Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [ONET] znów jakieś bzdury piszą

[ONET] znów jakieś bzdury piszą

Data: 2012-01-04 06:19:43
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Data: 2012-01-04 01:23:23
Autor: mw
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Podniesienie limitu o 10km/h nic nie zmienio, ludzie jedzili jak jed teraz, kierowcy limity ignoruj tak czy siak, a czy ignoruj +10 czy -20 to ma znaczenie tylko przy wystawianiu mandatu.

Data: 2012-01-04 18:09:57
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl
[ONET] znw jakie bzdury pisz
On 01/04/2012 10:23 AM, mw wrote:
Podniesienie limitu o 10km/h nic nie zmienio, ludzie
jedzili jak jed teraz,  kierowcy limity ignoruj tak czy siak,
a czy ignoruj  +10 czy -20 to ma znaczenie tylko przy wystawianiu
> mandatu.

No i wanie o t wysoko mandatu chodzi. Policja ze wzgldu
na represyjny a nie prewencyjny charakter swojej pracy najchtniej
wprowadzia by ograniczenie z terenie zabudowanym na 30, a poza nim
na 40. Ilo wypadkw by si nie zmienia, a przychody do budetu
na pewno. Oczywicie troch artuje i troch przesadzam.

Data: 2012-01-04 07:55:13
Autor: PaweL
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Wzrosa liczba zabitych bo szybciej jed po autostradach, bo ciarwki nie chc jedzi po autostradach, bo... co za bzdury jeszcze napisz?
Liczb wypadkw na samych autostradach jako zapomniano poda.

Data: 2012-01-04 10:39:29
Autor: Jacek Midura
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On Wed, 4 Jan 2012 07:55:13 +0100
"PaweL" <lespawmalpa@interia.pl> wrote:

Wzrosła liczba zabitych bo szybciej jeżdżą po autostradach, bo
ciężarówki nie chcą jeździć po autostradach, bo... co za bzdury
jeszcze napiszą? Liczbę wypadków na samych autostradach jakoś
zapomniano podać.

Tutaj są jakieś dane (choć nie podali źródła):
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-osob-ginie-na-polskich-drogach,nId,425002

AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29

DROGI EKSPRESOWE
styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14

Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych
jest mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.

--
Jacek Midura

Data: 2012-01-04 09:52:48
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin Jacek Midura
AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29

DROGI EKSPRESOWE
styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14

Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych jest
mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.

Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby mając do dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 11:03:17
Autor: P.B.
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Dnia 04 Jan 2012 09:52:48 GMT, to napisa(a):

Szczeglnie, e liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych SPADA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponowa, eby majc do dyspozycji takie dane napisa artyku z tak konkluzj?

Wystarczy pracowa w naczelnym organie PiS. Zauwa, e Onet tylko
przekopiowa artyku z Rzeczpospolitej. Jutro redaktor Semka bdzie
grzmia, e to wina PO, a wkrtce jaki geniusz w sejmie zada powoania
komisji ledczej. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-01-04 11:08:20
Autor: Chris
[ONET] znw jakie bzdury pisz
P.B. nabazgra(a):

Dnia 04 Jan 2012 09:52:48 GMT, to napisa(a):
Szczeglnie, e liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych
SPADA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponowa, eby majc do
dyspozycji takie dane napisa artyku z tak konkluzj?
Wystarczy pracowa w naczelnym organie PiS. Zauwa, e Onet tylko
przekopiowa artyku z Rzeczpospolitej. Jutro redaktor Semka bdzie
grzmia, e to wina PO, a wkrtce jaki geniusz w sejmie zada powoania
komisji ledczej.

Co musz robi bo by si zanudzili na mier ...

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawd histori auta i zobacz czy nie byo wrakiem.
www.automo.pl - Sprawd VIN, wyposaenie, przebieg, histori wypadkow.

Data: 2012-01-04 11:12:59
Autor: P.B.
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Dnia Wed, 4 Jan 2012 11:08:20 +0100, Chris napisa(a):

P.B. nabazgra(a):

grzmia, e to wina PO, a wkrtce jaki geniusz w sejmie zada powoania
komisji ledczej.

Co musz robi bo by si zanudzili na mier ...

Nie maj "Angry Birds" na te swoje iPady?

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-01-04 10:21:38
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin P.B.
Nie mają "Angry Birds" na te swoje iPady?

Masz coś do tej gry? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 12:34:00
Autor: P.B.
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Dnia 04 Jan 2012 10:21:38 GMT, to napisa(a):

begin P.B.

Nie maj "Angry Birds" na te swoje iPady?

Masz co do tej gry? ;)

Do gry? Nic. Sam w ni mc, jak uda mi si przegoni dzieciaki od tabletu
ony. Tyle, e ja mam Androida i za tablet paciem pienidzmi zarobionymi
przez siebie, a nie zabranymi podatnikom.


--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-01-04 11:43:38
Autor: kamil
[ONET] znw jakie bzdury pisz
On 04/01/2012 11:34, P.B. wrote:
Dnia 04 Jan 2012 10:21:38 GMT, to napisa(a):

begin P.B.

Nie maj "Angry Birds" na te swoje iPady?

Masz co do tej gry? ;)

Do gry? Nic. Sam w ni mc, jak uda mi si przegoni dzieciaki od tabletu
ony. Tyle, e ja mam Androida i za tablet paciem pienidzmi zarobionymi
przez siebie, a nie zabranymi podatnikom.

Jest poudnie, siedzisz teraz w pracy, czy moe na grupie piszesz za wasne pienidze?





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-01-04 12:52:17
Autor: P.B.
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Dnia Wed, 04 Jan 2012 11:43:38 +0000, kamil napisa(a):

Jest poudnie, siedzisz teraz w pracy, czy moe na grupie piszesz za wasne pienidze?

Syszae kiedy o zadaniowym systemie pracy. Czasem w poudnie pisz na
grupy, kiedy indziej w nocy kocz pilny raport albo organizuj usuwanie
awarii u klienta. Taka praca.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-01-04 11:56:40
Autor: kamil
[ONET] znw jakie bzdury pisz
On 04/01/2012 11:52, P.B. wrote:
Dnia Wed, 04 Jan 2012 11:43:38 +0000, kamil napisa(a):

Jest poudnie, siedzisz teraz w pracy, czy moe na grupie piszesz za
wasne pienidze?

Syszae kiedy o zadaniowym systemie pracy. Czasem w poudnie pisz na
grupy, kiedy indziej w nocy kocz pilny raport albo organizuj usuwanie
awarii u klienta. Taka praca.

Syszaem, bo te tak miaem i wspczuj. ;)

Jeste wyjtkiem - OK. Ale raczej nie wszyscy tutaj pracuj zadaniowo albo na nocnej zmianie w fabryce, a najaktywniejsze godziny na grupie to godziny pracy. Do narzekania na marnowanie cudzych pienidzy za to wszyscy pierwsi.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-01-04 11:05:58
Autor: Chris
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
to nabazgrał(a):

begin Jacek Midura
AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29
DROGI EKSPRESOWE
styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14
Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych jest
mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach ekspresowych
SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby mając do
dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?

Liczba wypadków na autostradach spadła ale liczba zabitych wzrosła ... znaczy trafili jakiegoś busa wracającego z sadu.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Data: 2012-01-04 10:13:58
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin Chris
AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29 DROGI
EKSPRESOWE
styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14 Niech
sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał związek
zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych to bym
nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych jest mniej.
A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.
Szczególnie, że liczba zabitych na autostradach *i* drogach
ekspresowych SPADŁA. Zastanawia mnie, jakim iq trzeba dysponować, żeby
mając do dyspozycji takie dane napisać artykuł z taką konkluzją?

Liczba wypadków na autostradach spadła ale liczba zabitych wzrosła ...

Ale potrafisz czytać? ;) Pytam z ciekawości...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 16:08:55
Autor: Rafał Grzelak
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Jacek Midura wrote:

Tutaj są jakieś dane (choć nie podali źródła):

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-osob-ginie-na-polskich-drogach,nId,425002

AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29

Według mnie to pokazuje, ze opieka szpitalna sie pogorszyla...

Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby
zabitych to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i
zabitych jest mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.

Otoz to - nie moge teraz znalezc konkretnych danych, ale zaloze sie ze
w 2011 otworzyli wiecej km nowych autostrad i ekspresowek niz 1/9
dotychczasowej sumy ich dlugosci.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2012-01-04 16:17:31
Autor: Rafał Grzelak
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Rafał Grzelak wrote:


Otoz to - nie moge teraz znalezc konkretnych danych, ale zaloze sie ze
w 2011 otworzyli wiecej km nowych autostrad i ekspresowek niz 1/9
dotychczasowej sumy ich dlugosci.

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1142261
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=345003

W 2011 oddano ponad 300km drog A i S. Calkowity stan drog A i S na
koniec roku to ~1900km.


--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2012-01-04 20:49:00
Autor: J.F.
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Dnia Wed, 4 Jan 2012 16:08:55 +0000 (UTC), Rafa Grzelak napisa(a):

AUTOSTRADY
stycze-sierpie 2010: wypadkw 186, rannych 277, zabitych 21
stycze-sierpie 2011: wypadkw 155, rannych 241, zabitych 29

Wedug mnie to pokazuje, ze opieka szpitalna sie pogorszyla...

To bys musial sprawdzic ilu na miejscu.

Mala liczba - czyli mozliwe duze fluktuacje statystyczne.
Trzeba wiecej autostrad zrobic, to beda bardziej rzetelne.

Otoz to - nie moge teraz znalezc konkretnych danych, ale zaloze sie ze
w 2011 otworzyli wiecej km nowych autostrad i ekspresowek niz 1/9
dotychczasowej sumy ich dlugosci.

No, taki pewny bym nie byl. Ale zeby oddali w styczniu ... tak sie chyba
nie da :-)

J.

Data: 2012-01-04 21:39:21
Autor: Rafa Grzelak
[ONET] znw jakie bzdury pisz
J.F. wrote:

No, taki pewny bym nie byl. Ale zeby oddali w styczniu ... tak sie
chyba nie da :-)

Zapytano dwie przypadkowe osoby "Czy nalezy podwyzszyc ograniczenie
predkosci na autostradach do 140km/h?"

Wyniki: 50% ankietowanych byo za, jedna osoba bya przeciw.

wot, statystyki ;]

--
Pozdrawiam, Rafa.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2012-01-05 21:16:53
Autor: V-Tec
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
W dniu 2012-01-04 10:39, Jacek Midura pisze:
On Wed, 4 Jan 2012 07:55:13 +0100
"PaweL"<lespawmalpa@interia.pl>  wrote:

Wzrosła liczba zabitych bo szybciej jeżdżą po autostradach, bo
ciężarówki nie chcą jeździć po autostradach, bo... co za bzdury
jeszcze napiszą? Liczbę wypadków na samych autostradach jakoś
zapomniano podać.

Tutaj są jakieś dane (choć nie podali źródła):
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-osob-ginie-na-polskich-drogach,nId,425002

AUTOSTRADY
styczeń-sierpień 2010: wypadków 186, rannych 277, zabitych 21
styczeń-sierpień 2011: wypadków 155, rannych 241, zabitych 29

DROGI EKSPRESOWE
styczeń-sierpień 2010: wypadków 97, rannych 129, zabitych 25
styczeń-sierpień 2011: wypadków 91, rannych 142, zabitych 14

Niech sobie każdy interpretuje, jak chce. Ale żeby z nich wynikał
związek zwiększenia dopuszczalnej prędkości ze wzrostem liczby zabitych
to bym nie powiedział. Zarówno wypadków, jak i rannych i zabitych
jest mniej. A sumaryczna długość tych dróg wzrosła.

Wzrosła liczba km autostrad, to i wypadków przybyło. Na drogach ginie około 4000 osób rocznie (w 2010 3902 za http://www.automoc.pl/bezpieczenstwo/bezpieczenstwo/wypadki-statystyki-2010.html), więc ofiary autostradowe to okolice 1%. Czemu nie zajmą się usuwaniem przyczyn wypadków tam, gdzie jest ich najwięcej? (na pewno nie na autostradach) Jest to znacznie trudniejsze, niż banalne zmniejszenie limitu prędkości.

W.

Data: 2012-01-04 08:32:43
Autor: Krzysiek Kielczewski
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On 2012-01-04, megrimsNOSPAM@interia.pl <megrimsNOSPAM@interia.pl> wrote:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html

No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.

Tu jest źródłowy artykuł:
http://www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-drogach.html

Co prawda mamy tam jak zwykle kwiatki w stylu:

"Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle."

czy "– Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością – ocenia
Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR."

Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. –
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania – spekuluje Badyda."

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-04 00:11:41
Autor: WS
znw jakie bzdury pisz
On 4 Sty, 08:32, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczew...@gmail.com>
wrote:
On 2012-01-04, megrimsNOS...@interia.pl <megrimsNOS...@interia.pl> wrote:

>http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,498...

> No to w Niemczech ju wszyscy powinni nie y.

Tu jest rdowy artyku:http://www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-dro...

Co prawda mamy tam jak zwykle kwiatki w stylu:

"Wpyw na liczb wypadkw miao te, zdaniem specjalistw, podniesienie
dopuszczalnej prdkoci na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
dopuszczalna prdko moga wzrosn nawet drugie tyle."

czy

"- Podniesienie dopuszczalnej prdkoci byo lekkomylnoci - ocenia
Adrian Furgalski z Zespou Doradcw Gospodarczych TOR."

Ale te jest jedna sensowna opinia (ju nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wi te wzrost liczby wypadkw z wprowadzeniem w poowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opat drogowych, tzw. e-myta. -
Cz kierowcw ciarwek zacza korzysta z bocznych drg, by unikn
opat. Do wypadkw na gorszych drogach moe dochodzi np. podczas prb
wyprzedzania - spekuluje Badyda."

Krzysiek Kieczewski

spokojnie, juz pojawia sie nowa "fucha" - audytor bezpieczestwa ruchu
drogowego - wszystko zostanie profesjonalnie zbadane ;)  ;)  ;)
oczywiscie za nasze pieniadze...


http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/581423,nowy_zawod_audytor_oceni_zakret_i_zarobi_nawet_150_tysiecy_zlotych.html


WS

Data: 2012-01-04 18:05:30
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl
znw jakie bzdury pisz
On 01/04/2012 09:11 AM, WS wrote:
(ciach)

spokojnie, juz pojawia sie nowa "fucha" - audytor bezpieczestwa ruchu
drogowego - wszystko zostanie profesjonalnie zbadane ;)  ;)  ;)
oczywiscie za nasze pieniadze...


to ja si pisze na takiego audytora.

1. audyt bdzie wymaga czasu: to jest 12 miesicy, aby sprawdzi
go w rnych warunkach pogodowych

2. audyt bdzie wymaga pienidzy: naley przetestowa pokonywanie
zakrtu wszelkimi moliwymi autami. Od Lanosa do GT3RS

3. wspczynnik bezpieczestwa ustawiamy na 3. To znaczy, e jeli
wzicie zakrtu w warunkach gooledzi bdzie moliwe przy prdkoci
90 km/h, to postawimy ograniczenie do 30.

4. obowizkow rekomendacj bdzie postawienie fotoradaru.

Tak myl, e jakie 100.000 za jeden audyt to bdzie dobra cena.
Ze wzgldu na autorski charakter opinii bdzie przyjte 50% kosztw
uzyskania przychodu.

To teraz jak kupi taki przepis?

Data: 2012-01-04 10:07:25
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2012-01-04, megrimsNOSPAM@interia.pl <megrimsNOSPAM@interia.pl> wrote:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html

No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.

Tu jest źródłowy artykuł:
http://www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-drogach.html

Co prawda mamy tam jak zwykle kwiatki w stylu:

"Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle."

Jeżeli masz na myśli onet, to też mi się wydawało, że kwiatek. Ale jakbyś zacytował z onetu cały akapit, z ostatnim zdaniem, brzmiało by sensowniej:

"Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle. Ustawodawca dopuścił bowiem tolerancję błędu urządzeń pomiarowych o kolejne 10 km/h. Oznacza to, że na autostradzie można bezkarnie pędzić nawet  150 km/h."


czy "– Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością – ocenia
Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR."

Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. –
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania – spekuluje Badyda."


To co powyżej, też się znalazło na onecie:

"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. – Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób wyprzedzania – spekuluje Badyda."


Ale najlepsze i najsensowniejsze z całego artykułu są dwa słowa "spekuluje Badyda". Niestety za często "specjaliści" spekulują...

Seco

Data: 2012-01-04 09:33:23
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin Bartosz 'Seco' Suchecki
"Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie
dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale
dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle. Ustawodawca
dopuścił bowiem tolerancję błędu urządzeń pomiarowych o kolejne 10 km/h.
Oznacza to, że na autostradzie można bezkarnie pędzić nawet  150 km/h."

Ale tak swoją drogą, to nie każde auto jest dostosowane do jazdy z prędkością 150 km/h po czymkolwiek, a już na pewno nie stary trup z amortyzatorami wyciągniętymi ze złomowiska i oponami z kibla. IMHO podniesieniu limitów powinien towarzyszysz jakiś rodzaj kampanii informacyjnej (np. w zamian tych idiotyzmów i pijanych kierowcach itp.).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 13:13:15
Autor: J.F
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Użytkownik "to"  napisał w wiadomości grup
Ale tak swoją drogą, to nie każde auto jest dostosowane do jazdy z
prędkością 150 km/h po czymkolwiek,

Jak niemieckie to kazde :-)

a już na pewno nie stary trup z
amortyzatorami wyciągniętymi ze złomowiska i oponami z kibla. IMHO

a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?

podniesieniu limitów powinien towarzyszysz jakiś rodzaj kampanii
informacyjnej (np. w zamian tych idiotyzmów i pijanych kierowcach itp.).

A po cholere ?
a) sprawdz w statystykach ile jest z powodu usterek technicznych,
b) przejedz sie na autostrade - kierowcy sami sie uspolecznili i czesciej jada 125 niz 150.

J.

Data: 2012-01-04 12:15:52
Autor: AZ
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On 2012-01-04, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?

Zebys nie zaczelo Toba miotac jak szatan gdy mocniej zawieje po
wyjezdzie za ekranu albo wykonasz nagly manewr omijajac przechodzacego
przez jezdnie jezyka.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-01-04 13:16:48
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin J.F
a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?

Czasem trzeba zahamować albo coś ominąć.
 
a) sprawdz w statystykach ile jest z powodu usterek technicznych,

Większość -- pod hasłem "niedostosowanie prędkości do warunków".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 13:35:01
Autor: DoQ
[ONET] znw jakie bzdury pisz
W dniu 04-01-2012 13:13, J.F pisze:
a ju na pewno nie stary trup z
amortyzatorami wycignitymi ze zomowiska i oponami z kibla. IMHO
a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?

Zdziwiby si :)


--
Pawe

Data: 2012-01-04 14:04:48
Autor: J.F
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Uytkownik "DoQ"  napisa w wiadomoci grup
W dniu 04-01-2012 13:13, J.F pisze:
a ju na pewno nie stary trup z
amortyzatorami wycignitymi ze zomowiska i oponami z kibla. IMHO
a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?

Zdziwiby si :)

Ja tam nie wiem, w zadnym samochodzie nie zmienialem amorow bez potrzeby, a potrzeba byla dopiero wtedy jak calkiem sie urwaly.

I co ? I nic, wczesniej jezdzily te auta calkiem dobrze, ale ja sie nie znam, moze znawcy by powiedzieli ze zle.

Za to jak sie urwa dwa, to juz faktycznie jezdzic sie nie da.

J.

Data: 2012-01-04 21:04:58
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin J.F
Ja tam nie wiem, w zadnym samochodzie nie zmienialem amorow bez
potrzeby, a potrzeba byla dopiero wtedy jak calkiem sie urwaly.

I co ? I nic, wczesniej jezdzily te auta calkiem dobrze, ale ja sie nie
znam, moze znawcy by powiedzieli ze zle.

Zmień kiedyś takie co mają na teście niby jeszcze 50-60% (dla większości kierowców "prawie nówki") na jakieś nowe, sportowe to zobaczysz na czym polega różnica. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 22:26:20
Autor: DoQ
[ONET] znów jakie¶ bzdury pisz±
W dniu 04-01-2012 22:04, to pisze:
Zmień kiedyś takie co mają na teście niby jeszcze 50-60% (dla większości
kierowców "prawie nówki") na jakieś nowe, sportowe to zobaczysz na czym
polega różnica. :>

Ja miałem z tyłu 66/68% ale "coś IMHO było nie tak".
Kupiłem (nowe! ;), wyjęliśmy stare ... i różnica była taka że stary wciskałem bez problemu kciukiem do oporu a nowego musiałem podpierać o ziemię wciskając całą dłonią. Różnicy w zachowaniu tyłu chyba nie muszę komentować.


--
Paweł

Data: 2012-01-04 21:39:48
Autor: to
[ONET] znw jakie bzdury pisz
begin DoQ
Ja miałem z tyłu 66/68% ale "coś IMHO było nie tak". Kupiłem (nowe! ;),
wyjęliśmy stare ... i różnica była taka że stary wciskałem bez problemu
kciukiem do oporu a nowego musiałem podpierać o ziemię wciskając całą
dłonią. Różnicy w zachowaniu tyłu chyba nie muszę komentować.

A sportowe w ogóle trudno ścisnąć. :> Za to można skoczyć o dwa pasy w prawo, a potem z powrotem o dwa w lewo na pełnym gazie i auto nie wlatuje do rowu ani na drzewo. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 21:43:44
Autor: AZ
[ONET] znów jakie¶ bzdury pisz±
On 2012-01-04, to <to_usenet@interia.pl> wrote:
Ja miałem z tyłu 66/68% ale "coś IMHO było nie tak". Kupiłem (nowe! ;),
wyjęliśmy stare ... i różnica była taka że stary wciskałem bez problemu
kciukiem do oporu a nowego musiałem podpierać o ziemię wciskając całą
dłonią. Różnicy w zachowaniu tyłu chyba nie muszę komentować.

A sportowe w ogóle trudno ścisnąć. :> Za to można skoczyć o dwa pasy w prawo, a potem z powrotem o dwa w lewo na pełnym gazie i auto nie wlatuje do rowu ani na drzewo. ;)

No i w czasie tych manewrow mozna spokojnie sie napic kawy.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-01-04 22:53:55
Autor: DoQ
[ONET] znów jakie¶ bzdury pisz±
W dniu 04-01-2012 22:39, to pisze:
A sportowe w ogóle trudno ścisnąć. :>  Za to można skoczyć o dwa pasy w
prawo, a potem z powrotem o dwa w lewo na pełnym gazie i auto nie wlatuje
do rowu ani na drzewo. ;)

Ano. Na tył nie narzekam, mam fabrycznie dość sztywne sprężyny - tylne amory są przewidziane do mnie "z zapasem". Niestety problem mam z przednimi. Już po fakcie, dopatrzyłem się ze wszyscy producenci zamienników (to co sprawdzałem Sachs, KYB, Bilstein) "dopasowali" do mojego modelu przednie amory "od 1.6 do 3.0". Niestety silnik ciężki, no i teraz mam tapczan z przodu, buja się jak łada samara po przejściach. Z ciekawości trzęsawka wykazała 45% - jakoś ledwo w granicach normy. Pozostaje mi kupić oryginały dopasowane pod mój model - te są dobrane, różnią się od innych wersji. Z czegoś "usportowionego" nie mam za dużego wyboru - ew. jakieś KONI...


--
Paweł

Data: 2012-01-05 09:24:00
Autor: Wanamingo
[ONET] znw jakie? bzdury pisz?
DoQ napisa(a):
Ano. Na tył nie narzekam, mam fabrycznie dość sztywne sprężyny - tylne amory są przewidziane do mnie "z zapasem". Niestety problem mam z przednimi. Już po fakcie, dopatrzyłem się ze wszyscy producenci zamienników (to co sprawdzałem Sachs, KYB, Bilstein) "dopasowali" do mojego modelu przednie amory "od 1.6 do 3.0". Niestety silnik ciężki, no i teraz mam tapczan z przodu, buja się jak łada samara po przejściach. > Z ciekawości trzęsawka wykazała 45% - jakoś ledwo w granicach normy. Pozostaje mi kupić oryginały dopasowane pod mój model - te są dobrane, różnią się od innych wersji. Z czegoś "usportowionego" nie mam za dużego wyboru - ew. jakieś KONI...

Hej.
Jakie autko? (rok, pojemno?)


--


Data: 2012-01-04 21:46:20
Autor: DoQ
[ONET] znw jakie bzdury pisz
W dniu 04-01-2012 14:04, J.F pisze:
Ja tam nie wiem, w zadnym samochodzie nie zmienialem amorow bez
potrzeby, a potrzeba byla dopiero wtedy jak calkiem sie urwaly.

Co to znaczy "dobry amortyzator" ? To e na tecie wyszo DOBRE, nie oznacza ze jest dobry:)

I co ? I nic, wczesniej jezdzily te auta calkiem dobrze, ale ja sie nie
znam, moze znawcy by powiedzieli ze zle.

To zupenie jak na ysych laczkach - przecie jedzie do przodu, a e na mokrym sabo co i nosi w kauach .. no c przyzwyczaiem si.


--
Pawe

Data: 2012-01-04 18:07:02
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On 01/04/2012 01:13 PM, J.F wrote:
(ciach)

a po co sprawne amory na nowej autostradzie ?

wykręć amortyzatory i przekrocz 80km/h nawet na nowej
betonowej autostradzie i opowiedz jak było.

Data: 2012-01-04 11:02:23
Autor: DoQ
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. –
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania – spekuluje Badyda."

Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki. No i sporo ludzi zrezygnowało z urlopów w Tunezji i Egipcie, zakładam że duża część spędziła je w Polsce co też przełożyło się na większy ruch.

--
Paweł

Data: 2012-01-04 11:10:40
Autor: J.F
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:je184c$r23$1@mx1.internetia.pl...
Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki. No i sporo ludzi zrezygnowało z urlopów w Tunezji i Egipcie, zakładam że duża część spędziła je w Polsce co też przełożyło się na większy ruch.

Ale ruch nam wzrasta systematycznie od 10 lat i powoduje spadek wypadkow.
Bo i tak nie ma gdzie wyprzedzac :-)

J.

Data: 2012-01-04 13:23:02
Autor: DoQ
[ONET] znw jakie bzdury pisz
W dniu 04-01-2012 11:10, J.F pisze:
Ale ruch nam wzrasta systematycznie od 10 lat i powoduje spadek wypadkow.

Owszem, ale akurat chodzi mi o "sezonowe" wypadki. Coraz wicej Polakw robi wypad za granic, zamiast tuc 1000-1500km po Polsce.

Bo i tak nie ma gdzie wyprzedzac :-)

No nie ma, a wyprzedzaj i pniej s tego efekty :)



--
Pawe

Data: 2012-01-04 22:18:58
Autor: Tomasz Pyra
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On Wed, 04 Jan 2012 11:02:23 +0100, DoQ wrote:

W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. –
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania – spekuluje Badyda."

Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki.

Akurat deszczowe dni latem i śnieżne zimą _zmniejszają_ ilość śmietelnych
wypadków.

I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?

Bo koniec 2011 zimy nie było, pogoda była dobra i na wszystkich świętych i
w grudniu, więc na drogach zapewne ofiar było sporo. Jak to wyglądało na początku roku to nie pamiętam, trochę śniegu bylo, ale
od lutego jeździłem nowym samochodem na letnich oponach i jakoś nie
pamiętam śniegu.

Data: 2012-01-04 22:49:32
Autor: Cavallino
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:bx3mcbmtsn60.n7qfhz1kpp1z$.dlg40tude.net...
On Wed, 04 Jan 2012 11:02:23 +0100, DoQ wrote:

W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. –
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania – spekuluje Badyda."

Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki.

Akurat deszczowe dni latem i śnieżne zimą _zmniejszają_ ilość śmietelnych
wypadków.

I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?

Ostra.
Żeby nie powiedzieć, że rekordowa, na pewno moje rachunki za ogrzewanie takowe były.

Data: 2012-01-04 23:15:41
Autor: Tomasz Pyra
[ONET] znw jakie bzdury pisz
On Wed, 4 Jan 2012 22:49:32 +0100, Cavallino wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:bx3mcbmtsn60.n7qfhz1kpp1z$.dlg40tude.net...
On Wed, 04 Jan 2012 11:02:23 +0100, DoQ wrote:

W dniu 04-01-2012 08:32, Krzysiek Kielczewski pisze:
Ale też jest jedna sensowna opinia (już nie powtarza w przedrukach):
"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie
2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. –
Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć
opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób
wyprzedzania – spekuluje Badyda."

Do tego deszczowe lato, a więc słabsze warunki.

Akurat deszczowe dni latem i śnieżne zimą _zmniejszają_ ilość śmietelnych
wypadków.

I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?

Ostra.
Żeby nie powiedzieć, że rekordowa, na pewno moje rachunki za ogrzewanie takowe były.

Ale tak że był śnieg?
Bo tak jak pisałem - kupiłem Civica jakoś na początku lutego i jeździlem na
letnich, prawie łysych, a śnieg był tylko na jakiś nieużywanych placach.

Jakieś odśnieżanie garażu czy coś to pamiętam, ale w grudniu.

Data: 2012-01-05 17:22:40
Autor: Cavallino
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:

I właśnie - jaka była zima na początku 2011 roku?

Ostra.
Żeby nie powiedzieć, że rekordowa, na pewno moje rachunki za ogrzewanie
takowe były.

Ale tak że był śnieg?

Był od grudnia, nowy już raczej nie pojawiał się w większych ilościach, ale też stary nie topniał, bo mrozy były solidne.

Data: 2012-01-04 23:48:31
Autor: J.F.
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Dnia Wed, 4 Jan 2012 22:18:58 +0100, Tomasz Pyra napisa(a):
I wanie - jaka bya zima na pocztku 2011 roku?
Bo koniec 2011 zimy nie byo, pogoda bya dobra i na wszystkich witych i
w grudniu, wic na drogach zapewne ofiar byo sporo. Jak to wygldao na pocztku roku to nie pamitam, troch niegu bylo, ale
od lutego jedziem nowym samochodem na letnich oponach i jako nie
pamitam niegu.

Az zaczalem fotki przegladac w grudniu 2010 byl powazny atak zimy, mrozy, sniegu tez troche spadlo ... i
ile dobrze pamietam to znow zrobil kleske zywiolowa we wrocku, bo lezal
dlugo.

Ale pozniej sie ocieplilo i 18 lutego sladu sniegu nie widac.

J.

Data: 2012-01-05 17:23:13
Autor: Cavallino
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:wrdkeasd88th$.nnywtte7b9hm$.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 4 Jan 2012 22:18:58 +0100, Tomasz Pyra napisa(a):
I wanie - jaka bya zima na pocztku 2011 roku?
Bo koniec 2011 zimy nie byo, pogoda bya dobra i na wszystkich witych i
w grudniu, wic na drogach zapewne ofiar byo sporo.
Jak to wygldao na pocztku roku to nie pamitam, troch niegu bylo, ale
od lutego jedziem nowym samochodem na letnich oponach i jako nie
pamitam niegu.

Az zaczalem fotki przegladac
w grudniu 2010 byl powazny atak zimy, mrozy, sniegu tez troche spadlo ... i
ile dobrze pamietam to znow zrobil kleske zywiolowa we wrocku, bo lezal
dlugo.

Ale pozniej sie ocieplilo

Ciekawe gdzie?
Bo w Poznaniu dopiero tak w kwietniu.

Data: 2012-01-04 10:40:34
Autor: Arek
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
W dniu 2012-01-04 06:19, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html


No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.

Jaka prasa taki poziom.

"Wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych. Łącznie było ich 39,4 tys. (o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r.)."

Reasumując o ile procent wzrosła nam liczba km autostradowych. Mimo, że buduje się dość wolno to jednak będzie więcej niż 2,5%. I już to chyba powinno wystarczyć. Ale dodajmy do tego brak zimy w tym roku, co zwykle wpływa na zwiększenie wypadków. I jakoś te 2,5% uzbieramy. Ba nawet może się okazać, że te 2,5% to znacznie mniej niż mogło by być gdyby nie otwarto "tylu" autostrad.

Wniosek? Nie robić autostrad:) Bo chyba o tym o ile zmniejszył się ruch na innych drogach i jak tam zmieniła się liczba wypadków to już nikt nie pomyślał.

wPisuJcIe MiAstA ktÓre PopiErAJą oNeT:)

Pozdrawiam,
Arek

Data: 2012-01-04 12:37:20
Autor: Arek
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
W dniu 2012-01-04 10:40, Arek pisze:
W dniu 2012-01-04 06:19, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html



No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.

Jaka prasa taki poziom.

"Wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych.
Łącznie było ich 39,4 tys. (o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r.)."

Reasumując o ile procent wzrosła nam liczba km autostradowych. Mimo, że
buduje się dość wolno to jednak będzie więcej niż 2,5%. I już to chyba
powinno wystarczyć. Ale dodajmy do tego brak zimy w tym roku, co zwykle
wpływa na zwiększenie wypadków. I jakoś te 2,5% uzbieramy. Ba nawet może
się okazać, że te 2,5% to znacznie mniej niż mogło by być gdyby nie
otwarto "tylu" autostrad.

Wniosek? Nie robić autostrad:) Bo chyba o tym o ile zmniejszył się ruch
na innych drogach i jak tam zmieniła się liczba wypadków to już nikt nie
pomyślał.

wPisuJcIe MiAstA ktÓre PopiErAJą oNeT:)

Poprawka, źle doczytałem i nabrałem się na głupawy tytuł mówiący o żniwach na autostradach, a dane tyczyły się wszystkich dróg.

A swoją drogą, dodali nowych bezpiecznych dróg, dodali FR podnoszących bezpieczeństwo a liczba wypadków wzrosła. Co na to Artur M.?

Ale oficjalnie winą jest zwiększenie limitów, tak jakby ktoś faktycznie jeździł te 130 na autostradach przed zmianą limitów. Kto pisze takie cwane artykuły?

A.

Data: 2012-01-04 14:22:41
Autor: yabba
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:je1dlg$c7d$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-04 10:40, Arek pisze:
W dniu 2012-01-04 06:19, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html



No to w Niemczech już wszyscy powinni nie żyć.

Jaka prasa taki poziom.

"Wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych.
Łącznie było ich 39,4 tys. (o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r.)."

Reasumując o ile procent wzrosła nam liczba km autostradowych. Mimo, że
buduje się dość wolno to jednak będzie więcej niż 2,5%. I już to chyba
powinno wystarczyć. Ale dodajmy do tego brak zimy w tym roku, co zwykle
wpływa na zwiększenie wypadków. I jakoś te 2,5% uzbieramy. Ba nawet może
się okazać, że te 2,5% to znacznie mniej niż mogło by być gdyby nie
otwarto "tylu" autostrad.

Wniosek? Nie robić autostrad:) Bo chyba o tym o ile zmniejszył się ruch
na innych drogach i jak tam zmieniła się liczba wypadków to już nikt nie
pomyślał.

wPisuJcIe MiAstA ktÓre PopiErAJą oNeT:)

Poprawka, źle doczytałem i nabrałem się na głupawy tytuł mówiący o żniwach na autostradach, a dane tyczyły się wszystkich dróg.

A swoją drogą, dodali nowych bezpiecznych dróg, dodali FR podnoszących bezpieczeństwo a liczba wypadków wzrosła. Co na to Artur M.?


Jak to leciało? "Jeśli naród nie słucha rządu, to trzeba wymienić naród"


Ale oficjalnie winą jest zwiększenie limitów, tak jakby ktoś faktycznie jeździł te 130 na autostradach przed zmianą limitów. Kto pisze takie cwane artykuły?


Dziennikarze, którzy mają płacone od wiersza, niezależnie od sensowności ich treści.
Straszniejsze jest to, że "eksperci" wyciągają dziwne wnioski.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2012-01-04 10:51:01
Autor: SW3
[ONET] znw jakie bzdury pisz
Niewtpliwie kade zwikszenie prdkoci zwiksza ryzyko wypadku oraz  skutki ewentualnego wypadku. Pytanie tylko czy korzyci s warte tego  ryzyka. Bo jeli bra pod uwag wycznie ryzyko to nieuchronnie dojdzie  si do wniosku, e jedyn dopuszczaln prdkoci jest 0km/h.

Ciekawe te czy podwyszenie limitw miao faktycznie wpyw na prdkoci  rozwijane przez samochody na autostradach. Bo ilu kierowcw jedzi rwno z  limitem lub limit+const? Moliwe, e gwnym skutkiem zmian s tylko  nisze mandaty.

--
SW3
-- --
Pastwo to wielka fikcja, dziki ktrej kady usiuje y kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2012-01-04 19:42:06
Autor: venioo@interia.pl
[ONET] znw jakie bzdury pisz
W dniu 2012-01-04 06:19, megrimsNOSPAM@interia.pl pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html


No to w Niemczech ju wszyscy powinni nie y.

Przeciez golym okiem widac, ze to jakis gimnazjalista na zlecenie pisal ten tekst. Merytorycznie poziom ponizej dna, za to propagandowo - rewelka!

--
venioo  -> GG:198909
Sprzedam AUDI 100 C4 '91 AAR 2.3 LPG
http://tablica.pl/oferta/audi-100-c4-czarna-gaz-lpg-mafia-look-IDvheh.html

Data: 2012-01-04 22:02:49
Autor: Tomasz Pyra
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On Wed, 04 Jan 2012 06:19:43 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl wrote:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html

No to w Niemczech ju wszyscy powinni nie y.

Czego nie rozumiesz? :)
Przecie to jasne e podniesienie dopuszczalnej prdkoci na autostradach
spowodowao wiksz ilo pieszych zabitych na pasach. ;)
W ogle lepiej byo kiedy jak tych wszystkich autostrad i ekspreswek nie
byo ;)

Data: 2012-01-04 22:37:09
Autor: Krzysiek Kielczewski
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On 2012-01-04, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
On Wed, 04 Jan 2012 06:19:43 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl wrote:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html

No to w Niemczech ju wszyscy powinni nie y.

Czego nie rozumiesz? :)
Przecie to jasne e podniesienie dopuszczalnej prdkoci na autostradach
spowodowao wiksz ilo pieszych zabitych na pasach. ;)
W ogle lepiej byo kiedy jak tych wszystkich autostrad i ekspreswek nie
byo ;)

Oj co nie mylisz dzisiaj. To tylko znaczy, e trzeba *koniecznie* wicej fotoradarw postawi.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2012-01-04 22:08:44
Autor: Adam Paszczyca
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
Dnia Wed, 04 Jan 2012 06:19:43 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl napisa(a):

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html

No to w Niemczech ju wszyscy powinni nie y.


Jak zwykle... A moe tak policzy ile autostrad przybyo i jakie jest na nich natenie
ruchu?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-04 22:21:24
Autor: Tomasz Pyra
[ONET] znów jakieś bzdury piszą
On Wed, 4 Jan 2012 22:08:44 +0100, Adam Paszczyca wrote:

Dnia Wed, 04 Jan 2012 06:19:43 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl napisa(a):

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/smiertelne-zniwa-na-autostradach,1,4988720,wiadomosc.html

No to w Niemczech ju wszyscy powinni nie y.


Jak zwykle... A moe tak policzy ile autostrad przybyo i jakie jest na nich natenie
ruchu?

Lepiej nie.
Jeszcze jaki gigant intelektu wychwyci korelacj, e im wicej tych
autostrad tym wicej na nich wypadkw i nasunie mu si oczywisty wniosek e
autostrady s ze, bo ilo wypadkw miaa si zmniejsza, a si zwiksza
:)

[ONET] znów jakieś bzdury piszą

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona