Data: 2009-02-23 20:49:04 | |
Autor: ra9om1ak | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
....przyjeciu euro ? Jak myslicie, czy ceny nieruchomosci raczej wzrosna, czy zmaleja ? Jak w tej chwili wygladaja ceny polskich mieszkan, ziemi na tle Europy ?
Pytanie z gatunku "kto to wie" wiec prosze nic bic za mocno ;) ps. Po prostu uslyszalem zdanie "ziemie sprzedam dopiero jak bedzie euro w Polsce to zarobie" i nie wiem, czym to jest podyktowane ? Dziekuje. -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl |
|
Data: 2009-02-23 20:52:08 | |
Autor: Mithos | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
ra9om1ak pisze:
...przyjeciu euro ? Jak myslicie, czy ceny nieruchomosci raczej wzrosna, czy zmaleja ? Jak w tej chwili wygladaja ceny polskich mieszkan, ziemi na tle Europy ? Ceny mieszkań są w Polsce bardzo wysokie. Euro będzie niewiadomo kiedy więc ciężko wróżyć. Osobiście przewiduję wzrost cen wszystkiego. A przy takim słabym PLN jak teraz dodatkowo przewiduję katastrofę i skazanie nas na biedę na kilkadziesiąt lat. ps. Po prostu uslyszalem zdanie "ziemie sprzedam dopiero jak bedzie euro w Polsce to zarobie" i nie wiem, czym to jest podyktowane ? Wróżeniem z fusów. -- Mithos |
|
Data: 2009-02-23 21:04:19 | |
Autor: MM | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Mithos pisze:
A przy takim słabym PLN jak teraz dodatkowo przewiduję katastrofę i skazanie nas na biedę na kilkadziesiąt lat. No a niby po co Junia nas tak bardzo chce przyjąć? Żeby nas dopieszczać czy żebyśmy byli rezerwuarem siły roboczej i zapleczem gospodarczym dla branż niemile widzianych w Europie właściwej? Koncepcja Mitteleuropa'y po wieku wreszcie zrealizowana. Zaś naiwne polaczki myślą, że to o ich dobro chodzi. Zbieżność osłabienia złotówki i wejście do korytarza ERM2 wprost zadziwia. Pewnie zbieżność jest równie przypadkowa co zaćmienia słońca dla starożytnych. Coś się dzieje tylko nieświadomi nie wiedzą co... -- pzdr, MM http://finances.pl |
|
Data: 2009-02-23 22:01:31 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Ta zbieżność jest przypadkowa, tzn. Angela nakazała Donaldowi wcisnąć pedał
gazu do oporu, bo drugi tak głęboki upadek złotówki może się nie powtórzyć (nie zdąży, nim będziemy znowu gotowi do euro). Uprzedni wysoki kurs był dla Niemców (i Unii) bardzo niekorzystny, jak twierdzą fachowcy. Sam spadek był oczywiście indukowany, ale raczej nie na prośbę Unii, ale przy okazji kryzysu i ucieczki inwestorów z rynków wschodzących. Nawet jego skala była ponad marzenia spekulantów. Tak czy siak - jak już będziemy w euro, to się uspokoi, choć życie zdrożeje bez dwóch zdań. Sami Niemcy w swoim czasie na euro wołali "teuro", kto zna niemiecki, ten zrozumie. Słowacy też klną w żywe kamienie na drożyznę, choć z drugiej strony mają powody do zadowolenia. Gdziekolwiek wprowadzano euro, tam koszty utrzymania rosły szybciej niż płace. Tak więc wejście do euro jest samograjem sondażowym dla Kaczyńskich - masy dostaną po kieszeni, po raz kolejny. Ale spekulanty, swołocze, obejdą się smakiem. Jednak zanim wejdziemy do strefy, musimy przejść przez czyściec ERM2. A tu dzisiaj piszą, że NBP jednak będzie uwalniał rezerwy dla podtrzymania kursu złotego :( Albo im na mózg padło, albo planują kolejny numer przeciwko zachodnim bankierom... T. |
|
Data: 2009-02-23 22:03:51 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Aha, bo zapomniałem dokończyć - zeny nieruchomości mało zależą od kursu
złotówki - bardziej od ogólnej koniunktury. Póki jest kryzys, nie ma co liczyć na odbudowę popytu na tym rynku, przynajmniej nie na takim szalonym poziomie. Ale w długie perspektywie nieruchomości muszą drożeć i będą drożeć. No, chyba że wszystko pierd...nie i zielony sztandar proroka załopoce na pałacu kultury. I nauki. T. |
|
Data: 2009-02-23 22:11:10 | |
Autor: MM | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Tomasz Nowicki pisze:
Ta zbieżność jest przypadkowa, tzn. Angela nakazała Donaldowi wcisnąć pedał To Angeli trzeba przyznać. Ma bardzo dobrze ułożonego premieru Tusku. Tak więc wejście do euro jest samograjem sondażowym dla Cholera, nie przypominaj mi o tych socjalistach przebrzydłych, leninowsko-marksistowskich doktorkach. Że też nie możemy mieć porządnej siły antyunijnej. Takie małe Czechy a mają tak wielkiego prezydenta. Eh. - masy dostaną po kieszeni, po raz kolejny. Ale spekulanty, Niech uwalniają, trzymam kciuki. Teraz uwolnią, nie starczy na trzymanie kursu w czasie ERM2 i może przynajmniej nie wejdziemy do Junii. Im szybciej ten cyrk splajtuje tym szybciej mamy szansę na coś normalnego. Ja się z kryzysu cieszę. Niech Junia gasi pożar benzyną, szybciej i bardziej widowiskowo będzie. -- pzdr, MM http://finances.pl |
|
Data: 2009-02-23 22:13:04 | |
Autor: MM | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
MM pisze:
Niech uwalniają, trzymam kciuki. Teraz uwolnią, nie starczy na trzymanie może przynajmniej nie wejdziemy do Junii. Do strefy euro, naturlich. -- pzdr, MM http://finances.pl |
|
Data: 2009-02-24 17:12:19 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Dnia Mon, 23 Feb 2009 22:11:10 +0100, MM napisał(a):
To Angeli trzeba przyznać. Ma bardzo dobrze ułożonego premieru Tusku. Bacikiem? To nie tylko Kaziu lubi wyspiarskie rozrywki? No, no... Cholera, nie przypominaj mi o tych socjalistach przebrzydłych, leninowsko-marksistowskich doktorkach. Że też nie możemy mieć porządnej siły antyunijnej. Takie małe Czechy a mają tak wielkiego prezydenta. Eh. Każdy ma swoje cztery litery - bracia K. - socjalistyczno-etatystyczne poglądy na państwo, prez. Klaus zaś - sentyment do Rosjan. Nie wiadomo co gorsze. Ale ja wolę patrzyć na ich pozytywy, a cała trójka panów K. ma ich sporo, IMVHO. Ale oczywiście znam ludzi, którzy za takie nadużywanie wolności słowa zafundowaliby mi godną eutanazję. Niech uwalniają, trzymam kciuki. Teraz uwolnią, nie starczy na trzymanie kursu w czasie ERM2 i może przynajmniej nie wejdziemy do Junii. Im szybciej ten cyrk splajtuje tym szybciej mamy szansę na coś normalnego. Ja się z kryzysu cieszę. Niech Junia gasi pożar benzyną, szybciej i bardziej widowiskowo będzie. Unia nawet nie bierze pod uwagę, by Polska nie weszła do euro - już nas prędzej Angela przygarnie do szerokiego niemieckiego łona. Bardzo ciężko jest kolonizować kraj, w którym jest niezależna waluta T. |
|
Data: 2009-02-25 05:30:06 | |
Autor: MM | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Tomasz Nowicki pisze:
Ale oczywiście znam ludzi, którzy za takie nadużywanie Ztolerancjują Cię w obozie retolerancyjnym. :p -- pzdr, MM http://finances.pl |
|
Data: 2009-02-25 11:10:40 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Dnia Wed, 25 Feb 2009 05:30:06 +0100, MM napisał(a):
Tomasz Nowicki pisze: O, niezły greps :) T. |
|
Data: 2009-02-23 22:56:28 | |
Autor: Kolega Prezesa | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Tomasz Nowicki pisze:
Ta zbieżność jest przypadkowa, tzn. Angela nakazała Donaldowi wcisnąć pedałAngeli zależy bardzo na tym, żeby jej rodacy (szczególnie sąsiedzi z rodzinnego ostu) nie musieli nic produkować. Będą sobie jeździć autostradą zaczętą przez Adolfa a dokończoną ze zrzutki unijnej i kupować kapustę, spodnie z klapą oraz folkswageny w ledwo-zagranicznych salonach od Polaków. Niemcy przestaną się kłopotać arbajtem, przejdą ales na kuroniówkę a Andżela zostanie udekorowana złotym orderem zasługi przez naczelnego rabina RFN za wsparcie bankgemeinszaftu. A tak bardziej po polsku to nie jestem pewien czy lepiej będzie jak na pożegnanie złotówki produkcja i eksport będą nieopłacalne w Polsce. Na razie myślę o zakupie Robura i otwarciu handlu obwoźnego na Słowacji. Kolega Prezesa |
|
Data: 2009-02-24 17:13:59 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
A po co jeździć na Słowację? Sami przyjadą i załatwią sprawę transportu -
będziesz miał niższe koszty... T. |
|
Data: 2009-02-24 23:38:05 | |
Autor: Arek | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Tomasz Nowicki napisał(a) w wiadomości: ...
Jednak zanim wejdziemy do strefy, musimy A może są spokojni o spłatę rat Polski w tym roku? W twardej walucie. Bo jeżeli nie to jak się NBP z rezerw wypsztyka to gdzie rząd wymieni złotówki na dolary? Na rynku? Czyli odwrotnie niż teraz? Inna sprawa, że po zapłaceniu kurs złotówki się może ustabilizuje, pytanie tylko na jakim poziomie. Arek |
|
Data: 2009-02-25 11:22:42 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Rząd stąpa teraz po polu minowym, bo sytuacja gospodarcza jest bardzo
niestabilna - o ile faktycznie późno wchodzimy w kryzys, to szybkość narastania niekorzystnych zjawisk może na nas podziałać jak gumowy łańcuch na psa. Trzeba mieć to na uwadze - gwałtowny spadek popytu wewnętrznego teraz, przy wyhamowanym eksporcie, to murowana recesja, bankructwa, protesty płacowe, zapaść budżetu i inflacja. Jeśli do tego doszedłby błąd rządu/NBP w operacjach walutowych, to niech nas Opatrzność ma w opiece... A faktem jest, że popyt hamuje - dziś lub jutro będę miał indywidualną egzemplifikację tego zjawiska, bo porównam obecny rozziew cenowy w branży AGD między placówkami handlowymi w małym mieście (Polska B), sklepami sieciowymi i handlem internetowym. Dotychczas sklepy w małych miastach były bardzo drogie (lokalny nabywca oddalony od konkurencji) , ogólnokrajowe sieci sklepów - średnie, a internet najtańszy (niskie koszty sprzedaży). Jeśli okaże się, że doszło do zamknięcia tych widełek, to będzie sygnałem załamania popytu (bo nic innego nie zmusiłoby małych sklepów do ścinania marż). Oczywiście nie da się tego łatwo sprawdzić we wszystkich segmentach cenowych, bo w małych lokalnych placówkach z dala od bogatych ośrodków miejskich praktycznie nie oferuje się towarów z wyższych grup cenowych, bo nigdy nie było tu na nie popytu - bogatsi ziemianie wolą kupować w dużych miastach, bo mają tam większy wybór. Póki co mam ustny sygnał, że w branży jest krucho i na życzenie klienta sprowadzą każdy towar po dobrej cenie - zobaczymy T. |
|
Data: 2009-02-25 11:54:53 | |
Autor: Końrad N.S. | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <tipsybrown@spamhole.com> napisał w wiadomości news:t52qpjg51lb6.7od7di3nlncm$.dlg40tude.net...
Dotychczas sklepy w małych miastach były niekonieniecznie jest to dobre tłumaczenie, jakoby małe sklepy ścinały marże. te sklepy mogą mieć te same marże, i stary (zakupiony kilka miesięcy temu) niesprzedany towrar. a widełki cenowe "małe sklepy vs. sklep internetowy" mogą się zamykać z innego powodu: sklep internetowy ma duży obrót, i teraz ma w ofercie nowy (w sensie sprowadzony ostatnio) towar, zakupiony po wzroście ceny euro/spadku złotego. mogę nie mieć racji - i nie twierdzę, że mam. to jest tylko głos w dyskusji - tak mi się po prostu wydaje. Póki co mam ustny sygnał, że w branży jest krucho i na życzenie klienta sprowadzanie towaru dla klienta na jego życzenie w dobrej cenie powinno być zawsze, a nie tylko, gdy koniunktura siada. bo ja/klient kupię od tego, kto sprowadzi/zaoferuje taniej. K>N>S> |
|
Data: 2009-02-25 13:05:58 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Dnia Wed, 25 Feb 2009 11:54:53 +0100, Końrad N.S. napisał(a):
niekonieniecznie jest to dobre tłumaczenie, jakoby małe sklepy ścinały marże. Bo nie ścinały :). Ale jeśli popyt siadł, to nie mają innego wyjścia, jeśli chcą ratować obroty. te sklepy mogą mieć te same marże, i stary (zakupiony kilka miesięcy temu) niesprzedany towrar. Mogą zmniejszyć marże, żeby go w ogóle opchnąć. Lub czekać na nowe, droższe z racji różnic kursowych, dostawy. Duże sklepy (sieci) różnice kursowe mogą skompensować choćby opcjami - małe raczej takich instrumentów nie stosują. Nie wspomnę o wolumenie obrotów mającym wpływ na negocjacje cenowe z dystrybutorami :). sklep internetowy ma duży obrót, i teraz ma w ofercie nowy (w sensie sprowadzony ostatnio) towar, zakupiony po wzroście ceny euro/spadku złotego. O obrotach sklepów internetowych nie chcę się wypowiadać, bo pewnie rozpiętość jest olbrzymia. Ale sklepy sieciowe (MM, Saturn itp.) mogą ograniczyć szybkość wzrostu cen dzięki kompensacji opcjami walutowymi - i nie dławić tak bardzo popytu, dla którego nie ma nic gorszego niż nagły skok cen. sprowadzanie towaru dla klienta na jego życzenie w dobrej cenie powinno być zawsze, a nie tylko, gdy koniunktura siada. Ale w praktyce sklepy trzymają się wybranego asortymentu i niechętnie sięgają po inny - raz, że tak jest łatwiej, mniej wysiłku, dwa - że trudniej zaoferować konkurencyjną cenę na produkt normalnie nieoferowany. Pół biedy, jeśli jest on w ofercie stałego dostawcy, ale jeśli do tego trzeba szukać obcego dostawcy - to niewarta skórka wyprawki. Spadek popytu dotyka jednak i detalistów i hurtowników - stąd może chęć wyzyskania każdej okazji? Zobaczymy, tym bardziej, że kupuję sprzęt drogi, z najwyższej półki i warto powalczyć o marżę w wysokości dziennych lub nawet może parodniowych zysków (w małym sklepie) T. |
|
Data: 2009-02-25 19:11:00 | |
Autor: Mithos | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Tomasz Nowicki pisze:
Póki co mam ustny sygnał, że w branży jest krucho i na życzenie klienta Ja po sobie i wszystkich znajomych widzę że wszyscy kupujemy mniej (nie chodzi tu o dobra podstawowe jak jedzenie, paliwo, alkohole itp. bo jest na stałym poziomie ale np. samochody, tv, sprzęty - tego nikt nie kupuje). Wynika to głównie z nakręcającej się spirali strachu (u mnie jeszcze z braku czasu) i nie jest niczym uzasadnione (na razie kryzysu nie odczuwamy). Jeśli tak jest wszędzie to faktycznie niebawem będzie krach jakiego jeszcze nie było. -- Mithos |
|
Data: 2009-02-25 19:50:47 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
No więc chyba jeszcze nie jest tak źle z naszym rynkiem, ponieważ uzyskałem
następujące odpowiedzi: 1. Sklep nr 1 - oferta łączna droższa o 2700 złotych od najtańszej oferty internetowej (niektóre sklepy internetowe oferowały jeden z produktów jeszcze taniej, ale drugi niestety drożej, stąd podaję cenę łączną - gdyby kupować oddzielnie, to różnica zbliżyłaby się bardzo do 3000zł) 2. Sklep nr 2 - drożej o 1200 złotych Najniższa łączna cena towaru w sklepach internetowych - 14800zł. Podaję ją, by podkreślić to, że nie chodzi o jakieś drobne zamówienie, ale poważną kwotę, po którą warto się - teoretycznie - schylić. Gdybym był sprzedawcą, zwłaszcza w małym sklepie, który na codzień świeci pustkami, to pewnie negocjowałbym do upadłego, byle pozyskać klienta :) Możliwe jeszcze jest to, że oferta sklepu internetowego to zwykła blaga i po złożeniu zamówienia okaże się, że towar jest droższy - wówczas druga z cen "lokalnych" stawiałaby oferenta w dobrym świetle T. |
|
Data: 2009-02-27 08:56:22 | |
Autor: Pete | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Tomasz Nowicki pisze:
Możliwe jeszcze jest to, że oferta sklepu internetowego to zwykła blaga i Jeżeli to jest elektronika i e-sklep nie jest "znany i uznany" jest to baaaardzo prawdopodobne. -- Pete |
|
Data: 2009-02-26 13:03:01 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Dnia Wed, 25 Feb 2009 19:11:00 +0100, Mithos napisał(a):
Ja po sobie i wszystkich znajomych widzę że wszyscy kupujemy mniej (nie chodzi tu o dobra podstawowe jak jedzenie, paliwo, alkohole itp. bo jest na stałym poziomie ale np. samochody, tv, sprzęty - tego nikt nie kupuje). I ponieważ nikt nie kupuje, to rok 2008 był rekordowy pod względem sprzedaży telewizorów w Polsce? -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2009-02-26 21:42:01 | |
Autor: Mithos | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Borys Pogoreło pisze:
I ponieważ nikt nie kupuje, to rok 2008 był rekordowy pod względem Ja mówię o 2009. Tak od przełomu stycznia/lutego. -- Mithos |
|
Data: 2009-02-26 23:38:34 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Dnia Thu, 26 Feb 2009 21:42:01 +0100, Mithos napisał(a):
I ponieważ nikt nie kupuje, to rok 2008 był rekordowy pod względem Przecież początek roku zawsze jest zastojem w tych branżach. Wszyscy się nakupowali na koniec roku i teraz spłacają kredyty. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2009-02-26 21:48:14 | |
Autor: Baloo | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:go41k4$e14$1news.onet.pl... Ja po sobie i wszystkich znajomych widzę że wszyscy kupujemy mniej (nie chodzi tu o dobra podstawowe jak jedzenie, paliwo, alkohole itp. bo jest na stałym poziomie ale np. samochody, tv, sprzęty - tego nikt nie kupuje). Wiesz, takich rzeczy nie kupuje się codziennie w masowych ilościach, więc argument "po sobie i znajomych widzę, że kupujemy mniej samochodów i sprzętu" raczej niezbyt dobrze odzwierciedla faktyczny spadek popytu. No chyba, że Wy faktycznie zmienialiście sprzęt i auta raz w tygodniu ;-) Wynika to głównie z nakręcającej się spirali strachu (u mnie jeszcze z braku czasu) i nie jest niczym uzasadnione (na razie kryzysu nie odczuwamy). Jeśli tak jest wszędzie to faktycznie niebawem będzie krach jakiego jeszcze nie było. Myślę, że nie ma takiej fizycznej możliwości - ludzie musieliby przestać jeść, ubierać się i myć. Oczywiście obroty na całym świecie spadną i to znacznie, ale nie ma bata - w końcu ktoś powoli zacznie nakręcać spiralę w drugą stronę. Tym bardziej, że kiszenie latami pieniędzy w skarpecie dla samego kiszenia do niczego sensownego nie prowadzi. Dziś bodaj w trójce ktoś przedstawił tezę, że obecny kryzys w dużej mierze jest kryzysem psychologicznym. Owszem, gospodarczym jak najbardziej, ale dodatkowy i to niemały problem stwarza blokada popytu społeczeństwa spowodowana niepewnością. Z kolei od strony zawodowej wiem, że masa firm w Polsce ma naprawdę pokaźne zasoby środków pieniężnych, które docelowo miały być przeznaczone na planowane wcześniej inwestycje, ale na razie wstrzymano się z powodu zwykłego strachu. Jeden patrzy na drugiego, pokazuje palcem "Ty zacznij, a ja zobaczę, co się będzie działo" ;-) No ale jak mówię - nie ma możliwości, żeby to się zmieniło w stagnację, ponieważ byłoby to przede wszystkim zaprzeczeniem praw natury ;-) Ktoś musi "pęc" pierwszy. |
|
Data: 2009-02-27 12:06:48 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Widzisz, sęk w tym, że zbyt głęboki spadek popytu może przerodzić się w
stagnację. Sprzedaż osiągnie na tyle niski poziom, że cała działalność przedsiębiorstwa straci opłacalność - a konieczny wzrost cen tylko pogorszy sprawę. Z kolei cięcia kosztów odbiją się na popycie w skali społecznej, z powodu bezrobocia, a oszczędności poprzez konsolidację będą hamowane sytuacją w sektorze bankowym. Bo przedsiębiorstwa będą miały potężną konkurencję na rynku kredytów w postaci państwa rozkręcającego spiralę deficytu i emisji papierów dłużnych. Taka sytuacja może zahamować rozwój na lata i ustabilizować długotrwały spadek stopy życiowej - coś w rodzaju ekonomicznej epoki lodowcowej. Podejrzewam, że w taką właśnie sytuację zaczynamy wchodzić w branży motoryzacyjnej, zwłaszcza w Stanach, ale i w Europie (spadek sprzedaży już o 27% - za chwilę produkcja przestanie być opłacalna, o ile jeszcze jest) T. |
|
Data: 2009-02-25 20:23:48 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Mithos <fake@adres.pl> napisał(a):
ra9om1ak pisze: no cóż. Ja bym akurat wolał wchodzić do strefy euro przy słabszym PLN (oczywiście nie tak kuriozalnie słabym jak obecnie, tylko powiedzmy 1 euro = 4 PLN) i dzięki temu mieć szansę na konkurencyjność i przestrzeń do wzrostu gospodarki....ale de gustibus... -- |
|
Data: 2009-02-25 16:25:43 | |
Autor: ra9om1ak | |
super... | |
....naczytalem sie o Tusku, Merkel czy innych cudenkach, a odpowiedzi na pytanie bylo az _jedna_.
Dzieki. -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl |
|
Data: 2009-02-25 17:18:16 | |
Autor: MM | |
super... | |
ra9om1ak pisze:
...naczytalem sie o Tusku, Merkel czy innych cudenkach, a odpowiedzi na pytanie bylo az _jedna_. Wróżymy tylko w grudniu po południu. -- pzdr, MM http://finances.pl |
|
Data: 2009-02-25 18:07:33 | |
Autor: ra9om1ak | |
super... | |
MM wrote:
ra9om1ak pisze: Owszem, ale ja nawet takich wrozb nie widzialem, tylko Tuskobranie. A tak powazniej, zadalem pytanie "co bedzie" dajac zartobliwy tutul posta. Niestety, nawet bardzo iluzorycznych "wrozb" nie bylo, popartych chocby wrozeniem z klucza. Za to wiem wiecej o Tusku, tylko ze mam to w powazaniu. -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl |
|
Data: 2009-02-25 19:56:30 | |
Autor: MM | |
super... | |
ra9om1ak pisze:
A tak powazniej, zadalem pytanie "co bedzie" dajac zartobliwy tutul posta. Niestety, nawet bardzo iluzorycznych "wrozb" nie bylo, popartych chocby wrozeniem z klucza. Za to wiem wiecej o Tusku, tylko ze mam to w powazaniu. Oczekiwałeś prognoz w sytuacji, gdy rynek nie jest wolny a w coraz większym stopniu zależy od decyzji politycznych? Nie wiadomo chociażby kiedy a więc i po jakim kursie wejdziemy do ERM2 i Euro. Rzuć kostką. -- pzdr, MM http://finances.pl |
|
Data: 2009-02-25 22:21:18 | |
Autor: Edward Malinowy | |
super... | |
"ra9om1ak" news:go3tqo$i9r$1inews.gazeta.pl
Za to wiem wiecej o Tusku, tylko ze mam to w powazaniu. Mógł byś się z nami podzielić tą wiedzą? :) |
|
Data: 2009-02-25 19:53:28 | |
Autor: Radek Wroclawski | |
super... | |
ra9om1ak pisze:
...naczytalem sie o Tusku, Merkel czy innych cudenkach, a odpowiedzi na pytanie bylo az _jedna_.a właściwie to o co chodzi? |
|
Data: 2009-02-25 21:03:20 | |
Autor: ra9om1ak | |
super... | |
Radek Wroclawski wrote:
ra9om1ak pisze: np. o takie posty jak Twoj ? wnoszace w temat ogrom informacji -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl |
|
Data: 2009-02-26 20:39:18 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po... | |
Przecież ci odpowiedziałem...
T. |