Data: 2013-01-07 22:20:04 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
http://urb-outdoor.wix.com/urb/
Zastanawiam się czasem, czy gdyby ten człowiek pojawił się na kursie przewodnickim to nie spuszczałby się każdego poranka po przespaniu nocy w bacówce, a potem skrobał relację z "wyprawy życia", albo coś. (aczkolwiek okazuje się, że na przejście GSB w normalnym tempie można znaleźć sponsora...) -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2013-01-07 22:32:00 | |
Autor: Henek Dąbrowski | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
W dniu 2013-01-07 22:20, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Zastanawiam się czasem, czy gdyby ten człowiek pojawił się na kursie Lepsze to niż bieganie z bejsbolem po osiedlu ... Pzdr Henek |
|
Data: 2013-01-07 22:58:22 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Henek Dąbrowski, Mon, 07 Jan 2013 22:32:00 +0100, pl.rec.gory:
W dniu 2013-01-07 22:20, Marek 'marcus075' Karweta pisze: Między bieganiem z bejzbolem po osiedlu, a siedzeniem przed komputerem i robieniem strony internetowej pt. "wyprawa w Alpy Julijskie, zamierzam wejść na Triglav i nie pokonać przy tym północnej ściany" jest kilka stanów pośrednich. Bo nagle okazuje się, że w swoim życiu odbyłem przynajmniej kilkadziesiąt wypraw. Radujmy się. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2013-01-08 10:48:48 | |
Autor: Stefan | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości news:n99hgbx76qu4.dlgpedaluje.ile.moze... http://urb-outdoor.wix.com/urb/Rzuciłem okiem na tytuł posta i nieco się zdumiałem: Cóż u diaska ci ludzie chcą , gośćiu pewno pisze o wyprawie na Gasherbrun, a oni wybrzydzają. Potem oplułem monitor, zadławiło mnie nieco i w stanie niedotlenienia mózgu przeleciały migawki: czemu nie dali koledzy opisu diretissimy północnej sciany Gubałówki z płotami tyłem w kategorii +60 lat +2promille), Przejścia trawersu Murowańca 1Pietro (ta sama kategoria) i paru innych wyczynów. Nigdy by mi do głowy nie przyszło, ze przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego wymaga sponsorów (chociaz teraz to trendy, a jak brzmi główny sponsor wyprawy GSB2012! W latach 1968 - 70 przeszedłem solo szlak tam i spowrotem, wymyślaliśmy tez nieco dziwne trasy jak z Krakowa na Rysy wyłącznie szlakami, itp Teraz niestety góry mogę oglądać tylko na Waszych fotografiach... i czasem z Kopca Kościuszki... pozdrawiam Stefan |
|
Data: 2013-01-08 11:20:46 | |
Autor: Waldek Brygier | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Stefan wrote:
Teraz niestety góry mogę oglądać tylko na Waszych fotografiach... i To może nie warto wyśmiewać się z kogoś, kto realizuje swoje górskie pasje? Nieważne jak by je nazywał, niech to będą nawet "wyprawy", każdy ma przecież swój Everest... -- pozdrawiam Waldemar Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880 |
|
Data: 2013-01-08 11:43:39 | |
Autor: Stefan | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Użytkownik "Waldek Brygier" <waldek@naszesudety.pl> napisał w wiadomości news:kcgsb6$q37$1mx1.internetia.pl... Stefan wrote:To nie wyśmiewanie, to tylko próba sprowadzania do właściwych proporcji. Dla młodego, zdrowego mężczyzny, lubiącego wędrować przejście GSB w ciągu 3 tygodni to nie jest żaden wyczyn (o ile nie prałoby żabami przezły czas). setki to nie ale dziesiątki ludzi robi to samo i nie uważa za jakiś super wyczyn. za komuny kazdy aspirant do Dużej Złotej GOT musiałl przejść i GSB i GSS i jeszcze conieco... A prawdziwa wyrypa to np. z Bolesławca do Compostelli i nazad per pedes, bez kart kredytowych, kasy , za to z 30 kilowym plecakiem przez Pireneje http://www.reconnet.pl/viewtopic.php?t=3539&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=fc6de1f72ca6abf78058503941c8d0de albo http://tiny.pl/h2xp9 pozdrawiam Stefan |
|
Data: 2013-01-10 00:09:23 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Waldek Brygier, Tue, 8 Jan 2013 11:20:46 +0100, pl.rec.gory:
Stefan wrote: Ja nie wyśmiewam. Bawi mnie to, że każdy wyjazd teraz nazywa się "wyprawą", bo to tak ekstremalnie brzmi i można się wśród znajomych pochwalić "wyprawą". Jakiś czas po swoim najdłuższym (prawie 40-dniowym) wyjeździe na Bałkany przestałem nazywać to "wyprawą", bo jak patrzę na te prawie czterdzieści dni z perspektywy to owszem - było to dla mnie wyzwanie, ale jestem nikim w stosunku do ludzi objeżdżających rowerem świat, Polskę w półtora tygodnia (!), czy wschód Azji. OT^2: Czekam, aż gość odbędzie "ekspedycję Orlej Perci". -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2013-01-15 10:51:32 | |
Autor: I.Tichy | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
Ja nie wyśmiewam. Bawi mnie to, że każdy wyjazd teraz nazywa się "wyprawą", Rozsmieszeles mnie ta swoja 40 dniowa wyprawa, a wlasciwie porownaniem. Rownie dobrze mozna pojsc dalej i powiedziec, ze ci objezdzajacy rowerem wschod Azji to tez zadna wyprawa, bo mozna znalezc jeszcze bardziej spektakularne wyzwania i wyczyny. Zrozum, ze nie ma sztywnych granic co jest wyprawa a co nie, jednemu objazd rowerem Polski w poltora tygodnia to tez zadna sztuka, a innemu np. choremu czlowiekowi wejscie na Rysy moze byc nie lada wyzwaniem i wyprawa zycia. Szczegolnie glupia jest proba deprecjonowania slowa wyprawa w stosunku do ludzi, ktorzy mnie od ciebie przezyli, przeszli czy zobaczyli. Za to swienie, ze ktos ktos wogole rusza 4 litery z miasta i na dodatek chce to jesczze opisac na stronie www - a czy to nazwiesz wyprawa, ekspedycja czy wypadem to ma male znaczenie. |
|
Data: 2013-01-15 15:03:14 | |
Autor: Waldek Brygier | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Ja nie wyśmiewam. Bawi mnie to, że każdy wyjazd teraz nazywa się No to zerknijmy może do słowników, co to w ogóle jest ta "wyprawa"? http://sjp.pwn.pl/slownik/2540281/wyprawa_w_zn._5,_6 - udanie się dokądś w celu naukowym, turystycznym lub wojennym, zwykle po starannym przygotowaniu się - grupa osób z odpowiednim ekwipunkiem odbywająca taką podróż - wycieczka Słownik poprawnej polszczyzny: - większa podróż, zorganizowana w określonym celu - osoby biorące w niej udział -- pozdrawiam Waldemar Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880 |
|
Data: 2013-02-06 02:14:47 | |
Autor: | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
No to zerknijmy może do słowników, co to w ogóle jest ta "wyprawa"? Więc ciągnąc dalej myśl w tym kierunku wyprawa wojenna do Afganistanu to już wyprawa :) ale wyprawa małą grupą do Mali czy jakiegoś innego kraju poniżej tysiąca osób i w teren mało górzysty to już wycieczka ;) p. -- pozdrawiam Waldemar Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880 |
|
Data: 2013-01-08 12:01:21 | |
Autor: Olin | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Dnia Tue, 8 Jan 2013 10:48:48 +0100, Stefan napisał(a):
Teraz niestety góry mogę oglądać tylko na Waszych fotografiach... i czasem z Kopca Kościuszki... Podobne atrakcje oferuje Kopiec Piłsudskiego, tyle że taniej. -- uzdrawiam Grzesiek adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl "Odnosi się wrażenie, jakby wszystkie siły zła przystąpiły z pasją do kamienowania Ojca Dyrektora. Nie ma bowiem dnia, aby w artykułach, audycjach, filmach, wiadomościach itp. nie było obelg i manipulacji, których głównym celem jest ojciec Tadeusz Rydzyk." prof. Janusz Kawecki http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2013-01-08 22:26:26 | |
Autor: gl | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Teraz niestety góry mogę oglądać tylko na Waszych fotografiach... i czasem z Podobne atrakcje oferuje Kopiec Piłsudskiego, tyle że taniej. ale tam można zostać rozjechanym przez rowerzystę, a na dobiegu (dotruchcie?) natknąć się na stado dzików, że o innych lwach&szakalach nie wspomnę; w mordę - wiadomo; g. |
|
Data: 2013-01-08 22:49:09 | |
Autor: Henek Dąbrowski | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
W dniu 2013-01-08 22:26, gl pisze:
Podobne atrakcje oferuje Kopiec Piłsudskiego, tyle że taniej. To jeszcze nic.... Ja spotkałem księdza recytującego poemat narodowy ... Pzdr Henek |
|
Data: 2013-01-09 08:58:53 | |
Autor: Olin | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Dnia Tue, 8 Jan 2013 22:26:26 +0100, gl napisał(a):
a na dobiegu (dotruchcie?) natknąć się na stado dzików, No tak; z ZOO może jeszcze uciec Słoń Trąbalski albo Pchła Szachrajka. -- uzdrawiam Grzesiek adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl "Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator, ale i ten ? prawdę mówiąc ? świnia? Nikołaj Gogol http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|
Data: 2013-01-09 09:29:14 | |
Autor: gl | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
z ZOO może jeszcze uciec Słoń Trąbalski albo Pchła Szachrajka. eee tam - u nas szachraje chodzą po ulicy, a za kratkami siedzą niewinni; g. |
|
Data: 2013-01-08 22:06:06 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Dnia Mon, 7 Jan 2013 22:20:04 +0100, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
http://urb-outdoor.wix.com/urb/ Eee no, czepiasz się. Młody człowiek, zauroczony bez pamięci górami, aż do egzaltacji. Sporo chodzi - to źle?, nie widzi się bez gór - ?... Ortografia OK, gramatyka przyzwoita, a że styl trochę rażąący i za dużo flasha? Skąd wiesz że kurs nie zrobiłby z niego wzorowego górołaza, w Mszanie jak sądzę nie ma w nadmiarze wzorców do naśladowania, ale do Krakowa busy jeżdżą, AKPT czeka na takich pasjonatów. Więc może byś się jeszcze zdziwił. Mnie natomiast osobiście dziwi tylko jedna rzecz - te dwa tygodnie w górach (bez piwa) da się opędzić tysiącem - dwoma ew. złotych. Powinno się bez sponsorów udać; no chyba że to okazja żeby się dosprzętowić po prostu. Można być bez kasy, ale jak się jest te ok. 30 razy w roku w górach to raczej bez kasy się nie da. A i zdjęcia mogłyby być lepsiejsze ;) Pzdr. Tomek |
|
Data: 2013-01-09 04:26:16 | |
Autor: Slawomir Gorniak | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 23:06:06 UTC+2 użytkownik Tomasz Sójka napisał:
Ortografia No nie wiem.. po jakiemu to jest "Julien Alpe"? A na marginesie (choc bardziej do ad remu) - Triglav na koniec dnia (a nie na blady swit) to raczej kiepski pomysl. S. |
|
Data: 2013-01-10 00:05:21 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Slawomir Gorniak, Wed, 9 Jan 2013 04:26:16 -0800 (PST), pl.rec.gory:
A na marginesie (choc bardziej do ad remu) - Triglav na koniec dnia (a nie na blady swit) to raczej kiepski pomysl. Jak na Pejsbuce napisałem, że zdarzyło mi się być na Triglavie i mogę co nieco podpowiedzieć, to odpowiedź dostałem, mniej-więcej, "walcuj się". Ale co ja się tam znam, nie przeszedłem GSB w trzy tygodnie z odbiornikiem GPS i nie znalazłem na to sponsorów. Ba. Nie zrobiłem o tym strony internetowej i nie nazwałem tego wyprawą (inna sprawa, że przeszedłem GSB tylko w zachodniej części, więc co ja wiem o górach...). -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2013-02-06 02:27:45 | |
Autor: | |
[OT] "wyprawa GSB 2012" | |
Zastanawiam się czasem, czy gdyby ten człowiek pojawił się na kursie Ee czepiasz się.... GSB przeszedlem w dluzszym czasie, ale nie robilem tego na czas. Czy nazwalbym to wyprawa ? Wtedy tak - teraz nie. Chociaz gdybym miał teraz tak sie wybrac od poczatku do konca na raz tak zimą na przyklad to czemu tego tak nie nazwac ? Jest trochę do chodzenia. No fakt, ze nie ma tam zadnych konkretnych trudnosci, ale jesli ktos wyjezdza tylko na weekend w gory to co by mogl nazwac wyprawą ? To z tym sponsorem dla takiego przedsiewziecia to troche smieszne. Coz uzycie slow to kwestia proporcji i adekwatnosci, ale tak samo moze byc z finansami przeciez Dla jednego Himalaje to z kieszonkowego a dla innego jest trudnosc zebrania na wyjazd do Zakopanego :) Pewnie masz na koncie wieksze WYPRAWY, ale czy nie znasz takich co byli dalej i na dluzej i w trudniejszych warunkach ?? p. |