Data: 2010-08-29 15:42:47 | |
Autor: Excite | |
zawracanie (długi) | |
W dniu 29.08.2010 11:10, Mamma pisze:
Ruch był duży i nikt nie chciał wpuścić. W ewnym momencie "dziura", więc Z pasa prawego na prawy, z lewego na lewy. Każde inne zachowanie to zmiana pasa ruchu czyli facet chciał wymusić pierwszeństwo zaczynając na prawym a kończąc na lewym. Kiedy kto dojechał nie ma znaczenia. |
|
Data: 2010-08-29 18:58:07 | |
Autor: Mamma | |
zawracanie (długi) | |
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i5do4i$dn4$3news.net.icm.edu.pl...
W dniu 29.08.2010 11:10, Mamma pisze: To już lepiej brzmi :) bo żona robi wyrzuty, przestraszona tym wariatem :) -To było jakieś duże BMW z pzryciemnionymi szybami a w śrdku pewnie panienki, którym gość chciał pokazać kto rządzi. Ja zachowałem się tam tak, jak przy zawracaniu pod Jubilatem (nawrót spowrotem w kierunku Mateczny) -tam chyba też nie ma linii rozdzielającej, a każdy z prawej jedzie na zewn. pas a z lewej na wewnętrzny. Pozdrowionka! |
|