Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   zapieczona sruba - jak ruszyc?

zapieczona sruba - jak ruszyc?

Data: 2011-06-03 18:10:43
Autor: Michał Gut
zapieczona sruba - jak ruszyc?
probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem.
jedna srube z gwintem m10 urwalem (nakretka z kawalkiem gwintu)
druga nakretke odkrecilem ale ani jednej ani drugiej nie moge wybic z mocowania zwrotnicy.

podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)
jak zapieczone byly koncowki drazkow to mechanik na stacji diagnostycznej ruszyl je po podgrzaniu palnikiem. mam pewne obawy co do smazenia tego bo z amorka wylal sie olej i cholera wie czy to palne :)

jakies sugestie?
po podgrzaniu nie zniszcze zwrotnicy?

--
-- -- -- -- -- sirapacz -- -- -- -- -- -- -
Zdeklarowany fiaciarz:)

Data: 2011-06-03 17:25:10
Autor: Massai
zapieczona sruba - jak ruszyc?
Michał Gut wrote:

probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem.
jedna srube z gwintem m10 urwalem (nakretka z kawalkiem gwintu)
druga nakretke odkrecilem ale ani jednej ani drugiej nie moge wybic z
mocowania zwrotnicy.

podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)
jak zapieczone byly koncowki drazkow to mechanik na stacji
diagnostycznej ruszyl je po podgrzaniu palnikiem. mam pewne obawy co
do smazenia tego bo z amorka wylal sie olej i cholera wie czy to
palne :)


Jak mi ustawiali zbieżność, to mieli takie spirale grzewcze, zakładali
na śrubę, czekali chwilę i już.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-06-03 18:19:02
Autor: Olo
zapieczona sruba - jak ruszyc?
On 2011-06-03 18:10, Michał Gut wrote:
probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem.
jedna srube z gwintem m10 urwalem (nakretka z kawalkiem gwintu)
druga nakretke odkrecilem ale ani jednej ani drugiej nie moge wybic z
mocowania zwrotnicy.

podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)
jak zapieczone byly koncowki drazkow to mechanik na stacji
diagnostycznej ruszyl je po podgrzaniu palnikiem. mam pewne obawy co do
smazenia tego bo z amorka wylal sie olej i cholera wie czy to palne :)

jakies sugestie?
po podgrzaniu nie zniszcze zwrotnicy?


moze coca colą na noc polej - poważnie

Data: 2011-06-03 18:28:45
Autor: Kazimierz Uromski
zapieczona sruba - jak ruszyc?
On 03.06.2011 18:19, Olo wrote:
On 2011-06-03 18:10, Michał Gut wrote:
probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem.
jedna srube z gwintem m10 urwalem (nakretka z kawalkiem gwintu)
druga nakretke odkrecilem ale ani jednej ani drugiej nie moge wybic z
mocowania zwrotnicy.

podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)
jak zapieczone byly koncowki drazkow to mechanik na stacji
diagnostycznej ruszyl je po podgrzaniu palnikiem. mam pewne obawy co do
smazenia tego bo z amorka wylal sie olej i cholera wie czy to palne :)

jakies sugestie?
po podgrzaniu nie zniszcze zwrotnicy?


moze coca colą na noc polej - poważnie

Badania na korbach rowerowych dowodzą, że true odrdzewiacz działa lepiej od samej coca coli, choć jest i nieco droższy - 5zł/l w teskaczu.

Data: 2011-06-03 16:41:52
Autor: to
zapieczona sruba - jak ruszyc?
begin Kazimierz Uromski
Badania na korbach rowerowych dowodzą, że true odrdzewiacz działa lepiej
od samej coca coli, choć jest i nieco droższy - 5zł/l w teskaczu.

A jak wypada w porĂłwnaniu walorĂłw smakowych?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-06-03 18:32:45
Autor: Michał Gut
zapieczona sruba - jak ruszyc?
moze coca colą na noc polej - poważnie

Badania na korbach rowerowych dowodzą, że true odrdzewiacz działa lepiej od samej coca coli, choć jest i nieco droższy - 5zł/l w teskaczu.

sruba uwalona jest olejem - psikalem jakims hiper penetrantem i dupa zbita. nie tylko dzisiaj psikalem bo samochod stoi juz ladne pare dni na kolku....

Data: 2011-06-03 23:55:07
Autor: Olo
zapieczona sruba - jak ruszyc?
On 2011-06-03 18:28, Kazimierz Uromski wrote:


Badania na korbach rowerowych dowodzą, że true odrdzewiacz działa lepiej
od samej coca coli, choć jest i nieco droższy - 5zł/l w teskaczu.

a próbowałeś?

;)

Data: 2011-06-03 20:42:24
Autor: Tomasz Pyra
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-03 18:10, Michał Gut pisze:
probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem.
jedna srube z gwintem m10 urwalem (nakretka z kawalkiem gwintu)
druga nakretke odkrecilem ale ani jednej ani drugiej nie moge wybic z
mocowania zwrotnicy.

podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)

Rozumiem że usiłujesz odkręcić amortyzator od zwrotnicy, który pewnie przykręcony jest sztywno dwoma śrubami.

Po pierwsze - jeżeli oś ma stabilizator, to czy oba koła są w górze?
Bo jak nie, to śruby w tej chwili przenoszą obciążenie i dlatego nie chcą ruszyć.

Jak już masz obie bez nakrętek, to powinno dać się śrubami kręcić i w miarę łatwo wykręcić, albo wypchnąć kręcąc. Może pomóc poszarpanie amortyzatorem.
Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką.
Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj.

Data: 2011-06-03 22:16:36
Autor: scob
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-03 20:42, Tomasz Pyra pisze:

Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj.

No właśnie - jak ci poszło ze sworzniem w wahaczu ?

Data: 2011-06-04 00:18:18
Autor: Tomasz Pyra
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-03 22:16, scob pisze:
W dniu 2011-06-03 20:42, Tomasz Pyra pisze:

Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj.

No właśnie - jak ci poszło ze sworzniem w wahaczu ?

Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :)

Data: 2011-06-04 17:15:03
Autor: Michał Gut
zapieczona sruba - jak ruszyc?
Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :)

u mnie chyba podobnie bedzie. pocialem w cholere mocowanie tego amorka ale sruba siedzi jak zaczarowana srodku tulei zwrotnicy. zadne mlotki ani czary jej nie straszne
sprobuje jeszcze podgrzac solidnie sama zwrotnice
...........

Data: 2011-06-04 19:19:55
Autor: Czarek Daniluk
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-04 17:15, Michał Gut pisze:
Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :)

u mnie chyba podobnie bedzie. pocialem w cholere mocowanie tego amorka
ale sruba siedzi jak zaczarowana srodku tulei zwrotnicy. zadne mlotki
ani czary jej nie straszne
sprobuje jeszcze podgrzac solidnie sama zwrotnice
..........

Rozumiem że śruba zestaliła się z tulejką co jest w amortyzatorze i ni chu chu nie chce z niej wyjść ??
Jeśli tak to raczej tylko palnik Ci pozostanie ;)

Pozdrawiam !

Data: 2011-06-04 22:01:56
Autor: Tomasz Pyra
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-04 17:15, Michał Gut pisze:
Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :)

u mnie chyba podobnie bedzie. pocialem w cholere mocowanie tego amorka
ale sruba siedzi jak zaczarowana srodku tulei zwrotnicy. zadne mlotki
ani czary jej nie straszne
sprobuje jeszcze podgrzac solidnie sama zwrotnice

Grzanie zwrotnicy raczej nie ma sensu, bo przyczepił Ci się kołnierz śruby do mocowania amortyzatora.
Dlatego się pewnie nie udaje wybić - bo sprężynuje mocowanie amortyzatora.

Data: 2011-06-04 10:41:17
Autor: Michał Gut
zapieczona sruba - jak ruszyc?
Rozumiem że usiłujesz odkręcić amortyzator od zwrotnicy, który pewnie przykręcony jest sztywno dwoma śrubami.

tak

Po pierwsze - jeżeli oś ma stabilizator, to czy oba koła są w górze?
Bo jak nie, to śruby w tej chwili przenoszą obciążenie i dlatego nie chcą ruszyć.

ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi poza ciagnieciem kola w dol razem na spolke ze sprezyna

Jak już masz obie bez nakrętek, to powinno dać się śrubami kręcić i w miarę łatwo wykręcić, albo wypchnąć kręcąc. Może pomóc poszarpanie amortyzatorem.

no wlasnie mam zdjete juz nakretki, uzylem palnika na lbie, łomem probowalme rozgiac mocowania amortyzatora i wychodzi na to ze w obu srubach kolnierze zintegrowaly sie z mocowaniem amortyzatora. jedna nakretka dala sie odkrecic i walilem w wystajacy kawalek sruby  zebvy odbic leb i nic. ani drgnie a uzywalem mlotka 500g

Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką.
Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj.

kluczem za duzo tam nie wskoram, lby srub sa za bardzo zniszczone przez paprakow ktorzy wczesniej to odkrecali rzeznickimi metodami ale zaden z nich nie wpadl na to zeby sruby wymienic na nowe.

jak nie znajde zadnego rozwiazania sensownego to sprobuje kątówką to ściąć. zaloze tylkosciagacze sprezyn zeby mnie to nie zabilo

Data: 2011-06-04 11:08:41
Autor: Tomasz Pyra
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-04 10:41, Michał Gut pisze:

ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi
poza ciagnieciem kola w dol razem na spolke ze sprezyna

Jeżeli masz oba koła w górze, to śruba nie przenosi żadnych obciążeń (poza ciężarem koła), bo amortyzatory się rozciągną do samego końca.

Jeżeli w górze jest tylko jedno koło, to przenosi całkiem spore siły i rozbieranie zawieszenia w takiej pozycji, to błąd, bo nawet jak to rozkręcisz to pewnie nie dasz rady wyjąć kolumny która nie zmieści się między wahaczem a kielichem.


Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką.
Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj.

kluczem za duzo tam nie wskoram, lby srub sa za bardzo zniszczone przez
paprakow ktorzy wczesniej to odkrecali rzeznickimi metodami

Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija.

Jak śruba jest zniszczona, można delikatnie łeb oszlifować pilnikiem i wbić klucz o 0.5mm mniejszy (są takie klucze, specjalnie do pooranych śrub).

Wtedy klucz, długa rura i musi puścić - zwłaszcza że mówisz że to trzyma na kołnierzu, a gdzieś w środku śruby.


ale zaden z
nich nie wpadl na to zeby sruby wymienic na nowe.

jak nie znajde zadnego rozwiazania sensownego to sprobuje kątówką to
ściąć. zaloze tylkosciagacze sprezyn zeby mnie to nie zabilo

Ściągacz sprężyn raczej nie jest potrzebny na tym etapie.
Jeżeli to taka typowa kolumna ze sprężyną dookoła amortyzatora, to u góry jest górne mocowanie amortyzatora które trzyma sprężynę w kupie.

Żeby wyjąć amortyzator, demontujesz całą kolumnę, czyli amortyzator, sprężynę i górne mocowanie w jednym kawałku, a rozbierasz to na zewnątrz samochodu za pomocą ściągaczy później.
Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą).

Data: 2011-06-04 13:33:11
Autor: Michał Gut
zapieczona sruba - jak ruszyc?
ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi
poza ciagnieciem kola w dol razem na spolke ze sprezyna

Jeżeli masz oba koła w górze, to śruba nie przenosi żadnych obciążeń (poza ciężarem koła), bo amortyzatory się rozciągną do samego końca.

Jeżeli w górze jest tylko jedno koło, to przenosi całkiem spore siły i rozbieranie zawieszenia w takiej pozycji, to błąd, bo nawet jak to rozkręcisz to pewnie nie dasz rady wyjąć kolumny która nie zmieści się między wahaczem a kielichem.

dzieki za wskazowke - podniose druga strone i zobacze jak sie zachowa. moze faktycznie tu problem tkwi.....(ale bym sie wkur...l).


Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija.

nasadka wchodzi ale zjezdza przy wiekszej sile

Jak śruba jest zniszczona, można delikatnie łeb oszlifować pilnikiem i wbić klucz o 0.5mm mniejszy (są takie klucze, specjalnie do pooranych śrub).

nie mam takich teraz...

Wtedy klucz, długa rura i musi puścić - zwłaszcza że mówisz że to trzyma na kołnierzu, a gdzieś w środku śruby.

Ściągacz sprężyn raczej nie jest potrzebny na tym etapie.
Jeżeli to taka typowa kolumna ze sprężyną dookoła amortyzatora, to u góry jest górne mocowanie amortyzatora które trzyma sprężynę w kupie.

no wlasnie chcialem zdjac obciazenia sciagajac sprezyne ale teraz sie zastanowilem ze to glupota bo masz racje - tylko drazek dziala sila na wahacz

Żeby wyjąć amortyzator, demontujesz całą kolumnę, czyli amortyzator, sprężynę i górne mocowanie w jednym kawałku, a rozbierasz to na zewnątrz samochodu za pomocą ściągaczy później.

jasne:)

Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą).

w manualu mam info zeby tylko poluzpowac jak amor zamontopwany jeszcze a zdemontowac calosc od budy(2 sruby u mnie)

ogolnie wszystko dalbym rade zrobic gdyby te wsiowe sruby dalys ie odkrecic ale tak amm ze wszystkimi... zacisku tez nie moglem rozkrecic i wymienilem zacisk i jarzmo na nowe bo inaczej sie nie dzialo:)
13 lat zrobilo swoje:P

Data: 2011-06-04 22:15:09
Autor: Tomasz Pyra
zapieczona sruba - jak ruszyc?
W dniu 2011-06-04 13:33, Michał Gut pisze:
ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi
poza ciagnieciem kola w dol razem na spolke ze sprezyna

Jeżeli masz oba koła w górze, to śruba nie przenosi żadnych obciążeń
(poza ciężarem koła), bo amortyzatory się rozciągną do samego końca.

Jeżeli w górze jest tylko jedno koło, to przenosi całkiem spore siły i
rozbieranie zawieszenia w takiej pozycji, to błąd, bo nawet jak to
rozkręcisz to pewnie nie dasz rady wyjąć kolumny która nie zmieści się
między wahaczem a kielichem.

dzieki za wskazowke - podniose druga strone i zobacze jak sie zachowa.
moze faktycznie tu problem tkwi.....(ale bym sie wkur...l).

Tzn. podnieść i tak byś musiał.
Bo nie ma szans żeby ta siła była tak duża, żeby uniemożliwić przekręcenie śruby.

Normalnie jest tak że napięty stabilizator po prostu uniemożliwia wyjęcie kolumny i powoduje uszkodzenia gwintu na śrubach przy wybijaniu ich. Ale obrócić kluczem się da.



Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym
rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija.

nasadka wchodzi ale zjezdza przy wiekszej sile

No to trzeba założyć oczkowy i przyspawać go.

Ewentualnie jak masz z drugiej strony trochę wystającego gwintu, to wkręcasz lekko nową nakrętkę, solidnie spawasz ją do śruby i wtedy kręcisz za nakrętkę - jak puści to odcinasz z dowolnej strony śrubę.
Jak się urwie śruba, to masz jakieś pół na pół że się urwie przy łbie, to też załatwia ci sprawę.

Kolejna metoda to przewierć się przez ten łeb wzdłuż śruby.
Chłodzenie wiertła, nie za duże obroty, trochę czasu i da radę.

Jak masz zdjęty drążek kierowniczy to przekręcisz sobie kolumnę tak że będzie wygodne dojście z boku.


Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i
tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne
mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą).

w manualu mam info zeby tylko poluzpowac jak amor zamontopwany jeszcze a
zdemontowac calosc od budy(2 sruby u mnie)

ogolnie wszystko dalbym rade zrobic gdyby te wsiowe sruby dalys ie
odkrecic ale tak amm ze wszystkimi... zacisku tez nie moglem rozkrecic i
wymienilem zacisk i jarzmo na nowe bo inaczej sie nie dzialo:)
13 lat zrobilo swoje:P

Rozkręcałem już kilka samochodów i moje doświadczenia są takie, że tam gdzie śruby są przykręcone fabrycznie, tam 13 lat nie robi wiele - po prostu się odkręca. Nawet w hamulcach.
Problem jest tam gdzie to było już rozkręcane i skręcane - nieoczyszczone gwinty, stare, zardzewiałe śruby i nakrętki, dokręcanie "na pałę" za pomocą wielkiej rury i po takiej operacji wystarczy kilka sezonów i śruby są nie do ruszenia niczym.

Data: 2011-06-04 15:35:15
Autor: ToMasz
zapieczona sruba - jak ruszyc?

podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)
ja nie przenikam co chcesz zrobić w aucie, ale jak masz srubę z nakrętką
to proponuje przewiercić nakrętkę ( wiertło równolegle do osi sruby) a
potem "przeciąć" nakrętkę za pomocą srubokręta i młotka.

ToMasz

zapieczona sruba - jak ruszyc?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona