Data: 2011-03-16 22:35:47 | |
Autor: WebSpider | |
zwrot przez uczelniê po³owy ceny biletów | |
Witam!
Jestem studentem pierwszego semestru studiów drugiego stopnia na jednej z politechnik. Niebawem minie miesi±c od rozpoczêcia semestru i wszyscy studenci do tej pory nie otrzymali legitymacji studenckich, z tego powodu wszyscy doje¿d¿aj±cy, czy to autobusami czy poci±gami, musz± wykupowaæ pe³ny bilet. Tutaj moje pytanie - czy jest jaka¶ podstawa prawna dziêki której móg³bym otrzymaæ zwrot po³owy kosztu biletu miesiêcznego? Niestety nie ³apiê siê w ramy stypendium socjalnego, a jednak te 44z³ ekstra za pe³ny bilet to dla mnie licz±cy siê wydatek. Z góry dziêkujê za pomoc! -- Pozdrawiam, Konrad |
|
Data: 2011-03-16 16:38:24 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelniê po³owy ceny biletów | |
On 3/16/2011 4:35 PM, WebSpider wrote:
Witam! tak obocznie: co to s± studia drugiego stopnia, bo ja juz dawno nie w temacie. Niebawem minie miesi±c od rozpoczêcia semestru tak i nie. nie: nie ma podstawy, na podstawie (he he) której uczelnia mia³aby ci oddaæ po³owê kosztów biletu. tak; obowi±zkiem uczelni by³o wydaæ legitymacje, mo¿esz i¶æ do s±du z wnioskiem o odszkodowanie. |
|
Data: 2011-03-16 23:12:11 | |
Autor: WebSpider | |
zwrot przez uczelniê po³owy ceny biletów | |
U¿ytkownik "witek" napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:ilramg$733$13@inews.gazeta.pl... tak obocznie: do tej pory studia trwa³y 5 lat i otrzymywali¶my tytu³ mgr in¿. i by³o to zwane studiami jednolitymi, a teraz chc±c uzyskaæ taki sam tytu³, trzeba i¶æ na studia in¿ynierskie, trwaj± one 3,5 roku, na koniec broni siê pracê dyplomow± i potem mo¿na jakby na nowo, przyj±æ siê na studia IIgo stopnia, które trwaj± 1,5 roku, równie¿ zakoñczone prac± dyplomow± i na nich zdobywa siê mgr :) Dziêkujê za informacjê :) ale do s±du raczej nie pójdê z czym¶ takim. -- Pozdrawiam, Konrad |
|
Data: 2011-03-16 17:23:18 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelniê po³owy ceny biletów | |
On 3/16/2011 5:12 PM, WebSpider wrote:
Dziêkujê za informacjê :) ale do s±du raczej nie pójdê z czym¶ takim. a szkoda, ¿e ludzie nie chodz±, bo to nauczy³oby szacunku do prawa. Oczywiscie zak³adaj±c, ¿e najpierw wymieni siê ca³y aparat s±downiczy. :) |
|
Data: 2011-03-17 23:28:20 | |
Autor: Jacek_P | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletów | |
witek napisal:
co to są studia drugiego stopnia, bo ja juz dawno nie w temacie. Magisterskie uzupełniające. Taki chory wytwór tzw. procesu bolońskiego. Przed tym idiotyzmem obronili się chyba tylko lekarze i farmaceuci. Mają wciąż jednolite magisterskie. Reszta towarzystwa ma przymus odbycia licencjackich/inżynierskich zanim dostąpi 'zaszczytu' odbycia krótkich magisterskich. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2011-03-17 18:53:16 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/17/2011 6:28 PM, Jacek_P wrote:
witek napisal: taki trend. bo taniej, bo więcej skończy, a na płatnych uczelniach, bo więcej można zarobić. chore, ale co zrobić. tak już niestety będzie. |
|
Data: 2011-03-18 11:15:33 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 18.03.2011 00:53, witek pisze:
taki trend. Na pracach inżynierskich tak dużo zarabiają? -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-18 09:27:02 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/18/2011 5:15 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2011 00:53, witek pisze: nie. na studentach siÄ™ zarabia, a nie na pracach inzynierskich |
|
Data: 2011-03-18 20:58:12 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 18.03.2011 15:27, witek pisze:
On 3/18/2011 5:15 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote: I jaki to ma związek z dwustopniowym systemem? Poza tym, że student nie musi już na starcie wybierać ścieżki studiów, więc chętniej będzie studiował i będzie bardziej zadowolony z całokształtu? -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-18 16:15:34 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/18/2011 2:58 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2011 15:27, witek pisze: parcie na szkło. czyli wszyscy muszą skończyć bo to przynosi kasę. niezważne, że nic nei umieją, ważne, żeby byli i płacili. co zresztą jak czytujesz brukowce wyszło ostatnio bardzo ładnie. Poza tym, że student nieależ nie musiał wybierać ścieżki studiów. zwykle one się pokrywały. takie same były na inzynierskich jak i na magisterskich tylko na innym poziomie. wybrac musiał tylko poziom gry i nie od razu kończyło sie game over. |
|
Data: 2011-03-19 11:33:23 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 18.03.2011 22:15, witek pisze:
On 3/18/2011 2:58 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote: Owszem, ale nijak to nie jest związane z dwustopniowością. co zresztą jak czytujesz brukowce wyszło ostatnio bardzo ładnie. ?? Poza tym, że student nieależ nie musiał wybierać ścieżki studiów. Ależ musiał. zwykle one się pokrywały. takie same były na inzynierskich jak i na No właśnie. I już na starcie trzeba było określić którą ścieżką się idzie. wybrac musiał tylko poziom gry i nie od razu kończyło sie game over. No i to jest niepotrzebne. Niech sobie po poziomie I student podejmie decyzję, a nie już przed poziomem I. Idąc twoim tropem, to może połączyć liceum ze studiami i już po gimnazjum podejmować decyzję jaką ścieżkę się wybiera? Po to szkoły są dzielone na etapy: przedszkole, podstawówka, gimnazjum, liceum, studia inżynierskie/licencjackie, studia magisterskie, doktorat, etc... Decydowanie się na doktorat w przedszkolu dość słabo chyba by działało, nie? -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-19 09:10:28 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/19/2011 5:33 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2011 22:15, witek pisze: ma brak wyboru na początku zmusza do studiowania wszystkich razem i trzeba uśredniać poziom bo inaczej wiekszosc nalezałoby wywalic od razu.
a poszukaj po brukowacach jak to kanclerz chyba politechniki koszalinskiej z usmiechem na ustał przyznał, że wpisuje zaliczenia wszytkim, których wykładowca oblał.
czego nie ruzumiesz? masz w zasadzie ten sam program studiów, ale na dwóch różnych poziomach.
to jest ta sama ścieżka, ale na dwóch różnych poziomach. jak nie dajesz sobie rady na magisterkich mogłeś zawsze spaść na inzyniersie teraz nie możesz.
Nie rozumiesz, że w ten sposób wybitnych studentów, z którymi coś można było zrobić zmieszałeś z resztą. To jest po prostu marnowanie talentów. To co doradzam studentom i co aktywnie robię, to wysyłam ich za granicę tak szybko jak tylko sie da. Idąc twoim tropem, to może połączyć Alez to się robi. W innych krajach jawnie tworze się klasy na podstawie testu. Tworzy się klasy, które lecą innym poziomem niz pozostali. Nawet książki są inne. Klasy na mniej więcej tym samym poziomie są dużo lepsze do uczenia. Osoba dobra w słabej klasie się marnuje. Osoba słaba w dobrej klasie nie jest w stanie wyrobić i szybko się zniechęca. W Polsce jest to zabronione. Co nie znaczy, że tego sie nie robi. Po to właśnie wymyślono klasy, w których jest np. dodatkowy język, żeby wyłapać tych lepszych. Do takiej klasy słabsi nie pójdą. Ale nikt ci oficjalnie tego nie powie po co robi się takie klasy. wcale nie. ważne aby mieć możliwośc wyboru i przeskakiwania z poziomów na poziom. W Polsce tego brak. Wszyscy muszą jechać równo. Bo tak jest "sprawiedliwiej". Jak w kołchozie. |
|
Data: 2011-03-19 15:38:03 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 19.03.2011 15:10, witek pisze:
On 3/19/2011 5:33 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote: Nieprawda. na początku i tak jest poziom inżynierski. Myślisz, że osoby chcące mieć magistra od początku wiedzą więcej? inżynierskie trwały 3,5 roku, a magisterskie 5 lat za mojego studiowania. I początek chodziliśmy na zajęcia wspólnie z ,,magistrami''. Potem nas rozdzielali. Tylko, że jak skończyłem inżyniera, to już nie miałem opcji iść dalej tropem magistrów i musiałem odczekać pół roku i potem się magistrować płatnie. A tam już faktycznie poziom był niższy. Obecna forma jest zdecydowanie lepsza i korzystniejsza. a poszukaj po brukowacach jak to kanclerz chyba politechnikico zresztą jak czytujesz brukowce wyszło ostatnio bardzo ładnie.?? Po pierwsze primo: nie czytuję brukowców Po drugie primo: na wystawach punktów sprzedaży tabloidów widywałem nieraz i takie tytuły ,,Konik polny zjadł rolnika we wsi pod Sochaczewem'', więc nie stanowi to dla mnie rzetelnego źródła informacji. Po trzecie primo: jeśli to przypadkowo prawda, to powinna się tym zająć prokuratora, a całość nie ma najmniejszego związku z dwustopniowością studiów. czego nie ruzumiesz?Ależ musiał.Poza tym, że student nieależ nie musiał wybierać ścieżki studiów. No. I musisz o tym zdecydować na początku, gdy i tak linia programowa jest wspólna. to jest ta sama ścieżka, ale na dwóch różnych poziomach.zwykle one się pokrywały. takie same były na inzynierskich jak i naNo właśnie. I już na starcie trzeba było określić którą ścieżką się No druga wiedzie dalej. Tylko nie widzę powodu, że jeśli Czerwony Szlak idzie ma Małą Czantorię, a Czarny Szlak idzie na Dużą Czantorię, żeby nie móc podjąć decyzji o zdobywaniu Dużej Czantorii dopiero na Małej Czantorii. Wymaganie podejmowania decyzji na dole, gdy jeszcze i tak oba szlaki idą razem, jest niekorzystne. jak nie dajesz sobie rady na magisterkich mogłeś zawsze spaść na A po co masz spadać, skoro już masz inżyniera? Nie dotarłeś na Wielką Czantorię, trudno... Przerywasz wspinaczkę i już. Po co masz wracasz na dół i ponownie zdobywać Małą Czantorię, bo się nie udało Wielkiej? Idąc twoim tropem, to może połączyćAlez to się robi. Jeśli to prawda, to obrzydliwość. Etyczna, dydaktyczna i w każdym zakresie. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-18 06:14:53 | |
Autor: spp | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 2011-03-18 00:28, Jacek_P pisze:
> Mają wciąż jednolite magisterskie.co to są studia drugiego stopnia, bo ja juz dawno nie w temacie. Prawo, psychologia, teologia - to tylko z mojej uczelni przykłady. :) Reszta towarzystwa ma przymus odbycia Ależ po raz pierwszy słyszę o przymusie studiowania.... :) -- spp |
|
Data: 2011-03-18 11:14:44 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 18.03.2011 00:28, Jacek_P pisze:
witek napisal: I bardzo dobrze. Niczym to się nie różni od tego, co było kiedyś, a po drodze jest praca inżynierska. Ja tak robiłem z wyboru i musiałem robić drugi stopień płatnie, o faktycznie niższym poziomie. Dobrze, że teraz tak umożliwiono wszystkim. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-18 09:25:56 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/18/2011 5:14 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2011 00:28, Jacek_P pisze: różni sie i to bardzo dużo. bo poziom z automatu spada na łeb na szyję. to tak jakbyś wziął sportowców i im powiedział, że przez 4 lata będziemy ćwiczyć fikołki, ktore koncza sie uzyskanie dyplomu nauczyciela w-f, a potem jak ktoś się już zestarzeje, to może kontynuować studia żeby zostać zostać olimpijczykiem. to tak nie działa i nigdy dobrych rezultatów nie da. młodych zdolnych wyłapuje sie na początku i dopóki i młodzi i mają chłonny umysł można z nich coś zrobić. 4 lata później jest już po rybkach. zmarnowali się. |
|
Data: 2011-03-18 21:00:09 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 18.03.2011 15:25, witek pisze:
On 3/18/2011 5:14 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote: Z powodu wprowadzenia obowiązkowej pracy inżynierskiej? to tak jakbyś wziął sportowców i im powiedział, że przez 4 lata nie rozumiem tego podobieństwa. młodych zdolnych wyłapuje sie na początku i dopóki i młodzi i mają Co się zmarnowało? Student, bo napisał pracę? No faktycznie, przeciążył się biedaczek. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-18 16:12:50 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/18/2011 3:00 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2011 15:25, witek pisze: nie. z powodu obnizenia poziomu wykładów.
widać nie byłeś w klasie sportowej.
masz odpowiedz powyzej. kiedys na samym poczatku miales podział na magisterkie i inzynierskie. i na pierwszym roku już widać było różnice w poziomie nauczania. kto wiedział że sie nie nadaje szedl na inzynierskie, kto nie dawał rady na magisterskich spadał na inzynierskie. w ten sposób dało się wyłuskać tych z którymi dało się zrobić coś mądrego. teraz nie masz wyboru. albo obnizysz poziom, albo 60% oblejesz z definicji i sam wylecisz. Ci co sobą coś reprezentują po prostu się marnują. a potem na uzupełniających jest tem sam problem. wszyscy chcą iść i znów musisz obniżać poziom albo wylądujesz u dziekana na dywaniku. w efekcie wszyscy mają miernego magistra. przy podziale na samym początku nie masz problemu przepuszczasz lub wylatuje z uczelni. jak oblałeś w wiekszości przypadkó spadało sie na inzynierskie i robiło to samo tylko w okrojonej wersji. |
|
Data: 2011-03-19 07:52:23 | |
Autor: spp | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 2011-03-18 22:12, witek pisze:
kiedys na samym poczatku miales podział na magisterkie i inzynierskie. Kiedy tak było? -- spp |
|
Data: 2011-03-19 08:55:29 | |
Autor: witek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
On 3/19/2011 1:52 AM, spp wrote:
W dniu 2011-03-18 22:12, witek pisze: jak pamietam to zawsze. |
|
Data: 2011-03-19 12:23:48 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
zwrot przez uczelnię połowy ceny biletó w | |
W dniu 18.03.2011 22:12, witek pisze:
On 3/18/2011 3:00 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote: nie. z powodu obnizenia poziomu wykładów.bo poziom z automatu spada na łeb na szyję.Z powodu wprowadzenia obowiązkowej pracy inżynierskiej? Czyli bez związku z wprowadzeniem pracy inżynierskiej i połączeniu ścieżki magisterskiej z inżynierską. widać nie byłeś w klasie sportowej.to tak jakbyś wziął sportowców i im powiedział, że przez 4 latanie rozumiem tego podobieństwa. Ano nie byłem. kiedys na samym poczatku miales podział na magisterkie i inzynierskie. Nie sądzę. Przynajmniej u nas tak nie było. Poziom magisterski trwa dłużej i idzie dalej. Podobnie jak jeszcze dalej idzie doktorat. Po prostu inżynier się zatrzymuje po 3,5 roku. teraz nie masz wyboru. albo obnizysz poziom, albo 60% oblejesz z Ale to nie ma związku z wielostopniowością. przy podziale na samym początku nie masz problemu przepuszczasz lub Tak samo jak teraz. Kwestia ,,przepychamy na siłę'' jest powodowana systemem finansowania uczelni. Ten sam problem masz np. w szkołach niższego szczebla. W prywatnych szkołach dla dorosłych przepycha się np. 20 osób na dopach, choć na zajęcia chodzi np. 5 osób i oni mają np. dobry. Ale jak wywalisz 20 z fikcyjnymi dopami, to stracisz pracę oraz szanse wykształcenia tych 5 osób. Bo dotacje z miasta znikną. jak oblałeś w wiekszości przypadkó spadało sie na No nie wiem, u mnie tak nie było. Może w latach 90 już było inaczej. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
|
Data: 2011-03-17 09:29:01 | |
Autor: PesTYcyD | |
zwrot przez uczelniê po³owy ceny biletów | |
Wezwijcie ich do zwrotu kosztów, przedstawcie dowody w postaci biletów. Je¿eli siê nie zgodz± => pozew zbiorowy. Szybko i sprawnie.
|