Data: 2010-04-10 19:34:46 | |
Autor: zenzen | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Pytanie na poważnie. Dlaczego to wojskowi wożą państwowych VIPów? Czy tak jest w innych krajach?
Ostatni wysyp katastrof (MI, CASA, TU) wskazują, że piloci wojkowi mają przeuniętą granicę ryzyka (mówiąc delikatnie). Przy takim lataniu w lotnictwie pasażerskim mielibyśmy 1 wypadek tygodniowo. Cz to można zmienić? Jaka ustawa to narzuca? jk |
|
Data: 2010-04-10 19:40:12 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz"
pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 19:45:00 | |
Autor: zenzen | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz" także w stosunku do kapitana statku powietsznego w trakcie lotu? jk |
|
Data: 2010-04-10 19:52:33 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
spojrz na to z drugiej strony - duzo zalezy od osoby wydajacej rozkaz, jezeli brak jej wyobrazni....
pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 19:55:25 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
zenzen pisze:
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie...nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz" |
|
Data: 2010-04-10 20:06:35 | |
Autor: FD | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
malgorzata pisze:
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie... rotfl |
|
Data: 2010-04-10 20:06:55 | |
Autor: zenzen | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie... obecnie jestem na kursie kontrolerów (przerabialiśmy podobne tkz casy (ang.)), fasycnuję się GA i znam na wypadkach, ale nigdy nie wierdziłęm że regulaminy wojskowe so moją m stroną. Myślę że w takim dniu mogłabyś odłożyć swoje złośliwości ad acta jk |
|
Data: 2010-04-10 20:38:24 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
zenzen pisze:
Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie... To nie są złośliwości... Zdziwienie po prostu, że nie wiesz o czymś takim pozycjonując się na multifachowca - nie tylko na tej grupie zresztą... A, swoją drogą, to ten Twój kurs jest najwyraźniej wyłącznie postawą życzeniową... |
|
Data: 2010-04-10 22:24:53 | |
Autor: piotrp de | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
> Ty, fachowiec, zadajesz takie pytanie... A ja myślę, że w takim dniu nie musisz trollować i wypisywać głupot! Zanim pomyślisz o jakimkolwiek kursie na kontrolerów (nawet na kontrolera biletów w tramwaju) to skończ podstawówkę albo przynajmniej poproś Panów Jodłowskiego i Taszyckiego o pomoc gdy będziesz chciał o cokolwiek tu zapytać. Wypisywanie bredni tak okaleczoną polszczyzną powinno być karane! Piotr -- |
|
Data: 2010-04-10 20:02:55 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
zenzen pisze:
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz" Ostateczną decyzję podejmuje ZAWSZE pilot |
|
Data: 2010-04-10 20:11:12 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
kolezanka zna realia, no i pilot musi miec jeszcze jaja aby sie postawic, po drugie to asekuranctwo (a raczej niechec do podejmowania nadmiernego ryzyka) moze rodzic posadzenie o niedostateczne kwalifikacje. A przed tak wysmienitym gronem pilot nie chcial sie zapewne z takiej strony pokazac. I zapewne jeszcze osobista "prosba" Prezydenta...
pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 20:40:13 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
pIOTER pisze:
kolezanka zna realia, no i pilot musi miec jeszcze jaja aby sie postawic, po drugie to asekuranctwo (a raczej niechec do podejmowania nadmiernego ryzyka) moze rodzic posadzenie o niedostateczne kwalifikacje. A przed tak wysmienitym gronem pilot nie chcial sie zapewne z takiej strony pokazac. I zapewne jeszcze osobista "prosba" Prezydenta... Duża presja... Szczególnie, biorąc pod uwagę różnicę zdań nt. lądowania - chyba to było w Gruzji, o ile dobrze pamiętam... |
|
Data: 2010-04-10 20:49:01 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
dobrze kolezanka pamieta, jakies 2 lata temu. W sumie dziwilo mnie wtedy dlaczego wiadoma persona ma tak malo wyobrazni. A dzis okazalo sie ze nic jej to nie nauczylo
pozdrawiam pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 20:51:03 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
pIOTER pisze:
dobrze kolezanka pamieta, jakies 2 lata temu. W sumie dziwilo mnie wtedy dlaczego wiadoma persona ma tak malo wyobrazni. A dzis okazalo sie ze nic jej to nie nauczylo No, niestety... Przykre to wszystko... Aż brakuje właściwych słów... pozdrawiam Małgorzata |
|
Data: 2010-04-10 22:00:25 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
"malgorzata" <malgorzata07@poczta.onet.eu> wrote in message news:hpqhan$aj1$4news.onet.pl... pIOTER pisze: najlepiej jak poczekamy kilka dni az mina emocje i pojawi sie wiecej informacji rowniez pozdrawiam pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 22:03:27 | |
Autor: Krzysztof Wiktor | |
[Katastrofa] zarzÄ dzanie ryzykiem | |
Dnia 10-04-2010 o 23:00:25 pIOTER <giray@wupe.peel> napisaĹ(a):
[...]
Pierwsze Twoje rozsÄ dne sĹowa od dĹuĹźszego czasu. -- Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Wiktor |
|
Data: 2010-04-10 20:41:38 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly
pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 20:44:17 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
pIOTER pisze:
wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly Tak, tyle że tam pilot się postawił... |
|
Data: 2010-04-10 21:57:04 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
malgorzata pisze:
pIOTER pisze: Tak na pokladzie nie bylo ... szefa sztabu generalnego i dowodcy sil powietrznych. To jednak duzo zmienia prawda ? |
|
Data: 2010-04-11 01:48:33 | |
Autor: Kris | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisał w wiadomości news:hpql6o$o01$5news.onet.pl... malgorzata pisze: niby co ze trzeba kozaczyc i ryzykowac zycie pasazerow? to jest lot cywilny a nie lot F16 gdzie jest katapulta jakby co... |
|
Data: 2010-04-10 22:48:41 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqhf2$p48$1nemesis.news.neostrada.pl... wyglada na to ze tzw wydarzenia gruzinskie sie powtorzyly W Polsce po katastrofie widac , spontaniczny, powszechny a więc sprzeczny z "sądażami" żal po śp. Prez. kaczyńskim, co najwidoczniej wielu zaniepokoiło. Dlatego tez na forum GWnianej , tak zwykle chronionej przez aktywnych tam moderatorów, pojawiły się zorkierestrowane , "kulturalne" wypowiedzi, ze "nie nalezy żałowac mordercy ok 100 osób". Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych przesłanek i bez żadnej rzeczowej wiedzy nt katastrofy wmawia nam z nadzwyczajna aktywnością, że to Prezydent wymusił na pilocie decyzję lądowania. Ani chybi Prezydent sterroryzował biednego pilota tym, ze jesli jego nie posłucha totez za swoje "nieposłuszeństwo" poniesie "straszliwe" konsekwencje, albowiem też, jak tamten sprzed 2 lat w Gruzji , dostanie za to od Klicha wysokie odznaczenie państwoe i (OIDP) awans... p47 |
|
Data: 2010-04-10 23:00:48 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie
pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 23:06:23 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpqp2u$v8$1atlantis.news.neostrada.pl... znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie Podobnych wypowiedzi nie warto nawet komentować. Dla odmiany polecam ciekawą (bo moją;-) wypowiedż: http://groups.google.pl/group/pl.misc.militaria/browse_thread/thread/8b996ee4cfbc6350/a4b554a6cc4c905e?hl=pl&ie=UTF-8&q=dla+nienowoczesnych%3B-%29#a4b554a6cc4c905e a także http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1581 p47 |
|
Data: 2010-04-10 23:34:11 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
zaczekajmy z ocenami, to najlepsze co w tej chwili mozna zrobic. Nie ma sensu sie pieniaczyc skoro i tak wszystkiego nie wiemy
pIOTER |
|
Data: 2010-04-10 23:39:54 | |
Autor: qqqqwwwWYTNIJTO | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych znam nieco zycie mocium panie, na moj gust zbyt dziwne bylo samo ladowanie Podobnych wypowiedzi nie warto nawet komentować.http://groups.google.pl/group/pl.misc.militaria/browse_thread/thread/8b996ee4cf bc6350/a4b554a6cc4c905e?hl=pl&ie=UTF-8&q=dla+nienowoczesnych%3B-% 29#a4b554a6cc4c905e Przecież Ty robisz dokładnie to samo (!!!) tylko winą obarczasz kogo innego. A robisz może nawet więcej, bo oskarżasz nie na podstawie dotychczasowej wiedzy (Gruzja) tylko na podstawie stworzonych przez siebie bełkotliwych historyjek. Pomyliłeś pl.rec.lotnictwo z pl.soc.polityka, względnie pl.hum.pisarstwo. -- |
|
Data: 2010-04-10 23:49:35 | |
Autor: grzech | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Generalnie towarzysz Góralski występujący jako p47 jest wybitną osobowością wszelkich grup dyskusyjnych. Przez kilka miesięcy nie potrafi rozszyfrować spisku jaki uknuła przeciwko niemu gazownia wysyłając rachunek, ale za to w ciągu kilku minut potrafi rozszyfrować spisek międzynarodowy. Proponuję dać sobie spokój z tym debilem. |
|
Data: 2010-04-11 01:45:02 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik <qqqqwwwWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:3461.000015a4.4bc0f02anewsgate.onet.pl... Tutaj (i nie tylko tutaj) pIOTER bez najmniejszych Ależ ja nikogo nie oskarżam, - przywołuje tylko fakty, których prawdziwosci nikt chyba nie kwestionuje. Nie mam wpływu, jakie wnioski z tych faktów czytelnik wyciąga. A jesli są to jedynie "bełkotliwe historyjki" to dlaczego tak gwałtownie przeciwko nim reagujesz?... No i skąd ta twoja pewność, że bezwzględnie i napewno nie mają one sensu i ze wydarzenia przebiegały inaczej, sledztwo dopiero zaczęło się, a ty juz masz pewność.. Ja np. wcale nie mam pewności co do jakiejkolwiek wersji i uważam za kompletnego durnia, albo własnie najętego w złych intencjach, kto już teraz jakąkolwiek wersję wydarzeń wyklucza, albo twierdzi, ze wie, jak to było... p47 A jesli chodzi o dodatkowe fakty, -na TVP Info była rozmowa z pasażerem samolotu, który wyladował na tym lotnisku w odstepie 30 min i 2-krotnie dobitnie stwierdził, ze mgły tam nie było! Ponadto na lotnisku oczekiwało na lądowanie prezydenckiego samolotu bardzo duża liczba dziennikarzy, którzy w znacznej liczbie zarejestrowali przebieg lądowania, a potem katastrofy np. przy pomocy telefonów, czy cyfrówek. Wg relacji znajomego, b;. powaznego i znanego dziennikarza, z którym rozmawiałem wszystkie te nośniki pamięci PRZEMOCĄ natychmiast skonfiskowały służby specjalne tam obecne , dlatego też , mimo tego tłumu dziennikarzy, podawano jedynie jeden, fragmentaryczny film z tych wydarzeń zapisany przez kogos, kto był poza lotniskiem. |
|
Data: 2010-04-11 01:50:41 | |
Autor: qqqqwwwWYTNIJTO | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
A jesli chodzi o dodatkowe fakty, -na TVP Info była rozmowa z pasażerem samolotu, który wyladował na tym lotnisku w odstepie 30 min i 2-krotnie dobitnie stwierdził, ze mgły tam nie było! Jerzu :/ ! Ty chyba nie jesteś jk? -- |
|
Data: 2010-04-11 02:29:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpqoca$siq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Nie wiemy, czy Prezydent, czy ktoś inny kogoś tam terroryzował, ale faktem ejst, ze ktoś tak kretyńsko zaplanował wyjazd, ze ne było zadnej innej możliwości. Samolot, to nie taksówka. Trzeba przewidzieć, że może się nei dać wylądować. powinni leciieć wcześniej. Na tyle wcześnej, by w razie problemów z lądowaniem - a wiedzieli, że lotnisko, to nie port lotniczy - dało się gdzieś indziel wylądować i dolecieć przykładowo śmigłowcem. |
|
Data: 2010-04-11 03:07:35 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpr54v$bcf$1inews.gazeta.pl...
Zgadzam sie z tym, a wiec opóźnienia startu, o którym sam w innym poscie piszesz, o którym zdecydowali przeciez decydenci z 36 specjalnego pułku lotnictwa transportowego, którego zołnierzami byli piloci i do którego nalezał samolot, a którzy z kolei służbowo podlegali MON,-organowi rządu własnie ograniczyły swobode manewru pilota i ponikąd zwiekszyły jego skłonność do podejmowania działań ryzykownych! Wiedział on bowiem, ze to nie Prezydent, ale min. Klich , tak jak nagrodził pilota "z Gruzji" za oparcie sie woli Prezydenta, moze też go ukarac. A Prezydent nie moze... p47 |
|
Data: 2010-04-11 13:55:56 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpr82u$e22$1nemesis.news.neostrada.pl...
Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym. |
|
Data: 2010-04-11 19:00:24 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpsdd0$7kr$1inews.gazeta.pl...
Własnioe ok 1 godziny wczesniej na tym lotnisku WYLĄDOWAŁ samolot z dziennikarzami. Na TVP Info jeden z nich 2-krotnie i jednoznacznie stwierdził, ze mgły na lotnisku NIE BYŁO! p47 |
|
Data: 2010-04-11 19:10:09 | |
Autor: pIOTER | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
byles tam ze taki pewny siebie jestes?
mi sie z kolei wydaje ze nikt po prostu nie zwracal uwagi na warunki meteo, zreszta dla osob na ziemi mogly sie one zle nie wydawac. Co innego dla pilota bedacego dodatkowo pod presja transportowanego ladunku i co chcesz tymi bzdurami ktorymi na lewo i prawo wszystkich raczysz osiagnac? nie potrafisz poczekac do jakis oficjalnych informacji? z racji twojego zacietrzewienia wydaje mi sie ze to jest twoja reakcja na niewygodne fakty pIOTER |
|
Data: 2010-04-11 21:00:19 | |
Autor: zenzen | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
i co chcesz tymi bzdurami ktorymi na lewo i prawo wszystkich raczysz nie wuyciągaj mi pls go z KF jk |
|
Data: 2010-04-11 21:05:35 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "pIOTER" <giray@wupe.peel> napisał w wiadomości news:hpt0fs$h8u$1nemesis.news.neostrada.pl... byles tam ze taki pewny siebie jestes? Jak zwykle znów bzdury piszesz i pokazujesz, ze prostego tekstu zrozumiec nie potrafisz,- ja tam nie byłem, nic o swoich obserwacjach nie piszę, -CYTUJĘ tylko naocznego świadka. mi sie z kolei wydaje ze nikt po prostu nie zwracal uwagi na warunki meteo, zreszta dla osob na ziemi mogly sie one zle nie wydawac. Z podkresleniem na: " mi sie z kolei wydaje " ;-) i co chcesz tymi bzdurami ktorymi na lewo i prawo wszystkich raczysz osiagnac? nie potrafisz poczekac do jakis oficjalnych informacji? Ja, w przeciwieństwie do "niezacierzewionego" ciebie przytaczam fakty, które najwyraźniej sa istotnie, z nieznanych powodów, niewygodne dla ciebie... Poza tym, to własnie ty, nie czekając na oficjalne reakcje juz wczoraj "wiedziałeś" że to "napewno" nie był spisek i że "napewno" wymuszono na pilocie lądowanie... p47 |
|
Data: 2010-04-11 19:27:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpsvce$l1n$1atlantis.news.neostrada.pl... Start o godzinę wcześniej też by niczego do sparwy nie wniósł, bo nie dawał zapasu na lądowanie na lotnisku zapasowym. I co na tej podstawie chcesz dowieść? Imputujesz, że tę mgłę sztucznie wywołano? Czy chodzi Ci o to, że jakby wylądowali godzinę wcześniej, to by mgły uniknęli (tylko skąd mieli wiedzieć, że będzie?) |
|
Data: 2010-04-11 21:00:55 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpt0ra$kcp$1inews.gazeta.pl...
Bardzo gwałtownie reagujesz na zaledwie przywołany i do tego bez żadnego komentarza fakt opisu sytuacji przez naocznego świadka?? Skąd wiesz, czy jest on ważny , czy nie i dlaczego przypominanie o tym tak ci się nie podoba?? p47 |
|
Data: 2010-04-11 21:02:46 | |
Autor: zenzen | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
komentarza fakt opisu sytuacji przez naocznego świadka?? łże jak naoczczny świadek - mawiamy ci którzy zajmują się wypadkami jk |
|
Data: 2010-04-11 21:08:30 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpt6vj$mic$1nemesis.news.neostrada.pl...
Po prostu zanim się wdam w meritum chciałbym zrozumieć Twoje stanowisko. A nie za bardzo wiem, do czego zmierzasz. |
|
Data: 2010-04-11 08:15:50 | |
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Nie mieszaj do tego polityki.Nigdy nie zagłosowałbym na Pana Kaczyńskiego w wyborach, ale odczuwam wielki żal po jego śmierci. To był Prezydent Polski, którego wybrali moi rodacy. To tyle na temat twoich teorii spiskowych. Co do samego wypadku, to niestety wersja z presją ze strony samego Prezydenta jest bardzo prawdopodobna. Potwierdza to przytoczony przez ciebie przykład z Gruzji. Jak widać, wysokie odznaczenie dla tamtego pilota było w pełni uzasadnione. Wydaje mi się niepradopodobne, że w Smoleńsku pilot poszedł na takie ryzyko bez presji ze strony pasażerów. Ale tak czy inaczej poczekajmy na wyniki śledztwa. Nie jest przeciez wykluczona wersja z awarią samolotu i brakiem możliwości lotu do Mińska. To stawiałoby sprawę w innym świetle. Pozdrawiam Jarek -- |
|
Data: 2010-04-11 19:07:55 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik <jarek_kordalewskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:3461.000015b5.4bc16916newsgate.onet.pl... Nie mieszaj do tego polityki.Nigdy nie zagłosowałbym na Pana Kaczyńskiego w Nie rozumiem twojej logiki,- dlaczego 3-y przytoczone przez ciebie fakty (innych nie podawałeś), a mianowicie, że : a. nie głosowałbys na L. Kaczyńskiego b. odczuwasz żal po jego smierci c. był On Prezydentem moich rodaków ma wykluczać istnienie spisku?? Co do samego wypadku, to niestety wersja z presją ze strony samego Prezydenta Przykro, ze czytasz, a nic nie rozumiesz,- przykład z Gruzji wykazuje, że sprzeciwianie się Prezydentowi w sprawach lotu, i to nawet w okolicznościach pozbawionych zagrożenia zycia (w Gruzji chodziło w istocie o biurokrację) przynosidla upartemu pilotowi ...nagrode w postaci odznaczenia i awansu!! Dlaczego po takiej lekcji zatem miałby się pilot teraz obawiać odmówić i to w sytuacji grożącej wypadkiem?? Poza tym nic nie wiemy, aby jakiekolwiek naciski na niego wywierano na pokładzie . p47 |
|
Data: 2010-04-11 22:07:26 | |
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
h. Przykro mi, że czytasz a nic nie rozumiesz. Napisz szczerze, czy potrzebujesz wyjaśnienia, czy chcesz tylko z kimś popolemizować. W razie potrzeby bez żadnej złośliwości napiszę jaśniej Przykład z Gruzji pokazuje, że Prezydent miał w zwyczaju wydawanie takich rozkazów. Dlatego teza o rozkazie w Smoleńsku staje się bardziej prawdopodobna. Jarek -- |
|
Data: 2010-04-12 15:35:48 | |
Autor: p47 | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Użytkownik <jarek_kordalewskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:3461.0000160e.4bc22bfenewsgate.onet.pl... >h. Tak, napisz jasniej na podstawie czego masz już pewność, że żadnego spisku byc nie mogło. Przykład z Gruzji pokazuje, że Prezydent miał w zwyczaju wydawanie takich Przykład z Gruzji pokazuje, że nawet gdy nie wystepuje niebezpieczna sytuacja, a jedynie przesłanki biurokratyczne to dowódca samolotu mógł sie Prezydentowi sprzeciwić, sprzeciwiajacy się nie ponosi za to zadnych negatywnych konsekwencji, a do takich sprzeciwów zacheca skutecznie perspektywa odznaczenia i awansu.. p47 |
|
Data: 2010-04-12 18:22:38 | |
Autor: jarek kordalewskiWYTNIJTO | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
W żadnym razie nie napisałem, że mam pewność, że żadnego spisku być nie mogło (chociaż nie uważam go za prawdopodobny). Nie wiem jak mogłeś wywnioskować to z moich słów. Odniosłem się tylko do sugestii zawartej w twojej wypowiedzi, że powszechny żal po śmierci Pana Prezydenta jest sprzeczny z sondażami (rozumiem, że celowo zniekształciłeś to słowo, by zdeprecjonować ich wiarygodność?), które wskazywały na małe szanse Pana Kaczyńskiego w nadchodzących wyborach.[...]Tak, napisz jasniej na podstawie czego masz już pewność, że żadnego spisku byc nie mogło. Podałem mój przykład, bo najlepiej wypowiadać się za siebie, ale uważam, że wielu Polaków myśli podobnie. Nigdy nie zagłosowałbym na Pana Kaczyńskiego, więc sondaże pokazałyby mnie jako jego przeciwnika, ale jednocześnie mam potrzebę publicznego wyrażenia żalu po jego śmierci i wyrażenia szacunku do osoby Prezydenta Polski. Po prostu kocham moją Ojczyznę i zawsze życzę jak najlepiej tym, którzy nią kierują z woli większości moich rodaków. Mam nadzieję, że taka postawa jest powszechna wśród Polaków i stąd taki rozdźwięk pomiędzy sondażami a wydarzeniami ostatnich godzin. Czy teraz moje stanowisko jest jaśniejsze? Pozdrawiam Jarek -- |
|
Data: 2010-04-10 21:55:55 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
malgorzata pisze:
zenzen pisze: Taaa... w wojsku gdy przelozony siedzi za sciana ? |
|
Data: 2010-04-10 22:14:38 | |
Autor: malgorzata | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
Jan Strybyszewski pisze:
malgorzata pisze:Wg procedur - zawsze |
|
Data: 2010-04-10 22:22:59 | |
Autor: FD | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
W dniu 2010-04-10 sobota 22:14, malgorzata pisze:
zebys wiedziala jakie sa w wojsku procedury... a w zasadzie jakich niema,Wg procedur - zawsze i jak wojsko lata - w zyciu bys nie wsiadła do wojskowej maszyny. (ja lecialem Jakiem-40 ze specpulku, a i mam pewne pojecie o "procedurach" w wojsku.... i jak one sie maja do szarży - bez rozwijania tematu) |
|
Data: 2010-04-12 08:35:32 | |
Autor: Stan | |
zarządzanie ryzykiem | |
On Apr 10, 2:02 pm, malgorzata <malgorzat...@poczta.onet.eu> wrote:
zenzen pisze: Sparafrazuje Twoje slowa: "Na polu bitwy ostateczna decyzje o strzelaniu podejmuje zolnierz" Nie brzmi to przekonywujaco, co? Moi kuzyni byli oficerami w armii powiedzieli mi, ze "cala sztuka jest, aby zolnierz mysla i bal sie bardziej swojego zwierzchnika niz wroga". Nie nalezy nie doceniac sily rozkazu i to na kogos, kto do wypelniania rozkazow byl trenowany przez cale swoje dorosle zycie. |
|
Data: 2010-04-11 07:41:07 | |
Autor: AA | |
[Katastrofa] zarządzanie ryzykiem | |
nie zapominaj ze w wojsku istnieje cos takiego jak "rozkaz" a w cywilu demokracja i jakos nie slychac o glosowaniu co ma zrobic pilot AA |
|
Data: 2010-04-12 08:32:02 | |
Autor: Stan | |
zarządzanie ryzykiem | |
Pierwszy pilot byl kapitanem sil zbrojnych. Pasazerami byli jego
zwierzchnicy i to najwyzsi. W dodatku jako wojskowy, nawykly byl do bardziej ryzykownego dzialania, np. w warunkach nitewnych. Wiele wskazuje na to, ze pilot zwyczajnie posluchal rozkazu. Skrzynki powinny to wyjasnic, chyba ze zatuszuja to jakos... Inna sprawa, ze wycieczka do Katynia byla impreza rangi symbolicznej i taka obsada samolotu (cala wierchuszka armii) nie byla koniecznoscia. Sa jeszcze pociagi i samochody. O imprezie wiadomo bylo od dawna i mozna bylo podroze zaplanowac (politycy maja asystentow od tych spraw czyz nie?). Generalnie kompromitacja. |