Witam,

Pewna firma, powiedzmy X, prowadzi rejestr firm i przedsiębiorców. Zwrociła się do firmy Y z propozycją umieszczenia o niej informacji. Na zasadzie: info powiesimy ZA DARMO przez 7 dni, a potem JESLI ZDECYDUJECIE się na współpracę, prosimy o opłacenie faktury. Tak przebiegała rozmowa telefoniczna, ale w mailu było tylko info o zamówieniu usługi i link do (nieistniejącej) faktury.

Firma Y w ciągu tego tygodnia przemyślała sprawę i po prostu nie była zainteresowana rozpoczęciem takiej współpracy. W swojej naiwności myślała, że brak opłaty spowoduje usunięcie wpisu i zakończy sprawę.

Od pewnego czasu pracownicy firmy X dzwonią do Firmy Y i przypominają o niezapłaconej fakturze. Firma Y cały czas w tych rozmowach mówi na jakiej zasadzie zgodziła się na umieszczenie wpisu (patrz pierwszy paragraf tego postu) i że nie była i nadal nie jest zainteresowana płatnym wpisem.

Mimo to telefony pojawiają się systematycznie co 3 - 4 tygodnia z "przypomnieniem" o niezapłaconej fakturze, pracownicy firmy X stają się coraz bardziej stanowczy i natarczywi, choć (jeszcze) nie grożą ani nie "ostrzegają".

Co ciekawe:
1. kwota do zapłaty jest - jak na razie - stosunkowo mała, mniej więcej tyle, ile koszt porady prawnika,
2. firma X domaga się zapłacenia faktury, której NIE DOSTARCZYŁA w żaden sposób: ani mailem, ani listem, nie ma jej też w panelu usera. Choć oczywiście firma X twierdziła, że fakturę przesłała.
3. Firma X nigdzie na swoich stronach nie podaje ŻADNYCH danych o sobie, ani ŻADNYCH danych kontaktowych. Jej pracownicy dzwonią z numerów zastrzeżonych.

Pytanie jest takie: czego firma Y może się spodziewać od strony prawnej od firmy X i jak z tym walczyć ? Z punktu widzenia firmy Y sprawa wygląda to jak typowe wymuszenie płatności za usługę, której wcale nie chcemy.

Spro

W dniu 2011-02-16 14:51, sprocket pisze:

Pytanie jest takie: czego firma Y może się spodziewać od strony prawnej
od firmy X i jak z tym walczyć ? Z punktu widzenia firmy Y sprawa
wygląda to jak typowe wymuszenie płatności za usługę, której wcale nie
chcemy.

W razie sporu sądowego, na powodzie będzie ciążył obowiązek wykazania, że firma zawarła umowę, w wyniku której zobowiązała się coś zapłacić.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ijglqs$hf9$1news.onet.pl...

W dniu 2011-02-16 14:51, sprocket pisze:

Pytanie jest takie: czego firma Y może się spodziewać od strony prawnej
od firmy X i jak z tym walczyć ? Z punktu widzenia firmy Y sprawa
wygląda to jak typowe wymuszenie płatności za usługę, której wcale nie
chcemy.

W razie sporu sądowego, na powodzie będzie ciążył obowiązek wykazania, że firma zawarła umowę, w wyniku której zobowiązała się coś zapłacić.

I właśnie tutaj zapytałbym o formę w jakiej ta umowa (bez czytania jej warunków) została zawarta - bo domniemuję że tak.

K.

Dnia 16-02-2011 o 15:13:25 Kondi <kon1@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w  wiadomości news:ijglqs$hf9$1news.onet.pl...

W dniu 2011-02-16 14:51, sprocket pisze:

Pytanie jest takie: czego firma Y może się spodziewać od strony prawnej
od firmy X i jak z tym walczyć ? Z punktu widzenia firmy Y sprawa
wygląda to jak typowe wymuszenie płatności za usługę, której wcale nie
chcemy.

W razie sporu sądowego, na powodzie będzie ciążył obowiązek wykazania,  że firma zawarła umowę, w wyniku której zobowiązała się coś zapłacić.

I właśnie tutaj zapytałbym o formę w jakiej ta umowa (bez czytania jej  warunków) została zawarta - bo domniemuję że tak.

Można umowę zawrzeć poprzez telefon. Jednak faktura powinna stanowić  uzupełnienie.
Aby udoiwodnić, że taka umowa została zawarta muszą w sądzie przedstawić  nagranie.
Jeżeli jest jak w powyższym poście iż nie udostępniają zadnytch danych o  sobie to radze zapisac całą strone w razie ew rozprawy sądowej.
Brak danych min. KRS oznacza, ze to firma krzak. Typowe wyłudzanie.


leon

W dniu 2011-02-16 15:52, leon pisze:

Można umowę zawrzeć poprzez telefon. Jednak faktura powinna stanowić
uzupełnienie.
Aby udoiwodnić, że taka umowa została zawarta muszą w sądzie przedstawić
nagranie.

Nie wiem czy je mają, nie informowali że rozmowy nagrywają. Inna sprawa, że teraz my się zastanawiamy czy nie zacząć nagrywać wszystkich rozmów przychodzących do nas. Tak na wszelki wypadek. Korzystamy z VoIPa, więc ani nie jest specjalnie trudne, ani też kosztowne.

Jeżeli jest jak w powyższym poście iż nie udostępniają zadnytch danych o
sobie to radze zapisac całą strone w razie ew rozprawy sądowej.

A to już wcześniej zrobiliśmy :) Mamy JPGi ich strony, wszystkie podstrony z panelu klienta. Tak na wszelki wypadek. Zrobiliśmy to po tym, kiedy zobaczyliśmy kompletny brak jakichkolwiek danych rejestrowych i kontaktowych. No i brak faktury do opłacenia.

Brak danych min. KRS oznacza, ze to firma krzak. Typowe wyłudzanie.

Mam dokładnie takie samo wrażenie.

Sprawa się - mamy nadzieję - wyjaśniła. Napisaliśmy mail (adresowy na biuro@, info@, kontakt@, nazwafirmy@ - co ciekawe ŻADNYCH zwrotów typu zły adres nie otrzymaliśmy) i dostaliśmy przed chwilą odpowiedź, że "ok, nie ma sprawy". Mam nadzieję, że to rzeczywiście załatwia sprawę. Z jednej strony trudno mi sobie wyobrazić, aby firma wysłała na nas prawnika czy windykatora nie mając ku temu podstaw, z drugiej strony trochę czasu już człowiek żyje na świecie ...

Spro

[ciach]

trochę czasu już człowiek żyje na świecie ...

Jakieś dobrych kilka lat temu - pewien właściciel firmy kazał zrobić informator branżowy - coś o współpracy polsko-ukraińskiej. W tym informatorze miały pojawić się firmy z Polski zainteresowane współpracą.

Właściciel wydawnictwa kazał sekretarce spisać firmy mogące być zainteresowane ową współpracą z Książki Tel i z Panoramy Firm.
Następnie wydał ten informator, a wszystkim, których umieścił wysłał informator wraz z fakturą za reklamę.

Aż dziw bierze bo sporo firm po prostu zapłaciło.

Sam kilkakrotnie otrzymałem niezamawiane prenumeraty, z fakturą i pismem, że jak ich nie odeślę to muszę zapłacić. Potem przychodziły wezwania do zapłaty aż w końcu dostałe jedno listem poleconym - na to wezwanie odpowiednio odpisałem nic więcej do mnie nie przyszło.

Więc dziwić nie ma się czemu - ot taka ludzka przypadłość: a może by tak kogoś naciągnąć.

Ariusz

Dnia 17.02.2011 Ariusz <ariuszn@poczta.onet.pl> napisał/a:

Właściciel wydawnictwa kazał sekretarce spisać firmy mogące być zainteresowane ową współpracą z Książki Tel i z Panoramy Firm.
Następnie wydał ten informator, a wszystkim, których umieścił wysłał informator wraz z fakturą za reklamę.

faktura?
I nie zbanczyl na vacie/dochodowym od tylu wystawionych faktur?
Musialo by mu ponad 30% zaplacic by wyszedl na zero - a w to az ciezko
uwierzyc...

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

W dniu 2011-02-17 12:47, Andrzej 'The Undefined' Dopierała pisze:

Dnia 17.02.2011 Ariusz<ariuszn@poczta.onet.pl>  napisał/a:

Właściciel wydawnictwa kazał sekretarce spisać firmy mogące być
zainteresowane ową współpracą z Książki Tel i z Panoramy Firm.
Następnie wydał ten informator, a wszystkim, których umieścił wysłał
informator wraz z fakturą za reklamę.

faktura?
I nie zbanczyl na vacie/dochodowym od tylu wystawionych faktur?
Musialo by mu ponad 30% zaplacic by wyszedl na zero - a w to az ciezko
uwierzyc...

Nie znam szczegółów - sprawa dość dawna a zasłyszana od sekretarki, która musiała się tłumaczyć, że pewnie omyłkowo fakturę wystawili. Nie wiem czy robił korekty czy jak.

Ariusz

Andrzej 'The Undefined' Dopierała wrote:

Dnia 17.02.2011 Ariusz <ariuszn@poczta.onet.pl> napisał/a:
> Właściciel wydawnictwa kazał sekretarce spisać firmy mogące
> być zainteresowane ową współpracą z Książki Tel i z Panoramy
> Firm.  Następnie wydał ten informator, a wszystkim, ktĂłrych
> umieścił wysłał informator wraz z fakturą za reklamę.
faktura?
I nie zbanczyl na vacie/dochodowym od tylu wystawionych faktur?
Musialo by mu ponad 30% zaplacic by wyszedl na zero - a w to az ciezko
uwierzyc...

Powystawiał pewnie proformy.

--
Pozdro
Massai

W dniu 16.02.2011 16:32, sprocket pisze:

Nie wiem czy je mają, nie informowali że rozmowy nagrywają. Inna sprawa,
że teraz my się zastanawiamy czy nie zacząć nagrywać wszystkich rozmów
przychodzących do nas. Tak na wszelki wypadek. Korzystamy z VoIPa, więc
ani nie jest specjalnie trudne, ani też kosztowne.

Jak macie VoIP-a pytanie brzmi: dlaczego jeszcze tego nie robicie? ;)

Użytkownik "leon" <leon@gdziesdaleko.pl> napisał w wiadomości news:op.vqz3luo7vha6eukomp-kompkomp.telgam.pl...
Dnia 16-02-2011 o 15:13:25 Kondi <kon1@poczta.onet.pl> napisał(a):

Można umowę zawrzeć poprzez telefon. Jednak faktura powinna stanowić uzupełnienie.

A skąd odważny wniosek że w tym przypadku zostałą zawarta przez telefon?
Moima zdaniem została zamówiona mailem - ale że nie jest to do końca jasne dlatego pytam.
Brak umiejętności otwarcia elektronicznej faktury załączonej do maila też jest tutaj raczej bez znaczenia.

K.

W dniu 2011-02-16 16:34, Kondi pisze:

Użytkownik "leon" <leon@gdziesdaleko.pl> napisał w wiadomości
news:op.vqz3luo7vha6eukomp-kompkomp.telgam.pl...
Dnia 16-02-2011 o 15:13:25 Kondi <kon1@poczta.onet.pl> napisał(a):

Można umowę zawrzeć poprzez telefon. Jednak faktura powinna stanowić
uzupełnienie.

A skąd odważny wniosek że w tym przypadku zostałą zawarta przez telefon?
Moima zdaniem została zamówiona mailem - ale że nie jest to do końca
jasne dlatego pytam.
Brak umiejętności otwarcia elektronicznej faktury załączonej do maila
też jest tutaj raczej bez znaczenia.

Zaręczam Ci że potrafię otwierać załączniki w mailach. O ile takie są załączone :)

Spro

Podpisaliście umowę? Jeżeli nie to spuście ich na drzewo i przypomnę jeden link, który tutaj był: http://interia360.pl/artykul/procedury-postepowania-z-firmami-windykacyjnymi,42668

Jeżeli podpisaliście umowę, to przeczytajcie do czego się zobligowaliście. Jeżeli macie płacić wedle umowy, to musicie dostać Fv choćby proformę, bo niby na jakiej innej podstawie ma być dokonany przelew?

W dniu 2011-02-16 15:14, PesTYcyD pisze:

Podpisaliście umowę? Jeżeli nie to spuście ich na drzewo i przypomnę
jeden link, który tutaj był:
http://interia360.pl/artykul/procedury-postepowania-z-firmami-windykacyjnymi,42668


Jeżeli podpisaliście umowę, to przeczytajcie do czego się
zobligowaliście. Jeżeli macie płacić wedle umowy, to musicie dostać Fv
choćby proformę, bo niby na jakiej innej podstawie ma być dokonany przelew?

Wielkie dzięki za link. Działamy krótko, jak do tej pory mieliśmy jedynie bardzo dobre kontakty i z klientami i z innymi firmami, stąd brak oczytania w tym zakresie :)

Żadnych umów oczywiście nie podpisywaliśmy, wszystko było załatwiane przez telefon, tak jak opisałem na początku. Był tylko jeden mail z ich strony, z którego wynikało, że odpowiadają na złożone przez nas zamówienie i dają link do panelu klienta i faktury (które tam nie było, ani proforma ani właściwej VAT).

Wielkie dzięki za pomoc.

Spro

W dniu 2011-02-16 16:37, sprocket pisze:

W dniu 2011-02-16 15:14, PesTYcyD pisze:

Podpisaliście umowę? Jeżeli nie to spuście ich na drzewo i przypomnę
jeden link, który tutaj był:
http://interia360.pl/artykul/procedury-postepowania-z-firmami-windykacyjnymi,42668



Jeżeli podpisaliście umowę, to przeczytajcie do czego się
zobligowaliście. Jeżeli macie płacić wedle umowy, to musicie dostać Fv
choćby proformę, bo niby na jakiej innej podstawie ma być dokonany
przelew?

Wielkie dzięki za link. Działamy krótko, jak do tej pory mieliśmy
jedynie bardzo dobre kontakty i z klientami i z innymi firmami, stąd
brak oczytania w tym zakresie :)

Żadnych umów oczywiście nie podpisywaliśmy, wszystko było załatwiane
przez telefon, tak jak opisałem na początku. Był tylko jeden mail z ich
strony, z którego wynikało, że odpowiadają na złożone przez nas
zamówienie i dają link do panelu klienta i faktury (które tam nie było,
ani proforma ani właściwej VAT).

Wielkie dzięki za pomoc.

Spro

Co to za firma nie przypadkiem indeks internetowy albo podobne gowno ?

W dniu 2011-02-16 17:26, wScieklY ZdziCh pisze:

Co to za firma nie przypadkiem indeks internetowy albo podobne gowno ?

Dokładnie. Pakowanie w to pieniędzy = wywalania ich w błoto dla większości branż.

Spro

W dniu 2011-02-16 18:44, sprocket pisze:

W dniu 2011-02-16 17:26, wScieklY ZdziCh pisze:

Co to za firma nie przypadkiem indeks internetowy albo podobne gowno ?

Dokładnie. Pakowanie w to pieniędzy = wywalania ich w błoto dla
większości branż.

Spro

Ja pierdole przeciez ten przekret jest starszy od internetu, jeszcze ktos sie na do daje nabrac ?

W dniu 2011-02-16 19:31, wScieklY ZdziCh pisze:

W dniu 2011-02-16 18:44, sprocket pisze:

W dniu 2011-02-16 17:26, wScieklY ZdziCh pisze:

Co to za firma nie przypadkiem indeks internetowy albo podobne gowno ?

Dokładnie. Pakowanie w to pieniędzy = wywalania ich w błoto dla
większości branż.

Spro

Ja pierdole przeciez ten przekret jest starszy od internetu, jeszcze
ktos sie na do daje nabrac ?

Tu masz link http://stopecg.org/.

To jest ta sama firma tylko zmienili nazwe i przynety.

W dniu 2011-02-16 19:33, wScieklY ZdziCh pisze:

W dniu 2011-02-16 19:31, wScieklY ZdziCh pisze:

W dniu 2011-02-16 18:44, sprocket pisze:

W dniu 2011-02-16 17:26, wScieklY ZdziCh pisze:

Co to za firma nie przypadkiem indeks internetowy albo podobne gowno ?

Dokładnie. Pakowanie w to pieniędzy = wywalania ich w błoto dla
większości branż.

Spro

Ja pierdole przeciez ten przekret jest starszy od internetu, jeszcze
ktos sie na do daje nabrac ?

Tu masz link http://stopecg.org/.

To jest ta sama firma tylko zmienili nazwe i przynety.

Firma z pewnością inna, choć widać pewne podobieństwo w działaniu. Tworzą rejestr firm i pobierają za to pieniądze. Działają w PL, GB i Turcji, tak przynajmniej wynika z informacji zamieszczonej na ich stronach.

Analizując swój przypadek trudno mi jednak jednoznacznie stwierdzić czy mój problem spowodowany jest nieetycznym sposobem prowadzenia interesu przez tą firmę czy też przez przyciśniętego do muru pracownika, który małym oszustwem chciał wyrobić narzuconą normę.

Trochę podejrzany jest totalny brak jakiejkolwiek informacji kontaktowej, nawet w stopce maila jest jedynie nazwa domenowa. W razie problemów, ma się do dyspozycji jedynie IP i dane z WHOIS domeny. Po tych danych można się zorientować, że to poboczna działalność niewielkiej polskiej firemki, która normalnie działa w zupełnie innym segmencie rynku.

Spro

W dniu 2011-02-16 22:39, sprocket pisze:

Trochę podejrzany jest totalny brak jakiejkolwiek informacji
kontaktowej, nawet w stopce maila jest jedynie nazwa domenowa. W razie
problemów, ma się do dyspozycji jedynie IP i dane z WHOIS domeny. Po
tych danych można się zorientować, że to poboczna działalność
niewielkiej polskiej firemki, która normalnie działa w zupełnie innym
segmencie rynku.

Musisz filtrować wszystkie super oferty. Do mnie do firmy dzwonią z różnych katalogów 2-3 razy w tygodniu. Do tego też cała masa firm windykacyjnych, sprzedawców wina i pościeli, poduszek, kocy i innego badziewia. Mówisz do widzenia. A jak nie działa to kup telefon z caller ID i opcją automatycznego spuszczania na drzewo.

Chlopie zacznij myslec to jest ta sama firma oni dzialaja od lat pod wieloma nazwami w roznych panstawach ale stoja za tym ci sami ludzie i ten sam schemat postepowania z Jeleniami.

Użytkownik "sprocket" <sprocket@vp.pl> napisał w wiadomości news:ijgr03$lp5$1inews.gazeta.pl...

Żadnych umów oczywiście nie podpisywaliśmy, wszystko było załatwiane przez telefon, tak jak opisałem na początku. Był tylko jeden mail z ich strony, z którego wynikało, że odpowiadają na złożone przez nas zamówienie i dają link do panelu klienta i faktury (które tam nie było, ani proforma ani właściwej VAT).

Czyli zakladając że nie odpowiadaliście na maila ani nic nie potwierdzaliście umowa zawarta przez telefon - w sumie chyba faktycznie naiwniaków szukają i jeśli ktoś się nie przestraszy to zmykają z podkulonym ogonem.


K.

On Wed, 16 Feb 2011, sprocket wrote:

Co ciekawe:

[...]

2. firma X domaga się zapłacenia faktury, której NIE DOSTARCZYŁA w żaden sposób: ani mailem, ani listem, nie ma jej też w panelu usera.

  Co ciekawe, "organa" nie widzą potrzeby zajmowania się takim łamaniem prawa.
  A IMVHO to jest właśnie jedno z zadań państwa - bo nakaz jawności DG
ma swój CEL.

pzdr, Gofryd