Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   znowu pijany skurwysyn

znowu pijany skurwysyn

Data: 2011-12-31 21:38:09
Autor: marcin
znowu pijany skurwysyn
Data: 2011-12-31 22:19:06
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl
znowu pijany skurwysyn
Data: 2011-12-31 22:30:39
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2011-12-31, marcin <lkadjh@kbdosd.cwo> wrote:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

Tu jest dokładniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html

A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-12-31 22:34:09
Autor: pluton
znowu pijany skurwysyn

A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?



A ile mial wzrostu ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-12-31 22:44:35
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdnvdd$crv$1inews.gazeta.pl...
>
A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?



A ile mial wzrostu ?

jak już to ile ważył...


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2011-12-31 22:37:33
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnjfuvnv.oon.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
On 2011-12-31, marcin <lkadjh@kbdosd.cwo> wrote:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

Tu jest dokładniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html

A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek, a jeśli tak to jakie byłyby tego przyczyny.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2012-01-01 00:11:40
Autor: jerzy.n
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:jdnvav$cij$1inews.gazeta.pl...

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek, a jeśli tak to jakie byłyby tego przyczyny.
 No przecież ktoś tutaj stawiał tezę ze po pijaku jeździ sie bezpieczniej ....

Data: 2012-01-01 13:16:22
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 1 Jan 2012 00:11:40 +0100, jerzy.n napisał(a):
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości
pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek, a jeśli tak to jakie byłyby tego przyczyny.
 No przecież ktoś tutaj stawiał tezę ze po pijaku jeździ sie bezpieczniej ...

No ba - trzezwi powoduja 90% wypadkow, trzeba z tym walczyc :-)

J.

Data: 2012-01-01 02:51:46
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2011-12-31, Kuba (aka cita) <yes.or.no@wp.pl> wrote:

Tu jest dokładniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html

A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek, a jeśli tak to jakie byłyby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdalał powyżej umiejętności.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-01 12:47:05
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 02:51, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-31, Kuba (aka cita)<yes.or.no@wp.pl>  wrote:

Tu jest dokładniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html

A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek, a jeśli
tak to jakie byłyby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdalał powyżej umiejętności.

A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór rzeczywistości :(


--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2012-01-01 12:44:28
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 12:47, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
W dniu 2012-01-01 02:51, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-31, Kuba (aka cita)<yes.or.no@wp.pl> wrote:

Tu jest dokładniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html


A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek,
a jeśli
tak to jakie byłyby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdalał powyżej umiejętności.

A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór
rzeczywistości :(

Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby jeszcze trzezwy.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-01 13:04:24
Autor: Marek Dyjor
znowu pijany skurwysyn
RadekNet wrote:
A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór
rzeczywistości :(

Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

a w Chorwacji nawet jakby skosztował to już by był na celowniku...

i czego to dowodzi...

niczego, widać tam lobby alkoholowe działa mocniej i wywalczyło wyższe limity.

Data: 2012-01-01 13:41:10
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Marek Dyjor
niczego, widać tam lobby alkoholowe działa mocniej i wywalczyło wyższe
limity.

Raczej tam, gdzie jest 0,0 działają politykierzy, którzy zakazując czegoś czują się lepiej.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 13:55:15
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
Marek Dyjor wrote:
RadekNet wrote:
A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór
rzeczywistości :(

Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

a w Chorwacji nawet jakby skosztował to już by był na celowniku...

i czego to dowodzi...

niczego, widać tam lobby alkoholowe działa mocniej i wywalczyło wyższe limity.


Och, straszne limity wywalczyło. A może limit ostrzejszy niż międzynarodowe wymagania dla pilotów samolotów pasażerskich to przesada?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-01 13:05:01
Autor: Jarek S.
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:jdphg9$s86$1inews.gazeta.pl...
W dniu 01.01.2012 12:47, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
W dniu 2012-01-01 02:51, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-31, Kuba (aka cita)<yes.or.no@wp.pl> wrote:

Tu jest dokładniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html


A jakby miał 0,19 a nie 0,4 to byłby mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek,
a jeśli
tak to jakie byłyby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdalał powyżej umiejętności.

A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór
rzeczywistości :(

Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby jeszcze trzezwy.

Pozdr.
--

Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....

Data: 2012-01-02 12:43:47
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 13:05, Jarek S. pisze:
Uďż˝ytkownik "RadekNet"<radek@rejsy-czartery.com>  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
news:jdphg9$s86$1inews.gazeta.pl...
W dniu 01.01.2012 12:47, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
W dniu 2012-01-01 02:51, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-31, Kuba (aka cita)<yes.or.no@wp.pl>  wrote:

Tu jest dok�adniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html


A jakby mia� 0,19 a nie 0,4 to by�by mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby mia� 0,19 to czy spowodowa�by wypadek,
a je�li
tak to jakie by�yby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdala� powy�ej umiej�tno�ci.

A promile podnosz� poczucie w�asnych umiej�tno�ci i zaburzaj� odbi�r
rzeczywisto�ci :(

Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....

Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa wprowadzone?

Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-02 14:39:46
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
UĹźytkownik "RadekNet"  napisał w wiadomości grup
Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....

Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa wprowadzone?

W Polsce ? "Od zawsze" takie same, tzn podejrzewam ze gdzies od lat 60-tych, gdy sie juz dorobili balonikow i metod analitycznych.
W USA stopniowo ograniczaja srube, w Niemczech powolutku tez.

Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.

No nie, to chyba zbyt daleko wysunieta teza. Ze jest idiota to byc moze, ale zeby tak od razu ten idiotyzm powodowal wypadek ....

J.

Data: 2012-01-02 15:19:09
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin J.F
No nie, to chyba zbyt daleko wysunieta teza. Ze jest idiota to byc moze,
ale zeby tak od razu ten idiotyzm powodowal wypadek ....

Prości ludzie -- proste konkluzje.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 15:20:02
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
RadekNet wrote:
W dniu 01.01.2012 13:05, Jarek S. pisze:
Uďż˝ytkownik "RadekNet"<radek@rejsy-czartery.com>  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
news:jdphg9$s86$1inews.gazeta.pl...
W dniu 01.01.2012 12:47, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
W dniu 2012-01-01 02:51, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-31, Kuba (aka cita)<yes.or.no@wp.pl>  wrote:

Tu jest dok�adniej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10895353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_osobowa.html A jakby mia� 0,19 a nie 0,4 to by�by mniejszym skurwysynem?

pytanie jest inne - czy jakby mia� 0,19 to czy spowodowa�by wypadek,
a je�li
tak to jakie by�yby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdala� powy�ej umiej�tno�ci.

A promile podnosz� poczucie w�asnych umiej�tno�ci i zaburzaj� odbi�r
rzeczywisto�ci :(

Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....

Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa wprowadzone?

Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.

Nie, przyczyną wypadku była debilna jazda a nie zdanie sobie sprawy z przekroczenia jakiegoś tam limitu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-02 16:08:17
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 02.01.2012 15:20, Sebastian Kaliszewski pisze:
Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....

Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala
sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa
wprowadzone?

Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet
po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze
wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a
mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal
wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.

Nie, przyczyną wypadku była debilna jazda a nie zdanie sobie sprawy z
przekroczenia jakiegoś tam limitu.

No toc pisze, ze debilna jazda, ale takiej jazdy mozna spodziewac sie po debilu, ktory laduje sie w klopoty z powodu alkoholu.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-02 15:19:39
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin RadekNet
No toc pisze, ze debilna jazda, ale takiej jazdy mozna spodziewac sie po
debilu, ktory laduje sie w klopoty z powodu alkoholu.

WytrzeĹşwiej trollu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-03 15:03:57
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
RadekNet wrote:
W dniu 02.01.2012 15:20, Sebastian Kaliszewski pisze:
Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
jeszcze trzezwy.

Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....

Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala
sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa
wprowadzone?

Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet
po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze
wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a
mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal
wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.

Nie, przyczyną wypadku była debilna jazda a nie zdanie sobie sprawy z
przekroczenia jakiegoś tam limitu.

No toc pisze, ze debilna jazda, ale takiej jazdy mozna spodziewac sie po debilu, ktory laduje sie w klopoty z powodu alkoholu.

Ale nie wygląda mi na to, że się władował w kłopoty (a przede wszystkim w ludzi!) z powodu alkoholu -- w wielu krajach spełniałby normę (w tym AFAIR na wyspach). On się władował z powodu debilnej jazdy. Jechał jak debil i zabił dziecko idące chodnikiem a inne ciężko ranił.

Normalny człowiek może wypić wino czy piwo do obiadu i jakiś czas potem jechać. Nie widzę w tym nic specjalnie idiotycznego. Debilizm jest wg mnie niezależny od wypicia niewielkiej ilości alkoholu, po której kierujący mieści się w "normach psychotechnicznych". W Warszawie parę lat temu jakiś artysta wjechał do metra (wpakował się na schody prowadzące na stację, oddzielone sporym kawałkiem chodnika od jezdni). Był trzeźwy.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-03 15:27:45
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-03 15:03, Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
Normalny człowiek może wypić wino czy piwo do obiadu i jakiś czas potem
jechać. Nie widzę w tym nic specjalnie idiotycznego. Debilizm jest wg
mnie niezależny od wypicia niewielkiej ilości alkoholu, po której
kierujący mieści się w "normach psychotechnicznych".

Zgadza się.

W Warszawie parę
lat temu jakiś artysta wjechał do metra (wpakował się na schody
prowadzące na stację, oddzielone sporym kawałkiem chodnika od jezdni).
Był trzeźwy.

Metro Racławicka - AFAIR to nie była to jego wina, tylko został
uderzony. Musiałbym sprawdzić, by być pewnym.

Data: 2012-01-03 17:47:02
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 03.01.2012 15:03, Sebastian Kaliszewski pisze:
Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet
po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze
wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a
mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal
wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.

Nie, przyczyną wypadku była debilna jazda a nie zdanie sobie sprawy z
przekroczenia jakiegoś tam limitu.

No toc pisze, ze debilna jazda, ale takiej jazdy mozna spodziewac sie
po debilu, ktory laduje sie w klopoty z powodu alkoholu.

Ale nie wygląda mi na to, że się władował w kłopoty (a przede wszystkim
w ludzi!) z powodu alkoholu -- w wielu krajach spełniałby normę (w tym
AFAIR na wyspach). On się władował z powodu debilnej jazdy. Jechał jak
debil i zabił dziecko idące chodnikiem a inne ciężko ranił.

Jak powtorze drugi raz, ze mysle podobnie jak Ty, tylko uwazam dodatkowo, ze trzeba byc debilem, zeby ladowac sie w prawne problemy przekraczajac limit danego panstwa to mi uwierzysz? ;) Po prostu uwazam, ze brak rozsadku w jednym idzie z brakiem rozsadku w drugim...

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-01 16:32:54
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-01, Wojciech Smagowicz [ZIWK] <wsmag@o2.pl> wrote:

pytanie jest inne - czy jakby miał 0,19 to czy spowodowałby wypadek, a jeśli
tak to jakie byłyby tego przyczyny.

Przyczyny proste: zapierdalał powyżej umiejętności.

A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór rzeczywistości :(

Trochę tak, ale IMO to o wiele bardziej zależy od psychiki delikwenta.
Jeden i na trzeźwo będzie się popisywał, drugi i po kielichu pojedzie
spokojnie. Oczywiście pomysłów z jazdą z dwoma czy trzema promilami nie
mam zamiaru bronić.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-02 22:19:54
Autor: Adam Płaszczyca
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 16:32:54 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Jeden i na trzeźwo będzie się popisywał, drugi i po kielichu pojedzie
spokojnie.
Albo też pojedzie bardzo, bardzo ostrożnie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-03 08:13:10
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-02, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:

Jeden i na trzeźwo będzie się popisywał, drugi i po kielichu pojedzie
spokojnie.
Albo też pojedzie bardzo, bardzo ostrożnie.

Przeczytałeś *całe* zdanie, na które odpisywałeś?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-03 16:02:05
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Tue, 03 Jan 2012 08:13:10 +0100, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:

Przeczytałeś *całe* zdanie, na które odpisywałeś?

Po co? Trzeba pisać, pisać, pisać...


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-02 22:22:18
Autor: Adam Płaszczyca
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 12:47:05 +0100, Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał(a):

A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór rzeczywistości :(

Owszem nie. Jak jestem narąbany, to ubranie dokładnie składam w kostkę, a
na trzeźwo jakoś mi się ni chce. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-02 22:35:34
Autor: 'Tom N'
znowu pijany skurwysyn
Adam Płaszczyca w <news:c1.01.3THBF7$0lTmike.oldfield.org.pl>:

Dnia Sun, 01 Jan 2012 12:47:05 +0100, Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał(a):

A promile podnoszą poczucie własnych umiejętności i zaburzają odbiór rzeczywistości :(

Owszem nie. Jak jestem narąbany, to ubranie dokładnie składam w kostkę, a
na trzeźwo jakoś mi się ni chce.

Właśnie potwierdziłeś, że bajzel z ubraniem, który robisz na trzeźwo, gdy
się napijesz odbierasz jako ubranie złożone "w kostkę" i masz wtedy
zwiększone poczucie własnych umiejętności. ;P

--
T.

Data: 2012-01-03 00:00:30
Autor: Adam Płaszczyca
znowu pijany skurwysyn
Dnia Mon, 2 Jan 2012 22:35:34 +0100, 'Tom N' napisał(a):

Owszem nie. Jak jestem narąbany, to ubranie dokładnie składam w kostkę, a
na trzeźwo jakoś mi się ni chce.

Właśnie potwierdziłeś, że bajzel z ubraniem, który robisz na trzeźwo, gdy
się napijesz odbierasz jako ubranie złożone "w kostkę" i masz wtedy
zwiększone poczucie własnych umiejętności.

Nie poczucie, a wieksze umiejętności :P Ja składam, a nie tylko chcę
złozyć. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-01 01:04:06
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin marcin
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-
pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś napiszesz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 03:03:22
Autor: Andy Niwiński
znowu pijany skurwysyn

"to" <to_usenet@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:4effb106$0$1451$65785112news.neostrada.pl...
begin marcin

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-
pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Zastanowić to ty się powinieneś. To nie jest twoja pierwsza i jedyna debilna odzywka. Wykazujesz objawy typowego trolla - odezwać się tylko po to, żeby zaistnieć i najlepiej jak tylko się da na maxa kretyńsko.

Może właśnie te drobne 0,4 promila akurat przeważyło, że zabrakło umiejętności, że jechał z większą "fantazją" itd...

Data: 2012-01-01 02:10:27
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Andy Niwiński
Zastanowić to ty się powinieneś. To nie jest twoja pierwsza i jedyna
debilna odzywka. Wykazujesz objawy typowego trolla - odezwać się tylko
po to, żeby zaistnieć i najlepiej jak tylko się da na maxa kretyńsko.
 A Ty co jesteś, jakiś troll diagnosta?

Może właśnie te drobne 0,4 promila akurat przeważyło, że zabrakło
umiejętności, że jechał z większą "fantazją" itd...

Ciekawe skąd to wiesz? Ale mniejsza, o to, bo nie o tym pisałem. Wiesz ile to jest 0,4 promila? To taka ilość, której po zdrowym człowieku nawet nie poznasz, jak można kogoś takiego nazwać "pijanym"?

Z litości nie wspomnę o tym, że w większości krajów europejskich można legalnie jeździć z 0,5 promila, ale najwyraźniej zdaniem PMS-owych trolli prawie cały zachód to stado alkoholików, którzy ustawili sobie taki limit, żeby móc jeździć po pijaku.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 12:16:49
Autor: kogutek
znowu pijany skurwysyn
to <to_usenet@interia.pl> napisał(a):
begin Andy NiwiĹ&#65533;ski

> ZastanowiÄ&#65533; to ty siÄ&#65533; powinieneĹ&#65533;. To nie jest twoja pierwsza i jedyna
> debilna odzywka. Wykazujesz objawy typowego trolla - odezwaÄ&#65533; siÄ&#65533; tylko
> po to, Ĺźeby zaistnieÄ&#65533; i najlepiej jak tylko siÄ&#65533; da na maxa kretyĹ&#65533;sko.
 A Ty co jesteĹ&#65533;, jakiĹ&#65533; troll diagnosta?

> MoĹźe wĹ&#65533;aĹ&#65533;nie te drobne 0,4 promila akurat przewaĹźyĹ&#65533;o, Ĺźe zabrakĹ&#65533;o
> umiejÄ&#65533;tnoĹ&#65533;ci, Ĺźe jechaĹ&#65533; z wiÄ&#65533;kszÄ&#65533; "fantazjÄ&#65533;" itd...

Ciekawe skÄ&#65533;d to wiesz? Ale mniejsza, o to, bo nie o tym pisaĹ&#65533;em. Wiesz ile to jest 0,4 promila? To taka iloĹ&#65533;Ä&#65533;, ktĂłrej po zdrowym czĹ&#65533;owieku nawet nie poznasz, jak moĹźna kogoĹ&#65533; takiego nazwaÄ&#65533; "pijanym"?

Z litoĹ&#65533;ci nie wspomnÄ&#65533; o tym, Ĺźe w wiÄ&#65533;kszoĹ&#65533;ci krajĂłw europejskich moĹźna legalnie jeĹşdziÄ&#65533; z 0,5 promila, ale najwyraĹşniej zdaniem PMS-owych trolli prawie caĹ&#65533;y zachĂłd to stado alkoholikĂłw, ktĂłrzy ustawili sobie taki limit, Ĺźeby mĂłc jeĹşdziÄ&#65533; po pijaku.

Masz rację, można jeździć gdzieś tam jak ma się 0,5. Wyczytałeś w Google i
jesteś panisko. Tylko zrób tam wypadek jak masz 0,5. Wtedy się okaże czy można
robić wypadki jak ma się 0,5 i czy nie zostanie to uwzględnione przez
tamtejszy sąd w podwyższeniu kary. --


Data: 2012-01-01 12:17:27
Autor: kogutek
znowu pijany skurwysyn
to <to_usenet@interia.pl> napisał(a):
begin Andy NiwiĹ&#65533;ski

> ZastanowiÄ&#65533; to ty siÄ&#65533; powinieneĹ&#65533;. To nie jest twoja pierwsza i jedyna
> debilna odzywka. Wykazujesz objawy typowego trolla - odezwaÄ&#65533; siÄ&#65533; tylko
> po to, Ĺźeby zaistnieÄ&#65533; i najlepiej jak tylko siÄ&#65533; da na maxa kretyĹ&#65533;sko.
 A Ty co jesteĹ&#65533;, jakiĹ&#65533; troll diagnosta?

> MoĹźe wĹ&#65533;aĹ&#65533;nie te drobne 0,4 promila akurat przewaĹźyĹ&#65533;o, Ĺźe zabrakĹ&#65533;o
> umiejÄ&#65533;tnoĹ&#65533;ci, Ĺźe jechaĹ&#65533; z wiÄ&#65533;kszÄ&#65533; "fantazjÄ&#65533;" itd...

Ciekawe skÄ&#65533;d to wiesz? Ale mniejsza, o to, bo nie o tym pisaĹ&#65533;em. Wiesz ile to jest 0,4 promila? To taka iloĹ&#65533;Ä&#65533;, ktĂłrej po zdrowym czĹ&#65533;owieku nawet nie poznasz, jak moĹźna kogoĹ&#65533; takiego nazwaÄ&#65533; "pijanym"?

Z litoĹ&#65533;ci nie wspomnÄ&#65533; o tym, Ĺźe w wiÄ&#65533;kszoĹ&#65533;ci krajĂłw europejskich moĹźna legalnie jeĹşdziÄ&#65533; z 0,5 promila, ale najwyraĹşniej zdaniem PMS-owych trolli prawie caĹ&#65533;y zachĂłd to stado alkoholikĂłw, ktĂłrzy ustawili sobie taki limit, Ĺźeby mĂłc jeĹşdziÄ&#65533; po pijaku.

Masz rację, można jeździć gdzieś tam jak ma się 0,5. Wyczytałeś w Google i
jesteś panisko. Tylko zrób tam wypadek jak masz 0,5. Wtedy się okaże czy można
robić wypadki jak ma się 0,5 i czy nie zostanie to uwzględnione przez
tamtejszy sąd w podwyższeniu kary. --


Data: 2012-01-02 07:37:27
Autor: MarcinJM
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 13:17, kogutek pisze:
Masz rację, można jeździć gdzieś tam jak ma się 0,5. Wyczytałeś w Google i
jesteś panisko. Tylko zrób tam wypadek jak masz 0,5. Wtedy się okaże czy można
robić wypadki jak ma się 0,5 i czy nie zostanie to uwzględnione przez
tamtejszy sąd w podwyższeniu kary.

I to jest normalne: jestes karany za cos, co zrobiles, a nie za cos, co moglbys zrobic.
Oczywiscie w przypadku zdarzenia zawartosc alkoholu bedzie, czy tez raczej MOZE byc okolicznoscia obciazajaca.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2012-01-02 09:57:46
Autor: Arek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 07:37, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-01-01 13:17, kogutek pisze:
Masz rację, można jeździć gdzieś tam jak ma się 0,5. Wyczytałeś w
Google i
jesteś panisko. Tylko zrób tam wypadek jak masz 0,5. Wtedy się okaże
czy można
robić wypadki jak ma się 0,5 i czy nie zostanie to uwzględnione przez
tamtejszy sąd w podwyższeniu kary.

I to jest normalne: jestes karany za cos, co zrobiles, a nie za cos, co
moglbys zrobic.
Oczywiscie w przypadku zdarzenia zawartosc alkoholu bedzie, czy tez
raczej MOZE byc okolicznoscia obciazajaca.

Jest coś takiego jak prewencja. Co by nie mówić polak po dowolnej ilości alkoholu głupieje.

A.

Data: 2012-01-02 10:13:00
Autor: Axel
znowu pijany skurwysyn

"Arek" <abc@abc.pl> wrote in message news:jdrria$e6f$1node2.news.atman.pl...

Jest coś takiego jak prewencja. Co by nie mówić polak po dowolnej ilości alkoholu głupieje.

Taaa... a bez alkoholu jak glupieje...

--
Axel

Data: 2012-01-02 10:33:09
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:13, Axel pisze:

"Arek" <abc@abc.pl> wrote in message
news:jdrria$e6f$1node2.news.atman.pl...

Jest coś takiego jak prewencja. Co by nie mówić polak po dowolnej
ilości alkoholu głupieje.

Taaa... a bez alkoholu jak glupieje...

Baaa, tak wprost ze statystyk 10 razy bardziej ;)

Data: 2012-01-02 22:20:46
Autor: Adam Płaszczyca
znowu pijany skurwysyn
Dnia Mon, 02 Jan 2012 09:57:46 +0100, Arek napisał(a):

Jest coś takiego jak prewencja. Co by nie mówić polak po dowolnej ilości alkoholu głupieje.

Prewencyjnie nalezy odebrać wszystkim samochody.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-02 10:50:34
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdrjb8$ov2$1@inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-01-01 13:17, kogutek pisze:
Masz rację, można jeździć gdzieś tam jak ma się 0,5. Wyczytałeś w Google i
jesteś panisko. Tylko zrób tam wypadek jak masz 0,5. Wtedy się okaże czy można
robić wypadki jak ma się 0,5 i czy nie zostanie to uwzględnione przez
tamtejszy sąd w podwyższeniu kary.

I to jest normalne: jestes karany za cos, co zrobiles, a nie za cos, co moglbys zrobic.
Oczywiscie w przypadku zdarzenia zawartosc alkoholu bedzie, czy tez raczej MOZE byc okolicznoscia obciazajaca.

No coz, podawalem Iowe, tam widac odwrotnie uwazaja - wypadek bedzie okolicznoscia obciazajaca przy skazaniu za prowadzenie po pijaku. Ale to jakis pop* stan, tam nawet w barze nie mozna sie upic, pewnie jeden z tych ktory wprowadzil prohibicje  :-)

Niemcy kiedys mieli calkiem rozsadna tabele kar - zaczynalo sie od 0.3 promila, konczylo na 1.1, i za wypadek przy 0.5 byla tylko niewielka zwyzka kary.

J.

Data: 2012-01-02 10:02:59
Autor: Arek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 03:10, to pisze:

Może właśnie te drobne 0,4 promila akurat przeważyło, że zabrakło
umiejętności, że jechał z większą "fantazją" itd...

Ciekawe skąd to wiesz? Ale mniejsza, o to, bo nie o tym pisałem. Wiesz
ile to jest 0,4 promila? To taka ilość, której po zdrowym człowieku nawet
nie poznasz, jak można kogoś takiego nazwać "pijanym"?

Jeżeli ktoś wsiada po wypiciu do samochodu to wiadomo, że jest kretynem. Niestety alkohol i tak wysoki stan debilizmu dodatkowo pogłębia.

Zgadzam się, że 0.4 promila to nie jest dużo. Ale nie o to chodzi. Chodzi o ilość aktywnych szarych komórek które posiada wkładka pomiędzy kierownicą a pedałami. W tym przypadku było ich bardzo nie wiele.

A.

Data: 2012-01-01 08:57:26
Autor: Bydlę
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-01 02:03:22 +0000, Andy Niwiński <andyniwinski@interia.pl> said:

Może właśnie te drobne 0,4 promila akurat przeważyło, że zabrakło umiejętności, że jechał z większą "fantazją" itd...

Polimeruję. ;-)

IMO tych umiejętności nigdy nie było, a zawsze była "fantazja".
Bo (poza awariami typu (same z siebie) urwana kierownica, koło czy złamany pedał, tfu! gej hamulca, ciężko doprowadzić do wypadku, gdy ma się działający rozum.


(gdybyż kiedyś zrozumiały to sądy albo policja...)


--
Bydlę

Data: 2012-01-01 12:12:31
Autor: jerzy.n
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:jdp3l6$q1d$1inews.gazeta.pl...

IMO tych umiejętności nigdy nie było, a zawsze była "fantazja".
Bo (poza awariami typu (same z siebie) urwana kierownica, koło czy złamany pedał, tfu! gej hamulca, ciężko doprowadzić do wypadku, gdy ma się działający rozum.
Odpukać, tez tak myślę .Jeżdżę juz kilkanaście lat i nigdy nie przejechałem ani psa ,ani kota .Do tego ze trzeba mieć głowę to jeszcze kierowca ma kierownice i hamulce.Ostatnio widziałem z poziomu przechodnia, jak potężna wywrotka zmieliła pod kołami dość dużego psa i nawet sie nie zatrzymał , nawet po to aby zrobić właścicielowi awanturę ,ale mógł psiaka wziasc miedzy koła  i pies prawdopodobnie by przeżył .Miał pecha bo za nim jechała Straż Graniczna i gość  zatrzymał sie mimo sygnału po kilometrze i za to jedynie można było go "docenić.

Data: 2012-01-01 13:06:49
Autor: Marek Dyjor
znowu pijany skurwysyn
Bydlę wrote:
On 2012-01-01 02:03:22 +0000, Andy Niwiński <andyniwinski@interia.pl>
said:
Może właśnie te drobne 0,4 promila akurat przeważyło, że zabrakło
umiejętności, że jechał z większą "fantazją" itd...

Polimeruję. ;-)

IMO tych umiejętności nigdy nie było, a zawsze była "fantazja".
Bo (poza awariami typu (same z siebie) urwana kierownica, koło czy
złamany pedał, tfu! gej hamulca, ciężko doprowadzić do wypadku, gdy ma
się działający rozum.

ni i im więcej alkoholu we krwii tym gorzej z używaniem rozumu.

Data: 2012-01-01 15:49:45
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "Andy Niwiński" <andyniwinski@interia.pl> napisał w wiadomości news:jdoetb$bl6$1dont-email.me...


Zastanowić to ty się powinieneś. To nie jest twoja pierwsza i jedyna debilna odzywka. Wykazujesz objawy typowego trolla - odezwać się tylko po to, żeby zaistnieć i najlepiej jak tylko się da na maxa kretyńsko.

przecież on to robi specjalnie, już sam jego wątek z pytaniem o to kto jest największym trollem grupy daje powody myśleć, że to jest jego cel istnienia na grupie..


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2012-01-01 15:22:05
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Kuba \(aka cita\)
przecieĹź on to robi specjalnie,

Piłeś?

już sam jego wątek z pytaniem o to kto
jest największym trollem grupy daje powody myśleć, że to jest jego cel
istnienia na grupie..

Tzn. co, trollu Jakubie? Odkrycie największego trolla na grupie?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 16:39:03
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f007a1d$0$1462$65785112news.neostrada.pl...

Tzn. co, trollu Jakubie? Odkrycie największego trolla na grupie?

do największego, ba nawet dobrego trolla brakuje Ci jeszcze naprawde sporo...

Póki co osiągasz poziom - błazen.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2012-01-01 15:45:22
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Kuba \(aka cita\)
do największego, ba nawet dobrego trolla brakuje Ci jeszcze naprawde
sporo...

Czy mogę pobierać u Ciebie lekcje trollowania?

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

PS. Wysłałem Ci zapytanie ofertowe dotyczące kupna śmietnika z zawartością, dlaczego je zignorowałeś?
 --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 17:09:27
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f007f92$0$1462$65785112news.neostrada.pl...
PS. Wysłałem Ci zapytanie ofertowe dotyczące kupna śmietnika z
zawartością, dlaczego je zignorowałeś?

Dostalem jednego maila, na którego odpowiedzialem. Jeśli to z Tobą korespondowałem to nie pierdziel, ze zignorowałem, jeśli to nie z Tobą, oznacza to tylko tyle, ze albo pomyliłeś maila, albo napisałeś go w taki sposob, ze filtr antyspamowy wywalił go do kosza.

ps. a może filtr też uznał, ze jestes trollem..


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2012-01-01 16:27:36
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Kuba \(aka cita\)
PS. Wysłałem Ci zapytanie ofertowe dotyczące kupna śmietnika z
zawartością, dlaczego je zignorowałeś?

Dostalem jednego maila, na którego odpowiedzialem. Jeśli to z Tobą
korespondowałem to nie pierdziel, ze zignorowałem, jeśli to nie z Tobą,
oznacza to tylko tyle, ze albo pomyliłeś maila, albo napisałeś go w taki
sposob, ze filtr antyspamowy wywalił go do kosza.

Pytałem na grupie i nie odpowiedziałeś.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 17:37:37
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f008978$0$1186$65785112news.neostrada.pl...

Pytałem na grupie i nie odpowiedziałeś.

a czy ja musze czytać wszystko co jest napisane na grupie?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2012-01-01 17:38:39
Autor: Kuba \(aka cita\)
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:jdq24h$lot$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f008978$0$1186$65785112news.neostrada.pl...

Pytałem na grupie i nie odpowiedziałeś.

a czy ja musze czytać wszystko co jest napisane na grupie?

LOL chyba, ze mówisz o Twoim żałosnym pytaniu o zawartość... w takim razie nawet nie skomentuje.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

Data: 2012-01-01 21:51:55
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Kuba \(aka cita\)
a czy ja musze czytać wszystko co jest napisane na grupie?

Skoro ogłaszasz się na grupie to chyba tak.

LOL chyba, ze mówisz o Twoim żałosnym pytaniu o zawartość... w takim
razie nawet nie skomentuje.

Nie pytałem o zawartość, pytałem czy sprzedajesz śmietnikowe kubły także z zawartością. Po prostu chciałbym sobie bez stresu pogrzebać, a co wygrzebię to moje. Na osiedlu trochę głupio... ;)

To jak?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 17:41:41
Autor: Icek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 03:03, Andy Niwiński pisze:

"to" <to_usenet@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:4effb106$0$1451$65785112news.neostrada.pl...
begin marcin

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-
pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Zastanowić to ty się powinieneś. To nie jest twoja pierwsza i jedyna
debilna odzywka. Wykazujesz objawy typowego trolla - odezwać się tylko
po to, żeby zaistnieć i najlepiej jak tylko się da na maxa kretyńsko.

Może właśnie te drobne 0,4 promila akurat przeważyło, że zabrakło
umiejętności, że jechał z większą "fantazją" itd...

a moĹźe nie?

0,4 promila to nie stan naprucia się w taki sposób aby nie panować nad sobą. Jakoś w innych krajach limit 0.5 nie jest rzadkością.



Icek

Data: 2012-01-02 17:48:08
Autor: Cavallino
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:

0,4 promila to nie stan naprucia się w taki sposób aby nie panować nad sobą.

Róşnie bywa.
Znam takich którym po jednym piwku odwaga rośnie konkretnie, a hamulce zdecydowanie się rozluźniają.
A po dwóch, to już chcą się bić, z każdym kto się nawinie.

Data: 2012-01-02 17:22:35
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Cavallino
Róşnie bywa.
Znam takich którym po jednym piwku odwaga rośnie konkretnie, a hamulce
zdecydowanie się rozluźniają.
A po dwóch, to już chcą się bić, z każdym kto się nawinie.

A ja znam takich, co i bez piwa chcą się bić z każdym kto się nawinie i co z tego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 03:12:44
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On 01 Jan 2012 01:04:06 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś napiszesz.

Ja tam widzę "26-latek miał około promila alkoholu w organizmie."
Wcześniej czytałem o 0,4, ale mg.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-01 02:15:30
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin jerzu
Ja tam widzę "26-latek miał około promila alkoholu w organizmie."
Wcześniej czytałem o 0,4, ale mg.

"Szwed-Sobańska poinformowała, że 26-letni kierowca samochodu osobowego, który wpadł w poślizg i wjechał na chodnik, był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 0,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń."

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 17:31:40
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On 01 Jan 2012 02:15:30 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

"Szwed-Sobańska poinformowała, że 26-letni kierowca samochodu osobowego, który wpadł w poślizg i wjechał na chodnik, był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 0,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń."

Już widzę, to w tym drugim linku.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-01 08:54:12
Autor: Bydlę
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-01 02:12:44 +0000, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> said:

On 01 Jan 2012 01:04:06 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Ja tam widzę "26-latek miał około promila alkoholu w organizmie."

"W wydychanym powietrzu miał 0,4 promila alkoholu"


--
Bydlę

Data: 2012-01-01 13:15:08
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 1 Jan 2012 08:54:12 +0100, Bydlę napisał(a):
On 2012-01-01 02:12:44 +0000, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> said:
On 01 Jan 2012 01:04:06 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:
Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.
Ja tam widzę "26-latek miał około promila alkoholu w organizmie."

"W wydychanym powietrzu miał 0,4 promila alkoholu"

teraz jest "okolo promila".

Czyzby - mial 0.4mg/litr wydychanego powietrza, co odpowiada 0.8 promila we
krwi ?

J.

Data: 2012-01-01 17:36:08
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Sun, 1 Jan 2012 13:15:08 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

teraz jest "okolo promila".

W tym drugim linku jest 0,4 promila. Ale jestem w 99% przekonany, że
zaraz po wypadku na którymś z portali było napisane  właśnie 0,4 mg/l.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-02 17:45:42
Autor: Icek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 17:36, jerzu pisze:
On Sun, 1 Jan 2012 13:15:08 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>  wrote:

teraz jest "okolo promila".

W tym drugim linku jest 0,4 promila. Ale jestem w 99% przekonany, że
zaraz po wypadku na którymś z portali było napisane  właśnie 0,4 mg/l.


pismaki nie zawsze wiedzą. Postawili mu zarzut "po spożyciu" czyli 0.22 - 0.50




Icek

Data: 2012-01-02 08:52:24
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Długo nad tym myślałeś? Znam niejedną osobę, która po jednym kieliszku dostaje małpiego rozumu. Sądzę że po takiej dawce nie przekracza nawet 0,2 promila... Wszystko zależy od indywidualnych reakcji organizmu na alkohol.

Data: 2012-01-02 10:14:56
Autor: Axel
znowu pijany skurwysyn

"Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote in message news:jdrnnt$7cq$1inews.gazeta.pl...
Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Długo nad tym myślałeś? Znam niejedną osobę, która po jednym kieliszku dostaje małpiego rozumu. Sądzę że po takiej dawce nie przekracza nawet 0,2 promila... Wszystko zależy od indywidualnych reakcji organizmu na alkohol.

A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu. Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

--
Axel

Data: 2012-01-02 10:37:59
Autor: Arek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:14, Axel pisze:

"Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote in message
news:jdrnnt$7cq$1inews.gazeta.pl...
Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Długo nad tym myślałeś? Znam niejedną osobę, która po jednym kieliszku
dostaje małpiego rozumu. Sądzę że po takiej dawce nie przekracza nawet
0,2 promila... Wszystko zaleĹźy od indywidualnych reakcji organizmu na
alkohol.

A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu.
Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

Co w ogĂłlnych rozwaĹźaniach zmienia pojedynczy przypadek?

A.

Data: 2012-01-02 11:43:39
Autor: 4CX250
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:jdrttn$gn8$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-01-02 10:14, Axel pisze:

"Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote in message
news:jdrnnt$7cq$1inews.gazeta.pl...
Ta, pijany jak cholera, 0,4 promila. Zastanów się czasem zanim coś
napiszesz.

Długo nad tym myślałeś? Znam niejedną osobę, która po jednym kieliszku
dostaje małpiego rozumu. Sądzę że po takiej dawce nie przekracza nawet
0,2 promila... Wszystko zaleĹźy od indywidualnych reakcji organizmu na
alkohol.

A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu.
Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

Co w ogĂłlnych rozwaĹźaniach zmienia pojedynczy przypadek?


http://autokult.pl/2011/10/12/limity-trzezwosci-i-predkosci-w-krajach-europejskich/austria/top
Dziwię się Ĺźe nikt nie zauwaĹźa Ĺźe np. w takiej Austrii  jest limit 0,5 promila, podczas gdy  przeciętny mieszkaniec tego kraju ma juĹź mocno w czubie po jednym głębszym. Oni raczej nie piją mocnych trunkĂłw w ilościach "0,5 na łeb" jak u nas, są bardziej wraĹźliwi na małe ilości alkoholu a jednak limit mają wyĹźszy.  Bawiłem się z rodowitymi Austriakami nie jeden raz przy alkoholu i wiem Ĺźe mają cienkie głowy i juĹź po dwĂłch piwach idą spać a dwa głębsze czystej oznacza dla nich często koniec imprezy z uwagi na brak dalszego z nimi kontaktu.

Marek

Data: 2012-01-02 10:45:53
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu. Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

Tak, ponieważ odsetek ludzi tracących nad sobą kontrolę (w mniejszym lub większym stopniu) jest zdecydowanie większy wśród tych którzy pili niż wśród tych którzy nie pili :-). Podpierając się Twoim podejściem do sprawy powinno się pozwolić prowadzić po blantach, psychotropach, koksie itd... Bo przecież trzeźwemu też czasem odbija ;-)
Jeden tutaj neguje sens obciążania sprawców kosztami lecznie ofiar, ponieważ nie ma jak ściągnąć kasy z bezrobotnego. Tak jakby każdy driver był bezrobotnym ;-).

Data: 2012-01-02 15:29:38
Autor: Axel
znowu pijany skurwysyn

"Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote in message news:jdrucm$rg5$1inews.gazeta.pl...
A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu. Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

Tak, ponieważ odsetek ludzi tracących nad sobą kontrolę (w mniejszym lub większym stopniu) jest zdecydowanie większy wśród tych którzy pili niż wśród tych którzy nie pili :-).

Masz jakies wsparcie? Dane statystyczne? Czy tylko swoje przekonanie?

Podpierając się Twoim podejściem do sprawy powinno się pozwolić prowadzić po blantach, psychotropach, koksie itd... Bo przecież trzeźwemu też czasem odbija ;-)

Po prostu wyciagnij wniosek  z tego, ze w sporej liczbie krajow, rowniez europejskich, poziom 0,4 promila we krwi to wedlug prawa trzezwy kierowca.
Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna wypadku?


--
Axel

Data: 2012-01-02 15:16:54
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Axel
Po prostu wyciagnij wniosek  z tego, ze w sporej liczbie krajow, rowniez
europejskich, poziom 0,4 promila we krwi to wedlug prawa trzezwy
kierowca. Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna
wypadku?

Praktycznie na całym zachodzie europy jest limit 0,5, a tu i tam 0,8.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 17:49:25
Autor: Icek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 15:29, Axel pisze:

"Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote in message
news:jdrucm$rg5$1inews.gazeta.pl...
A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu.
Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

Tak, ponieważ odsetek ludzi tracących nad sobą kontrolę (w mniejszym
lub większym stopniu) jest zdecydowanie większy wśród tych którzy pili
niż wśród tych którzy nie pili :-).

Masz jakies wsparcie? Dane statystyczne? Czy tylko swoje przekonanie?

Podpierając się Twoim podejściem do sprawy powinno się pozwolić
prowadzić po blantach, psychotropach, koksie itd... Bo przecież
trzeĹşwemu teĹź czasem odbija ;-)

Po prostu wyciagnij wniosek z tego, ze w sporej liczbie krajow, rowniez
europejskich, poziom 0,4 promila we krwi to wedlug prawa trzezwy kierowca.
Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna wypadku?

wg prawa: niedostosowanie prędkości do warunków na drodze

realnie: brak oświelonego pieszego, brak odblaskĂłw, brak pobocza, brak chodzenia gęsiego, wybiegające dziecko, dziura w drodze, uskok, oblodzona nawierzchnia, niesprawne auto  ?





Icek

Data: 2012-01-03 11:52:29
Autor: LEPEK
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 17:49, Icek pisze:

realnie: brak oświelonego pieszego, brak odblasków, brak pobocza, brak
chodzenia gęsiego,

Zadałeś sobie trud choć zerknięcia na zdjęcia ze skutków zdarzenia, na temat którego próbujesz się udzielać?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2012-01-02 17:55:05
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
Masz jakies wsparcie? Dane statystyczne? Czy tylko swoje przekonanie?

Nie zamierzam udowadniać że alkohol wpływa na osłabienie percepsji, refleksu itp. cech, które są dość ważne przy wykonywaniu zajęć tylu prowadzenie auta tudzież obsługa urządzeń :-). Jak chcesz to polemizuj, ale nie ze mną. Zaraz zaczniesz dowodzić że po drogach powinno się jeździć po paru piwach bo tak bezpieczniej...



Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna wypadku?

Istnieje duże prawdopodobieństwo że w ogóle by do niego nie doszło ;-)

Data: 2012-01-03 15:14:32
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
Robert_J wrote:
Masz jakies wsparcie? Dane statystyczne? Czy tylko swoje przekonanie?

Nie zamierzam udowadniać że alkohol wpływa na osłabienie percepsji, refleksu itp. cech, które są dość ważne przy wykonywaniu zajęć tylu prowadzenie auta tudzież obsługa urządzeń :-).

W jakiej ilości? Wiesz ICAO dla pilotów samolotów transportowych przewiduje normę właśnie taką, jaką miał ten kierowca. A w samolocie chyba trzeba uważać...

Jak chcesz to polemizuj, ale nie ze mną. Zaraz zaczniesz dowodzić że po drogach powinno się jeździć po paru piwach bo tak bezpieczniej...

Teraz dyskutujesz z własnymi wyobrażeniami.




Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna wypadku?

Istnieje duże prawdopodobieństwo że w ogóle by do niego nie doszło ;-)

Twierdzisz tak na podstawie?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-03 00:31:54
Autor: John Kołalsky
znowu pijany skurwysyn

UĹźytkownik "Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl>

..
Jeden tutaj neguje sens obciążania sprawców kosztami lecznie ofiar, ponieważ nie ma jak ściągnąć kasy z bezrobotnego. Tak jakby każdy driver był bezrobotnym ;-).

Chcesz by został bezrobotnym ?

Data: 2012-01-03 12:03:41
Autor: LEPEK
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:14, Axel pisze:

A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu.
Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?

Że nie wiem, czy się przyznawać do znajomości z tobą? ;P

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2012-01-03 13:35:32
Autor: Axel
znowu pijany skurwysyn
"LEPEK" <nobody@nowhere.net> wrote in message
news:jdunah$nvl$1inews.gazeta.pl...

A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu.
Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?
Ze nie wiem, czy sie przyznawac do znajomosci z toba? ;P

O Tobie akurat tym razem nie myslalem :-PPPP

--
Axel

Data: 2012-01-01 12:08:47
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 31.12.2011 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

dobra. pijany czy nie, pms albo nie, żyć trzeba, sprawców karać. W nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a nie my wszyscy?
ToMasz

PS przekonajcie mnie że to zły pomysł, bo nie umiem znieść sytuacji w której 90% polaków narzeka a nikt nie proponuje logicznych i jednocześnie ekonomicznych rozwiązań.

Data: 2012-01-01 13:41:20
Autor: Maciek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 12:08, ToMasz pisze:
dobra. pijany czy nie, pms albo nie, żyć trzeba, sprawców karać. W nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a nie my wszyscy?
PS przekonajcie mnie że to zły pomysł, bo nie umiem znieść sytuacji w której 90% polaków narzeka a nikt nie proponuje logicznych i jednocześnie ekonomicznych rozwiązań.
A ja jeszcze dopytam: czy jest szansa na obciążenie sprawcy kosztami
wypłaty rent dla poszkodowanych (bo nie wierzę, żeby taki wypadek nie
zakończył się przynajmniej dla części z nich poważnym i trwałym
uszczerbkiem na zdrowiu), w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-01-01 14:00:52
Autor: marcin
znowu pijany skurwysyn
w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?

podaj przepis na realne scianiecie kasy z np bezrobotnego

Data: 2012-01-01 15:16:40
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 14:00, marcin pisze:
w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?

podaj przepis na realne scianiecie kasy z np bezrobotnego


a co ja wcześniej napisałem? 90% będzie ryja darło a nikt nic nie zrobi. ja proponuję aby osadzeni zarabiali na siebie. Nie dadzą rady? nie wychodzą. Przez jakiś czas ten system będzie wymagał dofinansowania, ale jak naprawdę się okaże że facio miał rok, a odsiedział 7, to bardzo szybko będą się garnąć do pracy.

czyli w odpowiedzi na Twoje pytanie: do więzienia za długi. Do więzienia w którym odrzucenie pracy równa się dożywocie. Jak myślisz, znajdzie pracę na wolności? ja myślę że błyskawicznie.
ToMasz

Data: 2012-01-01 14:51:43
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin ToMasz
a co ja wcześniej napisałem? 90% będzie ryja darło a nikt nic nie zrobi.
ja proponuję aby osadzeni zarabiali na siebie. Nie dadzą rady? nie
wychodzą. Przez jakiś czas ten system będzie wymagał dofinansowania, ale
jak naprawdę się okaże że facio miał rok, a odsiedział 7, to bardzo
szybko będą się garnąć do pracy.

czyli w odpowiedzi na Twoje pytanie: do więzienia za długi. Do więzienia
w którym odrzucenie pracy równa się dożywocie. Jak myślisz, znajdzie
pracę na wolności? ja myślę że błyskawicznie.

Czytać się nie da tych bzdur...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 15:26:04
Autor: marcin
znowu pijany skurwysyn
czyli w odpowiedzi na Twoje pytanie: do więzienia za długi. Do więzienia
w którym odrzucenie pracy równa się dożywocie. Jak myślisz, znajdzie
pracę na wolności? ja myślę że błyskawicznie.

pracy w tym kraju nie ma dla zwyklych ludzi, a ty wymagasz by byla dla skazancow?
dobrze sie czujesz?

Data: 2012-01-02 10:07:12
Autor: Arek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 15:26, marcin pisze:
czyli w odpowiedzi na Twoje pytanie: do więzienia za długi. Do więzienia
w którym odrzucenie pracy równa się dożywocie. Jak myślisz, znajdzie
pracę na wolności? ja myślę że błyskawicznie.

pracy w tym kraju nie ma dla zwyklych ludzi, a ty wymagasz by byla dla
skazancow?
dobrze sie czujesz?

To fakt tak się mówi. Ale jednocześnie prawie każdy pracodawca narzeka na brak rąk do pracy. Jesteśmy dość leniwym krajem więc takie uogólnianie dużo nie wnosi.

A.

Data: 2012-01-02 10:12:07
Autor: Maciek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 15:26, marcin pisze:
pracy w tym kraju nie ma dla zwyklych ludzi, a ty wymagasz by byla dla skazancow?
dobrze sie czujesz?
Nie ma pracy dla tych, którzy jej nie chcą mieć. Przy odpowiedniej
motywacji robiłby cokolwiek, być może poniżej swoich kwalifikacji, czy
wymagań.


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-01-01 17:50:49
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello ToMasz,

Sunday, January 1, 2012, 3:16:40 PM, you wrote:

w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?
podaj przepis na realne scianiecie kasy z np bezrobotnego
a co ja wcześniej napisałem? 90% będzie ryja darło a nikt nic nie zrobi.
ja proponuję aby osadzeni zarabiali na siebie. Nie dadzą rady? nie wychodzą. Przez jakiś czas ten system będzie wymagał dofinansowania, ale
jak naprawdę się okaże że facio miał rok, a odsiedział 7, to bardzo szybko będą się garnąć do pracy.

Jasne - tylko skąd wziąć pracę dla nich, skoro dla normalnych jej nie
ma?

czyli w odpowiedzi na Twoje pytanie: do więzienia za długi. Do więzienia
w którym odrzucenie pracy równa się dożywocie. Jak myślisz, znajdzie pracę na wolności? ja myślę że błyskawicznie.

Żebys się nie zdziwił.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-01 19:38:43
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 17:50, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello ToMasz,

Sunday, January 1, 2012, 3:16:40 PM, you wrote:

w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?
podaj przepis na realne scianiecie kasy z np bezrobotnego
a co ja wcześniej napisałem? 90% będzie ryja darło a nikt nic nie zrobi.
ja proponuję aby osadzeni zarabiali na siebie. Nie dadzą rady? nie
wychodzą. Przez jakiś czas ten system będzie wymagał dofinansowania, ale
jak naprawdę się okaże że facio miał rok, a odsiedział 7, to bardzo
szybko będą się garnąć do pracy.

Jasne - tylko skąd wziąć pracę dla nich, skoro dla normalnych jej nie
ma?
to nie prawda. Albo jesteście debilami, albo żyjecie w wyimaginowanym świecie. Praca jest dla odpowiednich ludzi, sęk w tym że odpowiednich niema. Za to ci którzy są nie odpowiedni, czytaj słabo wykształceni i mało aktywni, pracę chcą, ale za 1500zł. tu jest problem pracodawcy, bo - postaw się na jego miejscu- dasz komuś 1500zł za sprzątanie i to jeszcze niestaranne? Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle. To jest właśnie praca dla... bezrobotnych! Tak! tych mas, które raz w miesiącu idą odwalić wizytę w urzędzie, a potem do roboty na czarno.
U mnie w mieście zamkniętych kopalni na 5 sklepach w centrum miasta są ogłoszenia: "zatrudnię...". PRaca za minimum, ciężka, nieciekawa... chętnych brak.

czyli w odpowiedzi na Twoje pytanie: do więzienia za długi. Do więzienia
w którym odrzucenie pracy równa się dożywocie. Jak myślisz, znajdzie
pracę na wolności? ja myślę że błyskawicznie.

Żebys się nie zdziwił.


Zdziwił czy nie. jak już pisałem 90% społeczeństwa akceptuje zastaną sytuacje i ich inicjatywa kończy się na pyskówkach. sory, Wasza inicjatywa.
ToMasz

Data: 2012-01-01 20:46:43
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin ToMasz
Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle.
To jest właśnie praca dla... bezrobotnych! Tak! tych mas, które raz w
miesiącu idą odwalić wizytę w urzędzie, a potem do roboty na czarno.

Więcej można "zarobić" grzebiąc po śmietnikach albo żebrząc, nie liczą zasiłku czy renty. Kto normalny by robił na etacie za tyle?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 20:47:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello ToMasz,

Sunday, January 1, 2012, 7:38:43 PM, you wrote:

[...]

Jasne - tylko skąd wziąć pracę dla nich, skoro dla normalnych jej nie
ma?
to nie prawda. Albo jesteście debilami, albo żyjecie w wyimaginowanym świecie. Praca jest dla odpowiednich ludzi, sęk w tym że odpowiednich niema. Za to ci którzy są nie odpowiedni, czytaj słabo wykształceni i mało aktywni, pracę chcą, ale za 1500zł. tu jest problem pracodawcy, bo
- postaw się na jego miejscu- dasz komuś 1500zł za sprzątanie i to jeszcze niestaranne? Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle.

A potrafisz wyzyć za 500PLN? I miec jeszcze siłę do jakiejkolwiek
pracy?

Idź w cholerę z taka ideologią!

[...]

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-02 10:18:16
Autor: Arek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 20:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello ToMasz,

Sunday, January 1, 2012, 7:38:43 PM, you wrote:

[...]

Jasne - tylko skąd wziąć pracę dla nich, skoro dla normalnych jej nie
ma?
to nie prawda. Albo jesteście debilami, albo żyjecie w wyimaginowanym
świecie. Praca jest dla odpowiednich ludzi, sęk w tym że odpowiednich
niema. Za to ci którzy są nie odpowiedni, czytaj słabo wykształceni i
mało aktywni, pracę chcą, ale za 1500zł. tu jest problem pracodawcy, bo
- postaw się na jego miejscu- dasz komuś 1500zł za sprzątanie i to
jeszcze niestaranne? Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle.

A potrafisz wyzyć za 500PLN? I miec jeszcze siłę do jakiejkolwiek
pracy?

Idź w cholerę z taka ideologią!

To nie ideologia tylko rzeczywistość. Lata komunizmu nauczyły lenistwa i świadomości, że coś się ciągle należy.

Dlaczego komuś kto nie potrafi dokładnie posprzątać podłogi płacić 1500, skoro jego praca nie jest nic warta?

A druga sprawa, skoro ktoś nie potrafi wyżyć za 500 to jak udaje mu się za 0?

A.

Data: 2012-01-02 18:11:49
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 20:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello ToMasz,

Sunday, January 1, 2012, 7:38:43 PM, you wrote:

[...]

Jasne - tylko skąd wziąć pracę dla nich, skoro dla normalnych jej nie
ma?
to nie prawda. Albo jesteście debilami, albo żyjecie w wyimaginowanym
świecie. Praca jest dla odpowiednich ludzi, sęk w tym że odpowiednich
niema. Za to ci którzy są nie odpowiedni, czytaj słabo wykształceni i
mało aktywni, pracę chcą, ale za 1500zł. tu jest problem pracodawcy, bo
- postaw się na jego miejscu- dasz komuś 1500zł za sprzątanie i to
jeszcze niestaranne? Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle.

A potrafisz wyzyć za 500PLN? I miec jeszcze siłę do jakiejkolwiek
pracy?
nie. Ale jakoś mnie tak rodzice wychowali abym pracował wydajnie, a nie na godziny. Tak więc najpierw długo się uczyłem, a teraz pracuje za trochę więcej niż minimalna pensja. Natomiast jakieś ponad rok temu uczestniczyłem w mini "castingu" na stanowisko handlowiec-serwisant. wiesz co ludzie mówili jak dostali trudne pytanie? PAnie a skąd ja to mam wiedziec? Z takim podejściem, pracodawca zamknie firmę, bo przecież 15kzł mu nie zapłaci.
Zeby nie było pyskówek. Jak mnie jako "młodego" zatrudniano w pewnej firmie, prezes mi zadal pytanie: a z Hoelndrem przez telefon dogada się pan po angielsku? Ja miałem w toku edukacji full wypas rosyjskiego i 1 klasę angielskiego. Powiedziałem mu że jak niedam rady to mejla napiszę, a po południu zapisałem się na angielski. Takiego pracownika przyjmę  za 1500zł.
ToMAsz

Data: 2012-01-02 18:44:14
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello ToMasz,

Monday, January 2, 2012, 6:11:49 PM, you wrote:

[...]

a po południu zapisałem się na angielski. Takiego pracownika przyjmę  za
1500zł.

Za 1500? A potrafiłbyś utrzymać rodzinę za 1500?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-02 21:24:22
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 02.01.2012 18:44, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello ToMasz,

Monday, January 2, 2012, 6:11:49 PM, you wrote:

[...]

a po południu zapisałem się na angielski. Takiego pracownika przyjmę  za
1500zł.

Za 1500? A potrafiłbyś utrzymać rodzinę za 1500?

w jakim sensie? przeżyć całe życie i wychować dzieci za 1500zł miesięcznie? Marne szanse. przetrwać szukając lepszej pracy - napewno. A Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90% polaków tak. JA tak nie zrobiłem. Dlaczego teraz te 90% marudzi: "za mało"! Droga wolna  - otwierać swoje firmy a nie pyskować: bezrobocie.
ToMasz

Data: 2012-01-02 21:28:30
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Mon, 02 Jan 2012 21:24:22 +0100, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90% polaków tak.

Niby 90% kobiet w związkach nie pracuje? Gdzie tak jest?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-02 21:41:49
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 02.01.2012 21:28, jerzu pisze:
On Mon, 02 Jan 2012 21:24:22 +0100, ToMasz<twitek4@.gazeta.pl>  wrote:

Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90%
polaków tak.

Niby 90% kobiet w związkach nie pracuje? Gdzie tak jest?

tryb kopania się z koniem załączony
kolega się pytał czy:

A potrafiłbyś utrzymać rodzinę za 1500?

wiec uprzejmie odpowiedziałem że to trudne, jednocześnie domyślając się że owo 1500zł które wielokrotnie wspominałem, to JEDNA wypłata. Jeśli będą to dwie wypłaty po 1500zł razem dadzą 3000 tyś ( za trudna matematyka) wtedy jeśli rodzice mają jedno dziecko, utrzymanie rodziny przestaje być problemem.
Koniec trybu kopania się z koniem.

Dyskusja odjechała na boczny tor. Moim zamysłem jest pokazanie szanownym czytelnikom, że wszyscy płacimy za błędy _INNYCH_ kierowców. Wszyscy - wiec każdy po troszku. W systemie "każdy po troszku" świetnie ukrywa się tabun leni którym też troszeczkę nakapie do portfela.
Gdy zaczynamy dyskutować o NFZ, bezrobociu - sprawa wydaje się niemal beznadziejna. Do rozpaczy mnie doprowadza socjalistyczne podejście kilku kolegów - krótko - i opieka zdrowotna i "dawanie" pracy - to jest _biznes_ i on musi się opłacać. Tu też _konieczne_ jest zróżnicowanie stawek w zależności od pewnych czynników a przede wszystkim oderwanie od państwowości.
JEdnak jeśli chodzi o OC+AC to przecież prywatne firmy! Wystarczy stworzyć odpowiednie uwarunkowania prawne a reszta się "urodzi" sama. Niestety, ani Kaczyńskiemu, ani Tuskowi, ani Palikotowi i nawet Rydzykowi na tym nie zależy. Wam również nie? No to płaćcie i dalej narzekajcie że inni mają lepiej.
koniec z mojej strony

ToMasz

Data: 2012-01-02 21:20:25
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin ToMasz
Jeśli
będą to dwie wypłaty po 1500zł razem dadzą 3000 tyś ( za trudna
matematyka)

No dla Ciebie zdecydowanie za trudna...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 22:46:16
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 21:41, ToMasz pisze:
W dniu 02.01.2012 21:28, jerzu pisze:
On Mon, 02 Jan 2012 21:24:22 +0100, ToMasz<twitek4@.gazeta.pl> wrote:

Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90%
polaków tak.

Niby 90% kobiet w związkach nie pracuje? Gdzie tak jest?

tryb kopania się z koniem załączony
kolega się pytał czy:

A potrafiłbyś utrzymać rodzinę za 1500?

wiec uprzejmie odpowiedziałem że to trudne, jednocześnie domyślając się
że owo 1500zł które wielokrotnie wspominałem, to JEDNA wypłata.

A tej drugiej nie ma w 90% wypadków - to Twoje słowa.

Jeśli
będą to dwie wypłaty po 1500zł razem dadzą 3000 tyś ( za trudna
matematyka)

2x1500zł=3000000zł...ciekawe. W sumie masz rację - ta matematyka też
jest dla Ciebie za trudna.

Data: 2012-01-02 23:19:58
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Mon, 02 Jan 2012 21:41:49 +0100, ToMasz napisał(a):
Dyskusja odjechała na boczny tor. Moim zamysłem jest pokazanie szanownym czytelnikom, że wszyscy płacimy za błędy _INNYCH_ kierowców. Wszyscy - wiec każdy po troszku. W systemie "każdy po troszku" świetnie ukrywa się tabun leni którym też troszeczkę nakapie do portfela.

no wiesz - jedni placa za innych, a za innych placa wszyscy :-)

Niestety - samochod narzedzie niebezpieczne, trzeba sie ubezpieczyc.
Na szczescie nieszczescia sa rzadkie, wiec skladka niewielka.

Gdy zaczynamy dyskutować o NFZ, bezrobociu - sprawa wydaje się niemal beznadziejna. Do rozpaczy mnie doprowadza socjalistyczne podejście kilku kolegów - krótko - i opieka zdrowotna i "dawanie" pracy - to jest _biznes_ i on musi się opłacać. Tu też _konieczne_ jest zróżnicowanie stawek w zależności od pewnych czynników a przede wszystkim oderwanie od państwowości.

Czy mi sie wydaje czy po latach ubezpieczen prywatnych Amerykanie
zaglosowali na Obame ?

JEdnak jeśli chodzi o OC+AC to przecież prywatne firmy! Wystarczy stworzyć odpowiednie uwarunkowania prawne a reszta się "urodzi" sama. Niestety, ani Kaczyńskiemu, ani Tuskowi, ani Palikotowi i nawet Rydzykowi na tym nie zależy. Wam również nie? No to płaćcie i dalej narzekajcie że inni mają lepiej.

Jesli chodzi o AC to jest przeciez wolnosc ... i urodzilo sie to co sie
urodzilo.

Co do OC to koledzy wyciagneli argumenty.

J.

Data: 2012-01-03 15:23:12
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
ToMasz wrote:
W dniu 02.01.2012 21:28, jerzu pisze:
On Mon, 02 Jan 2012 21:24:22 +0100, ToMasz<twitek4@.gazeta.pl>  wrote:

Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90%
polaków tak.

Niby 90% kobiet w związkach nie pracuje? Gdzie tak jest?

tryb kopania się z koniem załączony
kolega się pytał czy:

A potrafiłbyś utrzymać rodzinę za 1500?

wiec uprzejmie odpowiedziałem że to trudne, jednocześnie domyślając się że owo 1500zł które wielokrotnie wspominałem, to JEDNA wypłata. Jeśli będą to dwie wypłaty po 1500zł razem dadzą 3000 tyś ( za trudna matematyka) wtedy jeśli rodzice mają jedno dziecko, utrzymanie rodziny przestaje być problemem.
Koniec trybu kopania się z koniem.

Dyskusja odjechała na boczny tor. Moim zamysłem jest pokazanie szanownym czytelnikom, że wszyscy płacimy za błędy _INNYCH_ kierowców.

Na tym polega ubezpieczenie. Wszyscy składają się na problem który przytrafi się tylko części z tych wszystkich. Tylko nie wiadomo komu konkretnie się przytrafi.


Czy zagwarantujesz, że w ciągu roku nie spowodujesz kolizji?

Wszyscy - wiec każdy po troszku. W systemie "każdy po troszku" świetnie ukrywa się tabun leni którym też troszeczkę nakapie do portfela.

Co nakapie?

Gdy zaczynamy dyskutować o NFZ, bezrobociu - sprawa wydaje się niemal beznadziejna. Do rozpaczy mnie doprowadza socjalistyczne podejście kilku kolegów - krótko - i opieka zdrowotna i "dawanie" pracy - to jest _biznes_ i on musi się opłacać. Tu też _konieczne_ jest zróżnicowanie stawek w zależności od pewnych czynników a przede wszystkim oderwanie od państwowości.
JEdnak jeśli chodzi o OC+AC to przecież prywatne firmy! Wystarczy stworzyć odpowiednie uwarunkowania prawne a reszta się "urodzi" sama. Niestety, ani Kaczyńskiemu, ani Tuskowi, ani Palikotowi i nawet Rydzykowi na tym nie zależy. Wam również nie?

Nam również nie. Bo nie chcemy np. czekać n godzin na policję po małej obcierce w obawie, że półubezpieczony się wszystkiego wyprze. Bo go 5tyś za bardzo zaboli.

No to płaćcie i dalej narzekajcie że inni mają lepiej.
koniec z mojej strony

ToMasz

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-03 16:04:45
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Mon, 02 Jan 2012 21:41:49 +0100, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

wiec uprzejmie odpowiedziałem że to trudne, jednocześnie domyślając się że owo 1500zł które wielokrotnie wspominałem, to JEDNA wypłata. Jeśli będą to dwie wypłaty po 1500zł razem dadzą 3000 tyś ( za trudna matematyka)

Uwaga, cytuję:
Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90% polaków tak.

Czyje to słowa?

A matematyka faktycznie za trudna, ale dla Ciebie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-02 23:08:15
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello jerzu,

Monday, January 2, 2012, 9:28:30 PM, you wrote:

Ty byś założył rodzinę mając tylko 1500zł i babę bez chęci do pracy? 90%
polaków tak.
Niby 90% kobiet w związkach nie pracuje? Gdzie tak jest?

W tamtym Matrixie, w którym on utkwił. Razem z innymi skrajnymi
korwinistami. Tak gdzieś 3-4% poniżej progu wyborczego jest inny świat
- świat fantastycznych wizji niespełnionego małego kapitalisty.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-02 19:07:08
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 18:11, ToMasz pisze:
W dniu 01.01.2012 20:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello ToMasz,

Sunday, January 1, 2012, 7:38:43 PM, you wrote:

[...]

Jasne - tylko skąd wziąć pracę dla nich, skoro dla normalnych jej nie
ma?
to nie prawda. Albo jesteście debilami, albo żyjecie w wyimaginowanym
świecie. Praca jest dla odpowiednich ludzi, sęk w tym że odpowiednich
niema. Za to ci którzy są nie odpowiedni, czytaj słabo wykształceni i
mało aktywni, pracę chcą, ale za 1500zł. tu jest problem pracodawcy, bo
- postaw się na jego miejscu- dasz komuś 1500zł za sprzątanie i to
jeszcze niestaranne? Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle.

A potrafisz wyzyć za 500PLN? I miec jeszcze siłę do jakiejkolwiek
pracy?
nie. Ale jakoś mnie tak rodzice wychowali abym pracował wydajnie, a nie
na godziny. Tak więc najpierw długo się uczyłem, a teraz pracuje za
trochę więcej niż minimalna pensja.

No popatrz, niby doświadczenie "duże", a poniżej taka wtopa...

Natomiast jakieś ponad rok temu
uczestniczyłem w mini "castingu" na stanowisko handlowiec-serwisant.
wiesz co ludzie mówili jak dostali trudne pytanie? PAnie a skąd ja to
mam wiedziec?

Przecież to normalne. Dajesz ogłoszenie na takie stanowisko, mnóstwo
ofert i tylko robisz kupki - 1,2,3,4,5. Jak ktoś wpadnie do kupki
5 to się z nim robi spotkanie. Później i tak się okazuje, że 50% z tej
to nie napisało prawdy w CV itd.

Z takim podejściem, pracodawca zamknie firmę, bo przecież
15kzł mu nie zapłaci.

Z takim podejściem to ciężko znaleźć kogoś sensownego do pracy
i kogoś sensownego do selekcji ofert/kandydatów.

Zeby nie było pyskówek. Jak mnie jako "młodego" zatrudniano w pewnej
firmie, prezes mi zadal pytanie: a z Hoelndrem przez telefon dogada się
pan po angielsku? Ja miałem w toku edukacji full wypas rosyjskiego i 1
klasę angielskiego.

To w wymaganiach nie było języka angielskiego?

Powiedziałem mu że jak niedam rady to mejla napiszę,

To całkiem niedawno. Edukacja tylko rosyjska to zdaje się od dawna
raczej nie istnieje, więc pewnie był czas na naukę wcześniej.
Zresztą nawet ta wcześniejsza to też nie był "full wypas rosyjskiego",
no chyba, że ktoś się uczył tego języka dodatkowo.

a po południu zapisałem się na angielski. Takiego pracownika przyjmę za
1500zł.

Za 1500zł (pewnie brutto) to z całą pewnością starczy mu jeszcze na ten
angielski.

Data: 2012-01-02 20:51:09
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Mon, 02 Jan 2012 19:07:08 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

Za 1500zł (pewnie brutto) to z całą pewnością starczy mu jeszcze na ten
angielski.

I jak będzie miał czas się jego uczyć.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-02 21:21:17
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 20:51, jerzu pisze:
On Mon, 02 Jan 2012 19:07:08 +0100, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>
wrote:

Za 1500zł (pewnie brutto) to z całą pewnością starczy mu jeszcze na ten
angielski.

I jak będzie miał czas się jego uczyć.

Nie wątpię. Z tymi Holendrami to po angielsku sobie pewnie pogada
towarzysko w czasie przerwy obiadowej...

Data: 2012-01-01 22:18:00
Autor: DoQ
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01-01-2012 19:38, ToMasz pisze:
jeszcze niestaranne? Dałbyś 500? może byś dał, ale nie trzy razy tyle.
To jest właśnie praca dla... bezrobotnych! Tak! tych mas, które raz w
miesiącu idą odwalić wizytę w urzędzie, a potem do roboty na czarno.
U mnie w mieście zamkniętych kopalni na 5 sklepach w centrum miasta są
ogłoszenia: "zatrudnię...". PRaca za minimum, ciężka, nieciekawa...
chętnych brak.

A ty byś zap..lał za 500PLN czy 800PLN?


--
Paweł

Data: 2012-01-02 10:26:24
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 22:18, DoQ pisze:

U mnie w mieście zamkniętych kopalni na 5 sklepach w centrum miasta są
ogłoszenia: "zatrudnię...". PRaca za minimum, ciężka, nieciekawa...
chętnych brak.

A ty byś zap..lał za 500PLN czy 800PLN?

Dobrowolnie pewnie nie.
Ale przecież mowa o rzekomym braku pracy dla więźnia, i to "z dozywociem",
jak rozumiem, minimum do czasu wypłacenia się... (nie żebym był za).

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-02 14:01:07
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-01-01 22:18, DoQ pisze:
A ty byś zap..lał za 500PLN czy 800PLN?
Dobrowolnie pewnie nie.
Ale przecież mowa o rzekomym braku pracy dla więźnia, i to "z dozywociem",
jak rozumiem, minimum do czasu wypłacenia się... (nie żebym był za).

Ale wieznia przeciez nie posadzisz na stacji benzynowej.

J.

Data: 2012-01-03 11:37:08
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 14:01, J.F pisze:
Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w wiadomości
W dniu 2012-01-01 22:18, DoQ pisze:
A ty byś zap..lał za 500PLN czy 800PLN?
Dobrowolnie pewnie nie.
Ale przecież mowa o rzekomym braku pracy dla więźnia, i to "z dozywociem",
jak rozumiem, minimum do czasu wypłacenia się... (nie żebym był za).

Ale wieznia przeciez nie posadzisz na stacji benzynowej.

Myślisz że już nie mamy tyle pracy nakładczej w kraju?
Jak składał cokolwiek zamiast Chińczyka, a taniej, to zleceniodawcy się chyba znajdą.

(Ceterum censeo, nieciekawy to pomysł)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-03 11:55:44
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-01-02 14:01, J.F pisze:
Ale przecież mowa o rzekomym braku pracy dla więźnia, i to "z dozywociem",
jak rozumiem, minimum do czasu wypłacenia się... (nie żebym był za).

Ale wieznia przeciez nie posadzisz na stacji benzynowej.

Myślisz że już nie mamy tyle pracy nakładczej w kraju?
Jak składał cokolwiek zamiast Chińczyka, a taniej, to zleceniodawcy się chyba znajdą.
(Ceterum censeo, nieciekawy to pomysł)

Musisz im placic minimalna place krajowa, wiec nie wiadomo. :-) A niezadowoleni pracownicy zle pracuja.

Co jest swoja droga ciekawe - znam przypadek gdy firma zlecala wiezieniu, byla nawet z jakosci zadowolona, byla sklonna zlecac im wiecej i nawet placic wiecej - ale nie, przepisy okreslaja ze wolno minimalna krajowa, wiecej nie.
No i sie zastanawiam - czy wiezien zrozumie ze to dodatkowa kara za przestepstwo, czy raczej wyciagnie wniosek ze ciezka (no - bardziej zmudna niz ciezka) praca na zycie nie zarobi :-)
A dalszy ciag ... wyjdzie na wolnosc, przyjdzie do fabryki, a tam "nie ma dla pana pracy, tylko dla wiezniow" :-)

J.

Data: 2012-01-04 09:15:52
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-03 11:55, J.F pisze:

Co jest swoja droga ciekawe - znam przypadek gdy firma zlecala wiezieniu, byla nawet z jakosci zadowolona, byla sklonna zlecac im wiecej i nawet placic wiecej - ale nie, przepisy okreslaja ze wolno minimalna krajowa, wiecej nie.

To chyba głupie dosyć...

No i sie zastanawiam - czy wiezien zrozumie ze to dodatkowa kara za przestepstwo, czy raczej wyciagnie wniosek ze ciezka (no - bardziej zmudna niz ciezka) praca na zycie nie zarobi :-)

Serio liczysz na wartość pedagogiczną więzienia? Pomyśl, ilu złych rzeczy się NIE nauczy
w czasie gdy będzie pracował :)

A dalszy ciag ... wyjdzie na wolnosc, przyjdzie do fabryki, a tam "nie ma dla pana pracy, tylko dla wiezniow" :-)

No właśnie... ktoś kiedyś dojdzie do wniosku że im więcej więźniów tym lepiej dla kraju...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-03 00:07:53
Autor: John Kołalsky
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl>

w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?

podaj przepis na realne scianiecie kasy z np bezrobotnego


a co ja wcześniej napisałem? 90% będzie ryja darło a nikt nic nie zrobi. ja proponuję aby osadzeni zarabiali na siebie. Nie dadzą rady? nie wychodzą. Przez jakiś czas ten system będzie wymagał dofinansowania, ale jak naprawdę się okaże że facio miał rok, a odsiedział 7, to bardzo szybko będą się garnąć do pracy.

A gdzie oni mieliby pracować ? I kto miałby ich pilnować ? -> utopia

Data: 2012-01-02 09:07:22
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
podaj przepis na realne scianiecie kasy z np bezrobotnego

Uważasz że wszyscy kierowcy to bezrobotni? ;-) Podajesz przykład bardzo niszowy dla poparcia tezy że nie należy nic robić z problemem bo i tak się kasy nie odzyska :-).

Data: 2012-01-02 22:03:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-02, Robert_J <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote:

Uważasz że wszyscy kierowcy to bezrobotni? ;-) Podajesz przykład bardzo niszowy dla poparcia tezy że nie należy nic robić z problemem bo i tak się kasy nie odzyska :-).

Zmień bezrobotnego na kolesia zarabiającego do 2000zł i podaj metodę
windykacji. A takich to już bardzo dużo jest...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-03 08:27:17
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
Zmień bezrobotnego na kolesia zarabiającego do 2000zł i podaj metodę
windykacji. A takich to już bardzo dużo jest...

A Ty naprawdę nie kumasz o co chodzi? Chodzi o to, żeby koszty leczenia ofiar były pokrywane z OC sprawcy, a nie z jego kieszeni bezpośrednio. W to że ktoś z własnej kieszeni pokryje czyjąś rentę, pobyt w szpitalu czy koszty pobytu na zwolnieniu nie bardzo wierzę :-). Póki co płacą za to wszyscy, nawet ci co auta nie posiadają, a TU mają się dobrze. Gdyby zacząć to naprawdę egzekwować to TU dostosowałyby swój system premiowania/ulg/zwyżek do sytuacji.

Data: 2012-01-03 09:21:31
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-03, Robert_J <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote:
Zmień bezrobotnego na kolesia zarabiającego do 2000zł i podaj metodę
windykacji. A takich to już bardzo dużo jest...

A Ty naprawdę nie kumasz o co chodzi? Chodzi o to, żeby koszty leczenia ofiar były pokrywane z OC sprawcy, a nie z jego kieszeni bezpośrednio.

Pytane brzmiało: "A ja jeszcze dopytam: czy jest szansa na obciążenie
sprawcy kosztami wypłaty rent dla poszkodowanych?"

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-03 13:50:57
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
Pytane brzmiało: "A ja jeszcze dopytam: czy jest szansa na obciążenie
sprawcy kosztami wypłaty rent dla poszkodowanych?"

No fakt :-). Ja to zrozumiałem raczej jako wydzielony "fundusz" w postaci np. polisy OC, z której byłyby pokrywane koszty. A nie wspólnego, społecznego wora :-).

Data: 2012-01-03 15:59:53
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-03, Robert_J <dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote:
Pytane brzmiało: "A ja jeszcze dopytam: czy jest szansa na obciążenie
sprawcy kosztami wypłaty rent dla poszkodowanych?"

No fakt :-). Ja to zrozumiałem raczej jako wydzielony "fundusz" w postaci np. polisy OC, z której byłyby pokrywane koszty. A nie wspólnego, społecznego wora :-).

Na takie pytanie to bym zupełnie inaczej odpowiedział :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-01 14:20:30
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 13:41:20 +0100, Maciek napisał(a):
A ja jeszcze dopytam: czy jest szansa na obciążenie sprawcy kosztami
wypłaty rent dla poszkodowanych (bo nie wierzę, żeby taki wypadek nie
zakończył się przynajmniej dla części z nich poważnym i trwałym
uszczerbkiem na zdrowiu), w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?

W tym przypadku ? Niejako z automatu - ubezpieczyciel ma prawo do regresu,
i na pewno z niego skorzysta. Tylko z czego sciagac ? Przez pare lat bedzie w wiezieniu, tam moze bedzie mial prace, nie wiem jak
to dalej przepisy mowia - bedzie z czego sciagac, czy wiezienie placi
minimalna pensje, a tej juz zajac nie mozna.

A potem wyjdzie, wyjedzie do Irlandii, i dopoki mu rodzice spadku nie
zostawia to znow nie ma z czego.


J.

Data: 2012-01-01 16:40:15
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-01, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
W dniu 2012-01-01 12:08, ToMasz pisze:
dobra. pijany czy nie, pms albo nie, żyć trzeba, sprawców karać. W nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a nie my wszyscy?
PS przekonajcie mnie że to zły pomysł, bo nie umiem znieść sytuacji w której 90% polaków narzeka a nikt nie proponuje logicznych i jednocześnie ekonomicznych rozwiązań.

To całkiem dobry pomysł.

A ja jeszcze dopytam: czy jest szansa na obciążenie sprawcy kosztami
wypłaty rent dla poszkodowanych (bo nie wierzę, żeby taki wypadek nie
zakończył się przynajmniej dla części z nich poważnym i trwałym
uszczerbkiem na zdrowiu), w dodatku rent realnie ściąganych, zamiast
obciążać tym między innymi mnie?

Nie ma szansy.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-01 14:44:12
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 12:08:47 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 31.12.2011 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

dobra. pijany czy nie, pms albo nie, żyć trzeba, sprawców karać. W nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a nie my wszyscy?

Jutro ty mozesz spowodowac podobny wypadek.
Chcesz zaplacic sam, wolisz zeby my wszyscy, czy sie ubezpieczysz ? :-)

PS przekonajcie mnie że to zły pomysł, bo nie umiem znieść sytuacji w której 90% polaków narzeka a nikt nie proponuje logicznych i jednocześnie ekonomicznych rozwiązań.

Przeciez sa - bedzie regres.

J.

Data: 2012-01-01 13:50:15
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin J.F.
dobra. pijany czy nie, pms albo nie, żyć trzeba, sprawców karać. W
nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie
zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a
nie my wszyscy?

Jutro ty mozesz spowodowac podobny wypadek. Chcesz zaplacic sam, wolisz
zeby my wszyscy, czy sie ubezpieczysz ? :-)

On jest pewnie z tym, co uważają, że im się to zdarzyć nie może. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 15:23:24
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 14:50, to pisze:
begin J.F.

dobra. pijany czy nie, pms albo nie, żyć trzeba, sprawców karać. W
nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie
zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a
nie my wszyscy?

Jutro ty mozesz spowodowac podobny wypadek. Chcesz zaplacic sam, wolisz
zeby my wszyscy, czy sie ubezpieczysz ? :-)

On jest pewnie z tym, co uważają, że im się to zdarzyć nie może. :>

nie. ja jestem tym który ma zniżki przez 22 lata i zero kolizji z mojej szkody, naście kolizji ze strony innych. Pisaliśmy już o tym ze stałymi bywalcami tej grupy. Ubezpieczenie musi być. Ubezpieczyciel musi ponieść ryzyko. Ale prawo (lub inne przepisy) nie pozwala na elastyczne warunki. Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec biorę na siebie współudział w szkodach. Ja biorąc pod uwagę swój staż za kółkiem chętnie bym na to poszedł. A teraz weź pod uwagę że moja matka też ma _zero_ szkód, a jeździ ze 40 lat.....
Sąsiad ma prawko parę lat i co roku stłuczka. Płaci stawkę OC wyższą niż ja, o.... mniej niż 1% wyrządzonych szkód.
ToMasz

Data: 2012-01-01 14:55:14
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin ToMasz
nie. ja jestem tym ktĂłry ma zniĹźki przez 22 lata i zero kolizji z mojej
szkody,

A za rok możesz być tym, który ma prawko 23 lata i 3 kolizje ze swojej winy.

Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego wielokrotności. Po drugie na drodze nie powinny panować zasady w stylu -- im droższe auto, tym większe pierwszeństwo, a do tego ten idiotyczny pomysł się defacto sprowadza.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 16:10:11
Autor: Liwiusz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 15:55, to pisze:
begin ToMasz

nie. ja jestem tym ktĂłry ma zniĹźki przez 22 lata i zero kolizji z mojej
szkody,

A za rok możesz być tym, który ma prawko 23 lata i 3 kolizje ze swojej
winy.

Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej

Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci, którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy, opinie bankowe itp. itd.

nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego
wielokrotności. Po drugie na drodze nie powinny panować zasady w stylu --
im droższe auto, tym większe pierwszeństwo, a do tego ten idiotyczny
pomysł się defacto sprowadza.

Tego też nie rozumiem. Zresztą stoi to w sprzeczności ze wcześniejszym (o wykupowaniu takiego ubezpieczenia przez najbiedniejszych).

--
Liwiusz

Data: 2012-01-01 15:20:45
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Liwiusz
Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci,
którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w
stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy,
opinie bankowe itp. itd.

Tacy nie byliby tym w ogóle zainteresowani (pomijając jakieś sporadyczne, ciężkie przypadki).
Po drugie na drodze nie powinny panować zasady w stylu
-- im droższe auto, tym większe pierwszeństwo, a do tego ten idiotyczny
pomysł się defacto sprowadza.

Tego też nie rozumiem. Zresztą stoi to w sprzeczności ze wcześniejszym
(o wykupowaniu takiego ubezpieczenia przez najbiedniejszych).

Ten, który by miał "częściowe OC" bardziej uważałby na drogie auta, bo ew. stłuczka z jego winy więcej by go kosztowała.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 10:57:09
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 16:20, to pisze:
begin Liwiusz

Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci,
którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w
stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy,
opinie bankowe itp. itd.

Tacy nie byliby tym w ogóle zainteresowani (pomijając jakieś sporadyczne,
ciężkie przypadki).

Np. nauczyciel, pielęgniarka, emeryt. Myslisz że nie byliby zainteresowani?
Co do ich wypłacalności: są to kredytobiorcy klienci chętnie widziani
przez banki, nie bez podstaw.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-02 15:21:28
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Jakub Witkowski
Np. nauczyciel, pielęgniarka, emeryt. Myslisz że nie byliby
zainteresowani? Co do ich wypłacalności: są to kredytobiorcy klienci
chętnie widziani przez banki, nie bez podstaw.

Co ma zdolność do wzięcia małego kredytu (czyli możliwość wykazania stałych, choć niekoniecznie wysokich zarobków) do zdolności jednorazowej wypłaty wysokiego odszkodowania?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-03 11:18:44
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 16:21, to pisze:
begin Jakub Witkowski

Np. nauczyciel, pielęgniarka, emeryt. Myslisz że nie byliby
zainteresowani? Co do ich wypłacalności: są to kredytobiorcy klienci
chętnie widziani przez banki, nie bez podstaw.

Co ma zdolność do wzięcia małego kredytu (czyli możliwość wykazania
stałych, choć niekoniecznie wysokich zarobków) do zdolności jednorazowej
wypłaty wysokiego odszkodowania?

To, że w razie problemów wyższe kwoty tak właśnie są spłacane: w formie małych rat,
po ułożeniu się z wierzycielem bądź komornikiem. Lub po wejściu na pensję.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-03 15:10:48
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Jakub Witkowski
Co ma zdolność do wzięcia małego kredytu (czyli możliwość wykazania
stałych, choć niekoniecznie wysokich zarobków) do zdolności
jednorazowej wypłaty wysokiego odszkodowania?

To, że w razie problemów wyższe kwoty tak właśnie są spłacane: w formie
małych rat, po ułożeniu się z wierzycielem bądź komornikiem. Lub po
wejściu na pensję.

Ale skoro umowa polega na tym, że sprawca miałby wypłacić odszkodowanie od razu, to ocenia się jego zdolność do tego, a nie możliwości późniejszej windykacji, jak jednak nie zapłaci.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-04 09:12:01
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-03 16:10, to pisze:

Ale skoro umowa polega na tym, że sprawca miałby wypłacić odszkodowanie
od razu,

I jeszcze na miejscu, w gotĂłwce, prawda.

Dyskutujesz sam ze sobą. Czy ktoś rozsądny widzi to w ogóle inaczej
niż rozliczenie się post factum z TU?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-04 15:49:57
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Jakub Witkowski
Dyskutujesz sam ze sobą. Czy ktoś rozsądny widzi to w ogóle inaczej niż
rozliczenie się post factum z TU?

Rozsądni ludzie widzą tyle wad tego pomysłu, że nie chce im się o nim gadać. Mi też już się odechciało. Logout.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 16:45:26
Autor: Krzysiek Kielczewski
znowu pijany skurwysyn
On 2012-01-01, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci, którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy, opinie bankowe itp. itd.

PITy dziś są, jutro nie ma. Ludzi potrafiących udokumentować łatwo
windykowalny majątek w kwocie odpowiadającej granicy OC komunikacyjnego
jest tak mało, że nie warto pod te osoby zmieniać przepisów. Już prędzej
się dorobimy bardziej zróżnicowanego kosztu polisy - więcej zwyżek,
więcej zniżek i dużo większa rozpiętość stawek.

nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego
wielokrotności. Po drugie na drodze nie powinny panować zasady w stylu --
im droższe auto, tym większe pierwszeństwo, a do tego ten idiotyczny
pomysł się defacto sprowadza.

Tego też nie rozumiem. Zresztą stoi to w sprzeczności ze wcześniejszym (o wykupowaniu takiego ubezpieczenia przez najbiedniejszych).

Jak poznasz jakiegoś buca jeżdżącego pod (głośno wypowiadanym) hasłem
"mnie stać, ja się zmieszczę, przepisy mam w dupie" to zrozumiesz.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-03 11:25:18
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 16:45, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2012-01-01, Liwiusz<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  wrote:

Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci,
którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w
stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy,
opinie bankowe itp. itd.

PITy dziś są, jutro nie ma. Ludzi potrafiących udokumentować łatwo
windykowalny majątek w kwocie odpowiadającej granicy OC komunikacyjnego

A kto pisze o "granicy OC"? Mowa o współudziale, w dodatku z pewnością
jakoś odgórnie ograniczonym (inaczej nie widzę).

> jest tak mało, że nie warto pod te osoby zmieniać przepisów.

Zmiana przepisów niewielka: TU odpowiada za szkodę wobec poszkodowanego
bez zmian. Jedynie warunki umowy TU-ubezpieczony byłyby zliberalizowane.
De facto trzeba by pewnie skreślić trochę zapisów ustawowych, albo
dołożyć jako opcję. Nie wiem czy warto wprowadzać "standalone", ale może
przy okazji jakichś innych zmian?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-01 19:45:47
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 16:10, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-01-01 15:55, to pisze:
begin ToMasz

nie. ja jestem tym ktĂłry ma zniĹźki przez 22 lata i zero kolizji z mojej
szkody,

A za rok możesz być tym, który ma prawko 23 lata i 3 kolizje ze swojej
winy.

Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej

Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci,
którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w
stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy,
opinie bankowe itp. itd.
NO na reszcie! Dziękuję Ci Liwiuszu. jak ktoś dowodził większość szkód to stłuczki co 2.5tyś. Czy to problem aby kierowca płacił zawsze pierwsze 5 tyś? Ja tyle bym wysupłał, być może sprzedając mój wrak. A teraz pomyślcie sobie że przychodzicie do szefa link4 i mówicie - mam pomysł aby nam odpadło 70% odszkodowań. Ale te 70% ludzi żąda kolejne 50% zniżki! Warto się nad tym zastanowić? Może łatwiej pyskować że to i tak nic nieda? Widzę że lepiej popyskować, a przecież to byłaby ciekawa dodatkowa opcja. Ja bym się nie stresował i oszczędzał, Wy bez zmian...
ToMasz

Data: 2012-01-01 20:23:13
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin ToMasz
Wy bez zmian...

Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne odszkodowania zapłacę we własnej składce.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 22:39:46
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia 01 Jan 2012 20:23:13 GMT, to napisał(a):
Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne odszkodowania zapłacę we własnej składce.

Moze byc tak zorganizowane ze nie odczujesz roznicy, albo delikwent od razu
wypisze ci czek.

J.

Data: 2012-01-01 21:47:07
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin J.F.
Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi
rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast
załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne
odszkodowania zapłacę we własnej składce.

Moze byc tak zorganizowane ze nie odczujesz roznicy, albo delikwent od
razu wypisze ci czek.

Tak, jasne, a jutro nadleci Nibiru.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 10:58:52
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
UĹźytkownik "to"  napisał w wiadomości
begin J.F.
Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi
rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast
załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne
odszkodowania zapłacę we własnej składce.

Moze byc tak zorganizowane ze nie odczujesz roznicy, albo delikwent od
razu wypisze ci czek.
Tak, jasne, a jutro nadleci Nibiru.

Jedno i drugie juz dziala.  Jedno w przypadku pijanych, bez PJ itp, a drugie .. no prawie - nie czekiem ale gotowka sie drobne rzeczy czasem zalatwia.

J.

Data: 2012-01-02 14:53:05
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin J.F
Jedno i drugie juz dziala.  Jedno w przypadku pijanych, bez PJ itp, a
drugie .. no prawie - nie czekiem ale gotowka sie drobne rzeczy czasem
zalatwia.

Ale wiesz w ogóle na co odpisujesz? ;) Przypomnę:

Wy bez zmian...

Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne odszkodowania zapłacę we własnej składce.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-03 11:30:32
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 22:47, to pisze:
begin J.F.

Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi
rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast
załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne
odszkodowania zapłacę we własnej składce.

Moze byc tak zorganizowane ze nie odczujesz roznicy, albo delikwent od
razu wypisze ci czek.

Tak, jasne, a jutro nadleci Nibiru.

Przecież zmiana ma dotyczyć rozliczeń TU-ubezpieczony, a nie TU-poszkodowany!

Ty nie będziesz wcale wiedział, jakie gość ma warunki polisy, tak samo jak
nie wiesz obecnie ile ma składki/zniżek.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-01 20:57:45
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 19:45:47 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 01.01.2012 16:10, Liwiusz pisze:
Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci,
którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w
stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy,
opinie bankowe itp. itd.
NO na reszcie! Dziękuję Ci Liwiuszu. jak ktoś dowodził większość szkód

Z tym ze troche inaczej - po co jakies tam oswiadczenia, pity itp.
Lokata oprocentowana u ubezpieczyciela (lub w banku z pelnomocnictwem dla
ubezpieczyciela) i dopiero wtedy jest taniej :-)

to stłuczki co 2.5tyś. Czy to problem aby kierowca płacił zawsze pierwsze 5 tyś? Ja tyle bym wysupłał, być może sprzedając mój wrak. A

Kiedys byla tzw franczyza integralna dla wszystkich. Ale skoro dla
wszystkich - to tylko do polowy najnizszego wynagrodzenia czy jakos tak.
I w dodatku znikala jak szkoda byla wieksza - czyli zaprzeczenie idei :-)
 
teraz pomyślcie sobie że przychodzicie do szefa link4 i mówicie - mam pomysł aby nam odpadło 70% odszkodowań. Ale te 70% ludzi żąda kolejne 50% zniżki! Warto się nad tym zastanowić? Może łatwiej pyskować że to i tak nic nieda?

Z tym ze na razie nic to nie da, bo przepisy sa okreslone. Trzeba
przekonywac ubezpieczycieli, zeby przekonali poslow i rzad i zmienili
ustawe.

Za to potem jaka szczesliwosc - przychodzicie po wypadku "szanowny pan
zyczy sobie wyplaty wedlug kosztorysu z ASO ? Oczywiscie. I pojazd zastepczy na 10 dni - wszyscy wiemy jake w ASO kolejki.
Utrate wartosci pojazdu zaraz policzymy, ale prosze jeszcze wypelnic to
oswiadczenie o czasie poswieconym na zalatwienie, jesli ma pan prace to
rozliczymy godzine wedlug srednich zarobkow. A dobrze sie pan czuje ? Bo tu obok jest lekarz, sprawdzi dokladnie czy nic panu nie jest i rachunek
wysle nam bezposrednio, lepiej sie teraz zbadac niz potem cierpiec".

A co sie sie beda ograniczac, w koncu nie oni placa :-)

J.

Data: 2012-01-01 22:03:06
Autor: Liwiusz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 20:57, J.F. pisze:

Z tym ze troche inaczej - po co jakies tam oswiadczenia, pity itp.
Lokata oprocentowana u ubezpieczyciela (lub w banku z pelnomocnictwem dla
ubezpieczyciela) i dopiero wtedy jest taniej :-)

Takie zabezpieczenia też się stosuje, przy ubezpieczeniach, po wypłacie których ubezpieczyciel ma regres do ubezpieczonego.


to stłuczki co 2.5tyś. Czy to problem aby kierowca płacił zawsze
pierwsze 5 tyś? Ja tyle bym wysupłał, być może sprzedając mój wrak. A

Kiedys byla tzw franczyza integralna dla wszystkich. Ale skoro dla
wszystkich - to tylko do polowy najnizszego wynagrodzenia czy jakos tak.
I w dodatku znikala jak szkoda byla wieksza - czyli zaprzeczenie idei :-)

Trudno, aby nie znikała, skoro to była franczyza integralna, a nie redukcyjna.


--
Liwiusz

Data: 2012-01-02 14:27:15
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
ToMasz wrote:
W dniu 01.01.2012 16:10, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-01-01 15:55, to pisze:
begin ToMasz

nie. ja jestem tym ktĂłry ma zniĹźki przez 22 lata i zero kolizji z mojej
szkody,

A za rok możesz być tym, który ma prawko 23 lata i 3 kolizje ze swojej
winy.

Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej

Nie tak by to działało. Niższe OC przy współudziale dostawaliby ci,
którzy potrafili by wykazać przed ubezpieczycielem, że faktycznie są w
stanie partycypować w szkodach. Czyli: oświadczenia majątkowe, PITy,
opinie bankowe itp. itd.
NO na reszcie! Dziękuję Ci Liwiuszu. jak ktoś dowodził większość szkód to stłuczki co 2.5tyś. Czy to problem aby kierowca płacił zawsze pierwsze 5 tyś?

Taki problem, że z każdym badziewiem trzebaby czekać na policję -- bo pół-ubezpieczonego zaboli na kilka tysięcy a nie na kilkaset rozłożone na parę lat. I wraz z większym bólem wzrasta motywacja do jego uniknięcia.

Ja tyle bym wysupłał, być może sprzedając mój wrak. A teraz pomyślcie sobie że przychodzicie do szefa link4 i mówicie - mam pomysł aby nam odpadło 70% odszkodowań. Ale te 70% ludzi żąda kolejne 50% zniżki!

Że co? Zwolnij i napisz to jeszcze raz, żeby się tym razem trzymało kupy.

Warto się nad tym zastanowić?

Zastanów się na tyle, by to "jęzk giętki powiedział to co pomyśli głowa"

Może łatwiej pyskować że to i tak nic nieda?

To da tyle, że jak ktoś we mnie nawet lekko wjedzie to bez czekania na policję się nie obejdzie. I mocno też wzrastają szanse na to, że jak jakiś pajac przywali w mój zaparkowany samochód (pod moją nieobecność) to żadnej kartki z numerem do siebie nie zostawi.

Widzę że lepiej popyskować, a przecież to byłaby ciekawa dodatkowa opcja.

Niezwykle ciekawa. Zwłaszcza dla wiejących z miejsca kolizji, wypierających się oświadczeń itd.

Ja bym się nie stresował i oszczędzał,

Oszczędzałbyś zwłaszcza jak ktoś korzystający z tego twojego pomysłu by w ciebie wjechał a potem się wyparł.

Wy bez zmian...

Znałem takich co nigdy nie spowodowali kolizji aż do takiego ładnego dnia gdy nagle im się udało.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-01 16:33:32
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 15:55, to pisze:
Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej
nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego
wielokrotności.

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-01 15:46:30
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin RadekNet
Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel sciaga
sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił niższą stawkę. Super. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 18:31:04
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 16:46, to pisze:
begin RadekNet

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel sciaga
sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił
niższą stawkę. Super. :>

To sie nazywa ryzyko biznesowe. Banki tez jakos funkcjonuja, a przeciez mozna wziac kredyt i nie splacac. Nie martw sie za ubezpieczycieli.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-01 17:42:04
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin RadekNet
Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel
sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił
niższą stawkę. Super. :>

To sie nazywa ryzyko biznesowe. Banki tez jakos funkcjonuja, a przeciez
mozna wziac kredyt i nie splacac. Nie martw sie za ubezpieczycieli.

Ubezpieczyciel nie drukuje pieniędzy tylko ma je z naszych składek. Cavallino2?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-01 19:53:49
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 18:42, to pisze:
begin RadekNet

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel
sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił
niższą stawkę. Super. :>

To sie nazywa ryzyko biznesowe. Banki tez jakos funkcjonuja, a przeciez
mozna wziac kredyt i nie splacac. Nie martw sie za ubezpieczycieli.

Ubezpieczyciel nie drukuje pieniędzy tylko ma je z naszych składek.
Cavallino2?

A no tak ... taki mBank drukuje sobie pieniadze... ROTFL i przy okazji EOT, by nie karmic trolla.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-01 19:16:24
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin RadekNet
Ubezpieczyciel nie drukuje pieniędzy tylko ma je z naszych składek.
Cavallino2?

A no tak ... taki mBank drukuje sobie pieniadze...

A jednak -- Cavallino2. Poziom rozumowania ten sam.

ROTFL i przy okazji
EOT, by nie karmic trolla.

Nie musiałeś, bo i tak zamierzałem przestać Cię karmić.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 14:08:49
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
RadekNet wrote:
W dniu 01.01.2012 18:42, to pisze:
begin RadekNet

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel
sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił
niższą stawkę. Super. :>

To sie nazywa ryzyko biznesowe. Banki tez jakos funkcjonuja, a przeciez
mozna wziac kredyt i nie splacac. Nie martw sie za ubezpieczycieli.

Ubezpieczyciel nie drukuje pieniędzy tylko ma je z naszych składek.
Cavallino2?

A no tak ... taki mBank drukuje sobie pieniadze...

Czy ty czytasz to co jest napisane???

ROTFL i przy okazji EOT, by nie karmic trolla.

Przeczytaj to na co odpowiadasz.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-02 16:11:40
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 02.01.2012 14:08, Sebastian Kaliszewski pisze:
Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił
niższą stawkę. Super. :>

To sie nazywa ryzyko biznesowe. Banki tez jakos funkcjonuja, a przeciez
mozna wziac kredyt i nie splacac. Nie martw sie za ubezpieczycieli.

Ubezpieczyciel nie drukuje pieniędzy tylko ma je z naszych składek.
Cavallino2?

A no tak ... taki mBank drukuje sobie pieniadze...

Czy ty czytasz to co jest napisane???

Uwazasz, ze bank komercyjny udzielacy kredytu i zabezpieczajacy sie przed oszustem jest w innej sytuacji niz bylby ubezpieczyciel, ktory z kazdej szkody odzyskuje od klienta np. 5 tys zl?

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-02 15:23:10
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin RadekNet
Uwazasz, ze bank komercyjny udzielacy kredytu i zabezpieczajacy sie
przed oszustem jest w innej sytuacji niz bylby ubezpieczyciel, ktory z
kazdej szkody odzyskuje od klienta np. 5 tys zl?

Uważasz, że za niespłacone kredyty których nie ma z czego windykować, płaci kto inny, niż pozostali klienci banku?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 18:33:47
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
UĹźytkownik "to"  napisał w wiadomości
Uwazasz, ze bank komercyjny udzielacy kredytu i zabezpieczajacy sie
przed oszustem jest w innej sytuacji niz bylby ubezpieczyciel, ktory z
kazdej szkody odzyskuje od klienta np. 5 tys zl?

Uważasz, że za niespłacone kredyty których nie ma z czego windykować,
płaci kto inny, niż pozostali klienci banku?

Oj, mielismy niedawno szeroka probke.
Wszyscy placa. Kredytobiorcy, akcjonariusze, podatnicy - tylko nie prezesi :-)

J.

Data: 2012-01-02 14:11:03
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
RadekNet wrote:
W dniu 01.01.2012 15:55, to pisze:
Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej
nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego
wielokrotności.

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

I niemal każdy taki pół ubezpieczony zamiast mi podpisać oświadczenie zacznie kręcić, kombionować, itd. Będzie się z każdą najmniejszą obcierką czekać po ileś godzion na policję.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-02 16:13:04
Autor: RadekNet
znowu pijany skurwysyn
W dniu 02.01.2012 14:11, Sebastian Kaliszewski pisze:
RadekNet wrote:
W dniu 01.01.2012 15:55, to pisze:
Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach.

To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej
nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego
wielokrotności.

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel
sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

I niemal każdy taki pół ubezpieczony zamiast mi podpisać oświadczenie
zacznie kręcić, kombionować, itd. Będzie się z każdą najmniejszą
obcierką czekać po ileś godzion na policję.

Teraz tez sa ludzie. ktorzy wola zalatwic sprawe z reki do reki. IMO to nic by nie zmienilo.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2012-01-02 22:30:52
Autor: Adam Płaszczyca
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 16:33:32 +0100, RadekNet napisał(a):

Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.

I tak to działa. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-01 15:43:48
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 15:23:24 +0100, ToMasz napisał(a):
nie. ja jestem tym który ma zniżki przez 22 lata i zero kolizji z mojej szkody, naście kolizji ze strony innych. Pisaliśmy już o tym ze stałymi bywalcami tej grupy. Ubezpieczenie musi być. Ubezpieczyciel musi ponieść ryzyko. Ale prawo (lub inne przepisy) nie pozwala na elastyczne warunki. Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec biorę na siebie współudział w szkodach. Ja biorąc pod uwagę swój staż za kółkiem chętnie bym na to poszedł.

Ale w jakiej wysokosci ? Bo ja owszem, moge zaplacic powiedzmy do 5 tys zl, ale jak ci przyjdzie zaplacic 5 osobom po 100 tys i jeszcze po 2000 renty
co miesiac, to nadal chetnie pojdziesz ?
A przeciez mozesz po takim wypadku nie zyc, albo sam wymagac renty ..

A teraz weź pod uwagę że moja matka też ma _zero_ szkód, a jeździ ze 40 lat...

Co nie znaczy ze jutro nie spowoduje wypadku.

Sąsiad ma prawko parę lat i co roku stłuczka. Płaci stawkę OC wyższą niż ja, o.... mniej niż 1% wyrządzonych szkód.

No coz,chyba nie ma problemu zebys mial 60% znizki, a on np 50% zwyzki.
Przepisy juz chyba zreszta nie nakladaja ograniczen.
Ty zaplacisz 400, on 1500zl - szkod juz narobil na 100 tys ? J.

Data: 2012-01-02 10:33:17
Autor: Jakub Witkowski
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 15:43, J.F. pisze:

Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
biorę na siebie współudział w szkodach. Ja biorąc pod uwagę swój staż za
kółkiem chętnie bym na to poszedł.

Ale w jakiej wysokosci ? Bo ja owszem, moge zaplacic powiedzmy do 5 tys zl,

Jasne, że nie przyjąłbym oferty w której nie byłoby to rozsądnie ustalone :)

Pozytywny efekt dla ubezpieczyciela nie polegałby głównie na oszczędnościach
w wypłatach (chociaż, oczywiście, też) ale na większym zdyscyplinowaniu
ubezpieczonego. Na ile by to było skuteczne, nie wiem.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-01-02 13:47:26
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-01-01 15:43, J.F. pisze:
Ale w jakiej wysokosci ? Bo ja owszem, moge zaplacic powiedzmy do 5 tys zl,

Jasne, że nie przyjąłbym oferty w której nie byłoby to rozsądnie ustalone :)
Pozytywny efekt dla ubezpieczyciela nie polegałby głównie na oszczędnościach
w wypłatach (chociaż, oczywiście, też) ale na większym zdyscyplinowaniu
ubezpieczonego. Na ile by to było skuteczne, nie wiem.

No wiesz - wychodze z zalozenia ze kierowca jedzie tak, zeby szkody sobie i innym nie zrobic.
Oczywiscie nie zawsze mu wyjdzie - ale czy zwolni jak pomysli ze go to bedzie drozej kosztowalo ? Watpie, ja raczej nie, jesli sie godze na udzial wlasny 5 tys zl, to dlatego ze nie jest to kwota ktora jest dla mnie istotna :-)

Zysku dopatrywalbym sie wiec gdzie indziej - skladka to tak zgrubsza odszkodowania plus narzut ubezpieczyciela. Od drobnych i czestych zdarzen nie musze sie ubezpieczac - nie zaplace narzutu.

Co prawda jak widac po danych - ta zysku ubezpieczyciela ponoc na tym nie ma, a reklamy w TV nadal beda, i nadal klienci beda musieli za nie zaplacic :-)

J.

Data: 2012-01-01 16:49:40
Autor: Hinek
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał

*jestem nowym kierowcom*


*siłom i godnościom własnom!*
Zapisz w kajeciku i podkreśl wężykiem.

--
Hinek

Data: 2012-01-02 09:04:55
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
W nawiązaniu do ostatnich oszczędności w łaskawie leczącej nas służbie zdrowia zapytuje: czy są szanse aby sprawca poniósł koszty leczenia a nie my wszyscy?

Zgadzam się z Tobą :-). Ba, takie rozwiązanie nawet w teorii jest, ale jest jakoś mocno zakamuflowane. OC sprawcy ma pokrywać wszelkie szkody przezeń spowodowane, wystarczy tylko egzekwować. A póki co zdecydowana większość odszkodowań wypłacanych z OC sprawców pokrywa tylko remont gabloty poszkodowanego (a i to czasem z wielkim trudem). Ale idzie ku lepszemu, niektóre towarzystwa zaczynają specjalizować się w uzyskiwaniu z OC sprawców odszkodowań za tego typu szkody, czyli koszty leczenia, utrata lub pogorszenie warunków pracy itd.. Teraz trzeba tylko spowodować żeby szpitale zaczęły tego dochodzić :-).

Data: 2012-01-02 10:18:29
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdrofc$9kr$1@inews.gazeta.pl...
Teraz trzeba tylko spowodować żeby szpitale zaczęły tego dochodzić :-).

O ile wiem to sie juz dzieje.
Do tej pory bez rezultatow chyba.

Co by nie mowic - tu Religa mial troche racji - jakby OC wyplacalo ... to by to i tak za pozno bylo, bo sprawa sie rok do dwoch ciagnie, a wczesniej nie wiadomo kto zawinil.


J.

Data: 2012-01-02 10:48:42
Autor: Robert_J
znowu pijany skurwysyn
O ile wiem to sie juz dzieje.
Do tej pory bez rezultatow chyba.

Zaskoczę Cie, ale ze skutkami :-). I to dobrymi. Co prawda często odbywa się to tak, że poszkodowany zgłasza się do firmy zajmującej się takimi sprawami, a ta występuje w jego imieniu do TU. Firma pobiera za usługę ok. 20 % wywalczonego odszkodowania.

Data: 2012-01-01 17:34:53
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Sat, 31 Dec 2011 21:38:09 +0100, marcin <lkadjh@kbdosd.cwo> wrote:

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

Tu kolejny:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-01 20:00:05
Autor: DoQ
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01-01-2012 17:34, jerzu pisze:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html

Oj tam, degustował wino tylko - lampkę przed wyjazdem.


--
Paweł

Data: 2012-01-01 20:51:04
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 20:00, DoQ pisze:
W dniu 01-01-2012 17:34, jerzu pisze:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html

Oj tam, degustował wino tylko - lampkę przed wyjazdem.

Ironia zdaje się zbędna - 2 promile. Po butelce wina wypitej
w godzinkę miałbym z promil. Musiałbym się postarać, by całą
tak szybko wypić.

Data: 2012-01-01 21:03:06
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 20:51:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-01-01 20:00, DoQ pisze:
W dniu 01-01-2012 17:34, jerzu pisze:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html

Oj tam, degustował wino tylko - lampkę przed wyjazdem.

Ironia zdaje się zbędna - 2 promile. Po butelce wina wypitej
w godzinkę miałbym z promil. Musiałbym się postarać, by całą
tak szybko wypić.

Ale ktory to jest ten pijany ?

Bo obaj jada dosc pewnie, tylko najwyrazniej jednemu alkohol ograniczyl
zdolnosc postrzegania :-)

Dzo tam jest wypadkow na trzezwo ? J.

Data: 2012-01-01 21:16:55
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 21:03, J.F. pisze:
Dnia Sun, 01 Jan 2012 20:51:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-01-01 20:00, DoQ pisze:
W dniu 01-01-2012 17:34, jerzu pisze:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html

Oj tam, degustował wino tylko - lampkę przed wyjazdem.

Ironia zdaje się zbędna - 2 promile. Po butelce wina wypitej
w godzinkę miałbym z promil. Musiałbym się postarać, by całą
tak szybko wypić.

Ale ktory to jest ten pijany ?

Tak się zastanawiam, czy u Ciebie to aby nie skutki zabawy noworocznej
w postrzeganiu i rozumieniu tekstu pisanego - pijany był kierowca
Safrane, który wjechał na skrzyżowanie itd. Wynika z powyższego, że
kierowca Audi już na skrzyżowaniu był/wjechał wcześniej. Oczywiście
istnieje możliwość, że coś pismaki pokręciły, ale to tylko opcja.

Bo obaj jada dosc pewnie, tylko najwyrazniej jednemu alkohol ograniczyl
zdolnosc postrzegania :-)

Dobrze, dobrze. Ironia jest fajna, ale do czasu. Jak ktoś z 2 promilami
jeździ po drodze to zdaje się nie jest to akceptowalne dla nikogo
(znaczy może są tacy, którzy to akceptują) i żarty w tej materii
są (przynajmniej dla mnie) nie do przyjęcia.

Dzo tam jest wypadkow na trzezwo ?

Przy wyłączonej sygnalizacji?

Data: 2012-01-01 21:41:29
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 21:16:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-01-01 21:03, J.F. pisze:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html
Ironia zdaje się zbędna - 2 promile. Po butelce wina wypitej
w godzinkę miałbym z promil. Musiałbym się postarać, by całą
tak szybko wypić.

Ale ktory to jest ten pijany ?

Tak się zastanawiam, czy u Ciebie to aby nie skutki zabawy noworocznej
w postrzeganiu i rozumieniu tekstu pisanego - pijany był kierowca
Safrane, który wjechał na skrzyżowanie itd. Wynika z powyższego, że
kierowca Audi już na skrzyżowaniu był/wjechał wcześniej. Oczywiście
istnieje możliwość, że coś pismaki pokręciły, ale to tylko opcja.

Ja nie wiem czy Cie podziwiac ze po sylwestrowym szalenstwie potrafisz
rozpoznac Safrane na tym filmie, albo znaki na skrzyzowaniu, czy ganic za
to ze ojciec dzieciom, a tak sie najebal ze o 21:00 w dzien nastepny
jeszcze nie wytrzewial na tyle zeby rozumiec o co chodzi :-)

Bo obaj jada dosc pewnie, tylko najwyrazniej jednemu alkohol ograniczyl
zdolnosc postrzegania :-)
Dobrze, dobrze. Ironia jest fajna, ale do czasu. Jak ktoś z 2 promilami
jeździ po drodze to zdaje się nie jest to akceptowalne dla nikogo

Ale ja bym sie chetnie dowiedzial kto tu ma pierwszenstwo. Moze wcale nie
takie dziwne - i trzezwy tez by mial problemy.

Przy czym podpowiedz ze "Rondo" bynajmniej nie wyjasnia nic - rozne ronda
widzialem :-)

Dzo tam jest wypadkow na trzezwo ?
Przy wyłączonej sygnalizacji?

Tak, bo zakladam ze przy wlaczonej to duzo mniej.

J.

Data: 2012-01-01 21:57:20
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 21:41, J.F. pisze:
Dnia Sun, 01 Jan 2012 21:16:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-01-01 21:03, J.F. pisze:
http://kontakt24.tvn.pl/temat,sprawca-tego-zderzenia-mial-blisko-2-promile,164218.html
Ironia zdaje się zbędna - 2 promile. Po butelce wina wypitej
w godzinkę miałbym z promil. Musiałbym się postarać, by całą
tak szybko wypić.

Ale ktory to jest ten pijany ?

Tak się zastanawiam, czy u Ciebie to aby nie skutki zabawy noworocznej
w postrzeganiu i rozumieniu tekstu pisanego - pijany był kierowca
Safrane, który wjechał na skrzyżowanie itd. Wynika z powyższego, że
kierowca Audi już na skrzyżowaniu był/wjechał wcześniej. Oczywiście
istnieje możliwość, że coś pismaki pokręciły, ale to tylko opcja.

Ja nie wiem czy Cie podziwiac ze po sylwestrowym szalenstwie potrafisz
rozpoznac Safrane na tym filmie, albo znaki na skrzyzowaniu, czy ganic za
to ze ojciec dzieciom, a tak sie najebal ze o 21:00 w dzien nastepny
jeszcze nie wytrzewial na tyle zeby rozumiec o co chodzi :-)

Cóż, nie najebałem się w Sylwestra itd. Skoro Safrane wjeżdżała na
skrzyżowanie to zdaje się nie ma innej opcji, że to ten jadący od dołu.

Bo obaj jada dosc pewnie, tylko najwyrazniej jednemu alkohol ograniczyl
zdolnosc postrzegania :-)
Dobrze, dobrze. Ironia jest fajna, ale do czasu. Jak ktoś z 2 promilami
jeździ po drodze to zdaje się nie jest to akceptowalne dla nikogo

Ale ja bym sie chetnie dowiedzial kto tu ma pierwszenstwo. Moze wcale nie
takie dziwne - i trzezwy tez by mial problemy.

http://img91.imageshack.us/img91/6632/0514resize9qz.jpg

Nadal masz wątpliwości?

Przy czym podpowiedz ze "Rondo" bynajmniej nie wyjasnia nic - rozne ronda
widzialem :-)

To może najpierw sprawdź.

Dzo tam jest wypadkow na trzezwo ?
Przy wyłączonej sygnalizacji?

Tak, bo zakladam ze przy wlaczonej to duzo mniej.

Nie jestem przekonany - wymuszają jadąc na czerwonym.

Data: 2012-01-01 22:08:10
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 21:57, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-01-01 21:41, J.F. pisze:
(...)
Ale ja bym sie chetnie dowiedzial kto tu ma pierwszenstwo. Moze wcale nie
takie dziwne - i trzezwy tez by mial problemy.

http://img91.imageshack.us/img91/6632/0514resize9qz.jpg

Nadal masz wątpliwości?

Tu jeszcze raz:

http://www.tzelvis.pl//galeria/foto/27-12-2009_10-31-19skanuj0022.jpg

Data: 2012-01-02 08:53:05
Autor: LEPEK
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 22:08, Artur Maśląg pisze:

http://www.tzelvis.pl//galeria/foto/27-12-2009_10-31-19skanuj0022.jpg

Rozumiecie coś z tych opisów pod rysunkami? Jazda z pozycji A, z pozycji B - a A i B na tym samym pasie... Obok nich jakieś numerki... A w ogóle - czy nie jest dokładnie odwrotnie, że trzeba ustąpić temu na prawym pasie (fioletowy ustępuje brązowemu)?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2012-01-04 07:36:25
Autor: MarcinJM
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 08:53, LEPEK pisze:
W dniu 2012-01-01 22:08, Artur Maśląg pisze:

http://www.tzelvis.pl//galeria/foto/27-12-2009_10-31-19skanuj0022.jpg

Rozumiecie coś z tych opisów pod rysunkami? Jazda z pozycji A, z pozycji
B - a A i B na tym samym pasie... Obok nich jakieś numerki... A w ogóle
- czy nie jest dokładnie odwrotnie, że trzeba ustąpić temu na prawym
pasie (fioletowy ustępuje brązowemu)?

Porazka jest to, ze wybudowano (zorganizowano) cos, co wymaga obszernego opisu i instrukcji obslugi.
Tam bedzie dochodzic do kolizji, nie ma na to sily.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Data: 2012-01-04 08:04:48
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-04 07:36, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-01-02 08:53, LEPEK pisze:
W dniu 2012-01-01 22:08, Artur Maśląg pisze:

http://www.tzelvis.pl//galeria/foto/27-12-2009_10-31-19skanuj0022.jpg

Rozumiecie coś z tych opisów pod rysunkami? Jazda z pozycji A, z pozycji
B - a A i B na tym samym pasie... Obok nich jakieś numerki... A w ogóle
- czy nie jest dokładnie odwrotnie, że trzeba ustąpić temu na prawym
pasie (fioletowy ustępuje brązowemu)?

Porazka jest to, ze wybudowano (zorganizowano) cos, co wymaga obszernego
opisu i instrukcji obslugi.

Porażką to bym nazwał podobne komentarze. Skrzyżowanie jest
zaprojektowane dość czytelnie i logicznie. Ta "instrukcja" to jakiś
materiał ze "szkoły jazdy". Jest tam więcej takich :)

Tam bedzie dochodzic do kolizji, nie ma na to sily.

Jasne, trup się ściele gęsto...

Data: 2012-01-01 22:33:06
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 01 Jan 2012 21:57:20 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Cóż, nie najebałem się w Sylwestra itd. Skoro Safrane wjeżdżała na
skrzyżowanie to zdaje się nie ma innej opcji, że to ten jadący od dołu.

A nie mogl miec pierwszenstwa ten jadacy z dolu ?
http://img91.imageshack.us/img91/6632/0514resize9qz.jpg
Nadal masz wątpliwości?

Teraz nie.

Dzo tam jest wypadkow na trzezwo ?
Przy wyłączonej sygnalizacji?
Tak, bo zakladam ze przy wlaczonej to duzo mniej.

Nie jestem przekonany - wymuszają jadąc na czerwonym.

Czyli na trzezwo tez tam o wypadek latwo ? Choc musze przyznac ze oznakowanie prawidlowe i wyrazne.

J.

Data: 2012-01-02 08:04:39
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-01 22:33, J.F. pisze:
Dnia Sun, 01 Jan 2012 21:57:20 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Cóż, nie najebałem się w Sylwestra itd. Skoro Safrane wjeżdżała na
skrzyżowanie to zdaje się nie ma innej opcji, że to ten jadący od dołu.

A nie mogl miec pierwszenstwa ten jadacy z dolu ?

http://img91.imageshack.us/img91/6632/0514resize9qz.jpg
Nadal masz wątpliwości?

Teraz nie.

Stąd też warto wcześniej sprawdzić.

Dzo tam jest wypadkow na trzezwo ?
Przy wyłączonej sygnalizacji?
Tak, bo zakladam ze przy wlaczonej to duzo mniej.

Nie jestem przekonany - wymuszają jadąc na czerwonym.

Czyli na trzezwo tez tam o wypadek latwo ?

Tego nie napisałem, niemniej takich chcących przeskoczyć
na czerwonym wcale nie tak mało. Czekam, aż w końcu pojawi
się powszechnie pojawi się system, który za jazdę na
czerwonym z automatu strzela mandatami i nie ma przebacz.
Może z czasem będzie w końcu normalnie.

Choc musze przyznac ze oznakowanie prawidlowe i wyrazne.

Otóż to. Przy 0,5 promila i normalnej jeździe pewnie bez
problemu do ogarnięcia, za to dla idioty z 2 promilami jak
widać nie.

Data: 2012-01-02 07:12:37
Autor: to
znowu pijany skurwysyn
begin Artur Maśląg
Tego nie napisałem, niemniej takich chcących przeskoczyć na czerwonym
wcale nie tak mało. Czekam, aż w końcu pojawi się powszechnie pojawi się
system, który za jazdę na czerwonym z automatu strzela mandatami i nie
ma przebacz. Może z czasem będzie w końcu normalnie.

Zupełnie zbędne, takich wypadków nie ma wcale jakoś specjalnie dużo. Jazda "na pomarańczowym" zwiększa przepustowość skrzyżowań bo zmniejsza okres pomiędzy cyklami, kiedy wszyscy stoją.

Chociaż jakichś wariatów jadących na definitywnie czerwonym można by wyłapać, ale taki system musiałby "fotkować" tylko tych, co WJECHALI np. sekundę po zapaleniu się czerwonego. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-02 10:07:23
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
UĹźytkownik "to"  napisał w wiadomości
Chociaż jakichś wariatów jadących na definitywnie czerwonym można by
wyłapać, ale taki system musiałby "fotkować" tylko tych, co WJECHALI np.
sekundę po zapaleniu się czerwonego.

Teoretycznie po to sluzy zolte odpowiedniej dlugosci.
Jak sie jedzie 50/50 i zĂłlte zapala to jest duzo czasu na hamowanie :-)

J.

Data: 2012-01-02 10:50:06
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello J.F,

Monday, January 2, 2012, 10:07:23 AM, you wrote:

Chociaż jakichś wariatów jadących na definitywnie czerwonym można by
wyłapać, ale taki system musiałby "fotkować" tylko tych, co WJECHALI
np. sekundę po zapaleniu się czerwonego.
Teoretycznie po to sluzy zolte odpowiedniej dlugosci.
Jak sie jedzie 50/50 i zólte zapala to jest duzo czasu na hamowanie :-)

Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to czas
reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz zdążyć?

Poza tym - to chyba jednak mocno zależy od odległosci od
sygnalizatora...


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-02 11:02:08
Autor: Grejon
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:50, RoMan Mandziejewicz pisze:

Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to czas
reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz zdążyć?

Gdzieś ty takie krótkie żółte widział?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi

Data: 2012-01-02 11:13:45
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 11:02, Grejon pisze:
W dniu 2012-01-02 10:50, RoMan Mandziejewicz pisze:

Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to czas
reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz zdążyć?

Gdzieś ty takie krótkie żółte widział?

Może gdzieś się sterownik zepsuł?

Data: 2012-01-02 11:30:40
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello Grejon,

Monday, January 2, 2012, 11:02:08 AM, you wrote:

Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to czas
reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz zdążyć?
Gdzieś ty takie krótkie żółte widział?

W bardzo wielu miejscach.

A są jeszcze krótsze - automaty, które zapalają czerwone, jak jedziesz
0.0000000000000001 km/h szybciej niż ograniczenie - tam nawet żółte
nie zdąży dobrze się zapalić a już jest czerwone.


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-02 14:42:14
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w
Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to czas
reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz zdążyć?
Gdzieś ty takie krótkie żółte widział?

W bardzo wielu miejscach.

Na pewno ?

A są jeszcze krótsze - automaty, które zapalają czerwone, jak jedziesz
0.0000000000000001 km/h szybciej niż ograniczenie - tam nawet żółte
nie zdąży dobrze się zapalić a już jest czerwone.

Ale one to robia z takiej odleglosci, ze jest jednak czas na hamowanie. No chyba ze sie przekracza wiecej niz dwukrotnie :-)

J.

Data: 2012-01-02 15:01:50
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello J.F,

Monday, January 2, 2012, 2:42:14 PM, you wrote:

Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to
czas reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz
zdążyć?
Gdzieś ty takie krótkie żółte widział?
W bardzo wielu miejscach.
Na pewno ?

Na pewno.

A są jeszcze krótsze - automaty, które zapalają czerwone, jak
jedziesz 0.0000000000000001 km/h szybciej niż ograniczenie - tam
nawet żółte nie zdąży dobrze się zapalić a już jest czerwone.
Ale one to robia z takiej odleglosci, ze jest jednak czas na
hamowanie. No chyba ze sie przekracza wiecej niz dwukrotnie :-)

Nie. Ani daleko ani dwukrotnie. Zdołałem się zatrzymac przed
sygnalizatorem a rzekomo półtorej sekundy trwa sama reakcja.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-04 11:39:04
Autor: kamil
znowu pijany skurwysyn
On 02/01/2012 09:50, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello J.F,

Monday, January 2, 2012, 10:07:23 AM, you wrote:

Chociaż jakichś wariatów jadących na definitywnie czerwonym można by
wyłapać, ale taki system musiałby "fotkować" tylko tych, co WJECHALI
np. sekundę po zapaleniu się czerwonego.
Teoretycznie po to sluzy zolte odpowiedniej dlugosci.
Jak sie jedzie 50/50 i zólte zapala to jest duzo czasu na hamowanie
:-)

Sorry - żółte pali się sekundę a według niektórych z grupy, to czas
reakcji przy hamowaniu to półtorej sekundy - i jak chcesz zdążyć?


Normalnie, niektórzy z grupy hamują na 4 metrach na śniegu, to przed światłami na asfalcie pesek w tedku i klimie dęba w miejscu staje.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-01-02 10:42:30
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-01-01 22:33, J.F. pisze:
http://img91.imageshack.us/img91/6632/0514resize9qz.jpg
Nadal masz wątpliwości?

Teraz nie.
Stąd też warto wcześniej sprawdzić.

Trudno sie spodziewac zeby kazde skrzyzowanie w kraju bylo opisane w internecie.
Popatrzylem sobie na ten film chcac zobaczyc co ten pijak nawyprawial, i nagle doznalem watpliwosci - ktory to ? :-)

A jak sie jeszcze okaze ze dziennikarze jak zwykle wszystko pomylili i pijak mial pierwszenstwo ? :-)

Choc musze przyznac ze oznakowanie prawidlowe i wyrazne.
Otóż to. Przy 0,5 promila i normalnej jeździe pewnie bez
problemu do ogarnięcia, za to dla idioty z 2 promilami jak
widać nie.

No coz, trzech przed nim nawet nie zwolnilo, moze nie widzieli powodu, moze tez byli pijani :-)

Tym niemniej ciekaw jestem jak tam z wypadkami ... moze wcale nie tak dobrze oznakowane jak sie nam wydaje ? :-)


http://www.youtube.com/watch?v=8m0sQBfOnU0
http://www.youtube.com/watch?v=BMmulqa0-OY

http://www.youtube.com/watch?v=KsZpgsevaYY


Monitoring .. fajna rzecz :-)

J.

Data: 2012-01-02 11:09:12
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:42, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-01-01 22:33, J.F. pisze:
http://img91.imageshack.us/img91/6632/0514resize9qz.jpg
Nadal masz wątpliwości?

Teraz nie.
Stąd też warto wcześniej sprawdzić.

Trudno sie spodziewac zeby kazde skrzyzowanie w kraju bylo opisane w
internecie.

To rzekłbym jest kwestią drugorzędną w tym przypadku.

Popatrzylem sobie na ten film chcac zobaczyc co ten pijak nawyprawial, i
nagle doznalem watpliwosci - ktory to ? :-)

W artykule dość jasno napisano (na co zwróciłem uwagę), że sprawca
wjeżdżał na skrzyżowanie, a nie na nim był. Z filmu jasno wynika
kto wjeżdżał.

A jak sie jeszcze okaze ze dziennikarze jak zwykle wszystko pomylili i
pijak mial pierwszenstwo ? :-)

Taką możliwość uwzględniłem na wstępie, ale zdaje się, że wątpliwości
raczej być nie powinno.

No coz, trzech przed nim nawet nie zwolnilo, moze nie widzieli powodu,
moze tez byli pijani :-)

A co to wnosi do tematu?

Tym niemniej ciekaw jestem jak tam z wypadkami ... moze wcale nie tak
dobrze oznakowane jak sie nam wydaje ? :-)

Oznakowanie jest dobre - zawsze możesz się przejechać i sprawdzić.

http://www.youtube.com/watch?v=8m0sQBfOnU0

Było - sprawa głośna na całą Polskę i nic wspólnego z oznakowaniem
nie miała.

http://www.youtube.com/watch?v=BMmulqa0-OY

Cóż, ktoś wymusił.

http://www.youtube.com/watch?v=KsZpgsevaYY

Tutaj widać, że ten z prawej gwałtownie przyśpiesza, by zdążyć przed
tymi jadącymi z góry, choć jak widać i tak wymusił.

Monitoring .. fajna rzecz :-)

Bardzo przydatna.

Data: 2012-01-02 12:45:55
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-01-02 10:42, J.F pisze:
Stąd też warto wcześniej sprawdzić.

Trudno sie spodziewac zeby kazde skrzyzowanie w kraju bylo opisane w
internecie.

To rzekłbym jest kwestią drugorzędną w tym przypadku.

Pierwszorzedna, bo nawet nie probowalem szukac :-)

Popatrzylem sobie na ten film chcac zobaczyc co ten pijak nawyprawial, i
nagle doznalem watpliwosci - ktory to ? :-)

W artykule dość jasno napisano (na co zwróciłem uwagę), że sprawca
wjeżdżał na skrzyżowanie, a nie na nim był. Z filmu jasno wynika
kto wjeżdżał.

I ja mam wierzyc ze dziennikarz jest ekspertem prawnym i bedzie pamietal ze to jest rondo, wiec faktycznie jeden juz byl na skrzyzowaniu, a drugi dopiero wjezdzal ?
Oni wieksze byki sadza bez sprostowania.

A jak sie jeszcze okaze ze dziennikarze jak zwykle wszystko pomylili i
pijak mial pierwszenstwo ? :-)
Taką możliwość uwzględniłem na wstępie, ale zdaje się, że wątpliwości
raczej być nie powinno.

Tylko to mnie wlasnie wk* - ze jak pijany to "sk*", zaraz ktos doda ze winny, a dziennikarz moze nawet rzecznika dobrze nie sluchal, tylko "mial pierwszenstwo" czy "mial ustapic" to im wszystko jedno, pijany byl, to na pewno nie ustapil.

Tym niemniej ciekaw jestem jak tam z wypadkami ... moze wcale nie tak
dobrze oznakowane jak sie nam wydaje ? :-)

Oznakowanie jest dobre - zawsze możesz się przejechać i sprawdzić.

http://www.youtube.com/watch?v=8m0sQBfOnU0

Było - sprawa głośna na całą Polskę i nic wspólnego z oznakowaniem
nie miała.

Kierowca zasnal, czy kiepsko tam widac ze sie do skrzyzowania dojezdza ?

J.

Data: 2012-01-02 13:19:03
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 12:45, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
(...)
To rzekłbym jest kwestią drugorzędną w tym przypadku.

Pierwszorzedna, bo nawet nie probowalem szukac :-)

To zmienia postać rzeczy :)

W artykule dość jasno napisano (na co zwróciłem uwagę), że sprawca
wjeżdżał na skrzyżowanie, a nie na nim był. Z filmu jasno wynika
kto wjeżdżał.

I ja mam wierzyc ze dziennikarz jest ekspertem prawnym i bedzie pamietal
ze to jest rondo, wiec faktycznie jeden juz byl na skrzyzowaniu, a drugi
dopiero wjezdzal ?
Oni wieksze byki sadza bez sprostowania.

Stąd też ja wcześniej weryfikuję takie doniesienia - na podstawie
wiedzy własnej, innych doniesień itd.

Taką możliwość uwzględniłem na wstępie, ale zdaje się, że wątpliwości
raczej być nie powinno.

Tylko to mnie wlasnie wk* - ze jak pijany to "sk*", zaraz ktos doda ze
winny, a dziennikarz moze nawet rzecznika dobrze nie sluchal, tylko
"mial pierwszenstwo" czy "mial ustapic" to im wszystko jedno, pijany
byl, to na pewno nie ustapil.

Eeee, zdaje się, że jakieś żale wypisujesz i to zupełnie nie związane
z tym co ja pisałem. Ja wiem, że bredni dostatek (w szczególności
na grupie), ale nie przesadzaj. Chcesz to walcz z bredniami, ale
nie traktuj konkretnych wypowiedzi z góry z takim założeniem. Inaczej
popadniesz w paranoję :)

Było - sprawa głośna na całą Polskę i nic wspólnego z oznakowaniem
nie miała.

Kierowca zasnal,

Nie wiem czym się skończyło, ale wersja wstępna to był stan techniczny
hamulców - jak eksperci stwierdzili, były wycieki płynu hydraulicznego.

czy kiepsko tam widac ze sie do skrzyzowania dojezdza ?

Widać świetnie.

Data: 2012-01-02 14:30:14
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
Było - sprawa głośna na całą Polskę i nic wspólnego z oznakowaniem
nie miała.

Nie wiem czym się skończyło, ale wersja wstępna to był stan techniczny
hamulców - jak eksperci stwierdzili, były wycieki płynu hydraulicznego.

A tam nie ma hamulcow pneumatycznych ?

J.

Data: 2012-01-02 14:41:16
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 14:30, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
Było - sprawa głośna na całą Polskę i nic wspólnego z oznakowaniem
nie miała.

Nie wiem czym się skończyło, ale wersja wstępna to był stan techniczny
hamulców - jak eksperci stwierdzili, były wycieki płynu hydraulicznego.

A tam nie ma hamulcow pneumatycznych ?

:)

Data: 2012-01-02 20:57:59
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Mon, 2 Jan 2012 12:45:55 +0100, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

I ja mam wierzyc ze dziennikarz jest ekspertem prawnym i bedzie pamietal ze to jest rondo, wiec faktycznie jeden juz byl na skrzyzowaniu, a drugi dopiero wjezdzal ?

"poinformował redakcję Kontaktu 24 asp. sztab. Maciej Osinski z
Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy" - za bardzo kombinujesz.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-02 20:56:37
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Mon, 2 Jan 2012 10:42:30 +0100, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Popatrzylem sobie na ten film chcac zobaczyc co ten pijak nawyprawial, i nagle doznalem watpliwosci - ktory to ? :-)

Wystarczyło przeczytać:
"Przed godz. 1 w nocy kierujący Renault Safrane - wjeżdżając na Rondo
Toruńskie w Bydgoszczy - nie ustąpił pierwszeństwa, w wyniku czego
zderzył się z osobowym Audi 100."


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-01 22:12:43
Autor: DoQ
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01-01-2012 20:51, Artur Maśląg pisze:
Oj tam, degustował wino tylko - lampkę przed wyjazdem.
Ironia zdaje się zbędna - 2 promile. Po butelce wina wypitej

No tak, z alkoholem nie ma żartów ;)

w godzinkę miałbym z promil. Musiałbym się postarać, by całą
tak szybko wypić.

No jak widać jest sporo takich którzy posiadają taką umiejętność.


--
Paweł

Data: 2012-01-01 17:48:20
Autor: MM
znowu pijany skurwysyn
Data: 2012-01-01 19:10:01
Autor: Yogi\(n\)
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "marcin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdnrrk$439$1@inews.gazeta.pl...

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-malopolska-kierowca-pod-wplywem-narkotykow-potracil-dziecko,nId,422549

Dopowiem finał: Dziecko zmarło, rodzice przekazali organy, które przeszczepiono trójce innych dzieci. Źródła nie podam, bo tak się składa, że znam matkę i rozmawiałem  z nią po świętach.
Adam miał dziesięć lat, a w tej miejscowości mieszkał od czterech miesięcy.

Ciekaw jestem, czy najebany chuj trafi za kraty na dłużej.
--
Yogi(n)

Data: 2012-01-01 19:48:23
Autor: ToMasz
znowu pijany skurwysyn
W dniu 01.01.2012 19:10, Yogi(n) pisze:
Użytkownik "marcin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jdnrrk$439$1@inews.gazeta.pl...

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-malopolska-kierowca-pod-wplywem-narkotykow-potracil-dziecko,nId,422549


Dopowiem finał: Dziecko zmarło, rodzice przekazali organy, które
przeszczepiono trójce innych dzieci. Źródła nie podam, bo tak się
składa, że znam matkę i rozmawiałem z nią po świętach.
Adam miał dziesięć lat, a w tej miejscowości mieszkał od czterech miesięcy.

Ciekaw jestem, czy najebany chuj trafi za kraty na dłużej.
napisz, napisz nam tylko poto aby w przyszłości sprawa była jasna. Większość z nas - jak widzę- jest za karaniem, albo nie, bo kary nic nie dają... Nieważne.
Napisz poprostu.
ToMasz

Data: 2012-01-01 21:05:12
Autor: J.F.
znowu pijany skurwysyn
Dnia Sun, 1 Jan 2012 19:10:01 +0100, Yogi(n) napisał(a):
Użytkownik "marcin"  napisał w wiadomości grup http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-malopolska-kierowca-pod-wplywem-narkotykow-potracil-dziecko,nId,422549

Dopowiem finał: Dziecko zmarło, rodzice przekazali organy, które przeszczepiono trójce innych dzieci. Ciekaw jestem, czy najebany chuj trafi za kraty na dłużej.

Zapewne, ale ciekawe czy trzy rodziny tez o nim mysla "jebany ch*".

ech te mieszane uczucia ..


J.

Data: 2012-01-01 21:53:37
Autor: Yogi\(n\)
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18skky8iwun7w.y29zjshed0o1$.dlg@40tude.net...

Ciekaw jestem, czy najebany chuj trafi za kraty na dłużej.

Zapewne, ale ciekawe czy trzy rodziny tez o nim mysla "jebany ch*".

ech te mieszane uczucia ..

Zapewne są mu niezmiernie wdzięczne za taki prezent. Powinien nawet odebrać nagrodę za taki hojny dar. Mam nadzieję, że osobiście będą mu ją wręczać chłopaki w celi. Co noc.
--
Yogi(n)

Data: 2012-01-02 10:28:53
Autor: WW
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015


A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?
Jakoś tak się składa, że w Polsce zawsze winny jest kierowca a nigdy zły stan drogi, brak oświetlenia, złe oznakowanie czy błędy projektów. Te przyczyny są często wymieniane w wypadkach za granicą, w Polsce nigdy.
Kierowca niewątpliwie jest winien prowadzenia po spożyciu.
Jednak chciał bym wiedzieć, jaki wpływ jego stan miał na sam wypadek i jego przebieg.

Dla przykładu, facet walnięty w tył i pchnięty w przystanek pełen ludzi niewiele może zrobić i w tym wypadku bez znaczenia jest, czy jest trzeźwy czy nie.

Dlatego wstrzymajmy się potępieniem sprawcy bez wysłuchania drugiej strony.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-01-02 10:45:05
Autor: LEPEK
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:28, WW pisze:

A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?
Jakoś tak się składa, że w Polsce zawsze winny jest kierowca a nigdy zły
stan drogi, brak oświetlenia, złe oznakowanie czy błędy projektów. Te
przyczyny są często wymieniane w wypadkach za granicą, w Polsce nigdy.

Jeśli chodzi o stan drogi, oświetlenie, wyprofilowanie zakrętu itp., to jest tam lepiej, niż w większości miejsc w Polsce. Jest to w dodatku obszar zabudowany, więc 50 km/h obowiązuje i nawet jadąc "polskie +20" ciężko o opuszczenie czarnego. Od końca wiaduktu nad Radunią też już jest taki kawałek, że ciężko byłoby w poślizgu jechać aż do miejsca uderzenia w barierę (a miszczem driftingu to on raczej nie był ;) ). Nie wykluczam, że stało się coś niespodziewanego (nie wiem - pies, sarna...), ale na pewno nie szukałbym, przyczyn po stronie drogi.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2012-01-02 11:41:05
Autor: WW
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:45, LEPEK pisze:
[...] Nie
wykluczam, że stało się coś niespodziewanego (nie wiem - pies,
sarna...), ale na pewno nie szukałbym, przyczyn po stronie drogi.

Ja też nie wiem, co się stało i dlatego wstrzymuje się z osądem do czasu, aż się dowiem.
Szkoda, że inni już go osądzili i skazali.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-01-02 12:43:53
Autor: T.
znowu pijany skurwysyn

Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:jdrtd5$gbd$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015


A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?
Jakoś tak się składa, że w Polsce zawsze winny jest kierowca a nigdy zły stan drogi, brak oświetlenia, złe oznakowanie czy błędy projektów. Te przyczyny są często wymieniane w wypadkach za granicą, w Polsce nigdy.
Kierowca niewątpliwie jest winien prowadzenia po spożyciu.
Jednak chciał bym wiedzieć, jaki wpływ jego stan miał na sam wypadek i jego przebieg.

Dla przykładu, facet walnięty w tył i pchnięty w przystanek pełen ludzi niewiele może zrobić i w tym wypadku bez znaczenia jest, czy jest trzeźwy czy nie.

Tym bardziej - skoro drogi są w złym stanie, należy brać to pod uwagę i jeździć ostrożniej.
No bo chyba tylko debil jedzie "zgodnie z przepisami", jeśli warunki fizyczne na to nie pozwalają...
T.

Data: 2012-01-02 13:25:25
Autor: RoMan Mandziejewicz
znowu pijany skurwysyn
Hello T.,

Monday, January 2, 2012, 12:43:53 PM, you wrote:

[...]

Dla przykładu, facet walnięty w tył i pchnięty w przystanek pełen ludzi
niewiele może zrobić i w tym wypadku bez znaczenia jest, czy jest trzeźwy czy nie.
Tym bardziej - skoro drogi są w złym stanie, należy brać to pod uwagę i
jeździć ostrożniej.

I co to zmienia w takim przypadku? Absolutnie nic.

No bo chyba tylko debil jedzie "zgodnie z przepisami", jeśli warunki fizyczne na to nie pozwalają...

Aj, waj! Najlepiej stać w miejscu.



--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-01-02 15:12:29
Autor: WW
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 12:43, T. pisze:

Tym bardziej - skoro drogi sÂą w zÂłym stanie, naleÂży braĂŚ to pod uwagĂŞ i
jeÂździĂŚ ostroÂżniej.

Właśnie dokładnie tak tłumacza się urzędnicy odpowiedzialni za stan dróg - i są bez winy!
W normalnym kraju, jadąc droga państwową, z odpowiednimi oznaczeniami, masz prawo oczekiwać odpowiedniego standardu. Jeśli dasz sobie wmówić, że to tak nie jest, to - RED FLAG ACT.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2012-01-02 13:59:59
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości grup
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?
Jakoś tak się składa, że w Polsce zawsze winny jest kierowca a nigdy zły stan drogi, brak oświetlenia, złe oznakowanie czy błędy projektów. Te przyczyny są często wymieniane w wypadkach za granicą, w Polsce nigdy.

Bo jesli droga jest nieoswietlona czy dziurawa, to nalezy dostowac predkosc do warunkow :-)

Owszem, czasem moze zaskoczyc czlowieka niespodziewana dziura po ciemku ..

J.

Data: 2012-01-02 18:00:22
Autor: Icek
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-02 10:28, WW pisze:
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015



A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?
Jakoś tak się składa, że w Polsce zawsze winny jest kierowca a nigdy zły
stan drogi, brak oświetlenia, złe oznakowanie czy błędy projektów. Te
przyczyny są często wymieniane w wypadkach za granicą, w Polsce nigdy.
Kierowca niewątpliwie jest winien prowadzenia po spożyciu.
Jednak chciał bym wiedzieć, jaki wpływ jego stan miał na sam wypadek i
jego przebieg.

Dla przykładu, facet walnięty w tył i pchnięty w przystanek pełen ludzi
niewiele może zrobić i w tym wypadku bez znaczenia jest, czy jest
trzeźwy czy nie.

Dlatego wstrzymajmy się potępieniem sprawcy bez wysłuchania drugiej strony.

coś musi być na rzeczy

http://galeria.trojmiasto.pl/org.php?id_cimg=304025

http://galeria.trojmiasto.pl/wypadek-w-Straszynie-109549.html?id_container=54274&pozycja=7#foto

dziwnie wyglądają te ślady opon na chodniku dość dobrze widoczne tu: http://galeria.trojmiasto.pl/org.php?id_cimg=304023

Może coś było wylane na drodze ? Ślad hamowania też niezbyt długi licząc od miejsca pierwszego uderzenia aż do miejsca zatrzymania. Trzeba by dokonać oględzin ogumienia bo mógł np. złapać gumę i wciągnęło go na chodnik


Icek

Data: 2012-01-03 09:59:16
Autor: Stanislaw Polak
znowu pijany skurwysyn
W dniu 02.01.2012 10:28, WW pisze:
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015



A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?


Według prokuratury:
"umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez wymuszenie pierwszeństwa i niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych".  Ponadto znalazłem coś takiego:
Przemysław W. znany jest już wymiarowi sprawiedliwości. Mężczyzna na swoim koncie ma już dwa wyroki za jazdę z nadmierną prędkością.

Źródło: http://kontakt24.tvn.pl/temat,potracil-5-osobowa-rodzine-zmarl-6-latek,164100.html

Data: 2012-01-03 10:30:56
Autor: Stanislaw Polak
znowu pijany skurwysyn
W dniu 03.01.2012 09:59, Stanislaw Polak pisze:
W dniu 02.01.2012 10:28, WW pisze:
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015




A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?


Według prokuratury:
"umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez

Małe uzupełnienie tego co napisałem wcześniej, cytat ze strony http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,10899125,Areszt_dla_kierowcy__ktory_zabil_chlopca_w_Straszynie.html:

"Udało nam się dowiedzieć, że podczas przesłuchania W. przyznał się tylko do części zarzutów. Wyjaśnił, że wypił alkohol około dwóch godzin przed wypadkiem, ale stwierdził, że jechał z prawidłową prędkością: "Nie rozpędzałem się na moście (). Z przeciwka jechał samochód, który był za blisko środka jezdni, więc skręciłem w prawo, a wtedy moje auto odbiło się od wysepki i wyjechało na chodnik". Przeczą temu jednak zeznania świadków, czyli innych kierowców i pieszych, którzy byli w pobliżu. Twierdzą, że alfa romeo jechał z bardzo dużą prędkością (bliższej mu było do 100 km/h niż dozwolonej "pięćdziesiątki"), chwilę wcześniej wyprzedzał inne auto, a na wysokości wysepki wpadł w poślizg.

Od policjantów dowiedzieliśmy się, że Przemysław W. to znany pirat drogowy. Był wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy z drogówki, a pięć razy został ukarany za przekroczenie prędkości. Trzy razy otrzymał za to mandat, a dwa razy odmówił przyjęcia go i został ukarany grzywną przez sąd."

Data: 2012-01-03 10:46:08
Autor: Artur Maśląg
znowu pijany skurwysyn
W dniu 2012-01-03 10:30, Stanislaw Polak pisze:
W dniu 03.01.2012 09:59, Stanislaw Polak pisze:
W dniu 02.01.2012 10:28, WW pisze:
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015





A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?


Według prokuratury:
"umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez
>> wymuszenie pierwszeństwa i niedostosowanie prędkości do panujących >> warunków atmosferycznych".  Ponadto znalazłem coś takiego:
>> Przemysław W. znany jest już wymiarowi sprawiedliwości. Mężczyzna na >> swoim koncie ma już dwa wyroki za jazdę z nadmierną prędkością.


Małe uzupełnienie tego co napisałem wcześniej, cytat ze strony
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,10899125,Areszt_dla_kierowcy__ktory_zabil_chlopca_w_Straszynie.html:


"Udało nam się dowiedzieć, że podczas przesłuchania W. przyznał się
tylko do części zarzutów. Wyjaśnił, że wypił alkohol około dwóch godzin
przed wypadkiem, ale stwierdził, że jechał z prawidłową prędkością: "Nie
rozpędzałem się na moście (). Z przeciwka jechał samochód, który był za
blisko środka jezdni, więc skręciłem w prawo, a wtedy moje auto odbiło
się od wysepki i wyjechało na chodnik". Przeczą temu jednak zeznania
świadków, czyli innych kierowców i pieszych, którzy byli w pobliżu.
Twierdzą, że alfa romeo jechał z bardzo dużą prędkością (bliższej mu
było do 100 km/h niż dozwolonej "pięćdziesiątki"), chwilę wcześniej
wyprzedzał inne auto, a na wysokości wysepki wpadł w poślizg.

Od policjantów dowiedzieliśmy się, że Przemysław W. to znany pirat
drogowy. Był wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy z drogówki,
a pięć razy został ukarany za przekroczenie prędkości. Trzy razy
otrzymał za to mandat, a dwa razy odmówił przyjęcia go i został ukarany
grzywną przez sąd."

Jak widać nie alkohol go prowadził, a fantazja, którą się wielu
popisuje. Piękny przykład smutnego finału zachowań młodego, zdrowego
(fizycznie) jeżdżącego szybko i bezpiecznie.

Data: 2012-01-04 11:57:29
Autor: Sebastian Kaliszewski
znowu pijany skurwysyn
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-01-03 10:30, Stanislaw Polak pisze:
W dniu 03.01.2012 09:59, Stanislaw Polak pisze:
W dniu 02.01.2012 10:28, WW pisze:
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015

A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?


Według prokuratury:
"umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez
 >> wymuszenie pierwszeństwa i niedostosowanie prędkości do panujących  >> warunków atmosferycznych".  Ponadto znalazłem coś takiego:
 >> Przemysław W. znany jest już wymiarowi sprawiedliwości. Mężczyzna na  >> swoim koncie ma już dwa wyroki za jazdę z nadmierną prędkością.


Małe uzupełnienie tego co napisałem wcześniej, cytat ze strony
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,10899125,Areszt_dla_kierowcy__ktory_zabil_chlopca_w_Straszynie.html: "Udało nam się dowiedzieć, że podczas przesłuchania W. przyznał się
tylko do części zarzutów. Wyjaśnił, że wypił alkohol około dwóch godzin
przed wypadkiem, ale stwierdził, że jechał z prawidłową prędkością: "Nie
rozpędzałem się na moście (). Z przeciwka jechał samochód, który był za
blisko środka jezdni, więc skręciłem w prawo, a wtedy moje auto odbiło
się od wysepki i wyjechało na chodnik".

Z jego zeznań wynika że nie ogarnął pojazdu i się nie zmieścił na drodze. Czyli jechał powyżej swoich umiejętności.

Przeczą temu jednak zeznania
świadków, czyli innych kierowców i pieszych, którzy byli w pobliżu.
Twierdzą, że alfa romeo jechał z bardzo dużą prędkością (bliższej mu
było do 100 km/h niż dozwolonej "pięćdziesiątki"),

Taaa, wszyscy mają radar w oczach. Choć przy 50 by go aż tak nie poniosło. Do określenia prędkości będą powołani biegli

chwilę wcześniej
wyprzedzał inne auto, a na wysokości wysepki wpadł w poślizg.

Od policjantów dowiedzieliśmy się, że Przemysław W. to znany pirat
drogowy. Był wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy z drogówki,
a pięć razy został ukarany za przekroczenie prędkości. Trzy razy
otrzymał za to mandat, a dwa razy odmówił przyjęcia go i został ukarany
grzywną przez sąd."

No to jest "koronny dowód". Czytaj: 2 razy złapał go fotoradar i nie przyjął/olał pisemko ze straży miejskiej/itd.


Jak widać nie alkohol go prowadził, a fantazja, którą się wielu
popisuje. Piękny przykład smutnego finału zachowań młodego, zdrowego
(fizycznie) jeżdżącego szybko i bezpiecznie.

bezpiecznie to on nie jechał bo się na jezdni nie zmieścił (czy postawiło go bokiem bo zaczepił o wysepkę czy tylko nie przeszedł testu łosia to już rzecz drugorzędna)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-01-04 12:25:44
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oumdt8-05a.ln1@bozon.softax.pl...
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,10899125,Areszt_dla_kierowcy__ktory_zabil_chlopca_w_Straszynie.html: "Udało nam się dowiedzieć, że podczas przesłuchania W. przyznał się
tylko do części zarzutów. Wyjaśnił, że wypił alkohol około dwóch godzin
przed wypadkiem, ale stwierdził, że jechał z prawidłową prędkością: "Nie
rozpędzałem się na moście (). Z przeciwka jechał samochód, który był za
blisko środka jezdni, więc skręciłem w prawo, a wtedy moje auto odbiło
się od wysepki i wyjechało na chodnik".

Z jego zeznań wynika że nie ogarnął pojazdu i się nie zmieścił na drodze. Czyli jechał powyżej swoich umiejętności.

Oskarzony moze klamac dowolnie, ale tym razem jakos dziwnie to robi :-)

Jak mogl z przeciwka ktos jechac srodkiem, skoro tam wysepka jest.  I jak sie odbil od wysepki na srodku po skreceniu w prawo.

J.

Data: 2012-01-03 14:14:25
Autor: Icek
znowu pijany skurwysyn

Od policjantów dowiedzieliśmy się, że Przemysław W. to znany pirat
drogowy. Był wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy z drogówki,
a pięć razy został ukarany za przekroczenie prędkości. Trzy razy
otrzymał za to mandat, a dwa razy odmówił przyjęcia go i został ukarany
grzywną przez sąd."


no to super materiał dowodowy. Na pewno jest winny ;P




Icek

Data: 2012-01-03 16:59:34
Autor: Cavallino
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:jduv0m$o56$1node2.news.atman.pl...
>
Od policjantów dowiedzieliśmy się, że Przemysław W. to znany pirat
drogowy. Był wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy z drogówki,
a pięć razy został ukarany za przekroczenie prędkości. Trzy razy
otrzymał za to mandat, a dwa razy odmówił przyjęcia go i został ukarany
grzywną przez sąd."


no to super materiał dowodowy. Na pewno jest winny ;P

A do tego jeszcze ta "bardzo duża szybkość" - czyli w praktyce ledwie setka....

Data: 2012-01-03 20:57:24
Autor: jerzu
znowu pijany skurwysyn
On Tue, 3 Jan 2012 16:59:34 +0100, "Cavallino"
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

A do tego jeszcze ta "bardzo duża szybkość" - czyli w praktyce ledwie setka....

Wystaczy 70/50 i nie przyjęcie mandatu. Karany? Karany. Za nadmierną
prędkość? Za ndmierną prędkość. I jak to brzmi :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-03 11:36:18
Autor: J.F
znowu pijany skurwysyn
Użytkownik "Stanislaw Polak"  napisał w wiadomości grup
W dniu 02.01.2012 10:28, WW pisze:
W dniu 2011-12-31 21:38, marcin pisze:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/tragedia-na-pomorzu-pijany-wjechal-w-5-osobowa-rodzine,1741015
A jaka była prawdziwa przyczyna wypadku?

Według prokuratury:
"umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez wymuszenie pierwszeństwa i niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych".  Ponadto znalazłem coś takiego:

Ale tak to kazdemu pisza. Co mieliby innego napisac ?

Przemysław W. znany jest już wymiarowi sprawiedliwości. Mężczyzna na swoim koncie ma już dwa wyroki za jazdę z nadmierną prędkością.

Czytaj: dwa razy go zlapal FR, ewentualnie mial watpliwosci co do pomiaru, ale sad jak zwykle stwierdzil ze funkcjonariusz ma zawsze racje :-)

J.

znowu pijany skurwysyn

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona