Data: 2009-11-24 21:44:55 | |
Autor: Michal_Ko | |
zastrze偶enie dowodu | |
Feromon pisze:
Jakie szanse ma z艂odziej kradn膮cy dow贸d na wy艂udzenie jakiego艣 A tak w og贸le to JAK TO DZIA艁A??? Kto艣 kradnie m贸j dow贸d, z moim zdj臋ciem i- zupe艂nie inaczej wygl膮daj膮c- na JEDEN dokument to偶samo艣ci bierze sobie tak po prostu kredyt? Bez 偶adnego dodatkowego sprawdzenia, czy ja to ja? Mam wra偶enie, 偶e wszystkie czynno艣ci wykonane moim dokumentem po dacie/godiznie zg艂oszenia kradzie偶y nie mog膮 by膰 traktowane jak wykonane przeze mnie... ale to tak na marginecie... Pracownik贸w bank贸w/sieci kom贸rkowych/sklep贸w/czegokolwiek, kt贸rzy potrafi膮 takie umowy "zatwierdzi膰" nale偶a艂oby 艣ciga膰 wr臋cz z urz臋du, bo nie wierz臋, 偶e takie co艣 da si臋 zrobi膰 nie艣wiadomie. To powinno by膰 surowo karane przest臋pstwo... -- Micha艂 |
|
Data: 2009-11-24 22:58:48 | |
Autor: krzysztofsf | |
zastrze偶enie dowodu | |
Michal_Ko pisze:
Feromon pisze: Dzis czytalem jakiegos newsa (niepamietam gdzie, prenumeruje sporo rss ), ze pewnemu czlowiekowi na ukradziony dowod zalozono dwa nieoplacane telefony komorkowe. Poniewaz u 2-ch operatorow, mial dwie sprawy sadowe do kazdego osobno. Jedna wygral, druga przegral :))))))) |
|
Data: 2009-11-24 23:18:06 | |
Autor: RobertS | |
zastrze偶enie dowodu | |
Dzis czytalem jakiegos newsa (niepamietam gdzie, prenumeruje sporo rss ), ze pewnemu czlowiekowi na ukradziony dowod zalozono dwa nieoplacane telefony komorkowe. wcale si臋 nie dziwi臋, mia艂em to samo chocia偶 w s膮dzie si臋 nie sko艅czy艂o...a zastrzeganie dowodu gdziekolwiek przed takimi sytuacjami absolutnie nie chroni ;-/ -- pozdrawiam RobertS |
|
Data: 2009-11-24 23:27:45 | |
Autor: krzysztofsf | |
zastrze偶enie dowodu | |
RobertS pisze:
Ale zauwaz jakie mamy orzecznictwo - takie same sprawy, takie samo prawo, dwa rozne sady i dwa przeciwstawne wyroki. |
|
Data: 2009-11-24 23:28:13 | |
Autor: Michal_Ko | |
zastrze偶enie dowodu | |
krzysztofsf pisze:
Dzis czytalem jakiegos newsa (niepamietam gdzie, prenumeruje sporo rss ), ze pewnemu czlowiekowi na ukradziony dowod zalozono dwa nieoplacane telefony komorkowe. Pogratulowa膰 Nam w takim razie systemu prawnego i poziomu prawnik贸w/s臋dzi贸w... Brak s艂贸w po prostu, bo na nerwy szkoda zdrowia. Jak pisa艂em- dla mnie absurdem totalnym jest ju偶 sam fakt uruchomienia jakiejkolwiek z wspomnianych um贸w, a jeszcze przegranie sprawy w s膮dzie o co艣 takiego to ju偶 w og贸le paranoja. Praktycznie wsz臋dzie, gdzie podpisywa艂em zobowi膮zania tego typu, by艂em proszony o conajmniej 2 dokumenty to偶samo艣ci + dodatkowa weryfikacja 藕r贸d艂a dochodu. Nawet przy weryfikacji "na o艣wiadczenie" nie jest mo偶liwe, 偶eby przypadkowy z艂odziej/znalazca dowodu na chyby艂-trafi艂 wytypowa艂 nasze miejsce pracy, zajmowane stanowisko, deklarowane zarobki. Dlatego wci膮偶 stoj臋 na stanowisku, 偶e takie numery nie s膮 mo偶liwe bez 艣wiadomego wsp贸艂udzia艂u osoby z banku/operatora kom贸rkowego itd... I to przeciwko nim powinny si臋 g艂贸wnie toczy膰 sprawy s膮dowe. -- Micha艂 |
|
Data: 2009-11-24 23:38:10 | |
Autor: krzysztofsf | |
zastrze偶enie dowodu | |
Michal_Ko pisze:
krzysztofsf pisze: To inna ciekawostka www.sklepowicz.pl/art163 "Przypadek obywatela niezad艂u偶onego Starcie czwarte, Nijakiego. Leszek Nijaki, poznaniak, jak inni bohaterowie tej historii pewnego dnia otrzymuje list polecony wzywaj膮cy do natychmiastowej sp艂aty 10 tys. kredytu wraz z odsetkami, jaki zaci膮gn膮艂 w S艂upcy. Przeciera oczy ze zdumienia: nie tylko 偶adnego kredytu nie bra艂, ale i w S艂upcy nigdy nie by艂. Wyja艣nienie pomy艂ki wydaje si臋 dziecinn膮 igraszk膮. Lecz nie w Polsce. Wszystko przez tzw. bankowy tytu艂 egzekucyjny, zezwalaj膮cy bankowi na wyst膮pienie do s膮du o nadanie klauzuli wykonalno艣ci, kt贸ra upowa偶nia komornika do b艂yskawicznego zaj臋cia d贸br d艂u偶nika. W dodatku post臋powanie s膮dowe jest niejawne, wi臋c ten o niczym nie wie. Gdy komornik staje w drzwiach, Nijaki pr贸buje logicznej perswazji: 鈥濸o jak膮 choler臋, prosz臋 pana, ja mia艂em jecha膰 do tej S艂upcy, jak mieszkam dwa kroki od banku鈥. 鈥濧le pojecha艂e艣 pan鈥. Leszkowi Nijakiemu przys艂uguje prawo zaskar偶enia banku do s膮du, co te偶 niezw艂ocznie czyni, lecz to nie wstrzymuje egzekucji. Komornik rekwiruje mu ren贸wk臋 i zabiera 25 tys. z konta. Proces w s膮dzie si臋 wlecze. W ko艅cu grafolog potwierdza, 偶e podpis pod umow膮 kredytow膮 do Nijakiego nie nale偶a艂, a bank si臋 pomyli艂. Po pi臋ciu latach zwracaj膮 mu skorodowany samoch贸d (sta艂 na parkingu) i pieni膮dze (bez odsetek)." |
|
Data: 2009-11-24 23:29:01 | |
Autor: MarcinF | |
zastrze偶enie dowodu | |
Michal_Ko wrote:
Mam wra偶enie, 偶e wszystkie czynno艣ci wykonane moim dokumentem po dacie/godiznie zg艂oszenia kradzie偶y nie mog膮 by膰 traktowane jak wykonane przeze mnie... ale to tak na marginecie... a na jakiej podstawie posluzenie sie dowodem uznaje sie za dokonanie czynnosci przez posiadacza tego dowodu ? przeciez taki dowod nie ma chipa ktory wykorzystuje sie przy zawieraniu umow, wszystkie dane z dowodu sa na nim wyraznie widoczne, na dodatek w wielu przypadkach wykonuje sie (np. na potrzeby bankow) kserokopie obu stron dowodu, nie mowiac juz o tym ze zdarza sie by dowody byly stosowane jako zastaw np. w wypozyczalniach roznego rodzaju jak w takich okolicznosciach mozna uznawac dowod osobisty jako narzedzie zawierania umow ? |
|
Data: 2009-11-24 23:31:42 | |
Autor: MarcinF | |
zastrze偶enie dowodu | |
MarcinF wrote:
przez posiadacza tego dowodu ?^^^^^^^^^^ przepraszam nie "posiadacza" bo posiadaczem moze byc w danej chwili zlodziej, mialem na mysli oczywiscie osobe ktorej dane sa na dowodze |
|
Data: 2009-11-25 01:59:01 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
zastrze偶enie dowodu | |
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:
Mam wra偶enie, 偶e wszystkie czynno艣ci wykonane moim dokumentem po A przed zastrzezeniem jako Twoje? Dosc ciekawe. -- Krzysztof Halasa |