Data: 2009-08-25 21:41:39 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
wypożyczalnia rowerów na Półwyspie Helskim | |
"mariuszmo" <kosmos@nie.spamowi.pl> wrote in message news:h712p5$iid$1atlantis.news.neostrada.pl...
Ponieważ z powodu mojego lenistwa w tym kierunku zmiana samochodu na lepszy utkwiła w zupełnie martwym punkcie a wiezienie przez 800 km roweru na dachu załadowanego czterema osobami rozklekotanego matiza uważam za sport ekstremalny chciałbym rower wypożyczyć na miejscu. moim zdaniem - zapomnij. Poza tym po co Ci dobry rower do XC na Helu? Do jazdy po Półwyspie wystarczy nawet najbardziej rozklekotany złom, tam po prostu nie ma gdzie pojeździć poza śmieszką nadzatokową i kilkoma płaskimi przedeptami po lesie (chyba że chcesz demolować wydmy na Helu - ale to wtedy się może lepiej do tego publicznie nie przyznawaj, bo to nie powód do chluby). A jak chcesz wyskoczyć przez wodę do TPK albo na krawędź Pradoliny Łeby/Redy (polecam zwłaszcza "masyw" Jeleniej Góry nad Bożepolem), to już lepiej zabrać coś swojego, sprawdzonego, bo te tereny są warte lepszego sprzętu. pozdr |
|
Data: 2009-08-25 22:16:05 | |
Autor: mariuszmo | |
wypożyczalnia rowerów na Półwyspie Helskim | |
moim zdaniem - zapomnij. Poza tym po co Ci dobry rower do XC na Helu? Domyślałem też o wyskoczeniu poza helski, poza tym czymś lepszym o sportowej geo nawet śmieszką szybciej się można przemieszczać niż jakąś rozklekotaną kozą za 8 stów. |
|
Data: 2009-08-25 22:28:35 | |
Autor: mariuszmo | |
wypożyczalnia rowerów na Półwyspie Helskim | |
chluby). A jak chcesz wyskoczyć przez wodę do TPK albo na krawędź Pradoliny Łeby/Redy (polecam zwłaszcza "masyw" Jeleniej Góry nad Bożepolem), to już lepiej zabrać coś swojego, sprawdzonego, bo te tereny są warte lepszego sprzętu.Hel to nie mój pomysł, wiem, że to wybitnie antyrowerowe miejsce, jadę bo muszę, ale jak juz tam mam siedzieć tydzień to coś trzeba robić. Przecież bezczynne leżenie na plaży to nonsens. Jak pisałem do zabrania swojego roweru nie mam warunków poza tym właśnie chyba ze wzgledu na rodzaj miejsca to nie do końca się opłaca. |
|
Data: 2009-08-26 10:08:06 | |
Autor: Kapsel | |
wypożyczalnia rowerów na Półwyspie Helskim | |
Tue, 25 Aug 2009 22:28:35 +0200, mariuszmo napisał(a):
chluby). A jak chcesz wyskoczyć przez wodę do TPK albo na krawędź Pradoliny Łeby/Redy (polecam zwłaszcza "masyw" Jeleniej Góry nad Bożepolem), to już lepiej zabrać coś swojego, sprawdzonego, bo te tereny są warte lepszego sprzętu.Hel to nie mój pomysł, wiem, że to wybitnie antyrowerowe miejsce, jadę bo muszę, ale jak juz tam mam siedzieć tydzień to coś trzeba robić. Przecież bezczynne leżenie na plaży to nonsens. Może na tej grupie to nie wypada, ale IMO Hel ogólnie fajnym miejscem jest, spędziłem tam sam łącznie jakieś 8 tygodni na przestrzeni lat ;) Są ciekawe lasy z masą świetnie zachowanych bunkrów, można tam buszować całym dniami, ja nawet spałem raz :)) Rower jakiś gruchot nawet, latarka w dłoń i możesz zwiedzać. Teraz teren otworzyli dla turystów w ogóle, to pewnie już rozkradzione to i owo, ale same bunkry z założenia solidne są to jeszcze jest co oglądać pewnie. Półwysep helski na rower to raczej tak jednorazowo, żeby przejechać, natomiast jak pomyślisz to zaplanujesz sobie inne atrakcje, tylko trochę się otwórz na świat poza dwoma kołami :P -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-08-30 13:11:18 | |
Autor: mindxx | |
wypożyczalnia rowerów na Półwyspie Helskim | |
a ja tylko dodam, że byłem we Władysławowie, Helu, Chałupach i innych
przyległych/okolicznych miejscowościach i w żadnej z odwiedzonych wypożyczalni nie znalazłem czegokolwiek, na czym dałoby się jeździć komfortowo. nie mówię nawet o xc, czy namiastce tego. nawet na ścieżkę i komfortową jazdę bez klekotania i obawy o rozpad sprzętu nie polecam tego, co tam widziałem. pzdr. mindex |
|