Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   zakup auta demonstracyjnego

zakup auta demonstracyjnego

Data: 2017-06-04 20:33:32
Autor: Jacek
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 02.06.2017 o 22:13, Tomasz Gorbaczuk pisze:
Rozglądam się za nowym autem i jest kilka ciekawych ofert aut demo.
Przeważnie są z tego roku, przebiegi 2-6kkm.
Ceny bardzo dobre, jedyny mankament to demo salonowe.
Jest się czego obawiać? - mogą być jakieś miny?
Miał ktoś jakieś doświadczenia z takimi autami?
Będę wdzięczny za sugestie na co zwrócić uwagę.
Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie będziesz drugim właścicielem.
Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i że było zatankowane do pełna.
Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km przebiegu.
Jacek

Data: 2017-06-04 20:41:57
Autor: Tomasz Gorbaczuk
zakup auta demonstracyjnego
W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <krystian.mazurek@alektum.com> pisze:


Będę wdzięczny za sugestie na co zwrócić uwagę.
Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie  będziesz drugim właścicielem.
Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i  że było zatankowane do pełna.
Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km  przebiegu.

Data: 2017-06-04 20:44:18
Autor: Tomasz Gorbaczuk
zakup auta demonstracyjnego
W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <krystian.mazurek@alektum.com> pisze:


Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie  będziesz drugim właścicielem.
Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i  że było zatankowane do pełna.
Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km  przebiegu.
`

Dzięki, po Twoim i innych postach decyzja podjęta:-)


TG

Data: 2017-06-04 21:31:17
Autor: radekp@konto.pl
zakup auta demonstracyjnego
Sun, 04 Jun 2017 20:44:18 +0200, w <op.y1bnn41pg01fvf@l-089.harvard.local>,
"Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał(-a):

W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <krystian.mazurek@alektum.com> pisze:


> Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
> Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie  > będziesz drugim właścicielem.
> Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i  > że było zatankowane do pełna.
> Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km  > przebiegu.

Dzięki, po Twoim i innych postach decyzja podjęta:-)

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą. 14% od
wywoławczej nie przekonałoby mnie.

Data: 2017-06-04 15:45:46
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
<radekp@konto.pl> wrote in message news:cun8jcturc9mk1onujup164pp5ismkl90t4ax.com...
Sun, 04 Jun 2017 20:44:18 +0200, w <op.y1bnn41pg01fvf@l-089.harvard.local>,
"Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał(-a):

W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <krystian.mazurek@alektum.com> pisze:


> Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
> Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie
> będziesz drugim właścicielem.
> Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków > i
> że było zatankowane do pełna.
> Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km
> przebiegu.

Dzięki, po Twoim i innych postach decyzja podjęta:-)

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.

Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak istotna.

Data: 2017-06-04 22:00:49
Autor: Budzik
zakup auta demonstracyjnego
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.

Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak istotna.

bo?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

Data: 2017-06-04 22:05:18
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA78AEA0D2D516budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.

Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak istotna.

bo?

Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.

Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...

Data: 2017-06-05 07:31:50
Autor: Tomasz Gorbaczuk
zakup auta demonstracyjnego
W dniu .06.2017 o 05:05 Pszemol <Pszemol@polbox.com> pisze:


Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...

Na nówkę w tej wersji (XL) mnie nie stać - musiałbym się bardziej napinać  finansowo.
Jeszcze nie wiadomo czy i jakie dostanę zniżki na "demo" - nie  podchodziłem jeszcze do negocjacji.

W Kia konfiguracja nowego auta jest mocno ograniczona - masz trzy wersje  M,L,XL.
Do XL w wersji demo już nic praktycznie nie dołożysz.

TG

Data: 2017-06-05 09:00:50
Autor: Budzik
zakup auta demonstracyjnego
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo
pełniejszą. 14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.

Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak
istotna.

bo?

Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.

Pieniadze to pieniadze - 5000 rozłozone w czasie to nadal wydane 5000 :)

Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...
Widac tez mysli ze 15 tysiecy w kieszeni to 15 w kieszeni...
Czy sie myli, dowiemy sie za 5-6 lat.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.

Data: 2017-06-06 18:49:50
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA78B6817211C1budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.

Pieniadze to pieniadze - 5000 rozłozone w czasie to nadal wydane 5000 :)

Naprawdę??
To daj mi teraz, na raz, 1000000 a ja Ci będę spłacał
potem po 1000zł co miesiąc. OK? Z profitów jakie
zarobię miesięcznie obracając tym milionem...

Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...

Widac tez mysli ze 15 tysiecy w kieszeni to 15 w kieszeni...
Czy sie myli, dowiemy sie za 5-6 lat.

Wtedy się dowiemy czy się mylił a nie czy się myli :-)

Data: 2017-06-07 04:00:45
Autor: Budzik
zakup auta demonstracyjnego
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.

Pieniadze to pieniadze - 5000 rozłozone w czasie to nadal wydane 5000 :)

Naprawdę??
To daj mi teraz, na raz, 1000000 a ja Ci będę spłacał
potem po 1000zł co miesiąc. OK? Z profitów jakie
zarobię miesięcznie obracając tym milionem...

Jakie oprocentowanie? ;-)

Poza tym tu nie chodzi o rozłozenie w czasie tylko o to czy wydajesz ta kase cy nie.

Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...

Widac tez mysli ze 15 tysiecy w kieszeni to 15 w kieszeni...
Czy sie myli, dowiemy sie za 5-6 lat.

Wtedy się dowiemy czy się mylił a nie czy się myli :-)

Tu jakejs wielkiej filozofii nie ma - jak nie wyda to ma. Jak wyda to nie ma.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert

Data: 2017-06-07 12:16:07
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA78D39B432BA7budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.

Pieniadze to pieniadze - 5000 rozłozone w czasie to nadal wydane 5000 :)

Naprawdę??
To daj mi teraz, na raz, 1000000 a ja Ci będę spłacał
potem po 1000zł co miesiąc. OK? Z profitów jakie
zarobię miesięcznie obracając tym milionem...

Jakie oprocentowanie? ;-)

A kto mówił tam wyżej o oprocentowaniu jakimś? :-)

Poza tym tu nie chodzi o rozłozenie w czasie tylko o to czy wydajesz ta
kase cy nie.

No właśnie chodzi raczej o tzw. cash flow, czyli o płynność finansową.

Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...

Widac tez mysli ze 15 tysiecy w kieszeni to 15 w kieszeni...
Czy sie myli, dowiemy sie za 5-6 lat.

Wtedy się dowiemy czy się mylił a nie czy się myli :-)

Tu jakejs wielkiej filozofii nie ma - jak nie wyda to ma. Jak wyda to nie
ma.

Wszystko jest proste wtedy jak nie dostrzegasz komplikacji :-)

Data: 2017-06-05 10:03:55
Autor: sczygiel
zakup auta demonstracyjnego
W dniu poniedziałek, 5 czerwca 2017 05:05:11 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA78AEA0D2D516budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
> Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...
>
>>> Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
>>> 14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.
>>
>> Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak istotna.
>
> bo?

Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.

Z drugiej strony zastanawiam się, czemu w takiej sytuacji nie
weźmie nówki i nie dopasuje tak jak mu odpowiada tylko
buja się w takie "zniżki" symboliczne w zamian za odciążenie
sprzedawcy z używki która mu zalega niesprzedana na placu...

Nie rozumiem tej magiczności "kosztów".

W praktyce przychodu masz 10 000pln. jesli masz zero kosztów placisz te 18% podatku - 18000pln. reszte możesz przeżreć.
Jak masz koszty na poziomie 5000pln to podatku zaplacisz 900pln.

Po co zdrowy na umysle człowiek ma robić sobie dodatkowe koszty o ile nie wiążą się one z jakims wymiernym pozytkiem?

Innymi słowy: czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Data: 2017-06-05 19:11:40
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Data: 2017-06-05 19:20:27
Autor: Tomasz Gorbaczuk
zakup auta demonstracyjnego
W dniu .06.2017 o 19:11 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w  koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę" to  prawie darmo.
Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a tam  delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w  najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny dopuszczalny  okres.

TG

Data: 2017-06-05 20:08:50
Autor: RadoslawF
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 2017-06-05 o 19:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę" to prawie darmo.
Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a tam delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny dopuszczalny okres.

Dla wielu osób kupno na raty (czym jest często lizing) to super okazja
bo pożądany przedmiot ma już dzisiaj a spłacać go będzie dopiero jutro,
pojutrze za rok i za pięć lat. A po roku bywa że nie bardzo jest z
czego spłacać.


Pozdrawiam

Data: 2017-06-06 18:40:51
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:oh46no$2qi$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-06-05 o 19:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę" to prawie darmo.
Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a tam delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny dopuszczalny okres.

Dla wielu osób kupno na raty (czym jest często lizing) to super okazja
bo pożądany przedmiot ma już dzisiaj a spłacać go będzie dopiero jutro,
pojutrze za rok i za pięć lat. A po roku bywa że nie bardzo jest z
czego spłacać.

No ale to należy rozważać dwojako:
albo masz kasę albo jej nie masz...

Jak jej nie masz to nie masz wyboru kupić płacąc całość, czyli niejako
zmuszony jesteś sytuacją do zakupu na jakieś tam raty (leasing/kredyt).
I zwykle jak kasy nie masz to jest to rezultatem że Twój mózg nie
pracuje na pełnych obrotach, a więc robisz też inne głupie decyzje,
np. bierzesz auto na raty na 6 lat lub dłużej, płacisz jakieś ogromne
odsetki od kredytów albo nawet bierzesz leasing jako osoba prywatna
gdy nie masz żadnych korzyści z tego leasingu w porównaniu do
tańszego kredytu (ale np. kredytu nie dostaniesz bo nie spłacasz ich ładnie).

Jak masz kasę to masz wybór: możesz władować całą kasę w przedmiot
i kasy się pozbyć, albo wziąć przedmiot na raty i z kasą zrobić coś innego.
I teraz ten wybór rozważasz tak: czy masz pomysł aby zrobić z kasą coś
fajnego co da Ci większy zwrot z inwestycji niż koszt spłaty kredytu?
Jeśli masz, to oczywiście zatrzymujesz kasę, robisz z nią ten swój pomysł
a przedmiot bierzesz na raty... nie widzę tu żadnego problemu ani magii.
Na przykład mogłeś wziąć za te 150 tysiaków kupić w grudniu akcje
Tesli i sprzedać je dzisiaj za 2x tyle i mieć 300 tysiaków... w między czasie
spłacając spokojnie kredyt na samochód albo puszczając koszt leasingu
w koszta operacyjne firmy :-)

Dodatkowo sprawę komplikują przepisy obowiązujące w firmmach...
Na przykład, przepisy dotyczące amortyzacji przedmiotów trwałych,
a dokładnie odpisu jej jako koszty uzyskania przychodu, czy jak to się
tam u Was w PL nazywa. Zwykle leasing daje przewagę firmie taką,
że *całą* spłatę leasingu odpisujesz od kosztów uzyskania przychodu
w firmie, a więc pomniejszasz kwotę z której obliczas potem należności
dla fiskusa. A zatem *cały* koszt jeżdzenia autem pokrywasz z pieniędzy
nieopodatkowanych, a to może robić dla kogoś ogromną różnicę...

Data: 2017-06-07 09:52:02
Autor: RadoslawF
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 2017-06-07 o 01:40, Pszemol pisze:
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:oh46no$2qi$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-06-05 o 19:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę" to prawie darmo.
Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a tam delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny dopuszczalny okres.

Dla wielu osób kupno na raty (czym jest często lizing) to super okazja
bo pożądany przedmiot ma już dzisiaj a spłacać go będzie dopiero jutro,
pojutrze za rok i za pięć lat. A po roku bywa że nie bardzo jest z
czego spłacać.

No ale to należy rozważać dwojako:
albo masz kasę albo jej nie masz...

Jak jej nie masz to nie masz wyboru kupić płacąc całość, czyli niejako
zmuszony jesteś sytuacją do zakupu na jakieś tam raty (leasing/kredyt).
I zwykle jak kasy nie masz to jest to rezultatem że Twój mózg nie
pracuje na pełnych obrotach, a więc robisz też inne głupie decyzje,
np. bierzesz auto na raty na 6 lat lub dłużej, płacisz jakieś ogromne
odsetki od kredytów albo nawet bierzesz leasing jako osoba prywatna
gdy nie masz żadnych korzyści z tego leasingu w porównaniu do
tańszego kredytu (ale np. kredytu nie dostaniesz bo nie spłacasz ich ładnie).

Pominąłeś trzecią możliwość.
Masz kasę na tanie wozidełko ale ambicja podpowiada coś lepszego,
szybszego i wyróżniającego się z tłumu. I zamiast wydać pięćdziesiąt
tysięcy na Dacię bierzesz w lizing Volkswagena za sto tysięcy.
Albo i coś droższego.


Pozdrawiam

Data: 2017-06-07 12:17:34
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:oh8bbb$vee$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-06-07 o 01:40, Pszemol pisze:
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:oh46no$2qi$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-06-05 o 19:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

To jest bardzo złudne, mnóstwo ludzi wyznaje zasadę, że jak "na firmę" to prawie darmo.
Później co drugie ogłoszenie to "oddam leasing" - patrzę w szczegóły a tam delikwent wybrał najwyższą dostępną wersję ze wszystkimi opcjami, w najdroższym leasingu jaki pewnie był dostępny, na maksymalny dopuszczalny okres.

Dla wielu osób kupno na raty (czym jest często lizing) to super okazja
bo pożądany przedmiot ma już dzisiaj a spłacać go będzie dopiero jutro,
pojutrze za rok i za pięć lat. A po roku bywa że nie bardzo jest z
czego spłacać.

No ale to należy rozważać dwojako:
albo masz kasę albo jej nie masz...

Jak jej nie masz to nie masz wyboru kupić płacąc całość, czyli niejako
zmuszony jesteś sytuacją do zakupu na jakieś tam raty (leasing/kredyt).
I zwykle jak kasy nie masz to jest to rezultatem że Twój mózg nie
pracuje na pełnych obrotach, a więc robisz też inne głupie decyzje,
np. bierzesz auto na raty na 6 lat lub dłużej, płacisz jakieś ogromne
odsetki od kredytów albo nawet bierzesz leasing jako osoba prywatna
gdy nie masz żadnych korzyści z tego leasingu w porównaniu do
tańszego kredytu (ale np. kredytu nie dostaniesz bo nie spłacasz ich ładnie).

Pominąłeś trzecią możliwość.
Masz kasę na tanie wozidełko ale ambicja podpowiada coś lepszego,
szybszego i wyróżniającego się z tłumu. I zamiast wydać pięćdziesiąt
tysięcy na Dacię bierzesz w lizing Volkswagena za sto tysięcy.
Albo i coś droższego.

Ta Twa trzecia możliwość to tylko wariant drugiej możliwości: nie masz
kasy czyli musisz jakoś ten wydatek finansować: kredyt, raty, leasing, itp.
I nie ma tu zbyt wielkiego znaczenia dlaczego chcesz kupić coś, na co
nie masz kasy dzisiaj...

Data: 2017-06-06 18:31:19
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.

Data: 2017-06-07 18:50:41
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 01:31, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.


A jednak tak twierdzicie.
Więcej wydatków oznacza więcej i jak to jest niepotrzebny wydatek, to jest dokładnie obojętne, czy jest od później kosztem czy nie.

Data: 2017-06-07 12:38:16
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh9asu$a7r$2node1.news.atman.pl...
W dniu 07-06-2017 o 01:31, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.


A jednak tak twierdzicie.
Więcej wydatków oznacza więcej i jak to jest niepotrzebny wydatek, to jest dokładnie obojętne, czy jest od później kosztem czy nie.

Potrzebny czy niepotrzebny: gdy wydaje osoba prywatna to wydaje
pieniądze opodatkowane, gdy wydaje firma i dodaje ten wydatek
do kosztów uzyskania przychodu, które pomniejszają należność
podatkową to wydaje pieniądze przed opodatkowaniem ich, czyli
czytaj tańsze pieniądze. W efekcie wydaje ich mniej. Dalej nie rozumiesz?

Data: 2017-06-07 21:10:11
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 19:38, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh9asu$a7r$2node1.news.atman.pl...
W dniu 07-06-2017 o 01:31, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.


A jednak tak twierdzicie.
Więcej wydatków oznacza więcej i jak to jest niepotrzebny wydatek, to jest dokładnie obojętne, czy jest od później kosztem czy nie.

Potrzebny czy niepotrzebny: gdy wydaje osoba prywatna to wydaje
pieniądze opodatkowane, gdy wydaje firma i dodaje ten wydatek
do kosztów uzyskania przychodu, które pomniejszają należność
podatkową to wydaje pieniądze przed opodatkowaniem ich, czyli
czytaj tańsze pieniądze. W efekcie wydaje ich mniej. Dalej nie rozumiesz?

To Ty nie rozumiesz.
Ja swoją kasę liczyć umiem, więc wiem że niezależnie od opodatkowania, wydawanie więcej niż potrzeba to ZŁO.

Data: 2017-06-07 19:13:17
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
W dniu 07-06-2017 o 19:38, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh9asu$a7r$2node1.news.atman.pl...
W dniu 07-06-2017 o 01:31, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.


A jednak tak twierdzicie.
Więcej wydatków oznacza więcej i jak to jest niepotrzebny wydatek, to jest dokładnie obojętne, czy jest od później kosztem czy nie.

Potrzebny czy niepotrzebny: gdy wydaje osoba prywatna to wydaje
pieniądze opodatkowane, gdy wydaje firma i dodaje ten wydatek
do kosztów uzyskania przychodu, które pomniejszają należność
podatkową to wydaje pieniądze przed opodatkowaniem ich, czyli
czytaj tańsze pieniądze. W efekcie wydaje ich mniej. Dalej nie rozumiesz?

To Ty nie rozumiesz.
Ja swoją kasę liczyć umiem, więc wiem że niezależnie od opodatkowania, wydawanie więcej niż potrzeba to ZŁO.

Czyli dalej nie rozumiesz różnicy pomiędzy chcę a potrzebuję! Na dodatek
nie o tym rozmowa jest... Zafiksowałeś się na tym szczególe i nie jestes w
stanie uchwycić całości tematu.

Data: 2017-06-07 21:38:16
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 21:13, Pszemol pisze:
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
W dniu 07-06-2017 o 19:38, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message
news:oh9asu$a7r$2node1.news.atman.pl...
W dniu 07-06-2017 o 01:31, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message
news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc
drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak
wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.


A jednak tak twierdzicie.
Więcej wydatków oznacza więcej i jak to jest niepotrzebny wydatek, to
jest dokładnie obojętne, czy jest od później kosztem czy nie.

Potrzebny czy niepotrzebny: gdy wydaje osoba prywatna to wydaje
pieniądze opodatkowane, gdy wydaje firma i dodaje ten wydatek
do kosztów uzyskania przychodu, które pomniejszają należność
podatkową to wydaje pieniądze przed opodatkowaniem ich, czyli
czytaj tańsze pieniądze. W efekcie wydaje ich mniej. Dalej nie rozumiesz?

To Ty nie rozumiesz.
Ja swoją kasę liczyć umiem, więc wiem że niezależnie od opodatkowania,
wydawanie więcej niż potrzeba to ZŁO.

Czyli dalej nie rozumiesz różnicy pomiędzy chcę a potrzebuję!

Oczywiście że rozumiem, zwłaszcza że zmieniłem niedawno Dacię na coś lepszego, mimo że tego wcale nie potrzebowałem, bo jeździła. ;-)

Na dodatek
nie o tym rozmowa jest...

No właśnie że o tym, tylko Ty tego nie możesz pojąć.
Rodzice/dziadkowie skąd w Polsce pochodzili?

Bo gadasz z poznaniakami, więc może z racji pochodzenia nie jesteś w stanie pojąć prostych zasad oszczędzania.... na wszystkim na czym się da oszczędzić. ;-)

Data: 2017-06-07 20:03:02
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
W dniu 07-06-2017 o 21:13, Pszemol pisze:
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
W dniu 07-06-2017 o 19:38, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message
news:oh9asu$a7r$2node1.news.atman.pl...
W dniu 07-06-2017 o 01:31, Pszemol pisze:
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message
news:oh43ca$3bh$1node1.news.atman.pl...
W dniu 05-06-2017 o 19:03, sczygiel@gmail.com pisze:

Innymi słowy:
czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc
drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

Też nie mogę pojąć co kieruja tak rozumującymi ludźmi, że jak
wrzucisz w koszty to już tego typu wydatek cudowanie znika....

Nikt nie twierdzi że znika.


A jednak tak twierdzicie.
Więcej wydatków oznacza więcej i jak to jest niepotrzebny wydatek, to
jest dokładnie obojętne, czy jest od później kosztem czy nie.

Potrzebny czy niepotrzebny: gdy wydaje osoba prywatna to wydaje
pieniądze opodatkowane, gdy wydaje firma i dodaje ten wydatek
do kosztów uzyskania przychodu, które pomniejszają należność
podatkową to wydaje pieniądze przed opodatkowaniem ich, czyli
czytaj tańsze pieniądze. W efekcie wydaje ich mniej. Dalej nie rozumiesz?

To Ty nie rozumiesz.
Ja swoją kasę liczyć umiem, więc wiem że niezależnie od opodatkowania,
wydawanie więcej niż potrzeba to ZŁO.

Czyli dalej nie rozumiesz różnicy pomiędzy chcę a potrzebuję!

Oczywiście że rozumiem, zwłaszcza że zmieniłem niedawno Dacię na coś lepszego, mimo że tego wcale nie potrzebowałem, bo jeździła. ;-)

No widzisz, a tak kategorycznie sie wypowiadasz, ze wydanie wiecej niz
potrzeba to ZŁO.

Na dodatek
nie o tym rozmowa jest...

No właśnie że o tym, tylko Ty tego nie możesz pojąć.
Rodzice/dziadkowie skąd w Polsce pochodzili?

Bo gadasz z poznaniakami, więc może z racji pochodzenia nie jesteś w stanie pojąć prostych zasad oszczędzania.... na wszystkim na czym się da oszczędzić. ;-)


Ja z Krakowa, więc oszczędzanie wyssałem z mlekiem matki, Ty mnie tu uczyć
niczego nie musisz w tym zakresie :-)))

Data: 2017-06-08 06:25:44
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 22:03, Pszemol pisze:
  gadasz z poznaniakami, więc może z racji pochodzenia nie jesteś w
stanie pojąć prostych zasad oszczędzania.... na wszystkim na czym się da
oszczędzić. ;-)


Ja z Krakowa, więc oszczędzanie wyssałem z mlekiem matki, Ty mnie tu uczyć
niczego nie musisz w tym zakresie :-)))

No to widać ta Hameryka Cię zepsuła i takie proste zasady stały Ci się obce...

Data: 2017-06-05 19:42:32
Autor: Przyjazny
zakup auta demonstracyjnego
On 2017-06-05 17:03, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
W dniu poniedziałek, 5 czerwca 2017 05:05:11 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA78AEA0D2D516budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
> Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...
>
>>> Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
>>> 14% od wywoławczej nie przekonałoby mnie.
>>
>> Zauważ, że Tomasz bierze leasing - wtedy cena już nie jest tak istotna.
>
> bo?

Bo zwykle wliczasz te raty leasingu w koszty operacyjne firmy
i te pare tysięcy różnicy ceny tłumaczy się na 20zł miesięcznie.


Nie rozumiem tej magiczności "kosztów".

W praktyce przychodu masz 10 000pln. jesli masz zero kosztów placisz te 18% podatku - 18000pln. reszte możesz przeżreć.
Jak masz koszty na poziomie 5000pln to podatku zaplacisz 900pln.

Źle liczysz bo zapominasz o 23% VAT. Ew. jeżeli miałbyś to zapłacić
pracownikowi a nie właścicielowi, to 40% kosztów pracy + 23% VAT.

Po co zdrowy na umysle człowiek ma robić sobie dodatkowe koszty o ile nie wiążą się one z jakims wymiernym pozytkiem?

Innymi słowy: czy jest sie z czego cieszyć że produkt X kupilo sie 20pln/msc drożej niz taki sam produkt X po cenie 20pln niższej?

OP miał na myśli, że jak się przeliczy różnicę w cenie na miesięczną
amortyzację to wyjdzie kwota dla wielu niewarta uwagi.

Data: 2017-06-06 18:46:38
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Przyjazny" <przyjazny@nospam.tld.invalid> wrote in message news:oh4c78$981$1mx1.internetia.pl...
OP miał na myśli, że jak się przeliczy różnicę w cenie na miesięczną
amortyzację to wyjdzie kwota dla wielu niewarta uwagi.

Dokładnie o to chodziło...

Jeśli masz 140 tysięcy na koncie i chcesz kupić auto za gotówkę
to nie kupisz auta za 150 tysięcy bo nie masz skąd wziać 10k.
I pozamiatane. Więc dziadujesz i kupujesz tańsze koła, bez klimy itp.

Jeśli kupujesz auto na raty i rozbijasz to na niskooprocentowany
kredyt na 36 miesięcy, to Ci wychodzi 140k/36 ~~ 3888zł lub
150k/36 ~~ 4166zł. Jeśli Cię stać aby płacić 3888zł miesięcznie
za samochód to z pewnością nie zarabiasz 5 kafli na miesiąc
tylko 25 kafli na miesiąc a wtedy stać Cię aby płacić za niego 4166zł
bo ta różnica 3-4 stówek miesięcznie to jest koszt kwiatów dla
Twojej narzeczonej ;-)

A jeszcze jak w tym kredycie masz duży wkład własny to
różnica pomiędzy dobrze wypasionym autem a gorszą wersją
w miesięcznej kwocie jaką będziesz płacił jest jeszcze mniejsza.

Data: 2017-06-05 13:03:06
Autor: Jacek
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 04.06.2017 o 21:31, radekp@konto.pl pisze:

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą. 14% od
wywoławczej nie przekonałoby mnie.
Ceną niższą o 14% podałem licząc tak:
żona kupuje auto w kredycie 50/50 i płaci ok. 70 tys. (alles zusammen do kupy). "normalnie" kupując nowe dostałaby kredyt 30/30/30 bo dealer Renault w ramach promocji pokrywa brakujące 10%, a więc zapłaciłaby coś koło 81 tys.
Przy zakupie bez kredytu wygląda to lepiej, bo cena "normalna" to 88 tys. Licząc 70:88 mamy ponad 20% taniej.
Jacek

Data: 2017-06-06 18:48:06
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> wrote in message
news:oh3dpd$d3i$1node1.news.atman.pl...
W dniu 04.06.2017 o 21:31, radekp@konto.pl pisze:

Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą.
14% od
wywoławczej nie przekonałoby mnie.
Ceną niższą o 14% podałem licząc tak:
żona kupuje auto w kredycie 50/50 i płaci ok. 70 tys. (alles zusammen do
kupy). "normalnie" kupując nowe dostałaby kredyt 30/30/30 bo dealer
Renault w ramach promocji pokrywa brakujące 10%, a więc zapłaciłaby coś
koło 81 tys.
Przy zakupie bez kredytu wygląda to lepiej, bo cena "normalna" to 88 tys.
Licząc 70:88 mamy ponad 20% taniej.

Czy możesz mi to przetłumaczyć na jakiś uniwersalny język?
Co to jest kredyt 50/50? Albo 30/30/30?  :-)

Data: 2017-06-07 08:46:50
Autor: Jacek
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07.06.2017 o 01:48, Pszemol pisze:
Czy możesz mi to przetłumaczyć na jakiś uniwersalny język?
Co to jest kredyt 50/50? Albo 30/30/30?  :-)
Proszę uprzejmie:
kredyt 50/50 = kupuję auto i płacę 50% ceny już, a drugie 50 % za rok.
Są tylko 2 raty.
kredyt 30/30/30 = kupuję auto i płacę 30% ceny już, 30% za rok i 30 % za 2 lata. Są tylko 3 raty do zapłacenia.
W kredycie 30/30/30 brakuje do 100% 10%. Tę magiczną dziesiątkę płaci Renault (tak podobno promocja)
Jacek

Data: 2017-06-07 11:21:26
Autor: J.F.
zakup auta demonstracyjnego
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh87gs$rqu$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 01:48, Pszemol pisze:
Co to jest kredyt 50/50? Albo 30/30/30?  :-)
Proszę uprzejmie:
kredyt 30/30/30 = kupuję auto i płacę 30% ceny już, 30% za rok i 30 % za 2 lata. Są tylko 3 raty do zapłacenia.
W kredycie 30/30/30 brakuje do 100% 10%. Tę magiczną dziesiątkę płaci Renault (tak podobno promocja)

A to dziwne ... czyzby az tak sie nie sprzedawaly ?

Czy serwis bedzie czesty i drooogi ? :-)

J.

Data: 2017-06-07 11:41:00
Autor: Jacek
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07.06.2017 o 11:21, J.F. pisze:
A to dziwne ... czyzby az tak sie nie sprzedawaly ?

Czy serwis bedzie czesty i drooogi ? :-)
Nie wiem,
na razie rok minął i suma kosztów serwisu w ASO zamknęła się  w 600 zł (przegląd okresowy z wymianą oleju i kompletu filtrów).
Jacek

Data: 2017-06-07 12:08:56
Autor: J.F.
zakup auta demonstracyjnego
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh8hne$ghm$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 11:21, J.F. pisze:
A to dziwne ... czyzby az tak sie nie sprzedawaly ?
Czy serwis bedzie czesty i drooogi ? :-)
Nie wiem,
na razie rok minął i suma kosztów serwisu w ASO zamknęła się  w 600 zł (przegląd okresowy z wymianą oleju i kompletu filtrów).

Tylko ze takie 30+30+30 podcina sprzedaz samochodow za normalna cene :-)
Wiec albo za normalna cene i tak sie nie sprzedawaly, albo sa sklonni udzielic 20% rabatu :-)

Albo ... poczekaj az sie gwarancja skonczy :-)


J.

Data: 2017-06-07 12:21:50
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:5937d0bb$0$15210$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh8hne$ghm$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 11:21, J.F. pisze:
A to dziwne ... czyzby az tak sie nie sprzedawaly ?
Czy serwis bedzie czesty i drooogi ? :-)
Nie wiem,
na razie rok minął i suma kosztów serwisu w ASO zamknęła się  w 600 zł (przegląd okresowy z wymianą oleju i kompletu filtrów).

Tylko ze takie 30+30+30 podcina sprzedaz samochodow za normalna cene :-)
Wiec albo za normalna cene i tak sie nie sprzedawaly, albo sa sklonni udzielic 20% rabatu :-)

Ja też tego nie rozumiem...
Kredyt tańszy niż zakup za gotówkę, bez kredytu?
Coś tu się mocno nie zgadza.

Data: 2017-06-07 12:39:19
Autor: Jacek
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07.06.2017 o 12:08, J.F. pisze:

Wiec albo za normalna cene i tak sie nie sprzedawaly, albo sa sklonni udzielic 20% rabatu :-)
No nie wiem:
Model Renault Captur ma 8 miejsce w rankingu sprzedaży w Europie za 2016, przed Fordem Focisem i Nissanem Quasqai.
Marka Renault w Europie za 2016 - 3 miejsce po VW i Fordzie.
Jacek

Data: 2017-06-07 13:09:06
Autor: J.F.
zakup auta demonstracyjnego
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh8l4p$kgk$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 12:08, J.F. pisze:
Wiec albo za normalna cene i tak sie nie sprzedawaly, albo sa sklonni udzielic 20% rabatu :-)
No nie wiem:
Model Renault Captur ma 8 miejsce w rankingu sprzedaży w Europie za 2016, przed Fordem Focisem i Nissanem Quasqai.
Marka Renault w Europie za 2016 - 3 miejsce po VW i Fordzie.

Moze wlasnie dzieki takiemu modelowi sprzedazy, tylko wola udzielic rabatu w zakamuflowanej formie :-)

A taki kredyt to tylko u nas, czy w calej Europie ?

J.

Data: 2017-06-07 13:39:59
Autor: Jacek
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07.06.2017 o 13:09, J.F. pisze:
Moze wlasnie dzieki takiemu modelowi sprzedazy, tylko wola udzielic rabatu w zakamuflowanej formie :-)
Ja tam w rabaty nie wierzę. Cena jest, jaka jest i skoro każdy dostaje rabat, to jest to tylko chłyt maketingowy.

A taki kredyt to tylko u nas, czy w calej Europie ?
Nie mam pojęcia, ale podobno w Rosji Captur ma 1 miejsce w sprzedaży.
Jacek

Data: 2017-06-07 12:26:22
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> wrote in message news:oh8omg$o1s$1node1.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 13:09, J.F. pisze:
Moze wlasnie dzieki takiemu modelowi sprzedazy, tylko wola udzielic rabatu w zakamuflowanej formie :-)
Ja tam w rabaty nie wierzę. Cena jest, jaka jest i skoro każdy dostaje rabat, to jest to tylko chłyt maketingowy.

No właśnie o to chodzi. Ale ten chłyt dotyczy tej rzekomej zniżki 10%
w kredycie 30/30/30. Obliczany jest po prostu od fikcyjnej ceny...
A faktycznie auto za gotówkę będzie o dużo więcej tańsze niż te 10%.

Data: 2017-06-07 18:53:55
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 13:39, Jacek pisze:
 podobno w Rosji Captur ma 1 miejsce w sprzedaży.

Ale to nie ten sam Captur, tylko sporo większy.
Na bazie Dustera.

Data: 2017-06-07 18:52:49
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 11:21, J.F. pisze:
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh87gs$rqu$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 01:48, Pszemol pisze:
Co to jest kredyt 50/50? Albo 30/30/30?  :-)
Proszę uprzejmie:
kredyt 30/30/30 = kupuję auto i płacę 30% ceny już, 30% za rok i 30 % za 2 lata. Są tylko 3 raty do zapłacenia.
W kredycie 30/30/30 brakuje do 100% 10%. Tę magiczną dziesiątkę płaci Renault (tak podobno promocja)

A to dziwne ... czyzby az tak sie nie sprzedawaly ?

Pewnie dają Ci 10%, ale nie dają upustu wartego np. 15%.....

Data: 2017-06-07 12:24:51
Autor: Pszemol
zakup auta demonstracyjnego
"Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> wrote in message news:oh87gs$rqu$1node2.news.atman.pl...
W dniu 07.06.2017 o 01:48, Pszemol pisze:
Czy możesz mi to przetłumaczyć na jakiś uniwersalny język?
Co to jest kredyt 50/50? Albo 30/30/30?  :-)
Proszę uprzejmie:
kredyt 50/50 = kupuję auto i płacę 50% ceny już, a drugie 50 % za rok.
Są tylko 2 raty.
kredyt 30/30/30 = kupuję auto i płacę 30% ceny już, 30% za rok i 30 % za 2 lata. Są tylko 3 raty do zapłacenia.
W kredycie 30/30/30 brakuje do 100% 10%. Tę magiczną dziesiątkę płaci Renault (tak podobno promocja)

Kto normalny w takiej sytuacji płaci całe auto gotówką albo bierze 50/50
skoro 30/30/30 ma tak dobre warunki? Obawiam się, że to są pozory...

U nas w USA jest zwykle tak, że ponieważ większość ludzi kupuje auta
na kredyt a nie za uskładaną gotówkę to koszt obsługi kredytu jest
ukryty w cenie a jak ktoś oferuję gotówkę to łatwo utarguje $1000-2000.

Ale żeby auto w 3letnim kredycie kosztowało
10% taniej niż za 100% gotówki to jeszcze nie słyszałem.

Data: 2017-06-07 18:52:19
Autor: Cavallino
zakup auta demonstracyjnego
W dniu 07-06-2017 o 08:46, Jacek pisze:
W dniu 07.06.2017 o 01:48, Pszemol pisze:
Czy możesz mi to przetłumaczyć na jakiś uniwersalny język?
Co to jest kredyt 50/50? Albo 30/30/30?  :-)
Proszę uprzejmie:
kredyt 50/50 = kupuję auto i płacę 50% ceny już, a drugie 50 % za rok.
Są tylko 2 raty.
kredyt 30/30/30 = kupuję auto i płacę 30% ceny już, 30% za rok i 30 % za 2 lata. Są tylko 3 raty do zapłacenia.
W kredycie 30/30/30 brakuje do 100% 10%. Tę magiczną dziesiątkę płaci Renault (tak podobno promocja)

Ani 50/50 nie jest prawdziwym 50/50, bo dochodzą koszty kredyt, ubezpieczeń, prowizji, ani pewnie w tym drugim przypadku też nie będzie to 90.

zakup auta demonstracyjnego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona