zaryzykujesz prace w produkcji spozywczej? w takim stanie? 200 kg dziennnie w rekach to norma... 8 godzin na nogach.  kwestia co sie robi a nie tylko czy sie chce :)

--

W dniu 02.07.2011 18:57, moscio@poczta.onet.pl pisze:

zaryzykujesz prace w produkcji spozywczej? w takim stanie? 200 kg dziennnie w rekach to norma... 8 godzin na nogach.  kwestia co sie robi a nie tylko czy sie chce :)

a) zacznij korzystać z normalnego czytnika, bo twoje listy wędrują
zupełnie poza wątki, a do tego nie cytujesz, więc piszesz z powietrza.

 b) no dlatego niech bierze l4 i odpoczywa

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

W dniu 2011-07-02 18:57, moscio@poczta.onet.pl pisze:

zaryzykujesz prace w produkcji spozywczej? w takim stanie? 200 kg dziennnie w
rekach to norma... 8 godzin na nogach.  kwestia co sie robi a nie tylko czy sie
chce :)

W takim razie szef powinien ją przenieść na inne stanowisko pracy stosowne dla jej stanu.


--
animka

Dnia Sat, 02 Jul 2011 20:33:42 +0200, Animka napisał(a):

W dniu 2011-07-02 18:57, moscio@poczta.onet.pl pisze:

zaryzykujesz prace w produkcji spozywczej? w takim stanie? 200 kg dziennnie w
rekach to norma... 8 godzin na nogach.  kwestia co sie robi a nie tylko czy sie
chce :)

W takim razie szef powinien ją przenieść na inne stanowisko pracy stosowne dla jej stanu.

Tak.
--
XL
Prawda o GMO: http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy

W takim razie szef powinien ją przenieść na inne stanowisko pracy
stosowne dla jej stanu.

Tak.

a jak nie ma takiej możliwości?
Powiedzmy firma gdzie tylko pracujesz na taśmie produkcyjnej
i musisz przewalać rękoma cięzkie kilogramy. Nie ma żadnej innej pracy
prócz inżynierskiej, księgowej i bla bla bla.
To co posadzić ją na siłę koło księgowej, jak np. nie zna się na tym?

Pzdr
Emeryt

W dniu 2011-07-03 15:15, emeryt pisze:

W takim razie szef powinien ją przenieść na inne stanowisko pracy
stosowne dla jej stanu.

Tak.

a jak nie ma takiej możliwości?
Powiedzmy firma gdzie tylko pracujesz na taśmie produkcyjnej
i musisz przewalać rękoma cięzkie kilogramy.

Taśma produkcyjna sama przewala. Jedzie , jedzie, jedzie aż ktoś jej nie zatrzyma.

--
animka

Taśma produkcyjna sama przewala. Jedzie , jedzie, jedzie aż ktoś jej nie zatrzyma.

no i bla bla bal. Odpowiedz proszę na pytanie i przyjmij
ze na tą taśmę musi tachać 10kg worki.

W dniu 2011-07-03 18:43, emeryt pisze:

Taśma produkcyjna sama przewala. Jedzie , jedzie, jedzie aż ktoś jej
nie zatrzyma.

no i bla bla bal. Odpowiedz proszę na pytanie i przyjmij
ze na tą taśmę musi tachać 10kg worki.

To już robota dla faceta i wózka widłowego, czy jakiegoś tam.

--
animka

no i bla bla bal. Odpowiedz proszę na pytanie i przyjmij
ze na tą taśmę musi tachać 10kg worki.

To już robota dla faceta i wózka widłowego, czy jakiegoś tam.

robi to u mnie kobieta w ciąży i co ma zrobić... robić to dalej.

Wiesz czasy że kobiety jak 100lat temu w ciąży szły w tz pole
dawno minęły. Ciąża to nie choroba, ale tez znacznie więcej zgonów
kiedyś było, martwych porodów i dzieci nie dożywały dorosłych lat.

Ja osobicie gdyby moja żona była w ciąży i wykonywała jakąś cięższą
pracę(nie mowię tu o biurowej) nie chciał bym aby ją wykonywała właśnie
dla dobra dziecka.

Oczywiście można podnosic jak wzniosłą idee dlaczego ja za czyjeś
"szczeniaki" mam płacić, jednak jak tych "szczeniaków" nie będzie
to nas nie będzie na starość... ot tyle. Ja się godzę płacić na
inne "szczeniaki" bo do 100, której zamierzam dożyć raczej pracowął nie
będę więc ktoś będzie musiał dbać o otoczenie.

Oczywiście nie popieram zwolnien jeżeli kobieta się dobrze czuje
i wykonuje lekką pracę - choć jako facetowi trudno mi stwierdzić jak
bardzo może brzuch przeszkadzać i być uciążliwy w trakcie ciąży

Dnia Sun, 3 Jul 2011 20:02:40 +0200, emeryt napisał(a):

Ja osobicie gdyby moja żona była w ciąży i wykonywała jakąś cięższą
pracę(nie mowię tu o biurowej) nie chciał bym aby ją wykonywała właśnie
dla dobra dziecka.

I zapewne wtedy poszedłbyś do lekarza po lewe zwolnienie dla niej?
--
XL
Prawda o GMO: http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy

W dniu 2011-07-04 00:30, Ikselka pisze:

Dnia Sun, 3 Jul 2011 20:02:40 +0200, emeryt napisał(a):

Ja osobicie gdyby moja żona była w ciąży i wykonywała jakąś cięższą
pracę(nie mowię tu o biurowej) nie chciał bym aby ją wykonywała właśnie
dla dobra dziecka.

I zapewne wtedy poszedłbyś do lekarza po lewe zwolnienie dla niej?

Dobrzy mężowie nie pozwalają żonom pracować niezależnie od tego czy żony są w ciąży czy nie. A tu jak widzę nawet taki emeryt wykorzystuje żonę i chciałby jeszcze korzystać z darmowej kasy ;-)


--
animka

Dnia Sun, 3 Jul 2011 18:43:37 +0200, emeryt napisał(a):

Taśma produkcyjna sama przewala. Jedzie , jedzie, jedzie aż ktoś jej nie zatrzyma.

no i bla bla bal. Odpowiedz proszę na pytanie i przyjmij
ze na tą taśmę musi tachać 10kg worki.

No to w końcu przy taśmie, czy poza nią?
Nie ma tak, aby pracownik pracujący przy taśmie musiał opuszczać
stanowisko, aby coś dostarczyć na taśmę. Taśmowa praca to wyklucza.
--
XL
Prawda o GMO: http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy

Użytkownik "emeryt"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iupq2f$h7l$1@news.onet.pl...

a jak nie ma takiej możliwości?
Powiedzmy firma gdzie tylko pracujesz na taśmie produkcyjnej
i musisz przewalać rękoma cięzkie kilogramy. Nie ma żadnej innej pracy
prócz inżynierskiej, księgowej i bla bla bla.
To co posadzić ją na siłę koło księgowej, jak np. nie zna się na tym?

Niech robi za sprzątaczkę.

Niech robi za sprzątaczkę.

Pracodawca najmuje firmę zewnętrzną na 3h dziennie/co drugi dzień
za 500zł netto, do sprzątania.

Ona dostaje na taśmie 1500netto i ma umowę na pełen etat.

Jak bym był jej pracodawcą, to zamiast dawać jej sztuczną
robotę, wole zapłacić ten miesiac chorobowego a potem niech
to robi zus, zamiast płacić za wyimaginowane stanowisko przez
9mc. Ot tyle.
Oczywiście pmijam tu fakt że pewnie 80% zwolnień w trakcie ciąży
jest nieuzastadnionych i naciąganych, trzeba mieć jednak na względzie
takie przypadki, że kobiety czasem czekają na dziecko długo,
wykonują dość ciężką pracę a poronienia są obecnie dość częste.

Dnia Sun, 3 Jul 2011 18:47:53 +0200, emeryt napisał(a):

Jak bym był jej pracodawcą, to zamiast dawać jej sztuczną
robotę, wole zapłacić ten miesiac chorobowego a potem niech
to robi zus, zamiast płacić za wyimaginowane stanowisko przez
9mc. Ot tyle.
Oczywiście pmijam tu fakt że pewnie 80% zwolnień w trakcie ciąży
jest nieuzastadnionych i naciąganych, trzeba mieć jednak na względzie
takie przypadki, że kobiety czasem czekają na dziecko długo,
wykonują dość ciężką pracę a poronienia są obecnie dość częste.

Dlatego legenda o przydatności kobiet jako pracowników porównywalnej z
mężczyznami pada. Takze o ich koniecznym równouprawnieniu z meżczyznami w
pracy.
--
XL
Prawda o GMO: http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:8h6urzz3rolp.qsc7yo5losl4.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 3 Jul 2011 18:47:53 +0200, emeryt napisał(a):

Jak bym był jej pracodawcą, to zamiast dawać jej sztuczną
robotę, wole zapłacić ten miesiac chorobowego a potem niech
to robi zus, zamiast płacić za wyimaginowane stanowisko przez
9mc. Ot tyle.
Oczywiście pmijam tu fakt że pewnie 80% zwolnień w trakcie ciąży
jest nieuzastadnionych i naciąganych, trzeba mieć jednak na względzie
takie przypadki, że kobiety czasem czekają na dziecko długo,
wykonują dość ciężką pracę a poronienia są obecnie dość częste.

Dlatego legenda o przydatności kobiet jako pracowników porównywalnej z
mężczyznami pada. Takze o ich koniecznym równouprawnieniu z meżczyznami w
pracy.

Zapominasz o jednym -to same kobioet7y walczyly i walcza o rownourawnienie... ktorergo nie ma, nie bylo i... nigdy nie bedzie :P
"Slynne" feministki ze Szczuka na czele teraz sie pewnie oburza, ale taka jest prawda. Prawa chca miec takie same jak faceci, ale juz obowiazkow nie hehehe.

W dniu 04.07.2011 09:06, Misiek pisze:

Zapominasz o jednym -to same kobioet7y walczyly i walcza o
rownourawnienie... ktorergo nie ma, nie bylo i... nigdy nie bedzie :P
"Slynne" feministki ze Szczuka na czele teraz sie pewnie oburza, ale
taka jest prawda. Prawa chca miec takie same jak faceci, ale juz
obowiazkow nie hehehe.

Bo skrajne feministki mylą równouprawnienie z uprzywilejowaniem.

W dniu 04.07.2011 09:06, Misiek pisze:

"Slynne" feministki ze Szczuka na czele teraz sie pewnie oburza, ale
taka jest prawda. Prawa chca miec takie same jak faceci, ale juz
obowiazkow nie hehehe.

Równość płci jest niemożliwa biologicznie. Kobiety i mężczyźni mają inne
organizmy i inną psychikę. Ruchy feministyczne to szwadrony szatana,
który próbuje (i mu się niestety udaje) wygenerować szare jednolite
społeczeństwo babochłopów, w którym nie ma naturalnej bożej
różnorodności, a ludzie (w imię równości) męczą się w swoich rolach.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Dnia Sat, 02 Jul 2011 20:33:42 +0200, Animka napisał(a):

zaryzykujesz prace w produkcji spozywczej? w takim stanie? 200 kg dziennnie w
rekach to norma... 8 godzin na nogach.  kwestia co sie robi a nie tylko czy sie
chce :)

W takim razie szef powinien ją przenieść na inne stanowisko pracy stosowne dla jej stanu.

Message-ID: <iunoau$8fh$1@node2.news.atman.pl>
To teraz już wiesz dlaczego pracodawcy przekazuje się zaświadczenie o
"byciu w ciąży"?

Mam cichutką nadzieję, że ty nie masz potomstwa, bo jeżeli masz - to
katastrofa dla społeczeństwa :(((

W dniu 2011-07-04 11:15, Kamil pisze:

Mam cichutką nadzieję, że ty nie masz potomstwa, bo jeżeli masz - to
katastrofa dla społeczeństwa :(((

A ja podejrzewam, że jak ty masz potomstwo to tylko z jakimś gejem :D

--
animka

Dnia Mon, 04 Jul 2011 12:14:40 +0200, Animka napisał(a):

Mam cichutką nadzieję, że ty nie masz potomstwa, bo jeżeli masz - to
katastrofa dla społeczeństwa :(((

A ja podejrzewam, że jak ty masz potomstwo to tylko z jakimś gejem :D

Muszę cię zasmucić i załamać:
- mężczyzna, choćby ch...j na ch....ju stanął, nie jest w stanie zajść w
ciąże, ani urodzić dziecka.
Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć... ;))))

Chociaż.... gdyby nie filmy "video" oraz szybko rozwijający się internet,
to byś nie znała anatomii facetów :)))

W dniu 2011-07-04 12:21, Kamil pisze:

Muszę cię zasmucić i załamać:
- mężczyzna, choćby ch...j na ch....ju stanął, nie jest w stanie zajść w
ciąże, ani urodzić dziecka.
Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć... ;))))

Chociaż.... gdyby nie filmy "video" oraz szybko rozwijający się internet,
to byś nie znała anatomii facetów :)))

Odezwał się ten, który przez internet się uświadamiał :D
A żyj sobie sobie w tym błogim stanie i niech ci bozia w dzieciach wynagradza.


--
animka