Witam

Jesli chce dokonac zwrotu towaru kupionego przez net to czy przy jego odbiorze mam prawo go rozpakowac i ogladnac czy w srodku nie jest nic uszkodzone czy tez moge tylko dokonac ogledzin zew. i stweirdzic czy nie zostalo naruszone opakowanie?
Sprzet to elektronika

jak to jest prawnie ?

W dniu 2012-04-23 12:39, LUKAS pisze:

Jesli chce dokonac zwrotu towaru kupionego przez net to czy przy jego
odbiorze mam prawo go rozpakowac i ogladnac czy w srodku nie jest nic
uszkodzone czy tez moge tylko dokonac ogledzin zew. i stweirdzic czy nie
zostalo naruszone opakowanie?

Możesz nawet używać. ;)

--
spp

W dniu 2012-04-23 12:43, spp pisze:

W dniu 2012-04-23 12:39, LUKAS pisze:

Jesli chce dokonac zwrotu towaru kupionego przez net to czy przy jego
odbiorze mam prawo go rozpakowac i ogladnac czy w srodku nie jest nic
uszkodzone czy tez moge tylko dokonac ogledzin zew. i stweirdzic czy nie
zostalo naruszone opakowanie?

Możesz nawet używać. ;)

Tyle, że w takim przypadku sklep może robić problemy przy zwrocie.
Z historii opisanych w necie wynika, że sklepy potrafiły celowo uszkodzić zwracany towar aby móc odmówić przyjęcia zwrotu.

--
Pozdrawiam,
Czesławek

W dniu 2012-04-23 13:15, Czeslawek pisze:

Jesli chce dokonac zwrotu towaru kupionego przez net to czy przy jego
odbiorze mam prawo go rozpakowac i ogladnac czy w srodku nie jest nic
uszkodzone czy tez moge tylko dokonac ogledzin zew. i stweirdzic czy nie
zostalo naruszone opakowanie?

Możesz nawet używać. ;)

Tyle, że w takim przypadku sklep może robić problemy przy zwrocie.
Z historii opisanych w necie wynika, że sklepy potrafiły celowo
uszkodzić zwracany towar aby móc odmówić przyjęcia zwrotu.

Ale to nie ma nic wspólnego z używaniem. :)

--
spp

W dniu 2012-04-23 12:39, LUKAS pisze:

Witam

Jesli chce dokonac zwrotu towaru kupionego przez net to czy przy jego
odbiorze mam prawo go rozpakowac i ogladnac czy w srodku nie jest nic
uszkodzone czy tez moge tylko dokonac ogledzin zew. i stweirdzic czy nie
zostalo naruszone opakowanie?
Sprzet to elektronika

jak to jest prawnie ?

jeśli odbierasz bezpośrednio od jakiegoś kuriera to jak najbardziej

jeżeli odbierasz w punkcie odbioru jak w niektórych firmach, to zwrotu nie możesz zrobić

W dniu 23.04.2012 15:22, tryton pisze:

jeĹźeli odbierasz w punkcie odbioru jak w niektĂłrych firmach, to zwrotu
nie możesz zrobić

Albowiem?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

On Mon, 23 Apr 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 23.04.2012 15:22, tryton pisze:

jeżeli odbierasz w punkcie odbioru jak w niektórych firmach, to zwrotu
nie możesz zrobić

Albowiem?

  Albowiem oni wszyscy już ustawę przeczytali :O

  Losujemy:
http://www.euro.com.pl/regulamin.xml

  Cytat:
"Korzystanie przez Klienta z możliwoœci dokonania
[BACZNOSC!]
  Rezerwacji lub Zamówienia
[spocznij]
  drogš telefonicznš"

  Zauważyłes cos czy nie?
(kiedy zawierana jest umowa, jesli "Klient" dokona "Rezerwacji"?)

  Rzecz jasna, regulamin przewiduje sprzedaż na odległosc.
  Ale to nie znaczy, że w tej formie cokolwiek musi być oferowane,
a jesli już, to wcale nie we wszystkich formach, np. "umowa
na odległosc" wyłacznie dla przypadku dostawy kurierem.

  A że "K"lient wybiera "R"ezerwację, to już wybór klienta ;)
(z całym szacunkiem, wielkimi literami ;))

pzdr, Gotfryd

W dniu 23.04.2012 20:12, Gotfryd Smolik news pisze:

  A że "K"lient wybiera "R"ezerwację, to już wybór klienta ;)
(z całym szacunkiem, wielkimi literami ;))

Ale nic nie było o rezerwacji. Było o ZAKUPIE PRZEZ NET. Czyli zakup dokonany został poza siedzibą sprzedawcy. A że odbiór został wykonany w punkcie odbioru, to chyba nie rzutuje.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 23.04.2012 20:12, Gotfryd Smolik news pisze:

  A że "K"lient wybiera "R"ezerwację, to już wybór klienta ;)
(z całym szacunkiem, wielkimi literami ;))

Ale nic nie było o rezerwacji. Było o ZAKUPIE PRZEZ NET. Czyli zakup
dokonany został poza siedzibą sprzedawcy. A że odbiór został wykonany w
punkcie odbioru, to chyba nie rzutuje.

Zauważ, że zwykle nie.

Przy takim "zakupie" nie płacisz z góry w internecie, a dopiero przy odbiorze w sklepie.
To co zrobiłeś w internecie to zleciłeś dostarczenie towaru do sklepu i zarezerwowanie go dla siebie.
W sklepie możesz go  jak najbardziej obejrzec i ... nie kupić.
Ale jak kupisz, to nie ma mowy o kupowanie przez internet i zwrocie pozniej.

No chyba, ze było tak jak piszesz. Czyli w internecie kupiłeś, zapłaciłeś, a w sklepie tylko odbierasz.

W dniu 23.04.2012 21:21, witek pisze:

Zauważ, że zwykle nie.
Przy takim "zakupie" nie płacisz z góry w internecie, a dopiero przy
odbiorze w sklepie.

Nie wiem, mało takich mam sytuacji, więc nie umiem ocenić zwykle.

To co zrobiłeś w internecie to zleciłeś dostarczenie towaru do sklepu i
zarezerwowanie go dla siebie.
W sklepie możesz go jak najbardziej obejrzec i ... nie kupić.

No zależy. Np. jak zamawiałem książki w Empicu, to płaciłem już kartą przez WWW, tylko wybrałem Dostawa do Salonu w Zabrzu 0zł, bo wiedziałem, że tam i tak będę. W salonie obsługa wręczyła mi zapakowaną w karton książkę, z nadrukowanym adresem itp. Identycznie, jak wysłaną pocztą, tylko niewysłaną pocztą.

Nie wiem jak przy płatności przy odbiorze, ale też chyba by była taka zapakowana paczuszka, choć może by pozwolili otworzyć i zrezygnować. Nie testowałem.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Nie wiem jak przy płatności przy odbiorze, ale też chyba by była taka
zapakowana paczuszka, choć może by pozwolili otworzyć i zrezygnować. Nie
testowałem.

Powinni, jak nie to nie kupuję i czesc.

On Mon, 23 Apr 2012, witek wrote:

Przy takim "zakupie" nie płacisz z góry w internecie, a dopiero przy odbiorze w sklepie.

  Nawet dalej - możesz zapłacić przy "wyklikaniu" przelewem,
z prawnego p. widzenia dokonujac (tylko) przedpłaty, wybrany
za przykład regulamin to przewiduje:
http://www.euro.com.pl/regulamin.xml
"Klient ma możliwoœć uiszczenia ceny: [...]
  w przypadku dokonania Rezerwacji Produktu za poœrednictwem Sklepu
  [...lista...] oraz przelewem bankowym"

  Jak sadzę, nikt z obecnych nie spodziewa się ze przelew może być
zrobiony po odebraniu towaru :)
  Oczywiscie opcja o której piszesz (zapłata na miejscu gotówka
lub karta) również ma miejsce, ale wyłacznie od sposobu "prowadzenia"
klienta na stronie sklepu zależy, czy (jesli nie przestudiował
regulaminu) zorientuje się że nawet wybierajac przelew wcale
nie zawiera umowy, tak jak piszesz.

W sklepie możesz go  jak najbardziej obejrzec i ... nie kupić.

  Ototo.
  Obsługa oczywiscie może zupełnie zapomnieć uswiadomić klienta
w sprawie tego ogladania, wręcz przeciwnie, "ja to tylko dostałem
żeby panu przekazać"

No chyba, ze było tak jak piszesz. Czyli w internecie kupiłeś, zapłaciłeś,
a w sklepie tylko odbierasz.

  Uczciwie muszę przyznać, że przypadki odwrotne do opisanego przeze
mnie wyżej (czyli zakup internetowy z zapłata na miejscu) również
występuja.

  Przykład:
http://fotozakupy.pl/pomoc/nasz-regulamin

  Z kolei tam "zakup internetowy" jest zastosowany w roli skutecznego
"haka" przeciwkartowego, nie działa na niego żadna z rozważanych
na grupach metod na obejscie przez kartowicza, włacznie
z podana (chyba tu) koncepcja Roberta (pokazanie gotówki,
a po wyliczeniu kwoty z opustem, czyli podaniu przez
sprzedawcę konkretnej oferty, schowanie gotówki i wyjęcie
karty).

pzdr, Gotfryd

Osobnik posiadający mail witek7205@gazeta.pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

  A że "K"lient wybiera "R"ezerwację, to już wybór klienta ;)
(z całym szacunkiem, wielkimi literami ;))

Ale nic nie było o rezerwacji. Było o ZAKUPIE PRZEZ NET. Czyli zakup
dokonany został poza siedzibą sprzedawcy. A że odbiór został wykonany
w punkcie odbioru, to chyba nie rzutuje.

Zauważ, że zwykle nie.

Przy takim "zakupie" nie płacisz z góry w internecie, a dopiero przy odbiorze w sklepie.
To co zrobiłeś w internecie to zleciłeś dostarczenie towaru do sklepu
i zarezerwowanie go dla siebie.
W sklepie możesz go  jak najbardziej obejrzec i ... nie kupić.
Ale jak kupisz, to nie ma mowy o kupowanie przez internet i zwrocie
pozniej. No chyba, ze było tak jak piszesz. Czyli w internecie kupiłeś, zapłaciłeś, a w sklepie tylko odbierasz.

pamiętaj, ze sporo zakupów w necie to allegro, a tam klikniecie aukcji KT = zakup. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

Budzik wrote:

pamiętaj, ze sporo zakupów w necie to allegro, a tam klikniecie aukcji KT =
zakup.

ale tam nie opcji "odbior w sklepie".

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

Budzik wrote:

pamiętaj, ze sporo zakupów w necie to allegro, a tam klikniecie aukcji KT =
zakup.

ale tam nie opcji "odbior w sklepie".

Nie ma? To gdzie ja odbierałem?

  MJ

Osobnik posiadający mail witek7205@gazeta.pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

pamiętaj, ze sporo zakupów w necie to allegro, a tam klikniecie
aukcji KT = zakup.

ale tam nie opcji "odbior w sklepie".

ciekawe...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

On Tue, 24 Apr 2012, Budzik wrote:

pamiętaj, ze sporo zakupów w necie to allegro,

  Dobrze, allegro jako monopol wyłaczamy z rozważań :)

a tam klikniecie aukcji KT

  Swoja droga, ten co wymyslił nazwę "aukcja KT" powinien dostać
baty za sianie zamieszania. I premię za chłyt marketingowy
(pewnie dostał ;))

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news wrote:

  Swoja droga, ten co wymyslił nazwę "aukcja KT" powinien dostać
baty za sianie zamieszania. I premię za chłyt marketingowy
(pewnie dostał ;))

z pretensjami do ebay.com

W dniu 2012-04-23 21:11, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ale nic nie było o rezerwacji. Było o ZAKUPIE PRZEZ NET. Czyli zakup
dokonany został poza siedzibą sprzedawcy. A że odbiór został wykonany w
punkcie odbioru, to chyba nie rzutuje.

Trzeba by to przemyśleć. Czy przy przed odbiorem miałeś możliwość zapoznania się u sprzedawcy z kupowanym produktem? Czy zapłaciłeś za przesyłkę? Kiedy i gdzie wydrukowano fakturę lub paragon?

--
Pozdrawiam,
Czesławek

On Mon, 23 Apr 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 23.04.2012 20:12, Gotfryd Smolik news pisze:

  A że "K"lient wybiera "R"ezerwację, to już wybór klienta ;)
(z całym szacunkiem, wielkimi literami ;))

Ale nic nie było o rezerwacji. Było o ZAKUPIE PRZEZ NET.

  Doceniam, ale statystyczny kupujacy taka operację interpretuje
zazwyczaj własnie jako "zakup przez net" i potem czuje się
zawiedziony.
  Jeszcze raz: tak, trafiłem w sam srodek Twoich ostatnich
skarg i wyrzekań, czyli w "umowę zawiła i ukrywajaca", w pełni
zgoda.

  Tak uczciwie: natrafiasz na jakis towar akurat w przytoczonym
sklepie. Dostępnosc - "tylko zamówienie internetowe".
  Ale możesz odebrać w Platanie przy pl. Teatralnym za 0 zł.

  Dasz głowę, że NA PEWNO bys sprawdził, że to co przeprowadziłes
przez internet to było "zamówienie"? (i tylko zamówienie,
a nie zawarcie umowy)

Czyli zakup dokonany
został poza siedzibą sprzedawcy. A że odbiór został wykonany w punkcie
odbioru, to chyba nie rzutuje.

  Jesli wczesniej dostałes oswiadczenie woli że sprzedawca zgodził
się sprzedać, to oczywiscie masz rację.
  Tylko trzeba uważnie patrzeć na "małe literki".

pzdr, Gotfryd