Data: 2011-06-30 18:24:15 | |
Autor: mfy | |
zakup auta, rezygnacja z ubezpieczenia, wezwanie do zapłaty | |
witam
w lutym 2011 kupiłam samochód. Do umowy podpisałam taki kwit, że rezygnuję z ubezpieczenia (PZU) - kolesiowi, od którego kupiłam zależało, bym to podpisała, by odzyskał kasę za resztę okresu ubezpieczenia. Z resztą taki sam kwit podpisał mi człowiek, który kupił mój stary samochód. Od razu ubezpieczyłam nowy samochód u swojego ubezpieczyciela. Dowiedziałam się od moich rodziców, że właśnie (czerwiec 2011) przyszedł do nich na moje imię i nazwisko list *zwykły* do skrzynki od PZU z wezwaniem do zapłaty za przedłużenie polisy. W liście są dane auta, które kupiłam, z tym że z poprzednimi numerami rejestracyjnymi (poprzedni właściciel mieszka w innym województwie). Nie mam pojęcia, skąd wzięli adres moich rodziców, pod którym nie mieszkam i nie jestem zameldowana już od dłuższego czasu. Przy zawarciu umowy kupna-sprzedaży oczywiście adres był już aktualny - nigdzie nie było wzmianki o adresie rodziców. Co zrobić z tym listem-wezwaniem? Jak w ogóle podejść do sprawy? Dlaczego mi takie coś przysłali? Skąd wzięli adres rodziców? :) |
|
Data: 2011-06-30 12:07:41 | |
Autor: witek | |
zakup auta, rezygnacja z ubezpieczenia, wezwanie do zapłaty | |
On 6/30/2011 11:24 AM, mfy wrote:
witam taki kwitek można w łazience zużyć nie do umowy nalezało taki kwit podpisać, tylko samemu w PZU tą umową wypowiedzieć, wówczas gościu by zwrot dostał. Teraz to w zasadzie pozostało stulić uszy, zapłacić i nie zapomnieć umowy wypowiedzieć bo pewnie ciągle jest aktualna. |
|
Data: 2011-07-01 06:26:25 | |
Autor: Tomasz | |
zakup auta, rezygnacja z ubezpieczenia, wezwanie do zapłaty | |
Nie dosc, ze "koles" nie dostal zwrotu, to jeszcze dwa ubezpieczenia
sa :). |