Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   zostawienia auta u mechanika

zostawienia auta u mechanika

Data: 2009-08-17 09:06:01
Autor: krzysiek82
zostawienia auta u mechanika
Ja nigdy nie zostawiałem auta, to strasznie irytowało mechaników więc pozostało mi tylko samemu się nauczyć obsługi auta i tak też czynie do dzisiaj.

--
krzysiek82

Data: 2009-08-17 08:54:10
Autor: Hants
zostawienia auta u mechanika
"krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> wrote in message news:h6b04f$mjr$1nemesis.news.neostrada.pl...
Ja nigdy nie zostawiałem auta, to strasznie irytowało mechaników więc pozostało mi tylko samemu się nauczyć obsługi auta i tak też czynie do dzisiaj.

Podązajac za tą filozofią, zmontowalem sobie na emigracji półprofesjonalny warsztat: podnosniki, wyciagarka do silnikow, narzedzia za pare tysięcy i teraz musze sie wozic z tym calym kramem :-). Juz nawet w pewnym momencie zaczalem zalowac, ale.. przeglady zdaje bezproblemowo: ostatnio jakis kutas chcial mnie naciagnac na wymiane wahaczy i czegos tam jeszcze - rozdarlem ryja, bo znam (dobry) stan auta i zapowiedzialem oficjalna reklamację w agencji i.. spuscili z tonu.

Fakt, wiedza w ten sposob pozyskana cieszy i opłaca sie (LPG sam sobie poprawnie zmontowalem i ustawilem), ale wniosek ogolny jest raczej smętny - wszedzie cie orzna, gdy tylko mogą. U mnie zaczelo sie niewinnie: dalem angielkim mechanikom 4 litry czerwonego valvoline do skrzyni biegów. Po dwu miesiacach ze zdumieniem odkrylem, ze oleju nie wymienili. Nie wierze juz "specjalistom"

Data: 2009-08-17 09:04:50
Autor: kamil
zostawienia auta u mechanika

"Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> wrote in message news:h6b2ak$efv$1news.onet.pl...
"krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> wrote in message news:h6b04f$mjr$1nemesis.news.neostrada.pl...

Fakt, wiedza w ten sposob pozyskana cieszy i opłaca sie (LPG sam sobie poprawnie zmontowalem i ustawilem), ale wniosek ogolny jest raczej smętny - wszedzie cie orzna, gdy tylko mogą. U mnie zaczelo sie niewinnie: dalem angielkim mechanikom 4 litry czerwonego valvoline do skrzyni biegów. Po dwu miesiacach ze zdumieniem odkrylem, ze oleju nie wymienili. Nie wierze juz "specjalistom"

Mechanikow szuka sie zaufanych, a nie zajezdza do najblizszego KwikFita. Popytaj znajomych brytyjczykow z pracy gdzie jezdza od lat - w ten sposob dostalem namiary na warsztat, ktorego wlascicielem jest dobry znajomy rodziny kolegi. Nigdy mnie jeszcze przy MOT nie probowal naciagnac, wszystko zalatwione na czas i bez problemow, a za ewentualne poprawianie pierdolow nawet nie skasuje.

Drugi samochod serwisuje w konkretnym warsztacie zajmujacym sie wylacznie sportowymi i tam tez problemow nikt ze znajomych nie mial (a kilku od lat jezdzi). No ale taka przyjemnosc kosztuje od 40-50f za godzine w gore, wiec jesli chcesz miec dobrze i tanio, trzeba do Ery... Kiedy slysze, ze kogos w konia zrobili w szemranym warsztacie na koncu swiata, albo nie daj boze dzwonil po polskich "mechanikow" naprawiajacych samochody pod domem zestawem narzedzi z Tesco, to wcale mnie nie dziwi skad biora sie opinie o mechanikach..




Pozdawiam
Kamil

Data: 2009-08-17 11:11:08
Autor: Hants
zostawienia auta u mechanika
"kamil" <kamil@spamwon.com> wrote in message news:h6b2v6$imb$1inews.gazeta.pl...

Popytaj znajomych brytyjczykow z pracy gdzie jezdza od lat - w ten sposob dostalem namiary na warsztat, ktorego wlascicielem jest dobry znajomy rodziny kolegi. Nigdy mnie jeszcze przy MOT nie probowal naciagnac, wszystko zalatwione na czas i bez problemow, a za ewentualne poprawianie pierdolow nawet nie skasuje.

Taki "z polecenia" zalozyl kumplowi dwie opaski na oslone katalizatora za 60 funtow - nie uwazasz, ze to troche za drogo?

Inny frajer "z polecenia" 55 funtow za godzine i tylez samo lat "tradycji" skasowal 300 funtow za wymiane kompletu sprzegla, ale zapomnial o zawleczce na pólosi: olej sie wylal, skrzynia do wymiany. Ale oczywiscie jak sie wymigiwal od odpowiedzialnosci.. ohoho.. Filozof snaponowski..

Drugi samochod serwisuje w konkretnym warsztacie zajmujacym sie wylacznie sportowymi i tam tez problemow nikt ze znajomych nie mial (a kilku od lat jezdzi).

Brak problemow nie oznacza, ze tak naprawde dostajesz to za co placisz. Tu masz fotke swiecy - od auta 6 letniego - serwisowanego tylko w ASO:

http://tiny.pl/hh2qh
ktos przeciez placil za ich wymiane i sadzac po przebiegu - juz czterokrotnie.

dzwonil po polskich "mechanikow" naprawiajacych samochody pod domem zestawem narzedzi z Tesco, to wcale mnie nie dziwi skad biora sie opinie o mechanikach..

Nie mam nic przeciwko - niech dlubia- im przynajmniej mozesz patrzec na rece do woli.
Swoja droga gdzies pod Stonehenge widzialem duzego vana obklejonego informacjami o wyjazdowej pomocy drogowej w UK. :-) Ale mnie to juz nie dotyczy - RAC i wlasne rece rozwiaza kazdy problem :-D

Data: 2009-08-17 20:32:51
Autor: Piotrek
zostawienia auta u mechanika
Brak problemow nie oznacza, ze tak naprawde dostajesz to za co placisz. Tu masz fotke swiecy - od auta 6 letniego - serwisowanego tylko w ASO:


koledze w ASO przynajmniej wymienili swiece(pomijam juz ze nie na takie jak go tego modelu i na 3 razy tansze niz mial na fakturze ale chociaz zmienili :P
prawie uczciwi byli :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-08-17 10:33:51
Autor: Hinek
zostawienia auta u mechanika
Użytkownik "krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> napisał

Ja nigdy nie zostawiałem auta, to strasznie irytowało mechaników więc pozostało mi tylko samemu się nauczyć obsługi auta i tak też czynie do dzisiaj.


A jak sobie radzisz z dentysta? Bo nie wierzę zebys pozwolil komus
obcemu grzebac bez kontroli we wlasnych zebach!  Albo taki wyrostek
robaczkowy...Pewnie sam sobie go wytniesz w razie potrzeby.
Mania przesladowcza potrafi bardzo utrudnic zycie.

--
Hinek

Data: 2009-08-17 10:57:15
Autor: krzysiek82
zostawienia auta u mechanika
Hinek pisze:
A jak sobie radzisz z dentysta? Bo nie wierzę zebys pozwolil komus
obcemu grzebac bez kontroli we wlasnych zebach!  Albo taki wyrostek
robaczkowy...Pewnie sam sobie go wytniesz w razie potrzeby.
Mania przesladowcza potrafi bardzo utrudnic zycie.


Mnie życia nie utrudnia, ale brak szacunku innych do cudzych rzeczy a w tym wypadku samochodów zmusza mnie do takiego postępowania. Poza tym u stomatologa nie zostawiam swojego uzębienia ale zostaje razem nim :)
Jedyne co jak miałem LPG to jeździłem do gazownika, ale i tak bylem przy aucie bo regulacja to kilka minut była a ja analizatora spalin jeszcze nie mam.

--
krzysiek82

Data: 2009-08-17 11:14:50
Autor: Hants
zostawienia auta u mechanika
"krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> wrote in message news:h6b6l1$r7j$1nemesis.news.neostrada.pl...


aucie bo regulacja to kilka minut była a ja analizatora spalin jeszcze nie mam.


Nie są szczególnie drogie..
:-/

Data: 2009-08-17 13:15:00
Autor: krzysiek82
zostawienia auta u mechanika
Hants pisze:
Nie są szczególnie drogie..
:-/

Może się źle wyraziłem, nie planuje posiadania takiego urządzenia :)

--
krzysiek82

zostawienia auta u mechanika

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona