Grupy dyskusyjne

zawiasy w nowych laptopach

	Data: 2010-07-05 23:36:26
Autor: MAR
zawiasy w nowych laptopach
On Fri, 2 Jul 2010 14:51:56 +0200, Wiktor S. wrote: Dlaczego nowe laptopy majÄ takie dziwne zawiasy? Zawsze zawiasy byĹy sterczÄce w gĂłrÄ, dziÄki czemu ekran nie zaczynaĹ siÄ tuĹź nad klawiaturÄ, leczy byĹ margines okoĹo 5 centymetrĂłw. Teraz wiÄkszoĹÄ laptopĂłw w sklepach ma zawiasy wpuszczone jakby w dĂłĹ, do tyĹu... i nie doĹÄ, Ĺźe ekran robiÄ coraz wÄĹźszy, to jeszcze niĹźej siÄ zaczyna. W rezultacie gdy patrzÄ na wprost laptopa, to przed sobÄ mam ĹcianÄ, ewentualnie gĂłrnÄ krawÄdĹş ekranu, a nie ekran. CaĹy ekran jest za nisko. Kup sobie podkĹadkÄ/stojak na laptopa. -- Mar.

	Data: 2010-07-06 00:04:23
Autor: Piotr M
zawiasy w nowych laptopach
Dnia 05-07-2010 o 23:36:26 MAR <MAR100610@spox.org> napisał(a): On Fri, 2 Jul 2010 14:51:56 +0200, Wiktor S. wrote: Dlaczego nowe laptopy mają takie dziwne zawiasy? Zawsze zawiasy były sterczące w górę, dzięki czemu ekran nie zaczynał się tuż nad klawiaturą, leczy był margines około 5 centymetrów. Teraz większość laptopów w sklepach ma zawiasy wpuszczone jakby w dół, do tyłu... i nie dość, że ekran robią coraz węższy, to jeszcze niżej się zaczyna. W rezultacie gdy patrzę na wprost laptopa, to przed sobą mam ścianę, ewentualnie górną krawędź ekranu, a nie ekran. Cały ekran jest za nisko. Kup sobie podkładkę/stojak na laptopa. I do kompletu dom nad samym morzem, np w Polsce, bo są też. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem."

	Data: 2010-07-06 00:22:54
Autor: Wiktor S.
zawiasy w nowych laptopach
I do kompletu dom nad samym morzem, np w Polsce, bo są też. Strata kasy, mam trzy kwadranse rowerem, kwadrans samochodem. Tu mi się przypomniała scena z pociągu przedwczoraj, kobieta widzi wsiadających ludzi z dużymi bagażami i mówi: "po co oni tak jadą, przecież nad morzem mieszkają..." -- Azarien

	Data: 2010-07-06 00:43:58
Autor: Piotr M
zawiasy w nowych laptopach
Dnia 06-07-2010 o 00:22:54 Wiktor S. <wswiktor&poczta> napisał(a): Strata kasy, mam trzy kwadranse rowerem, kwadrans samochodem. Ale trzeba dojechać, a co innego byc tam ciągle na miejscu, non stop, żyć A że znam Wybrzeże jak własną kieszeń, zazdrościłem obywatelowi co się mieścił w okolicach Ustronia Morskiego. Chata zwykła i niczego sobie. Ale, przy samej plaży, okna w chacie do podłogi. Hmm. I te zimy przy kominku na widoku morza złego i zimnego a tu ciepło. I te wiatry co grzywy fal o parapet i budę psa się rozbijają. I te sztormy co bursztyny walą po oknach jak grad. Mógłbym tak naprawdę umrzeć. Tu mi się przypomniała scena z pociągu przedwczoraj, kobieta widzi wsiadających ludzi z dużymi bagażami i mówi: "po co oni tak jadą, przecież nad morzem mieszkają..." Hehe, fajna kobita. To od siebie, Ci co mieszkają, to wiedzą że nad morzem... -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem."