On 2010-10-05 21:31, Michal wrote:
sytuacja wyglada tak:
kobieta na drodze wewnetrznej parku logistcznego
zajechala martce droge, przecianjac jej pas ruchu uderzajac ja w lewy
przod.
uszkodzenia jakies sa... blotnik zderzak lampa...
szybka akcja, kobieta przyznala sie do winy, napisala oswiadczenie,
pokserowane jej dokumenty,
dowod polisa itd. policja nie wyzwana
i tego samego dnia po kilku godzinach przychodzi i aboslutnie wypiera sie,
ze nie spowodowala zadnej kolizji, i kaze oddac sobie oswidczenie itd.
na nastepny dzien straszy sadem i czuje sie niewinna...
wina ewidentnie jest jej... ale jakich problemow mozna sie spodziewac
ze strony kobity i ubezpieczyciela ?
M
masz to oświadczenie, czy jej oddałeś? jeśli masz to może sobie przychodzić i mówić że jest niewinna, jeśli jej oddałeś oświadczenie to jesteś idiotą stulecia :)
|