Data: 2012-01-02 15:23:16 | |
Autor: TomaszD | |
zajęte wynagrodzenie | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jds691$o6d$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-01-02 12:09, TomaszD. pisze: Źle się wyraziłem. Ma dostać niejako formalnie, będzie wymieniony na liście płac, a ZUS i podatek pójdą dopiero za styczeń. Innymi słowy prawidłowo rozliczenie powinno wyglądać tak, że zleceniobiorca dostanie wynagrodzenie (do ręki lub przelewem), a potem dopiero zwróci zaliczkę. Ale oczywiście taka operacja nie ma większego sensu. Tomasz |
|
Data: 2012-01-02 09:29:23 | |
Autor: witek | |
zajęte wynagrodzenie | |
On 1/2/2012 8:23 AM, TomaszD wrote:
Ale oczywiście wywozenie komputerow za granice i przywozenie tez nie mialo wiekszego sensu, a jednak US pewna firme ugryzl w zadek za ten "proceder". |
|
Data: 2012-01-02 21:36:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
FUW: zajęte wynagrodzenie | |
FUT warning.
Nie odnoszę się do strony cywilnoprawnej lecz podatkowej, więc ->.podatki On Mon, 2 Jan 2012, TomaszD wrote: Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał Ujmę to tak: czy chcesz powiedzieć, że od wypłaconej *w związku z umową* osobistą zaliczki nie odprowadzacie ZUS i zaliczek na podatek? Masz na to jakąś podstawę prawną, bo dla mnie to nowość, jeśli chodzi o pieniądze przekazywane "w związku z umową", przy czym wyłączmy proszę z dyskusji kwestię kwoty przeznaczonej na koszty uzyskania (dajmy na to, zamawiający lub zleceniodawca daje pieniądze "na bilety i materiały", a proszę o niewnikanie w związku z odrębną sprawą ustalenia czyje to *mogą* być koszty, mamy 100% wpłaty, więc ewidentnie "wynagrodzenie"). Zapis, który wyłącza z opodatkowania przedpłaty, zaliczki i inne takie, owszem, jest w ustawie o PIT - ale dotyczy *odrębnie* przychodów przedsiębiorców! (i być może jeszcze jakichś innych, ale sprawdziłem - w art.13 dotyczącym umów osobistych nic takiego nie ma!) (do ręki lub przelewem), a potem dopiero zwróci zaliczkę. Ale oczywiście No właśnie szukam sensu w tym co robicie. Jeśli odprowadzacie zaliczki i ZUS to nie wiem po co ta komplikacja, a jak nie odprowadzacie, to IMVHO grozi taki manewr, stosowany przez urzędy które namierzą nieprawidłowe terminy wpłat: - za styczeń 2011 należał się ZUS i zaliczka na PIT, więc liczą ZUS i PIT *z odsetkami*, metoda ustalenia: decyzją (nie potrzebują "kwitów" ze strony podatnika) - za styczeń 2012 ZUS i PIT policzone są prawidłowo :P - o zwrot korekty (lub zaliczenie na bieżące płatności) można wystąpić, urząd poczeka aż podatnik na to wpadnie, bo oczywiście dopóki nie ma korekty, nie ma podstaw do odliczenia zaliczek i składek z 2011 :P I oczywiście nie chodzi o tego jednego gościa - jeśli taka była "stała praktyka", to ewentualna kontrola może dobrać się do tych 5++ lat wstecz - a wtedy doskonale ujawnia się różnica między kwotami z odsetkami i bez odsetek. Co do "słuszności" opodatkowania zaliczek: http://tiny.pl/hjdq9 full: http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/pokaz/93-podatek-dochodowy-od-osob-prawnych/132-pobor-podatku/194-zeznania-podatkowe/48227-obowiazek-platnika-opodatkowanie-umowa-zlecenia-zeznanie-podatkowe.html "należało wykazać wszystkie dochody podlegajšce opodatkowaniu, w tym również otrzymane w ciągu roku podatkowego zaliczki należnoci z tytułu wykonanych umów zleceń" (fakt, akurat "wykonanych", ale szukanie na szybko "zaliczki od zaliczki" za pomocą googla przywodzi na myśl coś o stogu siana i igle :[, przepisy wydają mi się jasne) Mało. Załóżmy, że ktoś wziął zaliczkę, do umowy nie doszło, zaliczkę zwrocił i... zapomniał o podatku :P http://www.rp.pl/artykul/90523,371674.html Na moje oko (nie mam abonamentu) w rachubę nie wchodzi oczywiście cała kwota, ale "rynkowe odsetki" w roli nieodpłatnego świadczenia uzyskanego przy okazji niewykonywania umowy. pzdr, Gotfryd |