http://wiadomosci.onet.pl/6599651,1,relacjetv.html

--

przepraszam za ortografie...ale nareszcie ktos cos madrego powiedzial.


--

saturn5  <saturn5@gazeta.skasuj-to.pl> wrote:

przepraszam za ortografie...ale nareszcie ktos cos madrego powiedzial.

Dokładnie tak. Nic dodać, nic ująć.

--
ŁT

W dniu 2010-04-14 środa 23:07, saturn5 pisze:

http://wiadomosci.onet.pl/6599651,1,relacjetv.html

widzialem to dzis po poludniu i mimo, ze za Hypkim nie przepadam to podpisuje sie podpisuje sie pod jego slowami... niestety

ze za Hypkim nie przepadam

ja tez, ale facet w tym wypadku trafil w '10'.

--

W dniu 2010-04-14 środa 23:07, saturn5 pisze:
> http://wiadomosci.onet.pl/6599651,1,relacjetv.html
>

widzialem to dzis po poludniu i mimo, ze za Hypkim nie przepadam to podpisuje sie podpisuje sie pod jego slowami... niestety

Ja też, praktycznie to są moje słowa. A do tego fakt, jak można było dopuścić by w jednym samolocie tyle "wierchowki" sidziało na raz. Jako "drugiemu po Bogu" w dość niewielkiej tu w Niemczech firmie, nie wolno mi było z moim szefem lecieć jednym samolotem na kongres do Stanów czy targi do Mediolanu. Kiedyś wydawało mi się to przesadą. Szybko zostałem pouczony, że poprostu tak się robi, takie są ogólno przyjęte zasady i już. Sens jak widać to ma. Niestety :-(

Pozdrawiam Piotr

  --

W dniu 2010-04-14 środa 23:38, Piotrp_de pisze:

W dniu 2010-04-14 środa 23:07, saturn5 pisze:

http://wiadomosci.onet.pl/6599651,1,relacjetv.html

widzialem to dzis po poludniu i mimo, ze za Hypkim nie przepadam to
podpisuje sie podpisuje sie pod jego slowami... niestety

Ja też, praktycznie to są moje słowa. A do tego fakt, jak można było dopuścić
by w jednym samolocie tyle "wierchowki" sidziało na raz. Jako "drugiemu po
Bogu" w dość niewielkiej tu w Niemczech firmie, nie wolno mi było z moim
szefem lecieć jednym samolotem na kongres do Stanów czy targi do Mediolanu.
Kiedyś wydawało mi się to przesadą. Szybko zostałem pouczony, że poprostu tak
się robi, takie są ogólno przyjęte zasady i już. Sens jak widać to ma.
Niestety :-(

no...
armia sie tlumaczy ze nie zostaly zlamane procedury bo z przelozonym nie lecial zastepca....
tym samym wlasnie wyrzucili za nawias prezydenta jako przelozonego......

Dnia Thu, 15 Apr 2010 04:56:30 +0200, FD napisał(a):

tym samym wlasnie wyrzucili za nawias prezydenta jako przelozonego......

Marszalek Sejmu nie lecial przeciez.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Dnia Thu, 15 Apr 2010 04:56:30 +0200, FD napisał(a):

> tym samym wlasnie wyrzucili za nawias prezydenta jako przelozonego......
Marszalek Sejmu nie lecial przeciez.

No chyba nikt nie wątpi, że zgnęła spora część najawżniejszych osobistości w państwie. Nie sztywne wyliczanie i licytowanie kto jest szefem, a kto zastępcą tylko zdrowy rozsądek powinien decydować kto wsiada razem do jednego samolotu. Ostrzeżenie było już przed dwoma laty. Ale wypadek Casy jak widać nikogo nic nie nauczył. I to chyba jak widać nie tylko pod tym względem.

Pozdrawiam Piotr

http://www.piotrp.de --

Hello Piotrp_de !:

widzialem to dzis po poludniu i mimo, ze za Hypkim nie przepadam to
podpisuje sie podpisuje sie pod jego slowami... niestety

Ja też, praktycznie to są moje słowa. A do tego fakt, jak można było dopuścić
by w jednym samolocie tyle "wierchowki" sidziało na raz. Jako "drugiemu po
Bogu" w dość niewielkiej tu w Niemczech firmie, nie wolno mi było z moim
szefem lecieć jednym samolotem na kongres do Stanów czy targi do Mediolanu.
Kiedyś wydawało mi się to przesadą. Szybko zostałem pouczony, że poprostu tak
się robi, takie są ogólno przyjęte zasady i już. Sens jak widać to ma.
Niestety :-(

I ja muszę to potwierdzić, jak chyba każdy logicznie myślący i ... trzeba się bać różnych wypadków losowych, bo podobno nie boi się tylko ten, kto nie myśli ...

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

To co? Prezydent będzie latał sam? I chyba sam pilotował, żeby nie
było mowy o presji na pilotów.
Poguglajcie z kim leciał Tusk, z kim lata Obama czy Putin.

&

Użytkownik "Sholay" <andrzejm@gmail.com> napisał w wiadomości news:d030e31c-db72-4dbc-b644-8030aee96ab2h27g2000yqm.googlegroups.com...
To co? Prezydent będzie latał sam? I chyba sam pilotował, żeby nie
było mowy o presji na pilotów.
Poguglajcie z kim leciał Tusk, z kim lata Obama czy Putin.


____________________________

Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU (on jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów, m.in. dlatego, ze chciano, oprócz rozdzielenia VIP'ów , zabrac większą ilość rodzin katyńskich i oszczędzić tym starszym najczęściej osobom trudów podróży łączonej pociągiem i autobusem. W ramach wiadomej życzliwosci dano jeden, bo przed zbliżająca się kampanią wyborcza prezydent nie mógłyby wyjśc na życzliwego...

p47

Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU (on jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów, m.in. dlatego, ze chciano, oprócz rozdzielenia VIP'ów , zabrac większą ilość rodzin katyńskich i oszczędzić tym starszym najczęściej osobom trudów podróży łączonej pociągiem i autobusem. W ramach wiadomej życzliwosci dano jeden, bo przed zbliżająca się kampanią wyborcza prezydent nie mógłyby wyjśc na życzliwego...

p47

O ile wiem drugi TU154M jest w naprawie.
Pozdrowienia
Juliusz

W dniu 2010-04-15 czwartek 14:11, Juliusz Orlikowski pisze:

p47

O ile wiem drugi TU154M jest w naprawie.

na remoncie, nie w naprawie
wszyscy to wiedzą...

FD pisze:

W dniu 2010-04-15 czwartek 14:11, Juliusz Orlikowski pisze:

p47

O ile wiem drugi TU154M jest w naprawie.

na remoncie, nie w naprawie
wszyscy to wiedzą...

i bedzie do lipca bodaj

Pan Jan Strybyszewski napisał:

O ile wiem drugi TU154M jest w naprawie.

na remoncie, nie w naprawie wszyscy to wiedzą...

i bedzie do lipca bodaj

Z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu w prasie, ma być oddany
do eksploatacji w dniu 22 Lipca (d. E.Wedel). Pytanie, co z nim
dalej. Już wcześniej narzekano, że dwie sztuki to za mało aby
mieć gwarancję, że zawsze będzie jakiś dostępny. A jaki jest
sens trzymania jednego? Może odkupimy od Bułgarów, bo zdaje się,
że oni swojego już nie chcą?

--
Jarek

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Pan Jan Strybyszewski napisał:

O ile wiem drugi TU154M jest w naprawie.

na remoncie, nie w naprawie wszyscy to wiedzą...

i bedzie do lipca bodaj

Z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu w prasie, ma być oddany
do eksploatacji w dniu 22 Lipca (d. E.Wedel). Pytanie, co z nim
dalej. Już wcześniej narzekano, że dwie sztuki to za mało aby
mieć gwarancję, że zawsze będzie jakiś dostępny. A jaki jest
sens trzymania jednego? Może odkupimy od Bułgarów, bo zdaje się,
że oni swojego już nie chcą?

Trzeba albo dokupić drugi albo się jedynego pozbyć i kupić parę innych - jedna maszyna nie zapewnia ani dyspozycyjności ani stosownego nalotu dla załóg. Najlepiej by było latać czymś powszechnie w liniach lotniczych stosowanym i pilotów liniom na zastępstwa wypożyczać dla nabicia nalotu - tylko wówczas trzeba im płacić lepiej niż w liniach bo muszą mieć uprawnienia pilotów liniowych (czyli trzeba im nalot formalnie potwierdzić) - przy obecnych płacach pilot z 36 pułku któremu wojsko potwierdzi nalot i dostanie tym samym uprawnienia w cywilnym lotnictwie pasażerskim następnego dnia złoży raport o odejściu ze służby.

--
Darek

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu w prasie, ma być oddany
do eksploatacji w dniu 22 Lipca (d. E.Wedel). Pytanie, co z nim
dalej. Już wcześniej narzekano, że dwie sztuki to za mało aby
mieć gwarancję, że zawsze będzie jakiś dostępny. A jaki jest
sens trzymania jednego? Może odkupimy od Bułgarów, bo zdaje się,
że oni swojego już nie chcą?

Trzeba albo dokupić drugi albo się jedynego pozbyć i kupić parę innych - jedna maszyna nie zapewnia ani dyspozycyjności ani stosownego nalotu dla załóg. Najlepiej by było latać czymś powszechnie w liniach lotniczych stosowanym i pilotów liniom na zastępstwa wypożyczać dla nabicia nalotu

Nie jestem zachwycony takim pomyłem. Może ktoś mi teraz zechce tłumaczyć,
że "pasażer nie powinien być taki tchórzliwy", ale ja i tak wolę latać
z tymi pilotami, z którymi latam, a nie z wypożyczanymi w celu nabicia
nalotu.

- tylko wówczas trzeba im płacić lepiej niż w liniach bo muszą mieć uprawnienia pilotów liniowych (czyli trzeba im nalot formalnie potwierdzić) - przy obecnych płacach pilot z 36 pułku któremu wojsko potwierdzi nalot i dostanie tym samym uprawnienia w cywilnym lotnictwie pasażerskim następnego dnia złoży raport o odejściu ze służby.

A właściwie dlaczego płacić lepiej komuś, kto ma niższe kwalifikacje?
Nie widzę żadnych *racjonalnych* powodów, by dłużej utrzymywać
nienormalną sytuację -- tą robotą mogą się zająć normalne liniowe
załogi. Dwa dni temu słyszałem w radiu jakiegoś trepa pułkowego.
Majaczył tam, że sposób wyszkolenia nie jest taki istotny. Również
wylatane godziny, to sprawa drugorzędna. Najważniejsze są "wewnętrzne
predyspozycje". A oni wybierają takich, którzy mają je najlepsze
na całym świecie, więc o wszystko można być spokojnym.

Można polecieć na drzwiach od stodoły -- do tego wystarczy tylko wiara
jak ziarnko gorczycy. I z tego powodu nikomu nie udało się tego sprawdzić
doświadczalnie. A czego potrzeba, by lotnik latał na wewnętrznych
predyspozycjach? Wiary? Nie -- taka wiara, to się wtedy "pycha" nazywa.
Ale można to też nazwać pospolicie głupotą. Skoro ci ludzie teraz niczego
się nie nauczyli, to nie mam złudzeń, że nauczą się kiedykolwiek.

Jarek

--
Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Nie jestem zachwycony takim pomyłem. Może ktoś mi teraz zechce tłumaczyć,
że "pasażer nie powinien być taki tchórzliwy", ale ja i tak wolę latać
z tymi pilotami, z którymi latam, a nie z wypożyczanymi w celu nabicia
nalotu.

Jedziesz po bandzie...

A właściwie dlaczego płacić lepiej komuś, kto ma niższe kwalifikacje?
Nie widzę żadnych *racjonalnych* powodów, by dłużej utrzymywać
nienormalną sytuację -- tą robotą mogą się zająć normalne liniowe
załogi.

No i pojechałeś. Wiesz że dokonujesz zamachu na cały system transportu najwyższych władz? Może tak jak niektórzy skandynawscy premierzy nasze władze powinny latać samolotami rejsowymi? A może tak jak któryś ze skandynawskich królów tramwajem jeździć? No co ty?!

W samolocie rejsowym jakby VIP się pieklił to air marshal by go do fotela przykuł.

--
darek

No i pojechałeś. Wiesz że dokonujesz zamachu na cały system transportu najwyższych władz? Może tak jak niektórzy skandynawscy premierzy nasze

a dlaczego piloci nie mogą być cywilami? to będzie zamach?

jk

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Nie jestem zachwycony takim pomyłem. Może ktoś mi teraz zechce tłumaczyć,
że "pasażer nie powinien być taki tchórzliwy", ale ja i tak wolę latać
z tymi pilotami, z którymi latam, a nie z wypożyczanymi w celu nabicia
nalotu.

Jedziesz po bandzie...

Zawsze staram się jechać (lecieć) tak, aby dojechać (dolecieć) na miejsce.

A właściwie dlaczego płacić lepiej komuś, kto ma niższe kwalifikacje?
Nie widzę żadnych *racjonalnych* powodów, by dłużej utrzymywać
nienormalną sytuację -- tą robotą mogą się zająć normalne liniowe
załogi.

No i pojechałeś. Wiesz że dokonujesz zamachu na cały system transportu najwyższych władz?

E tam, jakiego zamachu? Tam są wojskowi, odważni ludzie, takich
zamachowców jak ja się nie przestraszą.

Może tak jak niektórzy skandynawscy premierzy nasze władze powinny
latać samolotami rejsowymi? A może tak jak któryś ze skandynawskich
królów tramwajem jeździć? No co ty?!

Niektórym naszym też się kilka razy zdarzyło. Ale nie chodzi o to,
by latać lotem rozkładowym, tylko samolotem należącym do linii
i realizującym specjalny przelot. British Airways ma przeszło 200
maszyn, jak musi w ramach kontraktu przewieźć VIP-a, to zawsze
ma do tego celu jakiś na podorędziu. Nawet jak trzeba płacić za
utrzymanie stałej gotowości jednej maszyny, to wychodzi taniej niż
trzymanie u siebie na stanie floty trzech samolotów.

W samolocie rejsowym jakby VIP się pieklił to air marshal by go do fotela przykuł.

Po 11 Września we wszystkich rejsowych samolotach wzmocniono drzwi do
kokpitu. Kolejny argument za tym, że te maszyny lepiej nadają się do
wykonywania zadania.

--
Jarek

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Po 11 Września we wszystkich rejsowych samolotach wzmocniono drzwi do
kokpitu. Kolejny argument za tym, że te maszyny lepiej nadają się do
wykonywania zadania.

Ja już parę dalszych propozycji aranżacji samolotów dla VIP-ów zgaszałem.

--
Darek

No i pojechałeś. Wiesz że dokonujesz zamachu na cały system transportu
najwyższych władz? Może tak jak niektórzy skandynawscy premierzy nasze
władze powinny latać samolotami rejsowymi? A może tak jak któryś ze
skandynawskich królów tramwajem jeździć? No co ty?!

W samolocie rejsowym jakby VIP się pieklił to air marshal by go do
fotela przykuł.

z tego co wiem, to samoloty dla VIP-ów rządowych są wyposażone w
różne
dodatkowe (tajne) urządzenia, typu specjalna łączność, możliwość
wygodnej pracy
i spania dla szefostwa, czy wreszcie urządzenia obrony
przeciwrakietowej
- informujące o ataku i strzelające zmyłki

zatem trudno utrzymywać flotę kilkuset takich samolotów

nie ma za to urządzeń zapobiegającym salwom śmiechu w kabinie
pasażerskiej
 w sytuacji gdy z ziemi "kgb-owcy próbują uniemożliwić patriotom
udział w uroczystościach"
a najważniejsze nie ma urządzeń uodparniających psychikę pilotów na
takie kpiny
 i wnioski do prokuratora przeciw nim, za to że nie lądują wtedy i
gdzie VIP każe

a przywoływanie szwecji jako kraju wzorcowego jest chyba nie na
miejscu po morderstwie premiera
zresztą niezależnie od różnic politycznych, jest to naród wielokrotnie
mniej skłonny do wyrażania gwałtowności uczuć niż polacy

To chyba mądrzej by w tych układach było kupić ze dwie, trzy Cessny 172. Przynajmniej za dużo "wierchowki" na raz się w tym nie zmieści... Pozdrawiam Piotr --

W dniu 2010-04-18 niedziela 11:52, Piotrp_de pisze:

To chyba mądrzej by w tych układach było kupić ze dwie, trzy Cessny 172.
Przynajmniej za dużo "wierchowki" na raz się w tym nie zmieści...

Pozdrawiam Piotr

pilot+VIP
a z tylu stewka i barek....
;>

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news:slrnhseam4.6r6.jarosfalcon.lasek.waw.pl...

Pan Jan Strybyszewski napisał:

O ile wiem drugi TU154M jest w naprawie.

na remoncie, nie w naprawie wszyscy to wiedzą...

i bedzie do lipca bodaj

Z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu w prasie, ma być oddany
do eksploatacji w dniu 22 Lipca (d. E.Wedel). Pytanie, co z nim
dalej. Już wcześniej narzekano, że dwie sztuki to za mało aby
mieć gwarancję, że zawsze będzie jakiś dostępny. A jaki jest
sens trzymania jednego? Może odkupimy od Bułgarów, bo zdaje się,
że oni swojego już nie chcą?

--

Czy to tak trudno zrozumiec jedno zdanie?
Napisałem, cyt. dosłownie: "Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU (on jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów ..."
Powtarzam duzymi literami licznym nieuwaznym "SAMOLOTÓW", a nie drugiego Tu154M!
Co zatem mają to do rzeczy informacje o remoncie Tu154M i co one mają "wyjasnić" oprócz wprowadzania szumu informacynego??

p47

p 47 napisało:

Z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu w prasie, ma być oddany
do eksploatacji w dniu 22 Lipca (d. E.Wedel). Pytanie, co z nim
dalej. Już wcześniej narzekano, że dwie sztuki to za mało aby
mieć gwarancję, że zawsze będzie jakiś dostępny. A jaki jest
sens trzymania jednego? Może odkupimy od Bułgarów, bo zdaje się,
że oni swojego już nie chcą?

Czy to tak trudno zrozumiec jedno zdanie?

Niektórym[*] trudno.

Napisałem, cyt. dosłownie: "Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU (on jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów ..."
Powtarzam duzymi literami licznym nieuwaznym "SAMOLOTÓW", a nie drugiego Tu154M!

No dobrze, ale czy ma to jakiś związek z wyżej cytowanymi (aż pięcioma)
zdaniami?

Co zatem mają to do rzeczy informacje o remoncie Tu154M i co one mają "wyjasnić" oprócz wprowadzania szumu informacynego??

One nie miały niczego wyjaśniać (ani nawet "wyjaśniać"). To były pytania.
Ale całkiem rzeczowe i zrozumiałe, przynajmniej dla niektórych[*]. Jednak
chyba nikt mnie ma na nie dzisiaj dobrej odpowiedzi.

-- -
[*] Chodzi o innych "niektórych".

--
Jarek

Użytkownik "p 47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4bcc5c6e$0$19161$65785112news.neostrada.pl...

Czy to tak trudno zrozumiec jedno zdanie?
Napisałem, cyt. dosłownie: "Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU

(on

jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów ..."
Powtarzam duzymi literami licznym nieuwaznym "SAMOLOTÓW", a nie

drugiego

Tu154M!
Co zatem mają to do rzeczy informacje o remoncie Tu154M i co one mają
"wyjasnić" oprócz wprowadzania szumu informacynego??

Czy tak trudno zrozumieć, że Kancelaria Prezydenta dostała 2 (DWA)
samoloty: Jak-40 dla prasy i Tu-154 dla reszty?

Jak mnie uczyli w szkole L=P, sprawdzenie wykonane.

--
JasiekS

p 47 pisze:

Użytkownik "Sholay" <andrzejm@gmail.com> napisał w wiadomości news:d030e31c-db72-4dbc-b644-8030aee96ab2h27g2000yqm.googlegroups.com...
To co? Prezydent będzie latał sam? I chyba sam pilotował, żeby nie
było mowy o presji na pilotów.
Poguglajcie z kim leciał Tusk, z kim lata Obama czy Putin.


____________________________

Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU (on jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów,

NIE MA DWOCH Tu-154 wiec o gruszki na wierzbie nie musieli wystepowac.
Jak-40 tez polecial do Katynia.

Użytkownik Jan Strybyszewski napisał:

NIE MA DWOCH Tu-154 wiec o gruszki na wierzbie nie musieli wystepowac.
Jak-40 tez polecial do Katynia.

Źle napisane -  teraz już nie ma, w momencie wystąpienia były dwa Tu-154 tyle że jeden nie był w stanie lotnym (stoi gdzieś w Rosji w warsztacie w trakcie remontu - jak zrobią to będzie można latać, póki co nie można).

Po pierwsze nie mamy armat...

--
darek

p 47 pisze:

Kancelaria Prezydenta wystapiła do RZĄDU (on jest dysponentem samolotów!) o udostepnienie 2 (dwóch) samolotów,

Jeśli faktycznie wystapili wiedząc że drugi jest w remoncie, to chyba
nie ma żadnych wątpliwości, kto tu próbował wyjść na "dobrego wujka".
W końcu wiadomo, niektórzy to kupią...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.