Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym

wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym

Data: 2015-11-30 22:57:21
Autor: Jacek
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
W dniu 2015-11-30 o 21:21, Krysteck pisze:
Poleg³em na tym pytaniu na te¶cie. Trudno, wykujê tak jak ma byæ, a nie
jak podpowiada rozum, jednak zastanawia mnie do czego s³u¿y ten przepis,
po co i dlaczego mia³bym siê gdzie¶ spieszyæ bardziej, ni¿ pojazd s³u¿b
ratowniczych na sygnale? Co s±dzicie? Ile razy zdarzy³o wam siê
wyprzedziæ pojazdu uprzywilejowany?

Zapamiêtnijta kursanty raz na jutro:
logika i "zdrowy rozum" nijak siê maj± do przepisów.
Pomijaj±c ju¿ kwestie regulowania przepisami krzywizny banana i d³ugo¶ci p³omienia ¶wiecy to jest ca³a masa przyk³adów, gdzie "zdrowy rozum" siê burzy. Ju¿ nie wspomnê o czym¶ takim, jak duch prawa, który jest u nas nagminnie gwa³cony przez funkcjonariuszy przestrzegaj±cych litery prawa a maj±cych dupoko w g³êbie tego ducha.

A co do wyprzedzania to zdarzy³o mi siê kilka razy, w tym:
stra¿ po¿arn± jad±c± Starem 66
wiê¼niarkê SW (tym, to siê chyba nie spieszy³o ;-)
Jacek

Data: 2015-12-01 07:59:12
Autor: Myjk
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
Mon, 30 Nov 2015 22:57:21 +0100, Jacek
Zapamiętnijta kursanty raz na jutro:
logika i "zdrowy rozum" nijak się mają do przepisów.

Ale te rzeczy się nie wykluczają. Niestety sporo kierowców tak myśli. Tzn.
uważa, że przepisy są głupie, więc jeszcze głupiej się zachowują.

--
Pozdor Myjk

Data: 2015-12-01 12:49:24
Autor: Jacek
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
W dniu 2015-12-01 o 07:59, Myjk pisze:
Ale te rzeczy się nie wykluczają. Niestety sporo kierowców tak myśli. Tzn.
uważa, że przepisy są głupie, więc jeszcze głupiej się zachowują.
To jest problem typu, co było pierwsze: jajko, czy kura?
Czy najpierw zlikwidować debilne ograniczenia i przepisy a potem wszystkie ściśle egzekwować, czy też najpierw wytresować społeczeństwo, żeby wszystko co waadza wymyśli było bez sprzeciwu respektowane, a potem poluzować.
Widzę, że raczej leci tym drugim torem.
Jacek

Data: 2015-12-01 13:58:57
Autor: J.F.
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
Użytkownik "Jacek"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:n3k1g2$cki$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-01 o 07:59, Myjk pisze:
Ale te rzeczy się nie wykluczają. Niestety sporo kierowców tak myśli. Tzn.
uważa, że przepisy są głupie, więc jeszcze głupiej się zachowują.
To jest problem typu, co było pierwsze: jajko, czy kura?
Czy najpierw zlikwidować debilne ograniczenia i przepisy a potem wszystkie ściśle egzekwować, czy też najpierw wytresować społeczeństwo, żeby wszystko co waadza wymyśli było bez sprzeciwu respektowane, a potem poluzować.
Widzę, że raczej leci tym drugim torem.

No przeciez wladza nie moze powiedziec ze przepisy sa glupie.
Przepisy sa madre i nalezy ich przestrzegac, a tych co nie przestrzegaja - karac :-)

Tak prawde powiedziawszy, to te nasze przepisy drogowe bardzo glupie nie sa,
co chcecie - podniesc predkosc na zwyklej drodze do 130, czy opuscic do 70, zeby nie bylo dylematu czy mozna wyprzedac ciezarowke uprzywilejowana  ?

J.

Data: 2015-12-01 16:25:23
Autor: Jacek
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
W dniu 2015-12-01 o 13:58, J.F. pisze:
No przeciez wladza nie moze powiedziec ze przepisy sa glupie.
Oczywiście. Wszystkie nasze dzieci są mądre i ładne ;-)

Tak prawde powiedziawszy, to te nasze przepisy drogowe bardzo glupie nie
sa,
Co do zasady głupie nie są, ale ich użycie czasami wywołuje u mnie czasami wysypkę, że o innych objawach nie wspomnę.
Przykłady?
Teren zabudowany w szczerym polu. Podwójna ciągła na dlugości kilku kilometrów - na drodze, gdzie rok temu była przerywana, a nic się nie zmieniło, ani nie przybyło przedszkoli, ani staruszek.
Podejrzewam, że jedyne, co przybyło, to w kieszeni urzędnika, który się na to zgodził za namową firmy malującej linie.
Jacek

Data: 2015-12-01 17:32:01
Autor: J.F.
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
Użytkownik "Jacek"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:n3ke51$sp8$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-01 o 13:58, J.F. pisze:
Tak prawde powiedziawszy, to te nasze przepisy drogowe bardzo glupie nie sa,
Co do zasady głupie nie są, ale ich użycie czasami wywołuje u mnie czasami wysypkę, że o innych objawach nie wspomnę.
Przykłady?
Teren zabudowany w szczerym polu. Podwójna ciągła na dlugości kilku kilometrów - na drodze, gdzie rok temu była przerywana, a nic się nie zmieniło, ani nie przybyło przedszkoli, ani staruszek.
Podejrzewam, że jedyne, co przybyło, to w kieszeni urzędnika, który się na to zgodził za namową firmy malującej linie.

Watpie - za malowanie przerywanej placi sie pewnie tyle samo, albo i wiecej, a koszta farby mniejsze. Wystarczyloby stwierdzic ze stara farba kiepsko widoczna i nalezy sie nowa.

Nie - albo tu ktos wzial za opracowanie nowej koncepcji organizacji ruchu, albo urzednik spi zadowolony, bo wlasnie poprawil bezpieczenstwo w miejscu niebezpiecznym, a wszystko oczywiscie dla naszego dobra :-)

J.

Data: 2015-12-01 18:10:58
Autor: Myjk
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
Tue, 1 Dec 2015 16:25:23 +0100, Jacek
Teren zabudowany w szczerym polu.

Dla Ciebie to jest może szczere pole, dla innych droga piesza/rowerowa z
domu do szkoły/pracy.

Podwójna ciągła na dlugości kilku kilometrów - na drodze, gdzie rok temu była przerywana, a nic się nie zmieniło, ani nie przybyło przedszkoli, ani staruszek.

Koczujesz na tej ulicy, czy przejeżdżasz raz/dwa dziennie? Może jak akurat
nie przejeżdżasz, to są tam jakieś dzwony, bo notorycznie na trzeciego
wyprzedzali...

Podejrzewam, że jedyne, co przybyło, to w kieszeni urzędnika, który się na to zgodził za namową firmy malującej linie.

Bez kitu...

--
Pozdor
Myjk

Data: 2015-12-01 19:50:49
Autor: Jacek
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
W dniu 2015-12-01 o 18:10, Myjk pisze:
Dla Ciebie to jest może szczere pole, dla innych droga piesza/rowerowa z
domu do szkoły/pracy.
Dla mnie pojęcie "teren zabudowany" jest proste. Problem w tym, że na zachodzie, w Skandynawii i nawet w Czechach budowano domy blisko siebie a pole każdy miał tam, gdzie miał. Jadę, jest tablica teren zabudowany, są domy, chodzą ludzie, psy itd. U nas każdy budował chałupę na swoim polu i powstały wioski ciągnące się kilometrami. Nie wiem, jak to zrobić dobrze, ale nie da się postawić znaku równości między wioską powiedzmy austriacką a polską.

Podwójna ciągła na dlugości kilku kilometrów - na drodze,
gdzie rok temu była przerywana, a nic się nie zmieniło,
ani nie przybyło przedszkoli, ani staruszek.

Koczujesz na tej ulicy, czy przejeżdżasz raz/dwa dziennie? Może jak akurat
nie przejeżdżasz, to są tam jakieś dzwony, bo notorycznie na trzeciego
wyprzedzali...
Nie koczuję, ale tam mieszkam i jeżdżę o bardo różnych porach. Nie zmieniło się nic, a już zwłaszcza nic w ruchu drogowym.


Podejrzewam, że jedyne, co przybyło, to w kieszeni urzędnika,
który się na to zgodził za namową firmy malującej linie.

Bez kitu...
Nie ma mowy o kicie - rachunek jest prosty. Trasa Olkusz-Kraków:
linia ciągła podwójna = 0,24 mkw/mb powierzchni pomalowanej.
Grubość warstwy farby 0,3-0,8 mm (malowanie cienkowarstwowe). Co daje wydajność 1,25 - 3 mkw z 1 litra
Koszt farby za 1 litr minimum 10 zł/kg (Bandax, Kontur itp w cenach bardzo hurtowych), co przy gęstości rzędu 1,4 kg/l daje nam:
40 km x 1000 x 0,24 x 1,4 x 10 x średnio 2 = 268800 zł.
"Zwyczajowa" prowizja 5% daje 13400 zł.
Skoro polityk potrafi zeszmacić się za zegarek............

Jacek

Data: 2015-12-01 21:16:04
Autor: J.F.
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
Użytkownik "Jacek"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:n3kq66$8vu$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-01 o 18:10, Myjk pisze:
Dla Ciebie to jest może szczere pole, dla innych droga piesza/rowerowa z
domu do szkoły/pracy.
Dla mnie pojęcie "teren zabudowany" jest proste. Problem w tym, że na zachodzie, w Skandynawii i nawet w Czechach budowano domy blisko siebie a pole każdy miał tam, gdzie miał. Jadę, jest tablica teren zabudowany, są domy, chodzą ludzie, psy itd. U nas każdy budował chałupę na swoim polu i powstały wioski ciągnące się kilometrami. Nie wiem, jak to zrobić dobrze, ale nie da się postawić znaku równości między wioską powiedzmy austriacką a polską.

Ja tam mysle, ze bardzo podobne korzenie mialy te wioski, a czeskie czy niemieckie to jeszcze blizsze, choc przypominam, ze i my bylismy w Austrii :-)

Tylko ze od kilkudziesieciu lat te zachodnie wioski sie pokurczyly, juz nie trzeba tylu rolnikow, za to trzeba duzo ziemi dla jednego rolnika.
U nas ten proces byl opozniony.
W Czechach to nie wiem - oni chyba jakies kolchozy/PGR mieli ?

Przybylo za to troche drog i obwodnic i coraz mniej tych wiosek po drodze.
Za to rozrosly sie te przy miastach - raczej w obok od glownej drogi, ale potem trzeba na te glowna wyjechac.

Nie ma mowy o kicie - rachunek jest prosty. Trasa Olkusz-Kraków:
linia ciągła podwójna = 0,24 mkw/mb powierzchni pomalowanej.
Grubość warstwy farby 0,3-0,8 mm (malowanie cienkowarstwowe). Co daje wydajność 1,25 - 3 mkw z 1 litra
Koszt farby za 1 litr minimum 10 zł/kg (Bandax, Kontur itp w cenach bardzo hurtowych), co przy gęstości rzędu 1,4 kg/l daje nam:
40 km x 1000 x 0,24 x 1,4 x 10 x średnio 2 = 268800 zł.

Ja tam znalazlem dawkowanie 685g/m2, i cene rzedu 10zl/kg w detalu
https://sklepdrogowy.pl/pl/p/Farba-drogowa-BIALA-BANDAX-GOLD-20L30-kg/679

co nam daje ~10tys m^2, 7t farby, 70 tys zl, chyba ze trzeba przemnozyc przez "srednio 2"

"Zwyczajowa" prowizja 5% daje 13400 zł.
Skoro polityk potrafi zeszmacić się za zegarek............

Ale znajdz jakis przetarg. Jesli farba ma kosztowac cwierc miliona, to z malowaniem pewnie pol albo jeden mln.
Dla urzednika to jeszcze lepiej ... ale nie musi przy tym ciaglych linii wymagac.
A ile bedzie mozna podzielic, jak sie przerywane wymaluje zamiast ciaglych  :-)

J.

Data: 2015-12-02 11:03:22
Autor: Myjk
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
Tue, 1 Dec 2015 19:50:49 +0100, Jacek
Dla Ciebie to jest może szczere pole, dla innych droga piesza/rowerowa z
domu do szkoły/pracy.
Dla mnie pojęcie "teren zabudowany" jest proste.

Uważaj, czy na pewno?

Obszar zabudowany – pojęcie z dziedziny prawa o ruchu drogowym, oznaczające
w ogólności obszar wzdłuż drogi, gdzie znajduje się zabudowa miejska,
wiejska lub przemysłowa, _w_ _związku_ _z_ _czym_ _panować_ _może_ tu
_wzmożony_ ruch _pieszych_ i _pojazdów_.

To że Ty jadąc, nie widzisz domów, czy tego wzmożonego ruchu, nie znaczy że
nie występuje.

Problem w tym, że na zachodzie, w Skandynawii i nawet w Czechach budowano domy blisko siebie a pole każdy miał tam, gdzie miał. Jadę, jest tablica teren zabudowany, są domy, chodzą ludzie, psy itd. U nas każdy budował chałupę na swoim polu i powstały wioski ciągnące się kilometrami. Nie wiem, jak to zrobić dobrze, ale nie da się postawić znaku równości między wioską powiedzmy austriacką a polską.

Dobrze, a jaka to różnica czy stanie ograniczenie do 50 czy znak
"miasteczka"? Ograniczenie to tylko ograniczenie, a "miasteczko" zwraca też
uwagÄ™ na inne elementy.

Koczujesz na tej ulicy, czy przejeżdżasz raz/dwa dziennie? Może jak akurat
nie przejeżdżasz, to są tam jakieś dzwony, bo notorycznie na trzeciego
wyprzedzali...
Nie koczuję, ale tam mieszkam i jeżdżę o bardo różnych porach. Nie zmieniło się nic, a już zwłaszcza nic w ruchu drogowym.

To wystąp może o zmianę odpowiednio argumentując.

Podejrzewam, że jedyne, co przybyło, to w kieszeni urzędnika,
który się na to zgodził za namową firmy malującej linie.
Bez kitu...
Nie ma mowy o kicie - rachunek jest prosty. Trasa Olkusz-Kraków:
linia ciągła podwójna = 0,24 mkw/mb powierzchni pomalowanej.

Ale ciągła, po której z zasady się nie jeździ, zużywa się wolniej. :P A
cykliczne przemalowywanie, kiedy to ekipa musi dojechać, "wcelować" w stare
pasy, jest bardziej kosztowne. Dlatego, bez kitu...

--
Pozdor Myjk

Data: 2015-12-02 19:07:50
Autor: re
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym


Użytkownik "Myjk"

Koczujesz na tej ulicy, czy przejeżdżasz raz/dwa dziennie? Może jak akurat
nie przejeżdżasz, to są tam jakieś dzwony, bo notorycznie na trzeciego
wyprzedzali...
Nie koczuję, ale tam mieszkam i jeżdżę o bardo różnych porach. Nie
zmieniło się nic, a już zwłaszcza nic w ruchu drogowym.

To wystąp może o zmianę odpowiednio argumentując.
-- -
Ty wystÄ…p

Podejrzewam, że jedyne, co przybyło, to w kieszeni urzędnika,
który się na to zgodził za namową firmy malującej linie.
Bez kitu...
Nie ma mowy o kicie - rachunek jest prosty. Trasa Olkusz-Kraków:
linia ciągła podwójna = 0,24 mkw/mb powierzchni pomalowanej.

Ale ciągła, po której z zasady się nie jeździ, zużywa się wolniej. :P A
cykliczne przemalowywanie, kiedy to ekipa musi dojechać, "wcelować" w stare
pasy, jest bardziej kosztowne. Dlatego, bez kitu...
-- -
I jak masz na przemian ciągłą i przerywaną to przerywane malują częściej niż ciągłą ? No bez kitu...

Data: 2015-12-02 21:52:54
Autor: jerzu.xyz
wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym
On Tue, 1 Dec 2015 18:10:58 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Dla Ciebie to jest mo¿e szczere pole, dla innych droga piesza/rowerowa z
domu do szko³y/pracy.

Przepisy jasno okre¶laj± co mo¿e, a co nie, byæ obszarem zabudowanym.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego poza terenem zabudowanym

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona