Jakis czas temu zaczynajac poszukiwania samochodu pytalem szanowne grono o Renault Scenic i jego benzynowe silniki ewentualnie o Xsare Picasso.
Bylem uparty (jak to ja) na francuza i na silnik benzynowy. Zaczely sie poszukiwania. Oczywiscie 1 miejsce osoby prywatne, w ostatecznosci komisy. Gehenna trwala poltora miesiaca, to moj czwarty uzywany samochod, ale trzy poprzednie to zawsze jakas rodzina czy od znajomych, co izolowalo mnie od brutalnej prawdy o polskim rynku uzywanych samochodow. Dramat. Po 3 tygodniach codziennego ogladania roznych egzemplarzy zweryfikowalem wymagania i zostalem przy "pakowny, francuski, benzynowy". Trafilem w koncu Lagune II 1.8 w bogatej wersji wyposazenia, z polskiego salonu od pierwszego wlasiciela z kompletem dokumentow. Uff. Wprawdzie chcialem cos kapke innego, ale to co przezylem przez ten miesiac to moje.. Wyprawy pod Radom po "cukierka", który miał mokre glony w kole zapasowym, pana w komisie ktory na pytanie "ile pan spuści" odpowiedzial "spodnie do kolan", ksiazki serwisowe "printed in china 2008" ,no zapach PLAKA, ktory bedzie mi sie snil po nocach. Mam nadzieje, ze mimo zlej opini laguna pojezdzi bez wiekszych tarapatow przez jakis czas, jak i moje poprzednie francuzy, co to nie chcialy sie psuc. Pozdrawiam i dzieki za pomoc w poprzednim watku (jakos go znalesc nie moge zeby dopisac epilog).


--

Trafilem w koncu Lagune II

1.8 w bogatej wersji wyposazenia, z polskiego salonu od pierwszego

wlasiciela

z kompletem dokumentow.

no i coz powiedziec :) szerokiej drogi kolego
pozdrawiam
g

Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:h2vfcb$7p9$1inews.gazeta.pl...

1,5 miecha na znalezienie dobrego auta to bardzo krótko. Mialeś fart :)


--
pozdrawiam
kml

"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote in message

1,5 miecha na znalezienie dobrego auta to bardzo krótko. Mialeś fart :)

to fakt, ja szukalem ze 3 jak nic ale trafila mi sie naprawde perelka a jeszcze utargowalem 300:)
a juz jedna mazde mialem przez tydzien ale oddalem spowrotem do komisu bo byla padaka:)
az nagle z nieba spadla mi moja 406:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Użytkownik "Viking" <jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2vtfc$523$1inews.gazeta.pl...

"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote in message

1,5 miecha na znalezienie dobrego auta to bardzo krótko. Mialeś fart :)

to fakt, ja szukalem ze 3 jak nic ale trafila mi sie naprawde perelka a jeszcze utargowalem 300:)
a juz jedna mazde mialem przez tydzien ale oddalem spowrotem do komisu bo byla padaka:)
az nagle z nieba spadla mi moja 406:)

Problemy z oddaniem? Coś mi się nie chce wierzyć że obyło sie bez awantury etc :)


--
pozdrawiam
kml

"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote in message

Problemy z oddaniem? Coś mi się nie chce wierzyć że obyło sie bez awantury etc :)

zadnych, ale tutaj jest bardziej cywilizowany swiat:)
najpierw zasugerowalem gosciowi jakie sa problemy, wypieral sie jak uj... ze to auto dobrze jezdzi, smialem sie w glos, pokazalem mu o co mi chodzi, zmienil zdanie zobowiazal sie naprawic, ale im dluzej nim jezdzilem tym gorzej sie sprawowal, az doszlo do 18l na 100 to mowie dosc, napisalem pismo ze zgodnie z ustawa itd, wymienilem powody odrzucenia pojazdu, dalem mu i pytam sie co ma zamiar z tym zrobic, odpowiedzial oddac kase bo naprawa tych spraw przekracza wartosc auta, i oddal kase bez slowa:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Użytkownik "Viking" <jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h302v3$sla$1inews.gazeta.pl...

"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote in message

Problemy z oddaniem? Coś mi się nie chce wierzyć że obyło sie bez awantury etc :)

zadnych, ale tutaj jest bardziej cywilizowany swiat:)
najpierw zasugerowalem gosciowi jakie sa problemy, wypieral sie jak uj... ze to auto dobrze jezdzi, smialem sie w glos, pokazalem mu o co mi chodzi, zmienil zdanie zobowiazal sie naprawic, ale im dluzej nim jezdzilem tym gorzej sie sprawowal, az doszlo do 18l na 100 to mowie dosc, napisalem pismo ze zgodnie z ustawa itd, wymienilem powody odrzucenia pojazdu, dalem mu i pytam sie co ma zamiar z tym zrobic, odpowiedzial oddac kase bo naprawa tych spraw przekracza wartosc auta, i oddal kase bez slowa:)

A, znaczy nie w Polska?


--
pozdrawiam
kml

"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote in message

A, znaczy nie w Polska?

no nie, wyspy:)
tutaj sie szanuje klienta:) o tyle o ile:)
cokolwiek kupisz, odnosisz w niezmienionym stanie to sie nawet nie pytaja czemu oddajesz tylko przelewaja kase na karte stad dzieciak nigdy nie lazi na zakupy tylku kupujemy na oko, co nie pasuje spowrotem;)
balem sie troszke o samochod bo to jednak pakinstanski komis byl, zadzwonilem najpierw na darmowa linie telefoniczna o porade, tam powiedzieli co i jak, podali act na ktory sie powolac, nawet nie musialem sie do tego uciekac jak mowilem, facet wyskoczyl z kasy bez slowa protestu:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Użytkownik "Viking" <jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h3097c$spj$1inews.gazeta.pl...

no nie, wyspy:)
tutaj sie szanuje klienta:) o tyle o ile:)
cokolwiek kupisz, odnosisz w niezmienionym stanie to sie nawet nie pytaja czemu oddajesz tylko przelewaja kase na karte stad dzieciak nigdy nie lazi na zakupy tylku kupujemy na oko, co nie pasuje spowrotem;)
balem sie troszke o samochod bo to jednak pakinstanski komis byl, zadzwonilem najpierw na darmowa linie telefoniczna o porade, tam powiedzieli co i jak, podali act na ktory sie powolac, nawet nie musialem sie do tego uciekac jak mowilem, facet wyskoczyl z kasy bez slowa protestu:)

No coś mi się właśnie nie zgadzało :| Za dobrze to wyglądało. Ja z zasady trzymam się od komisów z daleko. Ostatnio znajomy wstawił samochód z 234kkm a w ogloszeniu juz 160 coś tam...


--
pozdrawiam
kml

"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote in message

No coś mi się właśnie nie zgadzało :| Za dobrze to wyglądało. Ja z zasady trzymam się od komisów z daleko. Ostatnio znajomy wstawił samochód z 234kkm a w ogloszeniu juz 160 coś tam...

no wlasnie, tutaj jakies matoly w tych komisach, zero wiedzy o mechanice, auta wystukane, niezrobione, jak wstawiony tak wystawiony, bo wiekszosc idzie na zasadzie zostawiam stary biore nowy i doplacam, a niekiedy biore kase... ile zlomow sie naogladalem to moje:)
ale mazdeczka wygladala niezle, w automacie, calkiem mi sie podobala a moja baba to sie zakochala w niej, w sumie jej zdanie przewazylo...
ja od poacztku bylem za 406, ale te auta tutaj sie nie sprzedaje, najblizsze mialem 100 mil drogi:( jeden mi przeszedl kolo nosa doslownie o godzine, ale mojej sie nie podobaja 406 to kompromisem poszlismy za avensis:P
wzialem mazde, jade sobie patrze a tu avensis stoi prywatnie, w zblizonej cenie na kartonie wiec pewnie cos do zbicia, myslalem ze mnie krew zaleje:P bo mazdeczka 232f, mala zrywna popierdulka:P a avensis to juz taka bardziej dostojna no i rodzinnie lepsze rozwiazanie a jeszcze nie jestem na etapie ze moge miec 2 samochody, to za rok dopiero;) no to jak sie wkuriwlem to sie dobralem mazdzie do dupy i zaczalem suzkac do czego by sie dopierdolic, no to olej w skrzyni, mimo ze chodzila dobrze, znalazlem pare naprawde pierdol ktore moglem podciagnac pod ustawe i na tej podstawie ja oddalem i jak wracalem z komisu okrezna droga i wlazlem 406 kombi do dupy:) cene ubilem jeszcze o 300 funtow, normlanie miodzio, full serwis peugotowski, pare dni temu robilem dupe, przy okazdji rozebralismy caly tyl, 3/4 czesci nowiutkie, tarcze, zaciski, normlanie miodzio:) filtry wymienione, rozrzad zrobiony, nie wiem czym sobie na to zasluzylem:) najblizsze koszta tfu tfu powinny sie pojawic za rok, rozrzad i plyny bo tu sie jednak duzo jezdzi, 1-2k miesiecznie to nie wyczyn:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Dnia Tue, 7 Jul 2009 21:38:09 +0100, Viking napisał(a):

wzialem mazde, jade sobie patrze a tu avensis stoi prywatnie, w zblizonej cenie na kartonie wiec pewnie cos do zbicia,

 Avensis czy 406?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

"Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> wrote in message news:m2udlph5osvu$.1xnyz8yseitgl.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 7 Jul 2009 21:38:09 +0100, Viking napisał(a):

wzialem mazde, jade sobie patrze a tu avensis stoi prywatnie, w zblizonej
cenie na kartonie wiec pewnie cos do zbicia,

Avensis czy 406?

avensis, jak oddalem mazde poszedlem po avensis ale juz jej nie bylo i ptoem wpadlem na 406 wracajac:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Dnia Wed, 8 Jul 2009 13:26:09 +0100, Viking napisał(a):

wzialem mazde, jade sobie patrze a tu avensis stoi prywatnie, w zblizonej
cenie na kartonie wiec pewnie cos do zbicia,

Avensis czy 406?

avensis, jak oddalem mazde poszedlem po avensis ale juz jej nie bylo i ptoem wpadlem na 406 wracajac:)

 Aha, ok, trochę chaotycznie to opisałeś i się pogubiłem :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

"Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> wrote in message

Aha, ok, trochę chaotycznie to opisałeś i się pogubiłem :)

no fakt, sam do tego doszedlem jak przeczytalem moje wypociny:P
generalnie fajna nagroda za 3 mesiace lazikowania od kupca do kupca i ogladanie mniejszych lub wiekszych zlomow:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

to fakt, ja szukalem ze 3 jak nic ale trafila mi sie naprawde perelka a
jeszcze utargowalem 300:)

Po tych wszystkich samochodach widzianych wczesniej (mysle ze dokladniej badalem ok 25 sztuk, czesci nawet nie warto bylo odpalac) jak zobaczylem rzeczona lagune byla w tak dobrym stanie ze smigalem do bankomatu by dac zadatek. W tym samym dniu wczesniej ogladalem Picasso ktore bylo ok technicznie, jednak ze wzgledu na wiek (2000r) i typ uzytkowania (wozenie chyba trojki dzieci) w srodku bylo nie do odratowania.
Jak patrze na to z dystansu to najwiekszym szokiem bylo zderzenie sie mojego wyobrazenia z netu (ile to wieczorow przegladalem ogloszenia roznorakie, taka swoista rozrywka) z tym co jest naprawde, jak to wyglada.. No i imo latwiej znalesc dobra lagune (nikt tego nie chce, nie dosc ze francuz, to jeszcze benzyna, karta zamiast kluczyka, tylko francuskiego automatu brakuje :-D ) niz Passata.
Nie lubie generalizowania, ale wyjazdu w okolice Radomia nie polece nikomu, jakis dramat. Slyszalem legendy o zaglebiu metalurgicznym w Wielkopolsce, ale Radom i okolice tez daje rade :-/.

Jak patrze na to z dystansu to najwiekszym szokiem bylo zderzenie sie mojego wyobrazenia z netu (ile to wieczorow przegladalem ogloszenia roznorakie, taka swoista rozrywka) z tym co jest naprawde, jak to wyglada..

Hehe - cala zime sledzilem ogloszenia, wybieralem, przebieralem, co chwile inna marka, model, wyposazenie, silnik - raj na ziemi, wszystko da sie w Polsce kupic. A gdy zaczalem ogladac 'igielki' na wiosne, trzezwienie bylo trudne. Najlepszy byl jeden specjalista od Opli... wszystkie mialy przejechane 148'000km lub 152'000km, oczywiscie po przegladach, wymianie rozrzadu, olejow. W niektorych byly nawet wymienione kola (na stalowki, bo alusy mozna pchnac osobno), szyby, blotniki, zderzaki.

AF

Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h2vvp0$euu$1inews.gazeta.pl...

Nie lubie generalizowania, ale wyjazdu w okolice Radomia nie polece nikomu, jakis dramat. Slyszalem legendy o zaglebiu metalurgicznym w Wielkopolsce, ale Radom i okolice tez daje rade :-/.

Niestety ale muszę przyznać Ci rację, nie mam nic osobiście do Radomia, wręcz przeciwnie. ale to co się dzieje tam w komisach to jakieś nieporozumienie.

Typową odzywką u komisiarzy kiedy pokazywałem jakaś usterkę o jakiej nie było wcześniej mowy było.

- idź pan do salonu jak się nie podoba.

-co się dziwisz, ma swoje lata

ewentualnie wmawianie, że tak ma być.



A,ha szukałem 406 cupe, ale mi przeszło jak zobaczyłem stan tych samochodów.

Trochę dozbieram i może uda mi się kupić 407 cupe z drugiej ręki ale na pewno nie w Polsce a zwłaszcza w Radomiu

Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h2vvp0$euu$1inews.gazeta.pl...
> Nie lubie generalizowania, ale wyjazdu w okolice Radomia nie polece > nikomu, jakis dramat. Slyszalem legendy o zaglebiu metalurgicznym w > Wielkopolsce, ale Radom i okolice tez daje rade :-/.


Niestety ale muszę przyznać Ci rację, nie mam nic osobiście do Radomia, wręcz przeciwnie. ale to co się dzieje tam w komisach to jakieś nieporozumienie.

Typową odzywką u komisiarzy kiedy pokazywałem jakaś usterkę o jakiej nie było wcześniej mowy było.

- idź pan do salonu jak się nie podoba.

-co się dziwisz, ma swoje lata

ewentualnie wmawianie, że tak ma być.



A,ha szukałem 406 cupe, ale mi przeszło jak zobaczyłem stan tych samochodów.

Trochę dozbieram i może uda mi się kupić 407 cupe z drugiej ręki ale na pewno nie w Polsce a zwłaszcza w Radomiu

IMHO, Radom mozna postawic w kwestii zakupu samochodu w komisie, na rowni z
Gnieznem czy Pleszewem..
Dramat...
Pzdr
Luca



--

Dnia Tue, 07 Jul 2009 21:22:16 +0200, GlennBp napisał(a):

Trochę dozbieram i może uda mi się kupić 407 cupe z drugiej ręki ale na pewno nie w Polsce a zwłaszcza w Radomiu

IMHO, Radom mozna postawic w kwestii zakupu samochodu w komisie, na rowni z
Gnieznem czy Pleszewem..

 A "nówka spod mostu w Płocku"? :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

GlennBp pisze:

IMHO, Radom mozna postawic w kwestii zakupu samochodu w komisie, na rowni z
Gnieznem czy Pleszewem..
Dramat...

Kumpel wlasnie kupil tam Rovera 75 :-) a mowilem mu....

--
**** krzyss vel Qkill ****
  ===-- -  A3 TDI  -- -===
==- Automat po Czipsie -==

Użytkownik "krzyss" <krzyss@SPAM_trapkrzyss.com> napisał w wiadomości news:4a53b21bnews.home.net.pl...

GlennBp pisze:

IMHO, Radom mozna postawic w kwestii zakupu samochodu w komisie, na rowni z
Gnieznem czy Pleszewem..
Dramat...

Kumpel wlasnie kupil tam Rovera 75 :-) a mowilem mu....

A usłyszałeś od niego fundamentalne "a co ty mi tu będziesz pier***ł" przed kupnem :)


--
pozdrawiam
kml

fajnefele wrote:

Jak patrze na to z dystansu to najwiekszym szokiem bylo zderzenie sie
mojego wyobrazenia z netu (ile to wieczorow przegladalem ogloszenia
roznorakie, taka swoista rozrywka) z tym co jest naprawde, jak to
wyglada..

Skąd ja to znam...

Na początku przeglądałem ogłoszenia w necie, miał to być Golf MK4 ARL.
Obejrzałem kilka sztuk, które były lokalnie - przepłacone trupy.
Wtedy jeszcze czekałem na kasę, więc nie zamierzałem biec, zachwycać
się i kupować.

Później już byłem gotowy kupić auto. Kwota na nie przeznaczona
troszkę urosła z racji wymagań i cen modelu. Po obejrzeniu kolejnych
kilku Golfów zdryfowałem w stronę Leona pierwszej generacji, Top
Sport lub FR z ARL oczywiście. Obejrzałem kilkanaście, nic ciekawego.
Liczniki kręcone na potęgę, kombinowane te auta, bardzo trudno
znaleźć sensowną sztukę.

Zrezygnowany zacząłem oglądać Toledo II, było lepiej, ale z drugiej
strony mała ilość odpowiednio wyposażonych i z właściwym silnikiem
egzemplarzy, większość w średnim stanie, a jak w lepszym, to znowu
golas, więc mało zachęcający mimo niskiej ceny.

Aż dostałem od znajomego linka ze świeżynką, Toledo II ARL, prywatny
właściciel, wyczerpujący opis, na zdjęciach tradycyjnie bez zarzutu.
Pojechałem 150 kilometrów w jedną stronę, żeby zobaczyć auto. Gdy
do niego podszedłem, wiedziałem już, że jeśli faktycznie nie był
bity i jest faktycznie w bdb stanie, to będzie mój. Pogadałem
z nim przez VAG-a, pogłaskałem miernikiem lakieru, obejrzałem
stan wnętrza, czy odpowiada przebiegowi, zweryfikowałem dokumentację
auta, zostałem przewieziony przez ówczesnego właściciela,
przejechałem się też osobiście Kiedy już skończyły mi się pomysły
czego by się uczepić, była szybka wycieczka do sąsiedniego miasta
po kasę, bo pułap znowu wzrósł, powrót i deal. Kilka dni temu minął
ósmy miesiąc odkąd mam swoje auto. :-)

Całe boje łącznie z przeglądaniem ogłoszeń przed zamiarem zakupu
trwały około 3 miesiące. I jestem zadowolony. :-) I z całych tych
emocji zapomniałem sprawdzić daty produkcji szyb. Po przyjeździe
do domu sprawdziłem - wszystkie oryginalne. :D Auto oczywiście ma
ślady użytkowania, szczególnie z zewnątrz widać, że życie zderzaków
we Francji jest ciężkie. :-) Z drugiej strony jednak wolę oryginalny
lakier, który ma trochę zadrapań, obić i drobnych wgnieceń, niż
odmalowanego w szopie i wypolerowanego na ideał trupa.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:h2vfcb$7p9$1inews.gazeta.pl...

Jakis czas temu zaczynajac poszukiwania samochodu pytalem szanowne grono o
Renault Scenic i jego benzynowe silniki ewentualnie o Xsare Picasso.

Szukam wlasnie mniej wiecej czegos z tego segmentu.
Dynamiczny rodzinny mvan.
Do autek na F mam spore uprzedzenia wiec tym bardziej
zycze  aby dobrze sie sprawowalo!

On 7 Lip, 14:34, "fajnefele" <fajnef...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Jakis czas temu zaczynajac poszukiwania samochodu pytalem szanowne grono o

Hmmm ...

Szukałes miniVana  a kupiłeś sedana/kombii ??

Trochę nie rozumię ;)


Ja nie miałem problemu. Nie szukałem na "siłę" i na "zaraz" ...
Przeglądałem sobie spokojnie ogłoszenia na OtoMoto ...
Miałem bardzo duże wymagania (kwota do 20000zł , pierwszy prawdziwy
właściciel , kupiony w PL , serwisowany w ASO , z pełną dokumentacją ,
bezwypadkowy , diesle lub benzyna z LPG , w wersji Exclusive (lub
wyższej) z jasną tapicerką i z "miedzianym" kokpitem). Czyli spore
wymagania i musiał być niedaleko mojego miejsca zamieszkania ...

No i pojawiło się takie ogłoszenie , pojechałem i samochodem
przyjechałem :)

PS. Miesiąc szukania to nic ....

Szukałes miniVana  a kupiłeś sedana/kombii ??
Trochę nie rozumię ;)

Wczesniej jezdzilem dlugi czas Twingo i przyzwyczilem sie do pozycji za kierownica jak na krzesle za stolem, stad pomysl na Scenica i Picasso. A z dugiej strony czym różni sie kombi od takiego rozrosnietego w gore kompakta? Pozycja za za fajera i dlugoscia nadwozia.. Kwota ok 20kzl okazala sie jak widac za mala na taki samochod w wieku (>2002r) i stanie jaki sobie zalozylem, a Lagune da sie kupic b. tanio bo to po pierwsze "francuz" ,po drugie nie "w tedeji" no i po trzecie "Laguna o jezus maria". :-D I tak zaplacilem sporo jak za ten rocznik, ale niczego innego sie nie spodziewalem ogladajac wszystkie okazje z neta, "igły w stogu siana", "renaulty jakich szukasz", "jeden dzien w kraju", itp.

dugiej strony czym różni sie kombi od takiego rozrosnietego w gore kompakta?

Różni się ...

- wysokość - czyli sproo łatwiej się wkłada dziecko do fotelika
- trzy zupełnie niezależnie fotele z tyłu , każdy z własnymi pasami
- wszystkie fotele zupełnie demontowane (bardzo szybki demontaż) ,
składane i przesuwane
- zupełnie płaska podłoga
- mnóstwo schowków , także pod podłogą
- wbudowane stoliki
- drugie gniazdo zapalniczki w bagażniku (np. do podłączenia lodówki).
- fotele kapitańskie (czyli każdy z własnymi podłokietnikami) ,
szerokie

Miałem kombii i różnice widać :)


Ja z miniVana jestem zachwycony. Byliśmy ostatnio z rodzinką nad
morzem (2+2) i zahaczyliśmy pod drodze o IKEA i dzięki mozliwości
przesuwania foteli i ich demontażu wyjęliśmy jeden fotel środowy i
mimo mogliśmy mimo załadowanego na maxa samochodu przewieść jeszcze
szafkę o długości około 1,4metra :)