Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   z³odzieje

z³odzieje

Data: 2014-09-06 17:10:17
Autor: Andrzej Ozieblo
z³odzieje
tadeklodz@poczta.onet.pl pisze:

wczoraj chcieli mi ukra¶æ rower. przeciêli linkê / gr. 1 cm/ ALE nie zauwa¿yli gó.....rze ¿e mam jeszcze za³o¿on± blokadê na tylne ko³o Asusa i z kradzie¿y nici wysz³y. Moje straty to nowa linka i teraz muszê szukaæ nowego miejsca w pracy na rower,

Nie mam zaufania do linek. Wszystkie przetna w kilka sekund. W miejscu gdzie pracuje kradli rowery wielokrotnie przecinajac rozne linki. Nawet te bardzo grube. I to pod okiem kamery i poblize portiera. Pamietam zrozpaczonego wlasciciela jakiegos niezlego roweru. Przypial go linka, wszedl na dwie minuty, wyszedl i... juz roweru nie bylo. Zlodzieje dzialali we dwojke. Jeden obserwowal z daleka i dawal cynk. Drugi podchodzil z nozycami, przecinal i odjezdzal. Nawet twarzy nie zaslanial. Wszystko pieknie ogladalismy na filmiku z monitoringu. Przekazalismy policji z wiadomym wynikiem koncowym.

Data: 2014-09-06 17:48:25
Autor: Titus Atomicus
z³odzieje
In article <540b23da$0$2233$65785112@news.neostrada.pl>,
 Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@gmail.com> wrote:

tadeklodz@poczta.onet.pl pisze:

> wczoraj chcieli mi ukra¶æ rower. przeciêli linkê / gr. 1 cm/ ALE nie > zauwa¿yli gó.....rze ¿e mam jeszcze za³o¿on± blokadê na tylne ko³o Asusa i > z kradzie¿y nici wysz³y. Moje straty to nowa linka i teraz muszê szukaæ > nowego miejsca w pracy na rower,

Nie mam zaufania do linek. Wszystkie przetna w kilka sekund. W miejscu gdzie pracuje kradli rowery wielokrotnie przecinajac rozne linki. Nawet te bardzo grube. I to pod okiem kamery i poblize portiera. Pamietam zrozpaczonego wlasciciela jakiegos niezlego roweru. Przypial go linka, wszedl na dwie minuty, wyszedl i... juz roweru nie bylo. Zlodzieje dzialali we dwojke. Jeden obserwowal z daleka i dawal cynk. Drugi podchodzil z nozycami, przecinal i odjezdzal. Nawet twarzy nie zaslanial. Wszystko pieknie ogladalismy na filmiku z monitoringu. Przekazalismy policji z wiadomym wynikiem koncowym.

No, coz. Sprawa byla na preclu poruszana setki razy.
Ale wciaz sa tacy, ktorzy wierza w istnienie 'solidnych linek'
Prawde mowiac, wiekszosc z moich znajomych uzywa linek. No bo gdyby byly nieskuteczne, toby w sklepach nie sprzedawali (to jeden z argumentow). Przeciez wszystko, co w sklepie ma atest.
--
TA

Data: 2014-09-06 21:53:41
Autor: Andrzej Ozieblo
z³odzieje
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Ale wciaz sa tacy, ktorzy wierza w istnienie 'solidnych linek'
Prawde mowiac, wiekszosc z moich znajomych uzywa linek. No bo gdyby byly nieskuteczne, toby w sklepach nie sprzedawali (to jeden z argumentow).

Sam uzywam linki, srednio solidnej, do przypiecia kultowego... Wigry 3, ktorym glownie poruszam sie po miescie. Zlodziej nie przetnie, bo sie brzydzi moim rowerem, a przygodny pijaczek nie wezmie, bo nie ma przecinarki. BTW moje Wigry w ogole nie zapinam w kamienicy gdzie mieszkam. Troche licze na to, ze je jednak ktos wezmie (czasem jakies lumpy sie kreca) i zmusi mnie to do kupna lepszego roweru miejskiego. Np rownie kultowego Jubilata. :)

Data: 2014-09-09 22:36:37
Autor: Jacek G.
z³odzieje
W dniu 2014-09-06 21:53, Andrzej Ozieblo napisa³(a)::
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Ale wciaz sa tacy, ktorzy wierza w istnienie 'solidnych linek'
Prawde mowiac, wiekszosc z moich znajomych uzywa linek.

Sam uzywam linki, srednio solidnej, do przypiecia kultowego... Wigry
3, ktorym glownie poruszam sie po miescie. Zlodziej nie przetnie, bo
sie brzydzi moim rowerem, a przygodny pijaczek nie wezmie, bo nie ma
 przecinarki.
Wszystko zale¿y od miejsca, czasu, warto¶ci roweru itp. Ja u¿ytkowo, po
mie¶cie je¿d¿ê rowerem rzadko, ale je¶li ju¿ gdzie¶ jadê, np. do
przychodni, czy do sklepu, to biorê u-locka. ¯ona przypina rower pod
prac± równie¿ u-lockiem.
Ale gdy jadê na wycieczkê, to nie chce mi siê woziæ 1,5 kg ¿elastwa w
plecaku, zw³aszcza, ¿e nie zawsze siê przydaje. Zabieram natomiast
awaryjnie l¿ejsz± linkê po to, by np. móc na chwilê wst±piæ do ma³ego
sklepiku i kupiæ co¶ do picia, usi±¶æ w ogródku knajpy maj±c rower na
oku parê metrów dalej itp.
Natomiast z piwnicy ukradziono mi niegdy¶ rowery mimo, i¿ by³y przypiête
³añcuchem i link± (u-locka wówczas nie mia³em, ale w tych
okoliczno¶ciach nie wiem czy by pomóg³), a drzwi zamkniête na solidn±
k³ódkê i dwa zamki. S³abym punktem by³y zawiasy, plus du¿a ilo¶æ czasu i
ma³e ryzyko zauwa¿enia przez kogo¶ postronnego, a tak¿e jak s±dzê
wcze¶niejsze "namierzenie" celu przez z³odziei. Teraz w piwnicy roweru bym nie zostawi³, chyba ¿e by³aby jaka¶ pancerna.
--
Jacek G.

z³odzieje

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona