Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   znak stop - może to i głupie pytanie

znak stop - może to i głupie pytanie

Data: 2009-08-03 23:33:33
Autor: Piotr Woszczyński
znak stop - może to i głupie pytanie
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr

Data: 2009-08-03 21:56:36
Autor: masti
znak stop - może to i głupie pytanie
Dnia pięknego Mon, 03 Aug 2009 23:33:33 +0200, osobnik zwany Piotr
Woszczyñski wystukał:

Witam
NaszÂły mnie coÂś ostatnio nieco filozoficzne wÂątpliwoÂściu w interpretacji
znaku STOP.
JeÂśli jadĂŞ za jakimÂś pojazdem, ktĂłry siĂŞ zatrzymuje przed tym znakiem,
automatycznie teÂż siĂŞ zatrzymujĂŞ, choĂŚby i po to by temu przede mnÂą nie
wjechaĂŚ w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten juÂż
przejechaÂł skrzyÂżowanie/przejazd, ja powinienem siĂŞ jeszcze zatrzymaĂŚ
(wiem Âże nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorÂąc mam
juÂż to "stopniĂŞcie" zaliczone?

nie. --
Ford Mondeo 1.8, Jeep Grand Cherokee 3.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-08-04 00:03:20
Autor: John Smith
znak stop - może to i głupie pyta nie
Piotr Woszczyński pisze:
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr


Tym razem nie filozofia się kłania, ale Kodeks Drogowy. Zatrzymujesz się, bez wątpienia!:)

Data: 2009-08-04 06:44:12
Autor: MarcinJM
znak stop - może to i głupie pyta nie
John Smith pisze:
Piotr Woszczyński pisze:
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr


Tym razem nie filozofia się kłania, ale Kodeks Drogowy. Zatrzymujesz się, bez wątpienia!:)

POza jednym wyjatkiem:
Czesto linia zatrzymania jest namalowana dosc daleko od skrzyzowania i pojazd przed toba zatrzymuje sie za nia, a ty jako drugi na niej. Wtedy masz "stopniecie" zaliczone.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-08-04 09:29:13
Autor: marjan
znak stop - może to i głupie pyta nie
MarcinJM pisze:
John Smith pisze:
Piotr Woszczyński pisze:
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr


Tym razem nie filozofia się kłania, ale Kodeks Drogowy. Zatrzymujesz się, bez wątpienia!:)

POza jednym wyjatkiem:
Czesto linia zatrzymania jest namalowana dosc daleko od skrzyzowania i pojazd przed toba zatrzymuje sie za nia, a ty jako drugi na niej. Wtedy masz "stopniecie" zaliczone.


Sytuacja hipotetyczna: jadę sam, zatrzymuję się metr przed linią zatrzymania. Zostało "zaliczone"? Jeśli dobrze pamiętam, to nie mogę zatrzymać się *ZA* linią zatrzymania tylko *PRZED*.

Czy jest gdzieś uregulowane w jakiej odległości najdalej przed linią zatrzymania trzeba się zatrzymać? :)


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Data: 2009-08-04 09:37:57
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

Sytuacja hipotetyczna: jadę sam, zatrzymuję się metr przed linią
zatrzymania. Zostało "zaliczone"? Jeśli dobrze pamiętam, to nie mogę zatrzymać się *ZA* linią zatrzymania tylko *PRZED*.

Czy jest gdzieś uregulowane w jakiej odległości najdalej przed linią zatrzymania trzeba się zatrzymać? :)

O ile pamietam, to kodeks mowi, ze trzeba sie zatrzymac
(kola musza sie przestac obracac chocby na ulamek sekundy :)
PRZED wjazdem na skrzyzowanie, ale miejsce zatrzymania
ma sie nijak do znaku drogowego (pionowego czy poziomego).
Zatrzymanie musi nastapic w takim miejscu, aby kierowca
widzial droge w ktora wjezdza (przecina) na tyle, zeby na nikim
nie wymusic pierwszenstwa.

To, czy stanie na linii, przed linia, za linia, za czy przed slupkiem znaku,
czy przed nim jest inny samochod czy nie - nie ma znaczenia.

pozdrawiam
pluton

Data: 2009-08-04 10:51:11
Autor: Artur Maśląg
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
(...)
O ile pamietam, to kodeks mowi, ze trzeba sie zatrzymac
(kola musza sie przestac obracac chocby na ulamek sekundy :)

To jeszcze prawda.

PRZED wjazdem na skrzyzowanie, ale miejsce zatrzymania
ma sie nijak do znaku drogowego (pionowego czy poziomego).
Zatrzymanie musi nastapic w takim miejscu, aby kierowca
widzial droge w ktora wjezdza (przecina) na tyle, zeby na nikim
nie wymusic pierwszenstwa.

To, czy stanie na linii, przed linia, za linia, za czy przed slupkiem znaku,
czy przed nim jest inny samochod czy nie - nie ma znaczenia.

A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-04 12:48:42
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Ale to szczegół. W każdym razie jeżeli podzielić ludzi na 2 grupy: na tych,
ktorzy przechodza na zielonym i na tych, ktorzy przechodza na czerwonym,
to ja naleze do grupy trzeciej: przechodze wtedy, kiedy nic mnie nie przejedzie.

pozdrawiam
pluton

Data: 2009-08-04 13:02:03
Autor: Artur Maśląg
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Gdzie Ty widzisz schizofrenię? Jasno i wyraźnie opisane reguły.

Ale to szczegół. W każdym razie jeżeli podzielić ludzi na 2 grupy: na tych,
ktorzy przechodza na zielonym i na tych, ktorzy przechodza na czerwonym,
to ja naleze do grupy trzeciej: przechodze wtedy, kiedy nic mnie nie przejedzie.

Skądś znam ten podział. Bardzo użyteczny na usprawiedliwienie wybiórczej
interpretacji przepisów.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-04 14:55:06
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie
Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Gdzie Ty widzisz schizofrenię? Jasno i wyraźnie opisane reguły.

No to jeszcze powiedz, jak postapisz, kiedy linia jest wymalowana tak,
ze zatrzymanie się przed nia uniemozliwia obserwacje sytuacji na skrzyzowaniu.

Oczywiscie sytuacja jest czysto hipotetyczna: nasz prawodawca jest madry
i dobry, a pracownicy zarzadu dziur i bezdrozy sa nieomylni i zawsze
ustawiaja znaki drogowe takie jak trzeba i tam gdzie trzeba.


Ale to szczegół. W każdym razie jeżeli podzielić ludzi na 2 grupy: na tych,
ktorzy przechodza na zielonym i na tych, ktorzy przechodza na czerwonym,
to ja naleze do grupy trzeciej: przechodze wtedy, kiedy nic mnie nie przejedzie.

Skądś znam ten podział. Bardzo użyteczny na usprawiedliwienie wybiórczej
interpretacji przepisów.

Ja wogole nie interpretuje przepisow. Ja je olewam, kiedy tylko sie da
i staram sie nie dac zlapac. Na razie zyje i jeszcze nikogo nie zabilem.

pozdrawiam
pluton

Data: 2009-08-04 19:43:23
Autor: Artur Maśląg
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
(...)
No to jeszcze powiedz, jak postapisz, kiedy linia jest wymalowana tak,
ze zatrzymanie się przed nia uniemozliwia obserwacje sytuacji na skrzyzowaniu.

Cóż, w tak wyjątkowej sytuacji oczywiście ją przekroczę, ale to jest
wyjątkowa sytuacja, a nie twierdzenie, że nie ma znaczenie gdzie się
człowiek zatrzyma. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z taką sytuacją.

Oczywiscie sytuacja jest czysto hipotetyczna: nasz prawodawca jest madry
i dobry, a pracownicy zarzadu dziur i bezdrozy sa nieomylni i zawsze
ustawiaja znaki drogowe takie jak trzeba i tam gdzie trzeba.

Zupełnie niepotrzebnie ironizujesz, by sprowadzić sprawę do absurdu.
Mówimy o dość konkretnej sytuacji.

Ja wogole nie interpretuje przepisow. Ja je olewam, kiedy tylko sie da
i staram sie nie dac zlapac. Na razie zyje i jeszcze nikogo nie zabilem.

Skoro lubisz - to jednak coś innego niż twierdzenie, że:
<cite>
To, czy stanie na linii, przed linia, za linia, za czy przed slupkiem
znaku, czy przed nim jest inny samochod czy nie - nie ma znaczenia.
</cite>

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-05 09:30:06
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

No to jeszcze powiedz, jak postapisz, kiedy linia jest wymalowana tak,
ze zatrzymanie się przed nia uniemozliwia obserwacje sytuacji na skrzyzowaniu.

Cóż, w tak wyjątkowej sytuacji oczywiście ją przekroczę, ale to jest
wyjątkowa sytuacja, a nie twierdzenie, że nie ma znaczenie gdzie się
człowiek zatrzyma. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z taką sytuacją.

No tak, to zupelnie wyjatkowa sytuacja, i zapewne nigdy w zyciu sie z nia nie
spotkasz.
Ale tak zupelnie na wszelki wypadek (chociaz podkreslam, ze jest to sytuacja
kompletnie nieprawdopodobna, tak jak ustawienie ograniczenia do 40/h
na srodku nowiutkiej, prostej autostrady)  podaje wlasciwy sposob postepowania:
1) zatrzymac sie tuz PRZED linia
2) wychylic leb i pomachac miskom czajacym sie w krzakach
i przeprosic, ze tym razem nie placisz podat^H^H^H mandatu
3) podjechac do miejsca, gdzie cos widac i tam sie znowu zatrzymac
4) wymusic pierwszenstwo na tym, co akurat nadjezdza i jechac
dalej w swoja strone

Zupełnie niepotrzebnie ironizujesz, by sprowadzić sprawę do absurdu.
Mówimy o dość konkretnej sytuacji.

No to masz konkretna sytuacje: jade z kumplem, on prowadzi,
srodek nocy (1 lub 2). Dojezdzamy do STOP,
w obie strony widocznosc na kilometr, ale za skrzyzowaniem, z boku
(po przeciwnej stronie jezdni!) rosnie krzaczek.
Kumpel powolutku dotacza sie do STOPU (ale bez zatrzymania),
po czym rusza i zakreca w tym kierunku, gdzie jest krzaczek.
Dalej pewnie juz wiesz. Ale na pewno nie wszystko: kumplowi
po polgodzinnym bajerowaniu udalo sie namowic miski do
rezygnacji z mandatu.


pozdrawiam
pluton

Data: 2009-08-05 09:45:18
Autor: Artur Maśląg
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
(...)
No tak, to zupelnie wyjatkowa sytuacja, i zapewne nigdy w zyciu sie z nia nie spotkasz.

Może tak, może nie. Długo jeżdżę i nie mam z tym problemów.
(...)

No to masz konkretna sytuacje: jade z kumplem, on prowadzi,
srodek nocy (1 lub 2). Dojezdzamy do STOP,
w obie strony widocznosc na kilometr, ale za skrzyzowaniem, z boku
(po przeciwnej stronie jezdni!) rosnie krzaczek.
Kumpel powolutku dotacza sie do STOPU (ale bez zatrzymania),
po czym rusza i zakreca w tym kierunku, gdzie jest krzaczek. Dalej pewnie juz wiesz. Ale na pewno nie wszystko: kumplowi
po polgodzinnym bajerowaniu udalo sie namowic miski do
rezygnacji z mandatu.

To jest zupełnie inna sytuacja, a B-20 to bezwzględny nakaz
zatrzymania. Mandat na własne życzenie - nie pytam nawet jak
wyglądało "bajerowanie"...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-05 10:20:43
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Czego nie rozumiesz, jak nie ma znaku i linii to musisz zatrzymać się w takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

A.

Data: 2009-08-05 14:00:35
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

Czego nie rozumiesz, jak nie ma znaku i linii to musisz zatrzymać się w
takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

Zgadza sie, proste, jak konstrukcja gwozdzia. Wszyztko rozumiem.
Instrukcję, jak postepowac, kiedy z z linii nie jest mozliwa obserwacja
podalem w watku obok. Tez jest ona prosta, jak konstrukcja gwozdzia.
Jezeli jednak bedziesz mial problemy, to wydrukuj ja sobie i miej gdzies
w skrytce samochodu, zeby byla dostepna w razie potrzeby.

pozdrawiam
pluton

:-)

Data: 2009-08-05 14:54:27
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
Czego nie rozumiesz, jak nie ma znaku i linii to musisz zatrzymać się w
takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

Zgadza sie, proste, jak konstrukcja gwozdzia. Wszyztko rozumiem.
Instrukcję, jak postepowac, kiedy z z linii nie jest mozliwa obserwacja
podalem w watku obok. Tez jest ona prosta, jak konstrukcja gwozdzia.
Jezeli jednak bedziesz mial problemy, to wydrukuj ja sobie i miej gdzies
w skrytce samochodu, zeby byla dostepna w razie potrzeby.

Jeśli jest taka sytuacja, że z linii nie jest możliwa obserwacja to jest   to spowodowane tym, że jest to lepsze niż wjechanie komuś przed maskę. A jak nie widzisz to są odpowiednie przepisy, które mówią co wówczas trzeba zrobić.

A.

Data: 2009-08-05 16:38:04
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie
witam,

Jeśli jest taka sytuacja, że z linii nie jest możliwa obserwacja to jest to spowodowane tym, że jest to lepsze niż wjechanie komuś przed maskę.

No mowilem, ze nasz prawodawca jest madry i dobry, a ustawiacze
znakow drogowych zawsze wiedza, co robia.
W trosce o moje dobro potrafia takie rzeczy, ze zagranicznym kierowcom
nawet sie o tym nie snilo.

A jak nie widzisz to są odpowiednie przepisy, które mówią co wówczas trzeba zrobić.

I kolejne przepisy, i kolejne, i kolejne...

Milego wkuwania (i nie zpomnij zaplacic mandatow).

pozdrawiam
pluton
:)

Data: 2009-08-05 17:28:41
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
witam,

Jeśli jest taka sytuacja, że z linii nie jest możliwa obserwacja to jest to spowodowane tym, że jest to lepsze niż wjechanie komuś przed maskę.

No mowilem, ze nasz prawodawca jest madry i dobry, a ustawiacze
znakow drogowych zawsze wiedza, co robia.
W trosce o moje dobro potrafia takie rzeczy, ze zagranicznym kierowcom
nawet sie o tym nie snilo.

Jak częste są przykłady, że linia jest źle wyrysowana? Owszem mogą się zdarzyć. Zresztą skoro o tym piszesz rozumiem, ze masz jakiś przykład pod ręką?

A jak nie widzisz to są odpowiednie przepisy, które mówią co wówczas trzeba zrobić.

I kolejne przepisy, i kolejne, i kolejne...

Milego wkuwania (i nie zpomnij zaplacic mandatow).

Przepisy są akurat proste i czytelne, jeśli ktoś ma z tym problemy to powinien się poważnie zastanowić przed wsiadaniem za kółko.

A co do mandatów, jak się nie zna przepisów to faktycznie można czasem się zdziwić. Patrz filmik z wątku: "Kto ma rację".

A.

Data: 2009-08-05 20:43:08
Autor: Adam Płaszczyca
znak stop - może to i głupie pytanie
Dnia Wed, 05 Aug 2009 10:20:43 +0200, Arek (G) napisał(a):

takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

OK. Ile przed linią? metr? 2? A może 10 metrów?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-06 11:28:09
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Wed, 05 Aug 2009 10:20:43 +0200, Arek (G) napisał(a):

takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

OK. Ile przed linią? metr? 2? A może 10 metrów?

Jak masz nakaz jazdy w prawo, to kiedy masz skręcić, przed znakiem, za znakiem, za znakiem 10m a może 100m? Jak dajesz sobie z tym radę?

A.

Data: 2009-08-06 11:39:39
Autor: FoxŁódź_nspam
znak stop - może to i głupie pytanie

Użytkownik "Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> napisał w wiadomości news:h5e7n9$b57$3inews.gazeta.pl...
Jak masz nakaz jazdy w prawo, to kiedy masz skręcić, przed znakiem, za znakiem, za znakiem 10m a może 100m? Jak dajesz sobie z tym radę?

zupełnie nietrafiony przykład, znak nazkaz jazdy dotyczy "najlbiższego skrzyżowania" i może na dobrą sprawę stać i km wcześniej...
a przpis nakazujący zatrzymanie się przed linią jest dokładnie tak nieprecyzyjny jak Adam napisał, nie wskazuje jednoznacznie gdzie ma nastąpić to zatrzymanie. więc jeśli zatrzymałeś się np 200m przed, to nadal jest to zatrzymanie przed linią. ergo są tylko trzy możliwości: przed, na i za linią, skoro zatrzymanie nie nastąpiło ani za, ani na linii, to znaczy że nastąpiło przed

Fox

Data: 2009-08-06 11:54:14
Autor: Artur Maśląg
znak stop - może to i głupie pyta nie
FoxŁódź_nspam pisze:
(...)
zupełnie nietrafiony przykład, znak nazkaz jazdy dotyczy "najlbiższego skrzyżowania" i może na dobrą sprawę stać i km wcześniej...

Bardzo dobrze trafiony - odwzorowuje właśnie próby sprawdzenia
sprawy do absurdu - w tym wypaczanie intencji ustawodawcy.

a przpis nakazujący zatrzymanie się przed linią jest dokładnie tak nieprecyzyjny jak Adam napisał, nie wskazuje jednoznacznie gdzie ma 
(...)

Jasne - nieprecyzyjny. Niektórym to chyba trzeba namalować, ale i tak
napiszą, że w ich mniemaniu farba miała barwę inną niż w rozporządzeniu,
bądź wymaganiach technicznych do oznakowania poziomego/pionowego.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-07 08:37:30
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

Bardzo dobrze trafiony - odwzorowuje właśnie próby sprawdzenia
sprawy do absurdu - w tym wypaczanie intencji ustawodawcy.

Kazdy, ale to kazdy przepis mozna sprowadzic do absurdu.
Bo te przepisy w zasadzie sa absurdalne (wszytkie opieraja sie
na umowach, ktore mozna kwestionowac).

Jasne - nieprecyzyjny. Niektórym to chyba trzeba namalować, ale i tak
napiszą, że w ich mniemaniu farba miała barwę inną niż w rozporządzeniu,
bądź wymaganiach technicznych do oznakowania poziomego/pionowego.

No i beda mieli racje, co najsmieszniejsze. Co samo w sobie znow jest
sprowadzeniem do absurdu.

pozdrawiam
pluton

Data: 2009-08-07 15:55:04
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
Bardzo dobrze trafiony - odwzorowuje właśnie próby sprawdzenia
sprawy do absurdu - w tym wypaczanie intencji ustawodawcy.

Kazdy, ale to kazdy przepis mozna sprowadzic do absurdu.
Bo te przepisy w zasadzie sa absurdalne (wszytkie opieraja sie
na umowach, ktore mozna kwestionowac).

Nie się utworzyć, prostych przepisów uwzględniających każdą możliwą sytuację. Owszem, tworząc przepisy bardziej ogólne, zawsze jest ryzyko, że jeden z drugim będzie próbował szukać dziury w całym. Zwłaszcza w naszym pięknym kraju, gdzie każdy wie wszystko najlepiej.

A.

Data: 2009-08-06 17:23:52
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
FoxŁódź_nspam pisze:

Jak masz nakaz jazdy w prawo, to kiedy masz skręcić, przed znakiem, za znakiem, za znakiem 10m a może 100m? Jak dajesz sobie z tym radę?

zupełnie nietrafiony przykład, znak nazkaz jazdy dotyczy "najlbiższego skrzyżowania" i może na dobrą sprawę stać i km wcześniej...

Znak każe Ci skręcić w lewo. Jeżeli ktoś ma niedowład umysłowy, który sprawia, że mimo narysowanej linii nie wie gdzie ma się zatrzymać to tak samo nie będzie miał pojęcia gdzie skręcić.

a przpis nakazujący zatrzymanie się przed linią jest dokładnie tak nieprecyzyjny jak Adam napisał, nie wskazuje jednoznacznie gdzie ma nastąpić to zatrzymanie. więc jeśli zatrzymałeś się np 200m przed, to nadal jest to zatrzymanie przed linią. ergo są tylko trzy możliwości: przed, na i za linią, skoro zatrzymanie nie nastąpiło ani za, ani na linii, to znaczy że nastąpiło przed

No jasne, lina jest szerokości 2km i cholera wie gdzie się zatrzymać. Puknijcie się razem z Adamem w jakąś ościeżnicę.

A.

Data: 2009-08-07 08:41:52
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

Znak każe Ci skręcić w lewo.

No ale kiedy ? Za znakiem ? Przed znakiem ?

Jeżeli ktoś ma niedowład umysłowy, który sprawia, że mimo narysowanej linii nie wie gdzie ma się zatrzymać to tak samo nie będzie miał pojęcia gdzie skręcić.

Ma sie zatrzymac tam, skad bedzie mogl obserwowac sytuacje na
skrzyzowaniu. Jezeli jego samochod ma dluga maske i zza linii
nic nie widzi, to stosujac sie literalnie do przepisow spowoduje
wypadek.

pozdrawiam
pluton

chyba bede sie zatrzymywal przed linia, bo jak ja przekrocze, to
jeszcze jakis krewki ktory jedzie za mna wyskoczy i mlotkiem
mi da po szybach :)

Data: 2009-08-07 15:52:46
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
Znak każe Ci skręcić w lewo.

No ale kiedy ? Za znakiem ? Przed znakiem ?

Jeżeli ktoś ma niedowład umysłowy, który sprawia, że mimo narysowanej linii nie wie gdzie ma się zatrzymać to tak samo nie będzie miał pojęcia gdzie skręcić.

Ma sie zatrzymac tam, skad bedzie mogl obserwowac sytuacje na
skrzyzowaniu. Jezeli jego samochod ma dluga maske i zza linii
nic nie widzi, to stosujac sie literalnie do przepisow spowoduje
wypadek.

Ma zatrzymać się tam, gdzie:
a. nie będzie stanowił zagrożenia
b. będzie widział

Gdzie priorytetem jest "a"!

Jeżeli ma długą maskę to ma dwie możliwości:
a. zatrzyma się za linią, i skosi go ktoś kogo nie będzie widział i będzie to jego wina
b. zatrzyma się zgodnie z przepisami i nie spowoduje wypadku

A.

Data: 2009-08-11 00:30:18
Autor: Adam Płaszczyca
znak stop - może to i głupie pytanie
Dnia Thu, 06 Aug 2009 17:23:52 +0200, Arek (G) napisał(a):

No jasne, lina jest szerokości 2km i cholera wie gdzie się zatrzymać. Puknijcie się razem z Adamem w jakąś ościeżnicę.

Odpowiedz więc na proste pytanie - w jakiej odległości przed linią
wystarczy, a od jakiej jest już za daleko?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-12 13:11:42
Autor: FoxŁódź_nspam
znak stop - może to i głupie pytanie

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:1cxwunyqngbkm$.dlgoldfield.org.pl...
Odpowiedz więc na proste pytanie - w jakiej odległości przed linią
wystarczy, a od jakiej jest już za daleko?

Adam, on się poszedł pukać w ościerznicę, więc pewnie długo tej odpowiedzi nie poznamy ;D

pozdr
Fox

Data: 2009-08-11 00:29:13
Autor: Adam Płaszczyca
znak stop - może to i głupie pytanie
Dnia Thu, 06 Aug 2009 11:28:09 +0200, Arek (G) napisał(a):

OK. Ile przed linią? metr? 2? A może 10 metrów?

Jak masz nakaz jazdy w prawo, to kiedy masz skręcić, przed znakiem, za znakiem, za znakiem 10m a może 100m? Jak dajesz sobie z tym radę?

W najbliższa drogę w prawo, a co?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-04 19:31:28
Autor: Adam Płaszczyca
znak stop - może to i głupie pytanie
Dnia Mon, 3 Aug 2009 23:33:33 +0200, Piotr Woszczyński napisał(a):

wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

A może przeczytasz jakie zachowanei nakazuje ten znak?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-05 10:22:53
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
Piotr Woszczyński pisze:
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.

Przestań brać to świństwo:)

Tak nawiasem, jak myślisz po co jest znak stop? Po to aby ludzie się bez sensu zatrzymywali, czy może jest jakiś inny powód? Gdyby był inny powód to pomyśl dlaczego akurat trzeba zatrzymać się przed linią. A jak już do tego dojdziesz będziesz miał odpowiedź dlaczego zatrzymanie się kilka metrów wcześniej nic nie wnosi:)

Pozdrawiam,
A.

Data: 2009-08-05 14:02:14
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

Tak nawiasem, jak myślisz po co jest znak stop? Po to aby ludzie się bez
sensu zatrzymywali, czy może jest jakiś inny powód? Gdyby był inny powód to pomyśl dlaczego akurat trzeba zatrzymać się przed linią. A jak już do tego dojdziesz będziesz miał odpowiedź dlaczego zatrzymanie się kilka metrów wcześniej nic nie wnosi:)

Tu nie ma co myslec - powod jest zawsze taki sam. Jedyne co mozna zrobic,
to uswiadomic miski, ze oni z tych podatk^H^H^H mandatow i tak nie zobacza
ani grosza.

pozdrawiam
pluton

Data: 2009-08-05 15:11:47
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
Tak nawiasem, jak myślisz po co jest znak stop? Po to aby ludzie się bez
sensu zatrzymywali, czy może jest jakiś inny powód? Gdyby był inny powód to pomyśl dlaczego akurat trzeba zatrzymać się przed linią. A jak już do tego dojdziesz będziesz miał odpowiedź dlaczego zatrzymanie się kilka metrów wcześniej nic nie wnosi:)

Tu nie ma co myslec - powod jest zawsze taki sam. Jedyne co mozna zrobic,
to uswiadomic miski, ze oni z tych podatk^H^H^H mandatow i tak nie zobacza
ani grosza.

Nie załapałem o co chodzi.

A.

Data: 2009-08-05 16:40:35
Autor: pluton
znak stop - może to i głupie pytanie

Nie załapałem o co chodzi.


No przeciez to proste jak kontrukcja przepisu.

pozdrawiam
pluton

dobra, wystarczy tej glupawki :)

Data: 2009-08-05 17:29:09
Autor: Arek (G)
znak stop - może to i głupie pyta nie
pluton pisze:
Nie załapałem o co chodzi.


No przeciez to proste jak kontrukcja przepisu.

Jaasne.

A.

znak stop - może to i głupie pytanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona