Data: 2010-12-17 18:50:07 | |
Autor: identifikator: 20040501 | |
zarobki elektryka | |
byłem ostatnio u elektryka samochodowego, coś tam dłubał... pytam "no to ile?", on na to "no stówka"... kładę mu na biurko stówkę, a on otwiera szufladę, a tam kupka stówek, aż się wysypywały z szuflady... ;o)
|
|
Data: 2010-12-17 19:11:25 | |
Autor: Pa_blo | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "identifikator: 20040501" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> napisał w wiadomości news:ieg879$rlk$1mx1.internetia.pl... byłem ostatnio u elektryka samochodowego, coś tam dłubał... pytam "no to ile?", on na to "no stówka"... kładę mu na biurko stówkę, a on otwiera szufladę, a tam kupka stówek, aż się wysypywały z szuflady... ;o) A rachunki do poplacenia tez sie wysypaly ? -- Picasso |
|
Data: 2010-12-17 19:29:35 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "identifikator: 20040501" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> napisał
byłem ostatnio u elektryka samochodowego, coś tam dłubał... pytam "no to ile?", on na to "no stówka"... kładę mu na biurko stówkę, a on otwiera szufladę, a tam kupka stówek, aż się wysypywały z szuflady... ;o) Coz chcesz - skoro lekarzowi nie wypada wziasc mniej niz 80 zl za wizyte, to i elektrykowi nie wypada :-) Chociaz .. "Daleko od noszy": -co tu taka kolejka? -ministerstwo zazadalo dokladnego planu leczen na przyszly rok, wiec dalismy ogloszenie w gazecie ze ci co sie chca u nas leczyc musza sie zapisac jeszcze w tym roku. Od razu podaja na co beda chorowac, wiec wszystko wiemy. -ale ogloszenie to chyba drogie bylo ? -pobieramy oplate 17 zl. -dlaczego 17 ? -na poczatku pomyslelismy ze 10, ale Kidler powiedzial ze 17 powazniej brzmi :-) J. |
|
Data: 2010-12-19 18:48:46 | |
Autor: Inead | |
zarobki elektryka | |
"identifikator: 20040501" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> wrote in message news:ieg879$rlk$1mx1.internetia.pl... byłem ostatnio u elektryka samochodowego, coś tam dłubał... pytam "no to ile?", on na to "no stówka"... kładę mu na biurko stówkę, a on otwiera szufladę, a tam kupka stówek, aż się wysypywały z szuflady... ;o) Kuźwa, to zostań elektrykiem!!! Za wiedzę się płaci, może wreszcie skończą się czasy gdy murarz zarabiał więcej niż lekarz. |
|
Data: 2010-12-20 13:41:33 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "Inead" <a.frost@gazeta.pl> napisał w
"identifikator: 20040501" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> wrote in message Takie czasy sie chyba juz dawno skonczyly. Murarz malo zarabia - co innego kafelkarz, instalator itp. Ale .. wiedza tych elektrykow i lekarzy jest czasem taka sobie :-) J. |
|
Data: 2010-12-21 04:44:57 | |
Autor: kogutek | |
zarobki elektryka | |
U¿ytkownik "Inead" <a.frost@gazeta.pl> napisa³ wZ tym że prawie kazdy elektryk potrafi sie wyleczyc ze sraczki albo kaca a niewielu lekarzy potrafi wymienic zarowke w lampce oswietlenia kabiny. Ja bym tak nie pzresadzal ze lekarze sa postaciami szczegolnymi i nalezy im placic tyle ile sobie zazycza. Jak by elektycy mylili sie tak czesto jak lekarze to chyba zaden samochod nie mial by wszystkich sprawnych swiatel. To nie lekzre mają osiagniecia a koncerny farmaceutyczne robiace lekarstwa. Niewatpliwie w penych dziedzinach medycyny potrzebna jest precyzja. Ale czy chirurg skladajacy polamane nogi jest precyzyjny. Posklada zeby w miare rowno bylo. Mit o lekarzach i ich nadprzyrodzonych mozliwosciach jest mocno przesadzony. Jedyne ograniczenie jakie mają to niewielki asortyment czesci zamiennych do czlowieka. Ale i z tym jest coraz lepiej. Tylko ze nie wymyslaja ich lekarze a specjalisci od techniki. Czesto jest to przypadek. Tak bylo z tytanowymi lacznikami do kosci. Ktos mial wypadek i kawalek tytanu wbil mu sie w kosc udowa. Operacja wyciagniecia byla ryzykowna bo cos nie gralo. Szykowali sie dluższy czas do wyjecia i jak sie odwazyli to zrbic to sie okazalo ze sie wbudowal w kosc. I tym sposobem sa tytanowe laczniki do protez i zebow. Z tym ze technologie mocowania wkladki w szczeke wykombinowali inzynierowie a nie lekarze. I tym sposobem dentysci kosza kilka tysiecy za wstawienie tulejki z dwoma gwintami w szczeke. Trwa to pewno z trzy razy dluzej niz wstawienie nowego gniazda pod swiece. Tyle ile wolaja nie jest warta ich praca. Wyrwanie zeba stowke. Zaszpachloanie dziury w zebie tez kolo stowki. Jak by na powierzcnie liczyc to taki od gladzi gipsowych powiniem brac poł miliona za metr kwadratowy, a szpachlowanie i lakierowanie blotnika tak ze nie widac ze cokolwiek bylo robione z piec milionow. -- |
|
Data: 2010-12-21 08:53:34 | |
Autor: Xiant | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 04:44, kogutek pisze:
WitamU¿ytkownik "Inead"<a.frost@gazeta.pl> napisa³ wZ tym że prawie kazdy elektryk potrafi sie wyleczyc ze sraczki albo kaca a To nastepna dziure w zebie zalata Ci moj kolega ktory robi gladzie na scianach ? Dac Ci numer ? :)))))))))) Pozdrawiam Xiant |
|
Data: 2010-12-21 12:26:27 | |
Autor: kogutek | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 04:44, kogutek pisze:d³uba³... >>>> pytam "no to ile?", on na to "no stówka"... k³adê mu na biurkop³aci, mo¿e >>> wreszcie skoñcz± siê czasy gdy murarz zarabia³wiêcej ni¿ lekarz. >>Możesz dac na wszelki wypadek. Wiesz skad znam ceny? Po 40 latach obluzowala mi sie plomba. Od razu jak zauwazylem poszedlem do dentysty. Nie jakiegos specjalnego czy polecanego. Tylko takiego co mialem najblizej. A sie naopowiadal ze ta plomba co mialem jest do dupy ( 40 lat byla dobra) i ze on mi teraz super hiper wstawi. I wstawil. Po dwoch tygodniach jak w nocy obszedlem wszystkie sciany i sufity i zezarlem wszystko co przeciwbolowe bylo w domu pojechalem na nocny dyzur do dentysty. Zrobili zdjecie i stwierdzili ze dawno nie widzieli tak spier.... zeba. I ze najrozsadniej bedzie go wyrwac bo leczenie moze byc dlugie, bolesne i malo skuteczne. Ze to nie byla jedynka tylko siodemka to sie zgodzilem. Te dwie stowki to nie byly wszystkie koszty jakie ponioslem. Matke przez 15 lat na rejonie leczyli na cos innego niz byla chora. Wyleczyla sie dopiero wtedy jak sasiadka jej powiedziala ze ktos mial takie same objawy i na tarczyce go leczyli a nie na serce. Wydebila na rejonie skierowanie na badania i bingo. Po miesiacu dolegliwosci ustapily. Zamiast garsci tabletek bierze teraz jedna. Jak by to przelozyc na samochody to by bylo mniej wiecej tak jak bys w lesie zahaczyl i galaz i by sie gdzies przy wydechu uczepila. Jedziesz a cos szoruje. Jedziesz do mechanika a on ci tarcze, klocki, lozyska we wszystkich kolach, wentylator nagrzewnicy i podsufitke zmienil. A jak szorowalo tak szoruje. I dopiero kioskarz przy kupnie gazety by ci powiedzial zebys sobie tego kija spod auta wyciagnal bo pewno szoruje jak jedziesz. -- |
|
Data: 2010-12-21 22:55:56 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 12:26, kogutek pisze:
[...]Widzisz jaki frajer z Ciebie? Trzeba byĹo zostaÄ stomatologiem. MiaĹbyĹ kasÄ za nic, ĹatwÄ i czysta robotÄ. :-) A tak... musisz tyraÄ ciÄĹźko na kaĹźdy kieliszek chleba. :-] -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-22 07:44:15 | |
Autor: Xiant | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 12:26, kogutek pisze:
WitamW dniu 2010-12-21 04:44, kogutek pisze:d³uba³... No troche racji masz dlatego moim zdaniem i lekarz i mechanik ma byc sprawdzony i tego sie trzymam. Stomatolog to moj kolega z osiedla, do innego juz nie pojde :) Mechanikow tez sobie metota prob i bledow znalazlem takich ktorzy nie wezma wiele i nie spierdola (za duzo) przy okazji :) I tyle. Pozdrawiam swiatecznie :) Xiant |
|
Data: 2010-12-21 20:13:49 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 21.12.2010 04:44, kogutek pisze:
Z tym że prawie kazdy elektryk potrafi sie wyleczyc ze sraczki albo kaca a [ciach] Jak sprobojesz podejsc do egzaminu na medycyne a potem skonczysz studia i troche popracujesz w zawodzie to pogadamy o nakladach w stosunku do zarobku lekarza a elektryka, o pracyzji w wykonywanych czynnosciach i odpowiedzialnosci. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-21 22:37:00 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:iequfi$7p5$1inews.gazeta.pl...
W dniu 21.12.2010 04:44, kogutek pisze: Myślę, że obecny elektryk samochodowy, żeby być dobrym w swoim fachu, musi zainwestować znacznie wiecej oraz zdobyć znacznie więcej wiedzy jak byle lekarz, który zajmuje się wypisywaniem leków od 40 lat. Jak widać kolego masz bardzo małe rozeznanie w tych tematach. |
|
Data: 2010-12-21 22:06:28 | |
Autor: masti | |
zarobki elektryka | |
Dnia piÄknego Tue, 21 Dec 2010 22:37:00 +0100 osobnik zwany Plumpi
wystukaĹ: MyĹlÄ, Ĺźe obecny elektryk samochodowy, Ĺźeby byÄ dobrym w swoim fachu, wydaje Ci siÄ. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2010-12-21 22:58:10 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 22:37, Plumpi pisze:
MyĹlÄ, [...]Na pewno? ;-) Ĺźe obecny elektryk samochodowy, Ĺźeby byÄ dobrym w swoim fachu,Na pewno? Jak widaÄ kolego masz bardzo maĹe rozeznanie w tych tematach.Ty zapewne masz? ZwĹaszcza jeĹli chodzi o medycynÄ? Bo ja nie. Ale ja nie jestem lekarzem. :-) -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-22 07:47:26 | |
Autor: Xiant | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 22:37, Plumpi pisze:
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomościWitam Ta .... bo na medycynie to ucza te szesc lat jak recepty wypisywac a jak ktos robi specjalizacje to tam dodatkowo ma zajecia jak nieczytelnie te recepty pisac ... Jak elektryk komus zj... auto to dostanie zjebe i co najwyzej musi oddac kase a lekarz za blad w sztuce nie dosc, ze scigany moze byc z urzedu to nie wspomne co rodzina poszkodowanego moze zrobic. Jednak predzej bym sie elektryki nauczyl niz medyzyne skonczyl choc studia mam juz za soba i male co nieco z edukacji wiem :) Pozdrawiam Xiant |
|
Data: 2010-12-22 16:27:12 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "Xiant" <xiant@poczta.nospam.onet.pl> napisał w wiadomości news:ies71i$fci$3news.onet.pl...
Ta .... bo na medycynie to ucza te szesc lat jak recepty wypisywac a jak ktos robi specjalizacje to tam dodatkowo ma zajecia jak nieczytelnie te recepty pisac ... Widocznie ci lekarze, do których chodziłem i którym musiałem mówić na co mają mnię leczyć i jakie mają mi przepisywać leki musieli wiele zajęć opuszczać. Jak elektryk komus zj... auto to dostanie zjebe i co najwyzej musi oddac kase a lekarz za blad w sztuce nie dosc, ze scigany moze byc z urzedu to nie wspomne co rodzina poszkodowanego moze zrobic. Jednak predzej bym sie elektryki nauczyl niz medyzyne skonczyl choc studia mam juz za soba i male co nieco z edukacji wiem :) Jak elektryk zje... to właściciel samochodu może tak samo się przenieść na tamten świat. Dla przykładu uszkodzony ABS, ASR, ESP, sterowanie pracą silnika, skrzynim biegów, uszkodzeniem poduszek oraz wiele innych, które mogą w sposób bezpośrtedni (jak np. wystrzelona poduszka w nieodpowienim momencie w twarz czy głowę) lub pośredni doprowadzić do śmierci. Poza tym taki elektryk "pójdzie z torbami" w przeciweiństwie do lekarza, który nie odpowie za śmierć pacjenta. Znam kilka takich przypadków wśród znajomych, a nawet w rodzinie, gdzie lekarze ewidentnie zawinili, ale "rączka rączkę" i nie da się wygrać. Co do nauki to elektryk już dawno przestał być elektrykiem i w dobie nafaszerowanych elektroniką samochodów taki elektryk musi się znać nie tylko na elektryce, ale przede wszystkim informatyce i mechanice także. Poza obszerną wiedzą musi zdobyć także specjalistyczne narzedzia, oprogramowanie, dokumentację serwisową, która zazwyczaj jest płatrna i do tego często jest droga, a z możliwością jej zdobycia wiąże się cały cykl płatnych szkoleń oraz zdobyci autoryzacji, a także opłacania dostępu do baz danych. Coraz częściej każdy dostęp do komputera samochodu wymaga wykupienia jednorazowej autoryzacji, co przekłada się na wyższe koszty usług. Tak więc kolego nie porównuj dobrego elektryka samochodowego, który potrafi naprawić każde auto i znaleźć każdy problem do lekarza. Zwłaszcza, że obecnie jest bardzo wąska specjalizacja wśród lekarzy i trudno jest znaleźć takiego, który potrafi postawić w miwrę szybko prawidłową diagnozę lub też sprowadzić badania na właściwe tory. Tu znów się posłużę przykładem jednego z ordynatorów szpitala, który leczył mojego znajomego na wrzody żołądka przez 2 tygodnie. Chłop o mało nie wyzionął ducha, bo się okazało, że przeszedł zawał, a lekarz nawet się nie domyślił. Domyślił się natomiast starzysta. |
|
Data: 2010-12-22 08:14:20 | |
Autor: WS | |
zarobki elektryka | |
On 22 Gru, 16:27, "Plumpi" <plum...@onet.pl> wrote:
Dla przyk adu uszkodzony ABS, ASR, ESP, sterowanie prac Powiedzmy sobie szczerze, jest to raczej czysta teoria, co wiecej, zeby tak celowo "spreparowac" samochod, to faktycznie elektryk musi miec olbrzymia wiedze... Przez pomylke, to praktycznie tego sie nie da zrobic (no, moze uda mu sie odpalic poduszke przy kombinowaniu z nia, ale wtedy kuku zrobi tylko sobie) Nieprawidlowo zamontowany/podpiety uklad nie bedzie po prostu dzialal (i zazwyczaj jeszcze blad zglosi)... Juz bardziej niebezpieczne jest zwykle niedbalstwo typu niedokrecone sruby... Zgodze sie tylko z tym, ze dobrego lekarza, mechanika, elektryka to ze swieca trzeba szukac... ;) , tanio zazwyczaj nie jest i kolejki tez sa dlugie... WS |
|
Data: 2010-12-22 19:24:40 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 21.12.2010 22:37, Plumpi pisze:
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości No tak - w koncu studia sa od picia ;) A ze az 6letnie to tym lepiej dla lekarzy - wiecej poimprezuja ;) No i jeszcze potem 5-6 lat stazu to pewnie tez Twoim zdaniem ciag imprez a nie iwestowania w siebie? Dobre, dobre :) Obawiam sie, ze byle lekarz zainwestowal wiecej niz dobry elektryk, o zwyczajnym lekarzu nie wspomne. Uprzedazajac Twoje dalsze odpowiedzi - masz jakies kompleksy? Bo ja to prosty facet jestem, ale ludzi wyksztalconych cenie, szczegolnie tych po trudnych kierunkach. Co nie znaczy, ze robotnika nie szanuje i dla tego ide na pl.misc.budowanie poczytac co tam ciekawego piszesz w temacie, na ktorym sie znasz. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-22 20:23:17 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:ietfvh$acc$1inews.gazeta.pl...
No tak - w koncu studia sa od picia ;) A ze az 6letnie to tym lepiej dla lekarzy - wiecej poimprezuja ;) No i jeszcze potem 5-6 lat stazu to pewnie tez Twoim zdaniem ciag imprez a nie iwestowania w siebie? Dobre, dobre :) Obawiam sie, ze byle lekarz zainwestowal wiecej niz dobry elektryk, o zwyczajnym lekarzu nie wspomne. Kolego Twój problem polega na tym, że Ty z góry zakładasz, że elektryką samochodową zajmują się tylko i wyłącznie ludzie bez wykształcenia i bez mózgu. Zapewne o niepełnym wykształceniu gimnazjalnym? Niestety tu jesteś w błędzie. Często jako elektrycy samochodowi pracują ludzie posiadający wykształcenie wyższe magisterskie w kierunkach informatyki czy elektroniki. Osobiście znam 3 takich elektryków, którzy właśnie mają takie wykształcenie. Jeden z nich jest wyjątkowym fachowcem. Jeździ od warsztatu do warsztatu z kilkoma walizkami przyrządów, laptopem, kompletem interfejsów, oprogramowaniem oraz dokumentacją, za które mógłby kupić nowe, auto wyższej klasy. On nie naprawia. On zajmuje się tylko diagnozowaniem i pokazywaniem palcem co należy wymienić lub naprawić w samochodzie. Diagnozuje wszystkie układy jakie są tylko w samochodzie i potrafi bardzo szybko i trafnie znaleźć miejsce usterki. Niestety lekarze, którzy nie znają się na swojej robocie takze się zdarzaja. Podeprę się wcześniejszym przykładem znajomego, którego leczył lakarz pełniący funkcję ordynatora w szpitalu. Leczył go na wrzody żołądka, choć w rzeczywistości chłop przechodził zawał serca. Gdyby nie starzysta, który się przyjął do szpitala zaraz po studiach to niewiadomo jakby się to mogło zakończyć. Oczywiście ordynator zlecił zrobienie normalnego EKG i na tej podstawie stwierdził, że to nie jest zawał. Co najciekawsze starzysta przedstawił trafną diagnozę i stwierdził, że musi być wykonane EKG wysiłkowe, bo tylko takie jest w stanie wykryć ten rodzaj zawału. Podpowiedział znajomemu pod nieobecność ordynatora, żeby poprosił ordynatora o EKG wysiłkowe. Kiedy ordynator usłyszał od znajomego tę prośbę to jeszcze zjeb.... znajomego, że podważa jego kompetencje. Gdyby się znajomy nie uparł i zażądał kategorycznie tego badania to zapewne ordynator dalej leczył by mu wrzody żołądka, tak jak już to czynił od 2 tygodi. To czy ktoś pije zamiast studiować i czy pije 4 czy 6 lat to zalezy od samego człowieka. Niestety w kazdym zawodzie mogą się trafić dobrzy specjaliści, o których popularnie się mówi, ze są z powołania oraz osoby, które przypadkiem ukończyły studia i lepiej dla wszystkich oraz ich samych, żeby nigdy w życiu nie próbowali leczyć ludzi, poza katarem. Niestety w przychodni, do której chodzę, pracował internista starszej daty. Jego podstawowym zestawem leków na kazdą chorobę były: Alka-Prim, Aspiryna oraz witamina C (dokładnie w tej kolejności) :) |
|
Data: 2010-12-22 23:00:19 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-22 20:23, Plumpi pisze:
Kolego TwĂłj problem polega na tym, Ĺźe Ty z gĂłry zakĹadasz, Ĺźe elektrykÄNie, nie. Jak moĹźna by w ogĂłle coĹ takiego pomyĹleÄ o ktĂłrymkolwiek elektryku. Co innego lekarze. :-> -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-22 23:00:27 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 22.12.2010 20:23, Plumpi pisze:
No tak - w koncu studia sa od picia ;) A ze az 6letnie to tym lepiej Obawiam sie, ze to Ty masz jakies problemy sadzac, ze wyksztalcenie informatyka jest trudniejsze niz wyksztalcenie lekarza. Niestety lekarze, którzy nie znają się na swojej robocie takze się Moze ustalmy czy mowimy o prostym lekarzu i super eletroniku czy o przecietnej w jednym i drugim zawodzie? Moze ustalomy czy mowimy o zwyklej codziennej robocie czy wypadkach przy pracy? Bo jesli chcesz z jednej strony brac super fachowca i podawac jako przyklad tylko jego sukcesy a zdrugiej przecietniaka i jakas jego wpadke to dla mnie EOT. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-24 15:11:11 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:ietsk4$ac$1inews.gazeta.pl...
Moze ustalmy czy mowimy o prostym lekarzu i super eletroniku czy o przecietnej w jednym i drugim zawodzie? Oczywiście zgadzam sie z tym, że wśród elektryków są wyjątkowi partacze, tak samo z resztą i wśród lekarzy. W każdej z tych grup można znaleźć partaczy jak i wybitnych fachowców. Może ustalmy, że zarówno wśród lekarzy jak i wśród elektryków samochodowych, mechaników, informatyków, aby być dobrym specjalistą należy się bardzo dużo uczyć, bardzo dużo praktykować i pracować. Niestety różnica polega na tym, że człowiek się nie zmienia i jego fizjologia była taka sama 100, 200 czy 1000 lat temu. Oczywiście zmieniają się metody leczenia oraz leki. Jednak lekarz, który posiadł wiedzę 20 lat temu potrafi leczyć ludzi obecnie metodami sprzed 20 czy 50 lat. Nadal na zapalenie płuc czy gruźlicę może zaaplikować penicylinę, którą leczy się te choroby już od ponad 70 lat. Elektyk samochodowy, który był fachowcem 10 lat temu bez systematycznego zdobywania wiedzy nie jest w stanie nic zrobić przy obecnie produkowanych samochodach. Po prostu samochody się zmieniają z roku na rok i trzeba non-stop podnosić swoją wiedzę i kwalifikacje. Płacić co rok za szkolenia i kursy, za nowe narzędzia diagnostyczne, za nowe oprogramowanie, za dokumentację serwisową itd. Internista nadal może być tylko i wyłącznie internistą, któremu udaje się wyleczyć katar i kaszel, a w razie problemów z rozpoznaniem choroby wypisać skierowanie do specjalisty. Za brak rozpoznania choroby lub złe rozpoznanie istnieje znikome prawdopodobieństwo, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Elektryk natomiast, albo potrafi, zrobi i zarobi, albo musi sobie poszukać innego zajęcia, bo bez najnowszej wiedzy i bez ciągłych inwestycji po prostu nie zarobi na chleb. Skoro tego nie rozumiesz to może faktycznie zakończmy tę dyskusję, bo zaczyna być bezsensowna. |
|
Data: 2010-12-25 12:34:22 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 24.12.2010 15:11, Plumpi pisze:
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości [cut] Skoro tego nie rozumiesz to może faktycznie zakończmy tę dyskusję, bo Masz racje - dyskusja jest bezsensowna, bo totalnie nie wiesz nic o zawodzie lekarza i ciaglosci procesu zdobywania przez niego wiedzy. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-25 04:37:20 | |
Autor: WS | |
zarobki elektryka | |
On 25 Gru, 12:34, RadekNet <ra...@rejsy-czartery.com> wrote:
Masz racje - dyskusja jest bezsensowna, bo totalnie nie wiesz nic o ciaglosci czego? ;) moja kuzynka pracowala jako "repr.medyczny", z tego co mowila ~3/4 lekarzy z najzwyklejszych przychodni wiedze czerpalo z ulotek przez nich dostarczanych wraz z "kubeczkami: ;) , a i to nie wszystkim sie chcialo... WS |
|
Data: 2010-12-25 14:43:37 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 25.12.2010 13:37, WS pisze:
On 25 Gru, 12:34, RadekNet<ra...@rejsy-czartery.com> wrote: Moja zona ma zupelnie inne doswiadczenia...90% jej kolezanek/kolegow rowniez. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-26 11:32:22 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Uzytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisal w wiadomosci news:if4ski$lkt$2inews.gazeta.pl...
Masz racje - dyskusja jest bezsensowna, bo totalnie nie wiesz nic o W wielu zawodach ludzie przeceniaja swoje poswiecenie w nauke oraz wklad pracy w zdobyty zawód, jednoczesnie niedoceniajac innych. Wybacz, ale ja takze mam znajomych oraz osoby z rodziny w zawodach medycznych i takze rozmawiamy na przerózne tematy. |
|
Data: 2010-12-27 10:19:56 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-26 11:32, Plumpi pisze:
Uzytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisal w wiadomosci Witam Radek patrzy na lekarzy tylko przez osobę swojej żony, więc jego ocena jest wyidealizowana i pozbawiona jakiejkolwiek możliwości dyskusji. Ciekawe tylko dlaczego siedzi teraz w idealnej iralndii, a do Polski chce wrócić by za darmo jego kobieta zrobiła specjalizację, a później znowu siup na wyspę. Czy my wszyscy musimy robić zrzutę na edukację tej Pani, a ona się tylko wypnie i powie nam: żegnajcie frajerzy, wrócę jak będę znowu potrzebowała czegoś darmowego. Oczywiście znowu usłyszymy o tym jak tam jest rewelacyjnie, a tutaj mamy bagno. Żeby było na temat. Byłem u elektryka, zarobił dwie stówy, samochód działa, dostałem gwarancję na wykonaną usługę, byłem też u lekarza 120 zł wizyta, 50 zł lekarstwa, efekt marny, następna wizyta kosztuje też tyle samo, bez gwarancji skuteczności, czekanie w poczekalni aż szanowna pani doktor skończy rozmowę z ph, lub rozmowa telefoniczna z ph w czasie badania (to bardzo ważny telefon, muszę go odebrać) i pokorne słowa że wyjazd się udał i bardzo to a bardzo się podobało. Pozdrawiam i życzę jak najmniej wizyt u lekarza |
|
Data: 2010-12-27 22:55:41 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-27 10:19, Piotr Jurczak pisze:
Ciekawe tylko dlaczego siedzi teraz w idealnej iralndii, a do PolskiA elektryk, hydraulik czy inny informatyk to za swoje siÄ uczyĹ? Bo z tego co wiem to teĹź wielu wyemigrowaĹo. Ĺťeby byĹo na temat. ByĹem u elektryka, zarobiĹ dwie stĂłwy, samochĂłdNie porĂłwnuj medycyny do nauki technicznej. Organizm nie posiada dokumentacji technicznej a metody jego "naprawiania" wcale nie sÄ jednoznaczne i stuprocentowo skuteczne. Diagnostyka teĹź nie jest tak prosta jak w przypadku np. obwodĂłw elektrycznych (nawet bardzo skomplikowanych). czekanie w poczekalni aĹź szanownaTu akurat moĹźesz identycznie jak w przypadku innych usĹugodawcĂłw zmieniÄ lekarza na takiego, ktĂłry bÄdzie szanowaĹ TwĂłj czas i wygoni przedstawiciela handlowego z gabinetu w godzinach przyjÄÄ a Ciebie jako pacjenta bÄdzie umawiaĹ na okreĹlonÄ godzinÄ abyĹ nie musiaĹ godzinami wysiadywaÄ w kolejce. Wszystko. Chyba, Ĺźe z innych wzglÄdĂłw podoba Ci siÄ akurat ten, ktĂłry kaĹźe Ci czekaÄ... -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-28 01:06:56 | |
Autor: pj | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-27 22:55, R2r pisze:
A elektryk, hydraulik czy inny informatyk to za swoje się uczył? Bo z tego co wiem to też wielu wyemigrowało.To był tylko przykład, o ile człowiek zaczynający studia nie wie czy po ich skończeniu wyjedzie z kraju, nie ma nic do niego, chociaż powinien być system który takie przypadki wyeliminuje. Miałeś studia (szkołę) za darmo chcesz wyjechać odpracuj ten czas w zawodzie w kraju lub wykup się. Płaciłeś za naukę jedź gdzie chcesz, nic mnie to nie obchodzi. Przypadek Radka jest trochę inny: studia ,wyjazd praca chęć specjalizacji (w ire za drogo ?) wracam do kraju dalej się uczę, i z powrotem hop na wyspy. Widzisz różnicę ? Nie porównuj medycyny do nauki technicznej. Organizm nie posiada dokumentacji technicznej a metody jego "naprawiania" wcale nie są jednoznaczne i stuprocentowo skuteczne. Diagnostyka też nie jest tak prosta jak w przypadku np. obwodów elektrycznych (nawet bardzo skomplikowanych).Nie mówiłem o diagnostyce, chociaż u moich lekarzy bardzo szwankowała, raz antybiotyk tak na wszelki wypadek, potem jakieś przeciwzapalne, a może warto było zrobić prześwietlenie tych p* zatok, czy analizę wydzieliny. Nie warto bo jaśnie pan lekarz musi wypisać leki takie a nie inne żeby wyjechać na sponsorowane wakacje. Tu akurat możesz identycznie jak w przypadku innych usługodawców zmienić lekarza na takiego, który będzie szanował Twój czas i wygoni przedstawiciela handlowego z gabinetu w godzinach przyjęć a Ciebie jako pacjenta będzie umawiał na określoną godzinę abyś nie musiał godzinami wysiadywać w kolejce. Wszystko. Chyba, że z innych względów podoba Ci się akurat ten, który każe Ci czekać...Jak idziesz pierwszy czy drugi raz raz do lekarza to idziesz do tego który ci się podoba (nowaka, kowalskiego) czy do internisty lub laryngologa. Wiedzę o której mówisz zdobywa się będąc stałym klientem (podobnie jak u eletryka) Byłem umówiony na określoną godzinę, po takich zagrywkach nie jestem już klientem tej pani. Zacząłem chodzić prywatnie ale dużej różnicy nie widzę, ci sami ludzi te same gabinety tylko inne godziny przyjęć. Sytuacja w służbie zdrowia i polityka to dla mnie bagno na jednym poziomie a lekarze sami doprowadzili do swój status zawodu do takiego niskiego poziomu. Pomyśl idziesz do lekarza, płacisz za diagnozę i wyleczenie, a nie za wizytę. Lekarzom to będzie bardzo nie w smak, bo pacjenta trzeba trzymać jak najdłużej. Nie potrafisz stawiać poprawnej diagnozy lekarzu, przekwalifikuj się na operatora koparki ręcznej. Tak będzie lepiej dla ciebie i twoich pacjentów. Gdy mój mechanik nie potrafi czegoś naprawić za pierwszym razem, robi to do skutku, ale płacę tylko raz. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-12-28 10:44:47 | |
Autor: Eli | |
zarobki elektryka | |
Gdy mój mechanik nie potrafi czegoś naprawić za pierwszym razem, robi to do skutku, ale płacę tylko raz. Nie bronię lekarzy, ale są różni mechanicy - kumplowi jeden trzy razy z rzędu padniętą pompę wymieniał i za wszystkie sobie policzył, chociaż na końcu u innego mechanika okazało się że w zbiorniku brakowało jakiejś uszczelki i woda się dostawała... Gdyby nie to, pewnie wstawiałby mu kolejne pompy. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-12-28 12:45:57 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 10:44, Eli pisze:
Nie mówię że źli są wszyscy lekarze, a mechanicy są dobrzy. Ja trafiałem częściej na ludzi których nazywanie lekarzem było nieporozumieniem, niż na złych czy nieuczciwych mechaników.Gdy mój mechanik nie potrafi czegoś naprawić za pierwszym razem, robi Pozdrawiam |
|
Data: 2010-12-28 13:01:29 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 01:06, pj pisze:
Przypadek Radka jest trochÄ inny: studia ,wyjazd praca chÄÄWszystko w Ĺźyciu sprowadzasz do pieniÄdzy? Bo przyczyny niemoĹźliwoĹci zrobienia tam specjalizacji raczej tkwiÄ gdzie indziej. wracam do kraju dalej siÄ uczÄ, i zPiszesz o czymĹ, o czym tak naprawdÄ pojÄcia nie masz. ZnajdĹş oĹrodek, ktĂłry przyjmie na specjalizacjÄ lekarza, ktĂłry nie pracowaĹ w nim co najmniej kilka ostatnich lat. ZresztÄ nawet tacy niekoniecznie majÄ otwartÄ drogÄ do specjalizacji, a praktyki specjalizacyjne coraz czÄĹciej odbywajÄ siÄ na zasadzie wolontariatu. Zdanie Radka podwaĹźyĹeĹ ze wzglÄdu na to, ze jest zwiÄ zany ze Ĺrodowiskiem. Tymczasem Ty pokazujesz coraz wyraĹşniej, Ĺźe problematyka, w sprawie ktĂłrej chcesz zabieraÄ gĹos, jest Ci znana jedynie z Twoich wĹasnych mglistych wyobraĹźeĹ. Z pretensjami do NFZ. To specjaliĹci od zarzÄ dzania w tej instytucji tak dysponujÄ Twoimi pieniÄdzmi aby lekarzom nie opĹacaĹo siÄ wysyĹaÄ CiÄ na badania.Nie porĂłwnuj medycyny do nauki technicznej. Organizm nie posiadaNie mĂłwiĹem o diagnostyce, chociaĹź u moich lekarzy bardzo szwankowaĹa, Nie warto bo jaĹnie pan lekarz musi wypisaÄ leki takie a nieByÄ moĹźe znasz taki przypadek. Dlaczego nie zgĹosiĹeĹ korupcji odpowiednim sĹuĹźbom? Nie chciaĹo siÄ? A moĹźe nie znasz, ale siÄ domyĹlasz? WiedzÄ o ktĂłrej mĂłwisz zdobywa siÄ bÄdÄ c staĹym klientemDrugie jakby przeczy pierwszemu. Wystarczy nawet jedna wizyta by stwierdziÄ, czy Ci odpowiada czy nie. ZaczÄ Ĺem chodziÄ prywatnieCzyli nie zmieniĹeĹ usĹugodawcy i pretensje, Ĺźe nic siÄ nie zmieniĹo? No nie bÄ dĹş Ĺmieszny... Sytuacja w sĹuĹźbie zdrowia i polityka to dla mnie bagnoNie, kolego. Jak w kaĹźdej grupie zawodowej znajdujÄ siÄ w niej osoby psujÄ ce obraz. Pijany lekarz na dyĹźurze, czy skorumpowany specjalista jest Ĺwietnym tematem dla mediĂłw, ktĂłry jednoczeĹnie rozdmuchiwany kreuje faĹszywy obraz o caĹym Ĺrodowisku. PomyĹl idziesz do lekarza, pĹacisz za diagnozÄ i wyleczenie, a nie zaPowtarzam: organizm ludzki to nie mechanizm, o ustalonych procedurach naprawczych, a medycyna nie polega na tym samym co np. mechanika samochodowa. [...] Nie potrafisz stawiaÄ poprawnej diagnozy lekarzu,Skoro ma staĹych pacjentĂłw to jednak chyba potrafi. Po co ludzie mieliby chodziÄ do takiego lekarza, ktĂłry nic nie umie poza braniem pieniÄdzy? -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-28 13:47:29 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
zarobki elektryka | |
>Z pretensjami do NFZ. To specjaliści od zarządzania w tej instytucji >tak dysponują Twoimi pieniędzmi aby lekarzom nie opłacało się wysyłać >Cię na badania. Co ma NFZ do wiedzy i rzetelności lekarza. Co będzie jeśli lekarz nie zrobi potrzebnych do diagnozy badań, kto będzie odpowiadał za jego nieprawidłową diagnozę, mityczny NFZ czy ministerstwo zdrowia ? Życie to nie serial telewizyjny, są dobrzy i źli, do tej pory częściej spotykałem tych złych. Skoro ma stałych pacjentów to jednak chyba potrafi. Po co ludzie mieliby Ma pacjentów, ale takich którzy przychodzą pierwszy raz, ewentualnie drugi, po zwolnienie, albo takich którzy potrzebują szybkiej pomocy, gdzie standardowy antybiotyk witamina c pomoże 90% przypadków. I ci ludzie uważają lekarza za dobrego bo wyleczył ich z przeziębienia. Lekarz ma takie przypadki wyleczyć, a te bardziej skomplikowane wyłapać zdiagnozować przy pomocy odpowiednich środków i przekazać dalej specjaliście, a nie dawać następny antybiotyk po tym jak pierwszy nie zadziałał. >Być może znasz taki przypadek. Dlaczego nie zgłosiłeś korupcji >odpowiednim służbom? Nie chciało się? A może nie znasz, ale się >domyślasz? Nie złapałem nikogo za rękę, byłem tylko świadkiem rozmowy telefonicznej (w gabinecie), oczywiście pani doktor musiała odebrać ważną rozmowę przerywając badanie i dziękując prawie na kolanach za wspaniałe wakacje, potem przeszła na rozmowę o nowych rewelacyjnych lekach. Za kilka tygodni idę szpitala, poznam środowisko trochę bardziej, być może zmienię zdanie. Jeśli ta dyskusja będzie się ciągnąć to może coś napiszę (chociaż to temat na inną grupę). Pozdrawiam |
|
Data: 2010-12-28 14:09:27 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
On Tue, 28 Dec 2010 13:47:29 +0100, Piotr Jurczak wrote:
>Z pretensjami do NFZ. To specjaliści od zarządzania w tej instytucji >tak dysponują Twoimi pieniędzmi aby lekarzom nie opłacało się wysyłać >Cię na badania. Ostatnio to chyba OC lekarza. Oczywiscie to bardzo hipotetyczny przypadek - "osluchalem, przeprowadzilem wywiad i nic nie wskazywalo na potrzebe dalszych badan". I co - przedstawisz nagranie ze stetoskopu, czy pojdziesz do innego lekarza ? Lekarz ma takie przypadki wyleczyć, a te bardziej skomplikowane wyłapać zdiagnozować przy pomocy odpowiednich środków i przekazać dalej specjaliście, a nie dawać następny antybiotyk po tym jak pierwszy nie zadziałał. no nie wiem - coz zrobi specjalista, jesli to nadal jest tylko przypadek upartego "przeziebienia" ? Da inny antybiotyk ? Nalezaloby odstawic antybiotyki na tydzien, zrobic potem wymaz, posiew, zbadac wrazliwosc, podac wlasciwy antybiotyk. A przez dwa tygodnie pacjent moze zejdzie, bo nieleczony. To czyz nie lepiej podac w ciemno inny antybiotyk :-) A potem dobrze by bylo wyslac pacjenta na posiew, zeby miec wiedze przed nastepna choroba. I moze wysle .. ale prywatnie, za prywatne pacjenta pieniadze :-) J. |
|
Data: 2010-12-28 15:05:18 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 14:09, J.F. pisze:
Ostatnio to chyba OC lekarza. [...]Nie. Nie pisaĹem o odpowiedzialnoĹci lecz o koszach wystawiania zleceĹ na badania podstawowe. To NFZ ustaliĹ zasady, ktĂłre obciÄ ĹźajÄ finansowo lekarza wystawiajÄ cego skierowanie na badania podstawowe. To wĹaĹnie lekarz POZ ze ĹrodkĂłw wypĹacanych mu w ramach kontraktu ma opĹaciÄ wiÄkszoĹÄ badaĹ podstawowych, na ktĂłre kieruje pacjenta, ĹÄ cznie z pojemnikami na prĂłbki oraz transportem materiaĹu do badaĹ. Zatem kaĹźde takie skierowanie to dodatkowy koszt dla lekarza. Teraz jasne? -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-28 15:26:53 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
On Tue, 28 Dec 2010 15:05:18 +0100, R2r wrote:
W dniu 2010-12-28 14:09, J.F. pisze: Nie. Nie pisałem o odpowiedzialności lecz o koszach wystawiania zleceń na badania podstawowe. To NFZ ustalił zasady, które obciążają finansowo lekarza wystawiającego skierowanie na badania podstawowe. Ja to wiem. Ale zeszlo chyba na to kto zaplaci jesli lekarz nie wysle, a badania byly potrzebne. J. |
|
Data: 2010-12-28 15:55:46 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 15:05, R2r pisze:
W dniu 2010-12-28 14:09, J.F. pisze:Czyli lekarz zarabia kosztem zdrowia i życia pacjenta ? |
|
Data: 2010-12-28 16:14:34 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
On Tue, 28 Dec 2010 15:55:46 +0100, Piotr Jurczak wrote:
W dniu 2010-12-28 15:05, R2r pisze: Spojrz inaczej - lekarz "rodzinny" to taki urzednik ubezpieczeniowy, ktory pilnuje wydawania pieniedzy NFZ. Inaczej znow - byloby pelno specjalistow, ktorzy by robili niepotrzebne/malo potrzebne badania, a dla prawdziwie chorych zabrakloby pieniedzy. Metoda nie jest moze najlepsza .. ale z drugiej strony jak ci sie cos wydaje to jedno badanie mozesz sobie zafundowac. J. |
|
Data: 2010-12-28 22:12:48 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 16:14, J.F. pisze:
Spojrz inaczej - lekarz "rodzinny" to taki urzednik ubezpieczeniowy,Nie kolego. To urzÄdnicy z NFZ chcÄ abyĹ tak to widziaĹ. Dlatego zasadÄ, Ĺźe pieniÄ dze idÄ za pacjentem wdroĹźono tylko fikcyjnie. Faktycznie przychodnie i szpitale sÄ ograniczane limitami i planami ustalanymi przez tychĹźe urzÄdnikĂłw. PieniÄ dze dostanie tylko lekarz, ktĂłry podpisze kontrakt z NFZ, a jeĹli chcesz wybraÄ innego lekarza to pĹaÄ sam, ale na NFZ i tak pĹaciÄ musisz. Ubezpieczenia w wielu krajach (np. Francji) dziaĹajÄ na zasadzie refundacji. Dostajesz za wykonane badanie czy inne Ĺwiadczenie fakturÄ od lekarza i idziesz z tÄ fakturÄ do ubezpieczyciela, ktĂłry ma obowiÄ zek pokryÄ odpowiedniÄ jej czÄĹÄ lub caĹoĹÄ zgodnie z warunkami ubezpieczenia i ustalonym cennikiem, mniej wiÄcej tak jak to siÄ dzieje u nas z ubezpieczeniami komunikacyjnymi. Tymczasem nasz system pĹaci lekarzom jakieĹ (ilu pacjentĂłw wie ile i na co idzie z ich skĹadki zdrowotnej?) pieniÄ dze, jednoczeĹnie nakĹadajÄ c na nich róşne limity, ktĂłre powodujÄ , Ĺźe np. na wizytÄ u neurologa czeka siÄ ok. póŠroku albo i dĹuĹźej (na skierowanie z kwietnia dostaĹem siÄ do specjalisty na poczÄ tku listopada). Gdyby NFZ funkcjonowaĹ jak normalny ubezpieczyciel zobowiÄ zany do refundacji Ĺwiadczenia, musiaĹby przy takim opóźnieniu pĹaciÄ duĹźe odsetki, a i notowania u pacjentĂłw miaĹby takie, Ĺźe lepiej nie mĂłwiÄ. A tak, to pacjenci niech czekajÄ i narzekajÄ na kolejki _u lekarzy_ - czÄĹÄ zapĹaci dodatkowo z wĹasnej kieszeni za to za co powinien NFZ, czÄĹÄ poczeka, czÄĹÄ moĹźe nie doczeka. Problem z punktu widzenia urzÄdnika rozwiÄ zany. Inaczej znow - byloby pelno specjalistow, ktorzy by robiliBzdura. Te droĹźsze badania (np. tomograf, rezonans) akurat bez problemu specjalista moĹźe zleciÄ, gdyĹź nie obciÄ ĹźajÄ one jego kieszeni, lecz sÄ kontraktowane przez NFZ z placĂłwka diagnostycznÄ . NajwyĹźej pacjent bÄdzie musiaĹ poczekaÄ albo zapĹaciÄ za NFZ z wĹasnej kieszeni. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-28 23:48:54 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
On Tue, 28 Dec 2010 22:12:48 +0100, R2r wrote:
W dniu 2010-12-28 16:14, J.F. pisze: Owszem, ale to inny temat. kontrakt z NFZ, a jeśli chcesz wybrać innego lekarza to płać sam, ale na NFZ i tak płacić musisz. Ubezpieczenia w wielu krajach (np. Francji) działają na zasadzie refundacji. Dostajesz za wykonane badanie czy inne świadczenie fakturę od lekarza i idziesz z tą fakturą do Niedawno kasowalem najstarsze posty, akurat trafilem na jakis z USA "znowu nam ubezpieczalnia przyslala wykaz lekarzy z ktorymi ma kontrakt. Oczywiscie inni niz rok temu. tak wyglada tu lekarz rodzinny". ubezpieczyciela, który ma obowiązek pokryć odpowiednią jej część lub całość zgodnie z warunkami ubezpieczenia i ustalonym cennikiem, mniej więcej tak jak to się dzieje u nas z ubezpieczeniami komunikacyjnymi. Pozostaje pytanie czy nie ma u nich tak ze lekarz kieruje do brata - lekarza na konsultacje, a ten do zony na na zabiegi :-) J. |
|
Data: 2010-12-29 00:09:25 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 23:48, J.F. pisze:
Niedawno kasowalem najstarsze posty, akurat trafilem na jakis z USAZ tego co mĂłwiĹa moja siostra, ktĂłra we Francji mieszka, to nie ma tam wykazu lekarzy, ktĂłrych Ĺwiadczenia podlegajÄ refundacji z ubezpieczenia, podczas gdy innych lekarzy nie. BÄdÄ musiaĹ przy jakiejĹ okazji dopytaÄ. Na pewno jest warunek, Ĺźe lekarz prowadzi zarejestrowanÄ praktykÄ w zakresie pokrywajÄ cym Ĺwiadczenia refundowane (caĹkowicie lub czÄĹciowo) i nie jest pozbawiony prawa wykonywania zawodu, a za kaĹźde wykonane Ĺwiadczenie aby mogĹo byÄ pokryte przez ubezpieczenie zdrowotne wystawia pacjentowi imienny rachunek. Jak widzisz to eliminuje koniecznoĹÄ posiadania przez lekarza kasy fiskalnej i tworzenia sztucznego rynku zbytu dla firm produkujÄ cych te urzÄ dzenia. :-) Pozostaje pytanie czy nie ma u nich tak ze lekarz kieruje do brata -A w naszym systemie to niby takich moĹźliwoĹci nie ma? :-) -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-29 00:24:44 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
On Wed, 29 Dec 2010 00:09:25 +0100, R2r wrote:
W dniu 2010-12-28 23:48, J.F. pisze: Byc moze, usa to jednak inny kraj. Pozostaje pytanie czy nie ma u nich tak ze lekarz kieruje do brata -A w naszym systemie to niby takich możliwości nie ma? :-) Sa, ale wtedy nfz sie moze obrazic i kontraktu nie podpisac :-) J. |
|
Data: 2010-12-29 01:49:38 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-29 00:24, J.F. pisze:
Byc moze, usa to jednak inny kraj.Inny, ale to Ty przytoczyĹeĹ USA w odpowiedzi na mĂłj przykĹad Francji. PamiÄtasz? :-) Szczerze mĂłwiÄ c to wolaĹbym aby o eliminowaniu z rynku za popeĹnione naduĹźycia czy wrÄcz przestÄpstwa decydowaĹ sÄ d na podstawie dowodĂłw a nie jakiĹ urzÄdniczyna z NFZ czy ZUS wedĹug jego widzimisiÄ...Pozostaje pytanie czy nie ma u nich tak ze lekarz kieruje do brata -A w naszym systemie to niby takich moĹźliwoĹci nie ma? :-) -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-28 21:37:37 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 15:55, Piotr Jurczak pisze:
Czyli lekarz zarabia kosztem zdrowia i Ĺźycia pacjenta ?Nie kolego. NFZ zobowiÄ zaĹ lekarza w ramach kontraktu aby to ten pĹaciĹ ze swojej kieszeni za zlecane badania podstawowe. Tzn. dokĹadniej jest to niby ta sama kieszeĹ, do ktĂłrej NFZ wkĹada, ale to oznacza tyle, Ĺźe faktycznie NFZ pĹaci lekarzom mniej i to tym mniej im wiÄcej badaĹ zlecajÄ . Taka premia za dociekliwoĹÄ. :-> -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-29 21:07:34 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 28.12.2010 15:55, Piotr Jurczak pisze:
W dniu 2010-12-28 15:05, R2r pisze: Uwazasz, ze lekarz po przekroczeniu limitu nalozonego przez NFZ powinien pracowac za darmo? Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-28 14:49:04 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 13:47, Piotr Jurczak pisze:
>Z pretensjami do NFZ. To specjaliĹci od zarzÄ dzania w tej instytucjiPrzeczytaj w caĹoĹci a nie tylko poczÄ tek wypowiedzi. Tam jest odpowiedĹş na Twoje pytanie. A Ty siedzisz przy drzwiach i to sprawdzasz? Czy tylko to Twoje domysĹy.Skoro ma staĹych pacjentĂłw to jednak chyba potrafi. Po co ludzie mieliby Lekarz POZ (jak rozumiem o takim mĂłwimy) dostaje pieniÄ dze kapitacyjnie tzn. w zaleĹźnoĹci od zgĹoszonych do niego deklaracji wyboru lekarza. Deklaracje wyboru skĹada osobiĹcie pacjent. Skoro ten lekarz ma wystarczajÄ cÄ iloĹÄ deklaracji (czyli pacjentĂłw, ktĂłrzy go sobie wybrali) aby przyniosĹo mu to odpowiedni dochĂłd, to znaczy, Ĺźe w przekonaniu wystarczajÄ cej liczby wybierajÄ cych go pacjentĂłw jest dobry i to, Ĺźe Tobie siÄ nie podoba nic tu nie zmienia. SwojÄ ocenÄ moĹźesz sobie schowaÄ w buty i potupaÄ. Lekarz ma takie przypadki wyleczyÄ, a te bardziej skomplikowane wyĹapaÄA skÄ d wiesz co powinien? Tak Ci siÄ wydaje? Ja sÄ dzÄ, Ĺźe to jednak lekarz lepiej wie co powinien zrobiÄ niĹź Ty. Zajmij siÄ moĹźe jednak tym, czego siÄ uczyĹeĹ a medycynÄ i leczenie zostaw lekarzom, bo na tej ostatniej - jak pokazaĹeĹ - nie znasz siÄ. >ByÄ moĹźe znasz taki przypadek. Dlaczego nie zgĹosiĹeĹ korupcjiStwierdzasz to jako fakty, jesteĹ Ĺwiadkiem, czujesz siÄ upowaĹźniony do oskarĹźania nawet caĹego Ĺrodowiska, a na zgĹoszenie podejrzenia popeĹnienia przestÄpstwa CiÄ nie staÄ? Wolisz uprawiaÄ samosÄ dy, opisywaÄ caĹe Ĺrodowisko jako bagno i pisaÄ paszkwile zamiast przekazaÄ sprawÄ, ktĂłrej rzekomo byĹeĹ Ĺwiadkiem, organom Ĺcigania? A co na to Twoje sumienie? Nic? Czyste masz? ZupeĹnie nieuĹźywane? Za kilka tygodni idÄ szpitala, poznam Ĺrodowisko trochÄ bardziej, byÄRozumiem. Zdrowie nie dopisuje - to przykre. RadziĹbym jednak zmieniÄ podejĹcie i nie patrzeÄ na lekarzy jako na winnych Twojego stanu zdrowia ale jako ludzi, ktĂłrych gĹĂłwnym celem pracy jest to aby takim jak Ty pomĂłc (naprawdÄ zdecydowana wiÄkszoĹÄ taki ma cel w swoim Ĺźyciu), a ewentualne niepowodzenia wcale nie muszÄ oznaczaÄ ignorancji. Po raz kolejny powtarzam: leczenie ludzi to nie to samo co naprawianie samochodu. JeĹli ta dyskusja bÄdzie siÄ ciÄ gnÄ Ä to moĹźe coĹMam nadziejÄ, Ĺźe nie bo to naprawdÄ NTG. I powrotu do zdrowia ĹźyczÄ. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-28 15:37:36 | |
Autor: Piotr Jurczak | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 14:49, R2r pisze:
A Ty siedzisz przy drzwiach i to sprawdzasz? Czy tylko to Twoje domysły. Jesteś lekarzem ? Większość ludzi zapisując się do lekarza, nigdy w życiu go nie widziało, nie wie jak leczy, więc nie opowiadaj że liczba pacjentów jest jakimś wskaźnikiem fachowości. A skąd wiesz co powinien? Tak Ci się wydaje? Ja sądzę, że to jednakTakie opowieści mógłbyś wciskać sto lat temu, teraz ludzie maja większą wiedzę i wymagają od lekarza informacji o sposobie leczenia. Gdy pacjent pyta dlaczego dostał takie , a nie inne lekarstwo to co mu odpowiesz , żeby się zamknął bo to nie jego sprawa czy wytłumaczysz dlaczego stosujesz taka terapię ? popełnienia przestępstwa Cię nie stać? Wolisz uprawiać samosądy,Ile Ci płacą za pisanie takich bredni, szeptany marketing stowarzyszenia zielonogórskiego ? Daruj sobie złosliwości, póki nie zacząłem się leczyć nie miałem nic do lekarzy i służby zdrowia, a opowieści znajomych traktowałem jak nocne fantazje, nie przytaczam ich, piszę o własnych doświadczeniach. Jeśli ta dyskusja będzie się ciągnąć to może cośMam nadzieję, że nie bo to naprawdę NTG. Ja też Ci życzę zdrowia i żebyś nie musiał korzystać z usług naszej służby zdrowia Jak dla mnie EOT |
|
Data: 2010-12-28 21:27:50 | |
Autor: R2r | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-28 15:37, Piotr Jurczak pisze:
JesteĹ lekarzem ?Nie. InĹźynierem. I nie zamieniĹbym swojej pracy na pracÄ lekarza chociaĹźby (pomijajÄ c, Ĺźe obecnie jest to juĹź fizycznie niemoĹźliwe) ze wzglÄdu na to ilu mÄ drusiĂłw zna siÄ lepiej na medycynie od tych, ktĂłrzy tÄ medycynÄ studiowali. :-| Ja zawsze mogÄ w ostatecznoĹci klientowi, ktĂłry lepiej wie jak coĹ zrobiÄ, powiedzieÄ Ĺźeby tak to zrobiĹ i nie traciĹ swojego (i mojego przy okazji) czasu. Lekarz jednak tak Ĺatwo spĹawiÄ pacjenta nie moĹźe (a przynajmniej nie powinien). WiÄkszoĹÄ ludzi zapisujÄ c siÄ do lekarza, nigdy w Ĺźyciu go nie widziaĹo,A to juĹź problem tych ludzi, komu powierzajÄ swoje pieniÄ dze i jakimi kryteriami posĹugujÄ siÄ przy wyborze lekarza. Skoro go wybrali to znaczy, ze speĹnia on najlepiej ich wymagania. Nawet jeĹli dla wiÄkszoĹci to kryterium to np. bliskoĹÄ przychodni od domu, czy Ĺadny kolor budynku. A poza tym sam stwierdziĹeĹ, Ĺźe juĹź po wizycie czy dwĂłch moĹźesz oceniÄ, czy ten lekarz Ci odpowiada czy nie. Prawo do zmiany lekarza teĹź masz. Skoro wiÄc pozostajesz przy swoim wyborze to potwierdzasz tym samym, Ĺźe Twoim zdaniem to wĹaĹnie temu lekarzowi naleĹźy wypĹacaÄ czÄĹÄ pobranych od Ciebie skĹadek. Pretensje do garbatego, Ĺźe ma dzieci proste? A kto Ci powiedziaĹ, Ĺźe ich nie otrzymujÄ ? ZnĂłw jakieĹ wĹÄ sne imaginacje?A skÄ d wiesz co powinien? Tak Ci siÄ wydaje? Ja sÄ dzÄ, Ĺźe to jednakTakie opowieĹci mĂłgĹbyĹ wciskaÄ sto lat temu, teraz ludzie maja wiÄkszÄ > Gdy pacjent pyta dlaczego dostaĹ takie , a nie inne lekarstwo to co mu odpowiesz ,Ja nic, ale moi lekarze nigdy nie unikali odpowiedzi jeĹli jakieĹ pytania zadawaĹem. No popatrz, argumenty padĹy to zaczynasz insynuowaÄ? Przy okazji dobrze byĹoby ĹźebyĹ siÄ dowiedziaĹ co to takiego jest Porozumienie ZielonogĂłrskie Lekarzy (bo tak to sie nazywa - stowarzyszenie zielonogĂłrskie zwiÄ zane z medycynÄ nie istnieje) i w jakim celu powstaĹo i istnieje, bo jak na razie znĂłw bĹysnÄ ĹeĹ kompletnÄ niewiedzÄ .popeĹnienia przestÄpstwa CiÄ nie staÄ? Wolisz uprawiaÄ samosÄ dy,Ile Ci pĹacÄ za pisanie takich bredni, szeptany marketing stowarzyszenia A - Ĺźe tak zapytam retorycznie w formie malutkiej riposty - te Twoje historyjki, ktĂłrych przed sÄ dem jednak nie odwaĹźyĹbyĹ siÄ powtĂłrzyÄ to tak z czystej, bezinteresownej zawiĹci? NapisaĹem, Ĺźe trzeba byĹo zrobiÄ porzÄ dek z ĹapĂłwkarstwem, ktĂłrego Ĺwiadkiem rzekomo byĹeĹ a nie waliÄ teraz ogĂłlnie o lekarzach jako ĹapĂłwkarzach. A tak to wyszĹo na to, Ĺźe narzekasz, Ĺźe w naszym kraju peĹno zĹodziei, ale gdy widziaĹeĹ jak kradli to bezpieczniej i wygodniej byĹo udawaÄ, Ĺźe nic nie widzisz. O jakich zĹoĹliwoĹciach mĂłwisz? NapisaĹem, Ĺźe to przykre, Ĺźe masz kĹopoty ze zdrowiem. To jest twoim zdaniem zĹoĹliwoĹÄ?Daruj sobie zĹosliwoĹci,Za kilka tygodni idÄ szpitala, poznam Ĺrodowisko trochÄ bardziej, byÄRozumiem. Zdrowie nie dopisuje - to przykre. RadziĹbym jednak zmieniÄ A moĹźe spĂłjrz na to co wyĹźej Ty sam spĹodziĹeĹ... pĂłki nie zaczÄ Ĺem siÄ leczyÄ nie miaĹem nic doZ iloma lekarzami miaĹeĹ do czynienia, Ĺźe uwaĹźasz, ze masz prawo uogĂłlniÄ swoje tezy? Bo to wĹaĹnie zrobiĹeĹ piszÄ c "Sytuacja w sĹuĹźbie zdrowia i polityka to dla mnie bagno na jednym poziomie a lekarze sami doprowadzili do swĂłj status zawodu do takiego niskiego poziomu." Nie ma w tych sĹowach nic na temat tego, Ĺźe piszesz o tych kilku (a po dokĹadniejszym wczytaniu siÄ widaÄ, Ĺźe masz na myĹli w zasadzie jeden przypadek) lekarzach, ktĂłrych spotkaĹeĹ, lecz wyraĹşnie mĂłwisz o wszystkich. Korzystam. I nie narzekam. UwaĹźam, Ĺźe ci, z ktĂłrymi mam do czynienia sÄ naprawdÄ w porzÄ dku i nie zasĹugujÄ na traktowanie ich jako oszustĂłw, ĹapĂłwkarzy i naciÄ gaczy, ani na okreĹlanie mianem bagna. Tak samo jak nie zasĹugujÄ na takÄ opiniÄ prawnicy, elektrycy, policjanci i wiele innych grup zawodowych, nawet gdy wĹrĂłd nich znajdÄ siÄ kanalie, oszuĹci, ĹapĂłwkarze, czy pijacy.JeĹli ta dyskusja bÄdzie siÄ ciÄ gnÄ Ä to moĹźe coĹMam nadziejÄ, Ĺźe nie bo to naprawdÄ NTG. -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2010-12-29 21:13:34 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 28.12.2010 13:01, R2r pisze:
Przypadek Radka jest trochÄ inny: studia ,wyjazd praca chÄÄWszystko w Ĺźyciu sprowadzasz do pieniÄdzy? Bo przyczyny niemoĹźliwoĹci Dokladnie - w Ire dopiero po spacjalizacji masz kontrakt w jednym szpitalu, wczesniej co 6 lub 12 miesiecy zmiana miejsca pracy. Z rodzina sie tak dlugo nie da, a u nich spacjalizacja to min 8 lat (gdzie w Polsce zwykle max 5, minus max 2 lata moga byc uznane z innego panstwa). wracam do kraju dalej siÄ uczÄ, i zPiszesz o czymĹ, o czym tak naprawdÄ pojÄcia nie masz. ZnajdĹş oĹrodek, Akurat anestezjologow w Polsce brakuje, wiec kwestia tylko czy zwykly szpital czy np. wysoko oceniania urazowka w Piekarach. A jako, ze pensja jest jaka jest to i pew ie kilka godzin w przychodzi u nas na wsi ;) Zdanie Radka podwaĹźyĹeĹ ze wzglÄdu na to, ze jest zwiÄ zany ze Dziekuje :) Dyskusja w sumie rozpoczela sie od tego, kto musi wiecej wiedzy przyswoic .. i dla mnie to jest bezdyskusyjne. Bo to, ze trafi sie sk.. w kazdym zawodzie to niestety fakt. Z pretensjami do NFZ. To specjaliĹci od zarzÄ dzania w tej instytucji takNie porĂłwnuj medycyny do nauki technicznej. Organizm nie posiadaNie mĂłwiĹem o diagnostyce, chociaĹź u moich lekarzy bardzo szwankowaĹa, I to jest niestety fakt. W Ire pewne leki sa przed zabiegiem otwierane i na wszelki wypadek leza przy stole gotowe do uzycia - dla bezpieczenstwa pacjenta. Po zabiegu w 90% przypadku ida do utylizacji nie uzyte. W PL sa to leki scisle rozliczane z lekarzem. Kasa rzadzi. Nie warto bo jaĹnie pan lekarz musi wypisaÄ leki takie a nieByÄ moĹźe znasz taki przypadek. Dlaczego nie zgĹosiĹeĹ korupcji To tak jak z pijanymi lekarzami... WiedzÄ o ktĂłrej mĂłwisz zdobywa siÄ bÄdÄ c staĹym klientemDrugie jakby przeczy pierwszemu. Wystarczy nawet jedna wizyta by Ja tak zmienilem dentyste, ktorego polecila mi moja mama w Polsce. Niestety ten punktualny wiecej sobie liczy za wizyte. Sytuacja w sĹuĹźbie zdrowia i polityka to dla mnie bagnoNie, kolego. Jak w kaĹźdej grupie zawodowej znajdujÄ siÄ w niej osoby Dokladnie, mechanik nie jest tak medialny. Jak bylem dzieckiem leczyla mnie swietna lekarka-pediatra (zreszta chodzilem do niej prywatnie jeszcze dlugo po tym jak przestalem byc dzieckiem) - ograniczala chemie do minimum, zalecala metody naturalne. Ludzie jej niezbyt lubili, "bo nie daje tabletek i choruje sie 2 tygodnie a nie 5 dni". Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-29 19:11:02 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "pj" <piotr.jurczak@plusnet.pl> napisał w wiadomości news:4d192a3dnews.home.net.pl... Gdy mój mechanik nie potrafi czegoś naprawić za pierwszym razem, robi to do skutku, ale płacę tylko raz. Albo zwraca pieniądze i się idzie do innego. |
|
Data: 2010-12-29 21:09:52 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 27.12.2010 10:19, Piotr Jurczak pisze:
Masz racje - dyskusja jest bezsensowna, bo totalnie nie wiesz nic o Nie, staram sie byc obietywny w kwestii trudnosci wyksztalcenia. A ludzie wszedzie sa tacy sami jesli chodzi o morlanosc. Ciekawe tylko dlaczego siedzi teraz w idealnej iralndii, a do Polski O czym Ty mowisz? Jak za darmo? Za darmo zrobila studia, a potem w sumie troche przypadkowo, acz z zadowoleniem wyjechala. Robienie specjalizacji to zwykla praca z cala masa nauki, dopiero po ktorej bedzie zbierac profity. Wiec nie martw sie - nie stracisz na tym. Wrecz zyskasz, bo do szpitala trafi ktos o innym spojzeniu na sposob pracy, z szerszym doswiadczeniem. Żeby było na temat. Byłem u elektryka, zarobił dwie stówy, samochód Ta kwestie juz Ci wyjasnili...organizm to nie urzadzenie techniczne, nikt Ci gwarancji nie da. Pozdrawiam i życzę jak najmniej wizyt u lekarza Ja rowniez. Wlasnie jedna z kolezanek z roku mojej kobiety buja sie po polskich szpitalach, wiec - badzmy zdrowi. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-22 00:00:15 | |
Autor: kogutek | |
zarobki elektryka | |
W dniu 21.12.2010 04:44, kogutek pisze: > Z tym że prawie kazdy elektryk potrafi sie wyleczyc ze sraczki albo kaca a > niewielu lekarzy potrafi wymienic zarowke w lampce oswietlenia kabiny. [ciach] Jak sprobojesz podejsc do egzaminu na medycyne a potem skonczysz studia i troche popracujesz w zawodzie to pogadamy o nakladach w stosunku do zarobku lekarza a elektryka, o pracyzji w wykonywanych czynnosciach i odpowiedzialnosci. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com Wiem ze egzaminy sa trudne i bardzo duzo materialu do nauczenia w trakcie studiow. Tanie te studia tez nie sa. Tak jak w kazdej grupie zawodowej sa tam bardzo nieliczni wybitni specjalisci. Ale pokaz precyzje jaka wykazuje sie lekarz rejonowy. Albo odpowiedzialnosc lekarzy w szpitalach. Pierwszym i najazniejszym papierem jaki dostajesz do podpisania jest druk w ktorym cala odpowiedzialnosc bierzesz na siebie. Pomylki lekarskie dotycza jednej gora dwoch osob. Na dodatek sa praktycznie nie do udowodnienia. Koledzy o to sie postaraja. Wieksza odpowiedzialnosc za ludzkie zycie ma mechanik po zawodowce robiacy przeglad i naprawe hamulcow w autobusie komunikacji miejskiej albo maszynista prowadzacy pociag pasazerski. Ich pomylki kosztuja zycie wielu ludzi jednoczesnie. -- |
|
Data: 2010-12-22 19:41:23 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 22.12.2010 00:00, kogutek pisze:
Jak sprobojesz podejsc do egzaminu na medycyne a potem skonczysz studia Po czesci masz racje - jesli lekarz w przychodni ma srednio na pacjenta 5 minut czasu (nie przesadzam, autentyk z centalnej Polski) to trudno oczekiwac, zeby byl "dobrym" lekarzem i wglebial sie w "katarek" pacjenta, bo wtedy albo zostanie po godzinach (nikt mu za to nie zaplaci) albo polowy ludzi nie przyjmie wogole. Tylko to nie jest wina lekarza a polskiego systemu. To raz, a dwa, ze czesto ludziom sie wydaje, ze sa strasznie chorzy i lekarz ma sie nad nimi rozczulac, a dla niego to standardowa, prosta procedura - i juz dostale latke, ze ma pacjenta w d.. Lekarz ma robic swoja robote a nie byc psychoterapeuta dla wszystkich. Precyzja - ja bym sie nie odwazyl zrobic zastrzyk w kregoslup a takich przecietny anestezjolog wykonuje w ciagu dnia conajmniej kilka. Uffff znowu sie rozpialem, ale nie lubie opluwania ludzi, ktorzy dali z siebie troche wiecej niz przecietna a akurat ten zawod jest mi bliski. Wieksza odpowiedzialnosc za ludzkie zycie ma mechanik po zawodowce robiacy Idac tym tropem wieksza odpowiedzialnosc masz Ty kierujac samochodem, bo mozesz wycieczke szkolna potracic na pasach... Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-22 21:10:20 | |
Autor: J.F. | |
zarobki elektryka | |
On Wed, 22 Dec 2010 19:41:23 +0100, RadekNet wrote:
Po czesci masz racje - jesli lekarz w przychodni ma srednio na pacjenta 5 minut czasu (nie przesadzam, autentyk z centalnej Polski) to trudno oczekiwac, zeby byl "dobrym" lekarzem i wglebial sie w "katarek" pacjenta, bo wtedy albo zostanie po godzinach (nikt mu za to nie zaplaci) albo polowy ludzi nie przyjmie wogole. Tylko to nie jest wina lekarza a polskiego systemu. Ale z tymi 5 minutami to chyba cos nie tak. System na pewno tyle nie przewiduje oficjalnie. Inna sprawa ze jak lekarz ma przypisanych 2750 pacjentow, z ktorych wiekszosc odwiedza go dwa razy rocznie .. ale przyjdzie "epidemia" grypy to bedzie mial 1500 pacjentow w miesiac, to faktycznie wiecej nie ma. Inna sprawa ze wiecej nie trzeba. "od kiedy ? kaszel ? nie zblizac sie, aspiryna 2x dziennie, 5 dni zwolnienia, jak nie przejdzie to do kontroli". Wieksza odpowiedzialnosc za ludzkie zycie ma mechanik po zawodowce robiacy Ale w autobusie 100 osob, a osobowka to ile mozna naraz - 10 ? :-) J. |
|
Data: 2010-12-22 23:06:18 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 22.12.2010 21:10, J.F. pisze:
Po czesci masz racje - jesli lekarz w przychodni ma srednio na pacjenta Tyle, ze to codziennosc mojej znajomej. W srednim miescie. Czasami system nie daje wyboru i generuje bledy. Niestety. Plumpi pisal o niezrobieniu wysilkowego EKG ... reke dam se uciac (glowe nie, bo mam jedna), ze chodzilo o kase i oszczednosci. Inna sprawa ze wiecej nie trzeba. "od kiedy ? kaszel ? nie zblizac Ale po takiej wizycie nie powiesz, ze ale ta lekarka bezduszna? ;) Wieksza odpowiedzialnosc za ludzkie zycie ma mechanik po zawodowce robiacy Druznik jak nie zamknie szlabanu ... ;) Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-24 15:32:43 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Uzytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisal w wiadomosci news:ietsuv$1cu$1inews.gazeta.pl...
Tyle, ze to codziennosc mojej znajomej. W srednim miescie. Czasami system nie daje wyboru i generuje bledy. Niestety. Watpie. Znajomy leczyl sie u tego lekarza prywatnie, poniewaz ten prowadzil tez prywatne praktyki po sasiedzku na osiedlu, gdzie mieszakal znajomy. Trafil do szpitala calkiem przypadkowo, bo zaslabl niedaleko od szpitala i powiedzial, ze ten lekarz sie nim opiekuje. Cale szczescie, ze trafil wlasnie do tego szpitala, gdzie praktyki odbywal starzysta. Inna sprawa ze wiecej nie trzeba. "od kiedy ? kaszel ? nie zblizac Ale moge dac jako przyklad moja wizyte z lekarzem o którym wczesniej wspominalem: Ledwo sie zwloklem z lózka, bo tak mnie polamala grypa. Bylem slaby, krecilo mi sie w glowie i czulem sie potwornie. Choc jestem z tych, których bardzo trudno wygonic do lekarza to wtedy postanowilem jednak isc do przychodni zamiast do pracy. Kiedy opowiedzialem lekarzowi o swoich objawach to powiedzial doslownie tymi slowami: "Byl pan dzisiaj w pracy?" Odpowiedzialem, ze nie mialem sily i czuje sie okropnie", a on na to "Ja nie rozumiem tej dzisiejszej mlodziezy, ledwie zawieje wietrzyk i juz ciezko chory. To nie jest zaden powód, zeby nie isc do pracy". Krew sie we mnie o malo sie zagotowala, zwlaszcza, ze od lekarza czuc bylo alkohol, kiedy zapytal mnie dalej: "Trzy dni zwolenienia wystarcza ? Mam cos przepisywac ?". Przepisal mi Alka-Prim, choc jestem osoba, która mocno stroni od alkoholu i wtym dniu bylem naprawde chory. |
|
Data: 2010-12-25 12:44:57 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 24.12.2010 15:32, Plumpi pisze:
Inna sprawa ze wiecej nie trzeba. "od kiedy ? kaszel ? nie zblizac [cut] Krew sie we mnie o malo sie zagotowala,^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Plumpi, jesli powiesz, ze nie zglosiles tego gdzie trzeba to Twoja historia jest na moje oko ciut ubarwiona. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-25 16:01:44 | |
Autor: kogutek | |
zarobki elektryka | |
W dniu 24.12.2010 15:32, Plumpi pisze: >>> Inna sprawa ze wiecej nie trzeba. "od kiedy ? kaszel ? nie zblizac >>> sie, aspiryna 2x dziennie, 5 dni zwolnienia, jak nie przejdzie to do >>> kontroli". >> >> Ale po takiej wizycie nie powiesz, ze ale ta lekarka bezduszna? ;) > > Ale moge dac jako przyklad moja wizyte z lekarzem o którym wczesniej > wspominalem: [cut] > Krew sie we mnie o malo sie zagotowala, > zwlaszcza, ze od lekarza czuc bylo alkohol, kiedy zapytal mnie dalej: ^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Plumpi, jesli powiesz, ze nie zglosiles tego gdzie trzeba to Twoja historia jest na moje oko ciut ubarwiona. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com Za to nic nie ubarwiony był reportaż w tv. Na chorych na najciezsze choroby nowotworowe przeprowadzane są eksperymenty. Przed eksperymentem wiadomo że bez leczenia chory umrze. Dzieli się ich na dwie grupy. Jedna dostaje testowane lekarstwo a druga preparat wywołujący podobne objawy jak lekarstwo ale nim nie będący. Za taki eksperyment przeprowadzony na żywym organizmie bez wzgledu na finał lekarz dostaje ok 2000 euro od sztuki. Według mnie stawia to nie tylko tych co czerpią z tego korzysci, ale wszystkich lekarzy bo o tym wiedzą, w grupie humanistow takich jak dr. Mengele. Nie znam zadnego doniesienia zeby mechanik samochodowy przecial komus przewody hamulcowe jak go nie lubil. Inny reportaz. Chyba a Toruniu prokuratura postawila zarzut lekarzom. Testowali na ludziach szczepionki na grype. To ze testowali nie jest niczym zlym. W pewnym momencie kazde lekarstwo, szcepionke itp trzeba przetestowac na ludziach. Inaczej sie nie da. I jesli sa ludzie na tyle odwazni ze pozwola to zrobic na sobie to wielka im chwala. Ryzykuja swoje zycie albo zdrowie dla innych. Test przewidywal oprocz ubezpieczenia na wypadek powiklan rowniez wynagrodzenie dla krolikow doswiadczalnych. Kazdy mial dostac stowke. Szczepionke testowano na zbieraczach zlomu. Wyplacono im po 10 zlotych. Zarzuty prokuratura postawila nie pielegniarkom czy rejestratorkom tylko lekarzom. I byly to najprymitywniejsze zarzuty. O zwykle okradzenie ludzi. Skoro juz pojawily sie indywidualne historie to niech bedzie i moja. Z cztery lata temy zabolalo mnie ucho. Poszedlem na rejon. W ramach spychologii dostalem skierowanie do laryngologa. Zajrzal w ucho i sie spytal czy pale papierosy. Byl zniesmaczony jak mu odpiowiedzialem ze tak ale uchem nigdy. Ponad miesiac mnie leczyl bez zadnego rezultatu. W pewnym momencie zajarzylem ze moj osobisty kot mial wczesniej zapalenie ucha. Wsadzilem patyczek z wata w ucho i zanisolem go do weterynarza. Za 25 zlotych wsadzil go pod mikroskop i powiedzial ze kot jest na cos tam chory i zebym uwazal bo czlowiek tez sie tym potrafi zarazic i sa to czeste przypadki. Jak sie dowiedzial ze to z mojego ucha to bez slowa przepisal lekarstwo kotu i powiedzial zebym poszedl do lekarza po recepte na to samo tylko kilka razu drozsze dla ludzi. I na wszelki wypadek zeby wszyscy domownicy z kotem wlacznie pzrez kilka dni sobie nim smarowali w uszach. Po trzech dniach bylem zdrowy. Oczywiscie pzrez ten czas co chodzilem do laryngologa ani razu nie padlo pytanie czy mam w domu zwierzaka, skierowanie na zrobienie wymazu z ucha tez mi nigdy nie dal. I teraz grzecznie sie pytam. Douczony czy nie douczony byl ten laryngolog? -- |
|
Data: 2010-12-25 17:10:19 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 25.12.2010 16:01, kogutek pisze:
[cut] Wiesz co jest smieszne? Ze jest to grupa zawodowa, od ktorej najwiecej sie wymaga poswiecenia i czlowieczenstwa, a z drugiej strony najbardziej ich obsmarowywuje, bo to medialne i kazdy Polak wie od takiego specjalisty lepiej jak leczyc. A przykladow takich afer jest multum wszedzie, wiec czemu tu mialo by byc lepiej? Tyle, ze dyskutowalismy o zarobkach i nakladach pracy w stosunku do tychze. Z niefachowym elektrykiem nie pojdziesz do prasy. Ostatnio spotkalem sie ze zdaniem, ze czemu lekarz nie zostanie w przychodzi po godzinach skoro ma kolejke pacjentow, za ktore to mu nikt nie za placi. Czy elektryk tez cos Ci zrobi za darmo? Dobra, dla mnie EOT, bo nie sztuka wyciagac pojedyncze przypadki niekompetencji lub korupcji itp. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-25 19:20:55 | |
Autor: kogutek | |
zarobki elektryka | |
W dniu 25.12.2010 16:01, kogutek pisze: > >>> zwlaszcza, ze od lekarza czuc bylo alkohol, kiedy zapytal mnie dalej: > >> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^ > >> > >> Plumpi, jesli powiesz, ze nie zglosiles tego gdzie trzeba to Twoja > >> historia jest na moje oko ciut ubarwiona. > > > Za to nic nie ubarwiony był reportaż w tv. Na chorych na najciezsze choroby > nowotworowe przeprowadzane są eksperymenty. Przed eksperymentem wiadomo że bez > leczenia chory umrze. Dzieli się ich na dwie grupy. Jedna dostaje testowane [cut] Wiesz co jest smieszne? Ze jest to grupa zawodowa, od ktorej najwiecej sie wymaga poswiecenia i czlowieczenstwa, a z drugiej strony najbardziej ich obsmarowywuje, bo to medialne i kazdy Polak wie od takiego specjalisty lepiej jak leczyc. A przykladow takich afer jest multum wszedzie, wiec czemu tu mialo by byc lepiej? Tyle, ze dyskutowalismy o zarobkach i nakladach pracy w stosunku do tychze. Z niefachowym elektrykiem nie pojdziesz do prasy. Ostatnio spotkalem sie ze zdaniem, ze czemu lekarz nie zostanie w przychodzi po godzinach skoro ma kolejke pacjentow, za ktore to mu nikt nie za placi. Czy elektryk tez cos Ci zrobi za darmo? Dobra, dla mnie EOT, bo nie sztuka wyciagac pojedyncze przypadki niekompetencji lub korupcji itp. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com Nie szukaj bohaterow tam gdzie ich nie ma. Bo moze sie okazac ze zabraknie miejsca na rzeczywistych bohaterow. Wspolczesne spoleczenstwa nie wymagaja od zadnej grupy zawodowej poswiecenia. Ale wymagaja po rygorem wykluczenia z okreslonej grupy zawodowej dotrzymania deklaracji jaka sie sklada wybierajac zawod. Przystapienie do studow medycznych to zlozenie deklaracji. Przypieczetowane zlozeniem przyrzeczenia ze nie wystapi sie przeciwko spoleczenstwu, oraz bedzie sie dazylo do jak najlepszego wykonywania pracy. Zadaniem reszty spoleczenstwa jest wynagradzanie w miare swich mozliwosci ludzi uprawajacych rowniez zawod lekarza. Bez tego nie mieli by z czego zyc bo nic nie produkuja. Sa w sferze uslug niematerialnych. W Polsce system wynagradzania oparty jest na powszechnie placonych skladkach. Dopuszcza rowniez praktyke poza systemem skladkowym. To uczciwy system. Promujacy chcacych sie doskonalic. Bo kazde potwierdzone podniesienie kwalifikacji jest nagradzane wyzszym wynagrodzeniem. Spoleczenstwo wymaga za to uczciwosci i rzetelnosci. Ale nie zadnej specjalnej, takiej samej jak od przedstawicieli innych zawodow. We wspolczesnych spoleczenstwach nie ma wyroznionych zawodow. Ksadz, lekaz i sedzia maja miec takie same prawa jak sprzataczka, sprzedawczyni i mechanik samochodowy. W tym rowniez prawo do szacunku w zwiazku z dobrze wykonywana praca. Praca dobrego lekarza nie jest latwa pomimo ze oprocz odpowiedzialnosci moralnej nie ponosi w zasadzie zadnej innej za niemozliwosc skutecznego wyleczenia wynikajacego z przyczyn od niego niezaleznych a spowdowanych na przyklad ograniczonym zakresem wiedzy ogolnej i szczegoloej w tym zakresie. Ale nie takiej ze on o czyms nie wie bo sie nie nauczyl, Tylko takiej ze nikt tego nie wie bo nauka jeszcze nie potrafila opisac. W przeciagu kilkudziesieciu lat mojej pracy zawodowej elektronika przeszla wielka ewolucje. Od lampy elektronowej wykonujacej jedna okreslona funkcje po procesory. Żeby byc na rynku pracy musialem przyswoic odpowiednia ilosc wiedzy. Wcale nie mala. Wielu lekarzy w moim wieku nie potrafi wlaczyc i poslugiwac sie komputerem. Cociaz to on powinien byc jednym z podstawowych narzedzi ich pracy. Ostatnim duzym osiagnieciem w medycynie stworzonym przy udziale lekarzy byly antybiotyki. Jakies 60 lat temu to sie stalo. Od tamtego czasu caly rozwoj medycyny oparty jest nie na pracy lekarzy tylko ludzi zwiazanych z technika. Oni stworzyli preparaty i narzedzia pozwalajace ratowac zycie i leczyc. Gdyby medycyna w przeciagu ostatnich 30 lat rozwijala sie tak dynamicznie jak technika to w tej chwili nowotwoty byly by takim samym zagrozeniem jak katar a przewidywany czas zycia w dobrej kondycji bylby na pewno powyzej setki. Wedlug mnie w tej chwili lekarze blokuja mozliwosc rozwoju medycyny. Wspolczesna medycyna powinna zajowmac się oprocz tradycyjnego leczenia, gromadzeniem danych. Bo jest cos co moze nieograniczona ilosc danych przetworzyc. Kazdy wywiad powinien znalezc sie w stosownej wspolnej bazie danych. Bo kto wie czy kobiety noszace srebrne kolczyki, chodzace na wysokich obcasach i majace jedno dziecko sa mniej odporne na zachorowanie na nowotory piersi. Oczywiscie to moze byc bledna droga. Ale skoro nie ma zadnej innej to powinni tego sprobowac. Niedawno bylo na onecie doniesienie orasowe pod tytulem" czy aspiryna leczy raka". A USA ktos sie bawil baza danych pielegniarek. Okazalo sie ze pielegniarki ktore zachorowalu na nowotwory piersi i poddane leczeniu zyly dluzej do nawrotu choroby pod warunkiem ze uzywaly aspiryny w duzych dawkach. Aspiryna jest tam lekarstwem od glowy bolenia do kuski stojenia. Nie byla elementem terapii tylko byla zazywana zwyczajowo. Czy jakis polski lekarz na rejonie o tym wie? Oczywiscie ze nie wie. Bo zeby to wiedziec trzeba poslugiwac sie komputerem na poziomie podstawowym. -- |
|
Data: 2010-12-26 11:44:27 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:if557k$j9s$1inews.gazeta.pl...
Ostatnio spotkalem sie ze zdaniem, ze czemu lekarz nie zostanie w przychodzi po godzinach skoro ma kolejke pacjentow, za ktore to mu nikt nie za placi. Czy elektryk tez cos Ci zrobi za darmo? To już Ci odpowiadam, bo lekarz nie ma czasu przyjmować za pieniądze NFZ. Tak miałem chodząc do przychodni specjalistycznej. Cały czas się leczyłem u konkretnego lekarza, do którego trzeba było czekać w kolejkach po 2-3 miesiące, żeby się dostać. Kiedy przychodziło do wizyty to przyjmowali inni lekarze w zastępstwie, bo ten lekarz prowadził prywatne praktyki u siebie w domu. Jeden z pacjentów, z którym rozmawiałem na poczekalni opowiedział mi, ze to już jego 5 wizytyta u tego lekarza, ale jeszcze nie wie jak ten lekarz wygląda, bo go na oczy nie miał okazji widzieć. Za to jak poszedłem prywatnie do tego lekarza do domu i zapłaciłem za każdą wizytę po 120zł to wziął mnię do tejże przychodni na badania RTG, które wykonał bez kolejki i do tego na koszt NFZ. Uważasz, że miałem w tym momencie protestować ? Wybacz, ale dla mnie ważniejsze jest moje zdrowie niż leczenie chorego systemu zdrowia. |
|
Data: 2010-12-26 14:52:52 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 26.12.2010 11:44, Plumpi pisze:
Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości [cut] Uważasz, że miałem w tym momencie protestować ? Wlasnie staram sie powiedziec, ze czesc winy za Twoje i kogutka zdanie ponosi system. W Irlandii nie maja takich problemow (maja za to inne, ale jak my do tego dojdziemy to ... moze nasze wnuki?) Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-26 11:34:29 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Uzytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisal w wiadomosci news:if4lm2$1cg$1inews.gazeta.pl...
Ale po takiej wizycie nie powiesz, ze ale ta lekarka bezduszna? ;) A pózniej leczyl bym sie u wrózek, albo samodzielnie ? |
|
Data: 2010-12-26 15:00:12 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 26.12.2010 11:34, Plumpi pisze:
Ale po takiej wizycie nie powiesz, ze ale ta lekarka bezduszna? ;) Ale to juz bylby problem dyrektora tego osrodka. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-26 23:21:45 | |
Autor: Plumpi | |
zarobki elektryka | |
Uzytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisal w wiadomosci news:if7hvm$463$1inews.gazeta.pl...
A pózniej leczyl bym sie u wrózek, albo samodzielnie ? Latwo sie poucza innych, ale ciekaw jestem jak Ty bys sie zachowal w takiej sytuacji i czy chcialoby Ci sie szarpac z lekarzem, policja i sadami ? Ja wtedy ledwo zylem i marzylem, aby jak najszybciej odbebnic wizyte i znalezc sie w lózku po zazyciu leków, majac przy tym na uwadze, ze jak zadre z lekarzami w tym osrodku to we wszystkich innych w miescie bede "czarna owca". Tak wiec niezupelnie bylby to problem dyrektora. |
|
Data: 2010-12-29 21:28:09 | |
Autor: RadekNet | |
zarobki elektryka | |
W dniu 26.12.2010 23:21, Plumpi pisze:
Uzytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisal w wiadomosci Co bym zrobil? To samo co widzac autobus bez stopow, wielka wyrwe w jezdni czy pijanego kierowce - (po wyjsciu z gabinetu) zadzwonilbym na policje i powiedzial, ze wydaje mi sie, ze itd. Mam wrazenie, ze jestem duzo mlodszy od Ciebie i nie mam pozostalosci po socjalizmie w glowie az takich. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com |
|
Data: 2010-12-22 09:16:26 | |
Autor: Filip KK | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 04:44, kogutek pisze:
Z tym że prawie kazdy elektryk potrafi sie wyleczyc ze sraczki albo kaca aKurwa, czasem mądrze coś napiszesz.. CZASEM! Polać mu piwo albo dwa. |
|
Data: 2010-12-21 08:54:07 | |
Autor: PesTYcyD | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-19 18:48, Inead pisze:
Chciałem wymienić radyjko firmowe w Nissanie. Sam tego zrobić nie mogłem bo za nic nie byłem w stanie wyciągnąć tego z szuflady. Podjechałem do elektryka i zaśpiewał stówkę ;))) to chyba taka zryczałtowana stawka, żeby wydawać nie trzeba było. Podjechałem w inne miejsce i zapłaciłem 10zł;) |
|
Data: 2010-12-21 10:16:52 | |
Autor: yabba | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl> napisał w wiadomości news:iepmeu$na1$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-19 18:48, Inead pisze: Czyli nie wszyscy elektrycy zarabiają "stówkę". -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2010-12-21 10:22:29 | |
Autor: MM | |
zarobki elektryka | |
Dnia 21-12-2010 o 10:16:52 yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał(a):
Podjechałem w inne To był piekarz/rolnik, a nie "prawdziwy" elektryk |
|
Data: 2010-12-21 14:33:35 | |
Autor: yabba | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "MM" <kontogrupz@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:op.vn14br04pq3u2rtech...
Dnia 21-12-2010 o 10:16:52 yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał(a): Jeśli to był rolnik to ma mniejsze koszty ZUS-u i może oferować niższe ceny. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2010-12-21 14:44:37 | |
Autor: PesTYcyD | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 14:33, yabba pisze:
Jeśli to był rolnik to ma mniejsze koszty ZUS-u i może oferować niższe Nie opowiadaj. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby kiedykolwiek elektryk czy inny fachman za wykonaną pracę wystawił chociaż rachunek. Cała kasa idzie do kieszeni a biznes w 99% jest na ryczałcie. |
|
Data: 2010-12-22 07:51:13 | |
Autor: Xiant | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 14:44, PesTYcyD pisze:
W dniu 2010-12-21 14:33, yabba pisze:Witam A przeszkadza to w czyms ? Przyklad: - wymiana opon na zimowe, tam gdzie zawsze jezdzilem zmiana na 'stalowkach' 100 zlotych, nowe miejsce jakie znalazlem 40 zlotych za ta sama usluge - wymiana tarcz i klockow u jednego 120 zlotych i drugiego 80 i jezdzi i dziala tak samo to ja moze dziwny jestem ale jak nie widze roznicy w jakosci uslugi to placenie 50 czy 150% wiecej traci dla mnie sens ... Niech se chlop zarobi i tak (prawie) jednakowo jestesmy wszyscy rabani przez panstwo. Pozdrawiam Xiant |
|
Data: 2010-12-25 16:54:11 | |
Autor: jack | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-21 14:44, PesTYcyD pisze: > W dniu 2010-12-21 14:33, yabba pisze: >> Jeśli to był rolnik to ma mniejsze koszty ZUS-u i może oferować niższe >> ceny. > > Nie opowiadaj. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby kiedykolwiek elektryk > czy inny fachman za wykonaną pracę wystawił chociaż rachunek. Cała kasa > idzie do kieszeni a biznes w 99% jest na ryczałcie. Witam A przeszkadza to w czyms ? Przyklad: - wymiana opon na zimowe, tam gdzie zawsze jezdzilem zmiana na 'stalowkach' 100 zlotych, nowe miejsce jakie znalazlem 40 zlotych za ta sama usluge - wymiana tarcz i klockow u jednego 120 zlotych i drugiego 80 i jezdzi i dziala tak samo to ja moze dziwny jestem ale jak nie widze roznicy w jakosci uslugi to placenie 50 czy 150% wiecej traci dla mnie sens ... Niech se chlop zarobi i tak (prawie) jednakowo jestesmy wszyscy rabani przez panstwo. Pozdrawiam Xiant Musze was panowie uspokoić-100zł u elektryka sam.osobowych to nic. W porównaniu do usług elektryka sam.cięzarowych. Nie tak dawno jak rok temu podjechałem Man-em tga[ciągnik siodłowy]do mechaników na wymianę akumulatorów[odkrecenie 4 srubek].Byli tacy abitni ze przeglądneli mi jeszcze bezpieczniki[nie działało podgrzewanie lusterek]Powyciągali bezpieczniki bo nie były orginalne.Po całej operacji,przestały funkcjonować,swiatła,kierunki,centralny zamek i t.p. Na nastepny dzień pojechałem do znajomego elektryka którego adres dosałem od tych mechaniorów[elektryk na tyle cenił swój czas ze nie chciało mu sie podjechać] Na miejscu [W Kocmyrzowie]wyciągnał ksiązkę kodów błedów i bawił sie w kabinie ze 2 h,potem rozkrecił lusterka i stwierdził ze padł zegar sterujący[1500zł]i moze taki załatwić[czytaj ukraść z fabryki w niepołomicach]za 800stów.Coś tam jeszcze podłubał bo nie miałem swiatła wstecznego[po dłubaniu tez nie miałem] I zapytał czy z rachunkiem czy bez? Z rachunkiem -500zł[jakieś 2,5h w tym aktywnej pracy moze 1h] Bez -300zł To było dokładnie rok temu. pozdro.jack -- |
|
Data: 2010-12-25 22:56:37 | |
Autor: Filip KK | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-25 16:54, jack pisze:
I zapytał czy z rachunkiem czy bez? Rozumiem, że: - nie zapłaciłeś - podałeś do UKS ? |
|
Data: 2010-12-26 00:04:04 | |
Autor: jack | |
zarobki elektryka | |
W dniu 2010-12-25 16:54, jack pisze: > I zapytał czy z rachunkiem czy bez? > Z rachunkiem -500zł[jakieś 2,5h w tym aktywnej pracy moze 1h] > Bez -300zł Rozumiem, że: - nie zapłaciłeś - podałeś do UKS ? Po rozmowie z szefem zapłaciłem 300zł,bez faktury[nie moje pieniądze]wyszło jakieś 150/h netto. pozdro.jack -- |
|
Data: 2010-12-26 22:49:50 | |
Autor: Jarek | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "jack" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2de1.00000111.4d167864@newsgate.onet.pl... W dniu 2010-12-25 16:54, jack pisze: > I zapytał czy z rachunkiem czy bez? > Z rachunkiem -500zł[jakieś 2,5h w tym aktywnej pracy moze 1h] > Bez -300zł Rozumiem, że: - nie zapłaciłeś - podałeś do UKS ? Po rozmowie z szefem zapłaciłem 300zł,bez faktury[nie moje pieniądze]wyszło Ale za co zapłaciłeś? Z Twojego poprzedniego posta wynika, że nie za wiele Ci naprawił. I co Ci dała rozmowa z szefem? Dlaczego jeździsz do takich oszołomów? Chyba mniej byś zapłacił w autoryzowanym serwisie, efekt końcowy byłby lepszy i nie było by pytania z fakturą czy bez. |
|
Data: 2010-12-26 10:35:05 | |
Autor: yabba | |
zarobki elektryka | |
Użytkownik "PesTYcyD" <pestycyd@wp.pl> napisał w wiadomości news:ieqb05$qqk$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-21 14:33, yabba pisze: Mi się zdarzyło otrzymywać rachunki od zwykłego mechanika. Prowadzenie biznesu na tym polega, żeby kasa zostawała w kieszeni. :) Ale ZUS i tak musi opłacić, niezależnie czy zarobi czy nie. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2010-12-26 10:12:42 | |
Autor: PiteR | |
zarobki elektryka | |
na ** p.m.s ** identifikator: 20040501 pisze tak:
byłem ostatnio u elektryka samochodowego, coś tam dłubał... pytam Wiesz to tylko tak wygląda z daleka. Lepiej wieszać żyrandole za stówkę od szt bo jak klient wróci z reklamacją że po naprawie prawe tylne koło kręci się w przeciwną stronę to odechciewa sie stówek a jak trafisz na skrzyżowanie łysego dresa z debilem to już koniec :) -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |