Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie

zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie

Data: 2011-07-18 11:53:40
Autor: nolina
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Hej
Taka kwestia. Kupuję np. dysk nowy. Instaluję system, programy, kopiuję
dane-wszytko to pochłania duuuuużo czasu. Po jakimś czasie okazuję się, że
dysk ma 12523 heksamilairdów bad sectorów i dysk muszę oddać do serwisu. Co
oznacza, że muszę mieć inny dysk by zgrać dane i co ważne mój komp który jest
potrzebny do pracy ... uniemożliwia mi jej wykonywanie. Dysk odnoszę do
serwisu (maja wg prawa miesiąc!!! na "naprawę"). Zanim będę mógł odnieść dysk
muszę kupić nowy!, bo akurat nie mam żadnego albo na tym co mam, na starym nie
ma miejsca. Po miesiącu dysk wraca do mnie. Ja zostaję z dwoma dyskami-jeden
jest mi zbędny. Zapłaciłem za niego bo firma nie umie solidnie zrobić swojego
produktu, tudzież zapewnić taki serwis by zminimalizować i tak już poniesione
nakłady czasowe. Aha ... za jakiś czas może się znów okazać, że dysk pada i
zabawa od nowa i tak do usr... śmierci można się bawić i ponosić koszty,
nerwy, czas tracić na instalacje, przenoszenie danych za to że firma robi
szajs. Czy można się przed tym jakoś ustrzec?. Ale nie dawajcie rad w stylu
raidy, macierze, buckupy, wykupywanie jakiś dodatkowych serwisów. Chcę kupić
jeden (1) dysk czy inną część.

--


Data: 2011-07-18 14:10:22
Autor: Vituniu
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Chcę kupić jeden (1) dysk czy inną część.

Kup sprzet z serwisem "next business day".

pozdrawiam,
Vituniu.

Data: 2011-07-18 14:41:37
Autor: Maciek
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
W dniu 2011-07-18 13:53, nolina pisze:
Taka kwestia. Kupuję np. dysk nowy. Instaluję system, programy, kopiuję
dane-wszytko to pochłania duuuuużo czasu. Po jakimś czasie okazuję się, że
dysk ma 12523 heksamilairdów bad sectorów i dysk muszę oddać do serwisu.
Kupuję samochód za powiedzmy 100 tys. Ładuję do niego materiały i
narzędzia, a ten szmelc się psuje. Odstawiam do serwisu, ale wcześniej
muszę graty gdzieś przepakować. Kupić drugi samochód, czy od razu
działkę i budować magazyn? Ciekawe ile samochód postoi w serwisie. Mam
nadzieję, że poniżej 2 tygodni, bo jak dłużej to pewnie splajtuję. Masz
jakąś dobrą radę, poza posiadaniem X samochodów? No to kup sobie ten
drugi dysk za 200 zł i nie marudź, bo zapewniam Cię, że skala problemu
jest niewielka :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2011-07-18 14:50:50
Autor: kamil
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
On 18/07/2011 12:53, nolina wrote:
Hej
Taka kwestia. Kupuję np. dysk nowy. Instaluję system, programy, kopiuję
dane-wszytko to pochłania duuuuużo czasu. Po jakimś czasie okazuję się, że
dysk ma 12523 heksamilairdów bad sectorów i dysk muszę oddać do serwisu. Co
oznacza, że muszę mieć inny dysk by zgrać dane i co ważne mój komp który jest
potrzebny do pracy ... uniemożliwia mi jej wykonywanie. Dysk odnoszę do
serwisu (maja wg prawa miesiąc!!! na "naprawę"). Zanim będę mógł odnieść dysk
muszę kupić nowy!, bo akurat nie mam żadnego albo na tym co mam, na starym nie
ma miejsca. Po miesiącu dysk wraca do mnie. Ja zostaję z dwoma dyskami-jeden
jest mi zbędny. Zapłaciłem za niego bo firma nie umie solidnie zrobić swojego
produktu, tudzież zapewnić taki serwis by zminimalizować i tak już poniesione
nakłady czasowe. Aha ... za jakiś czas może się znów okazać, że dysk pada i
zabawa od nowa i tak do usr... śmierci można się bawić i ponosić koszty,
nerwy, czas tracić na instalacje, przenoszenie danych za to że firma robi
szajs. Czy można się przed tym jakoś ustrzec?. Ale nie dawajcie rad w stylu
raidy, macierze, buckupy, wykupywanie jakiś dodatkowych serwisów. Chcę kupić
jeden (1) dysk czy inną część.


Spróbuj młotek i kamienną tabliczkę, ale nawet on czasem się "popsuje", jeśli niefortunnie ją zrzucisz.



--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-07-18 16:02:17
Autor: Jacek
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Dnia Mon, 18 Jul 2011 11:53:40 +0000 (UTC), nolina napisał(a):

Hej
Taka kwestia. Kupuję np. dysk nowy. Instaluję system, programy, kopiuję
dane-wszytko to pochłania duuuuużo czasu. Po jakimś czasie okazuję się, że
dysk ma 12523 heksamilairdów bad sectorów i dysk muszę oddać do serwisu. Co
oznacza, że muszę mieć inny dysk by zgrać dane i co ważne mój komp który jest
potrzebny do pracy ... uniemożliwia mi jej wykonywanie. Dysk odnoszę do
serwisu (maja wg prawa miesiąc!!! na "naprawę"). Zanim będę mógł odnieść dysk
muszę kupić nowy!, bo akurat nie mam żadnego albo na tym co mam, na starym nie
ma miejsca. Po miesiącu dysk wraca do mnie. Ja zostaję z dwoma dyskami-jeden
jest mi zbędny. Zapłaciłem za niego bo firma nie umie solidnie zrobić swojego
produktu, tudzież zapewnić taki serwis by zminimalizować i tak już poniesione
nakłady czasowe. Aha ... za jakiś czas może się znów okazać, że dysk pada i
zabawa od nowa i tak do usr... śmierci można się bawić i ponosić koszty,

Ile razy, jezeli nie jeden, zdarzyla sie Tobie taka sytuacja?

nerwy, czas tracić na instalacje, przenoszenie danych za to że firma robi
szajs. Czy można się przed tym jakoś ustrzec?. Ale nie dawajcie rad w stylu
raidy, macierze, buckupy, wykupywanie jakiś dodatkowych serwisów. Chcę kupić
jeden (1) dysk czy inną część.

Blad w Twoim mysleniu polega na tym, ze to Ty wystepujesz w tej sytuacji
jako serwis.
Normalnie jest tak, ze oddajesz komputer do serwisu i z nim ustalasz
warunki naprawy.
Reszta jest chyba jasna.

Data: 2011-07-18 16:03:55
Autor: Jacek
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Zapomnialem dopisac:
'wystepujesz jako serwis, ktory sprzedal komputer, nie dysk.

Data: 2011-07-18 16:28:42
Autor: Rafał
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie

nerwy, czas tracić na instalacje, przenoszenie danych za to że firma robi
szajs. Czy można się przed tym jakoś ustrzec?. Ale nie dawajcie rad w stylu
raidy, macierze, buckupy, wykupywanie jakiś dodatkowych serwisów. Chcę kupić
jeden (1) dysk czy inną część.

Jeżeli twierdzisz, że chcesz mieć jeden niezawodny 100% dysk, to sam sobie jesteś winien, bo takowych nie ma.

Jeżeli nie masz backupu ważnych danych, to sam sobie jesteś winien, że masz problem, ponieważ założyłeś iż jeden z najbardziej awaryjnych elementów systemów komputerowych jest niezawodny (do tego który przechowuje istotne dane).




Data: 2011-07-18 21:50:28
Autor: nolina
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
OK. Rozumiem wasze racje czy bardziej sposoby na radzenie sobie z
rzeczywistością. Jednak to my-finalni odbiorcy takiego czy innego sprzętu,
godzimy się na takie warunki gwarancyjne producenta. Komputer czy samochód czy
jeszcze bardziej wykorzystywany profesjonalnie sprzęt, to nie to samo co mp3ka
czy toster, bez którego można żyć zanim naprawią. Firmy robią co raz gorszej
jakości produkty (np.dyski) a my chcąc by był bezawaryjny i mieć względny
spokój kupujemy zamiast 1-nego którego potrzebujemy faktycznie 2 czy 3 bo
...bywają awaryjne,bo to to "tylko" 200zł. Niedługo sama gwarancja stanie się
luksusem za który będzie trzeba dodatkowo zapłacić, a produkt będziemy kupować
niemal jak kot w worku. W kwestii dysków, to produkowanie bubli jest im na
rękę. Klient po jakimś czasie by ratować/przechować dane, musi kupić drugi.
Nie mamy wyjścia i musimy(?), godzić się na takie warunki i traktowanie
konsumenta.

--


Data: 2011-07-19 08:31:19
Autor: Vituniu
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Nie mamy wyjścia i musimy(?), godzić się na takie warunki i traktowanie
konsumenta.

Ty JUZ sie zgodziles na takie traktowanie kupujac najtanszy dysk na
rynku... ;)

Ale tak na prawde to odwracasz kota ogonem. Zdecydowana wiekszosc
klientow chce duzo i tanio. Jest popyt - jest podaz. EOT.

pozdrawiam,
Vituniu.

PS:
Z reszta - kto Ci bronil kupic "serwerowowy" dysk przeznaczony
do pracy 24/7 z dluzszym MTBF i doplacic do serwisu NBD?

Data: 2011-07-19 08:45:22
Autor: Andrzej Ława
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
W dniu 19.07.2011 08:31, Vituniu pisze:

Z reszta - kto Ci bronil kupic "serwerowowy" dysk przeznaczony
do pracy 24/7 z dluzszym MTBF i doplacic do serwisu NBD?

Z mojego doświadczenia wynika, że dla dysków zdrowiej jest, jak nie są
przenoszone ale za to pracują non-stop. Może niekoniecznie intensywnie,
ale byle się talerze kręciły.

Więcej!

Już dwa razy miałem przypadek, że stary "amatorski" dysk, do tej pory
działający w "trybie serwerowym" niezawodnie, "umarł" po dłuższym przestoju.

Co zatem masz na myśli pisząc o "przeznaczeniu" do pracy 24/7?
(marketing pomijając ;) )

Data: 2011-07-19 10:43:36
Autor: Vituniu
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Z reszta - kto Ci bronil kupic "serwerowowy" dysk przeznaczony
do pracy 24/7 z dluzszym MTBF i doplacic do serwisu NBD?

Z mojego doświadczenia wynika, że dla dysków zdrowiej jest,
jak nie są przenoszone ale za to pracują non-stop.

Co do przenoszenia - zgoda. Co do pracy non-stop juz nie
koniecznie, choc zgadzam sie z tym, ze "stres zalaczeniowy"
dla elektroniki jest momentem krytycznym.

Już dwa razy miałem przypadek, że stary "amatorski" dysk,
do tej pory działający w "trybie serwerowym" niezawodnie,
"umarł" po dłuższym przestoju.

Zdaza sie... Niedawno "zmarl" mi na rekach zabytkowy pecet
znajomej oddany do przeczyszczenia... Szkurdebalanscholerajasna.
Po kilku godzinach i dwukrotnym rozlozeniu na czynniki pierwsze
raczyl ozyc... Uf.

Co zatem masz na myśli pisząc o "przeznaczeniu" do pracy 24/7?
(marketing pomijając ;) )

Jakis czas temu, przy podobnej dyskusji, obstawalem (podobnie
jak Ty teraz) przy tym, ze sprzet pracujacy non-stop nie powinien
miec wskaznika MTBF krotszego niz ten sam sprzet pracujacy kilka
godzin dziennie. Wlasnie ze wzgledu na obciazenie / sres rozruchowy
(czy jak to tam nazwac).

Zostalem przeglosowany, co z reszta poparto stosownymi danymi
od producentow. Wynkalo z tego, ze MTBF dla dysku pracujacego
bez przerwy moze byc znaczoco nizsze nic dla tego samego dysku
pracujacego 8 godzin dziennie.

Dlaczego? nie mam pojecia. :) Moze marketing, jeden producent wie.

Ale faktem jest, ze taka np. Barracuda ES.2 nie jest (byla? nie
wiem czy sa jeszcze w ofercie) znaczaco drozsza od analogicznej
7200.11 a ma MTBF oszacowany na 1,2 miliona godzin.
Wizualnie zas rozni sie od 7200 na tyle, ze (poza marketingiem
rzecz jasna ;)) mozna ja podejrzewac o np. inne lozyska.

pozdrawiam,
Vituniu.

Data: 2011-07-22 12:16:24
Autor: jg
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Dnia Tue, 19 Jul 2011 10:43:36 +0200, Vituniu napisał(a):

Zdaza sie... Niedawno "zmarl" mi na rekach zabytkowy pecet
znajomej oddany do przeczyszczenia... Szkurdebalanscholerajasna.
Po kilku godzinach i dwukrotnym rozlozeniu na czynniki pierwsze
raczyl ozyc... Uf.

moze mam pecha, ale normalnie boje sie odkurzac stare kompy. dla kilku z
kilkunastu takie odkurzanie oznaczalo mniejsze lub wieksze klopoty...

a co do watku - sledzic opinie i kupowac dobry towar, przy okazji
wspierajac dobrych producentow i przyczyniajac sie do upadku zlych... moze
to niewiele, ale zawsze cos.

--
jg

Data: 2011-08-02 10:07:22
Autor: Mirek
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
On wto, 19 lip 2011 10:43:36 in article news:<4e2543c2$0$2489$65785112@news.neostrada.pl>
Vituniu wrote:
Jakis czas temu, przy podobnej dyskusji, obstawalem (podobnie
jak Ty teraz) przy tym, ze sprzet pracujacy non-stop nie powinien
miec wskaznika MTBF krotszego niz ten sam sprzet pracujacy kilka
godzin dziennie. Wlasnie ze wzgledu na obciazenie / sres rozruchowy
(czy jak to tam nazwac).

Bo magiczny MTBF nie ma żadnego znaczenia dla praktycznej żywotności dysków
- określany jest na podstawie krótkiego (bodaj miesięcznego testu) i w
zasadzie świadczy jedynie o awaryjności w początkowym okresie życia.

Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a? Raczej nie, bo jeden rok to tylko 8760h, a ja chyba tak (chyba, bo nie znam
specyfikacji denata) ;)

Ale był to zabytek z około 1990r - dysk, który przeżył gdzieś 87000h w maszynce,
która ma obecnie gdzieś 160k motogodzin - ale drugi dysk wytrzymał tylko rok :(,
a następny ma obecnie 64950h pracy.

Data: 2011-08-02 12:49:14
Autor: Mariusz Kruk
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mirek"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?

Ale wiesz co znaczy MTBF?

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-08-02 11:55:26
Autor: kamil
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
On 02/08/2011 11:49, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Mirek"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?

Ale wiesz co znaczy MTBF?


MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu o wyssane z palca liczby.




--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-08-02 13:21:03
Autor: Mariusz Kruk
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?
Ale wiesz co znaczy MTBF?
MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu o wyssane z palca liczby.

Aha. Czyli nie wiesz.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-08-02 13:14:23
Autor: kamil
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
On 02/08/2011 12:21, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "kamil"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?
Ale wiesz co znaczy MTBF?
MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu
dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu
o wyssane z palca liczby.

Aha. Czyli nie wiesz.


Podziel się wiedzą tajemną.



--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-08-02 14:29:28
Autor: Mariusz Kruk
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?
Ale wiesz co znaczy MTBF?
MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu
dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu
o wyssane z palca liczby.
Aha. Czyli nie wiesz.
Podziel się wiedzą tajemną.

Wiedza nie jest tajemna (bo wyjaśnienie jest choćby na wikipedii), ale
wymaga odrobiny matematyki (bo do tego się sprowadza teoria
niezawodności).
Dość proste wytłumaczenie jest np. tu: http://www.t-cubed.com/faq_mtbf.htm
W szczególnośći - MTBF _nie_ oznacza, że część będzie sprawnie pracować
przez czas równy MTBF.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-08-02 13:55:11
Autor: kamil
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
On 02/08/2011 13:29, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "kamil"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?
Ale wiesz co znaczy MTBF?
MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu
dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu
o wyssane z palca liczby.
Aha. Czyli nie wiesz.
Podziel się wiedzą tajemną.

Wiedza nie jest tajemna (bo wyjaśnienie jest choćby na wikipedii), ale
wymaga odrobiny matematyki (bo do tego się sprowadza teoria
niezawodności).


The MTBF figure for a product can be derived in various ways: lab test data, actual field failure data, or prediction models.

Najbardziej podoba mi się część "prediction models". Podobne modele matematyczne były użyte do przewidzenia tsunami w Japonii czy krachu gospodarczego w 2008. ;)



Dość proste wytłumaczenie jest np. tu: http://www.t-cubed.com/faq_mtbf.htm
W szczególnośći - MTBF _nie_ oznacza, że część będzie sprawnie pracować
przez czas równy MTBF.

A czy ja gdzieś twierdzę, że będzie?




--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-08-02 15:09:41
Autor: Mariusz Kruk
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?
Ale wiesz co znaczy MTBF?
MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu
dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu
o wyssane z palca liczby.
Aha. Czyli nie wiesz.
Podziel się wiedzą tajemną.
Wiedza nie jest tajemna (bo wyjaśnienie jest choćby na wikipedii), ale
wymaga odrobiny matematyki (bo do tego się sprowadza teoria
niezawodności).
The MTBF figure for a product can be derived in various ways: lab test data, actual field failure data, or prediction models.

Najbardziej podoba mi się część "prediction models". Podobne modele matematyczne były użyte do przewidzenia tsunami w Japonii czy krachu gospodarczego w 2008. ;)

Och tak. Dodaj jeszcze, że statystyczny człowiek ma jedno jądro i jeden
jajnik, a jak idziecie z psem, to statystycznie macie po trzy nogi
i będzie komplet.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-08-02 23:44:45
Autor: Michal Kawecki
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Dnia Tue, 02 Aug 2011 14:29:28 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kamil"
Widziałeś choć jeden dysk co dożył swego MTBF-a?
Ale wiesz co znaczy MTBF?
MTBF jest przede wszystkim idiotycznie obliczany na podstawie zestawu
dysków testowanego w krótkim czasie i ekstrapolowania wyników w oparciu
o wyssane z palca liczby.
Aha. Czyli nie wiesz.
Podziel się wiedzą tajemną.

Wiedza nie jest tajemna (bo wyjaśnienie jest choćby na wikipedii), ale
wymaga odrobiny matematyki (bo do tego się sprowadza teoria
niezawodności).
Dość proste wytłumaczenie jest np. tu: http://www.t-cubed.com/faq_mtbf.htm
W szczególnośći - MTBF _nie_ oznacza, że część będzie sprawnie pracować
przez czas równy MTBF.

Pozwolę sobie tylko uzupełnić: fajne łopatologiczne objaśnienie MTBF
http://www.hardwaresecrets.com/dictionary/term/250

dogłębna analiza stosowanej metodologii obliczeń
http://ixbtlabs.com/articles/storagereliability/
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Data: 2011-07-19 08:39:27
Autor: Jakub Jewuła
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
Firmy robią co raz gorszej jakości produkty (np.dyski) a my chcąc by był
bezawaryjny i mieć względny spokój kupujemy zamiast 1-nego którego
potrzebujemy faktycznie 2 czy 3 bo ..bywają awaryjne,bo to to "tylko"
200zł.

Tak jest taniej, bezpieczniej, lepiej.

Niedługo sama gwarancja stanie się luksusem za który będzie
trzeba dodatkowo zapłacić, a produkt będziemy kupować niemal jak kot w
worku.

Chetnie.
Czesto kupuje cos "w ciemno" pod warunkiem oczywiscie,
ze cena jest duuuzo nizsza niz z gwarancja, ladnym opakowaniem
i biusciasta sprzedawczynia w komplecie.

q

Data: 2011-07-18 22:48:49
Autor: Feromon
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie

Użytkownik "nolina " <nolina@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j016s4$689$1inews.gazeta.pl...
Czy można się przed tym jakoś ustrzec?

Firmy ubezpieczeniowe kroją słono. Ale nie odzyskuja straconych danych.

Ja swoje ważne dane trzymam w dwóch lub trzech miejscach.
Miałem kiedyś dysk z kopia danych. Leżał na półce.
Jak po pół roku go podpiałem, danych już nie było.

Teraz wszystko ważne kopiuję sobie na DVD razy dwa.
Za 5 lat przekopiuj e ponownie na nowe nośniki.

Feromon

Data: 2011-07-19 10:02:16
Autor: Buniek
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
[ciach]
Czy można się przed tym jakoś ustrzec?. Ale nie dawajcie rad w stylu
raidy, macierze, buckupy, wykupywanie jakiś dodatkowych serwisów. Chcę kupić
jeden (1) dysk czy inną część.

Niestety nie możesz się przed tym ustrzec, jak na wejściu rezygnujesz z raida(brak przestojów w przypadku awarii) lub backupu(braku strat w danych w przypadku awarii).
Nawet duże i bogate firmy posiadające macierze za 1 mln pln i serwisem 4 godziny maja nadmiarowe dane (raid`y.)
A używają najczęściej najlepszych i najżywotniejszych elementów w systemach komputerowych.
Oczekujesz 100% pewności w systemach domowych, niestety nie ta bajka.


PS: Obecnie masz 2 dyski jak już życie Cię zmusiło powieś RAIDA 1.

A jaki dysk masz na zbyciu może odkupie :) ??

Buniek

Data: 2011-07-21 13:09:19
Autor: Radosław Sokół
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie
W dniu 18.07.2011 13:53, nolina pisze:
szajs. Czy można się przed tym jakoś ustrzec?. Ale nie dawajcie rad w stylu
raidy, macierze, buckupy, wykupywanie jakiś dodatkowych serwisów. Chcę kupić
jeden (1) dysk czy inną część.

Nie da się ustrzec.

Albo zarabiasz pracując na komputerze i kupno drugiego dysku
jest po prostu inwestycją w zarobki (szczególnie, że dyski
są obecnie śmiesznie tanie), albo nie zarabiasz i kilkanaście
dni bez komputera nie stanowi problemu.

I nie pisz, że nie chcesz rad o kopiach zapasowych. Tylko
ludzie głupi nie robią kopii zapasowych, jeżeli mają jakie-
kolwiek wartościowe dane na dyskach komputera. Poza tym,
dyski często "padają" tak, że nic się nie da z nich już od-
czytać, więc nie wchodzi nawet w rachubę przegranie danych
na drugi, dodatkowo kupiony dysk -- trzeba po prostu je od-
twarzać z kopii zapasowej.

Poza tym dyski nie są wcale tak awaryjne. Przez ostatnie
kilka lat miałem w sumie jedną czy dwie awarie na kilka-
naście kupionych i zainstalowanych dysków.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../

Data: 2011-07-23 22:29:15
Autor: Brodi
zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekan ie
polecam western digital enterprise storage, dają 5 lat gw, zazwyczaj z  nienacka nie padają, a bad sectory po przeskanowaniu mhdd zawsze mi  znikają :]

http://support.wdc.com/warranty/policy.asp?custtype=end&lang=pl - tu masz  dokładne oznaczenia dyskĂłw

druga sprawa to backup danych

zepsuty sprzęt-gwarancje...naprawa...czekanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona