W dniu 01-02-2018 o 10:15, Bolko pisze:
Pod koniec stycznie jak na mnie dużo jeżdziłem po autostradzie.
Co¶ koło 1000 km w ci±gu dwóch dni.
+ normalna jazda
Jaki¶ rok temu wymieniłem akumulator.
Auto na noc do garażu.
A że ciemno to nie ma opcji że zapomniałem o ¶wiatłach.
W sobotę zostawiłem auto.
Wczoraj wieczorem nie chce zapalić.
Pożyczam od s±siada marketowy prostownik 12V 6A na noc.
Dzisiaj rano zapalił od razu.
Jade do elektryka.
Instalacja OK
Alternator OK
Akumlator nie doładowany.
Elektryk twierdzi że trzeba podł±czyć na 18h i ładować pr±dem 5A.
Co się stało: trzeba zapytać wróżki?
Zna kto¶ jak±¶?
Zwarcie - padła jaka¶ cela.
Też tak miałem, nawet wyjechałem na bramę zgasiłem samochód na czas jej zamykania.
Już go nie odpaliłem nigdy na tym akumulatorze (miał góra 3 lata od nowo¶ci auta).