Witajcie
Mam pytanie do następującej sytuacji:
moja babcia mieszkała w mieszkaniu które było spółdzielcze lokatorskie, zameldowany w tym mieszkaniu był jej syn który za zgodą babci (czyli swojej matki) wykupił je do stanu spółdzielcze własnościowe. Babcia która tam mieszkała przez x lat zmarła. Czy teraz po śmierci babci pozostałemu rodzeństwu (trójce) należy się zachowek z tego tytułu??? czy tylko takie prawo przysługiwałoby im (tej trójce) jeśli babcia byłaby miła tytuł do mieszkania spółdzielcze własnościowe

z góry dziękuje za informacje

Dominik wrote:

Witajcie
Mam pytanie do następującej sytuacji:
moja babcia mieszkała w mieszkaniu które było spółdzielcze lokatorskie, zameldowany w tym mieszkaniu był jej syn który za zgodą babci (czyli swojej matki) wykupił je do stanu spółdzielcze własnościowe.

co to znaczy wykupile je?



  Babcia

która tam mieszkała przez x lat zmarła. Czy teraz po śmierci babci pozostałemu rodzeństwu (trójce) należy się zachowek z tego tytułu??? czy tylko takie prawo przysługiwałoby im (tej trójce) jeśli babcia byłaby miła tytuł do mieszkania spółdzielcze własnościowe

to zalezy czy wykupil je oznacza, ze dostal "przydzial" na siebie, czy tylko tyle, ze babci dal kase, a wszystkie papiery byly na nia.

witek pisze:

Dominik wrote:

Witajcie
Mam pytanie do następującej sytuacji:
moja babcia mieszkała w mieszkaniu które było spółdzielcze lokatorskie, zameldowany w tym mieszkaniu był jej syn który za zgodą babci (czyli swojej matki) wykupił je do stanu spółdzielcze własnościowe.

co to znaczy wykupile je?

wykupił czyli spółdzielcze lokatorskie zostało zamienione prawo na spółdzielcze własnościowe

 Babcia

która tam mieszkała przez x lat zmarła. Czy teraz po śmierci babci pozostałemu rodzeństwu (trójce) należy się zachowek z tego tytułu??? czy tylko takie prawo przysługiwałoby im (tej trójce) jeśli babcia byłaby miła tytuł do mieszkania spółdzielcze własnościowe

to zalezy czy wykupil je oznacza, ze dostal "przydzial" na siebie, czy tylko tyle, ze babci dal kase, a wszystkie papiery byly na nia.

on był tam zameldowany jako lokator więc przydziału nie musiał dostawać, wykupił na siebie za pismą zgodą babci w spółdzielni

Dominik wrote:

on był tam zameldowany jako lokator więc przydziału nie musiał dostawać, wykupił na siebie za pismą zgodą babci w spółdzielni

jesli papiery ze spoldzielni od poczatku byly na niego, a nie na babcie, to nie ma mowy o zadnych zachowku. To mieszkanie nigdy nie bylo majatkiem babci. Mieszkanie lokatorskie nie jest "majatkiem", ktory sie dziedziczy.

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

jesli papiery ze spoldzielni od poczatku byly na niego, a nie na
babcie, to nie ma mowy o zadnych zachowku. To mieszkanie nigdy nie
bylo majatkiem babci. Mieszkanie lokatorskie nie jest "majatkiem",
ktory sie dziedziczy.

Jednakowoz istnieje pojecie "wkladu budowlanego", ktory babcia musiala
wniesc, zeby mieszkanie lokatorskie "dostac". I chyba z tego wynika,
ze ow wklad dala wnukowi w darowiznie, i zachowek od tego wkladu _byc
moze_ sie nalezy (z cala pewnoscia wklad budowlany w mieszkanie
lokatorskie podlega dziedziczeniu).

  MJ

Michal Jankowski wrote:

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

jesli papiery ze spoldzielni od poczatku byly na niego, a nie na
babcie, to nie ma mowy o zadnych zachowku. To mieszkanie nigdy nie
bylo majatkiem babci. Mieszkanie lokatorskie nie jest "majatkiem",
ktory sie dziedziczy.

Jednakowoz istnieje pojecie "wkladu budowlanego", ktory babcia musiala
wniesc, zeby mieszkanie lokatorskie "dostac". I chyba z tego wynika,
ze ow wklad dala wnukowi w darowiznie, i zachowek od tego wkladu _byc
moze_ sie nalezy (z cala pewnoscia wklad budowlany w mieszkanie
lokatorskie podlega dziedziczeniu).

  MJ

calkiem mozliwe