Witam
Macie jakiś patent na zabezpieczenie licznika przed ewentualnym spadnięcie lub uszkodzeniem?
Mój poprzedni licznik zaginął w lesie po bezszczelnym ataku gałęzi. Aktualny, mocno już wysłużony, dość często wypada z podstawki. Dlatego chciałbym przyszłe liczniki jakoś lepiej zabezpieczyć. Myślałem nad kawałkiem dętki Fossa, nie pamiętam tylko na ile jest ona przezroczysta.
Ewentualnie jakiś kawałek folii mocowany jakoś sensownie. Można do folii przyszyć lub przykleić kawałek rzepa, może pomoże.

Jakieś rady z Waszej strony?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

piecia aka dracorp wrote:

Mój poprzedni licznik zaginął w lesie po bezszczelnym ataku gałęzi.

Ta gałąź dobrze wiedziała co robi - licznik jest zbędny.

Jakieś rady z Waszej strony?

Jak zginie - nie kupować nowego.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

On 24.11.2011 18:05, Krzyś Cierpiętnik wrote:

piecia aka dracorp wrote:

Mój poprzedni licznik zaginął w lesie po bezszczelnym ataku gałęzi.

Ta gałąź dobrze wiedziała co robi - licznik jest zbędny.

Jak by byl zbedny, to by go galez nie brala ;)

Fabian.

Jakieś rady z Waszej strony?

Decathlon ma w swojej ofercie serię (2 modele) liczników bezprzewodowych do których można dokupić pokrowce z silikonu w rozmaitych kolorach:

http://www.decathlon.com.pl/PL/kolorowa-obudowa-quot-count-quot-czarn-172070430/

Dnia Thu, 24 Nov 2011 18:32:38 +0100, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

http://www.decathlon.com.pl/PL/kolorowa-obudowa-quot-count-quot-

czarn-172070430/

Z tego co widzę to chyba nie będą pasować do innych firm czy też modeli.
Po za tym liczniki Count nie są interesujące jak dla mnie. Aczkolwiek dzięki za info. Bo przy okazji się dowiedziałem, że może warto by pojechać do najbliższego sklepu.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Dnia Thu, 24 Nov 2011 17:00:29 +0000, piecia aka dracorp napisał(a):

Witam
Macie jakiś patent na zabezpieczenie licznika przed ewentualnym
spadnięcie lub uszkodzeniem?

taśma izolacyjna i dwa owiniecia wokoło brzegów licznika i kierownicy?

--
krzysiek

Dnia Thu, 24 Nov 2011 20:15:48 +0000, krzysiek napisał(a):

taśma izolacyjna i dwa owiniecia wokoło brzegów licznika i kierownicy?

Nie wspomniałem, że używam licznika na 2 rowery i często jeden rower zostawiam zapięty na ulicy. Więc klejenie i zostawianie na stałe odpada.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Nie wspomniałem, że używam licznika na 2 rowery i >często jeden rower
zostawiam zapięty na ulicy. Więc klejenie i zostawianie >na stałe odpada.

Temat w ogóle nie powinien istnieć. W końcu to powinna być brocha producentów. A jednak to my musimy kombinować jak tu "ulepszyć". Mnie szlak trafia, że ROX, którego używam po 2 latach ma wyrobioną podstawkę. Przez co nie zawsze dotyka dolnych styków. Ponadto raz mi się wypiął i to na ulicy. Gdyby auto przejechalo to by było po nim.
Wymiana na nową podstawkę tez za wiele nie pomaga, gdyż sam licznik też nieco stracił materiału. Ponadto aktualnie uzywam 3 rowerów. No i musiałem dokupić drugi licznik (1609), bo topowy ROX 9.0 (za 700PLN) obsługuje tylko 2 rowery ;/ żal!

Liczniki rowerowe robione od 20 wieku a jedyne co potrafili wymyślić to "twist lock" i sprawa zamknięta. Tak się traktuje klientów.

Dnia Thu, 24 Nov 2011 21:48:30 +0100, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

Liczniki rowerowe robione od 20 wieku a jedyne co potrafili wymyślić to
"twist lock" i sprawa zamknięta. Tak się traktuje klientów.

Ostatnio jeździliśmy z zawodowcami(chyba) i jeden miał coś innego. Wielkości komputerka z Tacx. Z ciekawości następnym razem się spytam co to i czy czasem obsługuje więcej niż 2 rowery.

Wydaj mi się, że firma nie idzie w tym kierunku z dwóch powodów: wymusza w ten sposób na klientach zakup dodatkowych urządzeń a obsługa większej ilości rowerów wymusiła by zmianę konstrukcyjną licznika. Trzeba by było dodać rozpoznawanie podstawki w jakiś bardziej wyrafinowany sposób itp. Na razie jest to realizowane za pomocą dodatkowego pina.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Wydaj mi się, że firma nie idzie w tym kierunku z dwóch powodów: wymusza
w ten sposób na klientach zakup dodatkowych >urządzeń

To mogę przeboleć. W podtsawowych modelach to jest dopuszczane. Jednak w topowym modelu powinno być to inaczej rozwiązane (czyt. obsługa do 10 rowerów)

a obsługa większej
ilości rowerów wymusiła by zmianę konstrukcyjną licznika. Trzeba by było
dodać rozpoznawanie podstawki w jakiś bardziej wyrafinowany sposób itp.
Na razie jest to realizowane za pomocą dodatkowego > pina.

To samo co wyżej. Tak jest w podstawowych modelach Sigmy. W rox podstawka nie ma nic do rzeczy. Rox korzysta tylko z dwóch pinów niezależnie od tego z którego roweru korzystamy. Dany rower ustawia się w czujce prędkości (zielona dioda/czerwona dioda). Jeśli można było zrobić 2 częstotliwości to czemu nie można 3 czy więcej?

Dnia Fri, 25 Nov 2011 10:43:55 +0100, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

To samo co wyżej. Tak jest w podstawowych modelach Sigmy. W rox
podstawka nie ma nic do rzeczy. Rox korzysta tylko z dwóch pinów
niezależnie od tego z którego roweru korzystamy. Dany rower ustawia się
w czujce prędkości (zielona dioda/czerwona dioda). Jeśli można było
zrobić 2 częstotliwości to czemu nie można 3 czy więcej?

Najlepsza była by możliwość zaprogramowania czujnika prędkości.
A tak z ciekawości trochę z innej beczki. Ten Twój Rox nie jest czasem zakłócany przez lampki ledowe z mikroprocesorem?

Swego czasu chciałem go kupić ale ostatnio się dowiedziałem, że u jednej osoby występuje taki feler.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Rox nie jest czasem
zakłócany przez lampki ledowe z mikroprocesorem?

Nie wiem jakie to lampki. Ja używam zwykłe lampki ledowe mrugające i nic się nie dzieje. Wiecej moich perypetii z Rox tutaj:

http://inimicus.bikestats.pl/163950,Sigma-Rox-Test.html

Użytkownik "piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> napisał w wiadomości

A tak z ciekawości trochę z innej beczki. Ten Twój Rox nie jest czasem
zakłócany przez lampki ledowe z mikroprocesorem?

Dorzucajac swoje 3 grosze - sigma MHR 2006 jest zaklocana przez Cateye Tripleshot :)

--
pozdr
[WRO] Szo

Kuba \inimicus\ Stasiak <mp3fan@op.pl> napisał(a):

> Wydaj mi się, że firma nie idzie w tym kierunku z dwóch powodów: wymusza
> w ten sposób na klientach zakup dodatkowych >urządzeń

To mogę przeboleć. W podtsawowych modelach to jest dopuszczane. Jednak w topowym modelu powinno być to inaczej rozwiązane (czyt. obsługa do 10 rowerów)

> a obsługa większej
> ilości rowerów wymusiła by zmianę konstrukcyjną licznika. Trzeba by było
> dodać rozpoznawanie podstawki w jakiś bardziej wyrafinowany sposób itp.
> Na razie jest to realizowane za pomocą dodatkowego > pina.

To samo co wyżej. Tak jest w podstawowych modelach Sigmy. W rox podstawka nie ma nic do rzeczy. Rox korzysta tylko z dwóch pinów niezależnie od tego z którego roweru korzystamy. Dany rower ustawia się w czujce prędkości (zielona dioda/czerwona dioda). Jeśli można było zrobić 2 częstotliwości to czemu nie można 3 czy więcej?

No bo kto ma więcej, niż dwa rowery...

--
rmikke

--

Dnia Sun, 27 Nov 2011 23:38:14 +0000, Ryszard Mikke napisał(a):

No bo kto ma więcej, niż dwa rowery...

--
rmikke

Ja mam dwa i z czasem chciałem kupić trzeci. Aktualnie drugiego roweru nie mam gdzie trzymać i muszę go przetrzymywać w pracy.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

"piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> wrote in message news:pan.2011.11.24.20.21.48dracorp.one.pl...

Nie wspomniałem, że używam licznika na 2 rowery i często jeden rower
zostawiam zapięty na ulicy. Więc klejenie i zostawianie na stałe odpada.

swoją Sigmę tłistloka podkleiłem od spodu piankową taśmą obustronnie klejącą. Ciut grubsza warstwa powoduje ciaśniejsze spasowanie w uchwycie, a klej dodatkowo utrudnia przekręcenie.

Jak na razie, tfu tfu, od ładnych kilkunastu kkm - działa. A licznik często wyjmuję z mocowania.

VDO czy Ciclosporty mają znacznie pewniejsze "tłistloki", nie trzeba nic przy nich grzebać.

pozdr

  piecia aka dracorp pisze:

Macie jakiś patent na zabezpieczenie licznika przed ewentualnym
spadnięcie lub uszkodzeniem?
Mój poprzedni licznik zaginął w lesie po bezszczelnym ataku gałęzi.
Aktualny, mocno już wysłużony, dość często wypada z podstawki.
Dlatego chciałbym przyszłe liczniki jakoś lepiej zabezpieczyć.
Myślałem nad kawałkiem dętki Fossa, nie pamiętam tylko na ile jest ona
przezroczysta.
Ewentualnie jakiś kawałek folii mocowany jakoś sensownie. Można do folii
przyszyć lub przykleić kawałek rzepa, może pomoże.

mam na stale obklejone gluegunem (klejem na goraco w laskach). I tak praktycznie nie sciagam a razie czego nie problem klej oderwac.

Jan Cytawa

W dniu 24.11.2011 18:00, piecia aka dracorp pisze:

Witam
Macie jakiś patent na zabezpieczenie licznika przed ewentualnym
spadnięcie lub uszkodzeniem?
Mój poprzedni licznik zaginął w lesie po bezszczelnym ataku gałęzi.
Aktualny, mocno już wysłużony, dość często wypada z podstawki.
Dlatego chciałbym przyszłe liczniki jakoś lepiej zabezpieczyć.
Myślałem nad kawałkiem dętki Fossa, nie pamiętam tylko na ile jest ona
przezroczysta.
Ewentualnie jakiś kawałek folii mocowany jakoś sensownie. Można do folii
przyszyć lub przykleić kawałek rzepa, może pomoże.

Jakieś rady z Waszej strony?

kupić licznik nie wsuwany tylko wkręcany. Zamocować na klej ten który masz. JEśłi musi być sciągany, zrobić pałąk osłaniający licznik. Podobnie jak osłania się tylną przerzutkę. Sęk w tym ze takie wynalazki są drogie i pracochłonne.
ToMasz

ToMasz napisał:

Macie jakiś patent na zabezpieczenie licznika przed ewentualnym spadnięcie lub uszkodzeniem?

kupić licznik nie wsuwany tylko wkręcany

Hymmm? Właśnie od czasu, kiedy Sigma zmieniła wsuwki na wkrętki, licznik spadł mi już bodaj -naście razy. Ostatni raz 2 dni temu, przypadkowo delikatnie stuknąłem w niego plecakiem. Przynajmniej się nie zresetował po upadku :-)

Sanki, wróccie!

A.

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości news:4ecf7d93$0$8445$65785112news.neostrada.pl...

Sanki, wróccie!

Oj tak, sanki wróćcie :)

BTW: patrzyłem ostatnio na ceny Sigmy i byłem zszokowany ile teraz kosztują trochę wyższe modele bezprzewodowe ;/


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 26/11/2011 Odrdzewiacz z Lidla

ToMasz pisze:

W dniu 24.11.2011 18:00, piecia aka dracorp pisze:

Witam
Macie jakiś patent na zabezpieczenie licznika przed ewentualnym
spadnięcie lub uszkodzeniem?

kupić licznik nie wsuwany tylko wkręcany.

Popieram. Mam Sigmę z podstawką obrotową i jeszcze mi sie nie zdażyło by wypadła. Dodatkowo polecam zamontować na mostku, zamiast na kierownicy.

--
www.sportfocus.pl

Popieram. Mam Sigmę z podstawką obrotową i jeszcze mi sie nie zdażyło by wypadła. Dodatkowo polecam zamontować na mostku, >zamiast na kierownicy.

Mam na mostku, zawadziłem kurtką o dół licznika gdy stanąłem na pedałach i się wypiął.

Dnia Fri, 25 Nov 2011 18:55:34 +0100, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

Mam na mostku, zawadziłem kurtką o dół licznika gdy stanąłem na pedałach
i się wypiął.

Też tak mam i można zawadzić jak wyżej lub plecakiem którym się na chwilę wzięło na przód. Z czasem te podstawki się wyrabiają niestety. Dlatego pomyślałem, że najlepiej jakby te liczniki ogólnie jakoś zabezpieczyć. Miałem przez weekend coś wymyśleć ale niestety jakoś nie było czasu.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

On 2011-11-27 12:22, piecia aka dracorp wrote:

Dnia Fri, 25 Nov 2011 18:55:34 +0100, Kuba \"inimicus\" Stasiak
napisał(a):

Mam na mostku, zawadziłem kurtką o dół licznika gdy stanąłem na pedałach
i się wypiął.

Też tak mam i można zawadzić jak wyżej lub plecakiem którym się na chwilę
wzięło na przód. Z czasem te podstawki się wyrabiają niestety.
Dlatego pomyślałem, że najlepiej jakby te liczniki ogólnie jakoś
zabezpieczyć. Miałem przez weekend coś wymyśleć ale niestety jakoś nie
było czasu.

Jak dekielek od baterii jest na srubke to odkrecic na chwile, wywiercic w nim dziurke, albo 2 przeciagnac przez dziurki linke wedkarska (plecionke). Zalac dziurki klejem coby licznik byl spowrotem szczelny. Drugi koniec linki przyczepic do kierownicy gdziekolwiek przy pomocy np malutkiego karabinczyka zeby licznika na stale z rowerem nie wiazac. Nawet jak licznik spadnie z podstawki to daleko nie ucieknie. Ja mam podobnym patentem rysik do palmtopa juz pare lat przywiazany i na razie jakos nigdzie sie nie wybral pomimo wielokrotnego wypadania w/w z uchwytu w palmie.
PS dziurke/i mozna wlasciwie gdziekolwiek w obudowie zrobic, jak komu wygodnie.

--
Ahmed
Zamiast krasc jako dyrektor banku, sekretarz czy inny prezes, lepiej juz krasc par excellence jako zlodziej. Tak jest chyba uczciwiej