Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest trójka przerażonych dzieci. Kierowcę zatrzymali policjanci ze szczecineckiej drogówki, którzy patrolowali drogi w gminie Borne Sulinowo. Zaczęło się od próby sprawdzenia dokumentów kierowcy zatrzymanego forda fiesty. Kiedy tylko policjant wysiadł z radiowozu, kierowca forda ruszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pogoń, która zakończyła się w chwili, kiedy na łuku drogi ford wyleciał z jezdni i uderzył w filar kolejowego mostu.

Jak się okazało kierowca forda był pijany. Miał we krwi około dwóch promili alkoholu. Jednak według policji najbardziej zatrważające było to, że 28 letni mężczyzna wiózł w samochodzie trójkę swoich dzieci. Wszystkie były szaleńczą ucieczką ojca przerażone.. Ponad to siedzący na przednim siedzeniu jedenastolatek nie miał wymaganego przez przepisy fotelika ochronnego. Na szczęście zarówno jemu jak i rodzeństwu (13 i 15 letnie siostry) nic się nie stało.

Kierowcy za jazdę po pijanemu, ucieczkę i narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12007283,Pijany_kierowca_z_trojka_dzieci_uciekal_przed_policja.html

--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:js9oc0$o3h$1dont-email.me...
Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest trójka przerażonych dzieci.

Kierowcę zatrzymali policjanci ze szczecineckiej drogówki, którzy patrolowali drogi w gminie Borne Sulinowo. Zaczęło się od próby sprawdzenia dokumentów kierowcy zatrzymanego forda fiesty. Kiedy tylko policjant wysiadł z radiowozu, kierowca forda ruszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pogoń, która zakończyła się w chwili, kiedy na łuku drogi ford wyleciał z jezdni i uderzył w filar kolejowego mostu.

Jak się okazało kierowca forda był pijany. Miał we krwi około dwóch promili alkoholu. Jednak według policji najbardziej zatrważające było to, że 28 letni mężczyzna wiózł w samochodzie trójkę swoich dzieci. Wszystkie były szaleńczą ucieczką ojca przerażone. Ponad to siedzący na przednim siedzeniu jedenastolatek nie miał wymaganego przez przepisy fotelika ochronnego. Na szczęście zarówno jemu jak i rodzeństwu (13 i 15 letnie siostry) nic się nie stało.

Kierowcy za jazdę po pijanemu, ucieczkę i narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12007283,Pijany_kierowca_z_trojka_dzieci_uciekal_przed_policja.html

=======================================

Nieodpowiedzialni policjanci stresowali napitego kierowcę. Powinni po numerze rejestracyjnym sprawdzić adres kierującego, w najbliższym sklepie monopolowym kupić flaszkę i udać się do miejsca zamieszkania pijanego. I gdyby pijany szczęśliwie dotarł z dziećmi do domu, powinni w nagrodę poczęstować go wódką.
No nie, Jadryś?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w

Nieodpowiedzialni policjanci stresowali napitego kierowcę. Powinni po numerze rejestracyjnym sprawdzić adres kierującego, w najbliższym sklepie monopolowym kupić flaszkę i udać się do miejsca zamieszkania pijanego. I gdyby pijany szczęśliwie dotarł z dziećmi do domu, powinni w nagrodę poczęstować go wódką.
No nie, Jadryś?

Ale co to ma wspólnego z wiarą ?

Użytkownik "livon" <livon@wp.pl> napisał w wiadomości news:4fe86bb7$0$1316$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w

Nieodpowiedzialni policjanci stresowali napitego kierowcę. Powinni po numerze rejestracyjnym sprawdzić adres kierującego, w najbliższym sklepie monopolowym kupić flaszkę i udać się do miejsca zamieszkania pijanego. I gdyby pijany szczęśliwie dotarł z dziećmi do domu, powinni w nagrodę poczęstować go wódką.
No nie, Jadryś?

Ale co to ma wspólnego z wiarą ?

Nie wiem, geniuszu, o co ci chodzi?
Odpowiedziałem na to:
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12007283,Pijany_kierowca_z_trojka_dzieci_uciekal_przed_policja.html

Proponuję, byś jeszcze raz przeczytał treść linka, oczywiście ze zrozumieniem! I dopiero wtedy komentuj!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:js9oc0$o3h$1dont-email.me...
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Dnia Mon, 25 Jun 2012 17:30:32 +0200
"mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:js9oc0$o3h$1dont-email.me...
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:jsa247$mlj$1dont-email.me...

"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

Jęsli charakteryzuje osobę która go używa to jak najbardziej.
Co ma wspólnego  tytuł wątku z treścia listu otwierającego wątek.


--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

mkarwan napisał:

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:jsa247$mlj$1dont-email.me...

"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

Jęsli charakteryzuje osobę która go używa to jak najbardziej.

Rozumiem więc że jeśli ktoś ma 4 lub więcej ciekawych spraw którymi chce
się podzielić to również może założyć 4 lub więcej wątków dziennie?

Co ma wspólnego  tytuł wątku z treścia listu otwierającego wątek.

Jakiego listu?

--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

Użytkownik "Grzegorz Z." <pyjamarama@speccy.org> napisał w wiadomości news:1h59f7d7gjuxk.18r9vn66kim0f.dlg40tude.net...

"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś
zioła."
No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

Jęsli charakteryzuje osobę która go używa to jak najbardziej.

Rozumiem więc że jeśli ktoś ma 4 lub więcej ciekawych spraw którymi chce
się podzielić to również może założyć 4 lub więcej wątków dziennie?

Co ma wspólnego  tytuł wątku z treścia listu otwierającego wątek.

Jakiego listu?

Znowu będziesz robił z siebie idiotę?

mkarwan napisał:

Użytkownik "Grzegorz Z." <pyjamarama@speccy.org> napisał w wiadomości news:1h59f7d7gjuxk.18r9vn66kim0f.dlg40tude.net...

"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś
zioła."
No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

Jęsli charakteryzuje osobę która go używa to jak najbardziej.

Rozumiem więc że jeśli ktoś ma 4 lub więcej ciekawych spraw którymi chce
się podzielić to również może założyć 4 lub więcej wątków dziennie?

Co ma wspólnego  tytuł wątku z treścia listu otwierającego wątek.

Jakiego listu?

Znowu będziesz robił z siebie idiotę?

Nie weksluj.

--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

Użytkownik "Grzegorz Z." <pyjamarama@speccy.org> napisał w wiadomości news:e6hw4b86g2b9.1shj0a19sf4n6$.dlg40tude.net...

"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś
zioła."
No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

Jęsli charakteryzuje osobę która go używa to jak najbardziej.

Rozumiem więc że jeśli ktoś ma 4 lub więcej ciekawych spraw którymi chce
się podzielić to również może założyć 4 lub więcej wątków dziennie?

Co ma wspólnego  tytuł wątku z treścia listu otwierającego wątek.

Jakiego listu?

Znowu będziesz robił z siebie idiotę?

Nie weksluj.

A nie mówiłem.
Robisz z siebie idiotę czy nim jesteś?

mkarwan napisał:

Użytkownik "Grzegorz Z." <pyjamarama@speccy.org> napisał w wiadomości news:e6hw4b86g2b9.1shj0a19sf4n6$.dlg40tude.net...

"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś
zioła."
No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

Jęsli charakteryzuje osobę która go używa to jak najbardziej.

Rozumiem więc że jeśli ktoś ma 4 lub więcej ciekawych spraw którymi chce
się podzielić to również może założyć 4 lub więcej wątków dziennie?

Co ma wspólnego  tytuł wątku z treścia listu otwierającego wątek.

Jakiego listu?

Znowu będziesz robił z siebie idiotę?

Nie weksluj.

A nie mówiłem.
Robisz z siebie idiotę czy nim jesteś?

Nie weksluj.

--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

"Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> pisze:

Dnia Mon, 25 Jun 2012 17:30:32 +0200
"mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:js9oc0$o3h$1dont-email.me...
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

To ilu was jest i jakie są prognozy postępów schizofrenii? :-)

A. Filip napisał:

"Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> pisze:

Dnia Mon, 25 Jun 2012 17:30:32 +0200
"mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik "Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> napisał w wiadomości news:js9oc0$o3h$1dont-email.me...
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

No właśnie, ciężko wierzyć w to co piszesz.

Sygnaturek w Usenecie nie komentujemy.

To ilu was jest i jakie są prognozy postępów schizofrenii? :-)

Zacytuj trolu mój komentarz do czyjejś sygnaturki.


--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

"Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> pisze:

Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył
samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest
trĂłjka przeraĹźonych dzieci.

Kierowcę zatrzymali policjanci ze szczecineckiej drogówki, którzy
patrolowali drogi w gminie Borne Sulinowo. Zaczęło się od próby
sprawdzenia dokumentĂłw kierowcy zatrzymanego forda fiesty. Kiedy tylko
policjant wysiadł z radiowozu, kierowca forda ruszył i zaczął
uciekać. Policjanci ruszyli w pogoń, która zakończyła się w chwili,
kiedy na łuku drogi ford wyleciał z jezdni i uderzył w filar
kolejowego mostu.

Jak się okazało kierowca forda był pijany. Miał we krwi około dwóch
promili alkoholu. Jednak według policji najbardziej zatrważające było
to, że 28 letni mężczyzna wiózł w samochodzie trójkę swoich
dzieci. Wszystkie były szaleńczą ucieczką ojca przerażone. Ponad to
siedzący na przednim siedzeniu jedenastolatek nie miał wymaganego
przez przepisy fotelika ochronnego. Na szczęście zarówno jemu jak i
rodzeństwu (13 i 15 letnie siostry) nic się nie stało.

Kierowcy za jazdę po pijanemu, ucieczkę i narażenie dzieci na
niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia mężczyźnie grozi kara
pozbawienia wolności do trzech lat.

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12007283,Pijany_kierowca_z_trojka_dzieci_uciekal_przed_policja.html

To GW napisała że kierowca z trójką _swoich_ dzieci był pedałem? :-)

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:87obo75q8h.fsfbat.anfi.homeunix.org...

"Grzegorz Z." <podludek@gery.pl> pisze:

Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył
samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest
trĂłjka przeraĹźonych dzieci.

Kierowcę zatrzymali policjanci ze szczecineckiej drogówki, którzy
patrolowali drogi w gminie Borne Sulinowo. Zaczęło się od próby
sprawdzenia dokumentĂłw kierowcy zatrzymanego forda fiesty. Kiedy tylko
policjant wysiadł z radiowozu, kierowca forda ruszył i zaczął
uciekać. Policjanci ruszyli w pogoń, która zakończyła się w chwili,
kiedy na łuku drogi ford wyleciał z jezdni i uderzył w filar
kolejowego mostu.

Jak się okazało kierowca forda był pijany. Miał we krwi około dwóch
promili alkoholu. Jednak według policji najbardziej zatrważające było
to, że 28 letni mężczyzna wiózł w samochodzie trójkę swoich
dzieci. Wszystkie były szaleńczą ucieczką ojca przerażone. Ponad to
siedzący na przednim siedzeniu jedenastolatek nie miał wymaganego
przez przepisy fotelika ochronnego. Na szczęście zarówno jemu jak i
rodzeństwu (13 i 15 letnie siostry) nic się nie stało.

Kierowcy za jazdę po pijanemu, ucieczkę i narażenie dzieci na
niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia mężczyźnie grozi kara
pozbawienia wolności do trzech lat.

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12007283,Pijany_kierowca_z_trojka_dzieci_uciekal_przed_policja.html

To GW napisała że kierowca z trójką _swoich_ dzieci był pedałem? :-)

Albo autor jest ....

mkarwan napisał:

To GW napisała że kierowca z trójką _swoich_ dzieci był pedałem? :-)

Albo autor jest ....

Ostrzegam Pana, że pisze Pan o mnie nieprawdę mając na celu pomówienie i znieważenie mnie. Zgodnie z art. 212 par. 2 i art.216 par.2 KK. są to czyny
zabronione.


--
"Ciężko wierzyć w coś,co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła."

W dniu 2012-06-25 15:16, Grzegorz Z. pisze:

Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest trójka przerażonych dzieci.

Dlaczego oni go gonili? Przecież nic nikomu nie zrobił. Czy oni przypadkiem w tym czasie nie powinni ścigać złodziei którzy obrobili komuś ogródek działkowy, albo stać na skrzyżowaniu i rozładowywać korki?

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości
news:jsc9cp$jlq$1node2.news.atman.pl...
|W dniu 2012-06-25 15:16, Grzegorz Z. pisze:
| > Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył
samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest trójka
przerażonych dzieci.
| >
|
| Dlaczego oni go gonili? Przecież nic nikomu nie zrobił. Czy oni
| przypadkiem w tym czasie nie powinni ścigać złodziei którzy obrobili
| komuś ogródek działkowy, albo stać na skrzyżowaniu i rozładowywać korki?
|-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Może to naśladownictwo efektownych pościgów z filmów amerykańskich. Skoro w
filmach policjant ściga i nikogo po drodze nie przejeżdża...
A może coś innego...
Kiedyś wszedłem w przejścia przy Dworcu Centralnym z papierosem. Zatrzymał
mnie milicjant i zaprowadził na posterunek. A był tak niesłychanie
ucieszony, że aż miło było patrzeć. Ja też się ucieszyłem że zrobiłem mu aż
taką przyjemność (jak niewiele trzeba człowiekowi do szczęścia).
Walka z papierosami popada od czasu do czasu w paranoję. W PRLu też to się
zdarzało. Pamiętam jak podczas takiej kampanii jechałem pociągiem przez
Mazury. Stanął na chwilę na jakiejś małej stacyjce - ze dwa budynki,  pusto
i niemal bezdrzewnie pod horyzont. Ale na każdym peronie były tablice surowo
zakazująca palenia.
- - - - - - - -
""Plwam na wasze sakramenta" i na ten wasz kościół".
Grzegorz Z.
- Tedy słuchajże mnie, jesteś szelma, zdrajca, łotr, rakarz i arcypies! Masz dosyć, czyli mam ci jeszcze w oczy plunąć?
K.S.

W dniu 2012-06-26 17:41, K.S. pisze:

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości
news:jsc9cp$jlq$1node2.news.atman.pl...
|W dniu 2012-06-25 15:16, Grzegorz Z. pisze:
| > Mając dwa promile pędził autem uciekając przed policją. Kiedy uderzył
samochodem w filar mostu okazało się, że w rozbitym pojeździe jest trójka
przerażonych dzieci.
| >
|
| Dlaczego oni go gonili? Przecież nic nikomu nie zrobił. Czy oni
| przypadkiem w tym czasie nie powinni ścigać złodziei którzy obrobili
| komuś ogródek działkowy, albo stać na skrzyżowaniu i rozładowywać korki?
|-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Może to naśladownictwo efektownych pościgów z filmów amerykańskich. Skoro w
filmach policjant ściga i nikogo po drodze nie przejeżdża...
A może coś innego...
Kiedyś wszedłem w przejścia przy Dworcu Centralnym z papierosem. Zatrzymał
mnie milicjant i zaprowadził na posterunek. A był tak niesłychanie
ucieszony, że aż miło było patrzeć. Ja też się ucieszyłem że zrobiłem mu aż
taką przyjemność (jak niewiele trzeba człowiekowi do szczęścia).
Walka z papierosami popada od czasu do czasu w paranoję. W PRLu też to się
zdarzało. Pamiętam jak podczas takiej kampanii jechałem pociągiem przez
Mazury. Stanął na chwilę na jakiejś małej stacyjce - ze dwa budynki,  pusto
i niemal bezdrzewnie pod horyzont. Ale na każdym peronie były tablice surowo
zakazująca palenia.
- - - - - - - -

K.S.

Taka właśnie tępota, takie ślepe przyklaskiwanie każdemu, nawet największemu absurdowi najbardziej mnie przeraża . Podobno każdy ma swój rozum, ale ja po 40 latach obserwacji tego gatunku śmiem w to wątpić.