Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   znalezione dokumenty

znalezione dokumenty

Data: 2011-07-23 07:10:31
Autor: darek638
znalezione dokumenty
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Darek

Data: 2011-07-23 03:14:51
Autor: witek
znalezione dokumenty
On 7/23/2011 12:10 AM, darek638 wrote:
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj
nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Darek

Nie, ale na pewno zostaniesz oskarzony przez policje o kradziez.

Data: 2011-07-23 10:30:12
Autor: MZ
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 10:14, witek pisze:

Nie, ale na pewno zostaniesz oskarzony przez policje o kradziez.

Jeśli zacznie od kwestii znaleźnego to na pewno :]. Jeśli po prostu
powie że znalazł, to niby czemu?

--
MZ

Data: 2011-07-23 03:34:18
Autor: witek
znalezione dokumenty
On 7/23/2011 3:30 AM, MZ wrote:
W dniu 2011-07-23 10:14, witek pisze:

Nie, ale na pewno zostaniesz oskarzony przez policje o kradziez.

Jeśli zacznie od kwestii znaleźnego to na pewno :]. Jeśli po prostu
powie że znalazł, to niby czemu?


dla zasady, bo inaczej by im sie statystyka popsula
a tak, "zlodziej" po paru dniach odsiadki i tak sie przyna dla siwetego spokoju
Nawet jak nie, to beda mogli napisac, ze sie starali i mieli podejrzanego.

Jeden taki tu moze ci opowiedzic o odnoszeniu znalezionego na ulicy pocisku.

Data: 2011-07-23 10:51:17
Autor: MZ
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 10:34, witek pisze:

Jeden taki tu moze ci opowiedzic o odnoszeniu znalezionego na ulicy
pocisku.
Hmm.. w przeciwieństwie do dokumentów znalezisko typu pocisk (zakładam
że mówimy o znalezisku z materiałem wybuchowym) może zrobić kuku i co do
zasady nie powinno się go ruszać, tylko dzwonić po saperów. Jakby Ci
ktoś przyniósł na biurko granat mówiąc że znalazł, to raczej nie byłbyś
zachwycony :]

--
MZ

Data: 2011-07-23 04:00:04
Autor: witek
znalezione dokumenty
On 7/23/2011 3:51 AM, MZ wrote:
W dniu 2011-07-23 10:34, witek pisze:

Jeden taki tu moze ci opowiedzic o odnoszeniu znalezionego na ulicy
pocisku.
Hmm.. w przeciwieństwie do dokumentów znalezisko typu pocisk (zakładam
że mówimy o znalezisku z materiałem wybuchowym) może zrobić kuku i co do
zasady nie powinno się go ruszać, tylko dzwonić po saperów. Jakby Ci
ktoś przyniósł na biurko granat mówiąc że znalazł, to raczej nie byłbyś
zachwycony :]


nie mowie o bombie tylko o zwyklym naboju. juz nie pamietam z czego to bylo. Zreszta sam zainteresowany pewnie sie odezwie i ci szczegoly ze scyzorykiem w rece opisze.

Data: 2011-07-23 07:50:48
Autor: bzdreg
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 07:10, darek638 pisze:
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj
nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Darek
1. Nie
2. Tylko w bezpośrednim kontakcie z właścicielem i liczyć na jego dobre serce.
3. Nie

Dokumenty o jakich piszesz nie mają wymiernej wartości. Są odtwarzalne.

(to, co powyżej, to mi się tylko tak wydaje na podstawie ogólnego rozeznania. Nie podam podstawy "prawnej")

Kiedyś oddałem komuś znalezioną tablicę rejestracyjną za wartość lepszej flaszki.


--

Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.

Data: 2011-07-23 08:12:55
Autor: Krzysztof Jodłowski
znalezione dokumenty
Dokumenty o jakich piszesz nie mają wymiernej wartości. Są odtwarzalne.

Tak, odtwarzalne. Ale już za wymierną wartość. Komplet może wynieść kilka stów. Nie licząc straconego czasu na odtwarzanie, kosztów dojazdów oraz np. czasu, w którym nie można pracować zawodowo z powodu braku prawa jazdy lub innego dokumentu.

--
pozdrawiam
Krzysztof Jodłowski

Data: 2011-07-23 08:50:17
Autor: Shrek
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 07:10, darek638 pisze:
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj
nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Kolesiowi zaj... portfel, a ty liczysz na procent od tego?

Shrek.

Data: 2011-07-23 09:04:02
Autor: MZ
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 08:50, Shrek pisze:
W dniu 2011-07-23 07:10, darek638 pisze:
I teraz pytanie czy za te
dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Kolesiowi zaj... portfel, a ty liczysz na procent od tego?

Ostrożnie, bo jeszcze sobie wykalkuluje, że bardziej opłaci mu się
opylić je na bazarze niż oddać i ktoś się dowie po jakimś czasie że ma
parę kredytów i kilka abonamentów wziętych na siebie. Skąd się takie
ch.. próbujące żerować na cudzym nieszczęściu biorą to ja naprawdę nie
wiem. Na dokumentach jest adres, wystarczy wysłać pocztą jak gdzieś
dalej albo zwyczajnie podrzucić jak w tym samym mieście. Ale nieee..
trzeba pokombinować ile można zarobić na tym że ktoś kogoś okradł.

--
MZ

Data: 2011-07-23 09:08:33
Autor: Liwiusz
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 09:04, MZ pisze:
Na dokumentach jest adres, wystarczy wysłać pocztą jak gdzieś
dalej

Podobno wystarczy tylko wrzucić dokumenty do skrzynki. Nie praktykowałem.

Kiedyś znalazłem czyjś portfel z dokumentami i biletem, wygooglałem telefon do rodzinnego domu, mama poinformowała córkę, oddzwoniła do mnie i odebrała. Znaleźne dała.

--
Liwiusz

Data: 2011-07-23 09:14:22
Autor: Shrek
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 09:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-07-23 09:04, MZ pisze:
Na dokumentach jest adres, wystarczy wysłać pocztą jak gdzieś
dalej

Podobno wystarczy tylko wrzucić dokumenty do skrzynki. Nie praktykowałem.

Ja bym nie praktykował. Jeszcze listonosz też zażąda "znaleźnego", albo wpadnie na inny ciekawy pomysł. Włożyć w kopertę, nakleić znaczek i wysłać. Albo po prostu zanieść na policję, ale:

1. "To nie jest sprawa policji", więc będą się starali cię spławić.
2. Nawet pocztą polską będzie szybciej;)

A jak blisko to podrzucić osobiście - wtedy rzeczywiście całkiem prawdopodobne jest znaleźne w postaci butelki z jakimś etanolem;)

Shrek.

Data: 2011-07-23 09:27:23
Autor: Shrek
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 09:14, Shrek pisze:

1. "To nie jest sprawa policji", więc będą się starali cię spławić.

Autopoprawka. A jednak ich sprawa;)

Ustawa stanowi również obowiązek niezwłocznego przekazania znalezionego dowodu osobistego organowi dowolnej gminy, Policji, innemu organowi administracji publicznej lub placówce konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej. Obowiązek ten obciąża każdą osobę, która znalazła cudzy dowód osobisty. Alternatywnie, znaleziony dowód można przekazać bez zbędnej zwłoki posiadaczowi dokumentu.

Z tym, że jak wyczytałem dalej jak przekażesz organowi, to organ ten jak przystało na "organ" zamiast zwrócić go właścicielowi, przekaże właściwej jednostce w celu unieważnienia.

Więc jednak lepiej "przekazać bez zbędnej zwłoki posiadaczowi", choć na logikę to posiadaczem jest ten co znalazł;)

Shrek.

Data: 2011-07-23 09:45:51
Autor: mvoicem
znalezione dokumenty
(23.07.2011 09:27), Shrek wrote:
W dniu 2011-07-23 09:14, Shrek pisze:

1. "To nie jest sprawa policji", więc będą się starali cię spławić.

Autopoprawka. A jednak ich sprawa;)

Ustawa stanowi również obowiązek niezwłocznego przekazania znalezionego
dowodu osobistego organowi dowolnej gminy, Policji, innemu organowi
administracji publicznej lub placówce konsularnej Rzeczypospolitej
Polskiej. Obowiązek ten obciąża każdą osobę, która znalazła cudzy dowód
osobisty. Alternatywnie, znaleziony dowód można przekazać bez zbędnej
zwłoki posiadaczowi dokumentu.

Brać trzeba jednak poprawkę na to, że wizyta na Policji będzie się wiązać z długotrwałym spisywaniem :). Więc jak ktoś sobie ceni czas, szybciej, taniej i mniej kłopotu jest pójść na pocztę i nadać listem.

p. m.

Data: 2011-07-23 10:48:25
Autor: Shrek
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 09:45, mvoicem pisze:

Brać trzeba jednak poprawkę na to, że wizyta na Policji będzie się
wiązać z długotrwałym spisywaniem :). Więc jak ktoś sobie ceni czas,
szybciej, taniej i mniej kłopotu jest pójść na pocztę i nadać listem.

No i jak odeślesz szybko, to właściciel ma znów swój kawałek plastiku. Jak zaniesiesz na policję, to tylko go unieważnią, więc na dobrą sprawę niewiele się to różni od tego, jakbyś sam go "unieważnił" przy pomocy nozyczek;) No różnica jest taka, że właściciel się (chyba) o tym dowie i będzie spał spokojniej.

Shrek.

Data: 2011-07-25 08:26:00
Autor: Tomasz Kaczanowski
znalezione dokumenty
Shrek pisze:
W dniu 2011-07-23 09:45, mvoicem pisze:

Brać trzeba jednak poprawkę na to, że wizyta na Policji będzie się
wiązać z długotrwałym spisywaniem :). Więc jak ktoś sobie ceni czas,
szybciej, taniej i mniej kłopotu jest pójść na pocztę i nadać listem.

No i jak odeślesz szybko, to właściciel ma znów swój kawałek plastiku. Jak zaniesiesz na policję, to tylko go unieważnią, więc na dobrą sprawę niewiele się to różni od tego, jakbyś sam go "unieważnił" przy pomocy nozyczek;) No różnica jest taka, że właściciel się (chyba) o tym dowie i będzie spał spokojniej.


W zasadzie, jesli właściciel jest rozsądny i była to kradzież, a nie zgubienie, to pewnie dawno juz zastrzegł dowód i inne dokumenty....


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-07-25 12:11:48
Autor: Kamil
znalezione dokumenty
Dnia Mon, 25 Jul 2011 08:26:00 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

W zasadzie, jesli właściciel jest rozsądny i była to kradzież, a nie zgubienie, to pewnie dawno juz zastrzegł dowód i inne dokumenty....

"Zastrzegł dowód"?  ;)
W sobotę/niedzielę?
Który to urząd gminy/miasta pracuje w dni wolne lub święta?  ;)

Data: 2011-07-25 12:17:08
Autor: Tomasz Kaczanowski
znalezione dokumenty
Kamil pisze:
Dnia Mon, 25 Jul 2011 08:26:00 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

W zasadzie, jesli właściciel jest rozsądny i była to kradzież, a nie zgubienie, to pewnie dawno juz zastrzegł dowód i inne dokumenty....

"Zastrzegł dowód"?  ;)
W sobotę/niedzielę?
Który to urząd gminy/miasta pracuje w dni wolne lub święta?  ;)

Dziś już jest poniedziałek. Ponadto warto zastrzec również w bazie międzybankowej....


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-07-30 01:18:55
Autor: Mruk
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-25 12:17, Tomasz Kaczanowski pisze:
Kamil pisze:
Dnia Mon, 25 Jul 2011 08:26:00 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

W zasadzie, jesli właściciel jest rozsądny i była to kradzież, a nie
zgubienie, to pewnie dawno juz zastrzegł dowód i inne dokumenty....

"Zastrzegł dowód"? ;)
W sobotę/niedzielę?
Który to urząd gminy/miasta pracuje w dni wolne lub święta? ;)

Dziś już jest poniedziałek. Ponadto warto zastrzec również w bazie
międzybankowej....



pierdyliard baz o których musisz wiedzieć, żeby ktoś nie nabrał kredytów na Ciebie

idiotyzm.

Powinna być jedna baza. A tak co instytucja to baza

M

Data: 2011-07-29 18:41:39
Autor: witek
znalezione dokumenty
On 7/29/2011 6:18 PM, Mruk wrote:
Powinna być jedna baza.

a kto i za jaka kase ma ja prowadzic.

chyba, ze ty arabella jestes.

Data: 2011-07-30 10:44:28
Autor: niusy.pl
znalezione dokumenty

Użytkownik "Mruk" <tratatata@gazeta.pl>

Dziś już jest poniedziałek. Ponadto warto zastrzec również w bazie
międzybankowej....

pierdyliard baz o których musisz wiedzieć, żeby ktoś nie nabrał kredytów na Ciebie

idiotyzm.

Powinna być jedna baza. A tak co instytucja to baza

To taka jedna baza jest. Zastrzegasz dokument tam, gdzie go wystawiono. Każde inne "zastrzeżenie" jest w istocie poinformowaniem o zastrzeżeniu u wystawcy. Mniej więcej to samo co poinformować drugą stronę umowy o zmianie adresu do doręczeń. Bo nową umowę to można zawsze na Ciebie zawrzeć przygotowując w całości fałszywy dokument, którego oczywiście nie ma gdzie zastrzec.

Data: 2011-07-23 09:25:21
Autor: mvoicem
znalezione dokumenty
(23.07.2011 09:08), Liwiusz wrote:
W dniu 2011-07-23 09:04, MZ pisze:
Na dokumentach jest adres, wystarczy wysłać pocztą jak gdzieś
dalej

Podobno wystarczy tylko wrzucić dokumenty do skrzynki. Nie praktykowałem.

Kiedyś znalazłem czyjś portfel z dokumentami i biletem, wygooglałem
telefon do rodzinnego domu, mama poinformowała córkę, oddzwoniła do mnie
i odebrała. Znaleźne dała.

Z drugiej strony, moi rodzice kiedyś znaleźli portfel z dokumentami koło śmietnika. Zanieśli właścicielowi. Nie tylko nie było mowy o żadnej wdzięczności (znaleźne nikomu do głowy nie przyszło) ale i wręcz z pretensjami i podejrzeniami.

Dlatego nie dziwię się że ktoś kto mi odesłał portfel (z dokumentami *i kasą*) nie zostawił adresu zwrotnego. I jakbym ja znalazł portfel i chciałbym go oddać "imiennie", nie wspominałbym o żadnym znaleźnym bo to tylko proszenie się o kłopoty.

p. m.

Data: 2011-07-23 09:50:17
Autor: MZ
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 09:25, mvoicem pisze:
Dlatego nie dziwię się że ktoś kto mi odesłał portfel (z dokumentami *i
kasą*) nie zostawił adresu zwrotnego. I jakbym ja znalazł portfel i
chciałbym go oddać "imiennie", nie wspominałbym o żadnym znaleźnym bo to
tylko proszenie się o kłopoty.

Wszystko zależy od człowieka. Moja żona kiedyś zgubiła portfel w
pociągu. Zorientowała się dopiero po tygodniu, i akurat było awizo na
poczcie. Jakaś Pani, pewnie sprzątająca (bo adres pasował do końcowej
stacji tego składu) odesłała poleconym, z dokumentami i całą kasą.
Wysłaliśmy jej podziękowania wkładając do środka 10% od gotówki + za
przesyłkę. Po prostu trzeba się postawić w sytuacji osoby która straciła
dokumenty (bo kasa to rzecz wtórna, kartę do bankomatu można zablokować
w 5 minut i odnowić telefonicznie, a wyrabianie dokumentów to miesiąc i
bieganie) i od razu wiadomo co trzeba zrobić.
--
MZ

Data: 2011-07-23 14:34:33
Autor: bzdreg
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 09:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-07-23 09:04, MZ pisze:
Na dokumentach jest adres, wystarczy wysłać pocztą jak gdzieś
dalej

Podobno wystarczy tylko wrzucić dokumenty do skrzynki. Nie praktykowałem.

Kiedyś znalazłem czyjś portfel z dokumentami i biletem, wygooglałem
telefon do rodzinnego domu, mama poinformowała córkę, oddzwoniła do mnie
i odebrała. Znaleźne dała.

Działa, nie tylko w Polsce.
W '95 zaj..li mi saszetkę z auta pod Niceą (było tam kasy na jedno tankowanie w Polsce i polskie PJ, DO, DR itp, a paszporty, KK i kasę miałem przy sobie) Dwie godziny straciłem na tamtejszej policji, nawiasem mówiąc bez powodzenia szukając kogoś gadającego po angielsku.
Dostałem świstek ważny przez miesiąc, który pozwalał mi dalej jeździć po Europie. Na pytanie, czy w Polsce też, pan inspektor odpowiedział, ze nie ma pojęcia ;)

Dowód dotarł do polskiego Urzędu Miasta po 2 miesiącach (miałem już nowy).



--

Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.

Data: 2011-07-23 17:15:15
Autor: tad
znalezione dokumenty

Użytkownik "darek638" <darek638@gmail.com> napisał w wiadomości news:j0dl4e$8uv$1news.onet.pl...
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Darek

USTAWA


z dnia 10 kwietnia 1974 r.


o ewidencji ludności i dowodach osobistych.


(tekst jednolity)

.......
Art. 42. 1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu.
2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu złożono wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce zgłoszonego jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument.
3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego wydano już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy niezwłocznie złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy.


Rozdział 10


Przepisy karne
......
Art. 55. Kto:
  1)   uchyla się od obowiązku posiadania lub wymiany dowodu osobistego,
  2)   zatrzymuje cudzy dowód osobisty,
  3)   nie zwraca dowodu osobistego w razie utraty obywatelstwa polskiego,
  4)   nie zawiadamia o znalezieniu dowodu osobistego w przypadku, o którym mowa w art. 42 ust. 2,
  5)   nie zwraca znalezionego dowodu osobistego w przypadku, o którym mowa w art. 42 ust. 3,
podlega karze ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo karze grzywny.

Wybór należy do ciebie.

t-1

Data: 2011-07-25 15:49:12
Autor: Swierszcz
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 07:10, darek638 pisze:
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj
nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

zgubilem kiedys plik dokumentow. Kilka dni pozniej przyszedl poczta, jako sprawa sluzbowa, wolna od oplaty. Ktos uprzejmy zaniosl na poczte.
Innym razem znalazlem na parkowej sciezce portfel, bez kasy, kart, z DO, PJ, dowodem rejestracyjnym itp. Zanioslem na komisariat obok ktorego mieszkam. Wyszedlem po 45min. Potraktowali mnie jak potencjalnego zlodzeja. Sto tysiecy pytan czy nie bylo nic w srodku, okolicznosci znalezenia, dlaczego podnioslem...

Data: 2011-07-25 16:32:55
Autor: mvoicem
znalezione dokumenty
(25.07.2011 15:49), Swierszcz wrote:
Innym razem znalazlem na parkowej sciezce portfel, bez kasy, kart, z DO,
PJ, dowodem rejestracyjnym itp. Zanioslem na komisariat obok ktorego
mieszkam. Wyszedlem po 45min. Potraktowali mnie jak potencjalnego
zlodzeja. Sto tysiecy pytan czy nie bylo nic w srodku, okolicznosci
znalezenia, dlaczego podnioslem...

Pewnie do tego jeden umiał pisać a drugi czytac i całość trwała ze 2 godziny? :)

p. m.

Data: 2011-07-26 10:30:19
Autor: Kamil
znalezione dokumenty
Dnia Mon, 25 Jul 2011 16:32:55 +0200, mvoicem napisał(a):

Zanioslem na komisariat obok ktorego mieszkam. Wyszedlem po 45min.
[...]i całość trwała ze 2 godziny? :)

Napisał wyraźnie - 45 minut.

Data: 2011-07-28 10:55:05
Autor: gary
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-26 10:30, Kamil pisze:
Dnia Mon, 25 Jul 2011 16:32:55 +0200, mvoicem napisał(a):

Zanioslem na komisariat obok ktorego mieszkam. Wyszedlem po 45min.
[...]i całość trwała ze 2 godziny? :)

Napisał wyraźnie - 45 minut.
chciałem zgłosić zgubienie jednej tablicy rejestracyjnej (tak mi doradzono)

- zginęła mi tablica.
- gdzie ?
- nie wiem, może ktoś ukradł.
- to zginęła czy ukradziono ?
- a jaka to różnica.
- Proszę się zdecydować bo to są dwa różne blankiety do wypełnienia.
- Mnie jest wszystko jedno, nie chcę tylko żeby mnie posądzono o napad na bank na tych numerach.
- jeżeli będzie napad to i tak będzie pan zatrzymany

wyszedłem

(napadu do dnia dzisiejszego nie było)

Data: 2011-07-28 22:26:58
Autor: Gotfryd Smolik news
znalezione dokumenty
On Thu, 28 Jul 2011, gary wrote:

chciałem zgłosić zgubienie jednej tablicy rejestracyjnej (tak mi doradzono)

  W sprawie formalnej: wytykam błąd językowy ;)

- zginęła mi tablica.
- gdzie ?
- nie wiem, może ktoś ukradł.

http://sjp.pwn.pl/szukaj/zgubi%C4%87
(cecha szczególna: *samemu*)
http://sjp.pwn.pl/szukaj/utraci%C4%87
(w niewiadomych okolicznościach)

- to zginęła czy ukradziono ?
- a jaka to różnica.
- Proszę się zdecydować bo to są dwa różne blankiety do wypełnienia.

"poproszę o blankiet dla utraty" ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-07-28 10:45:40
Autor: gary
znalezione dokumenty
W dniu 2011-07-23 07:10, darek638 pisze:
Cześć.
Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj
nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
dokumenty na policję to również się znaleźne należy?

Darek
Miałem analogiczną sytuację. w portfelu była karta bankomatowa.
Zadzwoniłem do banku podając namiar na siebie, za 5 minut zadzwonił do mnie właściciel portfela i umówił się na odbiór.
Koniec

Pytanie o znaleźne przemilczę :[

Data: 2011-07-28 22:21:39
Autor: darek638
znalezione dokumenty
Użytkownik "gary" <gary@cotam.pl> napisał w wiadomości news:j0r6bh$t3j$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Pytanie o znaleźne przemilczę :[


Tak? A to dlaczego? Prawo przewiduje coś takiego więc nie widzę powodu dla którego nie miałbym z tego skorzystać. Ale coraz bardziej zastanawiam się nad opcją "utylizacji".

Darek

Data: 2011-07-28 15:19:11
Autor: witek
znalezione dokumenty
On 7/28/2011 3:21 PM, darek638 wrote:


Tak? A to dlaczego? Prawo przewiduje coś takiego więc nie widzę powodu
dla którego nie miałbym z tego skorzystać. Ale coraz bardziej
zastanawiam się nad opcją "utylizacji".

narazie to sie kwalifikujesz pod niszczenie cudzych dokumentow, a to juz jest jakas tam odsiadka.

Data: 2011-07-29 11:55:07
Autor: hamster
znalezione dokumenty


Użytkownik "darek638"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j0sgd6$jvj$1@news.onet.pl...

Użytkownik "gary" <gary@cotam.pl> napisał w wiadomości
news:j0r6bh$t3j$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Pytanie o znaleźne przemilczę :[


Tak? A to dlaczego? Prawo przewiduje coś takiego więc nie widzę powodu dla
którego nie miałbym z tego skorzystać. Ale coraz bardziej zastanawiam się
nad opcją "utylizacji".

Darek


-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
To moze inaczej? Postaw sie w sytucji tego kogos, kto zgubil dokumenty, ( czy mu kradli ) i zastanow sie, czy sam wolalbys biegac po urzedach, dorabiac papiery, zastrzegac po bankach i urzedach?
Jakbys tak zaniosl na poczte to by Ci korona z glowy nie spadla, kosztowac Cie to bedzie parenascie minut cennego czasu. Nie na wszystkim trzeba zarabiac. Kiedys w zyciu tez mozesz byc w podobnej sytuacji.

Tak ogolnie mowiac, to wiekszosc rodakow narzeka na kraj w jakim zyjemy, na ogolny syf i malarie. Moze wiec czas zaczac od siebie? Poswiecic chwile i pomoc komus z tymi papierami, stojac w korku nie napinac sie, tylko wpusicic kogos kto chcialby sie wlaczyc z podporzadkowanej, czy chocby powiedziec dzien dobry sasiadowi na schodach i moze wtedy ten syf i malaria bedzie ciut mniejsza.

pozdr
m

Data: 2011-07-29 20:56:25
Autor: niusy.pl
znalezione dokumenty

Użytkownik "hamster" <marcus_1@op.pl>


Tak ogolnie mowiac, to wiekszosc rodakow narzeka na kraj w jakim zyjemy, na ogolny syf i malarie. Moze wiec czas zaczac od siebie? Poswiecic chwile i pomoc komus z tymi papierami, stojac w korku nie napinac sie, tylko wpusicic kogos kto chcialby sie wlaczyc z podporzadkowanej,


Powodując znacznie większy korek na głównej ? Nie lepiej nauczyć się sprawnie poruszać ?

znalezione dokumenty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona