Data: 2011-02-11 13:16:02 | |
Autor: Charlie | |
zaginely dokumenty z sadzie | |
Witam,
mam taka sytuacje: 1. Zlozylem wniosek do Sadu rejonowego o ustanowienie zarzadcy dla wspolnoty ze wzgledu na przepychanki zarzadow. 2. Otrzymalem z sadu wezwanie do uzupelnienia brakow formalnych w postaci dostarczenia kopii wniosku w liczbie odpowiadajacej liczbie czlonkow wspolnoty, prawa do lokalu (mojego) i listy czlownkow wspolnoty z adresami. 3. Dostarczylem wszystko w wymaganym terminie do biura podawczego sadu. 4. Dostalem odmowe wszczecia postepowania ze wzgledu na brak uzupelnienia brakow formalnych.... 5. Zlozylem zazalenie z kopia potwierdzenia zlozenia wymaganych przez sad dokumentow. 6. Otrzymalem od przeodniczacego sadu okregowego odrzucenie wniosku "bo w aktach nie ma kopii wnioskow dla wszytskich mieszkancow (ponad ryza papieru).... Pomimo, ze razem z zazaleniem dostarczylem kopie potwierdzenia zlozenia tychze dokumentow... sic! Decyzja jest prawomocna i co ja mam teraz zrobic?? Panienka z okienka zagubila papiery, ponioslem dodatkowe koszty (zazalenie) i na dodatek pomimo ewidentnego dowodu, ze zlozylem papiery to przewodniczacy stwierdzil w sumie, ze dowody ma d.... bo skoro nie ma w aktach to moja wina. Mam swiadka na to, ze skladalem, 3 osoby kserowaly wnioski i inne dokumenty, potwierdzenie zlozenia i to nic nie znaczy! W ten sposob mozna oddalic kazdy pozew wiec wydaje mi sie, ze praktyka sadu naganna. Moze ktos byl w podobnej sytuacji?? Co mozna zrobic? Jak wyciagnac konsekwencje w stosunku do osob, ktore dopuscily sie ewidentego zaniedbania? Pozdrawiam, Charlie |
|
Data: 2011-02-11 13:48:38 | |
Autor: boukun | |
zaginely dokumenty z sadzie | |
Użytkownik "Charlie" <charlie26@op.pl> napisał w wiadomości news:ij3992$c2g$1news.onet.pl... Witam, Trzeba było wcześniej interweniować i zaskarżać postanowienie. Ja w podobnym przypadku tak reagowałem, a Sąd Pracy przysłał mi termin na posiedzenie w sprawie wyjaśnienia braku dokumentów: " W następstwie kilkukrotnego przeglądania akt sądowych w sprawie stwierdzam, że brak jest w nich oryginału mojego pisma dowodowego z dnia 03.06.2010 r. oraz wymienionych w tym piśmie załączników do tego pisma, które złożyłem do Sądu dnia 07.06.2010 r. Przeglądając akta w ubiegłym roku wskazałem na tę dziwną sytuację i przekazałem kopię wspomnianego pisma dowodowego z ustną prośbą w sekretariacie wydziału o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji braku moich dowodów w aktach. Przeglądając wczoraj akta sprawy stwierdziłem, że nadal brak jest w nich tychże wskazanych w piśmie dowodów i oryginału pisma z 03.06.2010 r. Zostałem w sekretariacie poinformowany, że został wyznaczony termin rozprawy na luty i mam nadzieję, że do tego czasu sprawa braku w aktach dowodów materialnych (zaświadczenia pracodawcy i innych wymienionych w piśmie) się wyjaśni i one się odnalazły. Nie zrobiłem sobie kopii tychże dowodów, ale wyślę pismo do mojego byłego szefa z TKKF-u pana X z prośbą o ponowne wystawienie mi zaświadczenia o uzyskiwanych zarobkach.". Ostatecznie, pozostanie ci Strasburg i art 6 konwencji. boukun |
|