Data: 2011-06-03 20:42:24 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-03 18:10, Michał Gut pisze:
probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem. Rozumiem że usiłujesz odkręcić amortyzator od zwrotnicy, który pewnie przykręcony jest sztywno dwoma śrubami. Po pierwsze - jeżeli oś ma stabilizator, to czy oba koła są w górze? Bo jak nie, to śruby w tej chwili przenoszą obciążenie i dlatego nie chcą ruszyć. Jak już masz obie bez nakrętek, to powinno dać się śrubami kręcić i w miarę łatwo wykręcić, albo wypchnąć kręcąc. Może pomóc poszarpanie amortyzatorem. Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką. Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj. |
|
Data: 2011-06-03 22:16:36 | |
Autor: scob | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-03 20:42, Tomasz Pyra pisze:
Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj. No właśnie - jak ci poszło ze sworzniem w wahaczu ? |
|
Data: 2011-06-04 00:18:18 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-03 22:16, scob pisze:
W dniu 2011-06-03 20:42, Tomasz Pyra pisze: Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) |
|
Data: 2011-06-04 17:15:03 | |
Autor: Michał Gut | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) u mnie chyba podobnie bedzie. pocialem w cholere mocowanie tego amorka ale sruba siedzi jak zaczarowana srodku tulei zwrotnicy. zadne mlotki ani czary jej nie straszne sprobuje jeszcze podgrzac solidnie sama zwrotnice ........... |
|
Data: 2011-06-04 19:19:55 | |
Autor: Czarek Daniluk | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-04 17:15, Michał Gut pisze:
Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) Rozumiem że śruba zestaliła się z tulejką co jest w amortyzatorze i ni chu chu nie chce z niej wyjść ?? Jeśli tak to raczej tylko palnik Ci pozostanie ;) Pozdrawiam ! |
|
Data: 2011-06-04 22:01:56 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-04 17:15, Michał Gut pisze:
Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) Grzanie zwrotnicy raczej nie ma sensu, bo przyczepił Ci się kołnierz śruby do mocowania amortyzatora. Dlatego się pewnie nie udaje wybić - bo sprężynuje mocowanie amortyzatora. |
|
Data: 2011-06-04 10:41:17 | |
Autor: Michał Gut | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
Rozumiem że usiłujesz odkręcić amortyzator od zwrotnicy, który pewnie przykręcony jest sztywno dwoma śrubami. tak Po pierwsze - jeżeli oś ma stabilizator, to czy oba koła są w górze? ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi poza ciagnieciem kola w dol razem na spolke ze sprezyna Jak już masz obie bez nakrętek, to powinno dać się śrubami kręcić i w miarę łatwo wykręcić, albo wypchnąć kręcąc. Może pomóc poszarpanie amortyzatorem. no wlasnie mam zdjete juz nakretki, uzylem palnika na lbie, łomem probowalme rozgiac mocowania amortyzatora i wychodzi na to ze w obu srubach kolnierze zintegrowaly sie z mocowaniem amortyzatora. jedna nakretka dala sie odkrecic i walilem w wystajacy kawalek sruby zebvy odbic leb i nic. ani drgnie a uzywalem mlotka 500g Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką. kluczem za duzo tam nie wskoram, lby srub sa za bardzo zniszczone przez paprakow ktorzy wczesniej to odkrecali rzeznickimi metodami ale zaden z nich nie wpadl na to zeby sruby wymienic na nowe. jak nie znajde zadnego rozwiazania sensownego to sprobuje kątówką to ściąć. zaloze tylkosciagacze sprezyn zeby mnie to nie zabilo |
|
Data: 2011-06-04 11:08:41 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-04 10:41, Michał Gut pisze:
ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi Jeżeli masz oba koła w górze, to śruba nie przenosi żadnych obciążeń (poza ciężarem koła), bo amortyzatory się rozciągną do samego końca. Jeżeli w górze jest tylko jedno koło, to przenosi całkiem spore siły i rozbieranie zawieszenia w takiej pozycji, to błąd, bo nawet jak to rozkręcisz to pewnie nie dasz rady wyjąć kolumny która nie zmieści się między wahaczem a kielichem. Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką. Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija. Jak śruba jest zniszczona, można delikatnie łeb oszlifować pilnikiem i wbić klucz o 0.5mm mniejszy (są takie klucze, specjalnie do pooranych śrub). Wtedy klucz, długa rura i musi puścić - zwłaszcza że mówisz że to trzyma na kołnierzu, a gdzieś w środku śruby. ale zaden z Ściągacz sprężyn raczej nie jest potrzebny na tym etapie. Jeżeli to taka typowa kolumna ze sprężyną dookoła amortyzatora, to u góry jest górne mocowanie amortyzatora które trzyma sprężynę w kupie. Żeby wyjąć amortyzator, demontujesz całą kolumnę, czyli amortyzator, sprężynę i górne mocowanie w jednym kawałku, a rozbierasz to na zewnątrz samochodu za pomocą ściągaczy później. Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą). |
|
Data: 2011-06-04 13:33:11 | |
Autor: Michał Gut | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi dzieki za wskazowke - podniose druga strone i zobacze jak sie zachowa. moze faktycznie tu problem tkwi.....(ale bym sie wkur...l). Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija. nasadka wchodzi ale zjezdza przy wiekszej sile Jak śruba jest zniszczona, można delikatnie łeb oszlifować pilnikiem i wbić klucz o 0.5mm mniejszy (są takie klucze, specjalnie do pooranych śrub). nie mam takich teraz... Wtedy klucz, długa rura i musi puścić - zwłaszcza że mówisz że to trzyma na kołnierzu, a gdzieś w środku śruby. Ściągacz sprężyn raczej nie jest potrzebny na tym etapie. no wlasnie chcialem zdjac obciazenia sciagajac sprezyne ale teraz sie zastanowilem ze to glupota bo masz racje - tylko drazek dziala sila na wahacz Żeby wyjąć amortyzator, demontujesz całą kolumnę, czyli amortyzator, sprężynę i górne mocowanie w jednym kawałku, a rozbierasz to na zewnątrz samochodu za pomocą ściągaczy później. jasne:) Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą). w manualu mam info zeby tylko poluzpowac jak amor zamontopwany jeszcze a zdemontowac calosc od budy(2 sruby u mnie) ogolnie wszystko dalbym rade zrobic gdyby te wsiowe sruby dalys ie odkrecic ale tak amm ze wszystkimi... zacisku tez nie moglem rozkrecic i wymienilem zacisk i jarzmo na nowe bo inaczej sie nie dzialo:) 13 lat zrobilo swoje:P |
|
Data: 2011-06-04 22:15:09 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
W dniu 2011-06-04 13:33, Michał Gut pisze:
ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi Tzn. podnieść i tak byś musiał. Bo nie ma szans żeby ta siła była tak duża, żeby uniemożliwić przekręcenie śruby. Normalnie jest tak że napięty stabilizator po prostu uniemożliwia wyjęcie kolumny i powoduje uszkodzenia gwintu na śrubach przy wybijaniu ich. Ale obrócić kluczem się da.
No to trzeba założyć oczkowy i przyspawać go. Ewentualnie jak masz z drugiej strony trochę wystającego gwintu, to wkręcasz lekko nową nakrętkę, solidnie spawasz ją do śruby i wtedy kręcisz za nakrętkę - jak puści to odcinasz z dowolnej strony śrubę. Jak się urwie śruba, to masz jakieś pół na pół że się urwie przy łbie, to też załatwia ci sprawę. Kolejna metoda to przewierć się przez ten łeb wzdłuż śruby. Chłodzenie wiertła, nie za duże obroty, trochę czasu i da radę. Jak masz zdjęty drążek kierowniczy to przekręcisz sobie kolumnę tak że będzie wygodne dojście z boku. Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i Rozkręcałem już kilka samochodów i moje doświadczenia są takie, że tam gdzie śruby są przykręcone fabrycznie, tam 13 lat nie robi wiele - po prostu się odkręca. Nawet w hamulcach. Problem jest tam gdzie to było już rozkręcane i skręcane - nieoczyszczone gwinty, stare, zardzewiałe śruby i nakrętki, dokręcanie "na pałę" za pomocą wielkiej rury i po takiej operacji wystarczy kilka sezonów i śruby są nie do ruszenia niczym. |
|