Data: 2009-10-20 16:01:07 | |
Autor: Stachna | |
zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście | |
On 19 Paź, 19:31, Yarcioo <yarc...@wp.pl> wrote:
Wiem że jest to 2 wątek ale.... OC obowiązkowe jest dla pojazdów w ruchu - czy potrafisz tak zabezpieczyć samochód by udowodnić, że nie będzie w ruchu bez zgody ani nadmiernych wysiłków i twojej zgody wątpie. Ale jak wypowiesz OC to raczej nikt nie będzie ścigał do momentu kontroli na drodze lub też szkody. Ale może zawsze się jakiś nadgorliwiec znaleźć, co się stało z autem zarejestrowanym i bez OC. Można lipnie sformułować umowę na sprzedaż za granicę i odkupienie tego auta (wyrejestrowanie w Polsce) - ale nie wiadomo czy ktoś będzie żył za te 20 lat, różne formy zabezpieczenia np. przechowanie do odbioru, opłata magazynowa itp. ale tu zawsze będzie możliwość że rusek przyjedzie i zabierze auto - bo je kupił. W BŁĘDZIE SĄ CI CO MÓWIĄ ŻE NIE MOŻNA ZAREJSTROWAĆ AUTA SPRZEDANEGO ZA GRANICĘ - Twój 2 wątek. Najtańsze ubezpieczenie wynosi obecnie 350 zł/rok - czyli ok 1 zł dziennie - X 20 lat = 7000 zł. - bez łamania prawa. Skoro chcesz przechować auto dla wnuczka - być może poczętego w tym aucie, to czy nie lepiej zapłacić tą 1 zł dziennie dla świętego spokoju - i masz możliwość pojechania nim na piknik. Auto musi być co jakiś czas ruszane. Poza tym myślę, że za te 20 lat, to raczej dasz dla przykładu wnuczkowi BMW z roku 2020, niż auto na które chuchasz i dmuchasz, żeby rozwalił na zakręcie bo komputer sam powinien skręcić i wybrać optymalną prędkość - a jeszcze tylko modele extra miały w Polonezie wspomaganie. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-20 23:51:57 | |
Autor: WS | |
zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście | |
On 21 Paź, 01:01, Stachna <stac...@gmail.com> wrote:
OC obowiązkowe jest dla pojazdów w ruchu - czy potrafisz tak obowiazkowe jest dla zarejestrowanych pojazdow Ale jak wypowiesz OC jak zacznie dzialac CEPiK , to liste pojazdow bez OC dostnaie sie jednym kliknieciem myszy ale raczej w ciagu najblizszych ~20 lat to nie grozi :) WS |
|
Data: 2009-10-21 01:21:28 | |
Autor: witek | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
Stachna wrote:
On 19 Paź, 19:31, Yarcioo <yarc...@wp.pl> wrote: a skad to wydedukowales mistrzu? < Ale jak wypowiesz OC to raczej nikt nie będzie ścigał a slyszales o ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym
Nie można zarajestrować samochodu raz wyrejestrowanego w Polsce. Nie wazne gdzie sprzedany, ani gdzie kupiony. Czytaj dokładniej. |
|
Data: 2009-10-21 06:42:13 | |
Autor: Jacek_P | |
zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście | |
witek napisal:
Nie można zarajestrować samochodu raz wyrejestrowanego w Polsce. Ehm, albo juz mozna, albo nieomal za chwile. Ten przepis jest sprzeczny z regulacjami unijnymi. Burze rozpetali emigranci, ktorym zachcialo sie najpierw wyjechac z wlasnymi samochodami, a potem - juz przerejstrowanymi zagranica - wrocic. Jak znajde chwile czasu to pogrzebie za szczegolami... ;) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-10-21 08:49:21 | |
Autor: spp | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
Jacek_P pisze:
Ehm, albo juz mozna, albo nieomal za chwile. Ten przepis jest http://www.abc.com.pl/serwis/du/2009/0802.htm art. 1.9 :) -- spp |
|
Data: 2009-10-21 05:22:01 | |
Autor: spp | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
Stachna pisze:
W BŁĘDZIE SĄ CI CO Bo te przepisy zostały całkiem niedawno zmienione, chyba w maju. Do tego czasu rzeczywiście nie można było powtórnie zarejestrować pojazdu wcześniej w Polsce wyrejestrowanego. -- spp |
|
Data: 2009-10-21 01:22:40 | |
Autor: witek | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
spp wrote:
Stachna pisze: a to zwracam honor pomylilem z gitarą. |
|
Data: 2009-10-22 08:54:46 | |
Autor: yarcioo | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
Stachna pisze:
Poza tym myślę, że za te 20 lat, to raczej dasz dla przykładu Mój ma wspomaganie :) A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka. Przecież ona jako nieletni nie może ani jeździć tym samochodem ani zawierać umów, np OC. Jakie byłyby ewentualne negatywne konsekwencje takiej umowy darowizny? |
|
Data: 2009-10-22 09:53:21 | |
Autor: witek | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
yarcioo wrote:
tym bardziej nie jest rówmież w stanie przyjąć darowizny. Musi to zrobić opiekun prawny nieletniego i to jego pociągną za ucho w razie braku OC. Jakie byłyby ewentualne negatywne konsekwencje takiej umowy darowizny? Jakby chcial to zezlomowac lub sprzedac dalej to opiekun prawny bedzie z ym musial latac przed sąd rodzinny. No chyba, że wnuk bedzie mial juz 10-tke. |
|
Data: 2009-10-22 11:02:59 | |
Autor: Jacek_P | |
zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście | |
yarcioo napisal:
A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka. Hm, a ty tak naprawde wierzysz, ze wnuk przejmie z checia tego Poloneza? Niby dlaczego mialby to robic? Przeciez to ty, a nie wnuk masz wspomnienia sentymentalne zwiazane z tym samochodem. Dla wnuka to bedzie jeszcze tylko jeden zlom, o ktorym dziadek chce uparcie gadac. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-10-22 20:06:37 | |
Autor: spp | |
zawsze można się obronić, zawsz e jest jakieś wyjście | |
Jacek_P pisze:
A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka. A w jaki sposób przyjmie darowiznę nie mogąc zawierać umów? -- spp |
|