W dniu 2012-12-18 23:55, rs pisze:

http://www.filmcomment.com/entry/50-best-films-of-2012

zwykle redaktorzy tego periodyku preferowali kino, jak na moj gust
zbyt wydumane, ale o dziwo wszystkie filmy, ktore z tej listy
widzialem sa, bez dwoch zdan, warte uwagi.

nawet "Magic Mike"?

nmr.

On Fri, 21 Dec 2012 00:16:17 +0100, nimrod <nimrodNOSPAM@inds.pl>
wrote:

W dniu 2012-12-18 23:55, rs pisze:

http://www.filmcomment.com/entry/50-best-films-of-2012

zwykle redaktorzy tego periodyku preferowali kino, jak na moj gust
zbyt wydumane, ale o dziwo wszystkie filmy, ktore z tej listy
widzialem sa, bez dwoch zdan, warte uwagi.

nawet "Magic Mike"?

dawno nie pamietam kiedy sie tak smialem. podczas ogladania filmu,
rzecz jasna. <rs>

W dniu 2012-12-21 02:47, rs pisze:

dawno nie pamietam kiedy sie tak smialem. podczas ogladania filmu,
rzecz jasna. <rs>

Dobrze wiedzieć, że to nie jest męska wersja "Showgirls" ;)


nmr.

On Fri, 21 Dec 2012 21:22:23 +0100, nimrod <nimrodNOSPAM@inds.pl>
wrote:

W dniu 2012-12-21 02:47, rs pisze:

dawno nie pamietam kiedy sie tak smialem. podczas ogladania filmu,
rzecz jasna. <rs>

Dobrze wiedzieć, że to nie jest męska wersja "Showgirls" ;)

hehehe. troche moze jest i dlatego moze smieszne. <rs>

W dniu 2012-12-21 21:28, rs pisze:

Dobrze wiedzieć, że to nie jest męska wersja "Showgirls" ;)

hehehe. troche moze jest i dlatego moze smieszne. <rs>

Czyli dobry film przy "przymrużeniu oka"?


nmr.

On Fri, 21 Dec 2012 22:23:38 +0100, nimrod <nimrodNOSPAM@inds.pl>
wrote:

W dniu 2012-12-21 21:28, rs pisze:

Dobrze wiedzieć, że to nie jest męska wersja "Showgirls" ;)

hehehe. troche moze jest i dlatego moze smieszne. <rs>

Czyli dobry film przy "przymrużeniu oka"?

nie. nawet nie. dla mnie po prostu dobry film. nie spodziewalem sie
niczego po nim. nawet nie wiedzialem dokladniej o czym bedzie.
poszedlem na rezysera, wiec moze efekt "zdziwka" zadzialal. <rs>

W dniu 2012-12-21 22:57, rs pisze:

nie. nawet nie. dla mnie po prostu dobry film. nie spodziewalem sie
niczego po nim. nawet nie wiedzialem dokladniej o czym bedzie.
poszedlem na rezysera, wiec moze efekt "zdziwka" zadzialal. <rs>

Ja zostałem osaczony marketingiem SNLowym i z innych lejt najtów, który po prostu mówił, że tam się panowie rozbierają. Serio, tak to reklamowali, plus Channing Tatum właśnie w SNLu żenująco dość się przedstawił i jakoś tak wyglądało mi to na bardzo kiepski film.


nmr.

On Fri, 21 Dec 2012 23:07:42 +0100, nimrod <nimrodNOSPAM@inds.pl>
wrote:

W dniu 2012-12-21 22:57, rs pisze:

nie. nawet nie. dla mnie po prostu dobry film. nie spodziewalem sie
niczego po nim. nawet nie wiedzialem dokladniej o czym bedzie.
poszedlem na rezysera, wiec moze efekt "zdziwka" zadzialal. <rs>

Ja zostałem osaczony marketingiem SNLowym i z innych lejt najtów, który po prostu mówił, że tam się panowie rozbierają. Serio, tak to reklamowali, plus Channing Tatum właśnie w SNLu żenująco dość się przedstawił i jakoś tak wyglądało mi to na bardzo kiepski film.

wlasnie on mnie najbardziej pozytywnie zaskoczyl, bo jakos nie
blyszczal wczesniej choc w hay wire i the vow juz cos zaczal
pokazywac, ale znowu spadek formy w 21 jump street. to czego mozna sie
spodziewaC po McConaughey, to juz mniej wiecej wiedzialem, szczegolnie
"killer joe", ale Soderbergh chyba z Tatum'a wyciagnal to co chcial.
ten rezyser chyba potrafi z marnego aktora wyciagac to co chce i bez
problemu daje szanse pann to pannie z hardcore porno, albo z
zawodniczce MMA. obie dobrze wypadly w swoich rolach. nie widzialem jak sie w SNLu przedstawil Tatum, ale widzialem, ze
niezle wypadl Gordon-Levitt parodiujac jego role. <rs>