Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   zakupione auto od kombinatora

zakupione auto od kombinatora

Data: 2011-07-04 10:42:37
Autor: MZ
zakupione auto od kombinatora
W dniu 2011-07-04 10:20, Amir pisze:
Witam!

Zakupione zost±ło auto prawie za 50tys, od kolesia, ktory sprowadza

Miał byc zaufany :)

Auto niebite sprawdzone w opolu, sprzedal je opel
<ciach>
Facet, ktory sprowadzil auto dał nam umowe, któr± spisał niby z poprzednim wła¶cicielem, ktory to oddał niby do opla i wzi±ł nowy model.

To w końcu kto je sprzedał, salon Opla czy poprzedni wła¶ciciel? Znajomy
brał Astrę z salonu Opla, która została wła¶nie "w rozliczeniu" ale
umowę podpisywał z salonem, nie z poprzednim wła¶cicielem.

Jednak wła¶ciciel nigdy nic nie podpisywał z nikim, więc podpisa podrobiony, auto jednak w PL zostało zarejestrowane.

NajwyraĽniej więc od pocz±tku do końca to był wałek. Zreszt± zastanów
się, jak to możliwe że wła¶ciciel zostawił auto w rozliczeniu a potem je
sprzedał? Zostałe¶ zrobiony w jajo na własne życzenie, bo oszczędziłe¶
200-300 zł za przegl±d w ASO i sprawdzenie PRZED kupnem historii auta
(bo jak widać dało się sprawdzić). Droga nauczka, ale trudno będzie Ci
cokolwiek udowodnić sprzedaj±cemu, no chyba że ¶ci±gniesz Niemca na
zeznania i on zezna że sprzedaj±cy sfałszował jego podpis.

--
MZ

Data: 2011-07-04 10:54:11
Autor: Amir
zakupione auto od kombinatora
To w końcu kto je sprzedał, salon Opla czy poprzedni wła¶ciciel? Znajomy
brał Astrę z salonu Opla, która została wła¶nie "w rozliczeniu" ale
umowę podpisywał z salonem, nie z poprzednim wła¶cicielem.


Miał sprzedawac to niemiecki salon opla dla handlarza, ale wyszło, że tę
historię sobie sam wymyslił.

Byc moze kupil na aukcji za grosze, wyremontowal i sprzedał



Wygl±dało to tak, ze znajomy z pracy polecił mi swojego kolegę
zaufanego, handlarz dostal zaliczkę 8k, szukał auta dla nas, wyslal zdjęcia auta czy moze byc i podoba
się, odpowiedz była, taka, ze jak nie bite i sprawne techniczne to brać,
Dostarczył auto do domu na lawecie wstępnie wygl±dało wszystko wporz±dku.
Zabral kase i pojechał.

Data: 2011-07-04 10:59:09
Autor: kamil/Endurorider.pl
zakupione auto od kombinatora

Użytkownik "Amir" <didotomSPAM@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci

Wygl±dało to tak, ze znajomy z pracy polecił mi swojego kolegę
zaufanego, handlarz dostal zaliczkę 8k, szukał auta dla nas, wyslal zdjęcia auta czy moze byc i podoba
się, odpowiedz była, taka, ze jak nie bite i sprawne techniczne to brać,
Dostarczył auto do domu na lawecie wstępnie wygl±dało wszystko wporz±dku.
Zabral kase i pojechał.

Ludzka naiwno¶ć jest nieskończona.

--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-07-04 11:09:10
Autor: Przemysław Czaja
zakupione auto od kombinatora

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"

Zabral kase i pojechał.

Ludzka naiwno¶ć jest nieskończona.

Co¶ tu nie pasuje - Amira spotkała przykra niespodzianka, zamiast mu współczuć i próbować pomóc będziesz się wy¶miewał z jego naiwno¶ci?
Powiadasz, że z Ciebie niezły cwaniak?

Data: 2011-07-04 09:26:11
Autor: BrunoJ
zakupione auto od kombinatora
Przemysław Czaja <przempo@poczta.fm> napisał(a):

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"

>> Zabral kase i pojechał.
>
> Ludzka naiwno¶ć jest nieskończona.

Co¶ tu nie pasuje - Amira spotkała przykra niespodzianka, zamiast mu współczuć i próbować pomóc będziesz się wy¶miewał z jego naiwno¶ci?
Powiadasz, że z Ciebie niezły cwaniak?
alez on mu wlasnie pomaga. uswiadamia mu ze dal sie zrobic w balona. Kolega Amir wiedzial gdzie jest lista w momencie gdy ma problemy, gdyby
wiedzial przed zakupem i poczytalby sobie, to moze uniknalby wpadki. Sadzic moze sie probowac, ale pewnie sie okaze ze kupowal  nie od handlarza
wprost tylko od tego rzekomego Niemca. Tutaj sie kolega Amir nie rozwinal
specjalnie. A to jest kluczowe dla faktu czy w ogole jest jak sie dobrac do
handlarza.
Ja swego czasu rowniez podgadywalem polecanego handlarza, ale on wprost mi
powiedzial ze niebitych niesprowadza bo sie nie oplaca, moze conajwyzej
znalezc takie ktore da sie bezpieczenie naprawic. Z kolei probujac kupic kiedys mlode i drogie auto od pierwszego wlasciciela
(krajowego) w momencie gdy poinformowalem go ze jest umowiona wizyta w ASO z
badaniem lakieru wlacznie to pan sie nagle rozmyslil i ulotnil.
Mam tez paru znajomych ktorzy wyraznie posepili sie na tansze sprowadzone,
nawet majac mozliwosc kupienia sprawdzonego drozszego. Czasem wystarczy
zajrzec pod auto z obiektywnym (czytaj nieznajomym dla sprzedajacego)
mechanikiem.  Takich najprostszych wpadek naprawde mozna uniknac jesli wykona sie minimalna
fatyge. Ale ludki sie nigdy nie naucza. Tutaj juz po prostu nikt takich nie
zaluje. --
pozdr
BrunoJ, Bydg
citroeny stare i nowe

--


Data: 2011-07-04 11:28:50
Autor: Myjk
zakupione auto od kombinatora
Mon, 4 Jul 2011 11:09:10 +0200, Przemysław Czaja
Coś tu nie pasuje - Amira spotkała przykra niespodzianka, zamiast mu współczuć i próbować pomóc będziesz się wyśmiewał z jego naiwności?
Powiadasz, że z Ciebie niezły cwaniak?

No ale przecież tyle się trąbi o wałkach, a ludzie cały czas ślepo ufają
handlarzynom. Pamiętam jak sprzedawałem swoją Fabię -- wyjechałem nią z
salonu i oplylałem 4 lata później z przebiegiem AFAIR 80 tkm. Nie łatałem
uszkodzeń typu: wiatr zawiał i się brama zamknęła na błotnik itp. i każdy
kręcił nosem, że auto uszkodzone, że miało tyle a tyle uszkodzeń (miałem
fotki z dwóch dzwonków i rachunki za naprawy), że "brudne" w środku (w
sensie nie wypolerowane do głębokiego połysku), że z pewnością kręcony
licznik (bo lizingowane, i wykaz faktur tankowań wraz z zapisem licznika
też nie był wystarczający)... woleli odpicowanego grata u kowala w
autokomisie obok. Zal.pl

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-04 11:38:36
Autor: Przemysław Czaja
zakupione auto od kombinatora

UĹĽytkownik "Myjk"

Coś tu nie pasuje - Amira spotkała przykra niespodzianka, zamiast mu
współczuć i próbować pomóc będziesz się wyśmiewał z jego naiwności?
Powiadasz, że z Ciebie niezły cwaniak?

No ale przecież tyle się trąbi o wałkach, a ludzie cały czas ślepo ufają
handlarzynom. Pamiętam jak sprzedawałem swoją Fabię -- wyjechałem nią z
salonu i oplylałem 4 lata później z przebiegiem AFAIR 80 tkm. Nie łatałem
uszkodzeń typu: wiatr zawiał i się brama zamknęła na błotnik itp. i każdy
kręcił nosem, że auto uszkodzone, że miało tyle a tyle uszkodzeń (miałem
fotki z dwóch dzwonków i rachunki za naprawy), że "brudne" w środku (w
sensie nie wypolerowane do głębokiego połysku), że z pewnością kręcony
licznik (bo lizingowane, i wykaz faktur tankowań wraz z zapisem licznika
też nie był wystarczający)... woleli odpicowanego grata u kowala w
autokomisie obok. Zal.pl

Rozumiem Twoje argumenty i zgadzam się z nimi (choć sam jestem dość łatwowierny) jednak trochę mnie irytuje naśmiewanie się z kogoś - to tak jakby dziecku prawić kazanie, że gdyby nie jechał na rowerku po piasku, nie przewrócił by się - przecież dziecko wiedząc, że się przewróci nie wjechało by na piasek, podobnie Amir gdyby wiedział , że zostanie oszukany nie kupił by tego auta.

Data: 2011-07-04 12:12:25
Autor: Myjk
zakupione auto od kombinatora
Mon, 4 Jul 2011 11:38:36 +0200, Przemysław Czaja
podobnie Amir gdyby wiedział , że zostanie oszukany nie kupił by tego auta.

No ale właśnie o to chodzi. Nie sprawdził auta nawet w ASO -- gdyby
sprawdził, to by dostał odpowiednie info.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-04 11:50:00
Autor: Dysiek
zakupione auto od kombinatora
Pamiętam jak sprzedawałem swoj± Fabię -- wyjechałem ni± z
salonu i oplylałem 4 lata póĽniej z przebiegiem AFAIR 80 tkm. Nie łatałem
uszkodzeń typu: wiatr zawiał i się brama zamknęła na błotnik itp. i każdy
kręcił nosem, że auto uszkodzone, że miało tyle a tyle uszkodzeń (miałem
fotki z dwóch dzwonków i rachunki za naprawy), że "brudne" w ¶rodku (w
sensie nie wypolerowane do głębokiego połysku), że z pewno¶ci± kręcony
licznik (bo lizingowane, i wykaz faktur tankowań wraz z zapisem licznika
też nie był wystarczaj±cy)... woleli odpicowanego grata u kowala w
autokomisie obok. Zal.pl


Z 2 strony mozna kupic 4latka bez uszkodzen/dzwonow i zadbanego, prawda?

Dysiek

Data: 2011-07-04 12:11:38
Autor: Myjk
zakupione auto od kombinatora
Mon, 4 Jul 2011 11:50:00 +0200, Dysiek
Z 2 strony mozna kupic 4latka bez uszkodzen/dzwonow i zadbanego, prawda?

Można! Zwłasza sprowadzanego z zagranicy! ;)
Chodziło mi o to, że wykłada się wszystko na ławę, a ludzie traktują
człowieka gorzej niż oszukującego ich w żywe oczy handlarzynę. Wolą być po
prostu oszukiwani, bo lepiej się czują jak są przeświadczeni że kupują
"igłę". Aż strach pomyśleć co będzie, jak za dwa lata będę sprzedawał Mazdę 6 (od
nowości u mnie, po 5 latach użytkowania), z przebiegiem zapewne jeszcze
przed pierwszÄ… wymianÄ… rozrzÄ…du (Diesel 2.0). Dziziaj ma 75tkm po 3 latach,
po 5 latach jak nic uznają, że kręcony z 300 tkm. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-04 12:17:04
Autor: Dysiek
zakupione auto od kombinatora
Z 2 strony mozna kupic 4latka bez
uszkodzen/dzwonow i zadbanego, prawda?

Można! Zwłasza sprowadzanego z zagranicy! ;)

Dlatego ja osobiscie kupuje tylko auta kupione w PL - wybor i tak jest b duzy. Poza tym 4 latek bez dzwona to chyba nie taki unikat :-) Tez bym nie kupil tej skodziny :-)

Aż strach pomy¶leć co będzie, jak za dwa lata będę sprzedawał Mazdę 6 (od
nowo¶ci u mnie, po 5 latach użytkowania), z przebiegiem zapewne jeszcze
przed pierwsz± wymian± rozrz±du (Diesel 2.0). Dziziaj ma 75tkm po 3 latach,
po 5 latach jak nic uznaj±, że kręcony z 300 tkm. :P

Jak bedziesz mial ksiazke itd to chyba bedzie spoko :-)

Data: 2011-07-04 13:00:03
Autor: Myjk
zakupione auto od kombinatora
Mon, 4 Jul 2011 12:17:04 +0200, Dysiek
Dlatego ja osobiscie kupuje tylko auta kupione w PL - wybor i tak jest b duzy. Poza tym 4 latek bez dzwona to chyba nie taki unikat :-) Tez bym nie kupil tej skodziny :-)

Dzwon dzwonowi nie równy ;) Ja miałem jeno trącenie w przedni błotnik (w
tym naderwany reflektor, wszsytko w ASO na nowe wymienione) i wspomnianÄ…
zamkniętą bramę na boku (nie naprawiona, bo szkoda malować pół auta skoro
tylko wgięcie). Wg oglądających auto po wyjątkowych przejściach.

Jak bedziesz mial ksiazke itd to chyba bedzie spoko :-)

Chyba jak se kupię na Allegro. :P Do mojego auta jest już tylko i wyłącznie
globalna baza danych (+wydruki z przeglądów okresowych) -- dostępna w ASO.
Ale oczywiście sprzedają się takie modele jak mój z książkami -- wystarczy
wejść na forum Mazdy -- średnio raz w tygodniu ktoś kupuje auto z
"udokumentowanym" serwisem. :|

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-04 13:01:14
Autor: Dysiek
zakupione auto od kombinatora
Chyba jak se kupię na Allegro. :P Do mojego auta jest już tylko i wył±cznie
globalna baza danych (+wydruki z przegl±dów okresowych) -- dostępna w ASO.
Ale oczywi¶cie sprzedaj± się takie modele jak mój z ksi±żkami -- wystarczy
wej¶ć na forum Mazdy -- ¶rednio raz w tygodniu kto¶ kupuje auto z
"udokumentowanym" serwisem. :|

Ciekawe co bedzie jak baza padnie? :D Np. wroclawskiej Hondzie padly dyski z historia serwisowa aut w latach 2004-2005 :D

Dysiek

Data: 2011-07-04 13:21:52
Autor: Myjk
zakupione auto od kombinatora
Mon, 4 Jul 2011 13:01:14 +0200, Dysiek
Ciekawe co bedzie jak baza padnie? :D Np. wroclawskiej Hondzie padly dyski z historia serwisowa aut w latach 2004-2005 :D

To chyba jakaś lokalna baza. Wątpię, by globalna baza Mazdy nie miała
fefnastu backupĂłw porobionych kaĹĽdego dnia. ;)

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-04 13:05:49
Autor: Jarek Pudelko
zakupione auto od kombinatora
W dniu 2011-07-04 12:11, Myjk pisze:

Można! Zwłasza sprowadzanego z zagranicy! ;)
Chodziło mi o to, że wykłada się wszystko na ławę, a ludzie traktują
człowieka gorzej niż oszukującego ich w żywe oczy handlarzynę. Wolą być po
prostu oszukiwani, bo lepiej się czują jak są przeświadczeni że kupują
"igłę".

A ja jakis czas temu sprzedawalem escort'a '98 - napisalem dokladnie o WSZYSTKIM, lacznie z cieknacym podszybiem, luzem na regenerowanej przekladni, obtarciach, poprawkach lakierniczych itd.
Klient przyjechal o 23 w nocy 70 km, zebym nie sprzedal komu innemu bo stwierdzil, ze na pewno handlarz by tylu wad auta nie napisal wiec pewnie stan faktyczny jest taki jak opisalem. Nawet nie zagladnal pod maske - stwierdzil, ze w escorcie nie ma co ogladac hehehe, zaplacil, wsiadl i pojechal. Nawet auta nie mylem przed sprzedaza...

--
jarek

Data: 2011-07-04 13:13:19
Autor: Dysiek
zakupione auto od kombinatora
A ja jakis czas temu sprzedawalem escort'a '98 - napisalem dokladnie o WSZYSTKIM, lacznie z cieknacym podszybiem, luzem na regenerowanej przekladni, obtarciach, poprawkach lakierniczych itd.


Moje ogloszenie - auto sprzedane w jeden dzien. Pierwszy klient kupil. Wiec mozna uczciwie.

http://allegro.pl/honda-civic-1993-1-5-vtec-e-klima-i1654322336.html

Dysiek

Data: 2011-07-04 11:41:06
Autor: BrunoJ
zakupione auto od kombinatora
Dysiek <brak@brak.pl> napisał(a):
> A ja jakis czas temu sprzedawalem escort'a '98 - napisalem dokladnie o > WSZYSTKIM, lacznie z cieknacym podszybiem, luzem na regenerowanej > przekladni, obtarciach, poprawkach lakierniczych itd.


Moje ogloszenie - auto sprzedane w jeden dzien. Pierwszy klient kupil. Wiec mozna uczciwie.

http://allegro.pl/honda-civic-1993-1-5-vtec-e-klima-i1654322336.html

Dysiek
Oczywiscie ze mozna, chociaz wcale specjalnie sie nie rozpisales np nie wynika
ile kkm przejechales osobiscie, co w tym czasie duzego naprawiales, a czego
nie naprawiales a wiadomo ze sie konczy. Tyle ze i ty i ja wiemy ze to jest
bez znaczenia przy aucie w cenie telefonu komorkowego...
Wczesniej byla mowa o kilkuletnim aucie po leasingu. Inni odbiorcy, inne
pieniadze, inne konkurencyjne oferty. --
pozdr
Bruno, Bydg
citroeny stare i nowe

--


Data: 2011-07-04 15:44:16
Autor: Dysiek
zakupione auto od kombinatora
Oczywiscie ze mozna, chociaz wcale specjalnie sie nie rozpisales np nie wynika
ile kkm przejechales osobiscie,

od wymiany rozrzadu jak kupilem - czyli 75 tys

co w tym czasie duzego naprawiales, a czego
nie naprawiales a wiadomo ze sie konczy.

Te Hondy to bylo mistrzostwo swiata - przez 6 lat wymienilem przeguby i cewke zaplonowa. Reszta to rzeczy eksploatacyjne. Inwestycji w klime nie licze - bo ta nie byla najlepszej jakosci.

Tyle ze i ty i ja wiemy ze to jest
bez znaczenia przy aucie w cenie telefonu komorkowego...

Dokladnie, za 2,5 tys to i tak za duzo sie napisalem :-)

Pozdrawiam
Dysiek

Data: 2011-07-04 13:20:29
Autor: Myjk
zakupione auto od kombinatora
Mon, 4 Jul 2011 13:13:19 +0200, Dysiek
Moje ogloszenie - auto sprzedane w jeden dzien. Pierwszy klient kupil. Wiec mozna uczciwie.

No tak, u mnie był deprymujący "wpis" pt. Leasing.
Co mam zrobić? Auto na moją DG, a do siedziby 25km w jedną stornę? --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-04 18:10:51
Autor: kamil/Endurorider.pl
zakupione auto od kombinatora

Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomo¶ci news:ius0hn$spi$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"

Zabral kase i pojechał.

Ludzka naiwno¶ć jest nieskończona.

Co¶ tu nie pasuje - Amira spotkała przykra niespodzianka, zamiast mu współczuć i próbować pomóc będziesz się wy¶miewał z jego naiwno¶ci?
Powiadasz, że z Ciebie niezły cwaniak?

Powiadam, że nigdy bym nie kupił samochodu od "kolegi kolegi handlarza" bez bardzo dokładnego sprawdzenia co jest grane. Skoro stać go na wydatek rzędu 50k PLN zatem głupi nie jest, ale teraz będzie ostrożniejszy.

--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-07-04 12:12:19
Autor: MZ
zakupione auto od kombinatora
W dniu 2011-07-04 10:54, Amir pisze:
To w końcu kto je sprzedał, salon Opla czy poprzedni wła¶ciciel? Znajomy
brał Astrę z salonu Opla, która została wła¶nie "w rozliczeniu" ale
umowę podpisywał z salonem, nie z poprzednim wła¶cicielem.


Miał sprzedawac to niemiecki salon opla dla handlarza, ale wyszło, że tę
historię sobie sam wymyslił.
I nie tknęło Cię że go¶ć nie ma umowy z salonem tylko z jakim¶ Hansem
Klossem (no, tu przynajmniej Hans się okazał żywym istniej±cym Helmutem,
ale mogło być inaczej).


Byc moze kupil na aukcji za grosze, wyremontowal i sprzedał

Bardzo możliwe, bo salony czasami odkupuj± auta rozbite, ale wtedy id±
na aukcji i ma się to nijak do tego co się rozumie jako "zostawienie w
rozliczeniu".



Wygl±dało to tak, ze znajomy z pracy polecił mi swojego kolegę
zaufanego, handlarz dostal zaliczkę 8k, szukał auta dla nas, wyslal zdjęcia auta czy moze byc i podoba
się, odpowiedz była, taka, ze jak nie bite i sprawne techniczne to brać,
Dostarczył auto do domu na lawecie wstępnie wygl±dało wszystko wporz±dku.
Zabral kase i pojechał.

Nie chcę się nad Tob± pastwić, ale wykonałe¶ typow± sekwencję ruchów dla
napalonego jelenia. Zapłaciłe¶ 50k za auto, którym nawet się nie
przejechałe¶, nie pojechałe¶ do ASO, nic - pogapiłe¶ się na now± zabawkę
i już. Po prostu uwierzyłe¶ na słowo handlarzowi.

Nie ma "zaufanych handlarzy", tylko takich którzy Cię mniej lub bardziej
przerobi±. Sam niedawno się przymierzałem do kampera, takiego wiekowego
(1991 r) ale miał być w niezłym stanie. Też się napaliłem, i gdyby nie
to że musiałem po niego pojechać 350km i musiałem czekać do weekendu to
nie wiem jak by się skończyło. Na szczę¶cie następnego dnia przyszło
opamiętanie, zacz±łem szukać po necie i wykopałem że ten konkretny
egzemplarz stał od roku i był przez "miło brzmi±cego, sympatycznego
starszego pana" handlarza systematycznie rozmontowywany na czę¶ci. O
stłuczce skutkuj±cej wymian± zderzaka z tyłu też nie wspomniał, a
zacieki na alkowie zamaskował poduszkami. Pordzewiałe wnętrze i
poobijane meble "sfotoszopował". Na szczę¶cie znalazłem star± galerię
zdjęć i wyszło wszystko zanim zmarnowałem weekend, kasę na paliwo i
możliwe że ponad 20k na auto.

Jak widać Ty też poszukałe¶ i znalazłe¶...tylko dlaczego PO a nie PRZED
zakupem. Wracaj±c do meritum to teraz:
1. przeczytaj dokładnie umowę któr± podpisałe¶ - czy jest tam handlarz
jako osoba prywatna, czy jako firma, co jest w tre¶ci. Najgorzej je¶li
figuruje tam Helmut z Niemiec. SprawdĽ co jest w niej napisane odno¶nie
stanu samochodu, uszkodzeń itd.
2. Je¶li to firma, to możesz próbować z wadami ukrytymi itd, ale to
opinia rzeczoznawcy, s±d, koszty i loteria.

--
MZ

Data: 2011-07-04 19:31:01
Autor: kamil d
zakupione auto od kombinatora
W dniu 2011-07-04 10:54, Amir pisze:
Wygl±dało to tak, ze znajomy z pracy polecił mi swojego kolegę
zaufanego, handlarz dostal zaliczkę 8k, szukał auta dla nas, wyslal zdjęcia
auta czy moze byc i podoba
się, odpowiedz była, taka, ze jak nie bite i sprawne techniczne to brać,
Dostarczył auto do domu na lawecie wstępnie wygl±dało wszystko wporz±dku.
Zabral kase i pojechał.

Spoko, handlarz ma now± zajebist± historię do opowiadania kumplom przy piwie.

Oczywi¶cie najprostsza metoda to opchnięcie syfa ale to będzie trudne bo takiego dobrego klienta co uwierzy na słowo ciężko trafić ;) Z drugiej strony jak rzetelnie opiszesz stan to stracisz sporo kasy.

Może pomęcz znajomego z pracy, jak handlarz to jego bliski znajomy albo rodzina to może co¶ zdziała. Wyci±gnij z niego jak najwięcej informacji o oszu¶cie, numery telefonów i adresy rodziny itp. - męcz ich, opowiadaj wszystkim co się stało. Może handlarz tylko sobie dorabia sprowadzaniem złomu i normalnie jest na etacie, wtedy męczyć też pracodawcę. Je¶li go¶ć ma co¶ na sumieniu to może urz±d skarbowy by go załatwił? Oczywi¶cie musisz się liczyć z odwetem ;)

Możesz też ukra¶ć mu dowód i wzi±ć 50 kafli w Providencie to będzie miał chłop dobr± lekcję życia ;)

Prawnie to nie wiem czy co¶ można zdziałać.

Ogólnie to w czarnej dupie jeste¶, wyrazy współczucia. Napisz za jaki¶ czas czy co¶ dałe¶ radę zrobić w tej sprawie.

--
kamil d

zakupione auto od kombinatora

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona