Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   [Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Data: 2010-04-10 19:34:46
Autor: zenzen
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
Pytanie na poważnie. Dlaczego to wojskowi wożą państwowych VIPów? Czy tak jest w innych krajach?
Ostatni wysyp katastrof (MI, CASA, TU) wskazują, że piloci wojkowi mają przeuniętą granicę ryzyka (mówiąc delikatnie). Przy takim lataniu w lotnictwie pasażerskim mielibyśmy 1 wypadek tygodniowo.
Cz to można zmienić? Jaka ustawa to narzuca?

jk

Data: 2010-04-10 19:40:12
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"


pIOTER

Data: 2010-04-10 19:45:00
Autor: zenzen
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu?

jk

Data: 2010-04-10 19:52:33
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
spojrz na to z drugiej strony - duzo zalezy od osoby wydajacej rozkaz, jezeli brak jej wyobrazni....

pIOTER

Data: 2010-04-10 19:55:25
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
zenzen pisze:
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu?

jk
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie...

Data: 2010-04-10 20:06:35
Autor: FD
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
malgorzata pisze:

Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie...


rotfl

Data: 2010-04-10 20:06:55
Autor: zenzen
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie...

obecnie jestem na kursie kontrolerów (przerabialiśmy podobne tkz casy (ang.)), fasycnuję się GA i znam na wypadkach, ale nigdy nie wierdziłęm że regulaminy wojskowe so moją m stroną.

Myślę że w takim dniu mogłabyś odłożyć swoje złośliwości ad acta

jk

Data: 2010-04-10 20:38:24
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
zenzen pisze:
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie...

obecnie jestem na kursie kontrolerów (przerabialiśmy podobne tkz casy (ang.)), fasycnuję się GA i znam na wypadkach, ale nigdy nie wierdziłęm że regulaminy wojskowe so moją m stroną.

Myślę że w takim dniu mogłabyś odłożyć swoje złośliwości ad acta

jk

To nie są złośliwości... Zdziwienie po prostu, że nie wiesz o czymś takim pozycjonując się na multifachowca - nie tylko na tej grupie zresztą... A, swoją drogą, to ten Twój kurs jest najwyraźniej wyłącznie postawą życzeniową...

Data: 2010-04-10 22:24:53
Autor: piotrp de
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
> Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie...

obecnie jestem na kursie kontrolerów (przerabialiśmy podobne tkz casy (ang.)), fasycnuję się GA i znam na wypadkach, ale nigdy nie wierdziłęm że regulaminy wojskowe so moją m stroną.

Myślę że w takim dniu mogłabyś odłożyć swoje złośliwości ad acta

A ja myślę, że w takim dniu nie musisz trollować i wypisywać głupot! Zanim pomyślisz o jakimkolwiek kursie na kontrolerów (nawet na kontrolera biletów w tramwaju) to skończ podstawówkę albo przynajmniej poproś Panów Jodłowskiego i Taszyckiego o pomoc gdy będziesz chciał o cokolwiek tu zapytać. Wypisywanie bredni tak okaleczoną polszczyzną powinno być karane! Piotr


--


Data: 2010-04-10 20:02:55
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
zenzen pisze:
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu?

jk

Ostateczną decyzję podejmuje ZAWSZE pilot

Data: 2010-04-10 20:11:12
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
kolezanka zna realia, no i pilot musi miec jeszcze jaja aby sie postawic, po drugie to asekuranctwo (a raczej niechec do podejmowania nadmiernego ryzyka) moze rodzic posadzenie o niedostateczne kwalifikacje. A przed tak wysmienitym gronem pilot nie chcial sie zapewne z takiej strony pokazac. I zapewne jeszcze osobista "prosba" Prezydenta...

pIOTER

Data: 2010-04-10 20:40:13
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
pIOTER pisze:
kolezanka zna realia, no i pilot musi miec jeszcze jaja aby sie postawic, po drugie to asekuranctwo (a raczej niechec do podejmowania nadmiernego ryzyka) moze rodzic posadzenie o niedostateczne kwalifikacje. A przed tak wysmienitym gronem pilot nie chcial sie zapewne z takiej strony pokazac. I zapewne jeszcze osobista "prosba" Prezydenta...

Duża presja... Szczególnie, biorąc pod uwagę różnicę zdań nt. lądowania - chyba to było w Gruzji, o ile dobrze pamiętam...

Data: 2010-04-10 20:49:01
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
dobrze kolezanka pamieta, jakies 2 lata temu. W sumie dziwilo mnie wtedy dlaczego wiadoma persona ma tak malo wyobrazni. A dzis okazalo sie ze nic jej to nie nauczylo

pozdrawiam

pIOTER

Data: 2010-04-10 20:51:03
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
pIOTER pisze:
dobrze kolezanka pamieta, jakies 2 lata temu. W sumie dziwilo mnie wtedy dlaczego wiadoma persona ma tak malo wyobrazni. A dzis okazalo sie ze nic jej to nie nauczylo

pozdrawiam

pIOTER

No, niestety... Przykre to wszystko... Aż brakuje właściwych słów...

pozdrawiam

Małgorzata

Data: 2010-04-10 22:00:25
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

"malgorzata" <malgorzata07@poczta.onet.eu> wrote in message news:hpqhan$aj1$4news.onet.pl...
pIOTER pisze:
dobrze kolezanka pamieta, jakies 2 lata temu. W sumie dziwilo mnie wtedy dlaczego wiadoma persona ma tak malo wyobrazni. A dzis okazalo sie ze nic jej to nie nauczylo

pozdrawiam

pIOTER

No, niestety... Przykre to wszystko... Aż brakuje właściwych słów...

pozdrawiam

Małgorzata


najlepiej jak poczekamy kilka dni az mina emocje i pojawi sie wiecej informacji

rowniez pozdrawiam

pIOTER

Data: 2010-04-10 22:03:27
Autor: Krzysztof Wiktor
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
Dnia 10-04-2010 o 23:00:25 pIOTER <giray@wupe.peel> napisał(a):


"malgorzata" <malgorzata07@poczta.onet.eu> wrote in message
news:hpqhan$aj1$4news.onet.pl...
pIOTER pisze:
dobrze kolezanka pamieta, jakies 2 lata temu. W sumie dziwilo mnie
[...]


najlepiej jak poczekamy kilka dni az mina emocje i pojawi sie wiecej
informacji


Pierwsze  Twoje rozsądne słowa od dłuĹźszego czasu.

--
Pozdrawiam serdecznie,


Krzysztof Wiktor

Data: 2010-04-10 20:41:38
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

Data: 2010-04-10 20:44:17
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
pIOTER pisze:
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

Tak, tyle że tam pilot się postawił...

Data: 2010-04-10 21:57:04
Autor: Jan Strybyszewski
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
malgorzata pisze:
pIOTER pisze:
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

Tak, tyle że tam pilot się postawił...


Tak na pokladzie nie bylo ... szefa sztabu generalnego i dowodcy sil powietrznych. To jednak duzo zmienia prawda ?



Data: 2010-04-11 01:48:33
Autor: Kris
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisał w wiadomości news:hpql6o$o01$5news.onet.pl...
malgorzata pisze:
pIOTER pisze:
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

Tak, tyle że tam pilot się postawił...


Tak na pokladzie nie bylo ... szefa sztabu generalnego i dowodcy sil powietrznych. To jednak duzo zmienia prawda ?

niby co ze trzeba kozaczyc i ryzykowac zycie pasazerow?
to jest lot cywilny a nie lot F16 gdzie jest katapulta jakby co...

Data: 2010-04-10 22:48:41
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

p47

Data: 2010-04-10 23:00:48
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie

pIOTER

Data: 2010-04-10 23:06:23
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqp2u$v8$1atlantis.news.neostrada.pl...
znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie

pIOTER

Podobnych wypowiedzi nie warto nawet komentować.

Dla odmiany polecam ciekawą (bo moją;-) wypowiedż:
http://groups.google.pl/group/pl.misc.militaria/browse_thread/thread/8b996ee4cfbc6350/a4b554a6cc4c905e?hl=pl&ie=UTF-8&q=dla+nienowoczesnych%3B-%29#a4b554a6cc4c905e
a także
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1581

p47

Data: 2010-04-10 23:34:11
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
zaczekajmy z ocenami, to najlepsze co w tej chwili mozna zrobic. Nie ma sensu sie pieniaczyc skoro i tak wszystkiego nie wiemy

pIOTER

Data: 2010-04-10 23:39:54
Autor: qqqqwwwWYTNIJTO
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych
przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy
wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent
wymusił na pilocie decyzję lądowania.

znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie
pIOTER

 
Podobnych wypowiedzi nie warto nawet komentować.
Dla odmiany polecam ciekawą (bo moją;-) wypowiedż:
http://groups.google.pl/group/pl.misc.militaria/browse_thread/thread/8b996ee4cf
bc6350/a4b554a6cc4c905e?hl=pl&ie=UTF-8&q=dla+nienowoczesnych%3B-%
29#a4b554a6cc4c905e

Przecież Ty robisz dokładnie to samo (!!!) tylko winą obarczasz kogo innego. A robisz może nawet więcej, bo oskarżasz nie na podstawie dotychczasowej wiedzy (Gruzja) tylko na podstawie stworzonych przez siebie bełkotliwych historyjek. Pomyliłeś pl.rec.lotnictwo z pl.soc.polityka, względnie pl.hum.pisarstwo.


--


Data: 2010-04-10 23:49:35
Autor: grzech
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Przecież Ty robisz dokładnie to samo (!!!) tylko winą obarczasz kogo innego. A
robisz może nawet więcej, bo oskarżasz nie na podstawie dotychczasowej wiedzy
(Gruzja) tylko na podstawie stworzonych przez siebie bełkotliwych historyjek.
Pomyliłeś pl.rec.lotnictwo z pl.soc.polityka, względnie pl.hum.pisarstwo.


Generalnie towarzysz Góralski występujący jako p47 jest wybitną osobowością wszelkich grup dyskusyjnych. Przez kilka miesięcy nie potrafi rozszyfrować spisku jaki uknuła przeciwko niemu gazownia wysyłając rachunek, ale za to w ciągu kilku minut potrafi rozszyfrować spisek międzynarodowy. Proponuję dać sobie spokój z tym debilem.

Data: 2010-04-11 01:45:02
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik <qqqqwwwWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:3461.000015a4.4bc0f02anewsgate.onet.pl...
Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych
przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy
wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent
wymusił na pilocie decyzję lądowania.

znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie
pIOTER


Podobnych wypowiedzi nie warto nawet komentować.
Dla odmiany polecam ciekawą (bo moją;-) wypowiedż:
http://groups.google.pl/group/pl.misc.militaria/browse_thread/thread/8b996ee4cf
bc6350/a4b554a6cc4c905e?hl=pl&ie=UTF-8&q=dla+nienowoczesnych%3B-%
29#a4b554a6cc4c905e

Przecież Ty robisz dokładnie to samo (!!!) tylko winą obarczasz kogo innego. A
robisz może nawet więcej, bo oskarżasz nie na podstawie dotychczasowej wiedzy
(Gruzja) tylko na podstawie stworzonych przez siebie bełkotliwych historyjek.
Pomyliłeś pl.rec.lotnictwo z pl.soc.polityka, względnie pl.hum.pisarstwo.


Ależ ja nikogo nie oskarżam, - przywołuje tylko fakty, których prawdziwosci nikt chyba nie kwestionuje. Nie mam wpływu, jakie wnioski z tych faktów czytelnik wyciąga.
A  jesli są to jedynie "bełkotliwe historyjki" to dlaczego tak gwałtownie przeciwko nim  reagujesz?...
No i skąd ta twoja pewność, że bezwzględnie i napewno nie mają one sensu i ze wydarzenia przebiegały inaczej, sledztwo dopiero zaczęło się, a ty juz masz pewność..
Ja np. wcale nie mam  pewności co do jakiejkolwiek wersji i uważam za kompletnego durnia, albo własnie  najętego w złych intencjach, kto już teraz jakąkolwiek wersję wydarzeń wyklucza, albo twierdzi, ze wie, jak to było...

p47

A jesli chodzi o dodatkowe fakty, -na TVP Info była rozmowa z pasażerem samolotu, który wyladował na tym lotnisku w odstepie 30 min i 2-krotnie dobitnie stwierdził, ze mgły tam nie było!
Ponadto na lotnisku oczekiwało na lądowanie prezydenckiego samolotu bardzo duża liczba dziennikarzy, którzy w znacznej liczbie zarejestrowali przebieg lądowania, a potem katastrofy np. przy pomocy telefonów, czy cyfrówek. Wg relacji znajomego, b;. powaznego i znanego dziennikarza, z którym rozmawiałem wszystkie te nośniki pamięci PRZEMOCĄ natychmiast skonfiskowały służby specjalne tam obecne , dlatego też , mimo tego tłumu dziennikarzy, podawano jedynie jeden, fragmentaryczny film z tych wydarzeń zapisany przez kogos, kto był poza lotniskiem.

Data: 2010-04-11 01:50:41
Autor: qqqqwwwWYTNIJTO
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
A jesli chodzi o dodatkowe fakty, -na TVP Info była rozmowa z pasażerem samolotu, który wyladował na tym lotnisku w odstepie 30 min i 2-krotnie dobitnie stwierdził, ze mgły tam nie było!
Ponadto na lotnisku oczekiwało na lądowanie prezydenckiego samolotu bardzo duża liczba dziennikarzy, którzy w znacznej liczbie zarejestrowali przebieg lądowania, a potem katastrofy np. przy pomocy telefonów, czy cyfrówek. Wg relacji znajomego, b;. powaznego i znanego dziennikarza, z którym rozmawiałem wszystkie te nośniki pamięci PRZEMOCĄ natychmiast skonfiskowały służby specjalne tam obecne , dlatego też , mimo tego tłumu dziennikarzy, podawano jedynie jeden, fragmentaryczny film z tych wydarzeń zapisany przez kogos, kto był poza lotniskiem.

Jerzu :/ !

Ty chyba nie jesteś jk?


--


Data: 2010-04-11 02:29:02
Autor: Robert Tomasik
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpqoca$siq$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

Nie wiemy, czy Prezydent, czy ktoś inny kogoś tam terroryzował, ale faktem ejst, ze ktoś tak kretyńsko zaplanował wyjazd, ze ne było zadnej innej możliwości. Samolot, to nie taksówka. Trzeba przewidzieć, że może się nei dać wylądować. powinni leciieć wcześniej. Na tyle wcześnej, by w razie problemów z lądowaniem - a wiedzieli, że lotnisko, to nie port lotniczy - dało się gdzieś indziel wylądować i dolecieć przykładowo śmigłowcem.

Data: 2010-04-11 03:07:35
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpr54v$bcf$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpqoca$siq$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

Nie wiemy, czy Prezydent, czy ktoś inny kogoś tam terroryzował, ale faktem ejst, ze ktoś tak kretyńsko zaplanował wyjazd, ze ne było zadnej innej możliwości. Samolot, to nie taksówka. Trzeba przewidzieć, że może się nei dać wylądować. powinni leciieć wcześniej. Na tyle wcześnej, by w razie problemów z lądowaniem - a wiedzieli, że lotnisko, to nie port lotniczy - dało się gdzieś indziel wylądować i dolecieć przykładowo śmigłowcem.

Zgadzam sie z tym, a wiec opóźnienia startu, o którym sam w innym poscie piszesz, o którym zdecydowali przeciez decydenci z 36 specjalnego pułku lotnictwa transportowego, którego zołnierzami byli piloci i do którego nalezał samolot, a którzy z kolei służbowo podlegali MON,-organowi rządu własnie ograniczyły swobode manewru pilota i ponikąd zwiekszyły jego skłonność do podejmowania działań ryzykownych!
Wiedział on bowiem, ze to nie Prezydent, ale min. Klich , tak jak nagrodził pilota "z Gruzji" za oparcie sie woli Prezydenta, moze też go  ukarac. A Prezydent nie moze...

p47

Data: 2010-04-11 13:55:56
Autor: Robert Tomasik
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpr82u$e22$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpr54v$bcf$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpqoca$siq$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

Nie wiemy, czy Prezydent, czy ktoś inny kogoś tam terroryzował, ale faktem ejst, ze ktoś tak kretyńsko zaplanował wyjazd, ze ne było zadnej innej możliwości. Samolot, to nie taksówka. Trzeba przewidzieć, że może się nei dać wylądować. powinni leciieć wcześniej. Na tyle wcześnej, by w razie problemów z lądowaniem - a wiedzieli, że lotnisko, to nie port lotniczy - dało się gdzieś indziel wylądować i dolecieć przykładowo śmigłowcem.

Zgadzam sie z tym, a wiec opóźnienia startu, o którym sam w innym poscie piszesz, o którym zdecydowali przeciez decydenci z 36 specjalnego pułku lotnictwa transportowego, którego zołnierzami byli piloci i do którego nalezał samolot, a którzy z kolei służbowo podlegali MON,-organowi rządu własnie ograniczyły swobode manewru pilota i ponikąd zwiekszyły jego skłonność do podejmowania działań ryzykownych!
Wiedział on bowiem, ze to nie Prezydent, ale min. Klich , tak jak nagrodził pilota "z Gruzji" za oparcie sie woli Prezydenta, moze też go ukarac. A Prezydent nie moze...

Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym.

Data: 2010-04-11 19:00:24
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpsdd0$7kr$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpr82u$e22$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpr54v$bcf$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpqoca$siq$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly

pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

Nie wiemy, czy Prezydent, czy ktoś inny kogoś tam terroryzował, ale faktem ejst, ze ktoś tak kretyńsko zaplanował wyjazd, ze ne było zadnej innej możliwości. Samolot, to nie taksówka. Trzeba przewidzieć, że może się nei dać wylądować. powinni leciieć wcześniej. Na tyle wcześnej, by w razie problemów z lądowaniem - a wiedzieli, że lotnisko, to nie port lotniczy - dało się gdzieś indziel wylądować i dolecieć przykładowo śmigłowcem.

Zgadzam sie z tym, a wiec opóźnienia startu, o którym sam w innym poscie piszesz, o którym zdecydowali przeciez decydenci z 36 specjalnego pułku lotnictwa transportowego, którego zołnierzami byli piloci i do którego nalezał samolot, a którzy z kolei służbowo podlegali MON,-organowi rządu własnie ograniczyły swobode manewru pilota i ponikąd zwiekszyły jego skłonność do podejmowania działań ryzykownych!
Wiedział on bowiem, ze to nie Prezydent, ale min. Klich , tak jak nagrodził pilota "z Gruzji" za oparcie sie woli Prezydenta, moze też go ukarac. A Prezydent nie moze...

Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym.

Własnioe ok 1 godziny wczesniej na tym lotnisku WYLĄDOWAŁ samolot z dziennikarzami. Na TVP Info jeden z nich 2-krotnie i jednoznacznie stwierdził, ze mgły na lotnisku NIE BYŁO!

p47

Data: 2010-04-11 19:10:09
Autor: pIOTER
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
byles tam ze taki pewny siebie jestes?
mi sie z kolei wydaje ze nikt po prostu nie zwracal uwagi na warunki meteo, zreszta dla osob na ziemi mogly sie one zle nie wydawac. Co innego dla pilota bedacego dodatkowo pod presja transportowanego ladunku

i co chcesz tymi bzdurami ktorymi na lewo i prawo wszystkich raczysz osiagnac? nie potrafisz poczekac do jakis oficjalnych informacji?
z racji twojego zacietrzewienia wydaje mi sie ze to jest twoja reakcja na niewygodne fakty

pIOTER

Data: 2010-04-11 21:00:19
Autor: zenzen
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
i co chcesz tymi bzdurami ktorymi na lewo i prawo wszystkich raczysz

nie wuyciągaj mi pls go z KF

jk

Data: 2010-04-11 21:05:35
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpt0fs$h8u$1nemesis.news.neostrada.pl...
byles tam ze taki pewny siebie jestes?


Jak zwykle znów bzdury piszesz i pokazujesz, ze prostego tekstu zrozumiec nie potrafisz,- ja tam nie byłem, nic o swoich obserwacjach nie piszę, -CYTUJĘ tylko naocznego świadka.


mi sie z kolei wydaje ze nikt po prostu nie zwracal uwagi na warunki meteo, zreszta dla osob na ziemi mogly sie one zle nie wydawac.

Z podkresleniem na: " mi sie z kolei wydaje " ;-)

i co chcesz tymi bzdurami ktorymi na lewo i prawo wszystkich raczysz osiagnac? nie potrafisz poczekac do jakis oficjalnych informacji?
z racji twojego zacietrzewienia wydaje mi sie ze to jest twoja reakcja na niewygodne fakty


Ja, w przeciwieństwie do "niezacierzewionego" ciebie przytaczam fakty, które najwyraźniej sa istotnie, z nieznanych powodów, niewygodne dla ciebie...
Poza tym, to własnie ty, nie czekając na oficjalne reakcje juz wczoraj "wiedziałeś" że to "napewno" nie był spisek i że "napewno"  wymuszono na pilocie lądowanie...

p47

Data: 2010-04-11 19:27:46
Autor: Robert Tomasik
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpsvce$l1n$1atlantis.news.neostrada.pl...

Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym.

Własnioe ok 1 godziny wczesniej na tym lotnisku WYLĄDOWAŁ samolot z dziennikarzami. Na TVP Info jeden z nich 2-krotnie i jednoznacznie stwierdził, ze mgły na lotnisku NIE BYŁO!

I co na tej podstawie chcesz dowieść? Imputujesz, że tę mgłę sztucznie wywołano? Czy chodzi Ci o to, że jakby wylądowali godzinę wcześniej, to by mgły uniknęli (tylko skąd mieli wiedzieć, że będzie?)

Data: 2010-04-11 21:00:55
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpt0ra$kcp$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpsvce$l1n$1atlantis.news.neostrada.pl...

Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym.

Własnioe ok 1 godziny wczesniej na tym lotnisku WYLĄDOWAŁ samolot z dziennikarzami. Na TVP Info jeden z nich 2-krotnie i jednoznacznie stwierdził, ze mgły na lotnisku NIE BYŁO!

I co na tej podstawie chcesz dowieść? Imputujesz, że tę mgłę sztucznie wywołano? Czy chodzi Ci o to, że jakby wylądowali godzinę wcześniej, to by mgły uniknęli (tylko skąd mieli wiedzieć, że będzie?)

Bardzo gwałtownie reagujesz na zaledwie przywołany  i do tego bez żadnego komentarza fakt opisu sytuacji przez naocznego świadka??
Skąd wiesz, czy jest on ważny , czy nie i dlaczego przypominanie o tym tak ci się nie podoba??

p47

Data: 2010-04-11 21:02:46
Autor: zenzen
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
komentarza fakt opisu sytuacji przez naocznego świadka??

łże jak naoczczny świadek - mawiamy ci którzy zajmują się wypadkami

jk

Data: 2010-04-11 21:08:30
Autor: Robert Tomasik
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpt6vj$mic$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpt0ra$kcp$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpsvce$l1n$1atlantis.news.neostrada.pl...

Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym.

Własnioe ok 1 godziny wczesniej na tym lotnisku WYLĄDOWAŁ samolot z dziennikarzami. Na TVP Info jeden z nich 2-krotnie i jednoznacznie stwierdził, ze mgły na lotnisku NIE BYŁO!

I co na tej podstawie chcesz dowieść? Imputujesz, że tę mgłę sztucznie wywołano? Czy chodzi Ci o to, że jakby wylądowali godzinę wcześniej, to by mgły uniknęli (tylko skąd mieli wiedzieć, że będzie?)

Bardzo gwałtownie reagujesz na zaledwie przywołany  i do tego bez żadnego komentarza fakt opisu sytuacji przez naocznego świadka??
Skąd wiesz, czy jest on ważny , czy nie i dlaczego przypominanie o tym tak ci się nie podoba??

Po prostu zanim się wdam w meritum chciałbym zrozumieć Twoje stanowisko. A nie za bardzo wiem, do czego zmierzasz.

Data: 2010-04-11 08:15:50
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
> wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly
>
> pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

p47
Nie mieszaj do tego polityki.Nigdy nie zagłosowałbym na Pana Kaczyńskiego w wyborach, ale odczuwam wielki żal po jego śmierci. To był Prezydent Polski, którego wybrali moi rodacy. To tyle na temat twoich teorii spiskowych.
Co do samego wypadku, to niestety wersja z presją ze strony samego Prezydenta jest bardzo prawdopodobna. Potwierdza to przytoczony przez ciebie przykład z Gruzji. Jak widać, wysokie odznaczenie dla tamtego pilota było w pełni uzasadnione. Wydaje mi się niepradopodobne, że w Smoleńsku pilot poszedł na takie ryzyko bez presji ze strony pasażerów. Ale tak czy inaczej poczekajmy na wyniki śledztwa. Nie jest przeciez wykluczona wersja z awarią samolotu i brakiem możliwości lotu do Mińska. To stawiałoby sprawę w innym świetle.
Pozdrawiam
Jarek

--


Data: 2010-04-11 19:07:55
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik <jarek_kordalewskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:3461.000015b5.4bc16916newsgate.onet.pl...

Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości
news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl...
> wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly
>
> pIOTER

W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z
"sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło.
Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam
moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze
"nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER
bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy
wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie
decyzję lądowania.
Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie
posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe"
konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za
to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans...

p47

Nie mieszaj do tego polityki.Nigdy nie zagłosowałbym na Pana Kaczyńskiego w
wyborach, ale odczuwam wielki żal po jego śmierci. To był Prezydent Polski,
którego wybrali moi rodacy. To tyle na temat twoich teorii spiskowych.

Nie rozumiem twojej logiki,- dlaczego 3-y  przytoczone przez ciebie fakty (innych nie podawałeś), a mianowicie, że
:
a. nie głosowałbys na L. Kaczyńskiego
b. odczuwasz żal po jego smierci
c. był On Prezydentem moich rodaków

ma wykluczać istnienie spisku??


Co do samego wypadku, to niestety wersja z presją ze strony samego Prezydenta
jest bardzo prawdopodobna. Potwierdza to przytoczony przez ciebie przykład z
Gruzji. Jak widać, wysokie odznaczenie dla tamtego pilota było w pełni
uzasadnione.

Przykro, ze czytasz, a nic nie rozumiesz,- przykład z Gruzji wykazuje, że sprzeciwianie się Prezydentowi w sprawach lotu, i to nawet w okolicznościach pozbawionych zagrożenia zycia (w Gruzji chodziło w istocie o biurokrację) przynosidla upartemu pilotowi ...nagrode w postaci odznaczenia i awansu!!
Dlaczego po takiej lekcji zatem miałby się pilot teraz obawiać odmówić i to w sytuacji grożącej wypadkiem?? Poza tym nic nie wiemy, aby jakiekolwiek naciski na niego wywierano na pokładzie .


p47

Data: 2010-04-11 22:07:26
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
h.

Nie rozumiem twojej logiki,- dlaczego 3-y  przytoczone przez ciebie fakty (innych nie podawałeś), a mianowicie, że
:
a. nie głosowałbys na L. Kaczyńskiego
b. odczuwasz żal po jego smierci
c. był On Prezydentem moich rodaków

ma wykluczać istnienie spisku??


Przykro mi, że czytasz a nic nie rozumiesz. Napisz szczerze, czy potrzebujesz
wyjaśnienia, czy chcesz tylko z kimś popolemizować. W razie potrzeby bez żadnej
złośliwości napiszę jaśniej

> Co do samego wypadku, to niestety wersja z presją ze strony samego > Prezydenta
> jest bardzo prawdopodobna. Potwierdza to przytoczony przez ciebie przykład > z
> Gruzji. Jak widać, wysokie odznaczenie dla tamtego pilota było w pełni
> uzasadnione.

Przykro, ze czytasz, a nic nie rozumiesz,- przykład z Gruzji wykazuje, że sprzeciwianie się Prezydentowi w sprawach lotu, i to nawet w okolicznościach pozbawionych zagrożenia zycia (w Gruzji chodziło w istocie o biurokrację) przynosidla upartemu pilotowi ...nagrode w postaci odznaczenia i awansu!!
Dlaczego po takiej lekcji zatem miałby się pilot teraz obawiać odmówić i to w sytuacji grożącej wypadkiem?? Poza tym nic nie wiemy, aby jakiekolwiek naciski na niego wywierano na pokładzie .

Przykład z Gruzji pokazuje, że Prezydent miał w zwyczaju wydawanie takich
rozkazów. Dlatego teza o rozkazie w Smoleńsku staje się bardziej prawdopodobna.

Jarek

--


Data: 2010-04-12 15:35:48
Autor: p47
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Użytkownik <jarek_kordalewskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:3461.0000160e.4bc22bfenewsgate.onet.pl...
>h.

Nie rozumiem twojej logiki,- dlaczego 3-y przytoczone przez ciebie fakty
(innych nie podawałeś), a mianowicie, że
:
a. nie głosowałbys na L. Kaczyńskiego
b. odczuwasz żal po jego smierci
c. był On Prezydentem moich rodaków

ma wykluczać istnienie spisku??


Przykro mi, że czytasz a nic nie rozumiesz. Napisz szczerze, czy potrzebujesz
wyjaśnienia, czy chcesz tylko z kimś popolemizować. W razie potrzeby bez żadnej
złośliwości napiszę jaśniej

Tak, napisz jasniej na podstawie czego  masz już pewność, że żadnego spisku byc nie mogło.



> Co do samego wypadku, to niestety wersja z presją ze strony samego
> Prezydenta
> jest bardzo prawdopodobna. Potwierdza to przytoczony przez ciebie > przykład
> z
> Gruzji. Jak widać, wysokie odznaczenie dla tamtego pilota było w pełni
> uzasadnione.

Przykro, ze czytasz, a nic nie rozumiesz,- przykład z Gruzji wykazuje, że
sprzeciwianie się Prezydentowi w sprawach lotu, i to nawet w okolicznościach
pozbawionych zagrożenia zycia (w Gruzji chodziło w istocie o biurokrację)
przynosidla upartemu pilotowi ...nagrode w postaci odznaczenia i awansu!!
Dlaczego po takiej lekcji zatem miałby się pilot teraz obawiać odmówić i to
w sytuacji grożącej wypadkiem?? Poza tym nic nie wiemy, aby jakiekolwiek
naciski na niego wywierano na pokładzie .

Przykład z Gruzji pokazuje, że Prezydent miał w zwyczaju wydawanie takich
rozkazów. Dlatego teza o rozkazie w Smoleńsku staje się bardziej prawdopodobna.


Przykład z Gruzji pokazuje, że nawet gdy nie wystepuje niebezpieczna sytuacja, a jedynie przesłanki biurokratyczne to dowódca samolotu mógł sie Prezydentowi sprzeciwić, sprzeciwiajacy się nie ponosi za to zadnych negatywnych konsekwencji, a do takich sprzeciwów zacheca skutecznie perspektywa odznaczenia i awansu..

p47

Data: 2010-04-12 18:22:38
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
[...]
Tak, napisz jasniej na podstawie czego  masz już pewność, że żadnego spisku byc nie mogło.


W żadnym razie nie napisałem, że mam pewność, że żadnego spisku być nie mogło (chociaż nie uważam go za prawdopodobny). Nie wiem jak mogłeś wywnioskować to z moich słów. Odniosłem się tylko do sugestii zawartej w twojej wypowiedzi, że powszechny żal po śmierci Pana Prezydenta jest sprzeczny z sondażami (rozumiem, że celowo zniekształciłeś to słowo, by zdeprecjonować ich wiarygodność?), które wskazywały na małe szanse Pana Kaczyńskiego w nadchodzących wyborach.
Podałem mój przykład, bo najlepiej wypowiadać się za siebie, ale uważam, że wielu Polaków myśli podobnie. Nigdy nie zagłosowałbym na Pana Kaczyńskiego, więc sondaże pokazałyby mnie jako jego przeciwnika, ale jednocześnie mam potrzebę publicznego wyrażenia żalu po jego śmierci i wyrażenia szacunku do osoby Prezydenta Polski. Po prostu kocham moją Ojczyznę i zawsze życzę jak najlepiej tym, którzy nią kierują z woli większości moich rodaków. Mam nadzieję, że taka postawa jest powszechna wśród Polaków i stąd taki rozdźwięk pomiędzy sondażami a wydarzeniami ostatnich godzin.
Czy teraz moje stanowisko jest jaśniejsze?
Pozdrawiam
Jarek

--


Data: 2010-04-10 21:55:55
Autor: Jan Strybyszewski
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
malgorzata pisze:
zenzen pisze:
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu?

jk

Ostateczną decyzję podejmuje ZAWSZE pilot

Taaa... w wojsku gdy przelozony siedzi za sciana ?

Data: 2010-04-10 22:14:38
Autor: malgorzata
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
Jan Strybyszewski pisze:
malgorzata pisze:
zenzen pisze:
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu?

jk

Ostateczną decyzję podejmuje ZAWSZE pilot

Taaa... w wojsku gdy przelozony siedzi za sciana ?


Wg procedur - zawsze

Data: 2010-04-10 22:22:59
Autor: FD
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
W dniu 2010-04-10 sobota 22:14, malgorzata pisze:


Wg procedur - zawsze

zebys wiedziala jakie sa w wojsku procedury... a w zasadzie jakich niema,
i jak wojsko lata - w zyciu bys nie wsiadła do wojskowej maszyny.
(ja lecialem Jakiem-40 ze specpulku, a i mam pewne pojecie o "procedurach" w wojsku.... i jak one sie maja do szarży - bez rozwijania tematu)

Data: 2010-04-12 08:35:32
Autor: Stan
zarządzanie ryzykiem
On Apr 10, 2:02 pm, malgorzata <malgorzat...@poczta.onet.eu> wrote:
zenzen pisze:

>> nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

> także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu?

> jk

Ostateczną decyzję podejmuje ZAWSZE pilot

Sparafrazuje Twoje slowa:
"Na polu bitwy ostateczna decyzje o strzelaniu podejmuje zolnierz"
Nie brzmi to przekonywujaco, co?

Moi kuzyni byli oficerami w armii powiedzieli mi, ze "cala sztuka
jest, aby zolnierz mysla i bal sie bardziej swojego zwierzchnika niz
wroga". Nie nalezy nie doceniac sily rozkazu i to na kogos, kto do
wypelniania rozkazow byl trenowany przez cale swoje dorosle zycie.

Data: 2010-04-11 07:41:07
Autor: AA
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"

a w cywilu demokracja i jakos nie slychac o glosowaniu co ma zrobic pilot


AA

Data: 2010-04-12 08:32:02
Autor: Stan
zarządzanie ryzykiem
Pierwszy pilot byl kapitanem sil zbrojnych. Pasazerami byli jego
zwierzchnicy i to najwyzsi. W dodatku jako wojskowy, nawykly byl do
bardziej ryzykownego dzialania, np. w warunkach nitewnych. Wiele
wskazuje na to, ze pilot zwyczajnie posluchal rozkazu. Skrzynki
powinny to wyjasnic, chyba ze zatuszuja to jakos...

Inna sprawa, ze wycieczka do Katynia byla impreza rangi symbolicznej i
taka obsada samolotu (cala wierchuszka armii) nie byla koniecznoscia.
Sa jeszcze pociagi i samochody. O imprezie wiadomo bylo od dawna i
mozna bylo podroze zaplanowac (politycy maja asystentow od tych spraw
czyz nie?). Generalnie kompromitacja.

[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona