Data: 2009-07-13 14:30:31 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
dr_indy@gazeta.pl wrote:
GdzieÂś mi kiedyÂś przemkn¹³ po oczach post nt niechĂŞci w zwrocie dokumentĂłw kandydata na studia, ktĂłry zrezygnowaÂł, ale tego nie zgÂłosiÂł. JeĹli nie zaliczyĹ pierwszego semestru, to nie moĹźe byÄ studentem drugiego, czyli nikt nie moze od niego chciec pieniedzy za drugi semestr. Oddania dokumentow nie moĹźna rĂłwnieĹź uzaleĹźniaÄ od dokonania zapĹaty za pierwszy semestr. Od tego sÄ inne procedury i sÄ d. Najprostszym rozwiÄ zaniem jest po prostu zadzwonienie na policjÄ od razu z dziekanatu. gdyby nie wiedzieli co majÄ robiÄ to moĹźna im podsunÄ Ä to Art. 276 kodeksu karnego. Kto niszczy, uszkadza, czyni bezuĹźytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, ktĂłrym nie ma prawa wyĹÄ cznie rozporzÄ dzaÄ, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolnoĹci albo pozbawienia wolnoĹci do lat 2. Temat na grupie poruszany wielokrotnie. Jak pogooglasz to znajdziesz. |
|
Data: 2009-07-13 21:31:58 | |
Autor: KRZYZAK | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisali:
Jest studentem, dopoki sie nie wypisze, albo zostanie skreslony decyzja dziekana. czyli nikt nie moze od niego chciec pieniedzy za drugi semestr. Skoro nie rozwiazal umowy, tojak najbardzej moze. Oddania dokumentow nie moĹźna rĂłwnieĹź uzaleĹźniaÄ od dokonania zapĹaty za pierwszy semestr. Od tego sÄ inne procedury i sÄ d. Tu masz racje. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-07-13 19:19:15 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
KRZYZAK wrote:
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisali: Nie moĹźe. Nie zostaĹ wpisany na drugi semestr, to chyba oczywiste, wiec jak chcesz od niego wziÄ Ä za drugi semestr pieniÄ dze. |
|
Data: 2009-07-14 08:51:56 | |
Autor: Michal Jankowski | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:
Nie został wpisany na drugi semestr, to chyba oczywiste, wiec jak A moze uczelnia ma rozliczenie roczne? Znaczy nie wiem, czy przepisy teraz pozwalaja, ale np. UW na pewno kiedys rozliczal rocznie i wpisy byly na dwa semestry od razu. MJ |
|
Data: 2009-07-14 10:34:03 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Michal Jankowski wrote:
UW na pewno kiedys rozliczal rocznie i wpisyCiekawe kto na to pozwolił. |
|
Data: 2009-07-14 20:51:36 | |
Autor: Marek Dyjor | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
witek wrote:
Michal Jankowski wrote: uczelnia se tak wykoncypowała i liczy na to ze głupi zapłacą. |
|
Data: 2009-07-15 00:08:30 | |
Autor: Michal Jankowski | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:
Michal Jankowski wrote: Czy jest gdzies zapisane, ze rozliczenie MUSI byc semestralne? A zreszta to bylo kilka ustaw do tylu i na studiach bezplatnych. MJ |
|
Data: 2009-07-14 18:16:36 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Michal Jankowski wrote:
Czy jest gdzies zapisane, ze rozliczenie MUSI byc semestralne?Jak pamiętam to można to zmienić. Ale jeśli już jest semestralne to musi być semestralne. Nie ma czegoś takiego jak wpis na dwa semestry. Można zrobić studia "roczne", ale to musi przejść przez senat uczelni. |
|
Data: 2009-07-14 09:44:28 | |
Autor: KRZYZAK | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
On 14 Lip, 02:19, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Nie został wpisany na drugi semestr, to chyba oczywiste, wiec jak chcesz Normalnie. Dopoki nie wypowie umowy, to ma placic. A wpisany na 2 semestr moze byc za rok. |
|
Data: 2009-07-14 13:00:51 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
KRZYZAK wrote:
On 14 Lip, 02:19, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote: Za co? A wpisany na 2 semestr moze byc za rok. Nie może, ustawa tego nie przewiduje. (z drobnymi wyjątkami). |
|
Data: 2009-07-14 10:04:10 | |
Autor: Marek Dyjor | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
witek wrote:
KRZYZAK wrote: a moĹźe uczelnia jak wiÄkszoĹÄ ma bezprawne zapisy w umowie i samo nie przejscie na nastepny semestr nie zakaĹcza umowy. |
|
Data: 2009-07-14 10:36:41 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
Marek Dyjor wrote:
no to jak bezprawne to o czym mowa. |
|
Data: 2009-07-14 20:50:50 | |
Autor: Marek Dyjor | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
witek wrote:
Marek Dyjor wrote: o tym Ĺźe trzeba sprawdziÄ w umowie i prostestowaÄ. |
|
Data: 2009-07-14 09:16:20 | |
Autor: Tadeusz | |
zwrot dokumentĂłw z uczelni | |
UĹźytkownik "KRZYZAK" < napisaĹ w wiadomoĹci .pl...
nie moĹźe: zostaĹ skreslony z powodu niezaliczenia I semestru, stÄ d usĹuga edukacyjna nie moĹźe mu byÄ Ĺwiadczona w drugim... Ergo: nie moĹźna od niego ĹźadaÄ zapĹaty za drugi semestr -- pozdrawiam Tadeusz |
|
Data: 2009-07-14 02:33:11 | |
Autor: BartekK | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
witek pisze:
Oddania dokumentow nie można również uzależniać od dokonania zapłaty za pierwszy semestr. Od tego są inne procedury i sąd.A czy można uzależniać _od_czegokolwiek_ ? Np od wypełnienia/załatwienia kart obiegowych, list, podpisów itp wymysłów wewnętrznych uczelni, które byłemu studentowi są po nic nie potrzebne? Mój przypadek dotyczy osoby która ze studiów zrezygnowała, jest 100% rozliczona finansowo, z listy studentów skreślona decyzją dziekana, a wydania dokumentów się nie może doprosić, bo ciągle brakuje jakiegoś papierka z Wydziału Rzeczy Nieokreślonych, jakiejś obiegówki z biblioteki która już nie istnieje, ale istniała gdy ta osoba studiowała itp absurdy. Telefon na policję został skwitowany krótko przez dyżurnego "prosze mi tu głupotami nie zawracać głowy, studentom to sie w ... poprzewracało"... Można pewnie zaskarżyć takie postępowanie, ale co z tego. Najprostszym rozwiązaniem jest po prostu zadzwonienie na policję od razu z dziekanatu. gdyby nie wiedzieli co mają robić to można im podsunąć toDo kodeksów wszelkich powinny być od razu odsyłacze przy każdym artykule "co robić w razie łamania danego artykułu, kto ma obowiązek zareagować na zgłoszenie i w jaki sposób, i co robić jak nie reaguje" ;) -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2009-07-13 20:00:49 | |
Autor: witek | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
BartekK wrote:
Telefon na policję został skwitowany krótko przez dyżurnego "prosze mi tu głupotami nie zawracać głowy, studentom to sie w ... poprzewracało"... Można pewnie zaskarżyć takie postępowanie, ale co z tego. Poprosić o nazwisko i złożyć skargę. |
|
Data: 2009-07-14 09:19:39 | |
Autor: Tadeusz | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Użytkownik "BartekK" <> napisał w wiadomości .pl... witek pisze: można: od dostarczenia do dziekanatu wypełnionej karty obiegowej potwierdzającej rozliczenia z wybranymi jednostkami uczelni... |
|
Data: 2009-07-14 10:27:39 | |
Autor: BartekK | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Tadeusz pisze:
O taką odpowiedz mi chodziło. Ale czy to ma jakąś podstawę prawną (poza przepisami wewnętrznymi uczelni, które wcale nie muszą być spójne z "państwowymi", a wtedy wcale nie trzeba się nimi przejmować, zwłaszcza gdy nie chce się już studiować)? Czytać całej ustawy o szkolnictwie wyższym raczej mi się nie chce, by poradzić znajomej, a zapewne są tu ludzie którzy znają to na pamięć ;) -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2009-07-14 11:58:26 | |
Autor: Tadeusz | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Użytkownik "BartekK" <> napisał w wiadomości .pl... Tadeusz pisze: ja nie znam np. paragrafu jakiejś ustawy, no ale to są kwestie wewnętrzne stosowane nie tylko w uczelnaich nie wiem czy warto kruszyć kopie bo sprawnemu studentowi, który nigdzie nie zalega nie powinno to zająć więcej niz kilka godzin :) a co to jest w porównaniu z min. 5 latami studiów :) |
|
Data: 2009-07-14 12:32:59 | |
Autor: BartekK | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Tadeusz pisze:
nie wiem czy warto kruszyć kopie bo sprawnemu studentowi, który nigdziePod warunkiem że: - uczelnia nie znajduje się na 2gim końcu polski - uczelnia nie ma zachcianek typu "wpis z niezalegania w bibliotece, która obecnie nie istnieje, ale wpis jest potrzebny bo wtedy istniała, a szukać wpisu proszę sobie samemu" - wpisy da się załatwiać w różne dni i godziny, bo tu sezon urlopowy, tam przyjmują tylko we wtorki od 10 do 12 itp, a tutaj to wpis wymagany jest od osoby która tylko gościnnie przyjeżdżała z innej uczelni, a teraz jej nie ma... -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2009-07-14 09:20:21 | |
Autor: piotr [trzykoty] | |
zwrot dokumentów z uczelni | |
Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał Telefon na policję został skwitowany krótko przez dyżurnego "prosze mi tu głupotami nie zawracać głowy, studentom to sie w ... poprzewracało"... Pisałem już kiedyś... Policja ma obowiązek reagować, ale nie przesadzajmy. Dyżurny ma jakieś tam załogi, ale w tym samym czasie ma dziesiątki innych, bardziej poważnych zgłoszeń, które wymagają natychmiastowych działań i musi się głowić jak to obsłużyć. Policja nie powinna być od rozwiązywania naszych prywatnych zatargów z urzędem czy uczelnią. Jeśli zostało popełnione przestępostwo to polecałbym raczej złożyć zawiadomienie pisemne lub samemu się udać do jednostki Policji czy Prokuratury. Jest to o tyle lepsze, że można na spokojnie objaśnić o co chodzi, tam ktoś może sobie zobaczyć kodeks i inne ustawy, wyrobi sobie pogląd prawny na tę dziedzinę itd.. A jak dzwonimy na 997, to nawet jak ktoś przyjedzie, to jestem przekonany, że nie będzie wiedział co z tym zrobić (bo nie sposób, aby kogoś szkolono z prawa uczelnianego i obiegu dokumentów w niej): najczęściej albo sam przyjazd spowoduje, że uczelnia się dogada albo po prostu policjant napisze notatkę i sprawa i tak pójdzie do dochodzeniówki czy prokuratury. Można pewnie zaskarżyć takie postępowanie, ale co z tego. właśnie. |