Data: 2012-04-11 19:02:31 | |
Autor: Leprechaun | |
żaden dobry uczynek nie może zostać bezkarny | |
Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:c118ebed-325e-460a-9936-36c72ae40a3an10g2000yqg.googlegroups.com... Tą stara prawdę potwierdza wyprodukowanie przez tzw. Gazetę Polską filmu pt. "córka". Przedstawiono w nim obraz córeczki, świeżo zasilonej milionami z ubezpieczenia po rodzicach jaką tą, której każe się jeszcze przed pogrzebem usuwać wszystkie rzeczy z Pałacu bo ma tam zamieszkac ten Komorowski. W rzeczywistości p. Marta wyprowadziła się stamtąd dopiero po wyborach prezydenckich - ok. 3 miesiące po śmierci rodziców a Komorowski nie wprowadził się tam nigdy , m.in. dlatego aby nie stawić p. Marty w kłopotliwej sytuacji. Biedna ta Martunia. Przyzwyczaiła się mieszkać za darmochę w pałacu. Dzieciaki miały gdzie biegać, nowy mąż miał dzieki temu prestiż. Nie dziwię się, że Martuni żal było opuszczać komnaty zwłaszcza, że wuj obiecywał zostać prezydentem. Kiedy pokazano mu figę Martunia przez miesiące nie mogła uwierzyć, że będzie musiała zabrać swoje bibeloty i wracać do M-iles. Bo jak można tak żyć panie premierze!? BomBel |
|
Data: 2012-04-11 19:33:06 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
żaden dobry uczynek nie może zostać bezkarny | |
Am 11.04.2012 19:02, schrieb Leprechaun:
Pewnie film jest gdzies do obejrzenia, ale szkoda czasu. Wyobrazam sobie, ze pokazuja biedna sierotke jak musi na wozku wywozic dobytek rodzicow, tragac pudla, pakowac, a pozniej marznac gdzies w kurnej izbie. Nie dali jej jakies zapomogi? ln. |
|