witam

Znajomy znajomego, (starszy człowiek) chciał zezłomować stare auto (jeżdżące, ubezpieczone). Podzwonił po złomach, przyjechali zobaczyli dali kasę zostawili jakiś papierek i pojechali. Papierek jak się okazało to umowa kupna sprzedaży! Mało tego ma błędy w cyferkach, no i nie da się takiego auta wyrejestrować. Facet który kupił, twierdzi że za późno na jakieś poprawki w umowie, bo auto pojechało na złom, a on dokumenty _wysłał_ do urzędu i dupa.

PRoszę powiedzcie mi jaki jest przepływ dokumetów w przypadku gdy auto trafia na złom. Gdzieś przecież trzeba go wyrejestrować, zdać tablice. w UM wydziale komunikacji czy gdzieś indziej? w miejscowości zameldowania właściciela czy tam gdzie jest zarejestrowana firma rozbierająca auta? Czy rzeczywiście dokumenty wysyła się pocztą czy trzeba osobiście...?
Pozdrawiam

ToMasz

W dniu niedziela, 13 października 2013 21:26:54 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

witam



Znajomy znajomego, (starszy człowiek) chciał zezłomować stare auto (jeżdżące, ubezpieczone). Podzwonił po złomach, przyjechali zobaczyli dali kasę zostawili jakiś papierek i pojechali. Papierek jak się okazało to umowa kupna sprzedaży! Mało tego ma błędy w cyferkach, no i nie da się takiego auta wyrejestrować. Facet który kupił, twierdzi że za późno na jakieś poprawki w umowie, bo auto pojechało na złom, a on dokumenty _wysłał_ do urzędu i dupa.



PRoszę powiedzcie mi jaki jest przepływ dokumetów w przypadku gdy auto trafia na złom. Gdzieś przecież trzeba go wyrejestrować, zdać tablice. w UM wydziale komunikacji czy gdzieś indziej? w miejscowości zameldowania właściciela czy tam gdzie jest zarejestrowana firma rozbierająca auta? Czy rzeczywiście dokumenty wysyła się pocztą czy trzeba osobiście...?

Pozdrawiam



ToMasz

Oddawałem kilka lat temu na złom. Dostałem kwit że oddałem. Żadnej innej papierologii nie było. Powiedzieli że do ubezpieczalni z tym kwitem to oddadzą niewykorzystane ubezpieczenie. Ale ze oddalem w ostatnim dniu ważnego ubezpieczenia to nie poszedłem bo i po co. Nikt do tej pory o nic się nie upomniał.

Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:8ea8bd1b-a4cf-4958-8156-4297128f72d0googlegroups.com...
W dniu niedziela, 13 października 2013 21:26:54 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

Ale ze oddalem w ostatnim dniu ważnego ubezpieczenia to nie poszedłem bo i po co. Nikt do tej pory o nic się nie upomniał.

A umowy na OC nie trzeba czasem wypowiedzieć? Później każą płacić za 10 lat wstecz.
R.

W dniu poniedziałek, 14 października 2013 09:06:48 UTC+2 użytkownik R napisał:

Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:8ea8bd1b-a4cf-4958-8156-4297128f72d0googlegroups.com...

W dniu niedziela, 13 października 2013 21:26:54 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:



> Ale ze oddalem w ostatnim dniu ważnego ubezpieczenia to nie poszedłem bo i > po co. Nikt do tej pory o nic się nie upomniał.



A umowy na OC nie trzeba czasem wypowiedzieć? Później każą płacić za 10 lat wstecz.

R.

Nikt o nic się nie upomniał.

On Mon, 2013-10-14 at 03:57 -0700, kogutek444@gmail.com wrote:

> > A umowy na OC nie trzeba czasem wypowiedzieć? Później każą płacić za 10 lat > > wstecz.
> > R.

Nikt o nic się nie upomniał.

jeszcze. @

W dniu poniedziałek, 14 października 2013 16:27:51 UTC+2 użytkownik Artur Miller napisał:

On Mon, 2013-10-14 at 03:57 -0700, kogutek444@gmail.com wrote:

> > > > A umowy na OC nie trzeba czasem wypowiedzieć? Później każą płacić za 10 lat > > > > wstecz.

> > > > R.

> > Nikt o nic się nie upomniał.



jeszcze. @

Już się nie upomni. A nawet jak by się upomniał to nie mam obowiązku trzymania takich dokumentów dłużej niż 5 lat, to nie ZUS. Dawni upłynęło 5 lat.

Dnia pięknego Mon, 14 Oct 2013 09:06:48 +0200 osobnik zwany R napisał:

UÂżytkownik <kogutek444@gmail.com> napisaÂł w wiadomoÂści
news:8ea8bd1b-a4cf-4958-8156-4297128f72d0googlegroups.com... W dniu
niedziela, 13 paŒdziernika 2013 21:26:54 UTC+2 u¿ytkownik ToMasz
napisaÂł:

Ale ze oddalem w ostatnim dniu waÂżnego ubezpieczenia to nie poszedÂłem
bo i po co. Nikt do tej pory o nic siĂŞ nie upomniaÂł.

A umowy na OC nie trzeba czasem wypowiedzieæ? PóŒniej ka¿± p³aciæ za 10
lat wstecz.
R.

nie możesz wypowiedzieć nieswojej umowy. A po złomowaniu czy sprzedaży ona już nie jest Twoja



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:l3g8db$3pr$7dont-email.me...

nie możesz wypowiedzieć nieswojej umowy. A po złomowaniu czy sprzedaży
ona już nie jest Twoja

Chyba jednak umowa OC jest moja. Tyle, że ochrona z niej płynąca może tymczasowo być przeniesiona na nowego właściciela.
R.

UĹźytkownik "masti"  napisał w wiadomości
Dnia pięknego Mon, 14 Oct 2013 09:06:48 +0200 osobnik zwany R napisał:

Ale ze oddalem w ostatnim dniu waÂżnego ubezpieczenia to nie poszedÂłem
bo i po co. Nikt do tej pory o nic siĂŞ nie upomniaÂł.

A umowy na OC nie trzeba czasem wypowiedzieæ? PóŒniej ka¿± p³aciæ za 10
lat wstecz.

10 to nie, ale za kolejny rok tak.
Plus ewentualna kara z UFG, jak sie okaze ze nie masz wg nich OC, a papiery zagubiles :-)

nie możesz wypowiedzieć nieswojej umowy. A po złomowaniu czy sprzedaży
ona juĹź nie jest Twoja

Hm, po zlomowaniu chyba nadal twoja.
A po sprzedazy nalezy poinformowac o sprzedazy.

J.

Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości

Znajomy znajomego, (starszy człowiek) chciał zezłomować stare auto (jeżdżące, ubezpieczone). Podzwonił po złomach, przyjechali zobaczyli dali kasę zostawili jakiś papierek i pojechali. Papierek jak się okazało to umowa kupna sprzedaży! Mało tego ma błędy w cyferkach, no i nie da się takiego auta wyrejestrować. Facet który kupił, twierdzi że za późno na jakieś poprawki w umowie, bo auto pojechało na złom, a on dokumenty _wysłał_ do urzędu i dupa.

Byc moze nie ma juz problemu - urzad dostal papierki, tablice i  dowod rejestracyjny i auto jest wyrejestrowane.

Ale ... dla pewnosci moze powiadamic urzad o sprzedazy.
Listownie, skoro nie chca osobiscie.
W liscie moze podac poprawne numerki, o ile pamieta :-)

PRoszę powiedzcie mi jaki jest przepływ dokumetów w przypadku gdy auto trafia na złom. Gdzieś przecież trzeba go wyrejestrować, zdać tablice. w UM wydziale komunikacji czy gdzieś indziej? w miejscowości zameldowania właściciela czy tam gdzie jest zarejestrowana firma rozbierająca auta?

W wydziale komunikacji gdzie auto zarejestrowane.
Ale teraz to zasadniczo problem obecnego wlasciciela - tylko niech znajomy powiadomi jeszcze ubezpieczyciela o sprzedazy.

J.

W dniu 2013-10-13 21:26, ToMasz pisze:

witam

Znajomy znajomego, (starszy człowiek) chciał zezłomować stare auto
(jeżdżące, ubezpieczone). Podzwonił po złomach, przyjechali zobaczyli
dali kasę zostawili jakiś papierek i pojechali. Papierek jak się okazało
to umowa kupna sprzedaży! Mało tego ma błędy w cyferkach, no i nie da
się takiego auta wyrejestrować. Facet który kupił, twierdzi że za późno
na jakieś poprawki w umowie, bo auto pojechało na złom, a on dokumenty
_wysłał_ do urzędu i dupa.

PRoszę powiedzcie mi jaki jest przepływ dokumetów w przypadku gdy auto
trafia na złom. Gdzieś przecież trzeba go wyrejestrować, zdać tablice. w
UM wydziale komunikacji czy gdzieś indziej? w miejscowości zameldowania
właściciela czy tam gdzie jest zarejestrowana firma rozbierająca auta?
Czy rzeczywiście dokumenty wysyła się pocztą czy trzeba osobiście...?
Pozdrawiam

ToMasz

on nie zezłomował tylko sprzedał


przy złomowaniu dostajesz kase do ręki i papier złomowania

przy sprzedaży normalna umowa KS

W dniu 2013-10-13 21:26, ToMasz pisze:

witam

Znajomy znajomego, (starszy człowiek) chciał zezłomować stare auto
(jeżdżące, ubezpieczone). Podzwonił po złomach, przyjechali zobaczyli
dali kasę zostawili jakiś papierek i pojechali. Papierek jak się okazało
to umowa kupna sprzedaży!

Czyli sprzedał samochód, tak po prostu.

Mało tego ma błędy w cyferkach, no i nie da
się takiego auta wyrejestrować.

Znajomy znajomego nie musi, ani nawet nie może wyrejestrować - może (i powinien) zgłosić sprzedaż samochodu w urzędzie, w którym był zarejestrowany w momencie sprzedaży. Idzie do urzędu z tą umową i oni ją stemplują, poświadczając że zarejestrowali ten fakt.

Facet który kupił, twierdzi że za późno
na jakieś poprawki w umowie, bo auto pojechało na złom, a on dokumenty
_wysłał_ do urzędu i dupa.

Co nowy właściciel zrobił z samochodem, to już jego problem.

PRoszę powiedzcie mi jaki jest przepływ dokumetów w przypadku gdy auto
trafia na złom. Gdzieś przecież trzeba go wyrejestrować, zdać tablice. w
UM wydziale komunikacji czy gdzieś indziej?

Ale znajomy znajomego sprzedał zarejestrowany samochód, więc i tablice trafiły do nowego właściciela. On od tej chwili dysponuje całym kramem.

Pozdr,

--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08