Data: 2012-03-19 17:48:41 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
zgłoszenie kolizji na policję, ile czasu? | |
doomspawn napisał(a):
On jechał przede mną i zjechał na lewą stronę równolegle do drogi, tak jakby chciał stanąć (tam gdzie zresztą normalnie stają). Nie pamiętam dokładnie ale chyba nawet na chwilę się zatrzymał. Wtedy zakręcił w prawo, tak jakby chciał stanąć tam tyłem do ściany albo zawrócić. Ja jechałem niedaleko za nim i jak zobaczyłem, że zjechal to jechałem dalej prosto do firmy, jednak jako, że on wyjechał to uderzyłem w niego. On Tobie zajechał drogę. Ja zawsze wzywam gliny nawet w mniejszych pierdołach. Nawet po napisaniu i podpisaniu oświadczenia, winowajca zmieniał zdanie jak ubezpieczyciel dzwonił do niego z potwierdzeniem. On zaczął wahać się, zmieniał zdanie i oświadczeniem można sobie dupę podetrzeć. I zaczynają sie bardzo wysokie schody. A Ty nawet z tego j.w. oświadczenia nie masz. Jak tamten będzie cwaniakiem to do szpitala się zgłosi z omdleniami i bólem w karku. Poleży na obserwacji kilka dni i jeszcze kilka tysia mu wybecalujesz. -- Krzysiek |
|