Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   zapieczona sztyca

zapieczona sztyca

Data: 2012-03-19 21:07:48
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
zapieczona sztyca
W dniu 2012-03-19 14:20, s_13 pisze:
nabyłem właśnie dosyć leciwy rowerek trekingowy, wszystko mi pasuje, ale
martwi mnie zapieczona sztyca, niby teraz siodełko jest na dobrej
wysokości, ale wolałbym jednak mieć możliwość regulacji (podobno będę
się kurczył na starość...)
sztyca jest aluminiowa, rama stalowa, czym to teraz potraktować,
pryskałem wd40,

Miałem problem alu-alu. Psikałem wd-40 (za poradą metalurga z warsztatów lotniczych) jakieś 2 tyg, troszkę z góry, troszkę przez piwot od koszyka na bidon od dołu. Rama nar na "nóżkach" raz do góry nogami. I kilka razy dziennie malutki psik.

Potem sztyca w imadło (Roox, ma dziurę więc się dało skontrować aby się nie obracała) i poruszałem ramą w lewo i prawo. W końcu usłyszałem upragniony trzask. Znaczy ruszyło. I powoli, kręcąc i poruszając ramą wyjąłem sztycę.

Potem wszystko wyczyściłem, nasmarowałem i na nowo złożyłem, działa do dziś.

Powodzenia

Seco

Data: 2012-03-20 11:42:05
Autor: s_13
zapieczona sztyca
dzięki za podpowiedzi... na razie siodło mi pasuje, więc nie będę nic ruszał, jak się skurczę, to podziałam...:-)
teraz się trochę boje, bo może się to skończyć zniszczeniem sztycy, ale będzie ona tkwiła dalej w ramie... wtedy warsztat ślusarski konieczny...
wymyśliłem jeszcze jeden sposób, mianowicie obcięcie sztycy równo z ramą i włożenie nowej o mniejszej średnicy (nie mierzyłem, ale teraz jest dosyć gruba) ewentualne różnice zniwelować wkładka z cienkiej blaszki...

pozdrawiam
s_13

Data: 2012-03-20 20:13:43
Autor: Arek Bukalski
zapieczona sztyca

dzięki za podpowiedzi... na razie siodło mi pasuje, więc nie będę nic
ruszał, jak się skurczę, to podziałam...:-)
teraz się trochę boje, bo może się to skończyć zniszczeniem sztycy, ale będzie ona tkwiła dalej w ramie... wtedy warsztat ślusarski konieczny...
wymyśliłem jeszcze jeden sposób, mianowicie obcięcie sztycy równo z ramą i włożenie nowej o mniejszej średnicy (nie mierzyłem, ale teraz jest dosyć gruba) ewentualne różnice zniwelować wkładka z cienkiej blaszki...

witam
jak ci narazie się nie spieszy z jej wyjmowaniem, to popsikaj, odkręć śrubę zaciskową sztycy i jeździj, może z czasem samo odpuści.
jak w/w metody innych nie poskutkują to można spróbować rozwiertakiem nastawnym rozwiercić sztycę wcześniej ją obcinając, trochę się namęczysz ale i tak będziesz mieć łatwiej niż ja, kiedy rozwiercałem w ten sposób sztycę stalową w stalowej ramie :) odpuściła dopiero jak sztyca zrobiła się grubości puszki po piwie :)
pozdrawiam Arek

Data: 2012-03-21 12:57:16
Autor: Gotfryd Smolik news
zapieczona sztyca
On Tue, 20 Mar 2012, Arek Bukalski wrote:

jak ci narazie się nie spieszy z jej wyjmowaniem, to popsikaj, odkręć śrubę zaciskową sztycy i jeździj, może z czasem samo odpuści.

  A nie załapie się na efekty specjalne przy tym "odpuszczaniu"?
  Można oczekiwać, że "odpusci" nagle przy jakims uderzeniu, zas zgodnie
z prawem Murphyego będzie to taki moment kiedy sensacje będa niewskazane :]

pzdr, Gotfryd

zapieczona sztyca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona