Data: 2009-06-08 21:00:19 | |
Autor: CC | |
wywiad z historykiem Dariuszem Ratajczakiem | |
Wywiad z przesladowanym historykiem Dariuszem Ratajczakiem,
fragment: ZK: Panie Dariuszu, jakie były okoliczności pierwszego kontaktu z historią niebezpieczną, niosącą zagrożenie osobiste? Przede wszystkim muszę wyjaśnić, że jestem historykiem i publicystą historycznym zajmującym się głównie najnowszymi dziejami Polski, a zatem bardzo często natrafiam na historie, czy też tematy niebezpieczne. Tyle tylko, że to nie ja je wymyślam i to nie ja oceniam, czy są one niebezpieczne, czy też nie. Decyduje o tym niestety polityka, "społeczne zapotrzebowanie", obowiązujący trend, kurs itd. Moja niereformowalność polega natomiast na tym, że w odróżnieniu od innych, kompletnie nie interesują mnie owe trendy i mody. Jeżeli jest niezbadany fakt historyczny- badam go niezależnie od tego, czy się to komuś podoba, czy też nie. Jeżeli jest problem, który przynajmniej wymaga zreferowania lub przybliżenia - referuję i przybliżam. Bez względu na to, czy mnie oskarżą np. o złamanie obowiązującego prawa. Dlatego też jestem rzeczywiście łatwym celem ataków. Taki już los człowieka nie przejmującego się cenzurą (kiedyś komunistyczną, dziś polit-poprawną) . Mój Boże, nie po to zostałem historykiem, aby pisać między wierszami. Odpowiadając jednak bezpośrednio na Pana pytanie... Otóż w 1986 r. obroniłem w Poznaniu pracę magisterską "Polacy na Wileńszczyźnie 1939-1944" (później wydałem ją- po uzupełnieniach- w formie książkowej). Jeden z jej rozdziałów traktował o walkach wileńskich i nowogródzkich oddziałów AK z partyzantką sowiecką. Promotor mojej pracy, nieżyjący już prof. Jerzy Ochmański, znany lituanista (uczeń wielkiego Henryka Łowiańskiego), ale i " betonowy komunista" zasiadający w komisjach weryfikacyjnych w stanie wojennym, gdy go przeczytał, poczerwieniał i wywalił mnie za drzwi z adnotacją: "zmienić, bo nici z magistra". Przychodzę po tygodniu i słyszę od progu: - "Zmienił pan?". - " Tak- zmieniłem". Dowcip polegał na tym, że zmiana polegała na dopisaniu zdania, iż to oddziały sowieckie inspirowały starcia z AK. Ochmański uwierzył mi na słowo, do tekstu już nie zajrzał. całość: http://obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=207:dariusz-ratajczak-wywiad&catid=55:wywiady&Itemid=27 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ###Obywatele muszą założyc władzy kaganiec i trzymac ją na smyczy### www.obnie.info TV - www.justin.tv/civiltv |
|