Data: 2012-01-07 12:29:57 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
zajęte wynagrodzenie | |
On Thu, 5 Jan 2012, TomaszD wrote:
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Dobra. Już popisałem w innych postach: streszczając, udokumentowaliście "zaliczkę na wydatki w sprawie", która niemal na pewno miała być zaliczką na *wynagrodzenie*. Czytając poprzednie posty nie brałem tego pod uwagę, bo wersja wypłaty *akurat* 100% wynagrodzenia w roli *takiej* zaliczki wygląda zwyczajnie niewiarygodnie. Tak niewiarygodnie, że zwyczajnie nie wziąłem jej pod uwagę! Przepraszam za niedomyślność ;) W ten deseń nie ma co podskakiwać komornikowi, bo nie dość że oprze się na "twardych kwitach" (a w myśl KC zaliczki "na wydatki" nie wolno używać we własnym celu), to jeszcze jak akurat wie jak wygląda to podatkowo, da znać USowi że warto sprawdzić pozorność zaliczek. Załóżmy, że ktoś wziął zaliczkę, do umowy nie doszło, zaliczkę No jak to była zaliczka na zakup np. rekultywatora, to oczywiście nie, ale US się spyta gdzie rekultywator i czemu wynagrodzenie wypłacono skoro rekultywator nie załatwiony ;) (chodzi oczywiście nie konkretnie o rekultywator, lecz prawdopodobne wydatki w kwocie takiej jak wynagrodzenie). Zaliczka *na wydatki* moze być przeznaczona wyłącznie *na wydatki*! I tak, czytałem opisy że USy znajdując coś takiego usiłowały podejść jakoś do jeża. A to pożyczka, a to rozporządzenie depozytem wbrew uprawnieniu. Jakiś podatek zawsze się znajdzie :[ Tak w ogóle dziękuję Ci naprawdę za dobre chęci, ale mącisz strasznie Nie tak - nie rozpoznałem w czym problem. Plus taki, że zakres świadomości "konceptów" mi się rozszerzył ;) pzdr, Gotfryd |
|