| Data: 2011-11-30 16:26:15 | |
| Autor: to | |
| wypadajce zapony | |
|
begin identifikator: 20110701
wymieniłem świece, wymieniłem przewody, jakiś czas było dobrze, ale dziś Skoro było dobrze po wymianie, to pewnie świece lub przewody są kiepskie i znowu padły (stawiam bardziej na przewody). Ew. może cewka już nie daje rady. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
| Data: 2011-11-30 19:35:14 | |
| Autor: Sylwester Łazar | |
| wypadające zapłony | |
> wymieniłem świece, wymieniłem przewody, jakiś czas było dobrze, ale dziśZanim się dowiesz jaki wóz? Przestańcie wymieniać po 2 razy, to co sie wydaje, tylko znaleźć uszkodzenie. Zaraz ktoś doradzi zmianę oleju na Motul. Czujnik położenia wału korbowego, brak styku na czujniku temperatury głowicy, powietrza, położenia przepustnicy, przepływu powietrza, czujnik podciśnienia, ciśnienia sprężania, jeśli turbo, sonda lambda poluzowana, okopcona, nieszczelny kolektor dolotowy, klapa nawiewu zimnego powietrza przed filtrem, spadła wydajność pompy paliwa itp. itd. Na początek podłącz się oscyloskopem do przewodu nawiniętego na przewód niskonapięciowy cewki zapłonowej, a na drugim kanale zobacz sygnał z położenia wału korbowego. Potem do cewki wtryskiwacza na 3 kanale, lub znów czujnik położenia wału korbowego razem z sygnałem do wtryskiwacza, jeśli oscyloskop jest tylko 2 kanałowy. Jak to zrobisz - będziesz wiedział już przynajmniej, czy wszystkie czujniki są w porządku. Zgaduj zgadula to nie jest metoda. Trzeba po prostu samochód przebadać. -- pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB |
|
| Data: 2011-11-30 18:27:55 | |
| Autor: to | |
| wypadajce zapony | |
|
begin Sylwester Łazar
Czujnik położenia wału Super, ale przecież napisał, że jak zmienił kable i świece to problem ustąpił, a po jakimś czasie znów powrócił. No chyba, że nie wie co pisze. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|