ia wrote:

Odpalam auto dziÂś wieczorem i patrzĂŞ a tu ÂżarĂłwka prawa Âświeci na
czerwono a nie na biaÂło :-/

Postaraj się wymienić zanim padnie zupełnie.

Auto: C220 CDI 2006 r. kupiony z salonu, przebieg 80 kkm. ÂŻarĂłwka zapala
siĂŞ jak jarzeniĂłwka, (czyli chyba ksenonowa)

Nie wiesz co kupiłeś?

- jakie koszty?

Na Allegro porządny palnik ksenonowy (czyli Philips lub Osram, oczywiście 4300K) kosztuje 120 zł. Musisz wymienić dwa. Jak wymienisz jeden, to ten nowy będzie świecił znacznie jaśniej i inną barwą, a stary i tak za chwile padnie, więc nie ma sensu.

--
cokolwiek

Nie wiesz co kupiłeś?

auto służbowe, ale koszty eksploatacji ponosi użytkujący pracownik :-/ (długo by tłumaczyć)

- jakie koszty?

Na Allegro porządny palnik ksenonowy (czyli Philips lub Osram, oczywiście
4300K) kosztuje 120 zł. Musisz wymienić dwa. Jak wymienisz jeden, to ten
nowy będzie świecił znacznie jaśniej i inną barwą, a stary i tak za
chwile padnie, więc nie ma sensu.

a co z wymianą?
można samodzielnie? bo instrukcja odstrasza od samodzielności i nie mówi jak..

pzdr
ia

ia pisze:

a co z wymianą?
można samodzielnie? bo instrukcja odstrasza od samodzielności i nie mówi jak..

Zdaje się że po wymianie trzeba się podpiąć do auta i wyregulować układ poziomowania.

pzdr
ia

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Grejon pisze:

ia pisze:

a co z wymianą?
można samodzielnie? bo instrukcja odstrasza od samodzielności i nie mówi jak..

Zdaje się że po wymianie trzeba się podpiąć do auta i wyregulować układ poziomowania.

Że co? Niby jak układ poziomowania ma się rozregulować w wyniku wymiany lampy?
Co najwyżej ustawienie samych świateł można sprawdzić po wymianie (jak każdym innym typie świateł mijania zresztą i - co widać na drogach - czego prawie nikt nie robi) aby upewnić się, że lampa (żarówka) została prawidłowo złożona.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

ia pisze:

a co z wymianą?
można samodzielnie? bo instrukcja odstrasza od samodzielności i nie mówi jak..

Odstrasza ze względów bezpieczeństwa - napięcie zasilające w przypadku ksenonów to w momencie zapłonu kilka kV a w trakcie normalnej pracy ok. 35V, co i tak jest już w zakresie wysokich napięć.
Można samodzielnie jak się umie, ale warunek konieczny to odłączenie zasilania lamp.
I nie dotykać bańki oraz uwaga na temperaturę (jak zresztą i w przypadku halogenów).
Po założeniu sprawdź, czy linia odcięcia światła nie biegnie jakoś dziwnie, a jakby co to podjedź na dowolną stację diagnostyczną w celu sprawdzenia.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

R2r pisze:

[...] - napięcie zasilające w przypadku ksenonów to w momencie zapłonu kilka kV

kilkanaście (ok. 15kV)

a w trakcie normalnej pracy ok. 35V,

Tfu! ok. 80V. 35 to moc w W.
Zmęczony chyba jestem. ;-)


--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4ac3ccfa$1news.home.net.pl...

- jakie koszty?

Na Allegro porządny palnik ksenonowy (czyli Philips lub Osram, oczywiście
4300K) kosztuje 120 zł. Musisz wymienić dwa. Jak wymienisz jeden, to ten
nowy będzie świecił znacznie jaśniej i inną barwą, a stary i tak za
chwile padnie, więc nie ma sensu.

Zawsze moze zaczac od jednego, jak bedzie roznica to dokupi drugi.
Kwestia tylko kosztu przesylki.

Przy czym jesli to ksenon, to warto byloby zamienic "zarowki" [palniki] i sprawdzic - palnik czy przetwornica.
A przy okazji sprawdzic czy to na pewno D2S.

I nie grzebac w kablach pod pradem - napiecie zaplonu z 15kV.

J.

J.F. wrote:

Zawsze moze zaczac od jednego, jak bedzie roznica to dokupi drugi.
Kwestia tylko kosztu przesylki.

Tarcze też zmieniasz po jednej i dopiero jak któraś pęknie?

--
cokolwiek

On 1 Oct 2009 17:14:08 +0200,  to wrote:

J.F. wrote:

Zawsze moze zaczac od jednego, jak bedzie roznica to dokupi drugi.
Kwestia tylko kosztu przesylki.

Tarcze też zmieniasz po jednej i dopiero jak któraś pęknie?

Tarcz nie zmieniam, bo i po co :-)

Pomijac to ze po jednej nie sprzedaja .. to jakby jedna w miare nowa
pekla .. wymieniac dwie ? J.

J.F. pisze:

On 1 Oct 2009 17:14:08 +0200,  to wrote:

Tarcze też zmieniasz po jednej i dopiero jak któraś pęknie?

Tarcz nie zmieniam, bo i po co :-)

Pomijac to ze po jednej nie sprzedaja .. to jakby jedna w miare nowa
pekla .. wymieniac dwie ?

Jakby jedna w miarę nowa pękła to wymieniałbym czym prędzej cały samochód ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

J.F. wrote:

Pomijac to ze po jednej nie sprzedaja .. to jakby jedna w miare nowa
pekla .. wymieniac dwie ?

No pewnie, nie bałbyś się, ze trafiłeś na wadliwą serię?

A co do palników xenonowych to one po prostu tak mają, że z czasem zmieniają barwę i słabną i nowy palnik ZAWSZE będzie świecił inaczej. Biorąc pod uwagę prawdopodobną konieczność regulacji przy użyciu komputera, co kosztuje zapewne więcej niż sam palnik na Allegro, zmienianie po jednym nie ma żadnego sensu. No, chyba, żeby padł prawie nowy z powodu jakiejś wady fabrycznej.

--
cokolwiek

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4ac542bcnews.home.net.pl...

J.F. wrote:

Pomijac to ze po jednej nie sprzedaja .. to jakby jedna w miare nowa
pekla .. wymieniac dwie ?

No pewnie, nie bałbyś się, ze trafiłeś na wadliwą serię?

No niby tak .. ale drugi komplet tez moze byc wadliwy, jak pech to pech :-)

A co do palników xenonowych to one po prostu tak mają, że z czasem
zmieniają barwę i słabną i nowy palnik ZAWSZE będzie świecił inaczej.

Popatrzy, oceni, podejmie decyzje.
Ewentualnie wymieni na zapas zeby sie nie brudzic gdzies na drodze.

Biorąc pod uwagę prawdopodobną konieczność regulacji przy użyciu
komputera, co kosztuje zapewne więcej niż sam palnik na Allegro,
zmienianie po jednym nie ma Ĺźadnego sensu.

I tu mozesz miec racje. O ile naprawde jest to wymagane.

Ale wtedy cena w ASO 450zl za wymiane moze byc uzasadniona :-)

J.

to pisze:

Biorąc pod uwagę prawdopodobną konieczność regulacji przy użyciu komputera,

Nie ma takiej konieczności. Lampę wyładowczą zakłada się mniej więcej tak samo jak żarówkę halogenową (z zachowaniem ostrożności ze względu na napięcia pracy samej lampy).

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

R2r wrote:

Nie ma takiej konieczności. Lampę wyładowczą zakłada się mniej więcej
tak samo jak żarówkę halogenową (z zachowaniem ostrożności ze względu na
napięcia pracy samej lampy).

Znasz model o ktĂłrym mowa czy tak sobie tylko teoretyzujesz?

--
cokolwiek

to pisze:

Znasz model o ktĂłrym mowa czy tak sobie tylko teoretyzujesz?

A cóş to za model?

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

*to* wrote in <news:4ac3ccfa$1news.home.net.pl>:

Na Allegro porządny palnik ksenonowy (czyli Philips lub Osram, oczywiście
4300K) kosztuje 120 zł. Musisz wymienić dwa. Jak wymienisz jeden, to ten
nowy będzie świecił znacznie jaśniej i inną barwą, a stary i tak za
chwile padnie, więc nie ma sensu.

to jakis mit. ja zmienilem jeden, drugi chodzil jeszcze rok. i teraz co roku
wymieniam jeden, bo po kretynskim nakazie jazdy na swiatlach (nmsp) ksenon, niby
"wieczny" starcza na 2 lata jezdzenia.

pozdr, rdx
http://miniurl.pl/buell

radxcell wrote:

to jakis mit. ja zmienilem jeden, drugi chodzil jeszcze rok. i teraz co
roku wymieniam jeden, bo po kretynskim nakazie jazdy na swiatlach (nmsp)
ksenon, niby "wieczny" starcza na 2 lata jezdzenia.

I tak samo świecił? Obliczyłeś ile na tym realnie zaoszczędziłeś? Ze 20 zł?

--
cokolwiek