Data: 2009-09-30 13:55:43 | |
Autor: Irina Szewczenkowa | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Firma oferuje wyjazdy "wyprawy rowerowe" po europie i nie tylko.
Generalnie pomysl na takie biuro fajny i wszystko w katalogu i na stronie ladnie wyglada ale jest duze "ALE" - tak na prawdę na tych wyjazdach nic nie jest zapewnione i zorganizowane. Taka prowizorka i spontan może niektórym odpowiadać, ale jak chcę prowizorkę i spontan to wyjeżdżam samodzielnie, a nie płacę kupę kasy dla biura. Pewne rzeczy (np wstępy) wogóle nie są ani potwierdzone ani nawet sprawdzone czy są czynne. Byłam na wycieczce Łotwa-Estonia-Helsinki i wszystko było inaczej jak w programie, gdyż albo nie było miejsc na prom albo miejsc noclegowych i trzeba było jechać gdzieś indziej. Ogólnie nie wiem na czym miało polegać "zorganizowanie" wycieczki przez biuro "eagle" - wyprawyrowerowe.pl" - jedyne, co było zrobione to wynajęty bus, ale to chyba za mało... Ponadto szukanie przez pół dnia wolnego miejsca noclegowego w mieście gdzie był on teoretycznie zapewniony, to pomimio starań przewodniczki, totalna porażka organizacyjna. Pozdrawiam i polecam jednak wyjazdy samodzielnie i bo jak się robi coś samemu dla siebie to człowiek jest pewien, że jest dobrze. Ale atmosfera nawet na takim wyjezdzie jest fajna - tak jak ktoś pisał wspolne robienie kanapek i wachty. ale to tez można mieć samemu anie płacić komuś... Właściciel - Kobus - to też nieprzyjemny człowiek, który ma manię rozkazywania i pokrzykiwania na współpracowników i nie dba o swych pilotów, nawet map nie dostają anie programu... Michalina |
|
Data: 2009-09-30 23:55:22 | |
Autor: Remiczor | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Firma oferuje wyjazdy "wyprawy rowerowe" po europie i nie tylko.ciach... a ja byłem w zeszłym roku i wspominam pozytywnie :) za cenę która wtedy zapłaciłem na pewno nie byłbym w stanie zorganizować sobie sam wycieczki, wyżywienia, ubezpieczenia i własnie busa, w którym mogłem przejechać jeden dzień po wypadku, zakończonym wizytą w szpitalu i szyciem nogi. organizacja była ok, ale my nie mieliśmy postawy roszczeniowej, pomagaliśmy sobie podczas jazdy i na kempingach, wspólnie gotowaliśmy żarcie i wylewaliśmy pot... ale co kto lubi ;) a Piotr to uprzejmy, wesoły i pomocny człowiek. a że rozkazuje pracownikom? michalina? ty w budżetówce pracujesz czy jak? koleżanka z tamtej wyprawy pojechała w tym roku już drugi raz i jest zadowolona. może jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę? pzdr. r. |
|
Data: 2009-10-01 00:04:20 | |
Autor: stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor wrote:
ale my nie mieliśmy postawy roszczeniowej Postawy roszczeniowej to można nie mieć gdy się dostaje coś w prezencie. Jak się płaci, to się ma prawo wymagać. Oczywiście pozostaje kwestia tego co było faktycznie obiecane przed wpłatą pieniędzy. [...] rozkazuje pracownikom? michalina? ty w budżetówce pracujesz czy jak? Abstrahując od tej opowieści, to dobry szef nigdy nie da zjebki swojemu pracownikowi przy ludziach, a zwłaszcza klientach. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-01 00:19:35 | |
Autor: Remiczor | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Postawy roszczeniowej to można nie mieć gdy się dostaje coś w prezencie. Jak się płaci, to się ma prawo wymagać. Oczywiście pozostaje kwestia tego co było faktycznie obiecane przed wpłatą pieniędzy. z tego co pamietam w opisach jest obiecany nocleg na kempingach i polach namiotowych oraz posiłki metodą wachtową. nie sądzę, żeby spali po lasach i nakryci rowerami ;) i mowy o zjebce też nie było. tylko że rozkazuje i pokrzykuje. A MIAŁ SIĘ Q... PROSIĆ? będąc odpowiedzialnym za grupę osób przebywających za granicą? a Michalina jest niekonsekwentna - narzeka na pilota który przez pół dnia nie mógł znaleźć noclegu (a to wcale niełatwa sztuka w środku sezonu, dajmy na to jeszcze w miejscowości turystycznie obleganej, dla osoby poruszającej się rowerem. to może zająć trochę czasu) i na organizatora, który prawdopodobnie chciał bardziej zmotywować pracownika /w tym czy innym temacie/.[...] rozkazuje pracownikom? michalina? ty w budżetówce pracujesz czy jak? -- Dorota, r. |
|
Data: 2009-10-01 00:25:11 | |
Autor: click | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor pisze:
a Michalina jest niekonsekwentna - narzeka na pilota który przez pół dnia nie mógł znaleźć noclegu (a to wcale niełatwa sztuka w środku sezonu, dajmy na to jeszcze w miejscowości turystycznie obleganej, dla osoby poruszającej się rowerem. to może zająć trochę czasu) na 10 dni jazdy ani razu na Litwie, Lotwie i w Estonii nie szukalismy przez pol dnia noclegu a w zasadzie nie mielismy rozpoznanego terenu i jechalismy "na czuja" -- c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze] |
|
Data: 2009-10-01 00:33:21 | |
Autor: Remiczor | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
na 10 dni jazdy ani razu na Litwie, Lotwie i w Estonii nie szukalismy przez pol dnia noclegu może byliście w innych terminach... nie wiem. wykazuję tylko niekonsekwencję. -- c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie r. |
|
Data: 2009-10-01 00:38:28 | |
Autor: click | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor pisze:
lipiec OIDPna 10 dni jazdy ani razu na Litwie, Lotwie i w Estonii nie szukalismy przez pol dnia noclegu -- c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze] |
|
Data: 2009-10-01 07:15:34 | |
Autor: stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor wrote:
i mowy o zjebce też nie było. tylko że rozkazuje i pokrzykuje. Słuchaj, można, a wręcz trzeba, nauczyć się tak rozmawiać z pracownikami przy ludziach, żeby nie robić wrażenia właśnie pokrzykiwania i rozkazywania. Wszystkie inne ustalenia robi się na tzw. zapleczu. W moim odczuciu, nawet gdy pracownik jest najgorszą ciamajdą, to szef powinien wziąć go na bok, powiedzieć stary weź się ogarnij (jakim kolwiek językiem), a przy ludziach nie manifestować swojej władzy. a Michalina jest niekonsekwentna - narzeka na pilota który przez pół dnia nie mógł znaleźć noclegu Jadąc na zorganizowany wyjazd oczekuję, że ten nocleg będzie już wcześniej zaklepany. i na organizatora, który prawdopodobnie chciał bardziej zmotywować pracownika /w tym czy innym temacie/. Jak już wspomniałam, motywuje się (zwłaszcza w ten negatywny sposób) poza oczami/uszami klienta. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-01 07:50:55 | |
Autor: MichałG | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor pisze:
Postawy roszczeniowej to można nie mieć gdy się dostaje coś w prezencie. Jak się płaci, to się ma prawo wymagać. Oczywiście pozostaje kwestia tego co było faktycznie obiecane przed wpłatą pieniędzy. od słowa 'prosze', nawet do pracownika(wtedy nie brzmi to prosząco) jeszcze nikomu język nie skołowaciał. A gwarantuję ci, ze efekty są lepsze niz po pokrzykiwaniu. Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-10-01 08:58:41 | |
Autor: zly | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Dnia Thu, 1 Oct 2009 00:19:35 +0200, Remiczor napisał(a):
narzeka na pilota który przez pół dnia nie mógł znaleźć noclegu (a to wcale niełatwa sztuka w środku sezonu, dajmy na to jeszcze w miejscowości turystycznie obleganej, dla osoby poruszającej się rowerem. to może zająć trochę czasu) A teraz ladnie wyobraz sobie ze oplacasz np w triadzie wycieczke na krete, dojezdzacie na miejsce, a pilot mowi, prosze poczekac, sprawdze czy sa miejsca w ktoryms z hoteli. To chyba jakas parodia i na organizatora, który prawdopodobnie chciał bardziej zmotywować pracownika moze wpierw powinien zmotywowac siebie, skoro pozwala sobie na tak razace niedopatrzenia jak niezorganizowanie noclego. niech to bedzie camping czy pole anmiiotowe skoro taki jest zamysl, ale ma to byc zalatwione wczesniej, za to sie placi i dlatego wlasnie taka osoba jest nazywana organizatorem -- marcin |
|
Data: 2009-10-01 21:02:44 | |
Autor: Iguan007 | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
"Remiczor" <cremik@wp.pl> wrote in message news:ha0a5o$oja$1node1.news.atman.pl... a Michalina jest niekonsekwentna - narzeka na pilota który przez pół dnia Chyba nie do konca tak samo rozumiemy "wyjazd zorganizowany". Od kiedy to zadaniem pilota jest szukanie noclegu na miejscu? Pozdrawiam, Iguan -- -- Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- |
|
Data: 2009-10-01 13:23:04 | |
Autor: granat | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Iguan007 pisze:
Chyba nie do konca tak samo rozumiemy "wyjazd zorganizowany". Od kiedy to tak wlasnie dziala to "biuro" podrozy. zadnych rezerwacji i przeganianie ekipy przez cale miasto zeby znalezc miejscowke tansza o 1e$. w zyciu nie dowiesz sie jak beda wygladac kolejne etapy bo te wyznaczane sa na biezaco. dobry tez jest punkt mowiacy o regionalnej kuchni ktora w praktyce sprowadza sie do miejscowego pieczywa jako dodatku do przywiezionej z polski szynki konserwowej i sera zoltego. przed nastepnym wyjazdem radze upewnic sie czy p. Kobus bedzie bral udzial osobiscie w wyprawie. na wyjazdach bez jego osoby jest ponoc o niebo lepiej. nie ma tej pogoni za oszczednoscia. od znajomych wiem ze cyklotramp jest bardziej profesjonalny choc tez nie bez zastrzezen. granat |
|
Data: 2009-10-01 16:56:13 | |
Autor: Titus Atomicus | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
In article <ha228e$oo5$1@news.onet.pl>,
"Iguan007" <iguan007@poczta.onet.pl> wrote: "Remiczor" <cremik@wp.pl> wrote in messageTaka jest czesto formula wyjazdow 'trampingowych' oferowanych przez biura podrozy. TA |
|
Data: 2009-10-02 08:43:27 | |
Autor: Jan Cytawa | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor napisał:
> Postawy roszczeniowej to można nie mieć gdy się dostaje coś w prezencie. > Jak się płaci, to się ma prawo wymagać. Oczywiście pozostaje kwestia tego > co było faktycznie obiecane przed wpłatą pieniędzy. Sam jezdze na wyprawy rowerowe przez siebie organizowane. I szczerze mowiac nie bardzo moge sobie wyobrazic jak mozna zorganizowac wyprawe, ktora ma wszystko zapiete na ostatni guzik, Lacznie z miejscami noclegow i wyzywienia. Jesli firma oferuje noclegi w warunkach turystycznych i przygotowywanie posilkow wlasnymi silami to sprawa jest prosta. Wiadomo, ze bedzie prowizorka w dodatnim tego slowa znaczeniu. Ja takie wyprawy organizuje dla znajomych i wszyscy sie z tym licza i tego chca. Oczywiscie ja to robie w ramach swojego urlopu i grosza z tego nie mam. Wiele osob chcialo by na tego rodzaju wyprawy jezdzic ale nie maja towarzystwa i nie wiedza jak to zrobic. Jesli istnieje firma, ktora organizuje takie prymitywne imprezy, to jest rzecza oczywista ze ktos, musi na tym zarobic. Jesli z tego zyje to musi zarobic niemale pieniadze za kazdy dzien. Poniewaz taka praca jest mocno sezonowa i nieregularna to zarobek z jednej konkretnej imprezy musi byc duzy, zeby w ogole mozna sie bylo podejmowac organizacji takich imprez. Zobaczcie jak wielkie ceny maja przewodnicy gorscy a Tatrzanscy w szczegolnosci. A oferuja w zasadzie tylko swoje towarzystwo i poczucie bezpieczenstwa. Jan Cytawa |
|
Data: 2009-10-02 00:46:37 | |
Autor: Stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
On 2 Paź, 08:43, Jan Cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:
szczerze Akurat noclegi to najłatwiejsza sprawa. I podstawowa. Chyba, że szukanie noclegu na ostatnią chwilę i ewentualne spanie "na dworcu" to atrakcja wyjazdu. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-02 09:34:22 | |
Autor: MichałG | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Jan Cytawa pisze:
Remiczor napisał: Pretensje w startowym poście dotyczyły czegoś innego: niezgodności stanu zastanego ze_spodziewanym! Celowo nie pisze z stanem obiecanym czy umownym - bo nie wiem jakie były uzgodnienia. Osobną kwestia jest skad sie wzięły te oczekiwania. Myslę, że oferujac impreze za niemałe pieniądze (takie, że w wersji pobytowej wystarczą na ***hotel) organizator powinien wyraźnie i kilkakrotnie poinformować o oferowanym standarcie. Z drugiej strony zawsze trafi sie malkontent.. ;) Kiedyś słyszałem, że ktos juz wiecej nie pojedzie na narty do Livigno bo tam jest 1(jeden) stary powolny wyciąg... opócz, oczywiscie, kilkunastu nowych... ;) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-10-02 09:44:28 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MichałG"
Pretensje w startowym poście dotyczyły czegoś innego: Nie. To jest podstawowa kwestia. Nie chcę tu bronić żadnej ze stron, ale dobrze byłoby napisać co było w umowie i jak się to miało do stanu faktycznego. Inaczej wygląda to na "podpisałem coś, ale nawet nie patrzyłem co" (a w ogóle była jakaś umowa spisana?). -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2009-10-02 10:02:48 | |
Autor: MichałG | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MichałG" O to mi chodziło. Pani Irina nawet sie nie zająknęła o umowie, ofercie itp Podziwiam natomiast: "bo jak się robi coś samemu dla siebie to człowiek jest pewien, że jest dobrze." hmmmmmm...... u mnie nie zawsze ;) Pozdrawiam michał |
|
Data: 2009-10-02 18:14:39 | |
Autor: stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
MichałG wrote:
Pani Irina nawet sie nie zająknęła o umowie, ofercie itp A właśnie, Pani Irina/Michalina mogłaby się odezwać i rozwiać wątpliwości np. na temat tego co było zapisane w umowie. Bo można sądzić, że to jakaś prowokacja ;) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-02 11:12:41 | |
Autor: Michał Wolff | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
On 2 Paź, 18:14, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:
A właśnie, Pani Irina/Michalina mogłaby się odezwać i rozwiać Szczególnie patrząc na jej dane osobowe :)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-10-02 21:53:11 | |
Autor: stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Michał Wolff wrote:
On 2 Paź, 18:14, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote: Tzn. które? -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-02 13:11:53 | |
Autor: Michał Wolff | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
On 2 Paź, 21:53, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:
Tzn. które? A które podała? Pesel-u i Nip-u to nie widzę ;) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-10-02 22:18:32 | |
Autor: stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Michał Wolff wrote:
On 2 Paź, 21:53, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote: Hm. Irina/Michalina nie brzmią dla mnie jako "zwłaszcza". -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-02 13:34:58 | |
Autor: Michał Wolff | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
On 2 Paź, 22:18, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:
Hm. Irina/Michalina nie brzmią dla mnie jako "zwłaszcza". Irina vel Michalina Szewczenkowa. Masz rację, musiałem się pomylić.... -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-10-02 22:39:55 | |
Autor: stefandora | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Michał Wolff wrote:
On 2 Paź, 22:18, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote: Na grupie jest taki gościu, który podpisuje się Jacek, jego nick to Anna. Go figure. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-10-03 04:09:26 | |
Autor: Michał Wolff | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
On 2 Paź, 22:39, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:
Na grupie jest taki gościu, który podpisuje się Jacek, jego nick to I pewnie też był to jego jeden-jedyny post na tej grupie jak Iriny vel Michaliny Szewczenkowej? I jak przypuszczasz - czy tego typu nicki podnoszą czy obniżają wiarygodność piszącego? Oj Doroto - chyba już pora spuścić kurtynę miłosierdzia na tą sprawę... -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2009-10-02 18:46:28 | |
Autor: Iguan007 | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
"Jan Cytawa" <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote in message news:ha47ef$did$1news.lublin.pl... Remiczor napisał: A ja sobie wyobrazam. Mialem przyjemnosc korzystac z uslug firmy ktora potrafila prawidlowo zorganiazowac noclegi, wyzywienie, transfery z/na lotnisko itd. Zreszta nawet jesli sam jade na wycieczke to w 99% mam juz nocleg zapewniony i zaplacony. Oczywiscie, mozna jechac "gdzie oczy poniosa" ale wtedy chyba nie szukamy wycieczki _zorganizowanej_. Pozdrawiam, Iguan -- -- Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- |
|
Data: 2009-10-02 21:28:39 | |
Autor: Remiczor | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Zreszta nawet jesli sam jade na wycieczke to w 99% mam juz nawet jeśli jedziesz na wycieczkę o dystansie całkowitym 700 km, który musisz przejechać w ciągu powiedzmy (jesteś raczej chartem) 5 dni... będziesz taki kozak i opłacisz ostatni nocleg? a jak nie dojedziesz? a na wyprawy wybierają się ludzie w różnym wieku i z różnym przygotowaniem i nawet z nieprzygotowanymi rowerami!!! na wyprawie na której ja byłem jeden młodziak źle wkręcił pedał, w wyniku czego podczas jazdy ten zwyczajnie wypadł. ZTCP organizator pokrył koszty części wymiennych. Oczywiscie, mozna jechac "gdzie oczy poniosa" oj, niektórzy tak jeżdżą na wyprawach zorganizowanych... ;) tylko rano się pytają gdzie ma być nocleg i fiuuu. czasami bez mapy :) r. |
|
Data: 2009-10-03 06:07:43 | |
Autor: Iguan007 | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
"Remiczor" <cremik@wp.pl> wrote in message news:ha5k2g$a5o$1node2.news.atman.pl...
Tak, oplace. I wiem ze firmy profesjonalnie organizujace wycieczki tez oplaca. Jak to mozliwe? Proste: 1. 700km na 5 dni to wcale nie tak duzo. Nawet jesli ktorys dzien zajmnie mi 12 godzin zamiast powiedzmy 6. 2. Dobre firmy bede dobieraly uczestnikow wg. przygotowania.Firma z ktora ja jechalem ma przy kazdej wycieczce skale trudnosci. Ponadto zanim zaplacisz zapytaja ile razy w tygodniu jezdzisz i ile godzin. 3. Plan wycieczki jest znany przed jej rozpoczeciem. To ze ktos jest za slaby/zepsuje rower nie oznacza ze inne osoby ktore za wycieczke zaplacily maja nie wykonac planu. Nie zaplacilbym za wycieczke zorganizowana (podkreslam- zorganizowana) gdzie organizator nie ma mozliwosci przetransportowania tych ktorzy z przyczyn technicznych czy fizycznych nie moga ukonczyc etapu. Wyobraz sobie ze placisz za te swoje 700 km i przyjedzie ktos bedacy w stanie pokonac 20 km dzienni bo "myslal ze jazda w tych gorach jest latwiejsza ". Nie oczekiwalbys ze jednak zrobisz te swoje 700km/tydzien zamiast 140? oj, niektórzy tak jeżdżą na wyprawach zorganizowanych... ;) tylko rano się Tylko dlaczego w takiej sytacji placic organizatorowi? Myslalem ze mowimy tutaj o wycieczce zorganizowanej. Pozdrawiam, Iguan -- -- Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia -- |
|
Data: 2009-10-01 06:23:05 | |
Autor: Menel | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
Remiczor <cremik@wp.pl> napisał(a):
za cenę która wtedy zapłaciłem na pewno nie byłbym w stanie zorganizować sobie sam wycieczki, To znaczy za ile bo na stronie są oferty samolotowo hotelowe? -- |
|
Data: 2009-10-01 13:55:19 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
wyprawyrowerowe.pl - ODRADZAM | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Irina Szewczenkowa"
bus, ale to chyba za mało... Ponadto szukanie przez pół dnia wolnego Zaraz, ale mieliście podpisane umowy? Było w umowie zaznaczone za co płacicie? -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |