Użytkownik <news> napisał

wszędzie w rozmaitych urzędach wprowadzono zakaz wnoszenia telefonów
komórkowych (sądy, prokuratury itd)

Wnoszenia czy używania? Bo to różnica.

a zapytany pan ochroniarz tłumaczy że takie przepisy wewnętrzne,

I co - zabiera te komórki do depozytu? ;-)

ktoś ma jakiś pomysł?

Żaden. W każdym razie nigdzie się z takim przypadkiem nie spotkałem, a w urzędach, sądach i innych instytucjach użyteczności publicznej bywam często. Za to w wielu miejscach widzę zakaz używania komórek i to jest akurat zrozumiałe.

K.

Użytkownik "Krzysztof" napisał:

wszędzie w rozmaitych urzędach wprowadzono zakaz wnoszenia
telefonów komórkowych (sądy, prokuratury itd)

Wnoszenia czy używania? Bo to różnica.

wnoszenia, a nie wniesionego nie da się używać.

a zapytany pan ochroniarz tłumaczy że takie przepisy wewnętrzne,

I co - zabiera te komórki do depozytu? ;-)

do depozytu, a jak nie dasz to nie wpuszczą

W dniu Sat, 18 Dec 2010 00:11:10 +0100, news napisał, a ja na to:

a zapytany pan ochroniarz tłumaczy że takie przepisy wewnętrzne,

I co - zabiera te komĂłrki do depozytu? ;-)

 

do depozytu, a jak nie dasz to nie wpuszczą

Pierwszy słyszę, a w życiu w paru sądach byłem.

--
:) Olgierd || http://olgierd.rudak.org

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2010.12.18.08.18.54olgierd.rudak.org...

do depozytu, a jak nie dasz to nie wpuszczą

Pierwszy słyszę, a w życiu w paru sądach byłem.

Wchodząc np do siedziby SWW w Wawie oddaje się komórki do depozytu. CO prawda to nie sąd a łużby specjalne, ale nie wolno wnosić praktycznie żadnej elektroniki.

Dnia Mon, 20 Dec 2010 09:13:03 +0100, Jackare napisał(a):

do depozytu, a jak nie dasz to nie wpuszczą

Pierwszy słyszę, a w życiu w paru sądach byłem.

Wchodząc np do siedziby SWW w Wawie oddaje się komórki do depozytu. CO
prawda to nie sąd a łużby specjalne, ale nie wolno wnosić praktycznie
Ĺźadnej elektroniki.

Ja bym tam nawet bez takich numerów nie chciał iść.

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Ja bym tam nawet bez takich numerów nie chciał iść.

Miejsce jak każde inne. Ze służbami też załatwia się interesy, coś sprzedaje, coś kupuje, coś uzgadnia. Pracują tam ludzie jak wszyscy inni i nie torturują rozpalonym żelazem po przekroczeniu progu.....
--
Jackare

UĹźytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ien36q$e2d$1@node1.news.atman.pl...

Wchodząc np do siedziby SWW w Wawie oddaje się komórki do depozytu. CO prawda to nie sąd a łużby specjalne, ale nie wolno wnosić praktycznie żadnej elektroniki.

Nawet bez rozrusznika serca?

W dniu 20.12.2010 11:48, qwerty pisze:

UĹźytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ien36q$e2d$1@node1.news.atman.pl...

Wchodząc np do siedziby SWW w Wawie oddaje się komórki do depozytu. CO
prawda to nie sąd a łużby specjalne, ale nie wolno wnosić praktycznie
Ĺźadnej elektroniki.

Nawet bez rozrusznika serca?

Kiedyś przez miesiąc pracowałem sobie w Regenersis w Jankach - tam to
taka totalna paranoja, że osoby z rozrusznikiem muszą mieć aktualizowane
zaświadczenie lekarskie o implancie...

Między innymi dlatego im podziękowałem.

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl> napisał

Za to w wielu miejscach widzę zakaz używania komórek i to jest akurat zrozumiałe.

Zrozumiałe czy nie - to kwestia do dyskusji.
Pytanie jest o podstawę prawną.

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iehohj$ic1$1news.onet.pl...

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl> napisał

Za to w wielu miejscach widzę zakaz używania komórek i to jest akurat zrozumiałe.

Zrozumiałe czy nie - to kwestia do dyskusji.
Pytanie jest o podstawę prawną.

Pytanie było o podstawę prawną dotyczącą zakazu wnoszenia.
Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

K.

W dniu 2010-12-18 11:52, Krzysztof pisze:

Pytanie było o podstawę prawną dotyczącą zakazu wnoszenia.
Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest
przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj
się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Z wyjątkiem samolotów. Tam można nieźle "popłynąć"
Myślę, że gdyby wyjść od samolotów, to każdy w swoim pojeździe może pasażerom postawić dowolne warunki. Jak się komu nie podoba, to niech idzie piechotą.
A w przypadku urzędów - myślę, że jak ktoś już wskazał, chodzi tylko o trzymanie motłochu z mordą przy ziemi. Urzędnicza buta.
Myślę, że nikt już nie lansuje tezy, że telefony zakłócają pracę sieci komputerowej ;)



--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Użytkownik "Maruda"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iei486$kaq$1@news.onet.pl...

Z wyjątkiem samolotów. Tam można nieźle "popłynąć"

W jakim sensie? Dużo osób korzysta z telefonu komórkowego i jakoś nie ma wielkich afer.

On Sat, 18 Dec 2010, qwerty wrote:

Użytkownik "Maruda"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iei486$kaq$1@news.onet.pl...

Z wyjątkiem samolotów. Tam można nieźle "popłynąć"

W jakim sensie?

  Historycznym? ;)

Dużo osób korzysta z telefonu komórkowego i jakoś nie ma
wielkich afer.

  Ale przez lata obowiazywała teza "przecież to musi wpływać".
  Bez względu na to, że nikt porządnie nie sprawdzał:
- *jak* ma wpływać
- *czy* *może* wpływać (jak mogłoby, to strach byłby latać na sprzęcie
  aż tak słabo odpornym na zakłócenia!)

  Takie "twierdzenie o szpinaku" w nowszym wydaniu...

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Maruda" <null@com.pl> napisał w wiadomości news:iei486$kaq$1news.onet.pl...

A w przypadku urzędów - myślę, że jak ktoś już wskazał, chodzi tylko o trzymanie motłochu z mordą przy ziemi. Urzędnicza buta.

Myślę, ze chodzi o to, by po prostu nie przeszkadzać ludziom w pracy. Zwłaszcza w miejscach, gdzie boksy urzędnicze nie są oddzielone od części ogólnopublicznej żadną przegrodą tłumiącą dźwięki.

K.

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl> napisał

Myślę, ze chodzi o to, by po prostu nie przeszkadzać ludziom w pracy. Zwłaszcza w miejscach, gdzie boksy urzędnicze nie są oddzielone od części ogólnopublicznej żadną przegrodą tłumiącą dźwięki.

To czemu nie napiszą po prostu "prosimy o zachowanie ciszy"? Kiedyś takie wywieszki widziałem w aptekach.

Maruda pisze:

W dniu 2010-12-18 11:52, Krzysztof pisze:

Pytanie było o podstawę prawną dotyczącą zakazu wnoszenia.
Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest
przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj
się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Z wyjątkiem samolotów. Tam można nieźle "popłynąć"
Myślę, że gdyby wyjść od samolotów, to każdy w swoim pojeździe może pasażerom postawić dowolne warunki. Jak się komu nie podoba, to niech idzie piechotą.
A w przypadku urzędów - myślę, że jak ktoś już wskazał, chodzi tylko o trzymanie motłochu z mordą przy ziemi. Urzędnicza buta.
Myślę, że nikt już nie lansuje tezy, że telefony zakłócają pracę sieci komputerowej ;)

sieci komputerowej nie, ale czasem siec radiową.... Zresztą niejednokrotnie było słychać to w audycjach na żywo, gdy któryś z polityków nie wyłączył komórki, tylko ją wyciszył...


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Tomasz Kaczanowski wrote:

Maruda pisze:

W dniu 2010-12-18 11:52, Krzysztof pisze:

Pytanie było o podstawę prawną dotyczącą zakazu wnoszenia.
Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki)
jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją,
że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od
Twojej kultury :)

Z wyjątkiem samolotów. Tam można nieźle "popłynąć"
Myślę, że gdyby wyjść od samolotów, to każdy w swoim pojeździe może
pasażerom postawić dowolne warunki. Jak się komu nie podoba, to niech
idzie piechotą.
A w przypadku urzędów - myślę, że jak ktoś już wskazał, chodzi tylko
o trzymanie motłochu z mordą przy ziemi. Urzędnicza buta.
Myślę, że nikt już nie lansuje tezy, że telefony zakłócają pracę
sieci komputerowej ;)

sieci komputerowej nie, ale czasem siec radiową.... Zresztą
niejednokrotnie było słychać to w audycjach na żywo, gdy któryś z
polityków nie wyłączył komórki, tylko ją wyciszył...

a to wina jest wsam raz złej jakości sprzętu :)

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl> napisał

Za to w wielu miejscach widzę zakaz używania komórek i to jest akurat zrozumiałe.

Zrozumiałe czy nie - to kwestia do dyskusji.
Pytanie jest o podstawę prawną.

Pytanie było o podstawę prawną dotyczącą zakazu wnoszenia.

Ja bym nie dzielił włosa na czworo, zakaz wnoszenia i używania to praktycznie prawie to samo a stosowany piktogram nie ma urzędowo ustalonego znaczenia, więc można go sobie różnie interpretować.

Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Jeśli chodzi o zakłócanie ciszy rozmową telefoniczną to przecież takim samym zakłóceniem bedzie np. głośna rozmowa. Jest jeszcze wiele innych niepożądanych zachowań regulowanych wyłącznie kulturą. Musi być inny powód i cel dla którego ktoś chce regulować akurat komórki.

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl>

Za to w wielu miejscach widzę zakaz używania komórek i to jest akurat zrozumiałe.

Zrozumiałe czy nie - to kwestia do dyskusji.
Pytanie jest o podstawę prawną.

Pytanie było o podstawę prawną dotyczącą zakazu wnoszenia.
Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Chyba od uniżenia

"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał

Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Chyba od uniżenia

No i właśnie dla tak rozumujących osób są zakazy.
Ponieważ, jak widać na załączonym obrazku, prośba nie odniosłaby żadnego efektu :)

K.

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl>

Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Chyba od uniżenia

No i właśnie dla tak rozumujących osób są zakazy.
Ponieważ, jak widać na załączonym obrazku, prośba nie odniosłaby żadnego efektu :)

Na załączonym obrazku widać, że urzędnik nie musi liczyć się z potrzebami petentów tylko swoimi.

Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał w wiadomości news:iele07$577$1news.net.icm.edu.pl...

Użytkownik "Krzysztof" <kdoriain@antyspam.pl>

Z kolei "zakaz używania" (czyli piktogram przekreślonej komórki) jest przypuszczalnie raczej formą prośby albo po prostu informacją, że tutaj się nie używa komórek. Czy użyjesz czy nie, to zależy od Twojej kultury :)

Chyba od uniżenia

No i właśnie dla tak rozumujących osób są zakazy.
Ponieważ, jak widać na załączonym obrazku, prośba nie odniosłaby żadnego efektu :)

Na załączonym obrazku widać, że urzędnik nie musi liczyć się z potrzebami petentów tylko swoimi.

Rozumiem, że on tam dla siebie i swoich potrzeb siedzi i te papierki przekłada :)

K.

Dnia 2010-12-19 18:17, Użytkownik Krzysztof napisał:

Na załączonym obrazku widać, że urzędnik nie musi liczyć się z potrzebami petentów tylko swoimi.

Rozumiem, że on tam dla siebie i swoich potrzeb siedzi i te papierki przekłada :)

Nie tylko swoich potrzeb, dolicz jeszcze jego dzieci, żonę i kochankę,
jeśli ma.


Pozdrawiam