Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   zgubne skutki alkoholu

zgubne skutki alkoholu

Data: 2016-06-15 11:24:19
Autor: Zenek Kapelinder
zgubne skutki alkoholu
Tragiczne to by bylo jak by znalazl, pojechal i przypierdolil w autokar wiozacy dzieci na wycieczke. Jednego naloga mniej. Zrobilo sie o 0,00001% bezpieczniej.

Data: 2016-06-16 11:34:31
Autor: Liwiusz
zgubne skutki alkoholu
W dniu 2016-06-15 o 20:24, Zenek Kapelinder pisze:
Tragiczne to by bylo jak by znalazl, pojechal i przypierdolil w autokar wiozacy dzieci na wycieczke. Jednego naloga mniej. Zrobilo sie o 0,00001% bezpieczniej.

Czemu zakładasz, że chciał prowadzić po alkoholu? Stał na parkingu, może szedł spać do kabiny?

--
Liwiusz

Data: 2016-06-16 07:09:56
Autor: Zenek Kapelinder
zgubne skutki alkoholu
Nie zakladam. Doswiadczenie zyciowew jakie mam po przezyciu prawie szescdziesieciu lat podpowiada ze zachowanie tego bylego kierowcy jest charakterystyczne dla nalogow.

Data: 2016-06-16 18:04:01
Autor: t-1
zgubne skutki alkoholu
W dniu 16.06.2016 o 16:09, Zenek Kapelinder pisze:
Nie zakladam. Doswiadczenie zyciowew jakie mam po przezyciu prawie szescdziesieciu lat podpowiada ze zachowanie tego bylego kierowcy jest charakterystyczne dla nalogow.

Zupełnie nic nie pijesz?
To może były alkoholik?

Data: 2016-06-16 12:51:22
Autor: Zenek Kapelinder
zgubne skutki alkoholu
Teraz to juz byly.

Data: 2016-06-16 20:09:12
Autor: Bolkowik
Doswiadczenie zyciowe.
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisał w wiadomości
news:6d2a3796-42ea-46a9-9198-1c7f51cb6a3egooglegroups.com...

Doswiadczenie zyciowe jakie mam po przezyciu prawie
szescdziesieciu lat podpowiada ze zachowanie tego bylego
kierowcy jest charakterystyczne dla nalogow.

Takie twierdzenie jest ryzykowne i może być krzywdzące.
Doswiadczenie zyciowe to może ci się przydać przy wychowywaniu wnuka.

Ile takich przypadków jak omawiany, widziałeś i analizowałeś ?
Mogła to byc depresja, a nie nałóg.

Data: 2016-06-16 13:20:41
Autor: Zenek Kapelinder
Doswiadczenie zyciowe.
Moze byc krzywdzace ale nie jest. Moze mial depresje. Jak mial depresje to nie mogl byc kierowca. A juz na pewno nie zawodowym. Przy depresji sa lekarstwa przy ktorych zabronione jest kierowanie pojazdami i obsluga maszyn. A jak ktos ma depresje i sie nie leczy to nie wsiadzie do tira i nie pojedzie bo mu na to choroba nie pozwoli. Wiem co napiszesz, ze to na pewno byl poczatek depresji. Od kilkunastu lat jest w Polsce nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm miekki. Wywoluje go systematyczne picie piwa. I o ile w alkoholizmie twardym tym od wodki ocenia sie alkoholika po tym jak sie zachowuje pijany. Tak w alkoholozmie miekkim ocenia sie po tym co robi jak mozg nie dostanie swojej procji etanolu. Nie alkoholik nie zrobi przerwy w podrozy, zwlaszcza jak jest w pracy i powierzono mu spory majatek, zeby wejsc do knajpy i napic sie do lustra czegos zawierajacego etanol. Czy pije? Jasne ze troche pije. W tym roku jakies dwa miesiace temu ostro dalem w palnik. Towarzystwo bylo pierwsza klasa i upodlilismy sie na maksa. Tak na oko trzy czware przez wieczor zaabsorbowalem. Jak zsumowac wszystko to w tym roku z litr wodki wypilem, ze trzy kieliszki wina i zero piwa.

Data: 2016-06-17 12:12:45
Autor: J.F.
Doswiadczenie zyciowe.
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8d0fcc87-df90-4d13-b7c7-bf6c1a35c2f5@googlegroups.com...
Od kilkunastu lat jest w Polsce nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm miekki. Wywoluje go systematyczne picie piwa.

A systematyczne picie wina, wodki - w amerykanskim stylu - drink z whisky codziennie, to nie ?

I o ile w alkoholizmie twardym tym od wodki ocenia sie alkoholika po tym jak sie zachowuje pijany.
Tak w alkoholozmie miekkim ocenia sie po tym co robi jak mozg nie dostanie swojej procji etanolu.
Nie alkoholik nie zrobi przerwy w podrozy, zwlaszcza jak jest w pracy i powierzono mu spory majatek, zeby wejsc do knajpy i napic sie do lustra czegos zawierajacego etanol.

Mowisz ?
Ja tam po paru godzinach jazdy z przyjemnoscia robie przerwe i ide sie napic.
Jestem kawoholikiem ? Zamiennie z colohikiem i herbatoholikiem, choc nie ukrywam, ze chetnie bym zostal piwoholikiem, ale na razie nie wolno :-)

A co dopiero, jak przerwa jest obowiazkowa i trwa np 9h.

Majatek powierzono ? Po kilkuset dniach jazdy pewnie i tak masz w d* - przeciez i tak nie upilnujesz, a za ochrone ci nie placa :-)

Czy pije? Jasne ze troche pije. W tym roku jakies dwa miesiace temu ostro dalem w palnik.
Towarzystwo bylo pierwsza klasa i upodlilismy sie na maksa.
Tak na oko trzy czware przez wieczor zaabsorbowalem.
Jak zsumowac wszystko to w tym roku z litr wodki wypilem, ze trzy kieliszki wina i zero piwa.

Alkoholik. Zeby sie tak upodlic na maksa, a nie kulturalnie ... notabene ... podchmielic :-)

J.

Data: 2016-06-17 06:49:01
Autor: Zenek Kapelinder
Doswiadczenie zyciowe.
Wiem co to nalog bo jestem czynnym nikotynista. Co prawda przeszedlem na papierosa na baterie ale i tak zazywam z przyjemnoscia nikotyny. Dobrze wiem co sie dzieje jak nalogowiec jest na glodzie.

zgubne skutki alkoholu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona