Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   zbajerowani na ladowanie ...

zbajerowani na ladowanie ...

Data: 2010-09-26 11:30:49
Autor: sulima
zbajerowani na ladowanie ...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ... tak sie zastanawiam czy pozbawieni dokladnych informacji o podejsciu do ladowania piloci nie byli w istocie ofiarami takiej samej dezinformacji ... dzialali w przekonaniu tych paru metrow do ziemi wiecej niz bylo ich tam w rzeczywistosci .. mozna komus nie dac dokladnej dokumentacji o lotnisku, podprowadzic do ladowania w sposob utrzymujacy w bledzie a nastepnie pozwolic na takie ladowanie ... powstaje pytanie czy piloci samolotow wojskowych sa szkoleni na tego typu ewentualnosc ? czy maja jakies procedury ostroznosciowe, ktore bylyby na taka okolicznosc zabezpieczeniem ? moze cos wiecej niz brawura (podniecana byc moze bytnoscia w kabinie generala i szefa protokolu) spowodowala te tragiczna w skutkach katastrofe ?

Data: 2010-09-26 11:59:26
Autor: Bogdan Idzikowski
zbajerowani na ladowanie ...

Użytkownik "sulima" <crawshank@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7n3s9$r5n$1node1.news.atman.pl...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ... tak sie zastanawiam czy pozbawieni dokladnych informacji o podejsciu do ladowania piloci nie byli w istocie ofiarami takiej samej dezinformacji ... dzialali w przekonaniu tych paru metrow do ziemi wiecej niz bylo ich tam w rzeczywistosci .. mozna komus nie dac dokladnej dokumentacji o lotnisku, podprowadzic do ladowania w sposob utrzymujacy w bledzie a nastepnie pozwolic na takie ladowanie ... powstaje pytanie czy piloci samolotow wojskowych sa szkoleni na tego typu ewentualnosc ? czy maja jakies procedury ostroznosciowe, ktore bylyby na taka okolicznosc zabezpieczeniem ? moze cos wiecej niz brawura (podniecana byc moze bytnoscia w kabinie generala i szefa protokolu) spowodowala te tragiczna w skutkach katastrofe ?

(...) Z instrukcji HEAD wprost wynika, że lot prezydenta "nie może być wykonywany poniżej warunków minimalnych do startu i lądowania ustalonych dla pilota, statku powietrznego i lotniska. Te warunki minimalne co do każdego parametru mogą być określone odmiennie, wówczas obowiązuje kryterium najbardziej rygorystyczne z punktu widzenia bezpieczeństwa" - mówił latem w Sejmie płk Szeląg. Gdy zapytaliśmy go wczoraj o te minima, odparł: 120 m na 1800 m - i dla samolotu, i dla pilota.

Pilot Arkadiusz Protasiuk mógł więc lądować z prezydentem na pokładzie, gdy podstawa chmur była na wysokości 120 m, a skraj pasa widział z 1800 m. Tego dnia w Smoleńsku chmury wisiały 40-50 m nad ziemią, a widoczność w poziomie wynosiła zaledwie 400-500 m.(...)

Resztę sobie dopowiedz.


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Data: 2010-09-26 16:27:43
Autor: bolek
zbajerowani na ladowanie ...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4c9f196a$0$21011$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sulima" <crawshank@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7n3s9$r5n$1node1.news.atman.pl...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ... tak sie zastanawiam czy pozbawieni dokladnych informacji o podejsciu do ladowania piloci nie byli w istocie ofiarami takiej samej dezinformacji ... dzialali w przekonaniu tych paru metrow do ziemi wiecej niz bylo ich tam w rzeczywistosci .. mozna komus nie dac dokladnej dokumentacji o lotnisku, podprowadzic do ladowania w sposob utrzymujacy w bledzie a nastepnie pozwolic na takie ladowanie ... powstaje pytanie czy piloci samolotow wojskowych sa szkoleni na tego typu ewentualnosc ? czy maja jakies procedury ostroznosciowe, ktore bylyby na taka okolicznosc zabezpieczeniem ? moze cos wiecej niz brawura (podniecana byc moze bytnoscia w kabinie generala i szefa protokolu) spowodowala te tragiczna w skutkach katastrofe ?

(...) Z instrukcji HEAD wprost wynika, że lot prezydenta "nie może być wykonywany poniżej warunków minimalnych do startu i lądowania ustalonych dla pilota, statku powietrznego i lotniska. Te warunki minimalne co do każdego parametru mogą być określone odmiennie, wówczas obowiązuje kryterium najbardziej rygorystyczne z punktu widzenia bezpieczeństwa" - mówił latem w Sejmie płk Szeląg. Gdy zapytaliśmy go wczoraj o te minima, odparł: 120 m na 1800 m - i dla samolotu, i dla pilota.

Pilot Arkadiusz Protasiuk mógł więc lądować z prezydentem na pokładzie, gdy podstawa chmur była na wysokości 120 m, a skraj pasa widział z 1800 m. Tego dnia w Smoleńsku chmury wisiały 40-50 m nad ziemią, a widoczność w poziomie wynosiła zaledwie 400-500 m.(...)

Resztę sobie dopowiedz.


--
Pozostaje pytanie co miał zrobić Protasiuk jak jego wysokość
kazał lądować. A że nie znosił sprzeciwy, to już miał okazję się przekonać.

bolek

Data: 2010-09-26 16:34:30
Autor: cyc
zbajerowani na ladowanie ...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:4c9f196a$0$21011$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "sulima" <crawshank@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:i7n3s9$r5n$1node1.news.atman.pl...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej
katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny
pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci
nigdy nie istnialo ... tak sie zastanawiam czy pozbawieni dokladnych
informacji o podejsciu do ladowania piloci nie byli w istocie ofiarami
takiej samej dezinformacji ... dzialali w przekonaniu tych paru metrow do
ziemi wiecej niz bylo ich tam w rzeczywistosci .. mozna komus nie dac
dokladnej dokumentacji o lotnisku, podprowadzic do ladowania w sposob
utrzymujacy w bledzie a nastepnie pozwolic na takie ladowanie ...
powstaje pytanie czy piloci samolotow wojskowych sa szkoleni na tego typu
ewentualnosc ? czy maja jakies procedury ostroznosciowe, ktore bylyby na
taka okolicznosc zabezpieczeniem ? moze cos wiecej niz brawura
(podniecana byc moze bytnoscia w kabinie generala i szefa protokolu)
spowodowala te tragiczna w skutkach katastrofe ?

(...) Z instrukcji HEAD wprost wynika, że lot prezydenta "nie może być
wykonywany poniżej warunków minimalnych do startu i lądowania ustalonych
dla pilota, statku powietrznego i lotniska. Te warunki minimalne co do
każdego parametru mogą być określone odmiennie, wówczas obowiązuje
kryterium najbardziej rygorystyczne z punktu widzenia bezpieczeństwa" -
mówił latem w Sejmie płk Szeląg. Gdy zapytaliśmy go wczoraj o te minima,
odparł: 120 m na 1800 m - i dla samolotu, i dla pilota.

Pilot Arkadiusz Protasiuk mógł więc lądować z prezydentem na pokładzie,
gdy podstawa chmur była na wysokości 120 m, a skraj pasa widział z 1800 m.
Tego dnia w Smoleńsku chmury wisiały 40-50 m nad ziemią, a widoczność w
poziomie wynosiła zaledwie 400-500 m.(...)

Resztę sobie dopowiedz.


Z powyzszym powinni zapoznac sie wszyscy ci , ktorzy snuja chorobliwe teorie spiskowe .
Powinni tez wszystkie swoje rozwazania na temat katastrofy rozpoczac od zadania podstawowego w tejj sytuacji pytania : dlaczego w takich , uragajacych wszelkim zasadom warunkach nastapilo ladowanie i to wcale nie awaryjne co moznaby bylo ew. uznac za zauzasadnione ? .
Mozna oczywiscie przyjac za awarie nieprzeparta chec uczestnictwa pana Lecha K. w wymyslonych przez siebie i specjalnie dla siebie organizowanych uroczystosciach katynskich , mimo tego , ze nigdy dotad w takich nie uczestniczyl ale to nie jest przeciez awaria samolotu , tylko tego urzadzenia , ktore u  kazdego normalnego czlowieka spelnia funkcje sterujace procesem myslenia . U pana Lecha K. najwyrazniej bylo ono na czas lotu wylaczone . Nie smiem przypuszczac aby byl to tzw. syndrom prezydencki , znany wszystkim pod colokwialnym terminem  "chorych goleni " ale faktem jest , ze na kilkanascie minut przed katastrofa " prezydent jeszcze nie podjal decyzji " ( slowa dyrektora biura kancerarii prezydenckiej )  !. Podjal ja dopiero po rozmowie ze swoim blizniakiem i nie byla to , jak wykazaly pozniejsze wydarzenia , decyzje szczesliwe .

cyc

Data: 2010-09-26 12:08:24
Autor: awe
zbajerowani na ladowanie ...

Użytkownik "sulima" <crawshank@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7n3s9$r5n$1node1.news.atman.pl...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ... tak sie zastanawiam czy pozbawieni dokladnych informacji o podejsciu do ladowania piloci nie byli w istocie ofiarami takiej samej dezinformacji ... dzialali w przekonaniu tych paru metrow do ziemi wiecej niz bylo ich tam w rzeczywistosci .. mozna komus nie dac dokladnej dokumentacji o lotnisku, podprowadzic do ladowania w sposob utrzymujacy w bledzie a nastepnie pozwolic na takie ladowanie ... powstaje pytanie czy piloci samolotow wojskowych sa szkoleni na tego typu ewentualnosc ? czy maja jakies procedury ostroznosciowe, ktore bylyby na taka okolicznosc zabezpieczeniem ? moze cos wiecej niz brawura (podniecana byc moze bytnoscia w kabinie generala i szefa protokolu) spowodowala te tragiczna w skutkach katastrofe ?
-- -- -- -- -- -- --
wierza podawala im ze sa na sciezce i na kursie, problem polegal na tym ze w rzeczywistosci znajdowali sie 1,3 km dalej od lotniska. takie dane mozne wierza podawac tylko wtedy kiedy zepsute sa urzadzenia lub gdy celowo naprowadza samolot tak aby sie rozbil. mysle ze dostali stosowne rozkazy z moskwy i je po prostu wykonali
awe

Data: 2010-09-26 12:14:46
Autor: jadrys
zbajerowani na ladowanie ...
  W dniu 2010-09-26 11:30, sulima pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ...

Co masz na myśli?  Jaki Langsdorff miał wybór ?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-09-26 16:17:15
Autor: cirrus
zbajerowani na ladowanie ...
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7n6qp$410$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 11:30, sulima pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...
wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ...
Co masz na myśli?  Jaki Langsdorff miał wybór ?

Jadrys nie kompromituj się, poczytaj sobie, mógł wyjśc w morze i zdruzgotać słabe siły przeciwnika.

--
stevep

Data: 2010-09-26 16:30:26
Autor: bolek
zbajerowani na ladowanie ...

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:i7nkld$aft$1news.vectranet.pl...
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7n6qp$410$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 11:30, sulima pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...
wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ...
Co masz na myśli?  Jaki Langsdorff miał wybór ?

Jadrys nie kompromituj się, poczytaj sobie, mógł wyjśc w morze i zdruzgotać słabe siły przeciwnika.

--
Musiały być rzeczywiście słabe, skoro uciekł do portu.
Wypłynąć już nie miał szans.

bolek

Data: 2010-09-26 22:17:02
Autor: jadrys
zbajerowani na ladowanie ...
  W dniu 2010-09-26 16:17, cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7n6qp$410$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 11:30, sulima pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...
wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ...
Co masz na myśli?  Jaki Langsdorff miał wybór ?

Jadrys nie kompromituj się, poczytaj sobie, mógł wyjśc w morze i zdruzgotać słabe siły przeciwnika.


To ty Stefan się nie kompromituj. Langsdorff nie miał najmniejszych szans wyjść cało czy chociaż uciec całej eskadrze brytyjskiej. a poza tym nadciągały posiłki dla angoli z lotniskowcem na czele.  Dla twojej wiadomosci - przeczytałem całą książkę 300-stu stronicową o tej bitwie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-09-27 16:02:54
Autor: cirrus
zbajerowani na ladowanie ...
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7o9pe$8fp$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 16:17, cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7n6qp$410$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 11:30, sulima pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...
wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ...
Co masz na myśli?  Jaki Langsdorff miał wybór ?
Jadrys nie kompromituj się, poczytaj sobie, mógł wyjśc w morze i zdruzgotać słabe siły przeciwnika.
To ty Stefan się nie kompromituj. Langsdorff nie miał najmniejszych szans wyjść cało czy chociaż uciec całej eskadrze brytyjskiej. a poza tym nadciągały posiłki dla angoli z lotniskowcem na czele.  Dla twojej wiadomosci - przeczytałem całą książkę 300-stu stronicową o tej bitwie.

I co tam wyczytałeś?

--
stevep

Data: 2010-09-27 18:14:52
Autor: jadrys
zbajerowani na ladowanie ...
  W dniu 2010-09-27 16:02, cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7o9pe$8fp$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 16:17, cirrus pisze:
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i7n6qp$410$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-09-26 11:30, sulima pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...
wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ...
Co masz na myśli?  Jaki Langsdorff miał wybór ?
Jadrys nie kompromituj się, poczytaj sobie, mógł wyjśc w morze i zdruzgotać słabe siły przeciwnika.
To ty Stefan się nie kompromituj. Langsdorff nie miał najmniejszych szans wyjść cało czy chociaż uciec całej eskadrze brytyjskiej. a poza tym nadciągały posiłki dla angoli z lotniskowcem na czele.  Dla twojej wiadomosci - przeczytałem całą książkę 300-stu stronicową o tej bitwie.

I co tam wyczytałeś?


Więcej niż parę zdań w jakiejś netowej encyklopedii.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-09-26 12:18:58
Autor: ab.666
zbajerowani na ladowanie ...

"sulima" <crawshank@tlen.pl> wrote in message
news:i7n3s9$r5n$1node1.news.atman.pl...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej
katastrofy ...

A po co?
Przeciez komisja Maciarewicza ustaliła, że Ruskie w ostatniej chwili
przestawili lotnisko.

ab.

Data: 2010-09-26 13:08:52
Autor: sulima
zbajerowani na ladowanie ...
W dniu 2010-09-26 12:18, ab.666 pisze:
"sulima"<crawshank@tlen.pl>  wrote in message
news:i7n3s9$r5n$1node1.news.atman.pl...
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej
katastrofy ...

A po co?
Przeciez komisja Maciarewicza ustaliła, że Ruskie w ostatniej chwili
przestawili lotnisko.

ab.

ruskie przestawili radiolatarnie i nie w ostatniej chwili tylko od zawsze ... w ostatniej chwili to jak rozumiem nie przekazano pilotowi pelnej dokumentacji o podejsciu do ladowania ani nie zapewniono nawigatora z rosji...

rownie dobrze mogli zaprosic kogos do wjechania na ich szerokie tory, bez informacji o tym ze jest roznica w szerokosci ...

Data: 2010-09-26 16:51:59
Autor: .heÂŽsk.
zbajerowani na ladowanie ...
On Sun, 26 Sep 2010 13:08:52 +0200, sulima <crawshank@tlen.pl> wrote:

ruskie przestawili radiolatarnie i nie w ostatniej chwili tylko od zawsze ...
w ostatniej chwili to jak rozumiem nie przekazano pilotowi pelnej dokumentacji o podejsciu do ladowania ani nie zapewniono nawigatora z rosji...

rownie dobrze mogli zaprosic kogos do wjechania na ich szerokie tory, bez informacji o tym ze jest roznica w szerokosci ...

  - dlaczego s.p. lech (a wlasciwie jego brat) uparl sie leciec
   do katynia akurat 10.04.2010 skoro takie "wizyty" nie byly    tradycja ? ostatni JEDYNY raz s.p. prezio byl w katyniu w 2007.
   - kto kazal s.p. preziowi zapakowac do tu-154 4 generalow, dowodcow
   sil zbrojnych ?  - dlaczego szef bbn nie zareagowal na tego typu nierozwage?
   malo tego, lecial tym samym samolotem!

 - kto organizowal wylot, sporzadzal liste chetnych ?

 - jaka byla przyczyna spoznienia sie prezia na start?  - kto kazal ladowac pilotom w gestniejacej mgle ?
    odpowiedziales sobie? no to teraz powiedz jak sie to ma   do twojej teorii ?


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Data: 2010-09-26 14:12:36
Autor: pluton
zbajerowani na ladowanie ...
> a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej
> katastrofy ...

A po co?
Przeciez komisja Maciarewicza ustaliła, że Ruskie w ostatniej chwili
przestawili lotnisko.



i 60 lat temu posadzili brzozę.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2010-09-26 14:38:30
Autor: sulima
zbajerowani na ladowanie ...
W dniu 2010-09-26 14:12, pluton pisze:
a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej
katastrofy ...

A po co?
Przeciez komisja Maciarewicza ustaliła, że Ruskie w ostatniej chwili
przestawili lotnisko.



i 60 lat temu posadzili brzozę.


to jest akurat okolicznosc bez znaczenia ... oni sadza to scierwo po calym kraju, zeby mundurowi mieli o czym potem spiewac politycznie poprawne piosenki ...

http://www.youtube.com/watch?v=vyCb3TLu63w

Data: 2010-09-26 16:51:58
Autor: .heÂŽsk.
zbajerowani na ladowanie ...
On Sun, 26 Sep 2010 11:30:49 +0200, sulima <crawshank@tlen.pl> wrote:

a moze by tak wysnuc kolejna teorie spiskowa w kontekscie wiadomej katastrofy ...

wszyscy pamietaja przypadek admirala Langsdorffa, ktory zatopil wlasny pancernik Graf Spee w przekonaniu istnienia czegos, co w rzeczywistosci nigdy nie istnialo ... tak sie zastanawiam czy pozbawieni dokladnych informacji o podejsciu do ladowania piloci nie byli w istocie ofiarami takiej samej dezinformacji ... dzialali w przekonaniu tych paru metrow do ziemi wiecej niz bylo ich tam w rzeczywistosci .. mozna komus nie dac dokladnej dokumentacji o lotnisku, podprowadzic do ladowania w sposob utrzymujacy w bledzie a nastepnie pozwolic na takie ladowanie ... powstaje pytanie czy piloci samolotow wojskowych sa szkoleni na tego typu ewentualnosc ? czy maja jakies procedury ostroznosciowe, ktore bylyby na taka okolicznosc zabezpieczeniem ? moze cos wiecej niz brawura (podniecana byc moze bytnoscia w kabinie generala i szefa protokolu) spowodowala te tragiczna w skutkach katastrofe ?

 przy takim zalozeniu wniosek jest oczywisty: piloci byli idiotami.


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

zbajerowani na ladowanie ...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona