Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Data: 2009-03-18 17:51:26
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.   Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1

A.

Data: 2009-03-18 18:03:49
Autor: kml
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> napisał w wiadomości news:gpr8qo$ikn$1inews.gazeta.pl...
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1

A.

http://42.pl/u/1zsY parę tematów niżej?


--
pozdrawiam
kml

Data: 2009-03-18 19:03:23
Autor: Paweł W.
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

http://42.pl/u/1zsY parę tematów niżej?

wyżej

p.

Data: 2009-03-19 08:08:47
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Paweł W. pisze:
http://42.pl/u/1zsY parę tematów niżej?

wyżej

u mnie też niżej

A.

Data: 2009-03-18 18:17:07
Autor: Bartas_M5
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Jak sie zapieredziela ile fabryka dała, to nie jest to dziwne.

Data: 2009-03-18 18:19:21
Autor: Regand
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Nie zapominaj o tym, ze strazacy za bardzo sie nie bawią przy uwalnaniu kierowcy i rozcinają zawsze pol samochodu wiec trudno stwierdzic co jest efektem czyjego dzialania.

pozdrawiam
R

Data: 2009-03-18 18:30:00
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Regand pisze:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Nie zapominaj o tym, ze strazacy za bardzo sie nie bawią przy uwalnaniu kierowcy i rozcinają zawsze pol samochodu wiec trudno stwierdzic co jest efektem czyjego dzialania.

Ale strażacy raczej tną blachę aby gościa wyciągnąć. Po cholerę tu przecięli auto na pół łącznie z podłogą?

A.

Data: 2009-03-18 22:02:59
Autor: mocniak
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Użytkownik Regand napisał:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Nie zapominaj o tym, ze strazacy za bardzo sie nie bawią przy uwalnaniu kierowcy i rozcinają zawsze pol samochodu wiec trudno stwierdzic co jest efektem czyjego dzialania.

"- Kierowca zginął na miejscu. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyznę wyrzuciło z pojazdu - informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. Nikt poza kierowcą nie ucierpiał."

--
Mocniak

Data: 2009-03-19 08:23:14
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"mocniak" <mocniak.nospam@usunto.tlen.pl> wrote in message news:gprni6$1m$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik Regand napisał:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Nie zapominaj o tym, ze strazacy za bardzo sie nie bawią przy uwalnaniu kierowcy i rozcinają zawsze pol samochodu wiec trudno stwierdzic co jest efektem czyjego dzialania.

"- Kierowca zginął na miejscu. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyznę wyrzuciło z pojazdu - informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. Nikt poza kierowcą nie ucierpiał."


Nie moze byc, przeciez ograniczenia sa dla 10-tonowych ciezarowek, nie miszczuf peemesu, dla ktorych 10 ponad limit to dobra predkosc, a czasem nawet i 20 ponad limit. A co tam, miszczofi wszystko jedno, bedzie sobie 30 ponad limit jechal.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-25 09:41:26
Autor: Rafal
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"- Kierowca zginął na miejscu. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyznę wyrzuciło z pojazdu - informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. Nikt poza kierowcą nie ucierpiał."

G...o prawda! Oglądałem sobie to miejsce - tam w pewnym momencie droga nieco skręca w prawo by minąć filar wiaduktu, a krawędz drogi wyznacza spory krawężnik. Gość najprawdopodobniej się zagapił. pojechał prosto i złapał krawężnik - a wtedy już wszystko potoczyło siępoza jego kontolą - był zbyt blisko filaru wiaduktu. W tym miejscu dozwolona prędkość to 80, wg szacunków policji jechał ok 100. Nie sądzę aby to miało jakiekolwiek znaczenie dla skutków wypadku - nawet przy 8- prawdopodobnie nie opanował by auta, a strzał w betonowy filar widuktu miałby takie same konsekwencje zarówno przy 80 jak i przy 100. PRzyczyną wypadku było więc najprawodpodobniej zagapienie się i najechanie na krawężnik a nie nadmierna prędkość. Prędkość moze co najwyżej ospowiadać za skalę skutkjów tego wypadku, ale IMHO ( i znajomego rzeczoznawcy motoryzacyjnego) przy 80 facet również by tego nie przeżył. Tylko że "nadmierna prędkość" brzmi lepiej medialnie niż "zagapił się"

--


Data: 2009-03-18 18:28:15
Autor: Bartas_M5
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Jak sie zapieredziela ile fabryka dała, to nie jest to dziwne.

Data: 2009-03-18 19:09:17
Autor: luknew
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Bartas_M5 pisze:
Jak sie zapieredziela ile fabryka dała, to nie jest to dziwne.

i kto to mowi..

Data: 2009-03-18 21:11:21
Autor: Piotrek
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
i kto to mowi..

roznica jest trollowanie i nie spelnione marzenia dzieciaka od rzeczywistego wypadku ktory jest faktem:)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-03-18 18:38:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-18, Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> wrote:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.   Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1

To już jest po wyciągnięciu (zwłok) kierowcy, może zupełnie nie
przypominać tego co było zaraz po wypadku.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-18 19:31:05
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Wed, 18 Mar 2009 18:38:16 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1

To już jest po wyciągnięciu (zwłok) kierowcy, może zupełnie nie
przypominać tego co było zaraz po wypadku.

Bez przesady, auta nie wyginają aż tak bardzo. IMO gość zapieprzał, walnął
w betonowy, kanciasty filar mniej więcej połową auta, nie dziwota, że auto
rozerwane zostało. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 07:53:27
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-18, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
 
To już jest po wyciągnięciu (zwłok) kierowcy, może zupełnie nie
przypominać tego co było zaraz po wypadku.

Bez przesady, auta nie wyginają aż tak bardzo. IMO gość zapieprzał, walnął
w betonowy, kanciasty filar mniej więcej połową auta, nie dziwota, że auto
rozerwane zostało.

Albo silnik ze skrzynią rozwalił podłogę, strażacy przecieli bok w
okolicy słupka i jak zaczęli rozpychać jakimś siłownikiem to im cały
przód odjechał od reszty. Ja jestem ciekawy co koleś zrobił, że na tym
kawałku prostej wyleciał. Osobiście podejrzewam, że albo ktoś mu drogę
zajechał, albo przy uprawianiu slalomu zahaczył o krawężnik.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-19 08:11:22
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-03-18, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
 
To już jest po wyciągnięciu (zwłok) kierowcy, może zupełnie nie
przypominać tego co było zaraz po wypadku.
Bez przesady, auta nie wyginają aż tak bardzo. IMO gość zapieprzał, walnął
w betonowy, kanciasty filar mniej więcej połową auta, nie dziwota, że auto
rozerwane zostało.

Albo silnik ze skrzynią rozwalił podłogę, strażacy przecieli bok w
okolicy słupka i jak zaczęli rozpychać jakimś siłownikiem to im cały
przód odjechał od reszty. Ja jestem ciekawy co koleś zrobił, że na tym
kawałku prostej wyleciał. Osobiście podejrzewam, że albo ktoś mu drogę
zajechał, albo przy uprawianiu slalomu zahaczył o krawężnik.

Pod tą kładką są trzy prostokątne betonowe filary. Przywalił w jeden z nich (dzisiaj tamtędy przejeżdżałem więc rzuciłem okiem), wygląda na to, że w filar uderzył pod niewielkim kątem, więc tymbardziej dziwi mnie, że to rozpadło się na dwie części.

A.

Data: 2009-03-19 08:59:31
Autor: masti
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:11:22 +0100, Arek (G) napisał(a):


Pod tą kładką są trzy prostokątne betonowe filary. Przywalił w jeden z
nich (dzisiaj tamtędy przejeżdżałem więc rzuciłem okiem), wygląda na to,
że w filar uderzył pod niewielkim kątem, więc tymbardziej dziwi mnie, że
to rozpadło się na dwie części.

chyba nie takim niewielkim, bo zatrzymało go prawie w miejscu. Wrak stoi jakieś5-10 metrów za słupem. To przy dużej prędkości uderzenia oznacza praktycznie w miejscu. Jakby się otarł to odbiłoby go na przystanek.


--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-03-19 12:09:15
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie ďż˝ dziwne
masti pisze:
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:11:22 +0100, Arek (G) napisał(a):


Pod tą kładką są trzy prostokątne betonowe filary. Przywalił w jeden z
nich (dzisiaj tamtędy przejeżdżałem więc rzuciłem okiem), wygląda na to,
że w filar uderzył pod niewielkim kątem, więc tymbardziej dziwi mnie, że
to rozpadło się na dwie części.

chyba nie takim niewielkim, bo zatrzymało go prawie w miejscu. Wrak stoi jakieś5-10 metrów za słupem. To przy dużej prędkości uderzenia oznacza praktycznie w miejscu. Jakby się otarł to odbiłoby go na przystanek.

Ale to ma niewiele wspólnego z kątem. Pod niewielkim kątem ale trafił w róg. Wydaje mi się, że przywalił w róg filara na wysokości lewego koła. Filar wbił się w auto i przeorał go prawie do tylnych drzwi (na zdjęciu widać, że przednie drzwi zwinęły się w harmonijkę). Czyli można by powiedzieć, że siła była skośna. I nie tak skondensowana jakby się wydawało, bo to rozłożyła się na gniecenie blachy na długości prawie metra auta. Ciągle nie widzę tu, co spowodowało złamanie auta. Ale oczywiście to tylko dywagacje.

A.

Data: 2009-03-19 08:26:01
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote in message news:slrngs3qv7.a0a.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
On 2009-03-18, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:


Albo silnik ze skrzynią rozwalił podłogę, strażacy przecieli bok w
okolicy słupka i jak zaczęli rozpychać jakimś siłownikiem to im cały
przód odjechał od reszty. Ja jestem ciekawy co koleś zrobił, że na tym
kawałku prostej wyleciał. Osobiście podejrzewam, że albo ktoś mu drogę
zajechał, albo przy uprawianiu slalomu zahaczył o krawężnik.

Jak to co zrobil? To elementarne, Watsonie - jak wiekszosc osob obecnych tutaj uznal, ze przeciez na prostej mozna zapierdalac ile fabryka dala w swoim nufka-niesmiganym bezwypadkowym autku od niemieckiego emeryta. Bo przeciez ograniczenia na prostej sa dla prostakow, nie takich chojrakow jak Cavallino i spolka.

A ze czasem na prostej dziura sie trafi, pies wyskoczy albo ptak na szybe nasra i odwroci uwage, to najwyzej zabije sie kilka osob. Wazne, ze zapierdalamy jak w telewizji!



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-19 08:38:30
Autor: Michal Jankowski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> writes:

Albo silnik ze skrzynią rozwalił podłogę, strażacy przecieli bok w
okolicy słupka i jak zaczęli rozpychać jakimś siłownikiem to im cały
przód odjechał od reszty.

Po co strazacy mieliby rozwalac PUSTY samochod?

  MJ

Data: 2009-03-19 11:58:53
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-19, Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote:

Albo silnik ze skrzynią rozwalił podłogę, strażacy przecieli bok w
okolicy słupka i jak zaczęli rozpychać jakimś siłownikiem to im cały
przód odjechał od reszty.

Po co strazacy mieliby rozwalac PUSTY samochod?

Nie wiedziałem, że był pusty.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-19 13:02:36
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 07:53:27 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Albo silnik ze skrzynią rozwalił podłogę, strażacy przecieli bok w
okolicy słupka i jak zaczęli rozpychać jakimś siłownikiem to im cały
przód odjechał od reszty.


W przednionapędowym aucie? Nie sądzę. Do tego z tego, co już podali inni,
to klient wyleciał z tego auta. IMO jednak filar przeciął do połowy autko.
Ja jestem ciekawy co koleś zrobił, że na tym
kawałku prostej wyleciał. Osobiście podejrzewam, że albo ktoś mu drogę
zajechał, albo przy uprawianiu slalomu zahaczył o krawężnik.

Czy ja dobrze kojarzę, że to zjazd z mostu na stronę praską, a wiadukt to
ten po którym przechodzi Paryska?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 13:41:00
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-19, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:

Ja jestem ciekawy co koleś zrobił, że na tym
kawałku prostej wyleciał. Osobiście podejrzewam, że albo ktoś mu drogę
zajechał, albo przy uprawianiu slalomu zahaczył o krawężnik.

Czy ja dobrze kojarzę, że to zjazd z mostu na stronę praską, a wiadukt to
ten po którym przechodzi Paryska?

Prawie - pomyliło Ci się z Saską, Paryska przechodzi pod wiaduktem Trasy
Łazienkowskiej bliżej Wisły.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-18 19:23:39
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Arek (G) wrote:

Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.  Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Mnie ciekawi co innego - czemu 200 metrow dalej ponad rok temu dumnie
postawiono fotoradar, a nikt jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy
sie przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna.



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 21:02:06
Autor: mocniak
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Użytkownik elmer radi radisson napisał:
Arek (G) wrote:

Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.  Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Mnie ciekawi co innego - czemu 200 metrow dalej ponad rok temu dumnie
postawiono fotoradar, a nikt jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy
sie przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna.

Pewnie dlatego, że nie jest to droga szybkiego ruchu. Kierowca zginął na własne życzenie.

--
Mocniak

Data: 2009-03-18 21:07:13
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
mocniak wrote:

Pewnie dlatego, że nie jest to droga szybkiego ruchu. Kierowca zginął na własne życzenie.

Barierka nie ma nic do drogi szybkiego ruchu - tam gdzie wystepuje
dane ryzyko, to nie jest filozofia ani gigantyczny koszt aby je
zminimalizowac. To moze rowniez nie montujmy barierek na mostach?
A co, jesli ktos zajechal mu droge?

To czy ktos jest winien czy nie, nie oznacza ze musi ginac, bo procz
tego jest jeszcze jego rodzina i ubezpieczenia oraz koszty socjalne
na ktore Ty tez sie skladasz, wiesz?



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 21:15:18
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Barierka nie ma nic do drogi szybkiego ruchu

Jednak ma.

- tam gdzie wystepuje
dane ryzyko, to nie jest filozofia ani gigantyczny koszt aby je
zminimalizowac.

A gdzie tam masz jakieś większe ryzyko, niż gdzie indziej?

To moze rowniez nie montujmy barierek na mostach?

LOL - cóż za demagogia :)

A co, jesli ktos zajechal mu droge?

Niczego to nie zmienia.

To czy ktos jest winien czy nie, nie oznacza ze musi ginac, bo procz
tego jest jeszcze jego rodzina i ubezpieczenia oraz koszty socjalne
na ktore Ty tez sie skladasz, wiesz?

Fajną ideologię do tego dorabiasz :(

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 21:30:10
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

Barierka nie ma nic do drogi szybkiego ruchu
Jednak ma.

Oczywiscie ze taka droga jest tym wiekszym uzasadnieniem
ale montaz takich elementow ma uzasadnienie nie tylko na nich.

A gdzie tam masz jakieś większe ryzyko, niż gdzie indziej?

Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu, czyli jest to miejsce bardziej ryzykowne niz
miejsce pozbawione filara, czy jestem moze w bledzie?

To moze rowniez nie montujmy barierek na mostach?

LOL - cóż za demagogia :)

Brawo, wlasnie odnalazles  aluzje do slow "mocniaka" odnosnie
czyjejs smierci na wlasne zyczenie.

A co, jesli ktos zajechal mu droge?

Niczego to nie zmienia.

Wytlumacz to mojemu przedpiszcy, bo mi nie musisz.

To czy ktos jest winien czy nie, nie oznacza ze musi ginac, bo procz
tego jest jeszcze jego rodzina i ubezpieczenia oraz koszty socjalne
na ktore Ty tez sie skladasz, wiesz?

Fajną ideologię do tego dorabiasz :(

O czym Ty piszesz? Jaka ideologie? Odpisuje wylacznie jasno na argument
typu "zginal na wlasne zyczenie". To nie jest kwestia tego ze zginal
i nikomu nic do tego bo sam sie o to prosil, tylko chodzi o to ze nawet
takich smierci powinno sie unikac ze wzgledu na interes spoleczny.



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 21:37:11
Autor: MadMan
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:30:10 +0100, elmer radi radisson napisał(a):

A gdzie tam masz jakieś większe ryzyko, niż gdzie indziej?

Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu

....który z czystej złośliwości wyskakuje na środek jezdni, podobnie jak
drzewa. Wyciąć!

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-03-18 22:00:06
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
MadMan wrote:

...który z czystej złośliwości wyskakuje na środek jezdni, podobnie jak
drzewa. Wyciąć!

Jak widac jednak komus stanal na drodze, niewazne z czyjej winy. I co ma
do tego proba dowcipkowania?



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 22:07:21
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
MadMan wrote:

...który z czystej złośliwości wyskakuje na środek jezdni, podobnie jak
drzewa. Wyciąć!

Jak widac jednak komus stanal na drodze, niewazne z czyjej winy. I co ma
do tego proba dowcipkowania?

MadMan świetnie odpowiedział na Twoje ironizowanie i tworzenie różnych
teorii spiskowych.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 22:33:56
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

MadMan świetnie odpowiedział na Twoje ironizowanie i tworzenie różnych
teorii spiskowych.

O jakich teoriach spiskowych mowa? Ze niebezpieczny element znajdujacy
sie blisko krawedzi jezdni powinien byc osloniety? To poczytaj
sobie tych "spiskowcow":
http://www.edroga.pl/content/view/6837/32/1/1/



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 00:44:59
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Powitanko,

...który z czystej złośliwości wyskakuje na środek jezdni, podobnie jak
drzewa. Wyciąć!

Tak z ciekawosci, zapinasz pasy? Masz poduszki powietrzne, zaglowki, sa w  Twoim aucie strefy kontrolowanego zgniotu?


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Data: 2009-03-19 13:17:25
Autor: MadMan
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 00:44:59 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Tak z ciekawosci, zapinasz pasy? Masz poduszki powietrzne, zaglowki, sa w  Twoim aucie strefy kontrolowanego zgniotu?

Pasy zapinam, zagłówki mam. Poduszek brak, strefy zgniotu - nawet jak
były to auto już chyba kiedyś przydzwoniło. Nie zmienia to tego, że mi drzewa wzdłuż drogi nie przeszkadzają. BTW do elmera - ze zdjęcia wynika że słup jest ok. metra od lewej
krawędzi lewego z czterech pasów. Poruszać się należy według prawa pasem
prawym. Kierownik bardzo się postarał żeby wpaść na słup. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-03-19 13:53:36
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
MadMan wrote:

BTW do elmera - ze zdjęcia wynika że słup jest ok. metra od lewej
krawędzi lewego z czterech pasów. Poruszać się należy według prawa pasem
prawym. Kierownik bardzo się postarał żeby wpaść na słup.

Gdyby lewy pas byl zabroniony i zakazane bylo korzystanie z niego, to by
go nie bylo.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 14:09:10
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 13:17:25 +0100, MadMan napisał(a):

BTW do elmera - ze zdjęcia wynika że słup jest ok. metra od lewej
krawędzi lewego z czterech pasów. Poruszać się należy według prawa pasem
prawym. Kierownik bardzo się postarał żeby wpaść na słup.

Na przykłąd jadąc zbyt wolno i dostając strzała w kufer?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 14:50:43
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote in message news:wcrfcrltknkh$.dlgoldfield.org.pl...
Dnia Thu, 19 Mar 2009 13:17:25 +0100, MadMan napisał(a):

BTW do elmera - ze zdjęcia wynika że słup jest ok. metra od lewej
krawędzi lewego z czterech pasów. Poruszać się należy według prawa pasem
prawym. Kierownik bardzo się postarał żeby wpaść na słup.

Na przykłąd jadąc zbyt wolno i dostając strzała w kufer?

I gdzie lezy ten, ktory strzelil go w tyl?


Kamil

Data: 2009-03-19 16:21:01
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 14:50:43 -0000, kamil napisał(a):

Na przykłąd jadąc zbyt wolno i dostając strzała w kufer?

I gdzie lezy ten, ktory strzelil go w tyl?

Dlaczego ma leżeć? Lekkie puknięcie przodem nie eliminuje mobilności auta.
To, że puknięty kierowca stracił panowanie też nie implikuje, że pukającemu
się przytrafiło to samo. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 14:48:09
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Powitanko,

Pasy zapinam,

Zebym dobrze zrozumial, ktore zdanie uwazasz za prawdziwe?:
1. W wypadkach moga ucierpiec jedynie sprawcy
2. W wypadku moze ucierpiec kazdy uczestnik ruchu drogowego

Nie zmienia to tego, że mi drzewa wzdłuż drogi nie przeszkadzają.

Ze specjalna dedykacja doa Ciebie:
http://wiadomosci.polska.pl/kalendarz/kalendarium/article.htm?id=81818
Drzewa i betonowe slupy przy drodze, niczym nie osloniete, sa zagrozeniem  powaznym przy kazdej predkosci z jaka przecietnie poruszaja sie samochody.  Nawet przy 50 km/h, a to z 2 powodow:
- nie odksztalcaja sie w wyniku uderzenia, co powoduje, ze niemal 100%  energii pochlania samochod i niestety jego pasazerowie
- jest to przeszkoda waska, wiec cala energia rozpraszana jest przez  niewielka powierzchnie. Zwykle bywa tak, ze ten kto mial nieszczescie  siedziec po stronie uderzenia jest krwawa galareta, a pozostali wychodza  bez wiekszych obrazen (vide: Otylka i jej sp. brat).
W cywilizowanych krajach zarzadca drogi musialby wyplacic takie  odszkodowanie w razie czego, ze 100 razy sie zastanowi zanim cos takiego  umieci przy drodze, albo przynajmniej nie zabezpieczy. W Polsce Policja  skontrolowala stan drog, napisala raport wytykajac wady, w tym czesto  zagrazajace zyciu, a na moje pytanie czy ukarala chocby mandatem za to  przestepstwo, odpowiedzieli..., ze NIE BYLO TO CELEM raportu.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Data: 2009-03-23 17:43:02
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
MadMan wrote:
Dnia Thu, 19 Mar 2009 00:44:59 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Tak z ciekawosci, zapinasz pasy? Masz poduszki powietrzne, zaglowki, sa w  Twoim aucie strefy kontrolowanego zgniotu?

Pasy zapinam, zagłówki mam. Poduszek brak, strefy zgniotu - nawet jak
były to auto już chyba kiedyś przydzwoniło. Nie zmienia to tego, że mi drzewa wzdłuż drogi nie przeszkadzają. BTW do elmera - ze zdjęcia wynika że słup jest ok. metra od lewej
krawędzi lewego z czterech pasów. Poruszać się należy według prawa pasem
prawym.

Bzdura. Zapomniałęś o dwu słowach...

Kierownik bardzo się postarał żeby wpaść na słup.

Albo hamował bo ktoś mu zajechał, albo wyprzedził zbyt zamaszyście. Tam jest ograniczenie do 80 a nie do 50. Przy 80, przy uderzeniu skośnym przed drzwiami kierowcy z tego kierowcy zostaje galareta.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 08:16:44
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
MadMan pisze:
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:30:10 +0100, elmer radi radisson napisał(a):

A gdzie tam masz jakieś większe ryzyko, niż gdzie indziej?
Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu

...który z czystej złośliwości wyskakuje na środek jezdni, podobnie jak
drzewa. Wyciąć!

Jechałeś kiedyś tym odcinkiem? Ludzie jeżdżą tam jak jebnięcie (nie potrafię znaleźć innego określenia). Nie wiesz czy jakiś koleś nie wyskoczył mu tuż przed maską ze środkowego. Bo ja nie widzę powodu dla którego kierowca na prostym odcinku drogi postanowiłby przywalić w filar znajdujący się ze 2m od drogi.

Reasumujące: ale z Ciebie burak.

A.

Data: 2009-03-19 13:19:46
Autor: MadMan
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:16:44 +0100, Arek (G) napisał(a):

Bo ja nie widzę powodu dla którego kierowca na prostym odcinku drogi postanowiłby przywalić w filar znajdujący się ze 2m od drogi.

Ja też. Przy zajechaniu drogi zapewne albo bym uderzył w tył samochodu
który zajeżdża, albo zjechałbym na pobocze. Auto moje ma 1.7m
szerokości, więc jak tu walnąć w słup?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-03-19 13:42:24
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-19, MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:

Bo ja nie widzę powodu dla którego kierowca na prostym odcinku drogi postanowiłby przywalić w filar znajdujący się ze 2m od drogi.

Ja też. Przy zajechaniu drogi zapewne albo bym uderzył w tył samochodu
który zajeżdża, albo zjechałbym na pobocze.

Chyba, że zajeżdżąjący zgarnie Cię na bok, a tam zawadzisz o krawężnik.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-19 14:09:39
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 13:19:46 +0100, MadMan napisał(a):


Ja też. Przy zajechaniu drogi zapewne albo bym uderzył w tył samochodu
który zajeżdża, albo zjechałbym na pobocze. Auto moje ma 1.7m
szerokości, więc jak tu walnąć w słup?

Przy prędkości 80km/h wjeżdżając na krawężnik? Już to widzę...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 15:01:01
Autor: MadMan
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 14:09:39 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Ja też. Przy zajechaniu drogi zapewne albo bym uderzył w tył samochodu
który zajeżdża, albo zjechałbym na pobocze. Auto moje ma 1.7m
szerokości, więc jak tu walnąć w słup?

Przy prędkości 80km/h wjeżdżając na krawężnik? Już to widzę...

Choćbym nie wiem jak usilnie się wpatrywał w zdjęcie
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=8 krawężnika
wyższego niż statystyczna koleina nie zauważam. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-03-19 15:55:07
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 15:01:01 +0100, MadMan napisał(a):

Przy prędkości 80km/h wjeżdżając na krawężnik? Już to widzę...

Choćbym nie wiem jak usilnie się wpatrywał w zdjęcie
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=8 krawężnika
wyższego niż statystyczna koleina nie zauważam.

To idź do okulisty. Między jezdnia, a poboczem jest wąziutki chodniczek o
szerokości jednej płytki, między płytkami, a asfaltem jest normalny
krawężnik. Tak samo po drugiej stronie, gdzie stoją ludzie. To jakieś 10-15cm wysokości. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-23 17:48:53
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
MadMan wrote:
Dnia Thu, 19 Mar 2009 14:09:39 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Ja też. Przy zajechaniu drogi zapewne albo bym uderzył w tył samochodu
który zajeżdża, albo zjechałbym na pobocze. Auto moje ma 1.7m
szerokości, więc jak tu walnąć w słup?
Przy prędkości 80km/h wjeżdżając na krawężnik? Już to widzę...

Choćbym nie wiem jak usilnie się wpatrywał w zdjęcie

Wiesz, niektórzy znają to miejsce, a nie pitolą na podstawie "wydaje-mi-się"

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=8 krawężnika
wyższego niż statystyczna koleina nie zauważam.

Zrób sobie eksperyment, byle na zamkniętej drodze i bez pasażerów. Tylko wcześnej zamontuj klatkę i jedź w kasku. I bądź gotów na wyłożenie sporej sumy na naprawę :)

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-23 17:44:27
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
MadMan wrote:
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:16:44 +0100, Arek (G) napisał(a):

Bo ja nie widzę powodu dla którego kierowca na prostym odcinku drogi postanowiłby przywalić w filar znajdujący się ze 2m od drogi.

Ja też. Przy zajechaniu drogi zapewne albo bym uderzył w tył samochodu
który zajeżdża, albo zjechałbym na pobocze. Auto moje ma 1.7m
szerokości, więc jak tu walnąć w słup?

Jakbyś przy 80km/h tylko zaczepił o krawężnic toby cię właśnie tak pięknie wciągnęło jak tego gościa.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-18 21:42:48
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Oczywiscie ze taka droga jest tym wiekszym uzasadnieniem
ale montaz takich elementow ma uzasadnienie nie tylko na nich.

W miejscach, gdzie ma to uzasadnienie.

Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu, czyli jest to miejsce bardziej ryzykowne niz
miejsce pozbawione filara, czy jestem moze w bledzie?

Demagogia - nie jest to miejsce bardzie niebezpieczne od innych
na tej trasie.

Brawo, wlasnie odnalazles  aluzje do slow "mocniaka" odnosnie
czyjejs smierci na wlasne zyczenie. 

ROTFL - dobrze Ci idzie.

Wytlumacz to mojemu przedpiszcy, bo mi nie musisz.

Cóż, mam wrażenie, że prędzej on zrozumie swe głupie stwierdzenia,
niż Ty problem ze swoim stanowiskiem roszczeniowym....

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-19 07:55:09
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-18, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu, czyli jest to miejsce bardziej ryzykowne niz
miejsce pozbawione filara, czy jestem moze w bledzie?

Demagogia - nie jest to miejsce bardzie niebezpieczne od innych
na tej trasie.

Jest to jeden z bezpieczniejszych kawałków na tej trasie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-23 17:51:27
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-03-18, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu, czyli jest to miejsce bardziej ryzykowne niz
miejsce pozbawione filara, czy jestem moze w bledzie?
Demagogia - nie jest to miejsce bardzie niebezpieczne od innych
na tej trasie.

Jest to jeden z bezpieczniejszych kawałków na tej trasie.

Nie prawda

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-23 17:46:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-23, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:

Jest to jeden z bezpieczniejszych kawałków na tej trasie.

Nie prawda

Albowiem gdyż?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-23 21:22:09
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Mon, 23 Mar 2009 17:46:40 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Nie prawda

Albowiem gdyż?

Albowiem kiedy mieszkałem jeszcze w Wawie, to ilość plastików jakie opodal
jezdni tam leżała przeczyła Twym słowom...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-23 21:33:33
Autor: TomN
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Adam Płaszczyca w <news:8xi9rj4ajqql.dlgoldfield.org.pl>:

Dnia Mon, 23 Mar 2009 17:46:40 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Nie prawda

Albowiem gdyż?

Albowiem kiedy mieszkałem jeszcze w Wawie, to ilość plastików jakie opodal
jezdni tam leżała przeczyła Twym słowom...

Granadzi się bagażnik nie domykał i gubiła części eksploatacyjne? ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-03-23 21:43:00
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
TomN pisze:
Adam Płaszczyca w <news:8xi9rj4ajqql.dlgoldfield.org.pl>:

Dnia Mon, 23 Mar 2009 17:46:40 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Nie prawda

Albowiem gdyż?

Albowiem kiedy mieszkałem jeszcze w Wawie, to ilość plastików jakie opodal
jezdni tam leżała przeczyła Twym słowom...

Granadzi się bagażnik nie domykał i gubiła części eksploatacyjne? ;-)

Odkąd ten śmietnik zniknął z warszawskich ulic, zrobiło się tak jakoś
normalniej ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-23 23:49:20
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Mon, 23 Mar 2009 21:33:33 +0100, TomN napisał(a):

Albowiem kiedy mieszkałem jeszcze w Wawie, to ilość plastików jakie opodal
jezdni tam leżała przeczyła Twym słowom...

Granadzi się bagażnik nie domykał i gubiła części eksploatacyjne? ;-)

Musiałaby je wyrzucać do przodu, poza ty, Grandzia nie jest plastikowym
g... ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-24 12:12:50
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-23, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:

Nie prawda

Albowiem gdyż?

Albowiem kiedy mieszkałem jeszcze w Wawie, to ilość plastików jakie opodal
jezdni tam leżała przeczyła Twym słowom...

Aby na pewno w tym konkretnym miejscu? Bo jakoś jeżdżąc tą trasą wiele
lat, często gęsto codziennie widziałem tam bardzo dużo kolizji i
wypadków, ale jakoś zawsze w innych punktach.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-24 16:02:37
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-03-23, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:

Nie prawda
Albowiem gdyż?
Albowiem kiedy mieszkałem jeszcze w Wawie, to ilość plastików jakie opodal
jezdni tam leżała przeczyła Twym słowom...

Aby na pewno w tym konkretnym miejscu? Bo jakoś jeżdżąc tą trasą wiele
lat, często gęsto codziennie widziałem tam bardzo dużo kolizji i
wypadków, ale jakoś zawsze w innych punktach.

Tuż przed tym miejscem na własne oczy widziałem spotkanie dwu "slalomistów" spotkali się bok w bok na środkowym pasie, jeden slalomował z lewego drugoi z prawego. Zaś w ciągu ostatniego roku widziałem po fakcie poważnie wyglądającego dzwona jakieś 200m za wiaduktem (koło tej kładki przy fotoradarze) koleś wpakował się w latarnię po prawej.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-24 15:58:58
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-24, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:
 
Aby na pewno w tym konkretnym miejscu? Bo jakoś jeżdżąc tą trasą wiele
lat, często gęsto codziennie widziałem tam bardzo dużo kolizji i
wypadków, ale jakoś zawsze w innych punktach.

Tuż przed tym miejscem na własne oczy widziałem spotkanie dwu "slalomistów" spotkali się bok w bok na środkowym pasie, jeden slalomował z lewego drugoi z prawego. Zaś w ciągu ostatniego roku widziałem po fakcie poważnie wyglądającego dzwona jakieś 200m za wiaduktem (koło tej kładki przy fotoradarze) koleś wpakował się w latarnię po prawej.

To właśnie są te inne miejsca :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-24 15:59:31
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-03-23, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:

Jest to jeden z bezpieczniejszych kawałków na tej trasie.
Nie prawda

Albowiem gdyż?


Albowiem gdyż jest tam sporo dzwonów. Na szczęście rzadko z trupami.
Ale z trupem też już był. Miejsce zaraz za zjazdem (czyli lekką rozpędzajką), manewry autobusów, skręcających w Saską, skręcających w bodaj Afrykańską (nie pamiętam, pierwsza w prawo za wiaduktem), wyjazd z tejże uliczki.

Nie jest może tak źle jak na odcinku al. Ujazdowskie -> Czerniakowska (długi zjazd zachęca do rozpędzania się a na dole autobus wyjeżdżający z przystanku, początek pasa dla autobusów i "spiętrzenie" wjeżdżających z Solca i Czerniakowskiej prowadzące do przytykania korkowawania się.


Co "zabawne" barierka kończy się tak z 50m przed wiaduktem. Kilometr dalej, W bezpieczniejszym (z racji choćby isttnie mniejszego ruchu) miejscu na Przyczółku Grochowskim (Al. St. Zjednoczonych) barkeirki jak najbardziej są, przystanek przy osobnej jezdni też oddzielony barierką.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-24 16:06:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-24, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:
 
Jest to jeden z bezpieczniejszych kawałków na tej trasie.
Nie prawda

Albowiem gdyż?
 [ciach]

Nie jest może tak źle jak na odcinku al. Ujazdowskie -> Czerniakowska

Oraz jak na odcinkach z wzjazdami i zjazdami na moście, oraz jak w
tunelu pod rondem Jazdy Polskiej, oraz jak na odcinku od Międzynarodowej
do kanałku, oraz jak na zakręcie w Ostrobramską, oraz jak na wlocie
Ostrobramskiej. Ale nie, z pewnością to nie jest jeden z
bezpieczniejszych kawałków...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-18 21:09:37
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
mocniak pisze:
(...)
Pewnie dlatego, że nie jest to droga szybkiego ruchu.

Z całą pewnością - jest tam chociaż podniesienie do 70km/h?
Pytam, ponieważ nie pamiętam, a jak jadę to raczej dokumentacji
fotograficznej nie produkuję...

Kierowca zginął na własne życzenie.

Brak szczegółów, by tak twierdzić.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 21:13:43
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

Z całą pewnością - jest tam chociaż podniesienie do 70km/h?
Pytam, ponieważ nie pamiętam, a jak jadę to raczej dokumentacji
fotograficznej nie produkuję...

Tam jest 80, wiec raczej podpada pod 'droge szybkiego ruchu',
cokolwiek by to mialo znaczyc. W kazdym razie z cala pewnoscia jest
to jedna z glownych miejskich przelotowek.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 21:28:45
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Tam jest 80, wiec raczej podpada pod 'droge szybkiego ruchu',

Nawet jeśli tam jest 80, to nie podpada to pod 'droge szybkiego ruchu'.

cokolwiek by to mialo znaczyc. W kazdym razie z cala pewnoscia jest
to jedna z glownych miejskich przelotowek.

No jest - i co z tego? Do ile wypadków doszło w tym miejscu?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 21:39:17
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

Nawet jeśli tam jest 80, to nie podpada to pod 'droge szybkiego ruchu'.

Ok, czyli to oznacza ze zapewne znasz w takim razie oficjalna definicje
tego okreslenia. Moglbys podac?

No jest - i co z tego? Do ile wypadków doszło w tym miejscu?

Wiemy, ze napewno jeden, dzis i z ofiara smiertelna. Czyli ze ten
filar jest w przypadku kolizji 100% skuteczny i gdy ktos wykona prace
nie bedaca szczegolnym wyzwaniem dla nowoczesnego budownictwa, to nie
bedzie szansy na powtorke. Malo? Czy wszystko nalezy stawiac dopiero
po osiagnieciu odpowiedniego licznika trupow?

W czymze jest lepszy fotoradar stojacy kilkaset metrow dalej od
barierki ktorej nie ma a mogla stanac? Bo domyslam sie ze ktos mogl
przeanalizowac niebezpieczne elementy tego odcinka drogi i stwierdzil
ze fotoradar ocali czyjes zycie, a barierka nie.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 21:48:16
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
Artur Maśląg wrote:

Nawet jeśli tam jest 80, to nie podpada to pod 'droge szybkiego ruchu'.

Ok, czyli to oznacza ze zapewne znasz w takim razie oficjalna definicje
tego okreslenia. Moglbys podac?

Nie złapiesz mnie na to - za stary jestem na takie numery :)

No jest - i co z tego? Do ile wypadków doszło w tym miejscu?

Wiemy, ze napewno jeden, dzis i z ofiara smiertelna.

Jasne - tymczasem ja korzystam z tej trasy od 1974 roku (to 35 lat)
i jakoś sobie nie przypominam wypadku (w tym śmiertelnego) w tym
miejscu.

Czyli ze ten
filar jest w przypadku kolizji 100% skuteczny

Zwykłe kłamstwo, nazywane popularnością medialną :(

i gdy ktos wykona prace
nie bedaca szczegolnym wyzwaniem dla nowoczesnego budownictwa, to nie
bedzie szansy na powtorke. Malo? Czy wszystko nalezy stawiac dopiero
po osiagnieciu odpowiedniego licznika trupow?

Tania demagogia...

W czymze jest lepszy fotoradar stojacy kilkaset metrow dalej od
barierki ktorej nie ma a mogla stanac? Bo domyslam sie ze ktos mogl
przeanalizowac niebezpieczne elementy tego odcinka drogi i stwierdzil
ze fotoradar ocali czyjes zycie, a barierka nie.

Bredzisz :(

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 22:43:28
Autor: JG
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg pisze:
(...)
Jasne - tymczasem ja korzystam z tej trasy od 1974 roku (to 35 lat)
i jakoś sobie nie przypominam wypadku (w tym śmiertelnego) w tym
miejscu.
(...)
Niemniej jednak wypadki z filarami zdarzają się i będą się zdarzać dość często - również w Warszawie.
Co tak właściwie masz przeciwko tym nieszczęsnym barierom i innym elementom bezpieczeństwa pasywnego?

pozdrawiam,
JG

Data: 2009-03-19 08:13:13
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
JG pisze:
(...)
Niemniej jednak wypadki z filarami zdarzają się i będą się zdarzać dość często - również w Warszawie.

Oczywiście. Bariery wtedy też mogą być nieskuteczne.

Co tak właściwie masz przeciwko tym nieszczęsnym barierom i innym elementom bezpieczeństwa pasywnego?

Nic, jestem jak najbardziej za takimi rozwiązaniami, jednak jestem
przeciwny demagogii, która ma udowodnić, że są panaceum na całe
zło i winą za podobne wypadki obarczać należy zarządców dróg.

Data: 2009-03-18 22:44:39
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

Nie złapiesz mnie na to - za stary jestem na takie numery :)

Ale jakie numery? Skoro napisales "Nawet jeśli tam jest 80, to nie podpada to pod 'droge szybkiego ruchu'", to znaczy ze jest
jakas definicja. Jaka? Czy tylko Ty to definiujesz?

Jasne - tymczasem ja korzystam z tej trasy od 1974 roku (to 35 lat)
i jakoś sobie nie przypominam wypadku (w tym śmiertelnego) w tym
miejscu.

To dorzuc do koszyczka chocby ten: czolowke na wskutek przejechania
na przeciwny pas ruchu kawalek dalej, grudzien 2007, nawiasem mowiac
odcinek miedzy tablicami ostrzegajacymi o FR:

"O godz. 19 w al. Stanów Zjednoczonych między Międzynarodową a Kinową
doszło do karambolu. 53-letni Mirosław D. jadący w stronę ronda
Wiatraczna stracił panowanie nad seatem. Samochód przejechał przez pas
zieleni pomiędzy pasami ruchu, przebił się przez metalowy płotek i zderzył czołowo z osobowym mercedesem. Potem w oba auta uderzyły jeszcze fiat seicento i furgonetka. Kierowca seata zmarł na miejscu. Ucierpiał także 41-letni Krzysztof T. z mercedesa."

To nie filar, ale przyklad ze taka bariera moglaby tam oddzielic
rowniez przy okazji przeciwna jezdnie i chronic przed ROZNYMI rodzajami
kolizji. Skoro jest tam duzy ruch i rowniez duze jego tempo, to takiego
rozwiazania mozna oczekiwac. To nie jest zadna roszczeniowa postawa.

Tania demagogia...

To ciekawe jak nazwiesz opinie angielskich specjalistow w zakresie
bezpieczenstwa pasywnego, tworzacych podreczniki dla projektantow
drogowych:

"W Wielkiej Brytanii mamy Podręcznik projektowania dróg i mostów
wydany przez Highways Agency. Jeśli przy drodze szybkiego ruchu mamy przeszkodę ,z którą zderzenie jest niebezpieczne, powiedzmy przyczółek
mostu lub duży znak, to Podręcznik zalecał użycie bariery w celu ochrony
pojazdów mogących w nie uderzyć."

oraz "Użycie pasywnie bezpiecznych konstrukcji wsporczych może wyeliminować potrzebę stosowania bariery w niektórych miejscach. Ale w innych przypadkach, gdy mamy filary wiaduktów lub wysokie nasypy, bariery są konieczne."

http://www.edroga.pl/content/view/6837/32/1/1/

Poza tym istnieje rowniez nasz polski dokument, "Wytyczne stosowania
drogowych barier ochronnych" i jak najbardziej traktuje rowniez o
stosowaniu ich w przypadku filarow wiaduktow i mostow.

Bredzisz :(

Tylko tyle do powiedzenia? Nie jestem zaskoczony, no more comments :)



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 08:08:16
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
Artur Maśląg wrote:

Nie złapiesz mnie na to - za stary jestem na takie numery :)

Ale jakie numery?

Właśnie taki jak poniżej...

Skoro napisales "Nawet jeśli tam jest 80, to nie podpada to pod 'droge szybkiego ruchu'", to znaczy ze jest
jakas definicja. Jaka? Czy tylko Ty to definiujesz? 

Bardzo fajnie pomanipulowałeś i po raz kolejny napiszę,
że nie złapiesz mnie na takie numery :) Mocniak napisał,
że nie podpada to pod 'drogę szybkiego ruchu', ja to
potwierdziłem, Ty napisałeś że raczej podpada, ja nadal
stoję na stanowisku, że nie, a teraz twierdzisz, że
jest jakaś definicja, którą ja podobno definiuję :)

EOT, a resztę podtrzymuję.

Data: 2009-03-19 08:37:27
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
[...]
EOT, a resztę podtrzymuję.

Ale jaką resztę? Przecież wszytko co później napisałeś, to jakiś bełkot nieprzytomnego menela.

A.

Data: 2009-03-19 11:37:26
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Bardzo fajnie pomanipulowałeś i po raz kolejny napiszę,
że nie złapiesz mnie na takie numery :) Mocniak napisał,
że nie podpada to pod 'drogę szybkiego ruchu', ja to
potwierdziłem, Ty napisałeś że raczej podpada, ja nadal
stoję na stanowisku, że nie, a teraz twierdzisz, że
jest jakaś definicja, którą ja podobno definiuję :)

Co do potwierdzania, to powatpiewales, ze jest tam conajmniej
70km/h. Jest 80. Powiedzmy ze to malo istotne. Jest to najwieksze
dopuszczalne ograniczenie predkosci w terenie zabudowanym,
a z kolei ta trasa to jedna z najwiekszych miejskich przelotowek.
W jezyku potocznym i zwazywszy na warunki i brak skrzyzowan to
jest to jak na miejskie warunki droga szybkiego ruchu.
Ty uwazasz ze nie jest - co wobec tego o tym stanowi? Jaka
wobec tego jest prawidlowa definicja? :)

EOT, a resztę podtrzymuję.

Co podtrzymujesz? Ze masz jakis dziwny problem z istnieniem
i instalacja elementow poprawiajacych bezpieczenstwo, conajmniej
jakbys to Ty mial je instalowac albo za nie placic? To jest
element majacy poprawic bezpieczenstwo wszystkich uczestnikow
ruchu, a nie plotek do mojego przydomowego ogrodka, wiec tekst
o roszczeniowej postawie uwazam za niezrozumialy.

Napisales, jakobys nie widzial zadnego smiertelnego wypadku.
Wiec masz przyklady, ze wypadki sie tam zdarzaja. Zreszta, to
tez nie zawsze oznacza, ze cos nie jest potrzebne. Tak samo,
jak instaluje sie piorunochrony w budynkach w ktore nigdy
nie uderzy piorun, w bagazniku wozisz gasnice ktorej byc moze
nie wykorzystasz nigdy (oby), a pasazerskie odrzutowce pod
fotelami obowiazkowo posiadaja kamizelki ratunkowe, chociaz
mozliwosc ich skutecznego wykorzystania w calej gigantycznej historii
lotnictwa zapewne przydarzyla sie kilkudziesieciu osobom.

Podalem wyrazne przyklady z podrecznikow inzynierii drogowej, ze bariery
powinno sie instalowac w takich miejscach i takowoz sie je instaluje,
jakos dziwnie pominales je juz milczeniem. Mozesz nazywac je sobie
belkotem czy bzdurami czy jeszcze jak chcesz, ale sa ta konkrety z
najbardziej kompetentnego zrodla, porownaj sobie, jak wobec tego mozna
okreslic Twoje pustoslowie, w tym przypadku chyba glownie oparte na
checi podroczenia sie, "nie bo nie".




--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 12:33:42
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Podalem wyrazne przyklady z podrecznikow inzynierii drogowej, ze bariery
powinno sie instalowac w takich miejscach i takowoz sie je instaluje,
jakos dziwnie pominales je juz milczeniem. Mozesz nazywac je sobie
belkotem czy bzdurami czy jeszcze jak chcesz, ale sa ta konkrety z
najbardziej kompetentnego zrodla, porownaj sobie, jak wobec tego mozna
okreslic Twoje pustoslowie, w tym przypadku chyba glownie oparte na
checi podroczenia sie, "nie bo nie". 

Przykro mi, ale z Twoją demagogią i naciąganiem faktów nie chce mi się
dyskutować. Włącznie z nieprawdziwym przedstawianiem tego co napisałem.

Data: 2009-03-19 13:54:04
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Przykro mi, ale z Twoją demagogią i naciąganiem faktów nie chce mi się
dyskutować. Włącznie z nieprawdziwym przedstawianiem tego co napisałem.

Faktycznie odechciewa sie dyskusji, jesli nie jestes w stanie podac
definicji czegos co negujesz (to w temacie "drogi szybkiego ruchu"), a
jednoczesnie okreslasz demagogia i belkotem  fakty na ktorych rzecz
przemawiaja podane i zacytowane przyklady konkretnych opracowan dotyczacych inzynierii drogowej. A to ze uporczywie je przemilczales po raz kolejny swiadczy o braku argumentow i dyskutowaniu dla samej zasady.

Zeby nie wyszlo ze cos umknelo, to dowod dla wszystkich zainteresowanych
http://www.edroga.pl/content/view/6837/32/1/1/ slowa kluczowe: "filar", "mostu" , "bariery". Definiuje to rowniez dokument "Wytyczne stosowania
drogowych barier ochronnych".

Cytuje, bo widze ze w tym przypadku trzeba jaskrawie pokazywac wszystko
jak na dloni, bo inaczej zostanie przeoczone i przeinaczone.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 14:25:28
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Faktycznie odechciewa sie dyskusji, jesli nie jestes w stanie podac
definicji czegos co negujesz (to w temacie "drogi szybkiego ruchu"),

A po co ja mam to definiować, skoro Ty już sobie założyłeś, że czymś
takim jest?

a
jednoczesnie okreslasz demagogia i belkotem  fakty na ktorych rzecz
przemawiaja podane i zacytowane przyklady konkretnych opracowan dotyczacych inzynierii drogowej. A to ze uporczywie je przemilczales po raz kolejny swiadczy o braku argumentow i dyskutowaniu dla samej zasady.

Przykro mi - nie pisałem nic o bełkocie, a to co napisałeś powyżej,
to po raz kolejny przykład demagogi i przedstawiania faktów w kłamliwy
sposób :) Niczego nie przemilczam, tylko nie widzę sensu dyskusji
z prezentowanymi materiałami w zakresie omawianego wypadku. Próbujesz
na siłę coś tam dopasować, by tylko uzasadnić teorię, że winny był
zarządca drogi i setki innych rzeczy, a nie faktyczny sprawca (bądź
też przy okazji poszkodowany).

Zeby nie wyszlo ze cos umknelo, to dowod dla wszystkich zainteresowanych
http://www.edroga.pl/content/view/6837/32/1/1/ slowa kluczowe: "filar", "mostu" , "bariery". Definiuje to rowniez dokument "Wytyczne stosowania
drogowych barier ochronnych".

Czego to jest dowód? Niczego. Materiał może obiektywnie ciekawy, ale
brak w nim odniesienia do zaistniałej sytuacji. Związek próbujesz
udowodnić na siłę.

Cytuje, bo widze ze w tym przypadku trzeba jaskrawie pokazywac wszystko
jak na dloni, bo inaczej zostanie przeoczone i przeinaczone.

Pokazuj, pokazuj. Reszta jak wyżej.

Data: 2009-03-19 21:35:12
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Czego to jest dowód? Niczego. Materiał może obiektywnie ciekawy, ale
brak w nim odniesienia do zaistniałej sytuacji. Związek próbujesz
udowodnić na siłę.

Dowod tego, ze powinno sie stosowac bariery oslaniajac filary wiaduktow,
tym bardziej ze to niezbyt duzy wysilek i koszt ani "rocket science",
a jesli sie tego nie robi, to mamy dowod ze taka solidna plaska
betonowa konstrukcja umieszczona blisko ruchliwej drogi i w zaden
sposob nie oslonieta ma szanse zostac skojarzona z trupem. To jest
wlasnie obiektywne odniesienie.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 21:57:20
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Czego to jest dowód? Niczego. Materiał może obiektywnie ciekawy, ale
brak w nim odniesienia do zaistniałej sytuacji. Związek próbujesz
udowodnić na siłę.

Dowod tego, ze powinno sie stosowac bariery oslaniajac filary wiaduktow,
tym bardziej ze to niezbyt duzy wysilek i koszt ani "rocket science",
a jesli sie tego nie robi, to mamy dowod ze taka solidna plaska
betonowa konstrukcja umieszczona blisko ruchliwej drogi i w zaden
sposob nie oslonieta ma szanse zostac skojarzona z trupem. To jest
wlasnie obiektywne odniesienie.

To nie jest obiektywne odniesienie - to jest twierdzenie ex cathedra.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-19 22:06:54
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

To nie jest obiektywne odniesienie - to jest twierdzenie ex cathedra.

Bo i najwyrazniej inzynierowie od zabezpieczen drogowych dokonuja
twierdzen ex cathedra. Coz na to poradzic, moze jednak kiedys sie
biedne zuczki wyprowadza z tego bledu.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 22:23:19
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
Artur Maśląg wrote:

To nie jest obiektywne odniesienie - to jest twierdzenie ex cathedra.

Bo i najwyrazniej inzynierowie od zabezpieczen drogowych dokonuja
twierdzen ex cathedra.

Przeczytałeś (ze zrozumieniem) ten materiał, do którego linki dawałeś?
Nie ma tam podobnych twierdzeń. Panowie podchodzą do zagadnienia
w sposób bardzo racjonalny i wyważony. Z ich wypowiedziami się
zgadzam - z Twoimi interpretacjami nie.

Coz na to poradzic, moze jednak kiedys sie biedne zuczki wyprowadza z tego bledu.

Cóż, zawsze masz jakąś szansę...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-19 23:46:11
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:

Przeczytałeś (ze zrozumieniem) ten materiał, do którego linki dawałeś?
Nie ma tam podobnych twierdzeń. Panowie podchodzą do zagadnienia
w sposób bardzo racjonalny i wyważony. Z ich wypowiedziami się
zgadzam - z Twoimi interpretacjami nie.

A Ty przeczytales? Bo chyba nie. Z tekstu jasno wynika, ze

1)
w takim UK, calosciowo przyklada sie wielka uwage do odizolowywania
badz bezpiecznej formy wszelkich konstrukcji znajdujacych sie
przy drodze (to cos odnosnie czego wlasnie dajesz przejaw, ze
nie pojmujesz)

2) tam gdzie sie nie da stworzyc bezpiecznej formy
takiej konstrukcji, w tym przy FILARACH WIADUKTOW uzywa sie
BARIER

3) bariery sa dodatkowo odpowiednio uksztaltowane aby
uniknac dzialania jako "wyrzutnia" przy najechaniu na ich poczatek.

Pokrywa sie to z tym, co sam pisalem. Napewno chcesz dalej wykrecac kota
ogonem? Biedne stworzenie.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-20 08:09:03
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
A Ty przeczytales? Bo chyba nie.

Tak, przeczytałem - z wielu różnych przyczyn.

Z tekstu jasno wynika, ze

Wiem co wynika z tekstu.
(...)
Pokrywa sie to z tym, co sam pisalem.

Mylisz się :) Jeżeli już, to tylko fragmenty tego co napisałeś
pokrywają z tezami przedstawionymi w tym artykule.

Napewno chcesz dalej wykrecac kota ogonem? Biedne stworzenie.

Moje koty mają u mnie bardzo dobrze.

Data: 2009-03-20 11:46:23
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Mylisz się :) Jeżeli już, to tylko fragmenty tego co napisałeś
pokrywają z tezami przedstawionymi w tym artykule.

Konkretne tezy, to nie bylo nawet duzo do pisania, z nimi jak
najbardziej wszystko sie zgadza, kazdy kto umie czytac ze zrozumieniem
sam to stwierdzi.

Coz, szkoda ze nie umiesz nawet przyznac sie do kompletnego braku racji,
pomijajac to ze nie jestes w stanie podac w dyskusji zadnych
konkretnych kontrargumentow a cala Twoja "argumentacja" z grubsza polega
jedynie na tym ze Ty po prostu sie "nie zgadzasz", "uwazasz inaczej", i
tyle. Bo o probie zmiany sensu tego co napisalem byleby znalezc
najmniejszy punkt zaczepienia nie wspomne. Nie sprawisz ze kolor
bialy sciemnieje nazywajac go czarnym. W tej sytuacji szkoda czasu na
dalsza pisanine i z mojej strony to wszystko co mialem do powiedzenia.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-20 12:16:18
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Mylisz się :) Jeżeli już, to tylko fragmenty tego co napisałeś
pokrywają z tezami przedstawionymi w tym artykule.

Konkretne tezy, to nie bylo nawet duzo do pisania, z nimi jak
najbardziej wszystko sie zgadza, kazdy kto umie czytac ze zrozumieniem
sam to stwierdzi.

To jest Twoja interpretacja i jak najbardziej masz do niej prawo.
Ja pozwolę sobie mieć inne zdanie w tej materii. Nie ubierzesz
drogowców w winę za każdy wypadek, ponieważ nie było bariery,
a mogła być, ponieważ był FR, a nie tunel betonowy dla szybkich
i wściekłych.

Coz, szkoda ze nie umiesz nawet przyznac sie do kompletnego braku racji,

LOL - taką retoryką tylko pokazujesz, że racji nie masz i nie potrafisz
jej wykazać.

pomijajac to ze nie jestes w stanie podac w dyskusji zadnych
konkretnych kontrargumentow a cala Twoja "argumentacja" z grubsza polega
jedynie na tym ze Ty po prostu sie "nie zgadzasz", "uwazasz inaczej", i
tyle.

Cóż, przyjąłeś sobie jakiś punkt widzenia, znalazłeś winnych, powtarzasz
to samo jak mantrę od jakiegoś czasu i na jakiekolwiek argumenty jesteś
głuchy - to nie jest pierwsza dyskusja w tej materii i wiem, ze jak
tylko się pojawi FR to natychmiast dorobisz do tego taką teorię
spiskową, że szukać w niej większego sensu nie ma.

Bo o probie zmiany sensu tego co napisalem byleby znalezc
najmniejszy punkt zaczepienia nie wspomne. 

Ja nie muszę szukać żadnych punktów zaczepienia, nie muszę
zmieniać sensu tego co napisałeś - wprost się odnosiłem i cytowałem
to co napisałeś. To, że później się z tego wycofujesz pisząc, że
napisałeś coś innego to już Twój problem.

> Nie sprawisz ze kolor bialy sciemnieje nazywajac go czarnym.

Nie mam takiego zamiaru - Ty stworzyć własną paletę barw, dokonałeś
jakieś konwersji palety rzeczywistej/względnie obiektywnej na tę
swoją i teraz dyskutujesz tylko z jej prezentacją rzeczywistości,
a nie z rzeczywistością. Fakt, w takim wydaniu problem z odniesieniem
do barwy rzeczywistej nie jest rzeczą najwyraźniej wcale dziwną.

W tej sytuacji szkoda czasu na dalsza pisanine i z mojej strony
> to wszystko co mialem do powiedzenia.

Bez żalu z moje strony.

Data: 2009-03-20 12:40:22
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

To jest Twoja interpretacja i jak najbardziej masz do niej prawo.
Ja pozwolę sobie mieć inne zdanie w tej materii. Nie ubierzesz
drogowców w winę za każdy wypadek, ponieważ nie było bariery,
a mogła być, ponieważ był FR, a nie tunel betonowy dla szybkich
i wściekłych.
Cóż, przyjąłeś sobie jakiś punkt widzenia, znalazłeś winnych, powtarzasz
to samo jak mantrę od jakiegoś czasu i na jakiekolwiek argumenty jesteś
głuchy - to nie jest pierwsza dyskusja w tej materii i wiem, ze jak
tylko się pojawi FR to natychmiast dorobisz do tego taką teorię
spiskową, że szukać w niej większego sensu nie ma.

Narazie to ja widze, ze sam doszukujesz sie tej teorii spiskowej,
bo napisalem cos o FR i juz zapalila Ci sie lampka, zeby sie tego
uczepic, a tymczasem sedno sprawy istnieje w braku barierki i pisalem
wylacznie o niej. FR byl wylacznie punktem odniesienia, czemu on
jest, a nie skupiono sie na innych zmianach. Owszem, to nie po raz
pierwszy kiedy probujesz sie przyczepic do racjonalnych rzeczy
jak kwestia istnienia barierki, na co zreszta inni Ci zwrocili rowniez
uwage, i kwestii zwiazanych z inzynieria drogowa. Wydajesz sie byc
zaskakujaco zadowolony z jakosci drog i stosowanych na nich rozwiazan.
Zupelnie jakbys uprawial szeptany marketing na rzecz zarzadcow drog :)

Niezaleznie od tego do istnienia FR, szczegolnie w miejscu przylegajacym
do takich w ktorym wystepuja  wypadki mozna odniesc sie ilekroc
bedzie to zwiazane ze spostrzezeniem, ze uzycie fotoradaru sprawia
wrazenie ze ma miec jakies cudowne dzialanie badz zastapi inne mozliwe
zmiany na drodze, a widoczne sa zaniechania czy przeoczenia w zakresie
dbania o jej bezpieczny stan. Szczegolnie znajdujace odpowiednie
poparcie w inzynierii drogowej - a podane wczesniej cytaty mowia raczej
same za siebie.

Ciekawe czemu tylko nasz kraj na wlasnie opublikowanym europejskim
atlasie bezpieczenstwa ruchu drogowego, ktory jest pilotowany przez
instytucje zajmujace sie inzynieria drogowa i skupia sie w glownej
czesci na inzynierii pasywnego bezpieczenstwa ma tak druzgoczace
noty.

Zatem niezrozumialy jest dla mnie fakt, ze masz jakies obiekcje
wobec kwestii istnienia elementu poprawiajacego bezpieczenstwo
ktory w danej sytuacji z pewnoscia by odpowiednio zadzialal,
tak jakby ten element w czyms przeszkadzal. Nie, nie przeszkadza,
Ty go wlasnorecznie stawiac nie musisz, a moze sluzyc bezpieczenstwu
wszystkich, a ruch w tym miejscu jest naprawde duzy, nie tylko
zlozony z pojazdow mieszkancow Warszawy.

To wszystko.


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-20 12:49:04
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Narazie to ja widze, ze sam doszukujesz sie tej teorii spiskowej,
(...)
Ty widzisz naprawdę wiele rzeczy i mi się nie chce z Twoimi
wizjami dyskutować. Dawno już pisałem, że jesteśmy w Europie na
trzecim miejscu od końca w zakresie bezpieczeństwa, ale przy
podejściu prezentowanym przez Ciebie nadal tak będzie, ponieważ
masz stanowisko roszczeniowe i bardzo jednostronne. Jakoś mnie
to nie dziwi, a twierdzenie jakobym się czepiał barierki jest
tylko przykładem, że nadal masz problem ze zrozumieniem problemu.

Data: 2009-03-20 12:54:29
Autor: BartekGSXF
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gpvvr4$nnc$1inews.gazeta.pl...
elmer radi radisson pisze:
(...)
Narazie to ja widze, ze sam doszukujesz sie tej teorii spiskowej,
(...)
Ty widzisz naprawdę wiele rzeczy i mi się nie chce z Twoimi
wizjami dyskutować. Dawno już pisałem, że jesteśmy w Europie na
trzecim miejscu od końca w zakresie bezpieczeństwa, ale przy
podejściu prezentowanym przez Ciebie nadal tak będzie, ponieważ
masz stanowisko roszczeniowe i bardzo jednostronne. Jakoś mnie
to nie dziwi, a twierdzenie jakobym się czepiał barierki jest
tylko przykładem, że nadal masz problem ze zrozumieniem problemu.
Nie on jeden.
Jak na razie to Ty nie podales konkretnego przykladu dlaczego tam nie powinno byc bariery energochlonnej.
A to co pisze Elmer nie jest postawa roszczeniowa.


--
BartekGSX6F
Ave1,8
EL

Data: 2009-03-20 13:22:46
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
BartekGSXF pisze:
(...)
Nie on jeden.

Trudno.

Jak na razie to Ty nie podales konkretnego przykladu dlaczego tam nie powinno byc bariery energochlonnej.

A gdzie wyczytałeś, że ja napisałem, że jej tam być nie powinno?
Mam wrażenie, że podobnie jak Err przyjąłeś sobie jakąś wizję wydarzeń,
uwierzyłeś w nią i teraz próbujesz udowodnić, że to ja tak
twierdziłem :)

A to co pisze Elmer nie jest postawa roszczeniowa.

Oszem jest + tony demagogii. Wiesz czemu? Jeżeli już ktoś chce użyć
jakiegoś przykładu na poparcie swych teorii, to niech chociaż
dobrze te przykłady wybiera, ponieważ później jest problem z ich
racjonalną obroną. Jednym z podobnych przykładów był wypadek
Zientarskiego, gdzie opowieści o winie zarządców dróg i braku
barier były w podobnym tonie.

Data: 2009-03-20 14:39:18
Autor: BartekGSXF
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gq01q9$3bi$1inews.gazeta.pl...
">>>Pozwole sobie zacytowac:
elmer radi radisson pisze:
Oczywiscie ze taka droga jest tym wiekszym uzasadnieniem
ale montaz takich elementow ma uzasadnienie nie tylko na nich.

W miejscach, gdzie ma to uzasadnienie.

Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
plaskiego betonu, czyli jest to miejsce bardziej ryzykowne niz
miejsce pozbawione filara, czy jestem moze w bledzie?

Demagogia - nie jest to miejsce bardzie niebezpieczne od innych
na tej trasie.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Brawo, wlasnie odnalazles  aluzje do slow "mocniaka" odnosnie
czyjejs smierci na wlasne zyczenie.

ROTFL - dobrze Ci idzie.

Wytlumacz to mojemu przedpiszcy, bo mi nie musisz.

Cóż, mam wrażenie, że prędzej on zrozumie swe głupie stwierdzenia,
niż Ty problem ze swoim stanowiskiem roszczeniowym...."

Wlasnie w tym miejscu to powiedziales.
Twierdzisz, ze betonowy blok jest normalnym elementem spotykanym przy kazdej ulicy? Bo IMO taki kawal sztywnego betonu stwarza bardzo powazne zagrozenie zycia.
Jak na razie to Ty nie podales konkretnego przykladu dlaczego tam nie powinno byc bariery energochlonnej.

A gdzie wyczytałeś, że ja napisałem, że jej tam być nie powinno?
Mam wrażenie, że podobnie jak Err przyjąłeś sobie jakąś wizję wydarzeń,
uwierzyłeś w nią i teraz próbujesz udowodnić, że to ja tak
twierdziłem :)

To po co bijesz piane?'
Elmer napisal wyraznie, bariera powinna tam byc. Ty twierdzisz, ze nie.

Oszem jest + tony demagogii. Wiesz czemu? Jeżeli już ktoś chce użyć
jakiegoś przykładu na poparcie swych teorii, to niech chociaż
dobrze te przykłady wybiera, ponieważ później jest problem z ich
racjonalną obroną. Jednym z podobnych przykładów był wypadek
Zientarskiego, gdzie opowieści o winie zarządców dróg i braku
barier były w podobnym tonie.
A nie byly. ZTCP to oprocz predkosci przyczyna wypadku byl rowniez ten nieszczesny garb, ktory pozniej usunieto. Pamietam rowniez, ze osoby jadace z normalna predkoscia doswiadczaly, niebezpiecznych sytuacji.

pozdr

--
BartekGSX6F
Ave1,8
EL

Data: 2009-03-20 15:05:44
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
BartekGSXF pisze:
(...)
Wlasnie w tym miejscu to powiedziales.

Już pisałem, byś odnosił się do faktów, a nie do własnych imaginacji.
Napisałem tam coś zgoła innego, ale cóż...

Twierdzisz, ze betonowy blok jest normalnym elementem spotykanym przy kazdej ulicy?

Ja? gdzie to wyczytałeś?

Bo IMO taki kawal sztywnego betonu stwarza bardzo powazne zagrozenie zycia.

Bardzo prawdopodobne.

To po co bijesz piane?'

LOL - tłumaczę spokojnie, że nie tędy droga.

Elmer napisal wyraznie, bariera powinna tam byc. Ty twierdzisz, ze nie.

Mogę tylko powtórzyć, że wkładasz w me usta słowa, których nie
wypowiedziałem :)

A nie byly. ZTCP to oprocz predkosci przyczyna wypadku byl rowniez ten nieszczesny garb, ktory pozniej usunieto. Pamietam rowniez, ze osoby jadace z normalna predkoscia doswiadczaly, niebezpiecznych sytuacji.

Krótką masz pamięć i do tego mocno wybiórczą :)

Data: 2009-03-20 15:23:26
Autor: BartekGSXF
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gq07rc$3p5$1inews.gazeta.pl...
Już pisałem, byś odnosił się do faktów, a nie do własnych imaginacji.
Napisałem tam coś zgoła innego, ale cóż...

Taaak?? No pokaz co napisales z cytatem. Tylko nie mow, ze Ci sie nie chce.

Twierdzisz, ze betonowy blok jest normalnym elementem spotykanym przy kazdej ulicy?

Ja? gdzie to wyczytałeś?

ER:"> - tam gdzie wystepuje
       > dane ryzyko, to nie jest filozofia ani gigantyczny koszt aby je
       > zminimalizowac.

AM:  A gdzie tam masz jakieś większe ryzyko, niż gdzie indziej?"

O wlasnie w tym miejscu.
Z powyzszego wynika, ze nie traktujesz betonowego bloku jako niebezpiecznego obiektu.

Bo IMO taki kawal sztywnego betonu stwarza bardzo powazne zagrozenie zycia.

Bardzo prawdopodobne.
Prawdopodobne to moze byc ladownie ludzi na Marsie za pare lat.
Betonowy blok postawiony przy drodze jest tak samo niebezpieczny jak inne stale elementy przy jezdniach.

>> To po co bijesz piane?'

LOL - tłumaczę spokojnie, że nie tędy droga.
A ktoredy? Napisz bo na razie nic nie wynika z Twoich postow.

Elmer napisal wyraznie, bariera powinna tam byc. Ty twierdzisz, ze nie.

Mogę tylko powtórzyć, że wkładasz w me usta słowa, których nie
wypowiedziałem :)

Wlasnie, ze tak o tu:

ER: > Jest w nim nie osloniety niczym filar blisko jezdni, zabojczy blok
      > plaskiego betonu, czyli jest to miejsce bardziej ryzykowne niz
      > miejsce pozbawione filara, czy jestem moze w bledzie?

AM: Demagogia - nie jest to miejsce bardzie niebezpieczne od innych
        na tej trasie.
Wg Ciebie nie powinno tam byc bariery, gdyz nie jest to miejsce bardziej niebezpieczne. Moze zdefiniuj niebezpieczne miejsce na drodze.

Krótką masz pamięć i do tego mocno wybiórczą :)
Nie wydaje mi sie.


--
BartekGSX6F
Ave1,8
EL

Data: 2009-03-20 17:51:28
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
BartekGSXF pisze:
(...)
Taaak??

Tak - przecież sam to cytowałeś.

No pokaz co napisales z cytatem. Tylko nie mow, ze Ci sie nie chce.

Jak mogę pokazywać to, czego nie napisałem? W tym co sam cytowałeś
przed chwilą też tego nie było - za Twoją interpretację tego co
napisałem nie odpowiadam :)

Resztę podtrzymuję i proponuję ewentualną lekturę na spokojnie
i bez zbytnich emocji. Szczególnie jak ktoś chce omawiać kwestie
bezpieczeństwa, wykorzystując jako argumentację konkretne
przypadki/wypadki.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-23 18:11:28
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:
No pokaz co napisales z cytatem. Tylko nie mow, ze Ci sie nie chce.

Jak mogę pokazywać to, czego nie napisałem? W tym co sam cytowałeś
przed chwilą też tego nie było - za Twoją interpretację tego co
napisałem nie odpowiadam :)

To nie jest "twoja interpretacja" tylko bezpośrednie wynikanie.

Resztę podtrzymuję

Ale którą resztę? Wycowywanie się rakiem z próbą zalania setką słów, czy to co napisałeś wcześniej?

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-23 18:07:07
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
elmer radi radisson pisze:
(...)
Narazie to ja widze, ze sam doszukujesz sie tej teorii spiskowej,
(...)
Ty widzisz naprawdę wiele rzeczy i mi się nie chce z Twoimi
wizjami dyskutować. Dawno już pisałem, że jesteśmy w Europie na
trzecim miejscu od końca w zakresie bezpieczeństwa, ale przy
podejściu prezentowanym przez Ciebie nadal tak będzie, ponieważ
masz stanowisko roszczeniowe i bardzo jednostronne. Jakoś mnie
to nie dziwi, a twierdzenie jakobym się czepiał barierki jest
tylko przykładem, że nadal masz problem ze zrozumieniem problemu.

Ręce opadają...


--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-20 13:00:06
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> wrote in message news:gpuhvl$ag1$1inews.gazeta.pl...
Artur Maśląg wrote:

Przeczytałeś (ze zrozumieniem) ten materiał, do którego linki dawałeś?
Nie ma tam podobnych twierdzeń. Panowie podchodzą do zagadnienia
w sposób bardzo racjonalny i wyważony. Z ich wypowiedziami się
zgadzam - z Twoimi interpretacjami nie.

A Ty przeczytales? Bo chyba nie. Z tekstu jasno wynika, ze

1)
w takim UK, calosciowo przyklada sie wielka uwage do odizolowywania
badz bezpiecznej formy wszelkich konstrukcji znajdujacych sie
przy drodze (to cos odnosnie czego wlasnie dajesz przejaw, ze
nie pojmujesz)

2) tam gdzie sie nie da stworzyc bezpiecznej formy
takiej konstrukcji, w tym przy FILARACH WIADUKTOW uzywa sie
BARIER

Dobre 5 lat jezdze po brytyjskich drogach i takich cudow przy kazdym moscie i wiadukcie na _terenie_zabudowanym_ nie widuje, a zjechalem cale wyspy od isle of wight po polnocne krance Szkocji.


No ale nie bede klocic sie z Warszawiakiem.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-23 18:12:52
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
kamil wrote:
Dobre 5 lat jezdze po brytyjskich drogach i takich cudow przy kazdym moscie i wiadukcie na _terenie_zabudowanym_ nie widuje, a zjechalem cale wyspy od isle of wight po polnocne krance Szkocji.

Och. Ach. Przy drogach z oraniczeniem do 80km/h nie widujesz. Nigdzie...

No ale nie bede klocic sie z Warszawiakiem.

Tak, widzę sięgnięcie po ostateczny argument... Kompleksy?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 14:10:56
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 12:33:42 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):


Przykro mi, ale z Twoją demagogią i naciąganiem faktów nie chce mi się
dyskutować. Włącznie z nieprawdziwym przedstawianiem tego co napisałem.

Ciekawe gdzie owo naciąganie widzisz. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 14:10:40
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 11:37:26 +0100, elmer radi radisson napisał(a):

Co do potwierdzania, to powatpiewales, ze jest tam conajmniej
70km/h. Jest 80. Powiedzmy ze to malo istotne. Jest to najwieksze
dopuszczalne ograniczenie predkosci w terenie zabudowanym,

Ekhm, nieprawda, w zabudowanym możesz podnieść ile chcesz...


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 17:19:01
Autor: JG
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Adam Płaszczyca pisze:
Ekhm, nieprawda, w zabudowanym możesz podnieść ile chcesz...
A praktycznie obecnie stosuje się gdzieś więcej?

pozdrawiam,
JG

Data: 2009-03-19 21:22:08
Autor: Als
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 17:19:01 +0100, JG napisał(a):

Adam Płaszczyca pisze:
Ekhm, nieprawda, w zabudowanym możesz podnieść ile chcesz...
A praktycznie obecnie stosuje się gdzieś więcej?

pozdrawiam,
JG

A praktycznie jadąc gierkówką przez Częstochowę masz 90 na zabudowanym - od
wjazdu do miasta (czyli tablic) do świateł przy Auchanie, potem jest
kawałek robót i dalej znowu 90 do następnych świateł. Dużo tego nie ma, ale
jednak.

--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam Ĺźadnej jedynki)

Data: 2009-03-19 21:31:01
Autor: JG
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Als pisze:
A praktycznie jadąc gierkówką przez Częstochowę masz 90 na zabudowanym - od
wjazdu do miasta (czyli tablic) do świateł przy Auchanie, potem jest
kawałek robót i dalej znowu 90 do następnych świateł. Dużo tego nie ma, ale
jednak.
Jeżdżę tam raz w miesiącu, a zapomniałem - fakt.

pozdrawiam,
JG

Data: 2009-03-21 19:45:07
Autor: Als
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 21:31:01 +0100, JG napisał(a):

Als pisze:
A praktycznie jadąc gierkówką przez Częstochowę masz 90 na zabudowanym - od
wjazdu do miasta (czyli tablic) do świateł przy Auchanie, potem jest
kawałek robót i dalej znowu 90 do następnych świateł. Dużo tego nie ma, ale
jednak.
Jeżdżę tam raz w miesiącu, a zapomniałem - fakt.

pozdrawiam,
JG

W Katowicach na DK81 na wysokości Ikei też jest kawałek z 90.

--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam Ĺźadnej jedynki)

Data: 2009-03-19 08:35:34
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg pisze:
[...]

No jest - i co z tego? Do ile wypadków doszło w tym miejscu?

Wiemy, ze napewno jeden, dzis i z ofiara smiertelna.

Jasne - tymczasem ja korzystam z tej trasy od 1974 roku (to 35 lat)
i jakoś sobie nie przypominam wypadku (w tym śmiertelnego) w tym
miejscu.

Moja znajoma mieszka w jednym z budynków przy tej trasie. Trochę dalej. Twierdzi, że wypadki na trasie to rzecz wręcz normalna. Nie ma dnia aby nie jechała tam karetka. Oczywiście dzieje się to w różnych miejscach.
Tak więc, to że Tobie nic się nie stało zupełnie o niczym nie świadczy.

Czyli ze ten
filar jest w przypadku kolizji 100% skuteczny

Zwykłe kłamstwo, nazywane popularnością medialną :(

Ale o co Ci chodzi? Problemem jest dla Ciebie fakt, że można uratować komuś życie, zdrowie itp.? Chory jesteś:(

i gdy ktos wykona prace
nie bedaca szczegolnym wyzwaniem dla nowoczesnego budownictwa, to nie
bedzie szansy na powtorke. Malo? Czy wszystko nalezy stawiac dopiero
po osiagnieciu odpowiedniego licznika trupow?

Tania demagogia...

A może rozsądek.

W czymze jest lepszy fotoradar stojacy kilkaset metrow dalej od
barierki ktorej nie ma a mogla stanac? Bo domyslam sie ze ktos mogl
przeanalizowac niebezpieczne elementy tego odcinka drogi i stwierdzil
ze fotoradar ocali czyjes zycie, a barierka nie.

Bredzisz :(

W jakim sensie?

A.

Data: 2009-03-19 09:18:45
Autor: dink
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> wrote in message
news:gpsska$gv2$1inews.gazeta.pl...

Moja znajoma mieszka w jednym z budynków przy tej trasie. Trochę dalej. Twierdzi, że wypadki na trasie to rzecz wręcz normalna. Nie ma dnia aby nie jechała tam karetka. Oczywiście dzieje się to w różnych miejscach.
Tak więc, to że Tobie nic się nie stało zupełnie o niczym nie świadczy.

pieprzycie kolego. może warto sprawdzić ile w okolicy jest szpitali. jadąca karetka nie oznacza wypadku.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - www.mr2.pl
Kocia Strona Ratunkowa - www.ksr.dink.pl
Tsunami Volunteer Center - www.tsunamivolunteer.net

Data: 2009-03-19 09:34:34
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
dink pisze:

Moja znajoma mieszka w jednym z budynków przy tej trasie. Trochę dalej. Twierdzi, że wypadki na trasie to rzecz wręcz normalna. Nie ma dnia aby nie jechała tam karetka. Oczywiście dzieje się to w różnych miejscach.
Tak więc, to że Tobie nic się nie stało zupełnie o niczym nie świadczy.

pieprzycie kolego. może warto sprawdzić ile w okolicy jest szpitali. jadąca karetka nie oznacza wypadku.

Umiejętność czytania ze zrozumieniem jest coraz większą sztuką. Niedługo tylko wybitni będą mogli się nią pochwalić.

A.

Data: 2009-03-19 10:11:37
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Arek (G) pisze:
(...)
Umiejętność czytania ze zrozumieniem jest coraz większą sztuką.

To prawda - szczególnie jak ktoś miesza rzeczywistość ze swoimi
imaginacjami.

Niedługo tylko wybitni będą mogli się nią pochwalić.

LOL

Data: 2009-03-19 09:14:38
Autor: dink
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message
news:gprmmi$pi8$1inews.gazeta.pl...

Jasne - tymczasem ja korzystam z tej trasy od 1974 roku (to 35 lat)
i jakoś sobie nie przypominam wypadku (w tym śmiertelnego) w tym
miejscu.

OIDP parę lat temu samochód zdjął tam nawalonego kręgla, dla którego kładka była za wysoko

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - www.mr2.pl
Kocia Strona Ratunkowa - www.ksr.dink.pl
Tsunami Volunteer Center - www.tsunamivolunteer.net

Data: 2009-03-19 09:38:16
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
dink pisze:
(...)
OIDP parę lat temu samochód zdjął tam nawalonego kręgla, dla którego kładka była za wysoko

No tak, ale przed czymś takim bariery nie uchronią. Jakiś czas temu
po autostradzie w Niemczech jakiś emeryt wózkiem jeździł :)

Data: 2009-03-23 18:16:12
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
dink pisze:
(...)
OIDP parę lat temu samochód zdjął tam nawalonego kręgla, dla którego kładka była za wysoko


I jeszcze 2 lata temu była czołówka (po tym jak gościu przleciał przez pas zieleni) -- też śmiertelna.

No tak, ale przed czymś takim bariery nie uchronią.

Przed czołówką też nie?


Jakiś czas temu
po autostradzie w Niemczech jakiś emeryt wózkiem jeździł :)

No i?

"Bardzo fajnie pomanipulowałeś i po raz kolejny napiszę,
że nie złapiesz mnie na takie numery :) "


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-23 17:57:54
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:
elmer radi radisson pisze:
Artur Maśląg wrote:

Nawet jeśli tam jest 80, to nie podpada to pod 'droge szybkiego ruchu'.

Ok, czyli to oznacza ze zapewne znasz w takim razie oficjalna definicje
tego okreslenia. Moglbys podac?

Nie złapiesz mnie na to - za stary jestem na takie numery :)

No jest - i co z tego? Do ile wypadków doszło w tym miejscu?

Wiemy, ze napewno jeden, dzis i z ofiara smiertelna.

Jasne - tymczasem ja korzystam z tej trasy od 1974 roku (to 35 lat)
i jakoś sobie nie przypominam wypadku (w tym śmiertelnego) w tym
miejscu.

Jeździsz, rozumiem, tamtędy bez przerwy od 35lat (no tak co godzina). Ciekawe, zatem, czemu nie wiesz jakie tam jest ograniczenie...

BTW. Owszym bardzo dużo jest przypadków zjechania na pas zielenie. Płotek na odcinku od Saskiej do Przyczółka Grochowskiego naprawiany jest niemal co miesiąc.


[...]
Bredzisz :(

A co powiedziec o kolesiu, który jeździ tam od 35 lat tak często, że o wszystkich wyoadkach wie, ale nie wie jakie tam jest ograniczenie...


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 10:44:50
Autor: Mlody
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> napisał w wiadomości news:gprm5o$mre$1inews.gazeta.pl...
Wiemy, ze napewno jeden, dzis i z ofiara smiertelna. Czyli ze ten
filar jest w przypadku kolizji 100% skuteczny i gdy ktos wykona prace
nie bedaca szczegolnym wyzwaniem dla nowoczesnego budownictwa, to nie
bedzie szansy na powtorke. Malo? Czy wszystko nalezy stawiac dopiero
po osiagnieciu odpowiedniego licznika trupow?

Widzę że za wszelką cenę chcesz dołączyć do tych którzy najchętniej zmienili by świat w pudełko wyłożone gąbką żeby nikt sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił?



Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-03-19 11:07:30
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Mlody wrote:

Widzę że za wszelką cenę chcesz dołączyć do tych którzy najchętniej zmienili by świat w pudełko wyłożone gąbką żeby nikt sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił?

Nie, mowie o odgradzaniu niebezpiecznych elementow znajdujacych sie przy
drodze, o czym pisza autorzy opracowan i podrecznikow z zakresu elementow pasywnego bezpieczenstwa w inzynierii drogowej.



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 11:17:26
Autor: Mlody
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
..
Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> napisał w wiadomości news:gpt5h3$44n$2inews.gazeta.pl...
Mlody wrote:

Widzę że za wszelką cenę chcesz dołączyć do tych którzy najchętniej zmienili by świat w pudełko wyłożone gąbką żeby nikt sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił?

Nie, mowie o odgradzaniu niebezpiecznych elementow znajdujacych sie przy
drodze, o czym pisza autorzy opracowan i podrecznikow z zakresu elementow pasywnego bezpieczenstwa w inzynierii drogowej.

Jakby stosować się do wszelakich zasad wymyślonych przez mózgi od bezpieczeństwa, to kawe byś sobie robił w stroju hutnika, a do kibelka wchodził w OP-1.
Niestety selekcja naturalna musi zrobić swoje, kiedyś słabe jednostki umierały z głodu, w walce z powodu choroby, teraz już nie ma tych zagrożeń to znalazły się inne.
Oglądałeś "Oszukać przeznaczenie"(Final Destination)? :P



Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-03-19 11:59:19
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Mlody wrote:

Jakby stosować się do wszelakich zasad wymyślonych przez mózgi od bezpieczeństwa, to kawe byś sobie robił w stroju hutnika, a do kibelka wchodził w OP-1.
Niestety selekcja naturalna musi zrobić swoje, kiedyś słabe jednostki umierały z głodu, w walce z powodu choroby, teraz już nie ma tych zagrożeń to znalazły się inne.

Oczywiscie ze tak, doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze tak samo
nie da sie odgrodzic wszystkich drzew przy mazurskich drogach, tyle
ze tam faktycznie nalezy sobie zdawac sprawe ze to ryzyko istnieje
non-stop. Tymczasem kierowca w gestym miejskim ruchu gdzie wraz z
iloscia pojazdow wzrasta ryzyko kolizji ma prawo oczekiwac chociazby
tego ze element umieszczony przy tak ruchliwej drodze nie spowoduje
jego smierci nawet w przypadku gdy inny pojazd wywola gwaltowna
zmiane jego toru jazdy. ZDM ma mniejszy teren do ogarniecia niz
zarzadca takiej przykladowej mazurskiej drogi i posiada z cala pewnoscia fundusze na to by umiescic nieskomplikowana barierke.

Oglądałeś "Oszukać przeznaczenie"(Final Destination)? :P

Ofkorz! Ale taka barierka moglaby poszukac przeznaczenie ;)


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 12:14:12
Autor: Mlody
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> napisał w wiadomości news:gpt8ia$n8t$1inews.gazeta.pl...
Mlody wrote:
Oczywiscie ze tak, doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze tak samo
nie da sie odgrodzic wszystkich drzew przy mazurskich drogach, tyle
ze tam faktycznie nalezy sobie zdawac sprawe ze to ryzyko istnieje
non-stop.

Ja tam lubię mazurskie drogi, mam rodzinę w okolicach Olsztyna ( w sumie to raczej Warmia jest), i czasem jak tam podaję lubię się wyrwać na chwilę od życia rodzinnego i pojechać pośmigać nieco szybciej po krętych dróżkach - niestety Vento ma zawieszenie wybitnie nie do tych celów i mam po zabawie :(
A jak ma się trafić w drzewo to i tak się trafi, kumpel kiedyś wyleciał z zakrętu w pole i zawinął Alfę dookoła jedynego drzewa w promieniu kilkuset metrów, rosnącego na miedzy kilkanaście metrów od drogi...
Po prostu trzeba uważać.

 Tymczasem kierowca w gestym miejskim ruchu gdzie wraz z
iloscia pojazdow wzrasta ryzyko kolizji ma prawo oczekiwac chociazby
tego ze element umieszczony przy tak ruchliwej drodze nie spowoduje
jego smierci nawet w przypadku gdy inny pojazd wywola gwaltowna
zmiane jego toru jazdy.

Ale to się może zdarzyć zawsze i wszędzie, mnie kiedyś TIR naczepą zepchnął niemal do rowu na drodze wiodącej przez środek niczego.

ZDM ma mniejszy teren do ogarniecia niz
zarzadca takiej przykladowej mazurskiej drogi i posiada z cala pewnoscia fundusze na to by umiescic nieskomplikowana barierke.

Na upartego to należałoby wszystkie drogi obstawić barierkami, to by dopiero było bezpieczeństwo.
Mniej pieszych przechodzących w losowo wybranym miejscu - zwłaszcza tych starszych dla których przeskoczenie barierki jest zazwyczaj niemożliwe.
Mniejsze ryzyko że samochód wpadnie na chornik itd itp..


Oglądałeś "Oszukać przeznaczenie"(Final Destination)? :P

Ofkorz! Ale taka barierka moglaby poszukac przeznaczenie ;)

I wtedy przeszło by na nią czy na tych którzy ją ustawili, czy na tego który wydał decyzję żeby ją tam postawić? ;P


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-03-19 08:28:42
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> wrote in message news:gprklp$f8n$1inews.gazeta.pl...
Artur Maśląg wrote:

Z całą pewnością - jest tam chociaż podniesienie do 70km/h?
Pytam, ponieważ nie pamiętam, a jak jadę to raczej dokumentacji
fotograficznej nie produkuję...

Tam jest 80, wiec raczej podpada pod 'droge szybkiego ruchu',
cokolwiek by to mialo znaczyc. W kazdym razie z cala pewnoscia jest
to jedna z glownych miejskich przelotowek.

I sadzac po zjeciach, kierowca nie przekroczyl tej predkosci ani tyci-tyci. No, moze o 10, bo przeciez to jeszcze bezpiecznie. A co tam, skoro juz o 10 przekroczyl, to przeciez jeszcze 10 roznicy nie zrobi. A wlasciwie to skoro juz i tak o 20 za szybko jedzie, to co bedzie zalowal silnika, pedal w podloge i do bozi!




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-19 11:08:25
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
kamil wrote:

Tam jest 80, wiec raczej podpada pod 'droge szybkiego ruchu',
cokolwiek by to mialo znaczyc. W kazdym razie z cala pewnoscia jest
to jedna z glownych miejskich przelotowek.

I sadzac po zjeciach, kierowca nie przekroczyl tej predkosci ani tyci-tyci. No, moze o 10, bo przeciez to jeszcze bezpiecznie. A co tam, skoro juz o 10 przekroczyl, to przeciez jeszcze 10 roznicy nie zrobi. A wlasciwie to skoro juz i tak o 20 za szybko jedzie, to co bedzie zalowal silnika, pedal w podloge i do bozi!

Mozesz rozwinac co miales na mysli i do czego sie odnosi ta wypowiedz,
czy po prostu wrzuciles ja tutaj losowo i bez zwiazku?



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 11:20:15
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> wrote in message news:gpt5ip$44n$3inews.gazeta.pl...
kamil wrote:

Tam jest 80, wiec raczej podpada pod 'droge szybkiego ruchu',
cokolwiek by to mialo znaczyc. W kazdym razie z cala pewnoscia jest
to jedna z glownych miejskich przelotowek.

I sadzac po zjeciach, kierowca nie przekroczyl tej predkosci ani tyci-tyci. No, moze o 10, bo przeciez to jeszcze bezpiecznie. A co tam, skoro juz o 10 przekroczyl, to przeciez jeszcze 10 roznicy nie zrobi. A wlasciwie to skoro juz i tak o 20 za szybko jedzie, to co bedzie zalowal silnika, pedal w podloge i do bozi!

Mozesz rozwinac co miales na mysli i do czego sie odnosi ta wypowiedz,
czy po prostu wrzuciles ja tutaj losowo i bez zwiazku?


To co napisalem - nie jechal przepisowych 80.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-19 13:34:32
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
kamil wrote:

To co napisalem - nie jechal przepisowych 80.

To nic nie zmienia - przy 80 rowniez by zginal. A ten watek
nie dotyczy tego ile jechal, tylko srodkow sluzacych do ochrony
czyjegos zycia bez ogladania sie na to czyja wina. I tak poszkodowany
w takiej sytuacji jest nie tylko trup w worku.



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 14:10:54
Autor: Michal Jankowski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
elmer radi radisson <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> writes:

kamil wrote:

To co napisalem - nie jechal przepisowych 80.

To nic nie zmienia - przy 80 rowniez by zginal. A ten watek

Niewydajemisie.

Nie popadajmy w przesade, bardzo prosze.

  MJ

Data: 2009-03-19 21:30:21
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Michal Jankowski wrote:

To nic nie zmienia - przy 80 rowniez by zginal. A ten watek

Niewydajemisie.

Nie popadajmy w przesade, bardzo prosze.

""Zderzenie samochodu jadącego z prędkością 80 km/godz. ze stałą
przeszkodą np. drzewem, słupem czy stojącą ciężarówką, jest niemal
zawsze śmiertelne dla osób znajdujących się w samochodzie. Całkowicie
bez szans jest osoba, która nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Zdarzenie
trwa ułamki sekundy, a śmierć przychodzi z prędkością pocisku."

http://www.olawa.policja.gov.pl/www/index.cgi?numer=28&menu=6




--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 20:57:58
Autor: Alex81
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest d ziwne
In article <gpte4p$ojo$2@inews.gazeta.pl>, radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org says...

> To co napisalem - nie jechal przepisowych 80.
To nic nie zmienia - przy 80 rowniez by zginal.
No ta, bo przy setce energia kinetyczna auta jest większa o zaledwie 56% .... --
Pzdr
Alex

Data: 2009-03-19 21:28:47
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Alex81 wrote:

No ta, bo przy setce energia kinetyczna auta jest większa o zaledwie 56% ...

Tzn, ze przy 80km/h bez hamowania, walac w sciane by przezyl?

"Zderzenie samochodu jadącego z prędkością 80 km/godz. ze stałą przeszkodą np. drzewem, słupem czy stojącą ciężarówką, jest niemal zawsze śmiertelne dla osób znajdujących się w samochodzie. Całkowicie bez szans jest osoba, która nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Zdarzenie trwa ułamki sekundy, a śmierć przychodzi z prędkością pocisku."

http://www.olawa.policja.gov.pl/www/index.cgi?numer=28&menu=6




--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 21:34:23
Autor: Alex81
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest d ziwne
In article <gpu9u0$503$1@inews.gazeta.pl>, radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org says...

Alex81 wrote:

> No ta, bo przy setce energia kinetyczna auta jest większa o zaledwie 56% ... Tzn, ze przy 80km/h bez hamowania, walac w sciane by przezyl?

Tego nie mogę powiedzieć z pewnością. Tak samo jak Ty nie masz _fizycznych_ podstaw by stwierdzić że z pewnością również by zginął. Już absolutnie pomijam fakt że w sytuacji kryzysowej (np. poślizg, strzał z tyłu, czy cokolwiek co mogło mieć tutaj miejsce) istnieje _bardzo_ duża różnica w poziomie trudności opanowania auta przy tych dwóch prędkościach. Zaprzeczysz?

"Zderzenie samochodu jadącego z prędkością 80 km/godz. ze stałą przeszkodą np. drzewem, słupem czy stojącą ciężarówką, jest niemal zawsze śmiertelne dla osób znajdujących się w samochodzie. Całkowicie bez szans jest osoba, która nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Zdarzenie trwa ułamki sekundy, a śmierć przychodzi z prędkością pocisku.."

http://www.olawa.policja.gov.pl/www/index.cgi?numer=28&menu=6

Bo wszystkie zderzenia wyglądają tak samo? Eh... No i dochodzi to o czym pisałem powyżej - przy jeździe 80kph w trakcie zdarzenie mogłoby nie w ogóle nie dojść do kontaktu auta ze słupem.

--
Pzdr
Alex

Data: 2009-03-19 22:02:56
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Alex81 wrote:

Tego nie mogę powiedzieć z pewnością. Tak samo jak Ty nie masz _fizycznych_ podstaw by stwierdzić że z pewnością również by zginął. Już absolutnie pomijam fakt że w sytuacji kryzysowej (np. poślizg, strzał z tyłu, czy cokolwiek co mogło mieć tutaj miejsce) istnieje _bardzo_ duża różnica w poziomie trudności opanowania auta przy tych dwóch prędkościach. Zaprzeczysz?

Ale przy tej predkosci szala zdecydowanie przechyla sie na ta strone, ze
by zginal. Juz znajac podana predkosc. Jeszcze biorac pod uwage, ze mogl
miec nie zapiete pasy badz zle ustawiony fotel, zle ustawiony zaglowek
;), moze tanio naprawione powypadkowo auto, moze jednak ten model nie
jest z bezpiecznych - tu raczej bardziej prawdopodobne ze wszystkie
dodatkowe czynniki beda dzialac na niekorzysc ofiary, skoro mowimy juz o waleniu w duzy plasko-kanciasty kawal betonu. Takie to zle zycie.

A moze jakby jechal 120 to by nikt go nie strzelil w tyl? ;) /zakladajac
hipotetycznie ze strzelil, a nie slychac zeby tak bylo/

Bo wszystkie zderzenia wyglądają tak samo? Eh... No i dochodzi to o czym pisałem powyżej - przy jeździe 80kph w trakcie zdarzenie mogłoby nie w ogóle nie dojść do kontaktu auta ze słupem.

Coz, generalnie to miales wczesniej watpliwosci co do efektu zderzenia
przy 80km/h, a nie tego czy w ogole do niego dojdzie i myslalem ze o tym
dyskutujemy :)


--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-19 21:31:00
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Alex81 pisze:
In article <gpte4p$ojo$2@inews.gazeta.pl>, radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org says...

To co napisalem - nie jechal przepisowych 80.
To nic nie zmienia - przy 80 rowniez by zginal.
No ta, bo przy setce energia kinetyczna auta jest większa o zaledwie 56% ...

Nie no, daj spokój. Prędkość nie grała roli - winny wszystkiemu jest
zarządca drogi, ponieważ kilkaset metrów dalej postawił FR, ale nie
przewidział, że ktoś się zawinie na filarze wiaduktu, na który nikt
nie wpadł przez 35 lat. To oczywiście ironia, ale chętnie się
dowiem ile razy przez te 35 lat ten filar został w ogóle trafiony
przez kogokolwiek.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-19 22:14:28
Autor: DoQ
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg pisze:

Nie no, daj spokój. Prędkość nie grała roli - winny wszystkiemu jest
zarządca drogi, ponieważ kilkaset metrów dalej postawił FR, ale nie
przewidział, że ktoś się zawinie na filarze wiaduktu, na który nikt
nie wpadł przez 35 lat. To oczywiście ironia, ale chętnie się
dowiem ile razy przez te 35 lat ten filar został w ogóle trafiony
przez kogokolwiek.

W sumie to nie wiem o co ta dyskusja.
http://www.euroncap.com/tests/peugeot_307_2001/107.aspx - tak wygladac powinna 307 po zderzeniu przy 64km/h. Na przykladzie dachu i kabiny widac ze jest cala. Nasz kierowca jechal "nieco" szybciej, widac to na zdjecich chociazby dachu, z reszta... zaraz co tu porownywac? Jechal szybko i bezpiecznie??



Pozdrawiam
Pawel

Data: 2009-03-20 09:02:28
Autor: BartekGSXF
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:gpud4j$f8u$1nemesis.news.neostrada.pl...
Artur Maśląg pisze:

W sumie to nie wiem o co ta dyskusja.
http://www.euroncap.com/tests/peugeot_307_2001/107.aspx - tak wygladac powinna 307 po zderzeniu przy 64km/h. Na przykladzie dachu i kabiny widac ze jest cala. Nasz kierowca jechal "nieco" szybciej, widac to na zdjecich chociazby dachu, z reszta... zaraz co tu porownywac? Jechal szybko i bezpiecznie??
 A Ty nie widzisz roznicy pomiedzy uderzeniem _calym_ przodem w plaski przedmiot a uderzeniem w bok  w przedmiot o skosnej krawedzi??
To ja przepraszam.


--
BartekGSX6F
Ave1,8
EL

Data: 2009-03-20 21:45:38
Autor: DoQ
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
BartekGSXF pisze:

 A Ty nie widzisz roznicy pomiedzy uderzeniem _calym_ przodem w plaski przedmiot a uderzeniem w bok  w przedmiot o skosnej krawedzi??
To ja przepraszam.

W NCAP uderzaja cala powierzchnia przodu? Od kiedy?




Pozdrawiam
Pawel

Data: 2009-03-23 18:23:42
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
DoQ wrote:
BartekGSXF pisze:

 A Ty nie widzisz roznicy pomiedzy uderzeniem _calym_ przodem w plaski przedmiot a uderzeniem w bok  w przedmiot o skosnej krawedzi??
To ja przepraszam.

W NCAP uderzaja cala powierzchnia przodu? Od kiedy?

Ale nie walą bokiem. Tzn bokiem też walą, ale z prędkością tak ok 2 razy mniejszej niż rzeczone 64km/h. Nie mówiąc już, że tam dopuszczalne jest 80.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-23 18:26:38
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
DoQ wrote:
Artur Maśląg pisze:

Nie no, daj spokój. Prędkość nie grała roli - winny wszystkiemu jest
zarządca drogi, ponieważ kilkaset metrów dalej postawił FR, ale nie
przewidział, że ktoś się zawinie na filarze wiaduktu, na który nikt
nie wpadł przez 35 lat. To oczywiście ironia, ale chętnie się
dowiem ile razy przez te 35 lat ten filar został w ogóle trafiony
przez kogokolwiek.

W sumie to nie wiem o co ta dyskusja.
http://www.euroncap.com/tests/peugeot_307_2001/107.aspx - tak wygladac powinna 307 po zderzeniu przy 64km/h.

Od kiedy to 64 = 80 ???

Przy 80km/h masz o nieco ponad 56% większą energię. A w testach NCAP wali się prawie połową przodu, a nie lekko skośnie na wysokości koła.

Na przykladzie dachu i kabiny widac ze jest cala. Nasz kierowca jechal "nieco" szybciej,

No więc ile szybciej?

widac to na zdjecich chociazby dachu, z reszta... zaraz co tu porownywac? Jechal szybko i bezpiecznie??

Jechał jak widać niebezpiecznie. Ale z jaką prędkością?

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 22:39:05
Autor: Alex81
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest d ziwne
In article <gpua26$4ve$1@inews.gazeta.pl>, futrzak@polbox.com says...

Nie no, daj spokój. Prędkość nie grała roli - winny wszystkiemu jest
zarządca drogi, ponieważ kilkaset metrów dalej postawił FR, ale nie
przewidział, że ktoś się zawinie na filarze wiaduktu, na który nikt
nie wpadł przez 35 lat. To oczywiście ironia, ale chętnie się
dowiem ile razy przez te 35 lat ten filar został w ogóle trafiony
przez kogokolwiek.

A skąd, prędkość nigdy nie gra roli :> A taki fotoradar, tylko denerwuje - trzeba zwalniać a potem "kaman rejla" bujać z powrotem do upragnionej prędkości :PP

--
Pzdr
Alex

Data: 2009-03-23 18:21:37
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Artur Maśląg wrote:
Alex81 pisze:
In article <gpte4p$ojo$2@inews.gazeta.pl>, radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org says...

To co napisalem - nie jechal przepisowych 80.
To nic nie zmienia - przy 80 rowniez by zginal.
No ta, bo przy setce energia kinetyczna auta jest większa o zaledwie 56% ...

Nie no, daj spokój. Prędkość nie grała roli - winny wszystkiemu jest
zarządca drogi, ponieważ kilkaset metrów dalej postawił FR,

Nie kilkaset, dużo bliżej.

ale nie
przewidział, że ktoś się zawinie na filarze wiaduktu, na który nikt
nie wpadł przez 35 lat. To oczywiście ironia, ale chętnie się
dowiem ile razy przez te 35 lat ten filar został w ogóle trafiony
przez kogokolwiek.

Nek konkretny nie. Ale przez pas zieleni w tym miejscu się zaczynający wielu już przeleciało. Płotek po środku jest wiecznie pogięty.

Jak myślisz -- czemu akurat tu ten fotoradar postawiono?


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 13:05:08
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:28:42 -0000, kamil napisał(a):

I sadzac po zjeciach, kierowca nie przekroczyl tej predkosci ani tyci-tyci. No, moze o 10, bo przeciez to jeszcze bezpiecznie. A co tam, skoro juz o 10 przekroczyl, to przeciez jeszcze 10 roznicy nie zrobi. A wlasciwie to skoro juz i tak o 20 za szybko jedzie, to co bedzie zalowal silnika, pedal w podloge i do bozi!

Jasssne. Zawsze mnie dziwię kapelusznicy, którzy za nic w świecie nie mają
pojęcia jakie uszkodzenia mogą powstać w aucie przy nawet niewielkich
prędkościach. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 15:09:57
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote in message news:ol4qm7y84c41$.dlgoldfield.org.pl...
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:28:42 -0000, kamil napisał(a):

I sadzac po zjeciach, kierowca nie przekroczyl tej predkosci ani tyci-tyci.
No, moze o 10, bo przeciez to jeszcze bezpiecznie. A co tam, skoro juz o 10
przekroczyl, to przeciez jeszcze 10 roznicy nie zrobi. A wlasciwie to skoro
juz i tak o 20 za szybko jedzie, to co bedzie zalowal silnika, pedal w
podloge i do bozi!

Jasssne. Zawsze mnie dziwię kapelusznicy, którzy za nic w świecie nie mają
pojęcia jakie uszkodzenia mogą powstać w aucie przy nawet niewielkich
prędkościach.

Mialem dwie stluczki przy niewielkich predkosciach (cos ok 20km/h, gdzie obrocilo mnie na lodzie w gorach i zatrzymalem sie na barierce) i w miescie, tak na oko 30-35km/h uderzylem w bok auta, ktore zajechalo mi droge. Nikomu nic sie nie stalo.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-19 19:49:46
Autor: rydzo
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:gptn86$b6j$1inews.gazeta.pl...
"Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote in message news:ol4qm7y84c41$.dlgoldfield.org.pl...
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:28:42 -0000, kamil napisał(a):
I sadzac po zjeciach, kierowca nie przekroczyl tej predkosci ani tyci-tyci.
No, moze o 10, bo przeciez to jeszcze bezpiecznie. A co tam, skoro
juz o  10
przekroczyl, to przeciez jeszcze 10 roznicy nie zrobi. A wlasciwie to skoro
juz i tak o 20 za szybko jedzie, to co bedzie zalowal silnika, pedal w
podloge i do bozi!
Jasssne. Zawsze mnie dziwię kapelusznicy, którzy za nic w świecie nie
mają pojęcia jakie uszkodzenia mogą powstać w aucie przy nawet
niewielkich prędkościach.
Mialem dwie stluczki przy niewielkich predkosciach (cos ok 20km/h, gdzie obrocilo mnie na lodzie w gorach i zatrzymalem sie na barierce) i w
miescie,  tak na oko 30-35km/h uderzylem w bok auta, ktore zajechalo mi
droge. Nikomu  nic sie nie stalo.
Pozdrawiam
Kamil

widze, z Twoich wypowiedzi, że jeździsz zawsze 50km/h i jesteś przekonany, że wszytko jest cacy.
A ten burako-idiota na trasie pewnie jechał 140 i jeszcze pisał esemesa obrazającego naszego kochanego jaśnie panującego.
Nie ważne są dla Ciebie fakty (których notabene nikt z nas nie zna), nie interesuje Cie znadnie innych. Interesuje Cię to, żęby przedstawić swoją jedyną słuszną teorię - "Wazne, ze
zapierdalamy jak w telewizji!"
Sam trafnie zauważasz, że na prostej może trafić się dziura, ale nie zdajesz sobie sprawy, że właśnie w tym przypadku tak mogło być i że zniszczenie samochodu może wynikać nie z prędkości, a sam wypadek z głupoty prowadzącego...

Oczywiście możliwe, że jechał 120, ale takie zniszczenia w samochodzie równie prawdopodobne są przy 70.
Nie wiem czy wiesz, ale przy uderzeniu bocznym w drzewo nikłe szanse na przeżycie są przy 30km/h.


poza tym w dzień jazda z prędkościa >>80km/h jest cokolwiek mało prawdopodobna, bo tam zawsze jest duży ruch...
--
POzdrawiAM
rydzo

Fiat Marea Weekend 1.6 SX
BRC Sequent 24
Uniden 510 xl

Data: 2009-03-19 20:04:51
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
rydzo pisze:
(...)
Oczywiście możliwe, że jechał 120, ale takie zniszczenia w samochodzie równie prawdopodobne są przy 70.
Nie wiem czy wiesz, ale przy uderzeniu bocznym w drzewo nikłe szanse na przeżycie są przy 30km/h.

W ten oto prosty sposób przeciągnąłeś opary absurdy w swoją stronę :)

poza tym w dzień jazda z prędkościa >>80km/h jest cokolwiek mało prawdopodobna, bo tam zawsze jest duży ruch...

Tutaj to już poszedłeś po całości - tam w godzinach szczytu ruch
się odbywa z takimi prędkościami, a co dopiero przed 15, kiedy
jest pusto (jak na warszawskie warunki i takie miejsce).

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-20 11:56:01
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"rydzo" <rydzooBezTego@gazeta.pl> wrote in message news:gpu44b$603$1inews.gazeta.pl...

Oczywiście możliwe, że jechał 120, ale takie zniszczenia w samochodzie równie prawdopodobne są przy 70.

Nie wiem, czy czytales artykul, ale tam dosc wyraznie napisano jaka predkosc pokazywal licznik..



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-20 14:51:14
Autor: masti
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Fri, 20 Mar 2009 11:56:01 +0000, kamil napisał(a):

"rydzo" <rydzooBezTego@gazeta.pl> wrote in message
news:gpu44b$603$1inews.gazeta.pl...

OczywiÂście moÂżliwe, Âże jechaÂł 120, ale takie zniszczenia w samochodzie
rĂłwnie prawdopodobne sÂą przy 70.

Nie wiem, czy czytales artykul, ale tam dosc wyraznie napisano jaka
predkosc pokazywal licznik..

jakie ma znaczenie co pokazywał licznik? Za dużo filmów klasy C --
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-03-21 22:07:14
Autor: DoQ
[DC] wypadek - czy takie zÂłamanie nie jest dziwne
masti pisze:

Nie wiem, czy czytales artykul, ale tam dosc wyraznie napisano jaka
predkosc pokazywal licznik..
jakie ma znaczenie co pokazywał licznik? Za dużo filmów klasy C

A mnie zawsze zastanawialo kwestionowanie tej opcji, do tego stopnia ze rozwalilem ze trzy zestawy zegarow rzucajac nimi na wszystkie strony o beton. W zadnym z nich wskazowka predkosci nie zmienila zadanej pozycji. Poza tym przy czolowym zderzeniu jakos nie wyobrazam sobie sily, ktora mialaby wychylac wskazowke akurat zgodnie z kierunkiem wskazowek zegara - czyli na niekorzysc sprawcy wypadku.


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2009-03-22 08:11:49
Autor: Papik
[DC] wypadek - czy takie zÂłamanie nie jest dziwne
Dnia Sat, 21 Mar 2009 22:07:14 +0100, DoQ napisal/napisala:
masti pisze:

Nie wiem, czy czytales artykul, ale tam dosc wyraznie napisano jaka
predkosc pokazywal licznik..
jakie ma znaczenie co pokazywał licznik? Za dużo filmów klasy C

A mnie zawsze zastanawialo kwestionowanie tej opcji, do tego stopnia ze rozwalilem ze trzy zestawy zegarow rzucajac nimi na wszystkie strony o beton. W zadnym z nich wskazowka predkosci nie zmienila zadanej pozycji. Poza tym przy czolowym zderzeniu jakos nie wyobrazam sobie sily, ktora mialaby wychylac wskazowke akurat zgodnie z kierunkiem wskazowek zegara - czyli na niekorzysc sprawcy wypadku.

AFAIR zatrzymanie licznika przy uderzeniu to zupelnie inny mechanizm, ktory
nie dziala w opisany przez Ciebie sposob :)
Zauwaz,ze w przypadku uderzenia, pojazd uderza w przeszkode majac juz pewna
predkosc, czyli wskazowka licznieka JEST JUZ w pewnej pozycji :)
Mysle,ze to obali Twoje myslenie i udowadnia w prosty sposob,ze rozwaliles 3
liczniki nadaremno :DDDD


--
* Foto freak:  http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK -  Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

Data: 2009-03-22 10:15:32
Autor: DoQ
[DC] wypadek - czy takie zÂłamanie nie jest dziwne
Papik pisze:

AFAIR zatrzymanie licznika przy uderzeniu to zupelnie inny mechanizm, ktory
nie dziala w opisany przez Ciebie sposob :)
Zauwaz,ze w przypadku uderzenia, pojazd uderza w przeszkode majac juz pewna
predkosc, czyli wskazowka licznieka JEST JUZ w pewnej pozycji :)
Mysle,ze to obali Twoje myslenie i udowadnia w prosty sposob,ze rozwaliles 3
liczniki nadaremno :DDDD

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-03-23 18:32:47
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie zÂłamanie nie jest dziwne
DoQ wrote:
Papik pisze:

AFAIR zatrzymanie licznika przy uderzeniu to zupelnie inny mechanizm, ktory
nie dziala w opisany przez Ciebie sposob :)
Zauwaz,ze w przypadku uderzenia, pojazd uderza w przeszkode majac juz pewna
predkosc, czyli wskazowka licznieka JEST JUZ w pewnej pozycji :)
Mysle,ze to obali Twoje myslenie i udowadnia w prosty sposob,ze rozwaliles 3
liczniki nadaremno :DDDD

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.


Dobra, to jak ustawiałeś tę wskazówkę w pozycji niezerowej przed rozwaleniem licznika?

Z ciekawości pytam...

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-23 22:28:00
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie zÂłamanie nie jest dziwne
Dnia Sun, 22 Mar 2009 10:15:32 +0100, DoQ napisał(a):

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.

Wiesz, nie wszystkie liczniki mają wskazówke na osi silnika krokowego. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-23 18:31:31
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
kamil wrote:
"rydzo" <rydzooBezTego@gazeta.pl> wrote in message news:gpu44b$603$1inews.gazeta.pl...

Oczywiście możliwe, że jechał 120, ale takie zniszczenia w samochodzie równie prawdopodobne są przy 70.

Nie wiem, czy czytales artykul, ale tam dosc wyraznie napisano jaka predkosc pokazywal licznik..

Czytałem, nic takiego tam (być może już) nie ma. Może jednak nie wskazywał? Może kaczka dziennikarska?


pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-20 23:09:22
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 15:09:57 -0000, kamil napisał(a):

Mialem dwie stluczki przy niewielkich predkosciach (cos ok 20km/h, gdzie obrocilo mnie na lodzie w gorach i zatrzymalem sie na barierce) i w miescie, tak na oko 30-35km/h uderzylem w bok auta, ktore zajechalo mi droge. Nikomu nic sie nie stalo.

Na barierce, a nie na drzewie do tego waląc pokiem. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-18 21:48:37
Autor: mocniak
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Użytkownik Artur Maśląg napisał:
Kierowca zginął na własne życzenie.

Brak szczegółów, by tak twierdzić.

Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

--
Mocniak

Data: 2009-03-18 21:57:50
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
mocniak pisze:
Użytkownik Artur Maśląg napisał:
Kierowca zginął na własne życzenie.

Brak szczegółów, by tak twierdzić.

Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

Litości - poczekaj choć chwilę na jakieś dane w tej materii. Mógł
bezmyślnie zapierniczać, ale równe dobrze mógł zasłabnąć, dostać
zawału itd. Tam ludzie nie jeżdżą 50km/h i do wypadków nie dochodzi.
Musiało być coś ekstra (fantazji kierowcy nie wykluczam :( ).

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 21:59:44
Autor: Alex81
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest d ziwne
In article <gprmn7$osa$1@inews.gazeta.pl>, mocniak.nospam@usunto.tlen.pl says...

Użytkownik Artur Maśląg napisał:
>> Kierowca zginął na własne życzenie. > Brak szczegółów, by tak twierdzić.
Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

Strefy zgniotu nie są projektowane do uderzenia pod skosem w betonowy słup. Poza tym, nawet ostatnie testy NCAP przeprowadzane są przy 64kph - energia kinetyczna auta przy 80kph jest o ponad połowę większa...

--
Pzdr
Alex

Data: 2009-03-18 22:22:10
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Alex81 pisze:
(...)
Strefy zgniotu nie są projektowane do uderzenia pod skosem w betonowy słup. Poza tym, nawet ostatnie testy NCAP przeprowadzane są przy 64kph - energia kinetyczna auta przy 80kph jest o ponad połowę większa...

To wszystko prawda - na obecną chwilę wiem, że do uderzenia w filar
doszło przy prędkości ~100km/h. Jeżeli kierowca świadomie jechał
szybciej, to nie ma o czym deliberować. Biorę jednak pod uwagę, że
mógł zasłabnąć (albo coś w podobie), ponieważ w tym miejscu prędkości
rzędu 100km/h są dość popularne i nie przypominam sonie, by ktoś
na własne życzenie w ten sposób się chciał życia pozbawić.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-18 22:15:46
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:48:37 +0100, mocniak napisał(a):

Brak szczegółów, by tak twierdzić.

Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

Nie, tak wygląda samochód po kolizji przy prędkości 80km/h, która była
zderzeniem bocznym z twardym, wąskim filarem betonowym i po późniejszej
akcji straży pożarnej. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-18 22:28:27
Autor: mocniak
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:48:37 +0100, mocniak napisał(a):

Brak szczegółów, by tak twierdzić.
Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

Nie, tak wygląda samochód po kolizji przy prędkości 80km/h, która była
zderzeniem bocznym z twardym, wąskim filarem betonowym i po późniejszej
akcji straży pożarnej.

Cytowałem już wcześniej, za tvnwarszawa.pl:

"- Kierowca zginął na miejscu. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyznę wyrzuciło z pojazdu - informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. Nikt poza kierowcą nie ucierpiał."

Także żadnego cięcia tam nie było.

--
Mocniak

Data: 2009-03-19 08:40:56
Autor: Arek (G)
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:48:37 +0100, mocniak napisał(a):

Brak szczegółów, by tak twierdzić.
Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

Nie, tak wygląda samochód po kolizji przy prędkości 80km/h, która była
zderzeniem bocznym z twardym, wąskim filarem betonowym i po późniejszej
akcji straży pożarnej.

Strażacy nic z nim nie robili. Przywalił z ukosa. W wyniku czego rozpadł się na części. Mi chodzi o to, że to dziwna odpowiedź konstrukcji ponoć strasznie bezpiecznej 307. Można pooglądać crash testy, gdzie po zderzeniach bocznych, skośnych, samochody są bardziej zmasakrowane, aczkolwiek w jednym kawałku.



Arek

Data: 2009-03-19 08:30:41
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> wrote in message news:gpssuc$gv2$3inews.gazeta.pl...
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:48:37 +0100, mocniak napisał(a):

Brak szczegółów, by tak twierdzić.
Litości. Tak nie wygląda samochód po wypadku przy prędkości 80km/h.

Nie, tak wygląda samochód po kolizji przy prędkości 80km/h, która była
zderzeniem bocznym z twardym, wąskim filarem betonowym i po późniejszej
akcji straży pożarnej.

Strażacy nic z nim nie robili. Przywalił z ukosa. W wyniku czego rozpadł się na części. Mi chodzi o to, że to dziwna odpowiedź konstrukcji ponoć strasznie bezpiecznej 307. Można pooglądać crash testy, gdzie po zderzeniach bocznych, skośnych, samochody są bardziej zmasakrowane, aczkolwiek w jednym kawałku.

Wiele samochodow jest bezpiecznych, dopoki Ziutek nie kupi go od niemieckiego emeryta i razem z Gienkiem naprawi w stodole, po czym sprzeda jako nowka-panie-niesmigany.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-19 12:00:27
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-19, Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> wrote:

Strażacy nic z nim nie robili. Przywalił z ukosa. W wyniku czego rozpadł się na części. Mi chodzi o to, że to dziwna odpowiedź konstrukcji ponoć strasznie bezpiecznej 307. Można pooglądać crash testy, gdzie po zderzeniach bocznych, skośnych, samochody są bardziej zmasakrowane, aczkolwiek w jednym kawałku.

Masz gdzieś crashtesty robione przy prędkosciach >100km/h?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-19 13:05:35
Autor: Adam Płaszczyca
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:40:56 +0100, Arek (G) napisał(a):

Strażacy nic z nim nie robili. Przywalił z ukosa. W wyniku czego rozpadł się na części. Mi chodzi o to, że to dziwna odpowiedź konstrukcji ponoć strasznie bezpiecznej 307. Można pooglądać crash testy, gdzie po zderzeniach bocznych, skośnych, samochody są bardziej zmasakrowane, aczkolwiek w jednym kawałku.

Ile z tych zderzeń jest z wąskimi, betonowymi słupami?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-19 07:47:49
Autor: TomN
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
mocniak w <news:gprk00$ao0$1inews.gazeta.pl>:

Użytkownik elmer radi radisson napisał:
jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy
sie przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna.
Pewnie dlatego, że nie jest to droga szybkiego ruchu.

Ciekawe, że po przeciwnej stronie jezdni taka barierka jest.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-03-19 08:59:31
Autor: masti
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Wed, 18 Mar 2009 21:02:06 +0100, mocniak napisał(a):

Użytkownik elmer radi radisson napisał:
Arek (G) wrote:

Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie
samochodu.  Wygląda na to, Ĺźe uderzenie było z ukosa. Czy to moĹźliwe?

Mnie ciekawi co innego - czemu 200 metrow dalej ponad rok temu dumnie
postawiono fotoradar, a nikt jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy sie
przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna.

Pewnie dlatego, Ĺźe nie jest to droga szybkiego ruchu.

to dlaczego filar po prawej jest osłonięty?




--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-03-19 10:10:06
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
masti pisze:
(...)
to dlaczego filar po prawej jest osłonięty?

Ponieważ tam filar jest przy samym krawężniku i jest chodnik dla
pieszych?

Data: 2009-03-19 10:09:35
Autor: masti
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 10:10:06 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

masti pisze:
(...)
to dlaczego filar po prawej jest osłonięty?

Ponieważ tam filar jest przy samym krawężniku i jest chodnik dla
pieszych?

jest to jakiś pomysł, choć barierka jest krótka, a zaraz za nią zaczyna się przystanek. Na dodatek tam za słupem to mało kto chodzi bo przejście dla pieszych wyprowadza ludzi na przystanek naokoło schodów. Ale niezbadane są wyroki drogowców :)

Inna rzecz, że osłanianie każdej przeszkody poza drogą to bezsens jest. Kierowcy muszą myśleć inaczej wprowadzą nam "Red Flag Act" :(



--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-03-19 11:32:30
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
masti pisze:
(...)
jest to jakiś pomysł, choć barierka jest krótka, a zaraz za nią zaczyna się przystanek.

Przystanek jest, to prawda - na którymś ze zdjęć widać nawet żółtą
linię.

Na dodatek tam za słupem to mało kto chodzi bo przejście dla pieszych wyprowadza ludzi na przystanek naokoło schodów. Ale niezbadane są wyroki drogowców :)

:)

Inna rzecz, że osłanianie każdej przeszkody poza drogą to bezsens jest. Kierowcy muszą myśleć inaczej wprowadzą nam "Red Flag Act" :(

Ano właśnie, myśleć. Nie chcę wybetonowanej pustyni z tysiącem
fotoradarów (albo ruchem w pełni automatycznym). Do tego prowadzi
stanowisko prezentowane przez wiele osób, choć jak same deklarują,
FR to nieporozumienie.

Data: 2009-03-19 11:50:38
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Ano właśnie, myśleć. Nie chcę wybetonowanej pustyni z tysiącem
fotoradarów (albo ruchem w pełni automatycznym). Do tego prowadzi
stanowisko prezentowane przez wiele osób, choć jak same deklarują,
FR to nieporozumienie.

Sednem jest to o czym napisalem na wstepie, ze jak widac w tym miejscu
mozna bylo wykonac ku poprawie bezpieczenstwa co innego i bardziej
efektywnego, niz postawienie fotoradaru. Bo skoro ktos tam postawil
FR, to widocznie stwierdzil ze jest tam bardziej niebezpiecznie.
Po wczorajszym wypadku widac ze to nie zalatwia sprawy.


--

prawda #841: klakson nie uĹźywany zanika

Data: 2009-03-19 12:06:33
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
elmer radi radisson pisze:
(...)
Sednem jest to o czym napisalem na wstepie, ze jak widac w tym miejscu
mozna bylo wykonac ku poprawie bezpieczenstwa co innego i bardziej
efektywnego, niz postawienie fotoradaru. Bo skoro ktos tam postawil
FR, to widocznie stwierdzil ze jest tam bardziej niebezpiecznie.

Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrĂłw dalej - nie bez przyczyny.

Po wczorajszym wypadku widac ze to nie zalatwia sprawy.

To prawda - przecież tam nie ma FR, a miejsce jest dość bezpieczne.

Data: 2009-03-19 13:31:24
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrĂłw dalej - nie bez przyczyny.

Manipulacji dopuszczasz sie w tym momencie Ty probujac zmienic sens
moich slow. Ja juz wczesniej wyraznie napisalem o co chodzi:

Skoro ktos podjal decyzje dotyczaca rzekomego poprawienia bezpieczenstwa
na tym odcinku drogi i stwierdzil ze FR bedzie najlepszym rozwiazaniem,
a jednoczesnie zaniechal przegladu pasa drogowego pod wzgledem
niebezpiecznych elementow i ich zabezpieczenia, to znaczy ze zamieniono
prace na rzecz poprawy biernego bezpieczenstwa na modny gadzet, badz
zaprzestano tylko na owym gadzecie. To ze fotoradar stoi kilkaset metrow
dalej to nie ma znaczenia, bo chodzi o caly fragment trasy przy ktorym
go postawiono. Tych urzadzen nie mozna stawiac z zalozeniem, ze
inne rozwiazania staja sie mniej potrzebne.



--

prawda #841: klakson nie uĹźywany zanika

Data: 2009-03-19 14:01:16
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
elmer radi radisson pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrĂłw dalej - nie bez przyczyny.

Manipulacji dopuszczasz sie w tym momencie Ty probujac zmienic sens
moich slow. Ja juz wczesniej wyraznie napisalem o co chodzi:

Więc jeszcze raz co napisałeś:
<cite>
Sednem jest to o czym napisalem na wstepie, ze jak widac w tym miejscu
mozna bylo wykonac ku poprawie bezpieczenstwa co innego i bardziej
efektywnego, niz postawienie fotoradaru. Bo skoro ktos tam postawil
FR, to widocznie stwierdzil ze jest tam bardziej niebezpiecznie.
Po wczorajszym wypadku widac ze to nie zalatwia sprawy.
</cite>

Wprost napisałeś, że FR tam ktoś postawił, tymczasem jest to nieprawda.

Skoro ktos podjal decyzje dotyczaca rzekomego poprawienia bezpieczenstwa
na tym odcinku drogi i stwierdzil ze FR bedzie najlepszym rozwiazaniem,
a jednoczesnie zaniechal przegladu pasa drogowego pod wzgledem
niebezpiecznych elementow i ich zabezpieczenia, to znaczy ze zamieniono
prace na rzecz poprawy biernego bezpieczenstwa na modny gadzet, badz
zaprzestano tylko na owym gadzecie. To ze fotoradar stoi kilkaset metrow
dalej to nie ma znaczenia, bo chodzi o caly fragment trasy przy ktorym
go postawiono. Tych urzadzen nie mozna stawiac z zalozeniem, ze
inne rozwiazania staja sie mniej potrzebne.

Tutaj już się okazuje, że nie ma znaczenia, ze FR stoi kilkaset
metrów dalej, ponieważ miałby służyć poprawieniu bezpieczeństwa na
całym odcinku drogi. Jeszcze trochę, a będziesz próbował udowodnić,
że ten FR ma poprawić bezpieczeństwo przy Torwarze, ponieważ to też
ten sam odcinek trasy. Z Twoimi tezami o zaniedbaniach itd. nawet
ciężko dyskutować, ponieważ tak sobie uznałeś i już.

Data: 2009-03-19 21:12:11
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Wprost napisałeś, że FR tam ktoś postawił, tymczasem jest to nieprawda.

Serio?

To moze zacytuje dwa wczesniejsze, zreszta pierwsze w calej dyskusji
posty gdzie napisalem cos zgola odmiennego,
pierwszy z wczoraj o 19:23, zawierajacy caly sens mojego zapytania

"Mnie ciekawi co innego - czemu 200 metrow dalej ponad rok temu dumnie
postawiono fotoradar, a nikt jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy
sie przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna."

i kolejny z wczoraj, 21:39

""W czymze jest lepszy fotoradar stojacy kilkaset metrow dalej od
barierki ktorej nie ma a mogla stanac?"

Na ten drugi sam odpisywales, wiec powinienes to zrozumiec. Szczegolnie
ze stale w tresci podkreslalem o co chodzi - o analize calego odcinka
drogi sasiadujacego z FR pod wzgledem bezpieczenstwa.

Wiec kto tu dokonuje manipulacji?



--

prawda #841: klakson nie uĹźywany zanika

Data: 2009-03-23 18:37:00
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
elmer radi radisson pisze:
(...)
Sednem jest to o czym napisalem na wstepie, ze jak widac w tym miejscu
mozna bylo wykonac ku poprawie bezpieczenstwa co innego i bardziej
efektywnego, niz postawienie fotoradaru. Bo skoro ktos tam postawil
FR, to widocznie stwierdzil ze jest tam bardziej niebezpiecznie.

Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrĂłw dalej - nie bez przyczyny.

Nie wiesz to nie gadaj.

Stoi zaraz obok (ok 100m dalej). Tabliczka informująca o FR jest włąśnie koło wiaduktu :)

Po wczorajszym wypadku widac ze to nie zalatwia sprawy.

To prawda - przecież tam nie ma FR, a miejsce jest dość bezpieczne.

Bzdura (że zacytuję Ciebie).

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-24 12:17:37
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-23, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:

Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrów dalej - nie bez przyczyny.

Nie wiesz to nie gadaj.

Racja.

Stoi zaraz obok (ok 100m dalej). Tabliczka informująca o FR jest włąśnie koło wiaduktu :)

FR stoi na wysokości Międzynarodowej, wypadek był na wiadukcie Saskiej.
To będzie z 400-500m metrów dalej. Weź pod uwagę, że niektórzy tamtędy
codziennie jeżdżą i dodatkowo każdy może sobie to sprawdzić na mapie.


Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-24 15:03:47
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski pisze:
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:
Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrów dalej - nie bez przyczyny.
Nie wiesz to nie gadaj.

Racja.

Jaki ten świat jest ciekawy :)

Data: 2009-03-24 16:12:57
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-03-23, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:

Fajnie manipulujesz faktami, by wyszło na Twoje :) Dziwnym trafem
FR tam nie stoi, tylko kilkaset metrów dalej - nie bez przyczyny.
Nie wiesz to nie gadaj.

Racja.

Stoi zaraz obok (ok 100m dalej). Tabliczka informująca o FR jest włąśnie koło wiaduktu :)

FR stoi na wysokości Międzynarodowej, wypadek był na wiadukcie Saskiej.
To będzie z 400-500m metrów dalej.

Ja przesadziłem z tym 100m ale ty z tym 400-500 też. Fotoradar jest zaraz za kładką. Aż sprawdziłem na Zumi -- między wiaduktem Saskiej a kładką jest 250m, przed kładką jest tablica informująca o FR, sam FR jakieś 50m za kładką :)


Weź pod uwagę, że niektórzy tamtędy
codziennie jeżdżą

Np. ja :)

i dodatkowo każdy może sobie to sprawdzić na mapie.

Co też uczyniłem.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-24 16:26:24
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-24, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> wrote:
 
FR stoi na wysokości Międzynarodowej, wypadek był na wiadukcie Saskiej.
To będzie z 400-500m metrów dalej.

Ja przesadziłem z tym 100m ale ty z tym 400-500 też. Fotoradar jest zaraz za kładką. Aż sprawdziłem na Zumi -- między wiaduktem Saskiej a kładką jest 250m,

400.

 przed kładką jest tablica informująca o FR, sam FR jakieś 50m za kładką :)

Razem 450.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-24 17:55:43
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Krzysiek Kielczewski pisze:
Sebastian Kaliszewski wrote:
 
FR stoi na wysokości Międzynarodowej, wypadek był na wiadukcie Saskiej.
To będzie z 400-500m metrów dalej.
Ja przesadziłem z tym 100m ale ty z tym 400-500 też. Fotoradar jest zaraz za kładką. Aż sprawdziłem na Zumi -- między wiaduktem Saskiej a kładką jest 250m,

400.

 przed kładką jest tablica informująca o FR, sam FR jakieś 50m za kładką :)

Razem 450.

Kurtyna...

Ale zaraz - to miejsce jednak jest bardzo niebezpiecznie (bo tak),
niektórzy tam widzieli jakieś plastiki (nie wiadomo jakie i gdzie),
wypadki też widzieli (tam akurat nie)...

Ojoj - jednak Ziemia jest płaska :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-25 09:04:58
Autor: BartekGSXF
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gqb3ag$lpo$2inews.gazeta.pl...

Ale zaraz - to miejsce jednak jest bardzo niebezpiecznie (bo tak),
niektórzy tam widzieli jakieś plastiki (nie wiadomo jakie i gdzie),
wypadki też widzieli (tam akurat nie)...

Ojoj - jednak Ziemia jest płaska :)
Ale oczywiscie ty widziales wszystko i zawsze byles swiadkiem.
Taka wszystkowiedzaca wiedzma Pleple.

--
BartekGSX6F
Ave1,8
EL

Data: 2009-03-19 13:29:45
Autor: masti
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 11:50:38 +0100, elmer radi radisson napisał(a):

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Ano właśnie, myśleć. Nie chcę wybetonowanej pustyni z tysiącem
fotoradarów (albo ruchem w pełni automatycznym). Do tego prowadzi
stanowisko prezentowane przez wiele osób, choć jak same deklarują, FR
to nieporozumienie.

Sednem jest to o czym napisalem na wstepie, ze jak widac w tym miejscu
mozna bylo wykonac ku poprawie bezpieczenstwa co innego i bardziej
efektywnego, niz postawienie fotoradaru. Bo skoro ktos tam postawil FR,
to widocznie stwierdzil ze jest tam bardziej niebezpiecznie. Po
wczorajszym wypadku widac ze to nie zalatwia sprawy.

ten fotoradar nie ma nic wspĂłlnego z miejscem wypadku gdzie jest prosta droga i 4 pasy ruchu z ograniczeniem do 80kmh.
Fotoradar stooi na zakrętach, na których było sporo wypadków z okazji zagłębienia jezdni na lewym pasie.

http://maps.google.pl/?
ie=UTF8&ll=52.23004,21.067722&spn=0.003647,0.011373&t=h&z=17
http://42.pl/u/1zC3

wypadek miał miejsce pod wiaduktem w lewym dolnym rogu, a FR stoi przez łukami w prawym górnym.

--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-03-19 16:16:20
Autor: Marcin Kasperski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
ten fotoradar nie ma nic wspĂłlnego z miejscem wypadku gdzie jest prosta droga i 4 pasy ruchu z ograniczeniem do 80kmh.

Odrobinę ma. Zanim go postawiono ludzie nieco zwalniali w okolicy
wiaduktu, potem przyspieszali na prostej i zwalniali na łuku. Teraz
przyspieszają w okolicy wiaduktu, zwalniają na prostej przy
fotoradarze i przyspieszają ponownie na łuku.

Wiem, wiem, wiem ... - ale jakoś tak to jest.

A pasy ruchu są tam trzy (chyba że liczymy pas do skrętu)

Fotoradar stooi na zakrętach, na których było sporo wypadków z okazji zagłębienia jezdni na lewym pasie.

Fotoradar stoi na prostej. Statystyk wypadkĂłw nie znam ale rozbite
samochody widywałem raczej albo sporo dalej na wschód (faktycznie na
łuku) albo już w okolicach mostu (są wyjazdy z boku i wjazdy, ludzie
się tasują między pasami...)

Zresztą nie jedyny taki przypadek, na trasie Toruńskiej w okolicy
Głębockiej też fotoradar stoi na najspokojniejszym kawałku drogi.


Jeszcze co do prędkości: "normalnie", przy ładnej pogodzie ludzie
jeżdżą pod tym wiaduktem jakieś 90-100 (jadąc tyle trzymam się w
ruchu, jadąc 80 zaczynam być wyprzedzany) - oczywiście gdy nie ma
korka. Stresujące sytuacje są związane raczej z luźmi próbującymi
slalomów niż ze spokojną szybką jazdą swoim pasem.



PS W którejś gazecie była wzmianka o najechaniu na krawężnik. Slalom?

Data: 2009-03-19 15:59:54
Autor: masti
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 16:16:20 +0100, Marcin Kasperski napisał(a):


Jeszcze co do prędkości: "normalnie", przy ładnej pogodzie ludzie jeżdżą
pod tym wiaduktem jakieś 90-100 (jadąc tyle trzymam się w ruchu, jadąc
80 zaczynam być wyprzedzany) - oczywiście gdy nie ma korka. Stresujące
sytuacje są związane raczej z luźmi próbującymi slalomów niż ze spokojną
szybką jazdą swoim pasem.

też mnie "slalomiści" wkurzają. I to jest dużo bardziej niebezpieczne niż sama prędkość





--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-03-19 17:17:29
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
masti pisze:
(...)
też mnie "slalomiści" wkurzają. I to jest dużo bardziej niebezpieczne niż sama prędkość

Zdecydowanie. Dlatego też to akurat miejsce jest dość bezpieczne,
ponieważ do tasowań raczej nie dochodzi. Co innego dalszy odcinek,
gdzie lepiej zwolnić, bo różne "cuda" się zdarzają.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-20 16:09:33
Autor: Papik
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Thu, 19 Mar 2009 15:59:54 +0000 (UTC), masti napisal/napisala:
Dnia Thu, 19 Mar 2009 16:16:20 +0100, Marcin Kasperski napisał(a):


Jeszcze co do prędkości: "normalnie", przy ładnej pogodzie ludzie jeżdżą
pod tym wiaduktem jakieś 90-100 (jadąc tyle trzymam się w ruchu, jadąc
80 zaczynam być wyprzedzany) - oczywiście gdy nie ma korka. Stresujące
sytuacje są związane raczej z luźmi próbującymi slalomów niż ze spokojną
szybką jazdą swoim pasem.

też mnie "slalomiści" wkurzają. I to jest dużo bardziej niebezpieczne niż sama prędkość

slalomisci sie pojawiaja, bo nikt w wawie nie stosuje jazdy prawa
strona/pasem.
Widac to na swiatlach. Prawy pas jest zwykle o kilkanascie aut krotszy od
lewego :)
Wczoraj wieczorem bylem krolem prawego.. Wszystkie auta w okolicy jechaly
lewym pasem, na swiatlach stalo 15 aut na lewym, 4 na srodkowym i jedno,
moze 2 auta na prawym (w tym ja) :)))

--
* Foto freak:  http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK -  Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

Data: 2009-03-20 18:53:09
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Papik pisze:
Dnia Thu, 19 Mar 2009 15:59:54 +0000 (UTC), masti napisal/napisala:
(...)
też mnie "slalomiści" wkurzają. I to jest dużo bardziej niebezpieczne niż sama prędkość

slalomisci sie pojawiaja, bo nikt w wawie nie stosuje jazdy prawa
strona/pasem.

Nieprawda - slalomiści to taki gatunek, który uważa, że inny pas jest
szybszy i oni oczywiście muszą z niego skorzystać - niezależnie od
okoliczności.

Widac to na swiatlach. Prawy pas jest zwykle o kilkanascie aut krotszy od
lewego :)

Nieprawda :) - jeżeli takie zjawisko występuje, to wynika to z innych
przyczyn, a nie niechęci do tego pasa :)

Wczoraj wieczorem bylem krolem prawego.. Wszystkie auta w okolicy jechaly
lewym pasem, na swiatlach stalo 15 aut na lewym, 4 na srodkowym i jedno,
moze 2 auta na prawym (w tym ja) :)))

Napisz gdzie tak było, ponieważ w normalnym ruchu się to nie zdarza :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-22 08:07:49
Autor: Papik
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Fri, 20 Mar 2009 18:53:09 +0100, Artur Maśląg napisal/napisala:
Wczoraj wieczorem bylem krolem prawego.. Wszystkie auta w okolicy jechaly
lewym pasem, na swiatlach stalo 15 aut na lewym, 4 na srodkowym i jedno,
moze 2 auta na prawym (w tym ja) :)))

Napisz gdzie tak było, ponieważ w normalnym ruchu się to nie zdarza :)

Cala, doslownie cala wislostrada od Grota do lazienkowskiej.
W przypadku odcinka od Grota do pierwszego wiaduktu nad Gwiazdzista,
rozumiem jazde lewym pasem, koleiny prawego to jakas pomylka.
Ale dalej ?
Swiatla pod mostem Gdanskim - krol prawego pasa (znaczy drugi od prawej, ten
na wprost i skret w prawo, zostawiam wolny).
Kolejne swiatla przy slasko- dabrowskim - krol lewego pasa, w tunelu, lewy
pas wolny, srodkowy maruderzy i lewy podobnie (maruderzy jadacy 45km/h przy
dozwolonych 50, jakby sie ktos nie orientowal)....
Pod lazienkowskim swiatla, przy torwarze, ponownie prawy pas byl moj...
Godzina 19:30-20:00 a nastepnie powrot z Wilanowa po 23:30 i.. rowniez ta
trasa do Grota, caly prawy byl moj :)

Wszystkie swoje relacje opieram na faktacha nie na dyrdymalach wyssanych z
palca..
Jak mi ktos nie wierzy, to jego problem ale moge w kazdej chwili wyjechac na
miasto z zamontowana kamerka jadac przepisowo dowolny odcinek jaki Wam
przyjdzie do glowy...:)))

--
* Foto freak:  http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK -  Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

Data: 2009-03-22 12:42:11
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Papik pisze:
(...)
Pod lazienkowskim swiatla, przy torwarze, ponownie prawy pas byl moj...
Godzina 19:30-20:00 a nastepnie powrot z Wilanowa po 23:30 i.. rowniez ta
trasa do Grota, caly prawy byl moj :)

Ciężko takie godziny nazwać normalnym ruchem w kontekście mojego
pytania, a ja wcale się nie dziwię , ze w takich godzinach ludzie
unikają prawego wybitego prasa tak gdzie można.

Wszystkie swoje relacje opieram na faktacha nie na dyrdymalach wyssanych z
palca..

Które przeczą Twojemu twierdzeniu (bądź go nie potwierdzają), że
<cite>
bo nikt w wawie nie stosuje jazdy prawa strona/pasem.
</cite> ,
a tym bardziej twierdzenia, jakoby to było przyczyną pojawiania się
slalomistĂłw i wypadku po lewej stronie jezdni, ktĂłra to strona  jak
twierdzisz by dużo bardziej zapełniona niż prawa - szybki i wściekły skorzystałby właśnie z prawego, pustego pasa, skoro on taki dobry
i wygodny.

Jak mi ktos nie wierzy, to jego problem ale moge w kazdej chwili wyjechac na
miasto z zamontowana kamerka jadac przepisowo dowolny odcinek jaki Wam
przyjdzie do glowy...:)))

To zamontuj ją i przejedź się w normalnym ruchu, wtedy zobaczymy :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-22 13:29:52
Autor: Papik
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Dnia Sun, 22 Mar 2009 12:42:11 +0100, Artur Maśląg napisal/napisala:
Papik pisze:
(...)
Pod lazienkowskim swiatla, przy torwarze, ponownie prawy pas byl moj...
Godzina 19:30-20:00 a nastepnie powrot z Wilanowa po 23:30 i.. rowniez ta
trasa do Grota, caly prawy byl moj :)

Ciężko takie godziny nazwać normalnym ruchem w kontekście mojego
pytania, a ja wcale się nie dziwię , ze w takich godzinach ludzie
unikają prawego wybitego prasa tak gdzie można.

Tam gdzie wybity, rozumiem ich zachowanie ale potem ? Kompletnie
niezrozumiale...

To zamontuj ją i przejedź się w normalnym ruchu, wtedy zobaczymy :)

Zaden problem :))

--
* Foto freak:  http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK -  Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

Data: 2009-03-19 20:53:10
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
masti wrote:

ten fotoradar nie ma nic wspĂłlnego z miejscem wypadku gdzie jest prosta droga i 4 pasy ruchu z ograniczeniem do 80kmh.
Fotoradar stooi na zakrętach, na których było sporo wypadków z okazji zagłębienia jezdni na lewym pasie.

Napisalem juz w poscie w watku obok, ze nie chodzi o zwiazek z miejscem
wypadku, tylko stawianie dalej FR, gdy nikt nie zadal sobie trudu aby przejrzec okolice tego odcinka i wychwycic ewentualne niebezpieczne
elementy ktore mozna odpowiednio zabezpieczyc.


--

prawda #841: klakson nie uĹźywany zanika

Data: 2009-03-19 21:04:23
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
masti wrote:

ten fotoradar nie ma nic wspĂłlnego z miejscem wypadku gdzie jest prosta droga i 4 pasy ruchu z ograniczeniem do 80kmh.
Fotoradar stooi na zakrętach, na których było sporo wypadków z okazji zagłębienia jezdni na lewym pasie.

... I jeszcze taka uwaga, ze w okolicy tego radaru, wlasnie na tym
luku mial miejsce wypadek z czolowka seata ktory przelecial na przeciwny
pas, zginal wowczas kierowca. Stalo sie to w czasie gdy wisialy juz
tablice ostrzegawcze a i chyba stal juz slup, czy tez slup zostal
uruchomiony dzien pozniej. Napisalem zreszta o tym wypadku w innym
poscie.


--

prawda #841: klakson nie uĹźywany zanika

Data: 2009-03-19 21:34:34
Autor: TomN
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
elmer radi radisson w <news:gpu8g9$r86$1inews.gazeta.pl>:

masti wrote:

ten fotoradar nie ma nic wspólnego z miejscem wypadku gdzie jest prosta droga i 4 pasy ruchu z ograniczeniem do 80kmh.
Fotoradar stooi na zakrętach, na których było sporo wypadków z okazji zagłębienia jezdni na lewym pasie.

.. I jeszcze taka uwaga, ze w okolicy tego radaru, wlasnie na tym
luku mial miejsce wypadek z czolowka seata ktory przelecial na przeciwny
pas, zginal wowczas kierowca.

Oj, na wjeździe z Konstancina też stoi puszka na fotoradar...
Nie pamiętam co prawda, czy ustawiono ją wcześniej niż zastąpiono
barierkami energochłonnymi płotek na środku rozdzielającego jezdnie
trawnika, natomiast cel ustawienia, mając na uwadze najczęstszy
kierunek w którym "patrzy", jest inny niż cel zamiany płotka na
barierę. Ot najczęsciej "ustawiona" jest na wyjeżdżających z Warszawy,
a płotek "niszczyli" i zabijali wjeżdżający z Konstancina

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-03-19 21:42:22
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
TomN pisze:
(...)
Oj, na wjeździe z Konstancina też stoi puszka na fotoradar...

Owszem.

Nie pamiętam co prawda, czy ustawiono ją wcześniej niż zastąpiono
barierkami energochłonnymi płotek na środku rozdzielającego jezdnie
trawnika, natomiast cel ustawienia, mając na uwadze najczęstszy
kierunek w którym "patrzy", jest inny niż cel zamiany płotka na
barierę. Ot najczęsciej "ustawiona" jest na wyjeżdżających z Warszawy,
a płotek "niszczyli" i zabijali wjeżdżający z Konstancina

Tak, to wszystko prawda, tylko historia w sumie jest trochę dłuższa.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-19 15:58:01
Autor: Jacek_P
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Artur 'futrzak' Maśląg napisal:
> to dlaczego filar po prawej jest osłonięty? Ponieważ tam filar jest przy samym krawężniku i jest chodnik dla
pieszych?

Chyba sensowny powod. W Krakowie na Armii Krajowej po wiaduktami kolejowymi
niedawno postawiono identyczna bariere przy chodniku. Regularnie ta
bariera jest masakrowana. W zeszlym tygodniu kolejny klient nawet zdolal
wyrwac slupki z podloza.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-03-23 17:36:38
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
mocniak wrote:
Użytkownik elmer radi radisson napisał:
Arek (G) wrote:

Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.  Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

Mnie ciekawi co innego - czemu 200 metrow dalej ponad rok temu dumnie
postawiono fotoradar, a nikt jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy
sie przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna.

Pewnie dlatego, że nie jest to droga szybkiego ruchu. Kierowca zginął na własne życzenie.

To jest droga o ruchu przyspieszonym -- ograniczenie do 80km/h. Przy 80km/h trafienie w słup nie zabija?

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 09:08:47
Autor: dink
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"elmer radi radisson"
<radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> wrote in message
news:gpre7c$bph$1inews.gazeta.pl...
Arek (G) wrote:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?
Mnie ciekawi co innego - czemu 200 metrow dalej ponad rok temu dumnie
postawiono fotoradar, a nikt jakos nie zadbal zeby filar znajdujacy
sie przy ruchliwej trasie nie byl oddzielony od jezdni bariera
energochlonna.

może dlatego, że po przeciwnej stronie jest spory przystanek i auto odbite od bariery zmasakrowałoby niewinnych ludzików...

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - www.mr2.pl
Kocia Strona Ratunkowa - www.ksr.dink.pl
Tsunami Volunteer Center - www.tsunamivolunteer.net

Data: 2009-03-19 11:46:20
Autor: elmer radi radisson
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
dink wrote:

może dlatego, że po przeciwnej stronie jest spory przystanek i auto odbite od bariery zmasakrowałoby niewinnych ludzików...

Nieprawda. Do tego nie potrzeba bariery - Focus ktory zabil w styczniu
2006 5 osob stojacych na przystanku na trasie torunskiej odbil sie od
samego kraweznika na lewym pasie. Barierka za to moze dac jeszcze
szanse na wyhamowanie albo auto sie na niej zatrzyma badz zawiesi,
ewentualnie zatrzyma dalej na lewym badz srodkowym pasie. To nie
pingpong - auto jadace rownolegle raczej nie poleci potem gwaltownie pod
katem 45 stopni przez 3 pasy i zatoczke autobusowa. Za to nie rozbije
sie o betonowa sciane.



--

prawda #841: klakson nie używany zanika

Data: 2009-03-18 19:29:00
Autor: Piotr Wasil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):

Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.  Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1

Akurat jechalem w druga strone i widzialem ten samochod. Uderzyl bokiem
w slup wiaduktu i sie rozpadl. Niewiele z tego samochodu zostalo.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

Data: 2009-03-18 20:58:45
Autor: Michal Jankowski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
A przy okazji - czy po takim wypadku naprawde ulica musi byc przez 3-4
godziny zablokowana? Jak to robia w innych krajach?

  MJ

Data: 2009-03-19 10:58:53
Autor: Mlody
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Uzytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisal w wiadomosci news:kjztz5qvc0a.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
A przy okazji - czy po takim wypadku naprawde ulica musi byc przez 3-4
godziny zablokowana?

Niestety, dokumentacja miejsca zdarzenia, ekipa wypadkowa, pomiary wszystkiego po kolei, sladów hamowania jezeli sa, szerkosci ulicy, odleglosci na jaka odrzucowny zostal samochód itd. itp.
W przypadku smierci to i prorok musi przyjechac.
Potem sprzatanie miejsce, usuwanie resztek plynów które wyciekly.

Jak to robia w innych krajach?

Podobnie, sam tego niedoswiadczylem ale od kuzyna - zawodowego Tirmana od kilkunastu lat slyszalem ze Niemcy tez sie z tym srasznie grzebia i potrafia nawet i autostrade na ladne pare godzin zamknac i zakorkowac na amen.


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biala WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-03-19 11:22:57
Autor: Michal Jankowski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> writes:

Niestety, dokumentacja miejsca zdarzenia, ekipa wypadkowa, pomiary wszystkiego po kolei, sladów hamowania jezeli sa, szerkosci ulicy, odleglosci na jaka odrzucowny zostal samochód itd. itp.
W przypadku smierci to i prorok musi przyjechac.
Potem sprzatanie miejsce, usuwanie resztek plynów które wyciekly.

A bo szerokosc ulicy to sie do jutra zmieni. Zreszta strazacy to z
tego wszystkiego 10 minut moze dzialaja i juz benzyna
unieszkodliwiona.

Jak to robia w innych krajach?

Podobnie, sam tego niedoswiadczylem ale od kuzyna - zawodowego Tirmana od kilkunastu lat slyszalem ze Niemcy tez sie z tym srasznie grzebia i potrafia nawet i autostrade na ladne pare godzin zamknac i zakorkowac na amen.

Ale to paranoja jest. Dzis w Warszawie podmiejska kolejowa linia
srednicowa byla wylaczona z ruchu na 3 godziny w porannym szczycie, bo
na peronie jednego z przystankow umarl bezdomny. Po prostu umarl, nikt
go nie zabil, pociag nie przejechal ani nic.

  MJ

Data: 2009-03-19 12:03:54
Autor: Mlody
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzljr1x14u.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> writes:
Potem sprzatanie miejsce, usuwanie resztek plynów które wyciekly.

A bo szerokosc ulicy to sie do jutra zmieni.

To jutro ją będą zamykać żeby zmierzyć, a tego dnia tylko zmierzą ślady pozostawione na asfalcie trawnikach itd?

Zreszta strazacy to z
tego wszystkiego 10 minut moze dzialaja i juz benzyna
unieszkodliwiona.

No owszem posypana sporbentem, a on musi poleżeć conajmniej kilkanaście minut a najlepiej parę godzin(wiem z praktyki) żeby w pełni spełnił swoje zadanie.
Potem jeszcze trzeba go uprzątnąć, a jak to to dużo płynu wciągnie to sprzątnięcie nie jest takie łatwe i może się okazać że trzeba go jeszcze trochę dosypać bo pod warstwą nasiąkniętego jeszcze coś zostało czego nie dał rady już wciągnąć itd. itp.
Potem pozbierać szkła, plastiki, pozamiatać - to nie jest 10 minut, zwłaszcza przy większych dzwonach.
Wciągnięcie tak jak w tym przypadku samochodu na lawetę to też nie jest podpiąć linkę i wciągnąć, tylko dłuższa chwila kombinacji.

Ale to paranoja jest. Dzis w Warszawie podmiejska kolejowa linia
srednicowa byla wylaczona z ruchu na 3 godziny w porannym szczycie, bo
na peronie jednego z przystankow umarl bezdomny. Po prostu umarl, nikt
go nie zabil, pociag nie przejechal ani nic.

Niestety ale przypadku nagłej niewyjaśnionej śmierci trzeba dokonać dokładnych oględzin miejsca ujawnienia zwłok, obejrzeć to miejsce i jego okolicę,
zajrzeć pod krzak, kamień itd... By później nie okazało się że ten bezdomny w sumie to nie był bezdomny, i nie umarł, tylko ktoś mu w tym pomógł i chciał tylko upozorować żeby wyglądało że sobie jakiś bezdomny wziął i na torach umarł, z resztą samo to że ot tak szedł sobie po torach i umarł już nie jest normalne i powinno budzić podejrzenia.


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-03-19 12:05:59
Autor: Michal Jankowski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> writes:

Ale to paranoja jest. Dzis w Warszawie podmiejska kolejowa linia
srednicowa byla wylaczona z ruchu na 3 godziny w porannym szczycie, bo
na peronie jednego z przystankow umarl bezdomny. Po prostu umarl, nikt
go nie zabil, pociag nie przejechal ani nic.

Niestety ale przypadku nagłej niewyjaśnionej śmierci trzeba dokonać dokładnych oględzin miejsca ujawnienia zwłok, obejrzeć to miejsce i jego okolicę,
zajrzeć pod krzak, kamień itd... By później nie okazało się że ten bezdomny w sumie to nie był bezdomny, i nie umarł, tylko ktoś mu w tym pomógł i chciał tylko upozorować żeby wyglądało że sobie jakiś bezdomny wziął i na torach umarł, z resztą samo to że ot tak szedł sobie po torach i umarł już nie jest normalne i powinno budzić podejrzenia.

Nie szedl po torach, tylko koczowal na lawce - jak to bezdomny. No ile czasu moga zajac ogledziny tej lawki?

  MJ

Data: 2009-03-19 12:16:02
Autor: Mlody
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
"Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> writes:

Ale to paranoja jest. Dzis w Warszawie podmiejska kolejowa linia
srednicowa byla wylaczona z ruchu na 3 godziny w porannym szczycie, bo
na peronie jednego z przystankow umarl bezdomny. Po prostu umarl, nikt
go nie zabil, pociag nie przejechal ani nic.

Niestety ale przypadku nagłej niewyjaśnionej śmierci trzeba dokonać
dokładnych oględzin miejsca ujawnienia zwłok, obejrzeć to miejsce i jego
okolicę,
zajrzeć pod krzak, kamień itd... By później nie okazało się że ten bezdomny
w sumie to nie był bezdomny, i nie umarł, tylko ktoś mu w tym pomógł i
chciał tylko upozorować żeby wyglądało że sobie jakiś bezdomny wziął i na
torach umarł, z resztą samo to że ot tak szedł sobie po torach i umarł już
nie jest normalne i powinno budzić podejrzenia.

Nie szedl po torach, tylko koczowal na lawce - jak to bezdomny.

No ile czasu moga zajac ogledziny tej lawki?

No trochę mogą potrwać, przyjazd proroka, przyjazd ekipy, zabezpieczanie ewentualnych śladów, odcisków, opis miejsca zdarzenia, dokumentacja...


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-03-19 13:03:29
Autor: Michal Jankowski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

Nie szedl po torach, tylko koczowal na lawce - jak to bezdomny.

Sprostowanie - podobno jednak lezal w tunelu przy torach, a nie na
peronie.

  MJ

Data: 2009-03-19 15:12:32
Autor: kamil
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

"Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> wrote in message news:kjz8wn1wz54.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> writes:

Nie szedl po torach, tylko koczowal na lawce - jak to bezdomny.

No ile czasu moga zajac ogledziny tej lawki?

Powiedz, czym ty sie na codzien zajmujesz? Przyjde, poprosze o wykonanie uslugi i bede trul dupe, ze dlaczego to tak dlugo, przeciez powinno potrwac o polowe krocej.

Latwo pisac nie majac zielonego pojecia, jak zadanie wyglada.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-03-23 18:45:40
Autor: Sebastian Kaliszewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Michal Jankowski wrote:
"Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> writes:

Niestety, dokumentacja miejsca zdarzenia, ekipa wypadkowa, pomiary wszystkiego po kolei, sladów hamowania jezeli sa, szerkosci ulicy, odleglosci na jaka odrzucowny zostal samochód itd. itp.
W przypadku smierci to i prorok musi przyjechac.
Potem sprzatanie miejsce, usuwanie resztek plynów które wyciekly.

A bo szerokosc ulicy to sie do jutra zmieni. Zreszta strazacy to z
tego wszystkiego 10 minut moze dzialaja i juz benzyna
unieszkodliwiona.

Nie tak szybko. Poza tym, trzeba dokładnie sprzątkąć. Bo niebyłoby fajnie, jakby kolejny człowiek się zabił bo mu gumę rozwaliło na pozostawionym kawałku żelastwa.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-19 17:16:36
Autor: JG
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Arek (G) pisze:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.  Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1
http://www.zw.com.pl/galeria/284828,1,344890.html - takie pytanie: którą podłużnicę widać na pierwszym planie na zdjęciu?

pozdrawiam,
JG

Data: 2009-03-20 08:51:37
Autor: Paweł
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Użytkownik "Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> napisał w wiadomości news:gpr8qo$ikn$1inews.gazeta.pl...
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1
A.

Dla mnie zadziwiające jest to, że tylko jedno auto zostało uszkodzone. O godzinie 15 jest tam już taki ruch, że po takim strzale Peugeot powinien kogoś jeszcze zahaczyć. --
Paweł

Data: 2009-03-20 09:18:09
Autor: BartekGSXF
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Użytkownik "Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> napisał w wiadomości news:gpr8qo$ikn$1inews.gazeta.pl...
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu. Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1

A najdziwniejsze jest to, ze cialo lezy _przed_ samochodem.


--
BartekGSX6F
Ave1,8
EL

Data: 2009-03-25 09:26:20
Autor: topek
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j est dziwne
Arek (G) pisze:
Tragiczny wypadek na trasie. Ale dziwi mnie nieco te złamanie samochodu.  Wygląda na to, że uderzenie było z ukosa. Czy to możliwe?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=1
A mnie co innego "fascynuje".
Morze tepych mord ktore przyszly sobie wypadek poogladac :-/
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=5
Dramat.

NIemiecka policja ma wprowadzic parawany szybkorozstawialne bo czesto tworza sie sztuczne korki na autostradzie (np jeden pas wolny), bo co drugi to tepa, ciekawska morda, ktora musi sobie obejzec.
Brzydze sie takimi :-(


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

Data: 2009-03-25 10:55:10
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-25, topek <topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> wrote:
 
NIemiecka policja ma wprowadzic parawany szybkorozstawialne bo czesto tworza sie sztuczne korki na autostradzie (np jeden pas wolny), bo co drugi to tepa, ciekawska morda, ktora musi sobie obejzec.

Ty to chyba lubisz raz na jakiś czas walnąć jakąś głupotę... Polska
policja już ma takie parawany i ich używa:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=7

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-25 11:09:19
Autor: topek
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
On 2009-03-25, topek <topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> wrote:
 > NIemiecka policja ma wprowadzic parawany szybkorozstawialne bo czesto > tworza sie sztuczne korki na autostradzie (np jeden pas wolny), bo co > drugi to tepa, ciekawska morda, ktora musi sobie obejzec.

Ty to chyba lubisz raz na jakiś czas walnąć jakąś głupotę... Polska
policja już ma takie parawany i ich używa:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/51,95190,6397846.html?i=7
Zanim mi zarzucisz glupote, moze najpierw przeczytaj ze zrozumieniem co ja
napisalem.
Wskazowki sa 2:
1. Pisalem o niemieckiej policji
2. Nigdzie nie twierdze, ze polska policja takiej nie ma.

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy



--


Data: 2009-03-25 12:24:25
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne
On 2009-03-25, topek <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> wrote:

Zanim mi zarzucisz glupote, moze najpierw przeczytaj ze zrozumieniem co ja
napisalem.
Wskazowki sa 2:
1. Pisalem o niemieckiej policji
2. Nigdzie nie twierdze, ze polska policja takiej nie ma.

Czasami nie chce mi się bawić w usenetowe rozbieranie każdego zdania na
pojedyńcze wyrazy i czepiam się ogólnej wymowy wypowiedzi.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-25 22:24:36
Autor: topek
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j estdziwne
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-03-25, topek <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> wrote:

Zanim mi zarzucisz glupote, moze najpierw przeczytaj ze zrozumieniem co ja
napisalem.
Wskazowki sa 2:
1. Pisalem o niemieckiej policji
2. Nigdzie nie twierdze, ze polska policja takiej nie ma.

Czasami nie chce mi się bawić w usenetowe rozbieranie każdego zdania na
pojedyńcze wyrazy i czepiam się ogólnej wymowy wypowiedzi.
Rewelka.
Napisze ci: "ty glupi chuju"
ale generalnie to nie bylo do ciebie, tylko moze obok, a w ogole to ta pani ma niebieski biustonosz.

Wydawalo mi sie, ze ktos taki jak ty, siedzacy na usenecie niekrotko docenia i szanuje precyzje wypowiedzi.

--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

Data: 2009-03-25 22:42:42
Autor: Artur Maśląg
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j estdziwne
topek pisze:
(...)
Rewelka.
Napisze ci: "ty glupi chuju"
ale generalnie to nie bylo do ciebie, tylko moze obok, a w ogole to ta pani ma niebieski biustonosz.

Fakt, ale po co tak? W sumie - może i dobrze :)

Wydawalo mi sie, ze ktos taki jak ty, siedzacy na usenecie niekrotko docenia i szanuje precyzje wypowiedzi.

Przy tym co się dzieje ostatnimi czasy - masz rację, wydawało Ci się :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-03-26 11:21:51
Autor: topek
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jestdziwne
> Wydawalo mi sie, ze ktos taki jak ty, siedzacy na usenecie niekrotko > docenia i szanuje precyzje wypowiedzi.
Przy tym co się dzieje ostatnimi czasy - masz rację, wydawało Ci się :)
Ja sobie w sumie krzywde zrobilem siedzac tyle na usenecie po czlowiek sie
nauczyl formulowac mysli jak najprecyzyjniej potrafi. Bez radosnego pieprzenia
nie na temat, bez sensu i zwiazku z poprzednia wypowiedzia.
Niestety znakomita wiekszosc ludzi jakich sie spotyka na codzien, blebla,
uzywa polprawd, niedomowien i ... jest jej z tym dobrze.
Tylko ja potem wychodze na debila, albo takiego co sie czepia.
Przeciez wszyscy wiedza o co kaman, a to ze co innego zostalo
powiedziane/napisane to juz nikogo nie interesuje :-/


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--


Data: 2009-03-26 02:24:33
Autor: Krzysiek Kielczewski
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jestdziwne
On 2009-03-25, topek <topek-s*amerzy-to-mendy-je-PiPi-ne@post.pl> wrote:
 
Czasami nie chce mi się bawić w usenetowe rozbieranie każdego zdania na
pojedyńcze wyrazy i czepiam się ogólnej wymowy wypowiedzi.
Rewelka.
Napisze ci: "ty glupi chuju"
ale generalnie to nie bylo do ciebie, tylko moze obok, a w ogole to ta pani ma niebieski biustonosz.

Tego nie napisałeś.

Wydawalo mi sie, ze ktos taki jak ty, siedzacy na usenecie niekrotko docenia i szanuje precyzje wypowiedzi.

Tam gdzie ona się pojawia. Bo przecież chyba nie chcesz teraz
powiedzieć, że precyzyjną ilustracją problemów niemieckiej policji z
zachowaniem niemieckich widzów wypadku jest zdjęcie z warszawskiej Trasy Łazienkowskiej...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-03-26 10:03:15
Autor: topek
[DC] wypadek - czy takie złamanie nie j estdziwne
Tam gdzie ona się pojawia. Bo przecież chyba nie chcesz teraz
powiedzieć, że precyzyjną ilustracją problemów niemieckiej policji z
zachowaniem niemieckich widzów wypadku jest zdjęcie z warszawskiej Trasy Łazienkowskiej...
Mozesz brnac dalej. Bitte schön.
Ale znow wyjasnie, zeby nie bylo.
Moja pierwsza wypowiedz w tym watku, tyczyla sie ciekawskich mord a nie wypadku na Lazienkowskiej.


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

[DC] wypadek - czy takie złamanie nie jest dziwne

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona